WYLECZYLIŚMY TRĄDZIK - rady, sposoby, środki

[danana]

Napisane przez agulenka31

Pieprzenie kotka za pomocą młotka. Faktem jest, że rzeczywiście niektóre substancje w dużych ilościach są szkodliwe. Najlepiej połóżmy się żeby umrzeć. Jak już kwasy owocowe są szkodliwe, to skąd ta wiedza pochodzi?? Nie piszcie bzdur.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Tez nie lubie takich rzeczy czytac bo staram sie o siebie dbac,kremować balsamować a wg tego tekstu wychodzi ze sobie szkodze i najzdrowiej byłoby gdybym nie używała NICZEGO

[ZazaK]

Trądzik towarzyszył mi w zasadzie od gimnazjum (mam 25 lat). Obecnie cieszę się patrząc w lustro! Bo problem już mnie nie dotyczy. Szkoda, że nie miałam już dawno tej wiedzy, którą mam teraz. Z racji tego, że mogę Wam pomóc, dzielę się więc.
Walkę z pryszczami wygrałam poprzez:

- ODPOWIEDNIE ODŻYWIANIE - czyli spożywam to, co mnie nie uczula! Wystarczy się zbadać na Bicomie (jest to o wiele szybsza metoda, niż za pomocą medycyny konwencjonalnej).

- regularne chodzenie na OCZYSZCZANIE (raz na miesiąc). Jeśli ma się problematyczną cerę po prostu trzeba pomóc jej się oczyszczać, a kosmetyczka zrobi to profesjonalnie. Wbrew pozorom nie jest to "uwiązanie" się od zabiegów na całe życie. Przez pierwszy rok chodziłam regularnie (w zasadzie co msc), obecnie nie jest to potrzebne - chodzę raz na 4 msc.

- SAUNA - po raz kolejny - oczyszczanie! tylko już nie mechaniczne, a po prostu wypacanie toksyn (od których robią się nam pryszcze)

- DOMOWY SPECYFIK - naturalny, robi się go bardzo łatwo i jest fenomenalny, usuwa to co mamy na twarzy i zapobiega wyskakiwaniu nastepnego dziadostwa. xxx
Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[201701091517]

To fajnie, że komuś się udało. Mnie zastanawia jedno, jakim cudem nasze babcie i ludzie którzy żyli dawno nie mieli takich problemów jak my (oglądamy zdjęcia i widzimy ładne twarze) bo:
Jedli co się dało, baa.. co BYŁO, czyli mleko i jego pochodne, chleb, ziemniaki, tłuszcze (bardzo dużo!), więc skoro nabiał czy gluten szkodzą to jak im się udało? Było do mycia szare mydło, szampon familijny i nieśmiertelna Nivea i jakoś cery miały wspaniałe. Filtry ochronne? Kto to stosował? Najwyżej chowały się w cieniu.
Jedyne co to nie malowały się - to jest na + dla nich.
Wydaje mi się, że nas niszczy stres. Każdy ma tyle spraw na głowie, nagonka, wyścig szczurów w pracy/uczelni/szkole. Pośpiech w jedzeniu i pogoń za pięknem.

Oczywiście to co napisałaś jest super. Trzymam kciuki za tych, którym kuracja pomoże. Niestety jak ktoś ma zaburzenia hormonalne, to nie wyleczy tego głodówką.

[kajankas]

U mnie też się udało, ale to było jakiś czas temu, kuracja była długa, brałam iqface. Po czasie sytuację udało się diametralnie odmienić, w tym momencie skóra wygląda już ładnie, zdrowo - ale też swoje przeszłam. Miewałam okresy kiedy nie chodziłam na imprezy, wstydziłam się pokazać na ulicy. To była masakra ;/

[Aredhel125]

Ja mam trądzik hormonalny od wielu lat, ale niestety nie mogę brać hormonów bo bardzo bolą nie nogi i może pojawić się zakrzepica. Wstydzę się strasznie, nie wychodzę nigdzie oprócz miejsc, gdzie naprawdę potrzebuje. Nie wiem co robić, dermatolog rozkłada ręce, bo nic nie pomaga.

