2007-11-26, 19:19 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 743
|
Jazda zimą
W Białymstoku właśnie spadł pierwszy porządny śnieg
Akurat wracałam z uczelni samochodem i miałam niezłego stracha, ślisko, kiepska widoczność...Dlatego postanowiłam poszperać w Sieci, żeby się choć trochę przygotować do zimowej jazdy. Oto co znalazłam: 1) Poradnik na stronie Autocentrum: http://www.autocentrum.pl/go/338__st...__1__2__1.html 2) Porady Fuldy: http://www.fulda.com/fulda_pl_pl/tes...tips/index.jsp 3) Jak wyposażyć samochód na zimę - ze strony Kobieta Bezpieczna:http://www.kobietabezpieczna.pl/inde...=article&id=13 4) Videoporadnik kierowcy rajdowego, Tomasza Kuchara: http://eu.goodyear.com/pl_pl/advice/...riving_winter/ Mam nadzieję że te linki przydadzą się wszystkim Kierowniczkom (szczególnie tym o małym stażu, jak ja)
__________________
Włosy: jest APL, będzie MBL! Moje włosowe patenty: Prostowanie bez prostownicy i suszarki "Metoda kubeczkowa" udoskonalona |
2007-11-26, 19:28 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Jazda zimą
hehe z wyposazenia samochodu:
-łopata - chyba jednak daruje sobie zakup -linka holownicza - mam -przewody rozruchowe - mam juz nie raz kogos nimi z TZem uratowalismy (bo my takie dobre duszyczki na drodze jestesmy ) -latarka - mam -kamizelka odblaskowa - mam nawet dwie -ciepły koc - mam w apteczce nawet dwa koce ratownicze -zapałki i zapalniczka - jesli ich TZ nie wyciagnal to sa zapalki -pełen zbiornik paliwa - obecnie jest, choc nie zawsze jest pelny -worek z trocinami - no na to to bym nie wpadla ale chyba jednak sobie daruje -opony zimowe i łańcuchy - mam i jedno i drugie jak widac jestem dobrze przygotowana. z reszta Wizazanki z poludnia juz pewno lepiej wprawione w tegorocznej zimie niz te z polnocy (bo tu snieg juz od jakiegos czasu sobie lezy albo pada) |
2007-11-27, 11:10 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Jazda zimą
Ja jestem totalnie nieprzygotowana i przerażona...
Właśnie rozmawiałam z szefem o zimowej szkole przetrwania na drodze.. I mowie mu, że dwie moje internetowe znajome (patrz wątek plotkowy ) miały już mało przyjemne przygody podczas tej zimy... A szef na to: ależ zimą to normalne! No super, jestem coraz bardziej przerażona...
__________________
|
2007-11-27, 11:35 | #4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jazda zimą
Ja też jestem przerażona.... mimo, że u nas śnieg od kilku tygodni.
Przerażona tym bardziej, że muszę wymienić zderzak po dzisiejszej "przygodzie" a z wymienionego wyposażenia mam tylko zimówki. Venus, dziękuję za linki poczytałam i jeszcze poczytam no i czekają mnie zakupy.. linka holownicza (bo nikt ze znajomych nie ma) i kamizelka na pewno sie przydadzą. No i latarka zapałki to wiadomo (ale tez nie mam ) |
2007-11-27, 12:15 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Jazda zimą
Właśnie, też muszę kupić kilka rzeczy...
Boję się . Tym bardziej że w grudniu mam też więcej jeździć służbowo... bardzo mi to nie na rękę. Boję się nie tylko siebie, ale też innych kierowców... Czytam teraz te wszystkie instrukcje, ale to tylko teoria. Praktyka jest na pewno znacznie trudniejsza... Że też ja nawet na kursie nie miałam możliwości pojeździć zimą
__________________
|
2007-11-27, 17:41 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 743
|
Dot.: Jazda zimą
Ja już mam jako takie doświadczenie, bo miałam zimą jazdy doszkalające.
