Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[Nati02]

Cytrynka zamówiona, tak samo jak inne cudeńka.

Balsam poprawiłam, odjęłam tylko jedwab, dałam 2g masła kakaowego i 5g structre. Zrobil się ładny kremik, który jednak pozostawia lekko tłusty film
Jedyne co mi nie odpowiada to intensywny zapach kakao- te 2g w 50g wiele daje

[psycha]

Miałam probke cytrynki i u mnie wypadła niezbyt ciekawie. Liczyłam na wode cytrynowa , ale cytryna w nim ledwie wyczuwalna. Dla mnie to jeden z tych hydrolatow, ktore wydają sie "oblepiac twarz".... nie jest tak "transparentny" w odczuciu jak lawenda, albo róza...

Zmylam przed chwilą kokos+ karite z włosow... faktycznie, bez problemu sie zmywa
Napewno zrobie zapas...wlosy wyglądają po takiej maseczce lepiej niz po radicalu i fajnie sie kreca Dziekuje dziewczyny

[IlonaP]

O widzę że wszystkie się "kokosują" przed weekendem . Ja ogrzewam w dłoniach, i wcieram w całe włosy, zostawiam na noc, zmywa się bez problemu. Na suche nie próbowałam.

Wczoraj postanowiłam wypróbować makadamię na twarz - dałam 10 kropli + 1 kropelkę granatu + 4 krople skwalanu [mój ukochany] i zmieszałam z odrobiną kwasu HA. Mieszanka trochę za chuda dla mnie - lubię treściwe oleje, następnym razem dam równe proporcje makadamii i skwalanu. Buzia miękka i gładka. Tylko że miałam wrażenie, ze przeniosłam się w czasu dzieciństwa, w okres przed Wielkanocą kiedy to mama przygotowywała pasztet z zająca - nie powiem, ze nie lubię tego zapachu, ale jeść a mieć na twarzy to dwie różne sprawy.

Zrobiłam też olejek do mycia ciała:
olejek rycynowy 10%
cromolient 10%
gliceryna, olej z avocado Oleofarm, olej sojowy z EcoSpa
zmywa ładnie i pozostawia miękką i nawilżoną skórę

Hydrolat cytrynowy miałam z mazideł dzięki Schaetzhen ale jakoś do niego nie powróciłam, choć był przyjemny - królują migdał i róża, dodatkowo lawenda, oczar i rumianek na podrażnienia podepilacyjne [nie mogłam się zdecydować]

[niezamienna_juz_na_nic]

Uprzejmie donoszę, że oleje mnie jednak lubią
Dziś wzbogaciłam się o 250 ml ekologicznego oleju z pestek dyni austriackiej firmy Fanmark - i to właściwie mimowolnie. W czasie proszonego obiadu bezbłędnie zidentyfikowałam ciemnozielony olej na pomidorach z serem mascarpone , zachwyciłam się jego smakiem i zostałam obdarowana butelką tegoż.... Może pamiętacie, że jakiś czas temu wypytywałam Kesii o ten olej, bo jakoś za mną chodził, ale w końcu go nie kupiłam, bo... wiadomo, jakie mam zapasy . Dynia smakuje cudownie, więc mam zamiar używać jej i zewnętrznie, i wewnętrznie

[confused_girl]

Mam pytanie odnośnie moich maceratów:P zauważyłam, że część płatków tak jakby zmarniała - skurczyły sie i straciły kolor. Zrobiły sie takie brązowawe. Czy one przypadkiem nie gniją mi w tych olejach :| Może coś źle zrobiłam? Może słoiki są nieszczelne?

[niezamienna_juz_na_nic]

Confused, spokojnie . Płatki prawdopodobnie najzwyczajniej w świecie więdną i przez to ciemnieją i się kurczą. Gdyby gniły (nie przypuszczam ), poznałabyś to po zapachu

Z doniesień innych: wypróbowałam dziś olejek myjący w charakterze mleczka - na wilgotny wacik (dotychczas używałam do demakijażu mleczek Weledy, a olejek myjący nakładałam bezpośrednio na buzię jak żel do mycia). Super. Matko, dlaczego ja wydawałam tyle pieniędzy na mleczka...

