Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[kreconowlosa]

Napisane przez Ilsa Lund

no a wiesz że podobno w Poznaniu u nas 14 tysięcy osób już choruje na grypę ? Także oby Ci nic nie było

o kurde
dzisiaj sie już lepiej czuję i mam tylko katar, więc może mnie ominęło.

[Ilsa Lund]

Napisane przez kreconowlosa

o kurde
dzisiaj sie już lepiej czuję i mam tylko katar, więc może mnie ominęło.

no zamykają oddziały noworodkowe i jakieś jeszcze, nie można odwiedzać. Ja teraz 18. stycznia też idę do szpitala i mój się bał że nie będzie mógł mnie odwiedzać wycinają mi guzka w piersi i chyba w ramieniu też. Jedyne czego się boję to że będę w towarzystwie prawdziwie chorych na raka ludzi a ja z taką pierdołą :/

[201604291140]

Napisane przez Ilsa Lund

no zamykają oddziały noworodkowe i jakieś jeszcze, nie można odwiedzać. Ja teraz 18. stycznia też idę do szpitala i mój się bał że nie będzie mógł mnie odwiedzać wycinają mi guzka w piersi i chyba w ramieniu też. Jedyne czego się boję to że będę w towarzystwie prawdziwie chorych na raka ludzi a ja z taką pierdołą :/

ooo, mnie też prawdopodobnie czeka niedługo wycinanie guzka w piersi, po raz kolejny po roku. póki co wolę się skonsultować z innymi lekarzami, bo usłyszałam że wielu guzków nie powinno się wycinać, bo się i tak odnawiają, a lekarze kierują na operacje/ biopsje mammotomiczne tylko po to, żeby kasę wyciągnąć z nfz za zabieg ;X. w moim szpitalu drzwi obok rejestracji są ozdobione wielkim złotym napisem "KAPLICA" xD

[Ilsa Lund]

Napisane przez animale

ooo, mnie też prawdopodobnie czeka niedługo wycinanie guzka w piersi, po raz kolejny po roku. póki co wolę się skonsultować z innymi lekarzami, bo usłyszałam że wielu guzków nie powinno się wycinać, bo się i tak odnawiają, a lekarze kierują na operacje/ biopsje mammotomiczne tylko po to, żeby kasę wyciągnąć z nfz za zabieg ;X. w moim szpitalu drzwi obok rejestracji są ozdobione wielkim złotym napisem "KAPLICA" xD

bo tak jest, ze spokojem mógłby mi to wyciąć na miejscu bo tacie wycinał ten sam doktor dwa guzki z przedramion w gabinecie a mnie usadza na 3 dni czyli w sumie 4 bo w niedziele nie wypisują. A specjalnie na 3 a nie na mniej bo od takiego pobytu już nfz płaci

[kat123]

Ostatnio ciągle te guzki... w poprzedni piątek mój tata miał operację -miał guzki na tarczycy, ale samego organu nie udało się oddzielić i musieli wyciąć całą. A niedługo i moja siostra stryjeczna idzie, właśnie jak Wy, guzka z piersi wycinać A z tą grypą w Poznaniu to przerażająco brzmi


A dziś 10 stycznia, więc moja ROCZNICA Okrąglutki rok bez farby Mam dla Was zdjęcia -dwa pierwsze z lampą, bo jakoś szaro i ciemno dziś u mnie. Ostatnie bez by było widać końcówki z przodu z farbą a w moim albumie zdjęcia oczywiście z całego roku
Teraz moim celem jest tylko zapuszczanie Choć zastanawiam się czy nie wyrównać ich jednak do jednej linii powoli

[Tygrryska]

Napisane przez kat123

A dziś 10 stycznia, więc moja ROCZNICA Okrąglutki rok bez farby Mam dla Was zdjęcia -dwa pierwsze z lampą, bo jakoś szaro i ciemno dziś u mnie. Ostatnie bez by było widać końcówki z przodu z farbą a w moim albumie zdjęcia oczywiście z całego roku
Teraz moim celem jest tylko zapuszczanie Choć zastanawiam się czy nie wyrównać ich jednak do jednej linii powoli

gratuluje
kolor swietny a wloski widac ze zdrowe

chyba zostalo nam podobnie farbowancow, tez mam tak z przodu

[kreconowlosa]

ale dlugi juz odrost i włosy tez rosną, coraz ładniejsze są

[kat123]

