Do jakiego lekarza się zgłosić? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-04-07, 12:15   #31
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez aptrp Pokaż wiadomość
Bujdy nie bujdy. Ogólnie pytanie się wizażanek o to, do jakiego lekarza iść jest już samo w sobie niepoważne. Bo potem są jakieś TSH, jakieś pasożyty mózgu, jakieś prolaktyny, czy PET w stwardnieniu rozsianym (wtf?).
Idź do rodzinnego i nie ma o czym gadać. Co najwyżej pochwal się potem, co Ci powiedział.


Mnie dziwi, że ten wątek w ogóle doczekał się aż tylu odpowiedzi.

Jeżeli ktoś ma ochotę porozmawiać o tym, co mu dolega ok, tylko prawidłową diagnozę ma szansę postawić lekarz, nie my na podstawie tego, że też chorujemy.
Zwłaszcza w sytuacji gdy objawy są na tyle... popularne, że laik może przyporządkować je do pierdyliarda różnych dolegliwości.

W ogóle uważam, że pytania medyczne w sensie co mi dolega powinny być zakazane przez regulamin, a wątki z mety zamykane. Moje zdanie - nie trzeba się z nim zgadzać, a już na pewno szkoda sił na polemikę.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 12:43   #32
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez poisongirl87 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór.
Dziewczyny, mam od dłuższego czasu problem, postanowiłam w końcu coś z tym zrobić, ale nie mam pojęcia od czego zacząć i jak się za to zabrać.
jestem ciągle zmęczona, ciągle mogłabym spać, nic mi się nie chce, jestem rozdrażniona, moja libido jest zerowe. odkąd pamiętam mam sińce pod oczami, nie zwyczajnie podkrążone oczy, tylko mega sińce, niezależnie od tego, jak długo śpię.
Co mi radzicie? Jakie badania zrobić? Morfologia, hormony? Proszę o radę.

Mam identico. Zrobiłam badania. Na TSH też. I ok.
Może to przez stres???
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3

dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 16:13   #33
poisongirl87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3 Pokaż wiadomość


Mnie dziwi, że ten wątek w ogóle doczekał się aż tylu odpowiedzi.

Jeżeli ktoś ma ochotę porozmawiać o tym, co mu dolega ok, tylko prawidłową diagnozę ma szansę postawić lekarz, nie my na podstawie tego, że też chorujemy.
Zwłaszcza w sytuacji gdy objawy są na tyle... popularne, że laik może przyporządkować je do pierdyliarda różnych dolegliwości.

W ogóle uważam, że pytania medyczne w sensie co mi dolega powinny być zakazane przez regulamin, a wątki z mety zamykane. Moje zdanie - nie trzeba się z nim zgadzać, a już na pewno szkoda sił na polemikę.
tak, oczekiwałam internetowych diagnoz i najlepiej by było, żeby ktoś mnie wyleczył przez internet.
to takie dziwne, że skoro nie choruję i rzadko chodzę do lekarzy, po prostu nie wiem, co mam ze sobą zrobić i jak się za to wziąć?
poisongirl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 17:30   #34
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez poisongirl87 Pokaż wiadomość
tak, oczekiwałam internetowych diagnoz i najlepiej by było, żeby ktoś mnie wyleczył przez internet.
to takie dziwne, że skoro nie choruję i rzadko chodzę do lekarzy, po prostu nie wiem, co mam ze sobą zrobić i jak się za to wziąć?
Owszem, ponieważ nawet zdrowy jak ryba człowiek, kiedy coś mu dolega, jeżeli nie wie jak sobie z tym poradzić, eureka! maszeruje do lekarza. Lekarz czasem mówi mu jak się za to zabrać, a czasem sam załatwia sprawę. Pseudo porady w myśl zasady - każdy leczy według siebie - mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Tyle postów, a guzik wiesz.

Oczekując diagnozy przez Internet Ty chorujesz na lenia. Najwyraźniej. Pomijając niewiedzę.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 18:23   #35
poisongirl87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3 Pokaż wiadomość
Owszem, ponieważ nawet zdrowy jak ryba człowiek, kiedy coś mu dolega, jeżeli nie wie jak sobie z tym poradzić, eureka! maszeruje do lekarza. Lekarz czasem mówi mu jak się za to zabrać, a czasem sam załatwia sprawę. Pseudo porady w myśl zasady - każdy leczy według siebie - mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Tyle postów, a guzik wiesz.

Skoro nie rozumiesz ironii w najprostszej postaci, powiem to inaczej: nie oczekiwałam diagnozy ani niczego innego, oprócz zwykłej rady, w sytuacji, kiedy natłok informacji i myśli nie pozwolił mi racjonalnie ocenić, jaki podjąć pierwszy krok.

Cytat:
Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3 Pokaż wiadomość
Oczekując diagnozy przez Internet Ty chorujesz na lenia. Najwyraźniej. Pomijając niewiedzę.
oh diagnozowanie przez Internet jest takie żałosne! czyż to nie hipokryzja? swoją drogą, nie Ty będziesz oceniać stopień mojego lenistwa, czy tym bardziej niewiedzy, nie pozwalaj sobie.
poisongirl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 18:30   #36
aptrp
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

No to dostałaś radę - idź do lekarza. Poszłaś?
Masz też informację, że to może być stwardnienie rozsiane i trzeba by zrobić PET (?). Skorzystasz?
aptrp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 18:40   #37
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3 Pokaż wiadomość
Owszem, ponieważ nawet zdrowy jak ryba człowiek, kiedy coś mu dolega, jeżeli nie wie jak sobie z tym poradzić, eureka! maszeruje do lekarza. Lekarz czasem mówi mu jak się za to zabrać, a czasem sam załatwia sprawę. Pseudo porady w myśl zasady - każdy leczy według siebie - mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Tyle postów, a guzik wiesz.

