Bol kregoslupa

[asiebka]

Witam! Jakieś 3 miesiące temu nadwerężyłam kregosłup w pracy(pracuję w szkółce leśnej).Ból towarzyszył mi od jakiegoś czasu juz,ale przy schyleniu sie i wyrywaniu sadzonki z gleby bol był tak okropny,ze trudno było mi ustać na nogach. Nastepne 2 dni przeleżałam w łóżku,ale po powrocie do pracy bol wrócił Po wizycie u lekarza dostalam skierowanie na RTG ale ono wykazało skoliozę. Lekarka stwierdziła ze to moze byc przyczyna moich dolegliwości. Dostałam skierowanie na rehabilitacje. Niestety kolejki są tak dlugie do rehabilitanta ze musze czeka do lipca Ból jest tak okropny ze utrudnia mi codzienne życie o pracy nie mowiac. Nie wiem co mam robic tym bardziej ze po dluzszej przerwie wrocilam do pracy,a tam musze sie caly czas zginac(pielenie,sadzenie krzewow i drzew itp) Zaczelam cwiczyc,rozciagac kregoslup w nadzieji ze to cos pomoze. Slyszalam rowniez ze na takie dolegliwosci jest dobry basen. Czy ktoś z was byl w podobnej sytuacji i pozbyl sie okropnego bolu kregoslupa?Jestem w totalnej kropce tym bardziej ze praca jest mi cholernie potrzebna i nie moge ot tak jej zostawic. Goraco prosze o porady i pomoc !!

[Michalina83]

U mnie jak pojawiły sie problemy to już prawie rok jestem na zwolnieniu i na świadczeniach. Co gorsza robili mi prześwietlenie ale pierwszy lekarz u którego byłam to nic na nim nie dostrzegł dopiero inny lekarz stwierdził że coś tam jest i wysłał na tomografię. Okazało się że były przepukliny i nadłamania. Najbardziej pomagają regularne ćwiczenia. Leków staram się nie brać bo i tak mi nie pomagały za bardzo. Trochę wspomagałam się maściami i ziołami z kory wierzby ale to chyba zależy jakie podłoże ma ból. Na mnie najlepiej działa jazda rowerem, ale basen tez lekarze zalecali chociaż nie korzystałam. Jeśli chodzi o rehabilitację to posprawdzaj w kilku miejscach. Jak ja chodziłam to w jednym miejscu się czekało 3, 4 miesiące a w innym było trochę szybciej.

jeszcze zależy jakie podłoże ma ten ból. Ja na przykład zazwyczaj te największe bóle mam przy stanach zapalnych i jak nie chce wylądować na kilka dni w łóżku to muszę dbać o to żeby w żaden sposób się nie przemrozić. A jak już się przemrożę to staram się jak najszybciej rozgrzać np gorąca kąpielą.

Rozważ zmianę pracy, nie mówię żebyś rzucała z dnia na dzień ale zacznij się rozglądać za czym innym po prostu. Wiem że praca jest potrzebna ale jeśli zaczynasz mieć problemy z kręgosłupem to te problemy są nie odwracalne. ja pracowałam na produkcji jak zaczęłam mieć pierwsze problemy. Dźwiganie ciężkich rzeczy. szukałam roboty w miedzy czasie w końcu się znalazło. Na produkcji miałam lepsze zarobki ale zdrowie najważniejsze.

[VI4]

Warto byłoby zrobić rezonans, żeby sprawdzić czy nie masz dyskopatii - samo prześwietlenie niewiele mówi. Sama mam skoliozę (niewielką), kłopoty zaczęłam mieć po 30-tce. Ale - Twoja praca niestety bardzo nie sprzyja takim problemom. Nie robiłabym ćwiczeń na własną rękę - z własnego doświadczenia wiem, że ćwiczenia które teoretycznie powinny pomagać, mogę szkodzić, trzeba je wdrażać powoli i obserwować organizm. I przede wszystkim - najlepiej zrobić rezonans, pójść z nim do dobrego lekarza (ja byłam u neurochirurga, akurat tak wyszło), żeby go obejrzał i sprawdził, co się dzieje. I nie sugerować się za bardzo opisem - mi napisano "torbiele Tarlowa", i miałam miesiąc wyjęty z życia po przeczytaniu w necie o schorzeniu. Okazało się, że te torbiele w moim wypadku nie mają żadnego wpływu na sprawy kręgosłupowe.

Nie chcę Cię martwić, ale podejrzewam, że będziesz zmuszona poszukać innej pracy - praca tego typu bardzo nadwyręża kręgosłup, i skoro już masz kłopoty, to raczej nie będzie tak, że wyleczysz i znów będziesz mogła sadzić drzewka

[VI4]

Napisane przez Madziaplbia

Skolioza to całkiem poważne schorzenie. Ja z kolei mam pracę biurową i od długiego siedzenia przed komputerem również mam problemy z kręgosłupem. Lekarz zalecił mi basen. Regularnie od 3 miesięcy staram się chodzić po 3 razy w tygodniu. Wydaje mi się, że ostatnio odczuwam później ból. Wcześniej ciężko było mi wysiedzieć już po 4 godzinach od rozpoczęcia pracy. Teraz problem pojawia się nieco później więc chyba ten basen coś pomaga.

