|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2010-05-22, 16:13 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Gradówka
No i problem jak w tytule.
Na oku zrobiło mi się coś niezidentyfikowanego.Właś ciwie nawet nie na oku ale tak jakby pod powieką.Nie boli,nie jest czerwone i generalnie w niczym nie przeszkadza ale jednak jest i widać kiedy zamknę powiekę. PODOBNO to gradówka i oczywiście w tym tygodniu znajdę się z tym u lekarza ale póki dopiero weekend to chciałabym zdobyć jakieś informacje jak to się leczy-żebym nie umarła ze strachu do tego czasu. Chcę się przygotować psychicznie. Dlatego właśnie piszę:może któraś z Was miała z tym do czynienia? Albo ktoś ze znajomych? Mam się czego bać?Tzn w sumie wszystko jedno bo i tak już się boję.. |
2010-05-22, 16:24 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Gradówka
pocieraj złotą obrączką, może przejdzie.
|
2010-05-22, 16:32 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Gradówka
Nie chodzi o złoto ani o obrączkę tylko o ciepło jakie wytwarza się podczas tarcia. Ale to raczej przy jęczmieniu jeśli chcemy pomóc mu dojrzeć i pęknąć (co wcale nie jest takim genialnym pomysłem).
Gradówkę różni od jęczmienia to, że jest bezbolesna. Nie boli, nie swędzi itd. No i najczęściej sama nie przechodzi. Gdy ja miałam usuwana gradówkę wyglądało to tak: Lekarz znieczulił mi oko jakąś maścią, poczekał chwilę, wywinął powiekę na drugą stronę a potem (wedle jego słów bo tego już nie widziałam) wyłyżeczkował ją. Nie bolało, czułam, że coś tam dłubie ale bez bólu. Potem 2dni chodziłam z opatrunkiem na oku i przez tydzień musiałam wciskać do niego takie jakby tłuste krople. Ani to krople ani maść tylko coś pomiędzy. Nie bój żaby, będzie ok |
2010-05-22, 16:46 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 379
|
Dot.: Gradówka
Gdy ja miałam usuwana gradówkę wyglądało to tak:
Lekarz znieczulił mi oko jakąś maścią, poczekał chwilę, wywinął powiekę na drugą stronę a potem (wedle jego słów bo tego już nie widziałam) wyłyżeczkował ją. Nie bolało, czułam, że coś tam dłubie ale bez bólu. Potem 2dni chodziłam z opatrunkiem na oku i przez tydzień musiałam wciskać do niego takie jakby tłuste krople. Ani to krople ani maść tylko coś pomiędzy. moge sie podpisac pod tym bo mialam identyczna sytuacje, tez mialam usuwana gradowkewiecej strachu niz co warte.. udaj sie do lekarza , przepisze ci masci a gdy one juz nie pomoga wtedy w ostatecznosci usuna ci ja w znieczuleniu tak jak opisane jest to wyzej wszystko bedzie ok nie ma co shizowac ---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ---------- cos nie wyszlo mi to cytowanie |
2010-05-22, 17:38 | #5 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
Cytat:
I jak to z opatrunkiem na oku? Jezu jak ja się w pracy odnajdę? A może przejdzie po jakiejś maści od lekarza czy kroplach? |
||
2010-05-22, 18:45 | #6 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Gradówka
warszawianka - spokojnie, poczekaj na diagnozę
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;19502088]pocieraj złotą obrączką, może przejdzie.[/QUOTE] to przy jęczmieniu raczej, a nie gradówce, bo niby jak sobie pocierać wnętrze powieki?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-05-22, 18:50 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 9 249
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
Jedyne co teraz mozesz zrobic to okładac oko "suchym ciepłem"-tzn nie dawac okladow z torebek herbaty i innym mokrych rzeczy a z ogrzanej lyzeczki od herbaty lub szklanego sloiczka z cieplą woda. Niestety jezeli długo to juz masz to mozliwe ze powieke uleczyc moze tylko zabieg Ale nic sie nie martw-jestem strasznie zadowolona ze juz mam to za soba Nawet nie sadziłam jaki to komfort psychiczny miec znowu normalne powieki |
|
2010-05-22, 20:40 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
|
Dot.: Gradówka
Miałam gradówkę, na jednym i drugim oku.