Oczekując diagnozy przez Internet Ty chorujesz na lenia. Najwyraźniej. Pomijając niewiedzę.
a ja się zgadzam z tym co pisze backie.

Poza tym każdy 'zdiagnozuje Cie' według uznania i coś zupełnie innego niż poprzednik napisze i Ty tak sobie będziesz biegać od lekarza do lekarza i kolejno będziesz wykluczać domniemane przez kogoś dolegliwości? Pomyśl sam, jak bzdurnie do brzmi.

Dolega Ci coś, idziesz do lekarza ogólnego, mówisz mu co Cię boli i on na tej podstawie kieruje Cię na dalsze leczenie, tak to działało i działa nadal. Zapewniam.
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-04-07, 18:41   #38
poisongirl87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

owszem, poszłam.

(tak, i przy okazji sprawdziłam czy nie mam pasożyta w mózgu)
poisongirl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 18:43   #39
aptrp
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

I tak z ciekawości - co powiedział?
I jak szukaliście pasożyta? Latarką przez ucho i nos? :P
aptrp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 18:51   #40
poisongirl87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez Biedronilla Pokaż wiadomość
a ja się zgadzam z tym co pisze backie.

Poza tym każdy 'zdiagnozuje Cie' według uznania i coś zupełnie innego niż poprzednik napisze i Ty tak sobie będziesz biegać od lekarza do lekarza i kolejno będziesz wykluczać domniemane przez kogoś dolegliwości? Pomyśl sam, jak bzdurnie do brzmi.

Dolega Ci coś, idziesz do lekarza ogólnego, mówisz mu co Cię boli i on na tej podstawie kieruje Cię na dalsze leczenie, tak to działało i działa nadal. Zapewniam.
zapewniam Cię, że nie wierzę we wszystko, co ludzie napiszą. potrafię zweryfikować, czy jakaś rada jest rzeczywiście pomocna, czy jest czyimś wymysłem.
w tym temacie panowała w mojej głowie totalna ciemnota i naprawdę nie wiedziałam, jak to działa.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Cytat:
Napisane przez aptrp Pokaż wiadomość
I tak z ciekawości - co powiedział?
I jak szukaliście pasożyta? Latarką przez ucho i nos? :P
OB, TSH, morfologia, mocz, żelazo, potas, i coś dodatkowego, czego nie umiem odczytać. dostałam tabletki na wzmocnienie i mam czekać na wyniki, które będą jutro, więc poznam je w poniedziałek.
a jak inaczej można szukać?! pani doktor go znalazła i dała mi na pamiątkę
poisongirl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 18:56   #41
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Przecież Poisongirl wyraźnie prosiła o radę do jakiego lekarza ma się udać, a nie że oczekuje postawienia diagnozy przez osoby, które nie są lekarzami przez internet. Dziewczyny, które miały podobne objawy, jak ona poradziły, gdzie ma się udać. Nie rozumiem, co w tym złego??? Ja też, gdybym nie rozmawiała z koleżankami, które mają problemy z tarczycą, nie wpadłabym na to, żeby udać się do endokrynologa, bo po prostu myślałam, że jestem przemęczona i jakoś chronicznie zmęczona, a nie jestem hipochondryczką, która dopatruje się chorób tam, gdzie ich nie ma. Również nauczona doświadczeniem i ignorancją lekarzy wiem, że jeżeli sama nie zrobiłabym tych badań, to guzik bym miała i pewnie po roku starań o dziecko bez wyniku albo po poronieniu (bo przy tarczycy niestety tak się często kończy) trafiłabym z mężem zrozpaczona do Invicty. Chyba lepiej, że trafiłam tam wcześniej i mam zdrowe dziecko. Nikt nie stawia diagnozy, tylko udziela odpowiedzi na pytanie Autorki wątku - jeszcze raz powtórzę tytuł wątku - do jakiego lekarza ma się udać. Poisongirl,wklej nam fotę swojego pasożyta na forum, to sobie chociaż pooglądamy

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-04-07 o 18:59
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-07, 19:06   #42
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez poisongirl87 Pokaż wiadomość
zapewniam Cię, że nie wierzę we wszystko, co ludzie napiszą. potrafię zweryfikować, czy jakaś rada jest rzeczywiście pomocna, czy jest czyimś wymysłem.
w tym temacie panowała w mojej głowie totalna ciemnota i naprawdę nie wiedziałam, jak to działa.
to zapewne z powodu owego pasożyta dobrze, że już się go pozbyłaś, od razu w mózgu się przejaśni .


Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Przecież Poisongirl wyraźnie prosiła o radę do jakiego lekarza ma się udać, a nie że oczekuje postawienia diagnozy przez osoby, które nie są lekarzami przez internet. Dziewczyny, które miały podobne objawy, jak ona poradziły, gdzie ma się udać. Nie rozumiem, co w tym złego??? Ja też, gdybym nie rozmawiała z koleżankami, które mają problemy z tarczycą, nie wpadłabym na to, żeby udać się do endokrynologa, bo po prostu myślałam, że jestem przemęczona i jakoś chronicznie zmęczona, a nie jestem hipochondryczką, która dopatruje się chorób tam, gdzie ich nie ma.Również nauczona doświadczeniem i ignorancją lekarzy wiem, że jeżeli sama nie zrobiłabym tych badań, to guzik bym miała i pewnie po roku starań o dziecko bez wyniku albo po poronieniu (bo przy tarczycy niestety tak się często kończy) trafiłabym z mężem zrozpaczona do Invicty. Chyba lepiej, że trafiłam tam wcześniej i mam zdrowe dziecko. Nikt nie stawia diagnozy, tylko udziela odpowiedzi na pytanie Autorki wątku - jeszcze raz powtórzę tytuł wątku - do jakiego lekarza ma się udać. Poisongirl,wklej nam fotę swojego pasożyta na forum, to sobie chociaż pooglądamy