[confused_girl]

Niezamienna - wcześniej nie wąchałam, bo się bałam otworzyć:P Ale po przeczytaniu Twojego postu tak właśnie zrobiłam i chyba jednak te płatki gniją Zapach jest taki lekko kwaskowy. Na pewno nie jest różany. Ten macerat w jojobie to pachnie nawet trochę jak... hm... ser feta?
Kurcze, co źle zrobiłam ;(

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez confused_girl

Niezamienna - wcześniej nie wąchałam, bo się bałam otworzyć:P Ale po przeczytaniu Twojego postu tak właśnie zrobiłam i chyba jednak te płatki gniją Zapach jest taki lekko kwaskowy. Na pewno nie jest różany. Ten macerat w jojobie to pachnie nawet trochę jak... hm... ser feta?
Kurcze, co źle zrobiłam ;(

Przykro mi Może poczekaj jeszcze jakiś czas z wyrokiem i wywaleniem?
Z ewentualnych błędów to przychodzi mi do głowy tylko wystawanie płatków nad warstwę oleju, niedokładne wysuszenie płatków, jeśli je płukałaś, albo nieszczelność słoika. No i jeszcze mogło być coś nie tak z płatkami - może trochę się psuły?

[confused_girl]

Płatki były świeżo zerwane. Płukałam, ale suszyły się pół dnia i sprawdzałam przed wrzuceniem do słoika czy nie są wilgotne. Może rzeczywiście słoiki były nie szczelne, ale oba na raz? W każdym bądź razie zapach nie ma nic wspólnego z różą. Zwłaszcza jojoba. Poczekam jeszcze kilka dni, ale nie łudze się, że to coś da. Widać macerowanie jest nie dla mnie Ech, najbardziej to mi szkoda tych 100ml jojoby :P

[niezamienna_juz_na_nic]

Bidulko

[IlonaP]

Napisane przez confused_girl

Mam pytanie odnośnie moich maceratów:P zauważyłam, że część płatków tak jakby zmarniała - skurczyły sie i straciły kolor. Zrobiły sie takie brązowawe. Czy one przypadkiem nie gniją mi w tych olejach :| Może coś źle zrobiłam? Może słoiki są nieszczelne?

moje też skurczyły się, spłowiały i niektóre zbrązowiały ale zlałam i jest ok, więc może jeszcze poczekaj

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Confused, spokojnie . Płatki prawdopodobnie najzwyczajniej w świecie więdną i przez to ciemnieją i się kurczą. Gdyby gniły (nie przypuszczam ), poznałabyś to po zapachu

Z doniesień innych: wypróbowałam dziś olejek myjący w charakterze mleczka - na wilgotny wacik (dotychczas używałam do demakijażu mleczek Weledy, a olejek myjący nakładałam bezpośrednio na buzię jak żel do mycia). Super. Matko, dlaczego ja wydawałam tyle pieniędzy na mleczka...

ja wczoraj nad ranem po raz pierwszy chyba zmywałam olejkiem na sucho weselny makijaż [czytaj tapetę], nalałam olejku na płatki kosmetyczne, położyłam na powieki i chwilkę potrzymałam - wszystko zeszło za pierwszym razem - baza, podkład, utrwalacz, tusz i cienie - aż się zdziwiłam i, co najważniejsze oczka nie podrażnione, ale jeszcze dla pewności poprawiłam na mokro.

[mentha]

Napisane przez confused_girl

Płatki były świeżo zerwane. Płukałam, ale suszyły się pół dnia i sprawdzałam przed wrzuceniem do słoika czy nie są wilgotne. Może rzeczywiście słoiki były nie szczelne, ale oba na raz? W każdym bądź razie zapach nie ma nic wspólnego z różą. Zwłaszcza jojoba. Poczekam jeszcze kilka dni, ale nie łudze się, że to coś da. Widać macerowanie jest nie dla mnie Ech, najbardziej to mi szkoda tych 100ml jojoby :P

Roślin się nie myje przed suszeniem.