[agulenka31]

Po wielu próbach udałam się do pani doktor homeopaty, która przepisała mi lek homeopatyczny. Jesli chodzi o mnie dostałam Natrium Muriaticum (sól morska) oraz wyciąg z Thuyi w granulkach również pod język. Nie mówię, że macie to brać bo z każdym przeprowadzany jest wywiad i leki są indywidulanie przepisywane. Ponadto od kilku tygodni chodzę raz w tygodniu do groty solnej. Jeszcze nie było tak, żebym po tygodniu miała buzię prawie jak niemowle . Mam tylko jedną oporną krostkę. Na co dzień używam kremu Cetaphil DA Ultra. On jest poniekąd do skóry suchej ale od dziwo lepiej się wchłania niż balsam, na mojej skórze nie pozostawia tłustej, błyszczącej się nawierzchni. Póki co nie mogę się nadziwić, że pomagają proste rzeczy. W Łodzi w Pulsmedzie na Pomorskiej przyjmuje pani doktor homeopata. Nie podaję nazwiska na forum, wystarczy zadzwonić do Pulsmedu i zapisać się do niej. Jak ktoś ma ochotę na gg podam namiary do pani doktor.
Mój numer gg: 8928316.
Pozdrawiam, Agnieszka

[Aredhel125]

Napisane przez agulenka31

Po wielu próbach udałam się do pani doktor homeopaty, która przepisała mi lek homeopatyczny. Jesli chodzi o mnie dostałam Natrium Muriaticum (sól morska) oraz wyciąg z Thuyi w granulkach również pod język. Nie mówię, że macie to brać bo z każdym przeprowadzany jest wywiad i leki są indywidulanie przepisywane. Ponadto od kilku tygodni chodzę raz w tygodniu do groty solnej. Jeszcze nie było tak, żebym po tygodniu miała buzię prawie jak niemowle . Mam tylko jedną oporną krostkę. Na co dzień używam kremu Cetaphil DA Ultra. On jest poniekąd do skóry suchej ale od dziwo lepiej się wchłania niż balsam, na mojej skórze nie pozostawia tłustej, błyszczącej się nawierzchni. Póki co nie mogę się nadziwić, że pomagają proste rzeczy. W Łodzi w Pulsmedzie na Pomorskiej przyjmuje pani doktor homeopata. Nie podaję nazwiska na forum, wystarczy zadzwonić do Pulsmedu i zapisać się do niej. Jak ktoś ma ochotę na gg podam namiary do pani doktor.
Mój numer gg: 8928316.
Pozdrawiam, Agnieszka

A ten Cethapil cię nie zapycha?

[agulenka31]

Napisane przez Aredhel125

A ten Cethapil cię nie zapycha?

Cetaphil jest niekomedogenny, czyli posiada składniki nie zapychające.
Indywidualnie bywa różnie. Nikt nie mówi, żeby kłaść dużo. Wystarczy troche (cztery kropeczki: na czoło, policzki i brodę) na dzień i/lub na noc.
Mnie nie zapycha, rano buzia jest odświeżona i wygładzona. Lepiej się nawet whłania niż balsam MD Dermoprotektor.

[Polson]

Nie wiem dokładnie dzięki czemu to, ale kiedy zaczęłam używać duacu, toniku na bazie kwasu salicylowego(przepisany przez dermatologa) i kiedy po prostu przestałam się malować, to moja cera poprawiła się bardzo! Duacu już nie używam od ok.1,5-2 miesięcy. Przez bardzo długi czas nie miałam ani jednego pryszcza, parę dni temu jakiś mi wyskoczył i z nim walczę, ale to tylko jeden. A stan mojej cery jeszcze niedawno był w opłakanym stanie, bo ropne zmiany wyglądały naprawdę odrażająco. Co do makijażu, to przez 3/4 dnia nie mam wgl podkładu, a wcześniej praktycznie cały dzień był na mojej twarzy.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez ZazaK