takie objawy u każdego mogą być objawem innej choroby. Dlatego uważam, że takie radzenie jest bezsesu. A to, czy trafi się na dobrego czy złego lekarza to już zupełnie inna dyskusja.
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 19:18   #43
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez poisongirl87 Pokaż wiadomość
Skoro nie rozumiesz ironii w najprostszej postaci, powiem to inaczej: nie oczekiwałam diagnozy ani niczego innego, oprócz zwykłej rady, w sytuacji, kiedy natłok informacji i myśli nie pozwolił mi racjonalnie ocenić, jaki podjąć pierwszy krok.
Na całe moje szczęście. Nasze umysły działają na różnych płaszczyznach i... oby tak zostało. Mnie nie byłoby potrzebne forum, by wiedzieć, że pierwszym krokiem powinien być lekarz. Faktycznie można się w tym zagubić.

Cytat:
Napisane przez poisongirl87 Pokaż wiadomość
oh diagnozowanie przez Internet jest takie żałosne! czyż to nie hipokryzja? swoją drogą, nie Ty będziesz oceniać stopień mojego lenistwa, czy tym bardziej niewiedzy, nie pozwalaj sobie.
Skoro pozwalasz oceniać komuś swoje zdrowie, nie rozdziawiaj buzi ze zdziwienia, że ktoś się tego podejmuje, bo... jeszcze wspomniany pasożyt Ci wypadnie.

Cytat:
Napisane przez aptrp Pokaż wiadomość
I tak z ciekawości - co powiedział?
I jak szukaliście pasożyta? Latarką przez ucho i nos? :P
E, tam. To ten leń pewnie był.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Przecież Poisongirl wyraźnie prosiła o radę do jakiego lekarza ma się udać, a nie że oczekuje postawienia diagnozy przez osoby, które nie są lekarzami przez internet.
W zamian otrzymała diagnozy. Bezpłatna służba zdrowia siedzi na wizazu? Sugerując się nimi można nawet lekarza wprowadzić w błąd, bo dopowiemy sobie coś, czego nie ma. Na przykład.
To że ileś tam osób ma sińce pod oczami, nie znaczy że wszyscy chorują na to samo.
Odsyłanie do lekarza jest najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym wyjściem.
Bez zbędnego wywlekania swoich własnych dolegliwości.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 19:45   #44
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3 Pokaż wiadomość
Na całe moje szczęście. Nasze umysły działają na różnych płaszczyznach i... oby tak zostało. Mnie nie byłoby potrzebne forum, by wiedzieć, że pierwszym krokiem powinien być lekarz. Faktycznie można się w tym zagubić.



Skoro pozwalasz oceniać komuś swoje zdrowie, nie rozdziawiaj buzi ze zdziwienia, że ktoś się tego podejmuje, bo... jeszcze wspomniany pasożyt Ci wypadnie.



E, tam. To ten leń pewnie był.



W zamian otrzymała diagnozy. Bezpłatna służba zdrowia siedzi na wizazu? Sugerując się nimi można nawet lekarza wprowadzić w błąd, bo dopowiemy sobie coś, czego nie ma. Na przykład.
To że ileś tam osób ma sińce pod oczami, nie znaczy że wszyscy chorują na to samo.
Odsyłanie do lekarza jest najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym wyjściem.
Bez zbędnego wywlekania swoich własnych dolegliwości.


Dobrego lekarza nie tak łatwo wprowadzić w błąd, a przynajmniej nie powinno być. A zrobiłyśmy dokładnie to, co napisałaś - odesłałyśmy Autorkę do lekarza. Zresztą chyba nie oczekiwała od nas niczego innego, sądząc po tytule wątku i treści postu. Ale chyba trafiła na jakiegoś kumatego lekarza, bo jednak zlecił TSH. Ja nie miałam tyle szczęścia, więc musiałam sama o siebie zadbać (i o moje dziecko przy okazji). Rozumiałabym oburzenie, gdyby "bezpłatna wizażowa służba zdrowia" doradzała udanie się do znachora pod lasem, ale skoro wyraźnie doradzamy udanie się do lekarza, to kompletnie nie rozumiem, o co chodzi. Dziewczyny wyraźnie piszą - idź do lekarza rodzinnego albo endokrynologa, co w tym złego??? Pozwoliłam sobie na bardziej rozszerzony post, żeby uświadomić tylko, że niektórzy lekarze mają w d...., co Ci jest i trzeba szukać takiego, który jest po prostu dobry, a nie olewający pacjenta sikiem prostym. Ponieważ leczę się w Invikcie, gdzie są naprawdę dobrzy specjaliści (takie jest moje zdanie w każdym razie), pozwoliłam sobie napisać, co mówiły mi moje panie doktor na temat niedoczynności tarczycy u kobiet w ciąży. Na forach o niepłodności jest cała masa tego typu wątków - kto, gdzie, na co się leczy i z jakimi wynikami - dziewczyny wzajemnie się wspierają i WYMIENIAJĄ DOŚWIADCZENIAMI - nie mylić z diagnozowaniem i leczeniem przez internet. Żadnego regulaminu to nigdy nie łamało i do głowy by mi nie przyszło, że ktoś sugestię, żeby udać się do lekarza może potraktować jako "leczenie i diagnozowanie". Na Wizażu jest połowa wątków, gdzie Wizażanki sugerują wizytę u psychologa (rozumiem, że to "diagnozowanie") albo rozmowę z partnerem (to pewnie podchodzi już pod "leczenie"). Rozumiem, że należy zakazać regulaminem... Kompletnie nie rozumiem tego "oceniania" wątku Autorki - Autorka nie jest niedorozwinięta i chyba potrafi sama ocenić, które wskazówki dziewczyn Jej się przydadzą, a które uważa za bezużyteczne. Do lekarza poszła. O co w ogóle chodzi. Naprawdę nie rozumiem tej nagonki.