[Nati02]

Potrzebuję zrobić balsam/lotion do ciała. Najważniejsze by ładnie nawilżał, ale nie był tłusty. Jakich olejów mam się wystrzegać i jaki stosunek olejów do wody powinien być? Robiąc ostatni balsam do ciała miałam 3:7 i na noc jest idealny, ale dziś rano zużyłam końcówkę kupnego i chcę sama ukręcić

Btw czy balsamy muszą być w lodówce?

[confused_girl]

Ilona - a jak Twoje maceraty pachniały?

Mentha - ja nie zasuszałam liści, tylko je opłukałam z kurzu i poczekałam aż wyschną

[mentha]

Przypuszczam, że te płatki zaczęły pleśnieć (wilgotne środowisko temu sprzyja; możliwe, że do oleju włożyłaś już porażone części roślin).
Próbowałam kiedyś ususzyć płatki róż właśnie po takich kąpielach i pomimo wysokiej temperatury i suchego powietrza po dwóch dniach pojawił się kożuszek.

http://www.ziololecznictwo.ovh.org/?q=zbior-ziol

[confused_girl]

Napisane przez mentha

Przypuszczam, że te płatki zaczęły pleśnieć (wilgotne środowisko temu sprzyja; możliwe, że do oleju włożyłaś już porażone części roślin).
Próbowałam kiedyś ususzyć płatki róż właśnie po takich kąpielach i pomimo wysokiej temperatury i suchego powietrza po dwóch dniach pojawił się kożuszek.

http://www.ziololecznictwo.ovh.org/?q=zbior-ziol

Czyli w takim razie powinnam macerować płatki zakurzone, bez wcześniejszego opłukania?

[mentha]

Zastanawiałam się nad tym przy okazji stworzenia hodowli pleśni i znalazłam wskazówki podobne do tej:

4. Po długotrwałej suszy wiatr nanosi zazwyczaj na zioła warstwę kurzu - wtedy lepiej wstrzymać się ze zbiorem do momentu, aż pierwszy deszcz opłucze rośliny. Pamiętajmy jednak, że po deszczu powinny one obeschnąć na swoim naturalnym stanowisku.

Tyle, jesli chodzi o susz. Nie wiem, czy to mycie może wpłynąć jakoś na wartość zielska do maceratów z surowizny (wydzielanie olejków eterycznych itp. - pewnie w jakimś stopniu tak). Wyciąg olejowyy też nie powinien się zepsuć przez odrobinę wilgoci [świeże części roślin]. Gorzej, jeśli stworzymy warunki do rozwoju grzybów i włożymy do słoika taki zanieczyszczony surowiec, a tam przecież nie ma próżni.
Chyba, jeśli jest inaczej to proszę o sprostowanie.

[niezamienna_juz_na_nic]

Nati, a ten balsam, który zrobiłaś, jest dużo za tłusty na dzień?
Ja unikałabym oleju migdałowego, który trudno się wchłania (przynajmniej na mnie) i innych typowych olejów dla suchelców, np. z oliwek i awokado. Ominęłabym też raczej masła i woski. Natomiast proporcje powinny być mniej więcej stałe.

Confused, z tego, co piszesz, wynika, że chyba jednak płatki były za mokre. Ja robiłam kiedyś macerat z płukanych kwiatów rumianku, ale suszyłam je dłużej niż pół dnia - o ile pamiętam, dużo dłużej.

