ZapachDlaCiebieObojętny,P oJakimśCzasieWywołujeObłę d,KtórySprawiaŻe MUSISZ GO MIEĆ!!!

[sonnet]

Więc jakiś czas temu, sprawdzając zapachy w perfumerii napotkałam pewien zapach. Na początku szczerze powiedziawszy spodobał mi się 'tak średnio' i wybrałam zupełnie inny, kwiatowy. Jednak- może to śmiesznie zabrzmi- po jakimś czasie zaczął.. mi się podobać !! I od kilku miesięcy szukam czegoś podobnego, ale jakoś mi to nie wychodzi. Nie mam pojęcia, jaka jest nazwa tegoż perfum, jego zapach mam po prostu zakodowany w głowie.
Wydaje mi się- ale mogę się oczywiście mylić- że jest to coś cytrusowego. Jednak ten zdecydowanie różni się od większości, jakie miałam przyjemność poznać- na początku jak poczułam ten zapach był taki dość mocny, po chwili można było poczuć jakby się unosił. Wtedy robił się taki świeży... To było bardzo hipnotyzujące!!
Od jakiegoś czasu staram się znaleźć coś równie ładnego. Kilka dni temu kupiłam dwa perfumy- jeden cytrusowy, drugi kwiatowy. Ten cytrusowy to Sexy Graffiti i już mi się nie podoba- ponieważ... nie wiem jak to wytłumaczyć- ma stały zapach, i nie ma w nim nic ciekawego, czasem zdaje mi się, że pachnie jak taka pomarańcza. A ten drugi, kwiatowy pachnie jak obiad :/ -ja odnoszę takie wrażenie. Coś jest chyba nie tak z kwiatowymi perfumami- kiedyś miałam taki perfum, który na początku również mi się spodobał, a w domu... pachniał mi jak smażone ziemniaki :/
Wiem, że trudno jest ubrać w słowa zapach i próbować go opisać. Jeśli jednak komuś coś się nasuwa po przeczytaniu tego co napisałam, niech napisze, jaki jego zdaniem może to być zapach.
Dziękuję ;-)

[burn-it-up]

Było już

[BigMama]

A może choć flakon pamiętasz?

[dzika truskawa]

Gorąco polecam lekturę regulaminu, szczególnie ten punkt:

9.1. Jeszcze gorzej widziane są u nas posty napisane "cyrylicą", lub jak kto woli "pokemonami". Co to oznacza? Jeśli piszesz bez zachowania podstawowych zasad gramatyki, ortografii i stylistyki nie oczekuj, że komuś będzie się chciało przedrzeć przez "gĄsZcZ pOkEmOnÓw" lub czegoś "jeshtsche gorschego" i odpowiedzieć na Twoje pytanie. Wbrew pozorom nie jest to śmieszne dla osób, które muszą czytać (i rozumieć!) kilkaset takich pokemonów dziennie. W przypadku zignorowania próśb moderatora – punkt karny.

Ozapachu, którego szukasz w gruncie rzeczy nie napisałaś nic - nie sądzę, że na podstawie informacji, że bardzo Ci się spodobał po pewnym czasie i był "chyba cytrusowy" i nie spodobała Ci się Escada Sexy Graffitti i jakiś inny kwiatowy zapach dało się cokolwiek doradzić... Chyba jesteś skazana na poszukiwania w ciemno.