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-04-07 o 19:50
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 22:50   #45
poisongirl87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

SzmaragdowyKotek, cieszę się, że są jeszcze ludzie, którzy potrfią czytać ze zrozumieniem i którzy nie szukają byle powodu, żeby się do kogoś przypieprzyć i udowodnić swoją wyższość.

Cytat:
Napisane przez backie
Na całe moje szczęście. Nasze umysły działają na różnych płaszczyznach i... oby tak zostało. Mnie nie byłoby potrzebne forum, by wiedzieć, że pierwszym krokiem powinien być lekarz. Faktycznie można się w tym zagubić.
może masz rację, może nie, ale zastanawiam się, po co wysuwasz takie daleko posunięte wnioski? skąd możesz wiedzieć, jak działa mój mózg?
a czy ja pytałam czy mam iść na spacer, czy do lekarza? przeczytaj tytuł wątku.

Cytat:
Skoro pozwalasz oceniać komuś swoje zdrowie, nie rozdziawiaj buzi ze zdziwienia, że ktoś się tego podejmuje, bo... jeszcze wspomniany pasożyt Ci wypadnie.
to, że pisze, jakie mam problemy zdrowotne, nie znaczy, że daję przyzwolenie do oceniania mnie. mylisz pojęcia i nadinterpretujesz.

Cytat:
W zamian otrzymała diagnozy. Bezpłatna służba zdrowia siedzi na wizazu? Sugerując się nimi można nawet lekarza wprowadzić w błąd, bo dopowiemy sobie coś, czego nie ma. Na przykład.
To że ileś tam osób ma sińce pod oczami, nie znaczy że wszyscy chorują na to samo.
Odsyłanie do lekarza jest najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym wyjściem.
Bez zbędnego wywlekania swoich własnych dolegliwości.
Twoim zdaniem wszyscy ludzie, łącznie z lekarzami, są tak tępi, że wierzą we wszystko, co ktoś powie/napisze i kierują się tym?
poisongirl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 23:05   #46
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Poisongirl, chciałam tylko pomóc, jeżeli okaże się, że to rzeczywiście tarczyca, to jeżeli masz jakieś pytania, to chętnie Ci odpowiem, jeżeli tylko będę wiedziała. Pamiętam, jak to było u mnie i jak bardzo się denerwowałam swoimi wynikami - czytałam dużo na ten temat i pytałam lekarzy, bo ja lubię wiedzieć dlaczego np. taka a nie inna dawka i wypytywałam wszystkie koleżanki I zwróć uwagę na to, że nawet jak będziesz miała TSH teoretycznie w normie, to już możesz mieć niedoczynność, więc nie bagatelizuj tego i wynik koniecznie skonsultuj z dobrym endokrynologiem, no i pamiętaj o tarczycy, jak będziesz planować dziecko. Ale nie przesądzajmy, bo może to wcale nie tarczyca i nie ma sensu nakręcać się na zapas W każdym razie napisz koniecznie, jak już będziesz po wszystkich badaniach Pozdrawiam Cię cieplutko
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-08, 00:40   #47
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Oczywiście, powie Ci to każdy, absolutnie każdy endokrynolog i ginekolog, nawet taki, który nie ma specjalizacji z endokrynologii. Ja mam niedoczynność od prawie 5 lat i do endokrynologa trafiłam właśnie przed planowaną ciążą, dlatego w tej tematyce akurat dość dobrze się orientuję. W tej chwili będziemy się starać o drugie dziecko, więc regularnie, raz w miesiącu odwiedzam endokrynologa. Nie byłam zresztą u jednego - razem u 3 i od KAŻDEGO słyszałam to samo. Norma ok. 4,0 dotyczy np. mężczyzn czy kobiet, które nie planują zajść w ciążę. Nie ma podziału na wartości dla mężczyzn i kobiet, dlatego przedział jest wspólny, a przy ciąży TSH=4 to zdecydowanie za dużo. Jeżeli interesuje Cię konkretnie u kogo się leczę, mogę Ci napisać z nazwiska na PW. Ponieważ zależało mi na tym, aby mieć bardzo dobrze prowadzoną ciążę, wybrałam sobie najlepszych specjalistów m.in. z Invicty.
No dziwi mnie to, bo ja mam chyba 2,8 czy coś i lekarz mi mówi, że wynik jest w normie Ale faktycznie, nie zachodzę teraz w ciążę, co nie znaczy, że nie planuje w przyszłości. I lekarze nie zbijają mi tego TSH. Dziwne nie? A też leczę się w Inviccie...
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-08, 05:41   #48
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Dobrego lekarza nie tak łatwo wprowadzić w błąd, a przynajmniej nie powinno być. A zrobiłyśmy dokładnie to, co napisałaś - odesłałyśmy Autorkę do lekarza. Zresztą chyba nie oczekiwała od nas niczego innego, sądząc po tytule wątku i treści postu. Ale chyba trafiła na jakiegoś kumatego lekarza, bo jednak zlecił TSH. Ja nie miałam tyle szczęścia, więc musiałam sama o siebie zadbać (i o moje dziecko przy okazji). Rozumiałabym oburzenie, gdyby "bezpłatna wizażowa służba zdrowia" doradzała udanie się do znachora pod lasem, ale skoro wyraźnie doradzamy udanie się do lekarza, to kompletnie nie rozumiem, o co chodzi. Dziewczyny wyraźnie piszą - idź do lekarza rodzinnego albo endokrynologa, co w tym złego??? Pozwoliłam sobie na bardziej rozszerzony post, żeby uświadomić tylko, że niektórzy lekarze mają w d...., co Ci jest i trzeba szukać takiego, który jest po prostu dobry, a nie olewający pacjenta sikiem prostym. Ponieważ leczę się w Invikcie, gdzie są naprawdę dobrzy specjaliści (takie jest moje zdanie w każdym razie), pozwoliłam sobie napisać, co mówiły mi moje panie doktor na temat niedoczynności tarczycy u kobiet w ciąży. Na forach o niepłodności jest cała masa tego typu wątków - kto, gdzie, na co się leczy i z jakimi wynikami - dziewczyny wzajemnie się wspierają i WYMIENIAJĄ DOŚWIADCZENIAMI - nie mylić z diagnozowaniem i leczeniem przez internet. Żadnego regulaminu to nigdy nie łamało i do głowy by mi nie przyszło, że ktoś sugestię, żeby udać się do lekarza może potraktować jako "leczenie i diagnozowanie". Na Wizażu jest połowa wątków, gdzie Wizażanki sugerują wizytę u psychologa (rozumiem, że to "diagnozowanie") albo rozmowę z partnerem (to pewnie podchodzi już pod "leczenie"). Rozumiem, że należy zakazać regulaminem... Kompletnie nie rozumiem tego "oceniania" wątku Autorki - Autorka nie jest niedorozwinięta i chyba potrafi sama ocenić, które wskazówki dziewczyn Jej się przydadzą, a które uważa za bezużyteczne. Do lekarza poszła. O co w ogóle chodzi. Naprawdę nie rozumiem tej nagonki.
Ja o chlebie, Ty o niebie.
Tabletki na wzmocnienie contra tarczyca, czyli... lekarz contra wizazanki.
I teraz to już nie wiadomo, czy nie lepiej jednak żeby tę tarczycę miała w łeb, bo przynajmniej czyjaś racja będzie na wierzchu.
W obu przypadkach zdrowia życzę.