Nie twierdzę, że to pikuś - tylko jeśli aż tak autorkę wątku boli, warto sprawdzić, dlaczego. Samo stwierdzenie że "od skoliozy" to za mało - bo inaczej sprawa wygląda, jeśli np gorset mięśniowy nie trzyma odpowiednio kręgosłupa, inaczej, jeśli to dyskopatia. Basen to nic innego jak ćwiczenia stabilizujące i wzmacniające mięśnie odpowiedzialne za stabilizację kręgosłupa. Przy stanie tak poważnym jak autorki nie ryzykowałabym eksperymentowania, tylko zrobiła rezonans i poszukała dobrego lekarza.

[asiebka]

Dziewczyny ja mam 22 lata a juz mam problemy z kregoslupema porzucenie pracy mnie przerraza,bo w miescie w ktorym mieszkam jest naprawde ciezko o prace chodzic po lekarzach tez nie mam sily,poza tym trzeba miec pieniadze zeby pojsc do dobrego lekarza ktory mnie zdiagnozuje. A wizyty w prywatnych przychodniach troche kosztuja

[VI4]

Napisane przez asiebka

Dziewczyny ja mam 22 lata a juz mam problemy z kregoslupema porzucenie pracy mnie przerraza,bo w miescie w ktorym mieszkam jest naprawde ciezko o prace chodzic po lekarzach tez nie mam sily,poza tym trzeba miec pieniadze zeby pojsc do dobrego lekarza ktory mnie zdiagnozuje. A wizyty w prywatnych przychodniach troche kosztuja

Rozumiem Cię doskonale, ale może się okazać, że będziesz w stanie pracować - po prostu.

Poszłabym na nfz do ortopedy, dostaniesz skierowanie na rentgen - co prawda rentgen dużo nie mówi, ale to już coś. Dobrze byłoby uprosić lekarza o skierowanie na rezonans - to niestety zależy od lekarza, ja nie dostałam, ale przyszłam o własnych siłach, wyczekałam dwie godziny na wizytę (ze łzami w oczach z bólu, ale jakoś wyczekałam) - lekarka stwierdziła że "nie widzi wskazań". Radziłabym - na wizytę do lekarza się nie malować, nie myć włosów, nie udawać że jest lepiej, wręcz wyolbrzymić.

Problem jest taki, że Twoja praca - fizyczna, wymagająca częstego schylania - jest chyba najgorsza dla chorego kręgosłupa (i zdrowemu prace ogrodnicze dają w kość). Można spróbować z basenem, możesz w domu np leżeć na podłodze, kręgosłup lędźwiowy przyciśnięty do podłogi, nogi oparte pod kątem prostym na krześle - może przynieść ulgę (ale nie pomoże na dłuższą metę).

Problemy z kręgosłupem nie są niestety przypisane do wieku - moja ciotka w wieku 17 lat miała pierwszą operację...

Nie wiem, jak konkretnie wygląda Twoja praca, ale próbowałabym opracować taki sposób wykonywania pewnych rzeczy, żeby jak najmniej obciążać kręgosłup - nie schylać się, raczej kucać - przenieść pracę z pleców na nogi. Oczywiście pewnie często nie jest to możliwe, ale każda zamiana schylenia na przysiad to punkt na plus. Jeśli trzeba się schylić - spróbuj zrobić to tak, żeby kręgosłup nie wyginał się w łuk - praca w kolanach, pupa wypięta do tyłu, plecy proste. Oczywiście, przy głębszych przysiadach mogą zacząć nawalać kolana...

A na początek - jeśli jesteś w tak złym stanie, możesz wziąć zwolnienie? Daj znać na PW, podeślę Ci kilka ćwiczeń - przy czym należy je robić bardzo ostrożnie, na początek - po max kilka powtórzeń, i obserwować - czy nie boli w trakcie (to proste) i czy przypadkiem nie boli np dwa dni po.

Dalej - gdzie dokładnie bolą plecy? Tylko plecy, czy też co innego (nie chcę sugerować odpowiedzi)?

W ogóle, nie chciałabym straszyć, ale w dłuższym czasie dobrze byłoby, gdybyś myślała o zmianie zawodu - już nawet siedzenie przed kompem jest mniej szkodliwe dla kręgosłupa niż prace ogrodnicze

[asiebka]

Napisane przez VI4

Rozumiem Cię doskonale, ale może się okazać, że będziesz w stanie pracować - po prostu.