Trądzik towarzyszył mi w zasadzie od gimnazjum (mam 25 lat). Obecnie cieszę się patrząc w lustro! Bo problem już mnie nie dotyczy. Szkoda, że nie miałam już dawno tej wiedzy, którą mam teraz. Z racji tego, że mogę Wam pomóc, dzielę się więc.
Walkę z pryszczami wygrałam poprzez:

- ODPOWIEDNIE ODŻYWIANIE - czyli spożywam to, co mnie nie uczula! Wystarczy się zbadać na Bicomie (jest to o wiele szybsza metoda, niż za pomocą medycyny konwencjonalnej).

- regularne chodzenie na OCZYSZCZANIE (raz na miesiąc). Jeśli ma się problematyczną cerę po prostu trzeba pomóc jej się oczyszczać, a kosmetyczka zrobi to profesjonalnie. Wbrew pozorom nie jest to "uwiązanie" się od zabiegów na całe życie. Przez pierwszy rok chodziłam regularnie (w zasadzie co msc), obecnie nie jest to potrzebne - chodzę raz na 4 msc.

- SAUNA - po raz kolejny - oczyszczanie! tylko już nie mechaniczne, a po prostu wypacanie toksyn (od których robią się nam pryszcze)

- DOMOWY SPECYFIK - naturalny, robi się go bardzo łatwo i jest fenomenalny, usuwa to co mamy na twarzy i zapobiega wyskakiwaniu nastepnego dziadostwa. Daję link - http://simplywe.pl/stworz-swoj-wlasn...i-badz-piekna/

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Co do oczyszczania, to uważajcie proszę na kosmetyczki, bo mi przeprowadziła oczyszczanie twarzy przy zmianach ropnych(sama zaproponowała, kiedy byłam na brwiach), wtedy nie wiedziałam, że nie można i moja cera po tym wyglądała okropnie. Wszystko się rozniosło, dosłownie całe czoło miałam w ropnych zmianach. Do teraz walczę z przebarwieniami po tym oczyszczaniu, a minął już ponad rok...

Dodatkowo do pielęgnacji używam żelu eucerin, kremu nawilżającego Iwostin, stosowałam także maseczkę z jogurtu naturalnego, pietruszki i cytryny, a także maseczkę do cery trądzikowej Dermaglin. Co jakiś czas, oczywiście gdy nie mam ropnych zmian, stosuję peeling, ale jest o tyle nietypowy, że po prostu myję twarz szczoteczką do zębów i żelem Eucerin. Szczoteczka oczywiście nowa i wypażona

[withi_as]

Napisane przez agulenka31

Cetaphil jest niekomedogenny, czyli posiada składniki nie zapychające.
Indywidualnie bywa różnie. Nikt nie mówi, żeby kłaść dużo. Wystarczy troche (cztery kropeczki: na czoło, policzki i brodę) na dzień i/lub na noc.
Mnie nie zapycha, rano buzia jest odświeżona i wygładzona. Lepiej się nawet whłania niż balsam MD Dermoprotektor.

U mnie Cetaphil DA zostawia tłustą warstwę, wchłania się gorzej niż tłuste masło z Ziajki, a dodam że jestem w trakcie kuracji izotretynoiną, wiec defacto ten Cetaphil powinien wchłaniać się automatycznie. Z tego co wiem dostępna jest jeszcze inna wersja tego kremu, nie wiesz może jak tamta daje radę? Mam na myśli Cetaphil PS

[agulenka31]

Napisane przez withi_as

U mnie Cetaphil DA zostawia tłustą warstwę, wchłania się gorzej niż tłuste masło z Ziajki, a dodam że jestem w trakcie kuracji izotretynoiną, wiec defacto ten Cetaphil powinien wchłaniać się automatycznie. Z tego co wiem dostępna jest jeszcze inna wersja tego kremu, nie wiesz może jak tamta daje radę? Mam na myśli Cetaphil PS