Jeżeli chodzi o regulamin, niespecjalnie zależy mi na tym, żebyś podzielała w tej kwestii moje zdanie. A polemizować nie będę, bo zwyczajnie nie ma to sensu. Ty nie przekonasz mnie, ja nie mam aspiracji żeby przekonywać Ciebie.

Cytat:
Napisane przez poisongirl87 Pokaż wiadomość
Twoim zdaniem wszyscy ludzie, łącznie z lekarzami, są tak tępi, że wierzą we wszystko, co ktoś powie/napisze i kierują się tym?
Ty wyszłaś z takiego założenia zakładając ten wątek. W końcu dlaczego lekarz miałby być mądrzejszy od Ciebie?

Cytat:
Napisane przez Biedronilla Pokaż wiadomość
Poza tym każdy 'zdiagnozuje Cie' według uznania i coś zupełnie innego niż poprzednik napisze i Ty tak sobie będziesz biegać od lekarza do lekarza i kolejno będziesz wykluczać domniemane przez kogoś dolegliwości? Pomyśl sam, jak bzdurnie do brzmi.

Dolega Ci coś, idziesz do lekarza ogólnego, mówisz mu co Cię boli i on na tej podstawie kieruje Cię na dalsze leczenie, tak to działało i działa nadal. Zapewniam.


Czasem warto także wzrok kontrolować. Najtrudniej dostrzega się to, co najbardziej oczywiste.
No ale łatwiej z nosem przed kompem niż raniutko w kolejce do rejestracji...

Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Czas edycji: 2011-04-08 o 05:49
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-08, 12:27   #49
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
No dziwi mnie to, bo ja mam chyba 2,8 czy coś i lekarz mi mówi, że wynik jest w normie Ale faktycznie, nie zachodzę teraz w ciążę, co nie znaczy, że nie planuje w przyszłości. I lekarze nie zbijają mi tego TSH. Dziwne nie? A też leczę się w Inviccie...


Fubizka, ale ja miałam ok. 4,0 (różnie, raz 3,9 innym razem 4,1 czy 4,2 a to już jest nawet poza granicą normy) a nie 2,8, a to ogromna różnica!- to po pierwsze. Po drugie wyraźnie zaznaczyłam, że moja endokrynolog kazała obniżać współczynniki, bo PLANOWAŁAM CIĄŻĘ. I wyraźnie też napisałam, że mówiła mi, że jak ktoś nie planuje ciąży, to może mieć znacznie wyższą wartość - w tym przypadku decyduje subiektywne odczucie pacjentki. Jeżeli w przyszłości planujesz ciążę, to jak będziesz na kontroli zapytaj jakie powinny być wartości TSH i fT4 w ciąży, bo z tego, co mówiła mi moja, to dwie zupełnie różne sprawy. Zwłaszcza, że moja tarczyca wygenerowała kosmiczną wartość prolaktyny (miałam kilkaset razy przekroczoną normę) - po obniżeniu TSH prolaktyna natychmiast spadła. Oczywiście nie zawsze jest tak prosto, ale u mnie była podwyższona tylko od tarczycy, więc jak miałam ustawioną tarczycę, to prolaktyna od razu spadła i zaszłam w ciążę

