nagłe, ogromne wzdęcie

[czmiel]

Cześć,
piszę tutaj, bo może mi coś doradzicie.
Od 5 dni mam okropnie wzdęty brzuch, wyglądam jak w 6 miesiącu ciąży:<
Bolały mnie trochę jajniki, naczytałam się o torbielach i innych chorobach, więc poszłam wczoraj do ginekologa.
Ale stwierdził, że te wzdęcia nie mają żadnego podłoża ginekologicznego.
przepisał mi jakiś lek na receptę, Duspatalin retard.
Wzięłam już dwie tabletki i nic, brzuch jaki był taki jest :< Wcześniej piłam mięte, koper włoski, łykałam espumisan i ulgix trawienie.
Dodam, że zdrowo się odżywiam, jestem na redukcji, także dbam o to co jem, dużo spaceruje. Nie mam również problemów z wypróżnianiem. Od tych kilku dni jem bardzo mało i lekkostrawnie, ale nic nie pomaga/
Wszystko było dobrze, a nagle pojawiły się te wzdęcia. Brzuch jest powiększony na całej wielkości.

Nie mogę iść teraz do innego lekarza, bo jutro wyjeżdzam na konferencję z pracy, wrócę dopiero po weekendzie.
Chciałabym sobie jakoś pomóc do tego czasu, nie mam nawet co ubrać, ten brzuch jest taki duży

[mpt]

Napisane przez czmiel

[...]Nie mogę iść teraz do innego lekarza, bo jutro wyjeżdzam na konferencję z pracy, wrócę dopiero po weekendzie. [...]

Jest 11 rano, myślę, że spokojnie zdążysz dzisiaj znaleźć internistę, a nawet gastrologa. Na własną rękę już próbowałaś, nie pomogło.

[czmiel]

Problem w tym, że na 12 idę na pracy i niestety nie zdążę iść do lekarza :<
co to może być skoro nie przechodzi?

[201705250955]

Napisane przez czmiel

Problem w tym, że na 12 idę na pracy i niestety nie zdążę iść do lekarza :<
co to może być skoro nie przechodzi?

WIELE schorzeń. Radzę iść do gastrologa i to szybko. A jak nie to chociaż do internisty.

[ellish]

rozumiem ze mialas usg dopochwowe?
Ja bym juz na Twoim miejscu robila rowniez usg jamy brzusznej, skoro to tyle sie utrzymuje.

[mpt]

Napisane przez czmiel

Problem w tym, że na 12 idę na pracy i niestety nie zdążę iść do lekarza :<
co to może być skoro nie przechodzi?

No to zaniedbałaś sprawę. Ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym, zwolniłabym się na godzinę i poszła prywatnie - choćby po leki na receptę i zrobić USG. Ale ja raczej jestem osobą, która nie czeka przez 5 dni na naturalne odejście gazów

[czmiel]

Tak, usg dopochwowe. Lekarz wykluczył torbiele, ciąże. Wszystko z punktu ginekologicznego jest w porządku.

a czy jeśli pójdę do lekarza pierwszego kontaktu, bez zrobienia USG to też coś da?

[ellish]

Napisane przez czmiel

Tak, usg dopochwowe. Lekarz wykluczył torbiele, ciąże. Wszystko z punktu ginekologicznego jest w porządku.

a czy jeśli pójdę do lekarza pierwszego kontaktu, bez zrobienia USG to też coś da?

Badanie palpacyjne.Jak jestes szczupla to potrafi wyczuc czy sa powiekszone narzady.
Moze osluchac jelita, sprawdzic ich perystaltyke. U mojej znajomej po samym badaniu palpacyjnym rozpoznal wodobrzusze.
Da jakies leki i pewnie wysle na usg.

[Ilsa Lund]

Może właśnie jest to wina Twojej zdrowej diety ? Niektóre warzywa powodują wzdęcia, np. brokuł czy różne fasolowate

[delfix10]

nie chce Cie straszyć ale moja znajoma miała ,,wzdęty'' brzuch ,poszła do lekarza ,zrobili usg niestety okazało się że to nie jest ,,wzdęcie'' a guz

oczywiście nie każde wzdęcie będzie guzem ale lepiej iść do lekarza i wykluczyć takie rzeczy.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez mpt

No to zaniedbałaś sprawę. Ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym, zwolniłabym się na godzinę i poszła prywatnie - choćby po leki na receptę i zrobić USG. Ale ja raczej jestem osobą, która nie czeka przez 5 dni na naturalne odejście gazów

i z zapisem prywatnie do lekarza może być problem

autorko, przede wszystkim - jak się odżywiasz? nawet przy zdrowym odżywianiu mogą się pojawić takie problemy.