Cetaphilu PS nie używałam więc nie wiem. DA dostałam w prezencie więc korzystam. U mnie się sprawdza, ale jak mówiłam korzystanie z kremów jest indywidualne. Można przeglądać opinie, bo każdy czegoś próbuje. Wiadomo, że prędzej kupimy coś co ma większość dobrych i bardzo dobrych opinii, tylko potem może się okazać, że u nas w ogóle nie działa tak jak powinno. Jak już nam coś odpowiada to trzymać się jednej, dwóch wersji kremów niż ciągle zmieniać bo można krzywdę wyrządzić skórze.

[katrina_k]

Napisane przez withi_as

U mnie Cetaphil DA zostawia tłustą warstwę, wchłania się gorzej niż tłuste masło z Ziajki, a dodam że jestem w trakcie kuracji izotretynoiną, wiec defacto ten Cetaphil powinien wchłaniać się automatycznie. Z tego co wiem dostępna jest jeszcze inna wersja tego kremu, nie wiesz może jak tamta daje radę? Mam na myśli Cetaphil PS

Ja używam tego Cethapilu PS i średnio jestem zadowolona, własnie z tych powodów które opisałaś... u mnie słabo się wchłania, a już szczególnie nie nadaje się rano pod minerały, bo wygląda to strasznie. Załuję, że go kupiłam, o wiele lepiej działają na mnie kremy z Sylveco (bogatsza, tłustsza wersja, a żadnego świecenia, wchłania się super i cera jest nawilżona a nie błyszcząca sztucznie)

[Ewunia_1984]

Kochane, postanowilam wejść na wszytskie fora odnośnie trądziku. Ja zmagałam się z trądzikiem od wielu lat. Jestem osobą, którą stać na przeróżne zabiegi i powiem Wam, że jedyne co mi pomogło i to w 100% to taki lek Izotek. Niby pogoniłabym Was do internetu do czytania o nim, ale mam wrażenie, że piszą o nim tylko Ci pechowcy albo jacyś panikarze, a ogólnie ten lek wyleczył mnie i 3 znane mi osoby z tego parszywego trądzika. Poszukajcie lekarza w okolicy, który zajmuje się terapią Izotekiem i nie wydawajcie już kasy na kremy , które i tak gucio Wam dadzą. Jak coś możecie pisać do mnie z pytaniami, z chęcią odpisze byleby uratować choć jedną biedną buźkę. W skrócie napiszę: terapia trwa 8-12 miesięcy, efekt widoczny po 5-6 miesiącach, wizyta u lekarza (Wrocław) 150zł leki na miesiąc 100zł. Efekt-100% wyleczenia!!!

[wika82]

Napisane przez Ewunia_1984

Kochane, postanowilam wejść na wszytskie fora odnośnie trądziku. Ja zmagałam się z trądzikiem od wielu lat. Jestem osobą, którą stać na przeróżne zabiegi i powiem Wam, że jedyne co mi pomogło i to w 100% to taki lek Izotek. Niby pogoniłabym Was do internetu do czytania o nim, ale mam wrażenie, że piszą o nim tylko Ci pechowcy albo jacyś panikarze, a ogólnie ten lek wyleczył mnie i 3 znane mi osoby z tego parszywego trądzika. Poszukajcie lekarza w okolicy, który zajmuje się terapią Izotekiem i nie wydawajcie już kasy na kremy , które i tak gucio Wam dadzą. Jak coś możecie pisać do mnie z pytaniami, z chęcią odpisze byleby uratować choć jedną biedną buźkę. W skrócie napiszę: terapia trwa 8-12 miesięcy, efekt widoczny po 5-6 miesiącach, wizyta u lekarza (Wrocław) 150zł leki na miesiąc 100zł. Efekt-100% wyleczenia!!!

Każdemu pomaga coś innego, mnie pomógł differin i kwasy.