Backie, ja nie zamierzam nikogo przekonywać. Po prostu uważam, że jeżeli ktoś potrzebuje pomocy, a ja mogę dziewczynie napisać coś, co może jej pomoże (a może nie), to robię to. Nikt nie neguje tego, że ma iść do lekarza, co zresztą zrobiła. Po prostu nie rozumiem po co zabierają w wątku głos osoby, które kompletnie nie chcą pomóc i podważają absolutnie wszystko, co napisze ktoś inny - od pytania Autorki począwszy do każdego postu z każdą radą, jaką otrzymuje. No jasne - jest wątek, każdy może się wypisać, tylko czy o to chodzi, żeby być na "nie" ze wszystkim? Powstał wielki offtop nic nie wnoszący do sprawy. Ja nie jestem nudzącą się nastolatką siedzącą przed kompem i wymyślającą dla zabawy niestworzone historie o tarczycy. Po prostu sama pamiętam ile wysiłku i nerwów kosztowało mnie odnalezienie przyczyny mojego złego samopoczucia, bo niestety na lekarza rodzinnego trafiłam takiego, że szkoda słów. Gdybym nie poszła sama do ginekologa i endokrynologa, to jak już mówiłam, pewnie by się skończyło również na wizycie w Invikcie, tylko rok później albo doszłoby do nieszczęścia w ciąży, gdybym jakimś cudem w nią zaszła. Badania nie są drogie, a lepiej sprawdzić, co też Autorka robi, zwłaszcza że zalecił to lekarz, za co mu chwała. Jeżeli Autorka skorzysta z moich doświadczeń, to super - napisałam to, co napisałam dla Niej, a nie dla osób, które będą polemizować z moim lekarzem, który prowadził mi ciążę, kiedy same nawet jak widać nie wiedzą, że kobieta w ciąży (i planująca ciążę) powinna mieć określone współczynniki TSH i fT4. Jeszcze raz podkreślam - opisałam wyłącznie swoją własną sytuację i jeżeli Poisongirl to pomoże, to super. Napisałam to dla Poisongirl i nikt inny nawet nie musi czytać tego, co napisałam. Nie rozumiem, po co zabierają w wątku głos osoby, które negują go w całości. Jak już mówiłam, nie zamierzam nikogo przekonywać, Ty również nie, więc po co robić z tego offtop? Przecież wątek założyła Poisongirl i to Jej powinien on służyć. Sama oceni, czy jakakolwiek rada zamieszczona na wątku przyda się do czegoś, czy nie.

Na dowód kompletnej ignorancji lekarza pierwszego kontaktu pozwolę sobie zacytować najnowszy wątek na temat tarczycy, który założyła Czarna091 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=521470

"Witam. Mam 20 lat. Jakieś pół roku temu postanowiłam zrobić se badania tsh i wyszło mi 2,66. Lekasz rodzinny twierdził ze to norma. Jednak po pół roku poszłąm z tymi wynikami do endokrynologa. Endykrynolog twierdzi że to granica niedoczynności i mam zrobić obecne badania tsh i usg i że jeżeli wyniki będą takie same to bede się leczyc".


Wytłuszczenie moje, komentarza to chyba nie wymaga. To tak odnośnie "nieomylności" lekarzy rodzinnych, dlatego ja uważam, że w celu interpretacji jakichkolwiek badań tarczycy należy pójść do specjalisty, czyli endokrynologa/tyreologa od razu, bo lekarz rodzinny nie jest specjalistą od tarczycy. I uważam, że warto odżałować tych kilkadziesiąt złotych na wizytę u dobrego endokrynologa, jeżeli, jak pisała Autorka - ma taką możliwość, niż czekać rok czy półtora na NFZ, bo po prostu się wykończy. Doskonale wiem, co to znaczy spać po 14 godzin na dobę i wstawać niewyspaną czy siedzieć w polarze przy 26 stopniach na dworze albo mieć ciągłe kołatanie serca, rozdwojone paznokcie i wściekły trądzik, kiedy nigdy się nie miało większych kłopotów z cerą czy wypluwać płuca przy wchodzeniu na pierwsze piętro.
Nikt tu niczego w tym wątku nie leczy ani nie diagnozuje - po prostu moim zdaniem, jeżeli Autorka robi badania tarczycy, to wynik jaki by nie był, powinien być interpretowany przez endokrynologa, a nie przez lekarza rodzinnego . Tylko tyle chciałam powiedzieć. I oczywiście, to nie musi być tarczyca, to może być "pierdyliard" innych dolegliwości, ale niech to oceni specjalista, a nie lekarz rodzinny. Takie było pytanie Autorki - do jakiego lekarza ma się udać - i taka była odpowiedź na Jej pytanie - do lekarza specjalisty. To tylko moje zdanie wynikające z mojego doświadczenia i wyraźnie to podkreślałam wiele razy. Nie wydaje mi się, żebym ani ja, ani inne Wizażanki, które odpowiedziały na pytanie Autorki mogły swoimi postami w jakikolwiek sposób zaszkodzić Poisongirl, więc nie rozumiem po co dyskusje o regulaminach itp. Nie namawiamy Autorki do samobójstwa. Zasugerowanie wizyty u endokrynologa chyba nie łamie żadnych zasad. Jeszcze raz powtórzę, ze chodziło mi wyłącznie o to, żeby WYNIKI OCENIAŁ SPECJALISTA, a nie lekarz rodzinny, bo nie ma on specjalizacji z endokrynologii (no chyba, że ma, ale wtedy traktuję go jako endokrynologa, czyli specjalistę). I nie zawsze tak to działa, że idziemy najpierw do ogólnego, a potem dostajemy skierowanie, bo jak mamy guzek w piersi, to od razu maszerujemy do onkologa bez żadnego skierowania, a jak podejrzewamy, że mamy grzybicę paznokci, to z ulicy idziemy do dermatologa na badanie mykologiczne i żaden lekarz ogólny nie jest nam do niczego potrzebny. Dotyczy to równiez innych specjalizacji. I jasne, że jest wielu świetnych lekarzy ogólnych, którzy sami wyślą od razu do endokrynologa i wielu beznadziejnych endokrynologów. Ja po prostu uważam, że trzeba iść od razu z wynikami do DOBREGO specjalisty. Amen I mam nadzieję, że nikomu poza Poisongirl nie będzie się chciało tego wszystkiego czytać

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-04-08 o 15:37
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-08, 16:40   #50
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Co do tego specjalisty, to wszystko fajnie, tylko specjalistów jest całe mnóstwo, a problem może nie być endokrynologiczny, dlatego najpierw idzie się do lekarza pierwszego kontaktu (sama nazwa coś sugeruje).
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-08, 19:39   #51
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Co do tego specjalisty, to wszystko fajnie, tylko specjalistów jest całe mnóstwo, a problem może nie być endokrynologiczny, dlatego najpierw idzie się do lekarza pierwszego kontaktu (sama nazwa coś sugeruje).