Napisane przez Tygrryska

gratuluje
kolor swietny a wloski widac ze zdrowe

chyba zostalo nam podobnie farbowancow, tez mam tak z przodu

Dziękuję zdrowia myślę im nie brakuje tylko te farbowane końcówki jeszcze proszą o obcięcie, bo są przesuszone -reszta ma się dobrze
Ano -przód tylko

[201701191223]

od jesieni nie farbuję już widać odrosty, motywują mnie do zapuszczania naturalnych

[natalkaa7522]

Kat, za naturalne włosy I ładne są.

[Tygrryska]

Napisane przez kat123

Dziękuję zdrowia myślę im nie brakuje tylko te farbowane końcówki jeszcze proszą o obcięcie, bo są przesuszone -reszta ma się dobrze
Ano -przód tylko

u mnie tez sa przesuszone, ale poki co sie nie rozdwajaja wiec nie jest zle hehe

swoja droga ciekawe ze wlosy z przodu wolniej rosna

[kat123]

Ja wiem czy wolniej... U mnie to najdluzsza warstwa, nie była podcina a tak jak reszta włosów

[Tygrryska]

Napisane przez kat123

Ja wiem czy wolniej... U mnie to najdluzsza warstwa, nie była podcina a tak jak reszta włosów

u mnie akurat krotsza a i tak wiecej tam farby zostalo

[Ilsa Lund]

Napisane przez kat123

A dziś 10 stycznia, więc moja ROCZNICA Okrąglutki rok bez farby Mam dla Was zdjęcia -dwa pierwsze z lampą, bo jakoś szaro i ciemno dziś u mnie. Ostatnie bez by było widać końcówki z przodu z farbą a w moim albumie zdjęcia oczywiście z całego roku
Teraz moim celem jest tylko zapuszczanie Choć zastanawiam się czy nie wyrównać ich jednak do jednej linii powoli

super, nawet bez lampy pięknie lśnią, jakie zdrowe

[sunny9528]

Cześć! Tak sobie zaczęłam przeglądać ten wątek i muszę powiedzieć że bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ zdecydowałam się na powrót do naturalnego koloru, ale to niestety jeszcze długa droga przede mną
Może zacznę od tego że naturalnie jestem blondynką(zdj. nr 1) i nie miałam w planach nigdy zmiany koloru włosów. To była bardzo spontaniczna decyzja, której teraz żałuje ale cóż. Co się stało to się nie odstanie.. Zdecydowałam się niestety na ciemną czekoladę (zdj. nr 2) z tym że użyłam w tym celu szamponetki i byłam przekonana że zejdzie najdalej po miesiącu. Kolor wyglądał na sprany ale schodzić nie chciał za chiny. Nie bardzo wiedziałam co dalej z tym robić, więc jeszcze kilka razy farbowałam się na ciemne brązy. No ale w końcu miałam dość tego koloru i chciałam już bardzo wrócić do natury. Zaczęło się więc rozjaśnianie(zdj. nr 3) bo jednak kontrast pomiędzy moim blondem, a ciemnym brązem był bardzo widoczny, co oczywiście nie jest niczym zaskakującym . Udało mi się pozbyć tak ciemnego koloru. Także od ponad 4 miesięcy zapuszczam swój kolor i jak widać (zdj. nr 4) już niedługo będę miała prawie całą grzywkę w swoim kolorze . Jak związuje włosy to też już praktycznie kitkę mam w innym kolorze niż głowę.
Ale ostatnimi czasy powiem szczerze, że trochę zwątpiłam bo mam dość tego że nie mam jednego koloru na głowie i zastanawiam się coraz bardziej nad powrotem do brązu. W sumie zarówno w blondzie jak i w brązie czuję się bardzo dobrze.. Naprawdę nie wiem jak to będzie ale postaram się wrócić do natury..