[czmiel]

byłam dziś u internisty, bo tylko do takiego lekarza mogłam się dziś dostać.
Zbadał mi brzuch i powiedział, że jego zdaniem wszystko jest w porządku. dostałam skierowanie na USG na piątek rano, także zobaczymy co dalej
na tą chwilę wzdęcie dalej się utrzymuje i nie ma żadnej poprawy.

mój jadłospis wygląda różnie, ale np:
śniadanie: chleb razowy, szynka, sałata, pomidor/ owsianka z owocami
II śn: owoc, jogurt naturalny/ koktajl owocowy/ albo taka kanapka jak na śniadanie, jeśli na śniadanie nie jadłam chleba
obiad: tu różnie, zwykle makaron albo ryż, warzywa, mięso bez tłuszczu albo z parowaru. bardzo rzadko kasze, bo po niej zawsze miałam problemy z gazami.
podwieczorek: serek wiejski albo homogenizowany z orzechami np
kolacja: sałatka z łososiem albo z jajkiem

odzywiam się w ten sposób od ponad pół roku, schudłam 10 kg i wszystko zawsze było w porządku, aż tu nagle takie coś.
To na pewno nie przez dietę.

a myślicie, że mogło spowodować to zjedzenie nieświeżej salaty?

[Ilsa Lund]

No jeśli zjadłaś coś nieświeżego to mogło to fermentować dalej w brzuchu Tak samo jajka wywołują gazy, przynajmniej te ze sklepu bo organiczne ze wsi są lepsze. Trzymam kciuki za wizytę na USG

[czmiel]

Napisane przez Ilsa Lund

No jeśli zjadłaś coś nieświeżego to mogło to fermentować dalej w brzuchu Tak samo jajka wywołują gazy, przynajmniej te ze sklepu bo organiczne ze wsi są lepsze. Trzymam kciuki za wizytę na USG

zjadłam dość dużą ilość nieświeżej roszponki na obiad w piątek.
Ale trzymałoby mnie to tak długo ?
te wzdęcia są ciągle, bez przerwy. Wstaje rano i mam tak samo wielki brzuch jak wieczorem

[skazana_na_bluesa]

wybacz bezpośredniość, ale jak kał był to sałata nie ma jak zalegać w jelitach :P

zespół jelita drażliwego?

[czmiel]

No kał normalnie codziennie, a brzuch bez zmian wielki :<

nie wydaje mi się by mnie to dotyczyło, nie mam żadnych innych objawów, a znam tą chorobę, bo bliska mi osoba choruje

[Ilsa Lund]

O a wiesz co jeszcze ? Mój wujek nagle w wieku 40 lat dostał nietolerancji laktozy, wcześniej mógł pijać mleko i jego przetwory w każdej ilości a teraz ma uczulenie. Może to reakcja na jogurt i serek homogenizowany ?

[czmiel]

no ja codziennie spożywam produkty mleczne. I jogurty i serki, mleko.
Tak z dnia na dzień by się to zrobiło?
A jak można to sprawdzić?
Są na to jakieś badania czy wystarczy, że odstawię nabiał i zobaczę reakcję ?

[Ilsa Lund]

Napisane przez czmiel

no ja codziennie spożywam produkty mleczne. I jogurty i serki, mleko.
Tak z dnia na dzień by się to zrobiło?
A jak można to sprawdzić?
Są na to jakieś badania czy wystarczy, że odstawię nabiał i zobaczę reakcję ?