[Nati02]

Niezamienna jest bardzo przyjemny, ale niestety tłusty film utrzymuje się przez 3-4 godziny stąd chcę ukręcić coś lżejszego jak przyjdzie moje zamówienie

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Nati02

Niezamienna jest bardzo przyjemny, ale niestety tłusty film utrzymuje się przez 3-4 godziny stąd chcę ukręcić coś lżejszego jak przyjdzie moje zamówienie

Polecam przyjrzenie się temu przepisowi:
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=134&Itemid=2
Jest lekki - kiedyś go robiłam (trochę zmodyfikowałam przepis, nie było w nim ekstensyny i coś kombinowałam z emulgatorami, bo polysorbate nigdy nie miałam) i bardzo mi sie podobał

[marea]

Dziewczynki, male pytanko. Do zrobienia micelu ile % Polysorbate 80 powinnam dodac do hydrolatu? jeszcze cos trzeba dodawac, warto dodawac?!

[IlonaP]

Napisane przez marea

Dziewczynki, male pytanko. Do zrobienia micelu ile % Polysorbate 80 powinnam dodac do hydrolatu? jeszcze cos trzeba dodawac, warto dodawac?!

Ja dodawałam 10%, można zacząć od 1%. Ostatnio zamiast polysorbate 80 użyłam glyceryl cocoate, pasuje mi. Dodałam ponadto 5% mazidłowego panthenolu i alantoinę.

[IlonaP]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Polecam przyjrzenie się temu przepisowi:
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=134&Itemid=2
Jest lekki - kiedyś go robiłam (trochę zmodyfikowałam przepis, nie było w nim ekstensyny i coś kombinowałam z emulgatorami, bo polysorbate nigdy nie miałam) i bardzo mi sie podobał

Potwierdzam, jest lekki i wręcz lejący, musiałam dodać gumy ksantanowej, zmieniłam co prawda extrakty, a oleje zastąpiłam moją mieszanką "posłoneczną" wyszedł mi wręcz za chudy.
olejek posłoneczny:
- jojoba
- pestki moreli
- argan
- próbka komosy
- próbka maceratu marchwi - cóż za boski kolor
- owies hydrolizowany
- olejowy ex. rozmarynu
- olejki z rumianku rzymskiego, lawendy i drzewa różanego [wg książki "Olejki eteryczne do pielęgnacji skóry" Marie-Claire Lapare]

Nie za post pod postem .

[marea]

Napisane przez IlonaP

Ja dodawałam 10%, można zacząć od 1%. Ostatnio zamiast polysorbate 80 użyłam glyceryl cocoate, pasuje mi. Dodałam ponadto 5% mazidłowego panthenolu i alantoinę.

A czym tak naprawde rozni sie polysorbate od Glyceryl, musze zakupic glyceryl wiec wolalabym wsumie jego uzyc. Czy ilosc % dodanego emuglatora bedzie miala wplyw na jakos uzytkowania!? dodajac 10% leipeij zmywa zanieczyszczenia!?
Jeszcze jedno male pytanko czy niacynamid moge dodac do kazdego hydrolatu?! czy tez tylko do niektorych i czy powinnam czyms go zakonserwowac chcac np stosowac na dzien jako antyoksydant pod makijaz?! Nicynamid mozna mieszac z ekstraktami np cantella?! czy podobnie jak z wit C lepiej nie ryzykowac?!
Nie bijcie za stos pytan

Aaaa i na jakim hydrolacie najlepiej zrobic micel dla skory mieszanej problematycznej zapychajacej!? moge na oczarze!?

[Nati02]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Polecam przyjrzenie się temu przepisowi:
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=134&Itemid=2
Jest lekki - kiedyś go robiłam (trochę zmodyfikowałam przepis, nie było w nim ekstensyny i coś kombinowałam z emulgatorami, bo polysorbate nigdy nie miałam) i bardzo mi sie podobał

Dzięki

Pokombinuje coś z tym przepisem bo nie mam wszystkich składników, ale i tak muszę czekać na paczuszkę od Thanatosa bo me rezerwy na wyczerpaniu.

A macerat z marchwi dodaje prawie do każdej mikstury

[schaetzchen]

Marea, tutaj jest lista przepisów na sera antyoksydacyjne - są takie z niacynamidem i ekstraktami. A jeśli dodajesz go do hydrolatu - robilabym to małymi porcjami, żeby nie trzeba było konserwować.