Na prawym okulista zrobił mi zabieg: znieczulił, wsunął coś pod powiekę i wyciął, mam niewielką bliznę. Na drugim miałam blisko linii rzęs, i lekarz wstrzyknął "coś" (nie pamiętam dokładnie co) i się rozeszła. Pamiętam jak mówił, że raczej maści i krople nie pomogą- a mogą pogorszyć sprawę. Nie masz się czego bać, poczekaj na diagnozę, |
2010-05-22, 20:55 | #9 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
Cytat:
U mnie to jest ok.2 tygodni-na początku myślałam,że to jęczmień ale chyba jednak to nie to. W ogóle przez myśl mi przeszło,żeby stchórzyć i darowac sobie tego lekarza ale wiem,że muszę. No cóż,no,pocierpię.Muszę. Ale może dostane potem zwolnienie z pracy,co? |
||
2010-05-22, 21:41 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Gradówka
Ja pocierałam złotą obrączką oraz smarowałam maścią-jaką nie pamiętam...
|
2010-05-23, 00:58 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: Gradówka
Ja miałam to coś jakieś 4 lata temu .. Pamiętam że nie potrafiłam powieki dzwignac - taki miałam SOPEL. Okulista kazał usunąć - wyslal do kolejnego okulisty , ten mnie odprawił do chirurga .. tamten powiedział ze to musi być chirurg plastyk - a ten z kolei ze nie jest okulista i tak w koło macieju .. Półtorej miesiąca się plątałam między SPECJALISTAMI. Pamiętam że profesor z historii potarł mi obrączką , a jedna z koleżanek napluła mi w oko i wiesz co ? pewnego dnia poprostu znikło .. do dziś mam jednak przerwe w rzęsach ..
__________________
Majeczka KCIUKI DLA ANI |
2010-05-23, 07:56 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grad%C3%B3wka - tu tez pisza o "lyzeczkowaniu". Nie wiem co doradzic. Skoro nie boli to chyba tylko pozastaje czekac na wizyte u lekarza. |
|
2010-05-23, 10:16 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
Mam tylko nadzieję,że moja gradówka jest niewielka i da radę wyleczyć ją maściami,okładami czy innymi cudami.Że obejdzie się bez tego łyżeczkowania bo strasznie się tego boję.Jezu,jakieś znieczulenia-aż mi się slabo robi;( Byłam na tej stronie z Twojego linku-moja gradówka tak nie wygląda.Ta ze zdjęcia jest cała czerwona,widać,że wszystko opuchnięte a u mnie jest tylko taka kuleczka. ---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ---------- Aaaa! Zapomniałam spytać. Ile kosztuje taka przyjemność prywatnie u lekarza? Załóżmy,że już z łyżeczkowaniem? Wydaje mi się,że będę musiała właśnie z takiej opcji skorzystać i nie wiem na co się przygotować. |
|
2010-05-23, 10:31 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 9 249
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
|
|
2010-05-23, 10:35 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
Przekopałam google i znalazłam wątek na kafeterii o gradówkach.Żałuję jak cholera. A powiedz mi jeszcze proszę jak ten zabieg wygląda? Chodzi mi o to,czy trzeba się położyć do szpitala czy po prostu :przychodzę,ciach znieczulenie,i po zabiegu sio do domu? |
|
2010-05-23, 10:43 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
Moja była mniejsza trochę niż ta z linku, cały zabieg trwał ok pół godziny, znieczulenie, wycięcie i do domu, opuchlizna zeszła po kilku dniach |
|
2010-05-23, 10:48 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
Jakbym jeszcze musiala po tym zostać w szpitalu to chyba zaczęłabym płakać już dziś ze strachu. A może ktoś mógłby polecić kogoś z Warszawy,kto jak najmniej boleśnie i przede wszystkim bezstresowo(bom cykor) usunie moją gradówkę? |
|
2010-05-23, 10:55 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 9 249
|
Dot.: Gradówka
Cytat:
Przychodzisz na zabieg, pielegniarka Cie przygotowuje tzn zakrapia Ci oko w celu znieczulenia spojówki. Po paru minutach przechodzisz na sale zabiegowa, kładziesz sie i zostaje wstrzykniete znieczulenie w powieke. Jest to chyba najgorsza cześć zabiegu bo troszke piecze ale przez jakas sekundke. No i potem zaczyna sie włąściwy zabieg. Bardzo delikatnie lekarz wywija takimi małymi szczypczykami powieke (wogole tego nie czujesz) i wyłyżeczkowuje zawartosc guzka nastepnie podaje masc do oka, zakleja oko i wio do domu Na drugi dzien sciagasz opatrunke przeplukujesz oko sola fizjologiczna i aplikujesz antybiotyk do oka. I tyle Jak juz wspomnialam mnie zabieg bolał bo znieczulenie na mnie nie działało. Zwykle tak nie jest oczywiście Poza tym po zabiegu nic mnie nie bolało. czułam tylko jakby mi cos do oka wpadło. |
|
2010-05-23, 12:20 | #19 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Gradówka
Ciekawe
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:01.