[kat123]

Napisane przez Ilsa Lund

super, nawet bez lampy pięknie lśnią, jakie zdrowe

dziękuję

Napisane przez Tygrryska

u mnie akurat krotsza a i tak wiecej tam farby zostalo

a toakurat dziwne, prawda? może jest na to jakaś naukowa teoria, której nie znamy :P

Napisane przez sunny9528

Cześć! Tak sobie zaczęłam przeglądać ten wątek i muszę powiedzieć że bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ zdecydowałam się na powrót do naturalnego koloru, ale to niestety jeszcze długa droga przede mną
Może zacznę od tego że naturalnie jestem blondynką(zdj. nr 1) i nie miałam w planach nigdy zmiany koloru włosów. To była bardzo spontaniczna decyzja, której teraz żałuje ale cóż. Co się stało to się nie odstanie.. Zdecydowałam się niestety na ciemną czekoladę (zdj. nr 2) z tym że użyłam w tym celu szamponetki i byłam przekonana że zejdzie najdalej po miesiącu. Kolor wyglądał na sprany ale schodzić nie chciał za chiny. Nie bardzo wiedziałam co dalej z tym robić, więc jeszcze kilka razy farbowałam się na ciemne brązy. No ale w końcu miałam dość tego koloru i chciałam już bardzo wrócić do natury. Zaczęło się więc rozjaśnianie(zdj. nr 3) bo jednak kontrast pomiędzy moim blondem, a ciemnym brązem był bardzo widoczny, co oczywiście nie jest niczym zaskakującym . Udało mi się pozbyć tak ciemnego koloru. Także od ponad 4 miesięcy zapuszczam swój kolor i jak widać (zdj. nr 4) już niedługo będę miała prawie całą grzywkę w swoim kolorze . Jak związuje włosy to też już praktycznie kitkę mam w innym kolorze niż głowę.
Ale ostatnimi czasy powiem szczerze, że trochę zwątpiłam bo mam dość tego że nie mam jednego koloru na głowie i zastanawiam się coraz bardziej nad powrotem do brązu. W sumie zarówno w blondzie jak i w brązie czuję się bardzo dobrze.. Naprawdę nie wiem jak to będzie ale postaram się wrócić do natury..

Nie farbuj! Masz taki piękny naturalny kolor... Aż żal patrzeć, że schowałaś go pod farbami.
Poza tym zapewniam Cię - po powrocie do naturalnych ma się zupełnie inne włosy -farby strasznie je zmieniają (są inne w dotyku, w gorszej kondycji)... Wracaj z nami

[Tygrryska]

Napisane przez sunny9528

Cześć! Tak sobie zaczęłam przeglądać ten wątek i muszę powiedzieć że bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ zdecydowałam się na powrót do naturalnego koloru, ale to niestety jeszcze długa droga przede mną
Może zacznę od tego że naturalnie jestem blondynką(zdj. nr 1) i nie miałam w planach nigdy zmiany koloru włosów. To była bardzo spontaniczna decyzja, której teraz żałuje ale cóż. Co się stało to się nie odstanie.. Zdecydowałam się niestety na ciemną czekoladę (zdj. nr 2) z tym że użyłam w tym celu szamponetki i byłam przekonana że zejdzie najdalej po miesiącu. Kolor wyglądał na sprany ale schodzić nie chciał za chiny. Nie bardzo wiedziałam co dalej z tym robić, więc jeszcze kilka razy farbowałam się na ciemne brązy. No ale w końcu miałam dość tego koloru i chciałam już bardzo wrócić do natury. Zaczęło się więc rozjaśnianie(zdj. nr 3) bo jednak kontrast pomiędzy moim blondem, a ciemnym brązem był bardzo widoczny, co oczywiście nie jest niczym zaskakującym . Udało mi się pozbyć tak ciemnego koloru. Także od ponad 4 miesięcy zapuszczam swój kolor i jak widać (zdj. nr 4) już niedługo będę miała prawie całą grzywkę w swoim kolorze . Jak związuje włosy to też już praktycznie kitkę mam w innym kolorze niż głowę.
Ale ostatnimi czasy powiem szczerze, że trochę zwątpiłam bo mam dość tego że nie mam jednego koloru na głowie i zastanawiam się coraz bardziej nad powrotem do brązu. W sumie zarówno w blondzie jak i w brązie czuję się bardzo dobrze.. Naprawdę nie wiem jak to będzie ale postaram się wrócić do natury..