Ale to były jazdy po mieście, a ja najbardziej boję się <krzyczy "aaa!" i zasłania rękami oczy, po czym cieniutkim szeptem: > trasy. To będzie koszmar, ale wiem że jeśli nie przemogę tego strachu teraz, to zablokuję się na całe życie. Zacisnę zęby i będę jeździć. Co do wyposażenia, to już wożę ze sobą koc i zapałki. Mój tata kiedyś woził w bagażniku worek piasku, żeby ewentualnie podsypać pod koła. Worek jest też dodatkowym obciążeniem, co przy małym, lekkim samochodziku takim jak mój jest zaletą. Do tej pory zaopatrzyłam się też w srebrny ekran na przednią szybę, który serdecznie polecam - nienawidzę rano oskrobywać samochodu . Kupiłam też skrobaczkę ze szczotką (taką jak ma Kuchar w filmiku) i płyn do odmrażania szyb i wycieraczek(marki Carrefour), ze spryskiwaczem.
__________________
Włosy: jest APL, będzie MBL! Moje włosowe patenty: Prostowanie bez prostownicy i suszarki "Metoda kubeczkowa" udoskonalona |
2007-11-28, 09:56 | #7 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: Jazda zimą
Wczoraj przeżyłam pierwszą w życiu jazdę w "burzy śniegowej". W trasie. Widoczność maksymalnie 20m. Średnia prędość 60 km/h. A same "wrażenia" z jazdy" - hmm dziwne. Drogi nie były ani odśnieżone, ani posypane. Ach, nasze kochane Mazury! A niestety musze je pokonywać kilka razy w tygodniu, dojeżdżając do pracy 100km. Wróciłam tak wyczerpana, że szok. Większość dróg w naszy regionie została zablokowana przez tiry, które nie mogły podjechać pod wzniesienia. A to dopiero początek zimy.
Jak radzicie sobie jadąc w taką pogodę? Macie jakieś sprawdzone techniki, metody?
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2007-11-28, 14:16 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Jazda zimą
Cytat:
Witaj w Klubie "przygotowanych do zimy" W moim przypadku to będzie pierwsza zima + ja, w roli kierowcy! Prawko mam od lutego tego roku, więc śniegu już nie było jak zaczęłam samodzielnie jeździć...A w tym roku
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
|
2007-11-28, 18:03 | #9 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jazda zimą
haha ja mam prawko od września... końca września. Byłam dzisiaj na zakupach straciłam głowę, wróciłam z dywanikami. No, ale też potrzebne
|
2007-12-02, 18:46 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 743
|
Dot.: Jazda zimą
http://www.videojug.com/interview/driving-a-car-in-snow Bardzo pomocny filmik, zawiera wszystkie potrzebne informacje.
W ogóle, bardzo polecam stronę Videojug wszystkim znającym angielski wizażankom. Są tam filmiki z poradami dotyczącymi wszystkich dziedzin życia - od randkowania po gotowanie.
__________________
Włosy: jest APL, będzie MBL! Moje włosowe patenty: Prostowanie bez prostownicy i suszarki "Metoda kubeczkowa" udoskonalona |
2007-12-16, 19:17 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jazda zimą
Z wyposażenia to ja nawet zimówek nie mam, bo zapominam zmienić. Zresztą, teraz to taka pogoda, że gdyby nie temperatura, to bym z latem mogła pomylić, słońce, zero wiatru, tylko mrozi strasznie. Dwa razy jechałam w sam środek "ulewy" śnieżnej, średnio 40km/h, o dziwo nikt nie wyprzedzał , ale to był pierwszy śnieżny dzień, więc pewnie nikt nie był przygotowany zimowymi oponami Ale ogółem, to spodziewałam się, że na letnich oponach w mróz i śnieg pojedzie się gorzej, prawko mam od maja, więc nie jestem na takie sytuacje przygotowana, ale wiedziałam, że hamować wcześniej i delikatnie niż zwykle i jechać o wiele wolniej i jakoś nic kompletnie , za to mój ojciec jak co roku musiał się w poprzek ulicy ustawić w mieście jak sprawdzał, czy jest ślisko
|
2008-10-17, 21:25 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
|
Jazda w zimie
Dziewczyny ,zima tuż tuż a ja nigdy w zimie nie jeździłam,prosze więc o kilka porad jak poruszać się po oblodzonej jezdni,czy macie jakieś sposoby na bezpieczną jazdę.