Poszłabym na nfz do ortopedy, dostaniesz skierowanie na rentgen - co prawda rentgen dużo nie mówi, ale to już coś. Dobrze byłoby uprosić lekarza o skierowanie na rezonans - to niestety zależy od lekarza, ja nie dostałam, ale przyszłam o własnych siłach, wyczekałam dwie godziny na wizytę (ze łzami w oczach z bólu, ale jakoś wyczekałam) - lekarka stwierdziła że "nie widzi wskazań". Radziłabym - na wizytę do lekarza się nie malować, nie myć włosów, nie udawać że jest lepiej, wręcz wyolbrzymić.

Problem jest taki, że Twoja praca - fizyczna, wymagająca częstego schylania - jest chyba najgorsza dla chorego kręgosłupa (i zdrowemu prace ogrodnicze dają w kość). Można spróbować z basenem, możesz w domu np leżeć na podłodze, kręgosłup lędźwiowy przyciśnięty do podłogi, nogi oparte pod kątem prostym na krześle - może przynieść ulgę (ale nie pomoże na dłuższą metę).

Problemy z kręgosłupem nie są niestety przypisane do wieku - moja ciotka w wieku 17 lat miała pierwszą operację...

Nie wiem, jak konkretnie wygląda Twoja praca, ale próbowałabym opracować taki sposób wykonywania pewnych rzeczy, żeby jak najmniej obciążać kręgosłup - nie schylać się, raczej kucać - przenieść pracę z pleców na nogi. Oczywiście pewnie często nie jest to możliwe, ale każda zamiana schylenia na przysiad to punkt na plus. Jeśli trzeba się schylić - spróbuj zrobić to tak, żeby kręgosłup nie wyginał się w łuk - praca w kolanach, pupa wypięta do tyłu, plecy proste. Oczywiście, przy głębszych przysiadach mogą zacząć nawalać kolana...

A na początek - jeśli jesteś w tak złym stanie, możesz wziąć zwolnienie? Daj znać na PW, podeślę Ci kilka ćwiczeń - przy czym należy je robić bardzo ostrożnie, na początek - po max kilka powtórzeń, i obserwować - czy nie boli w trakcie (to proste) i czy przypadkiem nie boli np dwa dni po.

Dalej - gdzie dokładnie bolą plecy? Tylko plecy, czy też co innego (nie chcę sugerować odpowiedzi)?

W ogóle, nie chciałabym straszyć, ale w dłuższym czasie dobrze byłoby, gdybyś myślała o zmianie zawodu - już nawet siedzenie przed kompem jest mniej szkodliwe dla kręgosłupa niż prace ogrodnicze

Bardzo Ci dziekuje za podpowiedzi,plecy dokladnie bola mnie w okolicach lędźwi,bol czasami promieniuje do prawej nogi,cwicze jakis czas i mam wrazenie ze przynosza mi one ulgę. Stosuje maść przeciwzapalna,po pracy staram sie w miare mozliwości odpoczywac i nie przemęczać kregosłupa jeszcze bardziej. Będę wdzięczna za cwieczenia.

[201605300922]

Napisane przez asiebka

Bardzo Ci dziekuje za podpowiedzi,plecy dokladnie bola mnie w okolicach lędźwi,bol czasami promieniuje do prawej nogi,cwicze jakis czas i mam wrazenie ze przynosza mi one ulgę. Stosuje maść przeciwzapalna,po pracy staram sie w miare mozliwości odpoczywac i nie przemęczać kregosłupa jeszcze bardziej. Będę wdzięczna za cwieczenia.

Nie powinno się wykonywać ćwiczeń zaleconych komuś innemu, tak samo, jak brać czyichś leków. Możesz mieć innego typu problem, bardziej sobie tym zaszkodzisz, niż pomożesz. Skolioza skoliozie nierówna, wiem, bo chodziłam na rehabilitację i basen dla osób z rozmaitymi wadami kręgosłupa. Każdy z nas miał indywidualnie dobierane ćwiczenia, mimo że prawie każdy miał ,,jakąś" skoliozę. Ja bym raczej polecała albo prywatną rehabilitację, albo po prostu kilka godzin prywatnie z fizjoterapeutą - żeby nauczył Cię wykonywać ćwiczenia. Nie radzę uczyć się ćwiczyć na podstawie filmików czy instrukcji, bo też możesz sobie bardzo zaszkodzić.

[krystyna77]

można poszukać dobrego kręgarza. na pewno się zorientuje, gdzie tkwi problem.

[tcmlena]

Witam,
bardzo dobre efekty daje zastosowanie pasów do samodzielnego wykonywania zabiegów, poczytajcie:
http://tcmlena.pl/?page_id=73

[MySSaaa]

asiebka mam dokładnie tak samo jak Ty tylko oby u Ciebie okazało się ,że to typowe objawy rwy kulszowej(bóle w okolicy lędźwi promieniujace do jednej badz drugiej nogi) . Z własnego doświadczenia polecam udac sie do dobrego ortopedy ze zdjeciami rtg. W moim wypadku ból spowodowany jest konfliktem panewki biodrowej/