ale szybko Ci rosna wlosy! masz ladny kolor (troche jakby podobny do mojego ) i wg mnie lepiej Ci pasuje niz ten z drugiego zdjecia

[natalkaa7522]

Napisane przez sunny9528

Cześć! Tak sobie zaczęłam przeglądać ten wątek i muszę powiedzieć że bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ zdecydowałam się na powrót do naturalnego koloru, ale to niestety jeszcze długa droga przede mną
Może zacznę od tego że naturalnie jestem blondynką(zdj. nr 1) i nie miałam w planach nigdy zmiany koloru włosów. To była bardzo spontaniczna decyzja, której teraz żałuje ale cóż. Co się stało to się nie odstanie.. Zdecydowałam się niestety na ciemną czekoladę (zdj. nr 2) z tym że użyłam w tym celu szamponetki i byłam przekonana że zejdzie najdalej po miesiącu. Kolor wyglądał na sprany ale schodzić nie chciał za chiny. Nie bardzo wiedziałam co dalej z tym robić, więc jeszcze kilka razy farbowałam się na ciemne brązy. No ale w końcu miałam dość tego koloru i chciałam już bardzo wrócić do natury. Zaczęło się więc rozjaśnianie(zdj. nr 3) bo jednak kontrast pomiędzy moim blondem, a ciemnym brązem był bardzo widoczny, co oczywiście nie jest niczym zaskakującym . Udało mi się pozbyć tak ciemnego koloru. Także od ponad 4 miesięcy zapuszczam swój kolor i jak widać (zdj. nr 4) już niedługo będę miała prawie całą grzywkę w swoim kolorze . Jak związuje włosy to też już praktycznie kitkę mam w innym kolorze niż głowę.
Ale ostatnimi czasy powiem szczerze, że trochę zwątpiłam bo mam dość tego że nie mam jednego koloru na głowie i zastanawiam się coraz bardziej nad powrotem do brązu. W sumie zarówno w blondzie jak i w brązie czuję się bardzo dobrze.. Naprawdę nie wiem jak to będzie ale postaram się wrócić do natury..

Masz bardzo ładny naturalny kolor.

[201604291140]

Dziewczyny, mój odrost ma już 7-8mm w ciągu 13 dni! Od ostatniego mierzenia (niespełna 3 dni temu, 9 stycznia, miały 4mm) urosło się moim odrostom o 100%! Jestem w szoku, bo różnorakie kuracje przyspieszające porost stosuję 3ci miesiąc i nic a nic nie zadziałało dotąd. Ciężko mi uwierzyć, że coś zdążyło zadziałać, bo dopiero od 9 dni włączyłam w pielęgnację wodę pokrzywową na skalp (nieregularnie, może raz na 2 dni użyłam jej) i po 2 tabletki Silicy na dzień. Te tabletki faktycznie do mnie przemawiają, ale nie na tyle, żeby w nieco ponad tydzień przyspieszyć mi tak tempo wzrostu włosa. Strasznie się cieszę, choć z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że może być to taki chwilowy "wystrzał" i ostateczny wynik będzie standardowym ~1,3cm...
Przyznam się że codziennie chodzę po drogeriach i wypatrzyłam sobie taką piękną rudą farbę z L'oreal... Dobrze że jest droga, a ja skąpa