[Kowalski92]

Trądzik ogólnie mam lekki tylko na plecach. Sporadycznie mi coś wyskoczy na twarzy, ale po zaczęciu używania do mycia mydła siarkowego (antybakteryjnego) trądzik na plecach się zmniejszył i jest mniej widoczny

Teraz będę testować suplement diety z palmy sabałowej, który obniża poziom Dihydrotestosteronu, który jest głównie odpowiedzialny za trądzik. Miałem robione badania krwi sprawdzę za 3 miesiące jak to wszystko będzie wyglądać. Jeśli chodzi o twarz rzadko mi coś wyskoczy, ale jak coś smaruję się benzacne wieczorem i na drugi dzień zaczyna powoli znikać te paskudztwo. Nie mam tłustej cery, może dlatego na twarzy rzadko mi coś wyskakuję.

[farmaceutka88]

Używałam wszystkiego: kwasów, chodziłam na mikrodermabrazję, kombinowałam z suplementami, domowymi sposobami ...

Efekt?

Rozszerzone naczynka, rozogniona, zaczerwieniona skóra, rozszerzone pory, dziury ...

W końcu rzuciłam to wszystko w cholerę. Wydałam multum kasy i czasem się zastanawiałam, czy kolejnym preparatem-cud nie pogarszam sytuacji. Odstawiłam wszystko i pomogło. Resztę przeczytacie TUTAJ, napisałam relację. Czasem nic znaczy więcej niż tony kremów i toników.

[Kocimiuntka]

Mi na szczęście udało się wyleczyć trądzik już jakiś czas temu - wymagało to kilku wyrzeczeń ale mogę powiedzieć, że się opłacało

Przede wszystkim zaczęłam od zmiany swojej diety na bezglutenową, dzięki czemu doprowadziłam do oczyszczenia organizmu - chociaż do dzisiaj płacze za zjedzeniem jakiegoś fastfooda na mieście

To wspierałam oczywiście zwiększoną aktywnością fizyczną na basenie i regularnymi wizytami na saunie - dzięki czemu przy okazji zrzuciłam kilka zbędnych kilogramów i musiałam się pozbyć starych ciuchów. Znajoma poleciła mi też łykanie tabletek z kozierdaki, nazywały się xxx- dzięki czemu nie tylko poprawiłam stan swojej skóry, ale przy okazji polepszyłam wygląd włosów, które stały się bardziej błyszczące i mocniejsze. Tabletki z tego co wiem nie są do dostania w aptece, ale można je kupić bezpośrednio na stronie polskiego dystrybutora xxxx Do tego fundowałam sobie także regularne maseczki z miodu, zielonej herbaty, cukru oraz octu jabłkowego. Pachnie dziwnie, ale działa

[ramona28]

Ja chciałabym w temacie polecić serum xxx. Trądziku nabawiłam się rok temu. Nigdy nie miałam a tutaj nagle wysyp na twarzy. Od razu pobiegłam do lekarza dermatologa i ta poleciła mi ten kosmetyk. Stosowałam go przez pół roku wyłącznei raz dziennie przed kremem na dzien i jestem zachwycona. Pryzcze zniknęły. Dodatkowo kosmetyk mnie nie podrażniał.

[Paula911912]

Witam.zaciekawil mnie Twój postmam od stycznia problem z tradzikiem,nigdy go nie mialam... byłam u lekarza ale oczywiście od razu antybiotyk i silne masci-zero poprawy a wręcz stan twarzy katastrofa!!czy możesz mi dał namiary gdzie kupujesz te kremy hba i ten drugi nie pamiętam nazwy

[desiree90]

Z trądzikiem walczyłam długo. Próbowałam wszelkich domowych sposobów, niestety po chwilowej poprawie następowało gwałtowne pogorszenie stanu mojej skóry... Dopiero kiedy poszłam do dr Zaremby (przyjmuje na Foksalu w Warszawie) wiedziałam, że trafiłam w dobre ręce leczenie trwało kilka miesięcy ale dzięki odpowiedniej pielęgnacji, zabiegom i lekom, wreszcie przestałam straszyć

[moniamarzec85]

Polecam
- srebro koloidalne do tonizowania dwa razy dziennie
- benzacne (to mocniejsze)
- pasta lassari
- skinoren.