No jasne, więc poszła do lekarza pierwszego kontaktu, zlecił badanie tarczycy, więc z WYNIKIEM BADAŃ zleconych przez lekarza ogólnego nie zaszkodzi się przejść do endokrynologa, moim zdaniem oczywiście ja osobiście bym nie zaryzykowała tego, żeby wyniki tarczycy oceniał mi lekarz ogólny - vide cytowany przeze mnie wyżej post Czarnej091. Nota bene - jeżeli mamy problem, jak podejrzewamy (bo przecież lekarzami nie jesteśmy) natury ginekologicznej, to idziemy prosto do ginekologa, a nie do lekarza ogólnego, prawda? Myślę, że każdy ma swój rozum i każdy sam odpowiada za swoje zdrowie, jednym wystarczy interpretacja jednego lekarza i to ogólnego, inny będzie wolał skonsultować wyniki ze specjalistą. Ja jestem za drugą opcją, zwłaszcza w przypadku kobiety, która może kiedyś będzie chciała zajść w ciążę i urodzić bez komplikacji dziecko, ale to tylko moje zdanie.

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-04-08 o 19:44
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-08, 23:02   #52
aptrp
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

To w zasadzie po co są lekarze rodzinni, skoro ze wszystkim powinno się do specjalisty? Tylko po to, żeby badania zlecać? 11 lat nauki?
aptrp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 00:51   #53
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Nota bene - jeżeli mamy problem, jak podejrzewamy (bo przecież lekarzami nie jesteśmy) natury ginekologicznej, to idziemy prosto do ginekologa, a nie do lekarza ogólnego, prawda?
Błąd merytoryczny - ginekolog jest lekarzem odrębnym, przyjmującym bez skierowania, tak jak stomatolog, psychiatra i dermatolog. Są to dziedziny w których możemy od razu stwierdzić, że potrzebujemy konsultacji z tym konkretnym lekarzem, dlatego wizyta u niego nie wymaga uprzedniej wizyty u lekarza POZ.

Ale poza tym to się z Tobą zgadzam.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 17:21   #54
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Błąd merytoryczny - ginekolog jest lekarzem odrębnym, przyjmującym bez skierowania, tak jak stomatolog, psychiatra i dermatolog. Są to dziedziny w których możemy od razu stwierdzić, że potrzebujemy konsultacji z tym konkretnym lekarzem, dlatego wizyta u niego nie wymaga uprzedniej wizyty u lekarza POZ.

Ale poza tym to się z Tobą zgadzam.

Fubizka, Aptrp, ja też się z Wami zgadzam ogólnie, że tak powiem Bo tak rzeczywiście to wszystko powinno wyglądać. Ale w praktyce niestety, lekarze rodzinni po prostu bagatelizują wyniki tarczycowe. Dopóki nie masz wyniku wyrzuconego przez komputer jako ewidentnie nieprawidłowy, to wielu z nich uważa, że wszystko jest dobrze, a przy tarczycy niestety nie jest tak. Ja sama, jak wspominałam, jak zobaczyłam wynik równy z górnym zakresem normy, to się ucieszyłam, że wszystko jest w porządku, dopiero kumata pielęgniarka zapisała mnie od razu do endokrynologa, zwłaszcza, kiedy powiedziałam jej, że te badania robię, bo planuję ciążę. Powiedziała mi, że jej zdaniem to niedoczynność i radziłaby mi iść do specjalisty. Jestem jej za to bardzo wdzięczna. Lekarz ogólny zapytał tylko, czy u mnie w rodzinie były przypadki niedoczynności, a jak powiedziałam, ze nie, to w ogóle nie interesowała go moja tarczyca. Kilka moich koleżanek (kilka!! nie jedna!!) miały dokładnie taką samą sytuację jak Czarna091 - lekarz ogólny stwierdził, że wszysto jest w porządku, a jak poszły do endokrynologa, to okazało się, że mają niedoczynność i leczą się. Fubizka, zobacz, masz wynik TSH 2,8 i leczysz się na niedoczynność, prawda? A norma jest przecież do 4,0. Kobiety planujące ciążę i w ciąży muszą mieć TSH jeszcze obniżone... Jak widać nie każdemu wystarcza 11lat nauki, żeby nie popełniać kardynalnych błędów, niestety... I niestety są to przypadki bardzo częste, dlatego z doświadczenia swojego i moich znajomych ja bym raczej doradzała, żeby wyniki tarczycy interpretował endokrynolog. A z ogólnym założeniem, dziewczyny, że wszystko powinno świetnie funkcjonować, że jak z jakimś problemem idziemy do lekarza ogólnego, który nas kieruje do specjalisty, to jak najbardziej się zgadzam. Ech... żeby to jeszcze dobrze funkcjonowało w przypadku tarczycy...

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-04-09 o 17:24
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 18:24   #55
aptrp
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

To, że Ty tak miałaś, nie znaczy, że wszyscy lekarze są niekumaci. A trafienie na "kumatą" pielęgniarkę, to już chyba naprawdę wyczyn...
aptrp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 19:45   #56
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Fubizka, zobacz, masz wynik TSH 2,8 i leczysz się na niedoczynność, prawda? A norma jest przecież do 4,0.
No właśnie NIE leczę się na tarczycę, choć leczę się u endokrynologa. A wynik mam 2,8.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 20:01   #57
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez aptrp Pokaż wiadomość
To, że Ty tak miałaś, nie znaczy, że wszyscy lekarze są niekumaci. A trafienie na "kumatą" pielęgniarkę, to już chyba naprawdę wyczyn...