Jak wspomniałam to będzie moja pierwsza zima za kółkiem i trochę się obawiam czy sobie poradzę ,szczególnie jak spadnie sporo śniegu. |
2008-10-17, 21:28 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Jazda w zimie
po pierwsze zmiana opon (dla mojej mamy to nie bylo takie oczywiste ) i szczegolna ostroznosc na nie posypanych drogach. straj sie nie przyspieszac zbytnio gdy nie czujesz sie pewnie
jeszcze do zimy nam daleko |
2008-10-18, 08:48 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Jazda zimą
Rok temu był już taki wątek, łącze więc
Ja po przeżyciu zeszłej zimy mogę tylko powiedzieć, że nie taki diabeł straszny... Tyle tylko że rok temu prawie wcale nie było sniegu (ani razu nie jechałam po takiej naprawdę ośnieżonej drodze). Najgorsza jest dla mnie jazda kiedy sypie śnieg, wtedy jest bardzo ograniczona widoczność i jedyne co można zrobić to jechać dużo wolniej. Najbardziej mnie wtedy wkurzają oblepione sniegiem boczne lusterka, w których nic nie widać
__________________
|
2008-10-18, 14:38 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 422
|
Dot.: Jazda zimą
ja tylko dodam od siebie, żeby uważać już teraz, liście są bardzo zdradliwe
wchodzić powoli i łagodnie w zakręty - nie dodawać gazu - bardzo łatwo o poślizg nie śpieszyć się, nie hamować na ostatnią chwilę będzie dobrze, nie ma co się bać, pierwsza jazda w nowych warunkach najgorsza, potem będzie łatwej |
2008-10-19, 11:00 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 599
|
Dot.: Jazda zimą
...
Edytowane przez Demri Czas edycji: 2010-04-29 o 23:35 |
2008-10-19, 11:03 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
|
Dot.: Jazda zimą
Najbardziej boję się takiej oblodzonej kostki brukowej,w zeszłym roku było tak na mojej ulicy,nikt tego nie posypywał i sąsiad jak wyjeżdżał z bramy to skręcając zatrzymał się na aucie zaparkowanym naprzeciwko.Już na zapas martwię się jak ja będę wyjedżała
|
2008-10-19, 11:12 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 599
|
Dot.: Jazda zimą
...
Edytowane przez Demri Czas edycji: 2010-04-29 o 23:35 |
2008-10-19, 11:12 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 422
|
Dot.: Jazda zimą
jak będziesz wyjeżdżała powoli to nic się nie stanie- nie wykonuj gwałtownych skrętów, ani gwałtownego dodawania gazu czy hamowania.
|
2008-10-19, 18:03 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Jazda zimą
Czasami nie wiem co gorsze... snieg czy lod. Bo u mnie w zeszla zime czesciej bylo lodowisko na jezdni i doprawdy malo przyjemne to bylo. Tym bardziej, ze do pracy mialam 35 km... o 5 rano wiec ciemno brrr... W sniegu tez utknelam... w kwietniu. Mam auto z tylnim napedem a u mnie w okolicy gorki i pagorki, gdzie bym nie chciala to musze pod gore. I utknelam w polowie gorki, w sniegu tak z 30 cm... oczywiscie o 5 rano. Myslalam, ze sie poplacze.
I na co mi wtedy lancuchy... bo owszem mam, wisza w garazu ale nie zawsze wolno je uzywac. Podstawa to opony zimowe... z tym, ze na lodzie albo w glebokim sniegu to mala pociecha.
__________________
|
2010-01-24, 20:16 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 281
|
Jak bezpiecznie jeździć zimą?
Prawo jazdy mam rok , ale odkąd rozpoczęła się zima, moje auto stoi w garażu. Przyczyna prosta: kiedy tylko zobaczę śnieg za oknem, wybieram autobus, po prostu boję się .