Napisane przez sunny9528

Cześć! Tak sobie zaczęłam przeglądać ten wątek i muszę powiedzieć że bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ zdecydowałam się na powrót do naturalnego koloru, ale to niestety jeszcze długa droga przede mną
Może zacznę od tego że naturalnie jestem blondynką(zdj. nr 1) i nie miałam w planach nigdy zmiany koloru włosów. To była bardzo spontaniczna decyzja, której teraz żałuje ale cóż. Co się stało to się nie odstanie.. Zdecydowałam się niestety na ciemną czekoladę (zdj. nr 2) z tym że użyłam w tym celu szamponetki i byłam przekonana że zejdzie najdalej po miesiącu. Kolor wyglądał na sprany ale schodzić nie chciał za chiny. Nie bardzo wiedziałam co dalej z tym robić, więc jeszcze kilka razy farbowałam się na ciemne brązy. No ale w końcu miałam dość tego koloru i chciałam już bardzo wrócić do natury. Zaczęło się więc rozjaśnianie(zdj. nr 3) bo jednak kontrast pomiędzy moim blondem, a ciemnym brązem był bardzo widoczny, co oczywiście nie jest niczym zaskakującym . Udało mi się pozbyć tak ciemnego koloru. Także od ponad 4 miesięcy zapuszczam swój kolor i jak widać (zdj. nr 4) już niedługo będę miała prawie całą grzywkę w swoim kolorze . Jak związuje włosy to też już praktycznie kitkę mam w innym kolorze niż głowę.
Ale ostatnimi czasy powiem szczerze, że trochę zwątpiłam bo mam dość tego że nie mam jednego koloru na głowie i zastanawiam się coraz bardziej nad powrotem do brązu. W sumie zarówno w blondzie jak i w brązie czuję się bardzo dobrze.. Naprawdę nie wiem jak to będzie ale postaram się wrócić do natury..

W brązie nie było ci ładnie. Różnica między rozjaśnianymi końcami a twoimi naturalsami nie zwraca uwagi, więc nie masz się co tym martwić. Naprawdę bardzo szybko ci włosy rosną, jeżeli w 4 miesiące masz taki pokaźny odrost - gratuluję i jestem zazdrosna

[sunny9528]

Dzięki dziewczyny! Wybiłam już sobie z głowy pomysł żeby wracać do brązu, może kiedyś za x lat, ale na razie czas na misję powrotu do naturalnego koloru!

[kreconowlosa]

ja nawet odrostu nie mierzę. na początku tylko sprawdzałam, ile ma, a teraz ważne, że rośnie i jest dluższy

[201604291140]

Napisane przez kreconowlosa

ja nawet odrostu nie mierzę. na początku tylko sprawdzałam, ile ma, a teraz ważne, że rośnie i jest dluższy

hehehe, a ja sobie robię statystyki ile czasu zostało mi do osiągnięcia celu

[kreconowlosa]

Napisane przez animale

hehehe, a ja sobie robię statystyki ile czasu zostało mi do osiągnięcia celu

oo, też fajny sposób
u mnie to zależy od pory roku, bo wiosną zawsze włosy szybciej rosną

[aiza19]

Witajcie dziewuszki Mam ogromną ochotę dołączyć do waszego grona, ponieważ od stycznia nie maluję, już włosów. Miałam już dużo odcieni na głowie, poprzez pasemka, blond, brąz, czarny, przez kolory rudości aż do obecnego - odcienia czerwonego. Naturalny kolor - mysi blond, jednak nie żałuje, że malowałam. Obecnie jednak znudziły mi się wieczne odrosty, ciągłe wypadanie i przesuszone końcówki. Postanowiłam, że powrócę do naturalnego koloru.

Mój odrost w tym momencie jest bardzo niewielki. Obawiam się tylko tego momentu, kiedy powiększy się on na pół głowy a reszta włosów będzie czerwona..
Mam nadzieję, że dam radę

[anngeli]