Najczęściej wybieranym badaniem, pozwalającym stwierdzić nietolerancję laktozy, jest wodorowy test oddechowy. Pacjentowi podaje się określoną dawkę laktozy, a następnie mierzy stężenie wodoru w wydychanym powietrzu. Wodór, który się pojawi, będzie pochodził z fermentacji bakteryjnej niestrawionej laktozy. Wodorowy test oddechowy jest szybki, tani i łatwy do wykonania. Nie pozwala jednak odróżnić nietolerancji wtórnej od pierwotnej. Na wynik badania może wpływać stosowanie antybiotyków, przerost flory jelitowej czy choćby palenie papierosów, stwarzając ryzyko fałszywych reakcji.

Kolejnym badaniem, również związanym z koniecznością spożycia określonej dawki laktozy, jest test tolerancji laktozy. Po podaniu laktozy w roztworze wodnym lub w etanolu, bada się stężenie glukozy lub galaktozy w surowicy pacjenta. To diagnostyka pod względem metodyki zbliżona bardzo do tzw. krzywej cukrowej, wykonywanej rutynowo u ciężarnych.

W procesie diagnozowania nietolerancji laktozy można wykonać badania analityczne stolca. W tym przypadku znaczenie ma pH kału poniżej 5.5 oraz podwyższone stężenie substancji redukujących i kwasu mlekowego.

Najmniej przyjazne pacjentowi jest badanie bezpośrednio oceniające aktywność laktazy w wycinku błony śluzowej jelita cienkiego. Zabieg ten jest inwazyjny, wymaga endoskopowego pobrania wycinka materiału do badań, na którym przeprowadzane są kosztowne analizy biochemiczne w specjalistycznych laboratoriach. Badanie to uznawane jest za jedno z najbardziej wiarygodnych.

Ale na razie bym pewnie odstawiła nabiał i obserwowała reakcję organizmu

[ellish]

na poczatku poczekaj na usg, a pozniej sie bedzie myslalo co dalej.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez czmiel

no ja codziennie spożywam produkty mleczne. I jogurty i serki, mleko.
Tak z dnia na dzień by się to zrobiło?
A jak można to sprawdzić?
Są na to jakieś badania czy wystarczy, że odstawię nabiał i zobaczę reakcję ?

sa badania.
Ale np siostra TZ rowniez nagle przestala tolerowac mleko. Z tymze ona ma biegunki. I nie robila badan tylko odstawila przetwory mleczne i zaczela obserwowac organizm. I rzeczywiscie, jak tylko troche zje sera/czekolade itp to caly dzien w wc siedzi.

Na pewno wzdecia nie przez salate.

Jesli sie wyprozniasz normalnie, to kurcze nie jest wina jelit.
A skoro pisalas wczesniej, ze jajnik bolal...mam nadzieje, ze ginekolog byl fachowcem w swojej dziedzinie.

[czmiel]

Poczytałam o nietolerancji laktozy i nie mam żadnych objawów poza wzdęciem. Nie boli mnie brzuch, nie mam biegunek ani zaparć.
To chyba nie to :<

[skazana_na_bluesa]

przecież nie przy każdej chorobie występuje 100% objawów. odstaw nabiał i sprawdź, jak zareaguje organizm.

[xandra78]

Czmiel,wpsółczuje Ci dolegliwości.Ja mam zespół jelita wrażliwego i faktycznie mam spore wzdęcia,ale tylko po posiłkach,rano jak wstaję brzuch mam normalny.Nie wydaje mi sie też,że to od laktozy(jesli masz nietolerancję, o której nie wiesz),ponieważ dolegliwości sa tylko po jej spozyciu-mogą to byc bóle brzucha,wzdęcia,ale skoro wypróżniasz sie regularnie,to np.rano powinnaś nie miec objawów.

Pamiętam,że mój pies kiedys tak nagle spuchnął,brzuch i głowa sporo mu urosły.jeden weterynarz orzekł alergie na coś niewiadomego i podawał leki odczulające,ale drugi wet po badaniu palpilacyjnym od razu stwierdził,że to zatrzymanie wody w organizmie z powodu niewydolności wątroby.

Jesli chodzi o gazy i leki dostępne w aptekach (np.espumisan,czy Gastop),to one działaja tylko na gazy w jelitach.A gazy mogą się zbierać też w żołądku i na to pomagaja tylko leki sterydowe na receptę.

Mysle,że usg sporo wyjaśni.Dziwne,że internista nie powiedział więcej,chyba jpowinien być w stanie orzec,czy to płyny,czy gazy?