Dziewczyny, może macie jakieś przydatne wskazówki dotyczące jazdy na śliskiej nawierzchni. Zdaję sobie sprawę,że nie ma złotego środka i ,że najważniejsze zasady to rozsądek i odpowiednia prędkość. Napiszcie, proszę o własnych doświadczeniach w tym względzie.
__________________
"Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie." Alchemik |
2010-01-24, 22:26 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Jak bezpiecznie jeździć zimą?
Doświadczeń mam niewiele - to też moja pierwsza zima, ale:
- mniejsza prędkość - staram się hamować silnikiem, jak najmniej hamulca - odzwyczajam się od trzymania sprzęgła na zakrętach (właśnie śnieg i zimno w tym pomagają, bo dochodzi strach przed wypadnięciem - nie kręcę gwałtownie kierownicą. I to by było na tyle. Reszta zależy od losu |
2010-01-24, 22:33 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Jak bezpiecznie jeździć zimą?
Cytat:
Ostatnio myslalam, ze wyhamuje, ale gdzie tam. Włączyl się ABS i i tak wylądowałam na środku skrzyżowania(dobrze, ze byla wysepka, pomiedzy dwoma pasami ruchu, gdzie mogłam spokojnie stać i nie blokować ruchu) wiecej tego bledu nie popełnie. |
|
2010-01-24, 22:55 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: Jak bezpiecznie jeździć zimą?
Trzeba bardziej uważac na pieszych po pierwsze ciżko jest wyhamowac jak jakiś wyjdzie na pasy, po drugie bywa tak że pieszy się przewroci no i wiadomo.
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km "Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze" |
2010-01-25, 04:24 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Jak bezpiecznie jeździć zimą?
Cytat:
- wczesniejsze hamowanie, lagodne, nie gwaltowne - unikac gwaltownego krecenia kierownica - no i pocwicz sobie ruszanie pod gorke na sniegu no chyba ze masz automat to wtedy ok
__________________
|
|
2010-01-25, 14:10 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak bezpiecznie jeździć zimą?
Jeśli masz aż taki wielki strach w oczach przed jazdą w zimie, weź autko z tZ czy ojcem czy kim lub też sama i podjedź na jakiś plac, czy też pusty parking i pojeździj tam na śliskiej nawierzchni, zobaczysz jak to jest, jak auto zachowuje sie jak gwałtownie skręcasz, jak hamujesz z dużej prędkości.
A tak to nie mam nic do do dodania , do tego co dziewczyny wyżej napisały |
2010-01-25, 14:37 | #27 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Jak bezpiecznie jeździć zimą?
Bardzo polecam ćwiczenie poślizgów na pustym placu. Jedziesz, skręcacz, zaciągasz ręcznyi ćwiczysz Po pewnym czasie wyrabia się nawyki, a i zabawa niezła
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2010-01-26, 20:03 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 281
|
Dot.: Jak bezpiecznie jeździć zimą?
Dzięki za wszystkie wskazówki. Jeśli chodzi o teorię, to mam świadomość tego, o czym pisałyście. Mam nadzieję,że w końcu się odważę i zacznę jeździć po śliskiej nawierzchni.
Znowu zapowiadają opady śniegu . Nie cierpię zimy!
__________________
"Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie." Alchemik |
2010-01-30, 21:10 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: Jak bezpiecznie jeździć zimą?
i zawsze dobrze jest wozić ze sobą łopatę lub małą saperkę i worek z solą
|
2010-02-01, 21:38 | #30 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak bezpiecznie jeździć zimą?
Cytat:
Mieszkam na takiej górce (idealnie po środku, moja ulica jest jedną wielką górką ), że bez łańcuchów nie da rady ruszyć z miejsca pod górę Co ja się napatrzę na tych wszystkich, którzy dopiero po 20-30 minutach zjeżdżają tyłem w dół Nie wiem nawet, czy łańcuchy by tutaj coś pomogły Brak asfaltu robi swoje, a w dodatku nikt nie odśnieża (tylko nasz i jednego sąsiada podjazd jest odśnieżony a nie wyjeżdżony ), na drodze mam jakieś 20 cm ubitego śniegu |
|
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:45.