Co do emulgarotów... to nie pomogę

Hydrolaty - oczar myślę że byłby dobry, jeśli miewasz niespodzianki to może pomyśl o drzewku herbacianym, kadzidłowcu (ecospa), lawenda, aloes, cytryna, rumianek powinny też pomóc.

[IlonaP]

Napisane przez marea

A czym tak naprawde rozni sie polysorbate od Glyceryl, musze zakupic glyceryl wiec wolalabym wsumie jego uzyc. Czy ilosc % dodanego emuglatora bedzie miala wplyw na jakos uzytkowania!? dodajac 10% leipeij zmywa zanieczyszczenia!?
Jeszcze jedno male pytanko czy niacynamid moge dodac do kazdego hydrolatu?! czy tez tylko do niektorych i czy powinnam czyms go zakonserwowac chcac np stosowac na dzien jako antyoksydant pod makijaz?! Nicynamid mozna mieszac z ekstraktami np cantella?! czy podobnie jak z wit C lepiej nie ryzykowac?!
Nie bijcie za stos pytan

Aaaa i na jakim hydrolacie najlepiej zrobic micel dla skory mieszanej problematycznej zapychajacej!? moge na oczarze!?

podstawowa różnica to to, że polysorbate rozpuszcza się w wodzie a glyceryl i w wodzie i w olejach, więc dla mnie jest idealny, bo nie muszę kupować dwóch
ponadto wydaje mi się, że glyceryl jest łagodniejszy

im wyższa zawartość emulgatora tym lepsze właściwości myjące

niacynamid mieszałam z centellą w w/w mleczku do ciała i krzywdy mi nie zrobiło, czy działa jak trzeba to już inna historia - wyczytałam tylko, że jest wrażliwy na kwasy, innych obostrzeń nie znam

w reszcie nie pomogę bo mam suchą i niezapychającą się cerę

[marea]

Napisane przez schaetzchen

Marea, tutaj jest lista przepisów na sera antyoksydacyjne - są takie z niacynamidem i ekstraktami. A jeśli dodajesz go do hydrolatu - robilabym to małymi porcjami, żeby nie trzeba było konserwować.

Co do emulgarotów... to nie pomogę

Hydrolaty - oczar myślę że byłby dobry, jeśli miewasz niespodzianki to może pomyśl o drzewku herbacianym, kadzidłowcu (ecospa), lawenda, aloes, cytryna, rumianek powinny też pomóc.

Dziekuje, ale chce zrobic jakies 'chudy' specyfik, mieszanie 5 i wiecej skladnikow to dla mnie za wiele - juz cos tam probowalam i efekty nie byly zbyt dobre
Mysle ze zrobie tonik-serum z wody, oczaru, 3% niacynamide, kilku kropel alkoholu, moze dodam krople wit e i kwas hialuronowy...jakis tydzien powinno to przezyc w lodowce

[Nati02]

Napisane przez marea

Dziekuje, ale chce zrobic jakies 'chudy' specyfik, mieszanie 5 i wiecej skladnikow to dla mnie za wiele - juz cos tam probowalam i efekty nie byly zbyt dobre
Mysle ze zrobie tonik-serum z wody, oczaru, 3% niacynamide, kilku kropel alkoholu, moze dodam krople wit e i kwas hialuronowy...jakis tydzien powinno to przezyc w lodowce

Po co alkohol? Ja taki tonik robię z wody, geranii, b3 i NMFu. Wszystkie te składniki, które wymieniłaś rozpuszczają się w wodzie (prócz wit E, która w tłuszczach)

[marea]

Napisane przez Nati02

Po co alkohol? Ja taki tonik robię z wody, geranii, b3 i NMFu. Wszystkie te składniki, które wymieniłaś rozpuszczają się w wodzie (prócz wit E, która w tłuszczach)

Alkohol by zakonserwowac i zwiekszyc przenikalnosc niacynamidu wewn. skory, zrsezta to tylko kilka kropel, ledwo wyczuwalne