U mnie to się sprawdza, ale nie mam regularnego trądziku tylko "tymczasowe" problemy z cerą.

[Rysia16]

Są tutaj osoby z trądzikiem o podłożu hormonalnym?
Jeśli tak, co Wam pomaga, bierzecie anty czy radzicie sobie innymi środkami?

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Aredhel125

Ja mam trądzik hormonalny od wielu lat, ale niestety nie mogę brać hormonów bo bardzo bolą nie nogi i może pojawić się zakrzepica. Wstydzę się strasznie, nie wychodzę nigdzie oprócz miejsc, gdzie naprawdę potrzebuje. Nie wiem co robić, dermatolog rozkłada ręce, bo nic nie pomaga.

A próbowałaś naturalnych metod obniżania poziomu androgenów?(jeśli taki jest u Ciebie problem )

[xxee]

Napisane przez Rysia16

Są tutaj osoby z trądzikiem o podłożu hormonalnym?
Jeśli tak, co Wam pomaga, bierzecie anty czy radzicie sobie innymi środkami?

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------



A próbowałaś naturalnych metod obniżania poziomu androgenów?(jeśli taki jest u Ciebie problem )

Ja biorę wierzbownicę w tabletkach

[pewcia_13]

U mnie tabletki się nie sprawdziły niestety, a liczyłam, że może w końcu pomogą, dermatolog po 3 miesiachach kazał je w końcu odstawić. Szukałam coś na własną ręke i znalazłam benzacne i sevolium, pierwszy na noc (bo strasznie wysusza) a drugi na rano (bo nawilża) i teraz jest supcio

[marlapp]

Napisane przez pewcia_13

U mnie tabletki się nie sprawdziły niestety, a liczyłam, że może w końcu pomogą, dermatolog po 3 miesiachach kazał je w końcu odstawić. Szukałam coś na własną ręke i znalazłam benzacne i sevolium, pierwszy na noc (bo strasznie wysusza) a drugi na rano (bo nawilża) i teraz jest supcio

Poszperałam o tych kremach i okazuje się że ten sewolum ma nanozłoto i dużo takich naturalnych substancji więc moze akurat

Kurcze podajecie tutaj tyle sposobow ze az mozna sie pogubić serio..
Nie jest łątwo znaleźć idelany sposob dla siebie ;/
Swoja droga starsznie mnie to wkurza ze medycyna i wszystko poszlo do przodu a nie ma takiego jedynego skutecznego serum na trądzik co kazdemu pomoze..

[fairywho]

Napisane przez Rysia16

Są tutaj osoby z trądzikiem o podłożu hormonalnym?
Jeśli tak, co Wam pomaga, bierzecie anty czy radzicie sobie innymi środkami?

U mnie pomaga przede wszystkim dieta - ograniczenie słodyczy i nabiału, zwłaszcza mleka. Jak tylko przesadzę z kombinacją cukier+tłuszcz i nabiałem, mam katastrofę na twarzy w postaci kaszki i pojedynczych wielkich krost. No i chipsów unikam, bo bolące pryszcze kolejnego dnia gwarantowane.

Poza tym suplement cynku, inozytol i picie zielonej mięty.

Do tego wysypianie się. Wcześniej na to nie zwracałam aż takiej uwagi, ale teraz widzę ogromny związek między ilością i jakością snu a wyglądem cery, w tym zmian trądzikowych. Tak samo stres - dłuższe okresy stresu zawsze powodują u mnie problem z cerą, mimo że trzymam dietę.