[Yola]

Napisane przez sonnet

A ten drugi, kwiatowy pachnie jak obiad :/ -ja odnoszę takie wrażenie. Coś jest chyba nie tak z kwiatowymi perfumami- kiedyś miałam taki perfum, który na początku również mi się spodobał, a w domu... pachniał mi jak smażone ziemniaki :/

Mamy nowe określenie - kwiatki - obiadki

[dzika truskawa]

Napisane przez Yola

Mamy nowe określenie - kwiatki - obiadki

[Kota]

Napisane przez Yola

Mamy nowe określenie - kwiatki - obiadki

Yolu

[MoniaK]

może to określenie na stałe wejdzie do naszego slangu

[syntagma]

ja jestem ciekawa co to za kwiaty sa, co pachna smazonymi ziemniakami

Opis jest tak lakoniczny, ze watpie aby mogl ktos Ci pomoc. Zajrzyj sobie tutaj moze znajdziesz:

Swieze cytrusowe perfumy

[TsaiNu]

Napisane przez sonnet

Nie mam pojęcia, jaka jest nazwa tegoż perfum, jego zapach mam po prostu zakodowany w głowie.

Kilka dni temu kupiłam dwa perfumy- jeden cytrusowy, drugi kwiatowy.
Dziękuję ;-)

A w jakim to języku? Pisze się perfumy a nie perfum.
Przypomnij sobie jak wyglądał flakon, albo idź do perfumerii i wąchaj, wachaj, wąchaj...

[megilla]

właśnie, prosimy o dokładniejszy opis zapachu i flakonu.
póki co strzelam że może to być light blue DG, cytrusowo-kwiatowy "aksamitny" zapach. Ale jak to się mówi trudno wyczuć, nie skarpetki
I jeśli kupujesz jakiś zapach to warto go dobrze przetestować, ponosić i zobaczyć jak się w zapachu czujesz, żeby potem nie było zawodu.

[princeska69]

Napisane przez Yola

Mamy nowe określenie - kwiatki - obiadki

[sonnet]

BigMama i TsaiNu- właśnie nie pamiętam flakonu :/ Tylko ten zapach utkwił mi w pamięci.
Cieszę się, że jestem twórcą nowego frazeologizmu- czuję się zaszczycona
Czytając mój opis- wiem, ze jest 'byle jaki' spróbujcie otworzyć wyobraźnię
Pozdrawiam

[Aggie125]

Sonnet, podalaś tylko, że to zapach cytrusowy, który później robi się lekki. Nie ma nawet sensu otwierać wyobraźni, bo w ten sposób mozna by wymienić co najmniej kilkadziesiąt zapachów. W jakiej perfumerii bylaś? Może warto by tam wrócić i potestować od nowa, a nuż trafisz na ten zapach

[TsaiNu]

Otwieram wyobraźnię...widzę...widz ę...cytrusowy brise? Zgadzałoby sie z Twoim opisem...jest zdecydowanie inny , na początku jest dość mocny, potem jakby sie unosi.No i na końcu robi się świeży..wręcz odświeżający

[burn-it-up]

Napisane przez TsaiNu

Otwieram wyobraźnię...widzę...widz ę...cytrusowy brise? Zgadzałoby sie z Twoim opisem...jest zdecydowanie inny , na początku jest dość mocny, potem jakby sie unosi.No i na końcu robi się świeży..wręcz odświeżający

Jesteś okrutna

Proponuję przejść się do perfumerii jeszcze raz tak jak proponują dziewczyny i a nóż przypomni Ci się co to było.Powodzenia

[TsaiNu]

Nie jestem okrutna, to taki niewinny zarcik wybaczcie

[dzika truskawa]

Napisane przez TsaiNu

Nie jestem okrutna, to taki niewinny zarcik wybaczcie

Cały ten wątek to chyba żarcik autorki

[sonnet]

dzika truskawa, TsaiNu, burn-it-up, tak to taki kwiatkowo- obiadkowy żarcik- torcik

[kropka75]

Napisane przez syntagma

ja jestem ciekawa co to za kwiaty sa, co pachna smazonymi ziemniakami

Pewnie ziemniaczane.

[noseknosek]

Napisane przez kropka75

Pewnie ziemniaczane.

[dzika truskawa]

Napisane przez sonnet

dzika truskawa, TsaiNu, burn-it-up, tak to taki kwiatkowo- obiadkowy żarcik- torcik

A to ja zamykam w takim razie. Niesmieszny ten żarcik torcik