No właśnie nie tylko ja tak miałam, bo kilka moich koleżanek też. Ogólnie zauważyłyśmy tendencję do bagatelizowania objawów tarczycowych przez lekarzy pierwszego kontaktu. A z pielęgniarką to udało mi się, fakt, bardzo się z tego cieszę.

Fubizka, ja pisałam, że leczysz się w sensie, że jesteś pod stałą kontrolą specjalistów z Invikty, jak napisałaś, nie w sensie, że zbijasz hormony. Nawet gdybyś nie była pod opieką endokrynologa, tylko tamtejszego ginekologa, to chyba by było w porządku W końcu cała klinika zajmuje się leczeniem niepłodności, więc tam wszyscy są wyczuleni na problemy z tarczycą. Jeżeli Ty dobrze się czujesz i specjalista stwierdził, że nie jest Ci to potrzebne, to ja przecież tego nie kwestionuję. Chodzi mi o to, że są osoby z takim wynikiem jak Twój i czują się bardzo źle i wtedy te wartości się koryguje lekami. Dopóki nie zachodzisz w ciążę, możesz sobie mieć taki wynik, z jakim Twoje samopoczucie jest w porządku - tak mi tłumaczyła moja pani doktor. To jest, z tego, co się dowiedziałam, taka cecha osobnicza - możesz mieć TSH 2,8 i umierać, a możesz mieć 6 i więcej i nawet o tym nie wiedzieć. Ja np. jak tylko TSH mi dosłownie odrobinę wrośnie natychmiast zaczynam tyć, dostaję wyprysków i strasznie przetłuszcza mi się skóra. To jest kompletnie nie do opanowania. Wystarczy, że zjadę do swojej wartości i jest wszystko dobrze. Jestem lepsza, niż badania często chodzę szybciej, niż mam zlecone, bo sama czuję, że mi wartość skacze i trzeba podnieśc dawkę i zawsze się potwierdza a moja tarczyca niestety ostatnio ostro szalała i co miesiąc miałam zmienianą dawkę Na wątku Czarnej091, który cytowałam wyżej jest post studentki medycyny, która też ma niedoczynność, a endokrynolog obniżył jej TSH do wartości 1 (z wartości chyba 6,9), to tak jak u mnie - też do 1 i niżej, więc jak widać, każdy organizm ma inne wymagania

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-04-09 o 20:27
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 21:54   #58
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Ja nie powiem, żebym czuła się jakoś wyjątkowo super, ale mam też inne choroby towarzyszące, więc nie wiadomo czego to jest wina. Też miałam objawy typowo tarczycowe, wynik 2,8, a okazało się, że objawy są spowodowane zupełnie czym innym. Więc w moim przypadku leczenie tarczycy i obniżanie wartości np do 1 i tak by nie usunęło moich objawów. Nie wszystko jest takie proste.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 22:34   #59
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Ja nie powiem, żebym czuła się jakoś wyjątkowo super, ale mam też inne choroby towarzyszące, więc nie wiadomo czego to jest wina. Też miałam objawy typowo tarczycowe, wynik 2,8, a okazało się, że objawy są spowodowane zupełnie czym innym. Więc w moim przypadku leczenie tarczycy i obniżanie wartości np do 1 i tak by nie usunęło moich objawów. Nie wszystko jest takie proste.

No właśnie, niestety to wszystko jest strasznie skomplikowane, dlatego myślę, że tym bardziej warto być pod opieką specjalisty... A jeżeli mogę zapytać, co powodowało u Ciebie te objawy, o których pisałaś? (Oczywiście rozumiem, jeżeli nie chcesz na to pytanie odpowiadać) Bo u mnie tarczyca jeszcze wygenerowała jakąś gigantyczną prolaktynę, bardzo się tym martwiłam przed ciążą, bo jak wiadomo, wysoka prolaktyna=brak ciąży, ale na szczęście to nie było nic z przysadką, tylko od samej tarczycy, więc Euthyrox pomógł, ale i tak w ciążę na wszelki wypadek zachodziłam na Dostinexie... Tzn. to, że prolaktyna była od tarczycy to wiem tak naprawdę dopiero teraz, bo jak przy TSH w okolicach 1 robię badania, to jak robiłam prolaktynę, żeby sprawdzić, jak sprawa wygląda przed drugą ciążą, to wszystko jest w porządku. Prolaktyna w normie. Tylko tarczyca dalej szaleje Przepraszam, że tak Cię wypytuję, ale w tej chwili mam niby ustawioną tarczycę, ale czuję się nie tak dobrze, jak przed pierwszą ciążą i troszkę mnie to martwi... Zawsze warto porozmawiać z kimś, kto też jest pod kontrolą endokrynologa, bo można coś podsunąć swojemu lekarzowi... ja, żeby zbadać swoją tarczycę, to z objawami takimi, jakie miały moje koleżanki leczące tarczycę, udałam się do swojej ginekolog i endokrynologa po tej nieudanej wycieczce do lekarza rodzinnego. Dlatego może jest jeszcze jakaś inna przyczyna mojego trochę gorszego samopoczucia...chciałabym to sprawdzić. Poprzednio też miałam przeczucia, że nie wszystko jest w porządku i niestety badania to potwierdziły... Z góry bardzo Ci dziękuję. Po takich doświadczeniach, jakie nabyłam przed pierwszą ciążą, człowiek szykuje się do drugiej ciąży, jak do wojny

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-04-09 o 23:04
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 22:58   #60
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.

Ja też mam problem z prolaktyną, ale jestem teraz na praktycznie szczątkowej dawce dostinexu i wyniki są ok, więc zmierzam ku wyleczeniu. Złe samopoczucie, duża senność i zmęczenie były skutkiem ubocznym leku, który stosowałam przewlekle i wyszło to w zwykłej morfologii. A co do prolaktyny to sama ciąża mogła Ci ją ustawić, tak samo jak zmienić samopoczucie przy tych samych wynikach tarczycy.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-22 12:39:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:40.