Napisane przez sunny9528

Cześć! Tak sobie zaczęłam przeglądać ten wątek i muszę powiedzieć że bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ zdecydowałam się na powrót do naturalnego koloru, ale to niestety jeszcze długa droga przede mną
Może zacznę od tego że naturalnie jestem blondynką(zdj. nr 1) i nie miałam w planach nigdy zmiany koloru włosów. To była bardzo spontaniczna decyzja, której teraz żałuje ale cóż. Co się stało to się nie odstanie.. Zdecydowałam się niestety na ciemną czekoladę (zdj. nr 2) z tym że użyłam w tym celu szamponetki i byłam przekonana że zejdzie najdalej po miesiącu. Kolor wyglądał na sprany ale schodzić nie chciał za chiny. Nie bardzo wiedziałam co dalej z tym robić, więc jeszcze kilka razy farbowałam się na ciemne brązy. No ale w końcu miałam dość tego koloru i chciałam już bardzo wrócić do natury. Zaczęło się więc rozjaśnianie(zdj. nr 3) bo jednak kontrast pomiędzy moim blondem, a ciemnym brązem był bardzo widoczny, co oczywiście nie jest niczym zaskakującym . Udało mi się pozbyć tak ciemnego koloru. Także od ponad 4 miesięcy zapuszczam swój kolor i jak widać (zdj. nr 4) już niedługo będę miała prawie całą grzywkę w swoim kolorze . Jak związuje włosy to też już praktycznie kitkę mam w innym kolorze niż głowę.
Ale ostatnimi czasy powiem szczerze, że trochę zwątpiłam bo mam dość tego że nie mam jednego koloru na głowie i zastanawiam się coraz bardziej nad powrotem do brązu. W sumie zarówno w blondzie jak i w brązie czuję się bardzo dobrze.. Naprawdę nie wiem jak to będzie ale postaram się wrócić do natury..

Masz piękny naturalny kolor i duży odrost, więc do boju. Nie bądź taka głupia jak ja kiedyś


Dziewczyny w grudniu przyciemniłam swoje włosy, żeby móc zapuszczać naturalne włosy, jednak wyszło za ciemno, zastosowałam kurację z miodem i mycie szamponem nizoral raz w tygodniu pozostawionym z pianą na głowie przez jakieś 5 min i teraz już myję zwykłym delikatnym szamponem. Kolor sprał sie do jasnego brązu, widać odrost i jestem zadowolona więc szczerze polecam komuś kto chcę trochę wypłukać ciemną farbę ze swoich włosów.
Teraz mogę być spokojna, bo zauważam odrost a różnica w kolorach nie jest drastyczna
Chciałabym pokazać swoje maleństwo, bo pochwalić to niestety nie to określenie na tak mały odrost, ale niestety mój aparat chyba nie uchwyci go o tej porze.
Może w lutym sprawie sobie lustrzankę i od jutra wracam chyba do blogowania
Dobranoc

ps. znacie jakieś tabletki na sen? ale jakieś delikatne, żeby nie muliły człowieka... no nie mogę spać w nocy i strasznie mnie to męczy

[anngeli]

a co tu taka cisza?

[kat123]

wątek wymiera chyba :P Na sen kiedyś brałam melatoninę, nie działała od razu, ale po jakichś dwóch tygodniach zaczęłam spać jak dziecko mi by się coś przydało takiego dzialającego na hurra -z niedzieli na poniedziałki nigdy nie wysypiam się

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Dziewczyny, a jak zdrowie w tym paskudnym czasie?

U m nie makabra TŻ od razu po zerwaniu mięśni złapał anginę (a wiecie, z chorym facetem gorzej niż z dzieckiem), a teraz mnie coś bierze katar, temperatura co jakiś czas skacze do 37, ale tłamszę raz dziennie Coldrexem i daję radę...

[Tygrryska]

Spora czesc dziewczyn ma juz na tyle dlugie naturalki ze nie zwraca uwagi na farbowance

mi wlasnie teraz cos temp troche ponad 37 skoczyla

[Muffka_]

Ja za to dopiero co sie wykurowalam- rozlozylo mnie prawie na 2 tygodnie...

Dziewczyny ostatnio zauwazylam zle nawyki u mnie, coraz rzadziej dbam o swoje klaczki, jakos nie mam sily tak namietnie ich olejowac, wcierkowac i maseczkowac jak dawniej Nie wiem jak Wy

[Tygrryska]

Ja teraz tez mniej nie chce ich obciazac