[kbabik]

Ja moją walkę z trądzikiem dzięki doustnemu stosowaniu cynku, miedzi i selenu, a zewnętrznie na zmiany nakładalam preparat https://stopbol.pl/ na zmianę z kremem nawadniającym i teraz profilaktycznie stosuję ten zestaw, żeby utrzymać skórę w czystości

[rudolfinka1991]

Cześć,
od 2012 roku walczę z trądzikiem wieku dorosłego. Kuracja Izotekiem była długa i męcząca, ale przez 2 lata miałam spokój. Potem miałam powracające problemy. Zawsze zaczynało się to od białych grudek okolicach ust i na brodzie. Nie chciałam wracać do izoteku więc dermatolodzy przepisywali mi różne maści (duac, normaclin, skironen) i robione w aptece toniki. Zawsze wygląda to tak samo- przez jakiś czas jest spokój, a potem białe grudki wracają. Mam już dość antybiotyków i chciałabym wyleczyć, albo przynajmniej załagodzić mój trądzik sama.
Stosuję Oczyszczający płyn bakteriostatyczny z Pharmaceris i punktowo Effaclar Duo z La Roche-Posay i jest lepiej. Szukam czegoś delikatnego do oczyszczania twarzy. Macie może coś sprawdzonego? Może jakaś alternatywa dla Cetaphil?
Dodam, że moja cera jest wrażliwa i sucha, więc szukam czegoś delikatnego.

[kto11]

Hej,

Po wielu latach walki z tradzikiem ,trzech kuracjach izotekiem( bez ktorego by sie nie obeszlo) mam tylko takie wnioski, kiedy wszystko zawodziło : kosmetyki , mazidla homeopatia, badania hormonalne, maseczki , kwasy i całą masa , nawet szukanie alergii . W pierwszej kolejnosci i tak za każdym razem trzeba bylo zaleczyc wszystko izotekiem , potem dermatolog zalecił zmiane pracy kiedy już nic nie pomagało ( stresowa ,na kuchni - moze kontakt z ciągłym smażeniem, przyprawami , olejem i potem- ciężko stwierdzić) a potem odstawienie tych wszystkich preparatow z drogerii które są na tradzik a jeszcze bardziej wszystko za ostrzaja , mycie twarzy :masaż olejkiem a potem zmywam to cetaphilem , nastepnie krem nawilżający i ewentualnie coś jeśli pojawi się jakiś nieprzyjaciel np. Acneatac ( żel z klindamycyną i

tretinoina , lub clindacne) nie wiem jak długo potrwa , ale wiem ze bez izoteku nie idzie tego złagodzić.

[Luthianka]

Napisane przez marlapp

Swoja droga starsznie mnie to wkurza ze medycyna i wszystko poszlo do przodu a nie ma takiego jedynego skutecznego serum na trądzik co kazdemu pomoze..

sorki, ale strasznie dziecinne podejście jak sobie pomyślisz ile jest rodzajów trądziku i ile jest czynników, który może każdy rodzaj wywoływać to no nie ma szans, żeby wszystko wyleczyć jedną substancją rozumiem frustrację, bo też mam czasami wszystkiego dość ale takie rozmyślania w niczym nie pomogą, a mogą tylko bezsensownie dobić. lepiej ten czas poświęcić na szukanie przyczyny naszego trądziku.

Napisane przez fairywho

Do tego wysypianie się. Wcześniej na to nie zwracałam aż takiej uwagi, ale teraz widzę ogromny związek między ilością i jakością snu a wyglądem cery, w tym zmian trądzikowych. Tak samo stres - dłuższe okresy stresu zawsze powodują u mnie problem z cerą, mimo że trzymam dietę.

dżizas, stres to u mnie największy katalizator wysypu o ile najgorszy etap mam już za sobą (homony w ryzach ), tak w bardziej gorących okresach w pracy wyglądam jak mały muchomorek. z kolei przy eksperymentach z dietą nie zauważyłam różnicy. myślałam, że usunięcie nabiału pomoże na zaskórniki, ale siedzą sobie dalej spokojnie. za to wierzbownica jako suplement się nieźle sprawdza, do tego walczę z osławionym tricnealem. jak skończę to przerzucam się na coś nowego, bo wysuszył mnie cholernie.