2011-02-01, 13:43 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Drogie mamy, czy Wy też macie taki problem?
Mój syn od 4go miesiąca życia wierci się w nocy. Skończył 4 miesiące i nagle bum, z nocy na noc zaczął i nie przestał do dziś, a ma już ponad 8 miesięcy. Najpierw było to kopanie nogami, takie wyrzuty i wyprosty oraz kręcenie głową na lewo i prawo. Wypluwanie smoka. Potem, gdy już to wyćwiczył, doszło odwracanie na brzuch, po którym natychmiast się wybudza i jest ryk... śpi więc ze mną i pilnuję. Mam mniej przerw w nocy na zabawę, bo rzadziej się wybudza tak całkiem, ale nadal się wierci i do tego jakiś czas temu, gdzieś w okolicy 6go miesiąca doszło popłakiwanie przez sen. Czasem to jest krótkie buczenie, czasem płacz, czasem histeryczny ryk. To ostatnie zwykle ma miejsce w jakąś godzinę po zaśnięciu. Synek idzie spać około godziny 20ej. Potem koło 21 jest płacz i powtarza się on co jakiś kwadrans, aż do czasu gdy dostanie kaszę, a ja położę się obok, czyli do około 22giej. Potem śpi jakieś 2-3h jak kamień. Około 1ej - 2giej w nocy zaczyna się kręcenie... i tak do rana. Nad samym ranem zasypia mocniej i śpi konkretnie jakąś godzinę. Ktoś też tak ma? Z czym to wiązać? Wiązałam z zębami, ale pierwsze wyszły dopiero teraz, więc chyba nie tędy droga. Jestem padnięta, chodzę jak zombie, nie śpię tylko przykrywam dziecko, odwracam na plecy, gdy się wybudzi na brzuchu, daję herbatkę, bo może chce pić.... Zwykle po napiciu się przez chwilę jest spokój, ale to działa na pół godziny, czasem godzinę i znowu... Przytulanie, głaskanie nie działa wcale. Branie na ręce tym bardziej. Zamierzam zamienić kaszę na mleko, bo może to jej wina, aczkolwiek nie sądzę. Jakieś inne przyczyny/pomysły? Odrzuciłam winę obiadku, przestawiłam warzywa i mięso na przedpołudnie - bez zmian. Odrzuciłam winę owoców, czasem nie dam po południu żadnego owocu, deseru i jest tak samo. Czy pije sok czy herbatkę jest tak samo. Mleka nie zmieniałam. Miejsca do spania też nie. Nie jest mu za ciepło ani za zimno, bo przerobiłam już wszystkie opcje, testy z pajacami, body, piżamkami, kołderkami, kocykami itd. Skończyły mi się pomysły... Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2011-02-01 o 13:47 |
2011-02-01, 14:05 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
kropka pociesze cie jak ci powiem ze moja sie w nocy tez budzi? ma ponad dwa lata, tez sie wierci, tez gada przez sen (wczoraj zapamietale pytala sie kogos "what u doin?!)
i tez musze wstac i dac smoka wydaje mi sie ze to wraznia z dnia tak moga dzialac. widocznie sa dzieci ktore maja bardziej wrazliwy uklad nerwowy. zreszta moja to ma po mnie. mnie w nocy w ramach odreagowywania sie takie horry ze moglabym stawac w szranki w pisaniu scenariuszy filmow klasy B |
2011-02-01, 14:10 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Mój mały ma 9 miesięcy i mam to samo.
Tez śpi ze mną wtedy na czas reaguje, daje smoka bądź herbatkę i śpi dalej. Nie wiem z czym to związane , zęby raczej nie , bo kiedy idą -wiem , wtedy noc wygląda inaczej , budzi się z płaczem. idzie spac o 20, i spi do 23-24 potem zaczyta się kręcenie , popłakiwanie. U mnie trwa to ok 2 miesięcy. Przyczyny nie znalazłam |
2011-02-01, 14:41 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
U mnie jest tak,że Mała (7 miesięcy)śpi ładnie (oczywiście z przerwami na pierś) do 3-4 rano, a potem zaczynają się "tańce".
Też rzuca nóżkami, wierci się tak,że aż ma z tyłu głowy łysinkę od kręcenia nią Śpi ze mną i czasem pomaga to,że kładę na nią dłoń.Jak czuje jej ciężar, to zasypia. A wiesz co mi lekarka powiedziała? Że przyczyną może być włączony telewizor.Dziecko te migoczące obrazki rozstrajają i nie są dobre, dla jego niedojrzałego układu nerwowego. I rzeczywiście jak Marysia była młodsza to całe noce potrafiła się rzucać, ale odkąd nie włączam tv jest spokojniejsza. NO i mogą to też być zęby, bo zanim wyjdą ich wyrzynanie moze trwać miesiącami. Nam od 4 miesiąca wychodzą jedynki i jeszcze nie wyszły
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać. Maryniu Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano. |
2011-02-01, 14:44 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
A próbowałyście takich kaszek, mlek specjalnie "na dobranoc"? U mnie się sprawdzały. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=395377
Są też herbatki z melisą np. Hippa lub można normalną melisę zaparzyć, rozcieńczyć z wodą i dać do picia. Moja bardzo je lubi. |
2011-02-01, 14:49 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
Kiedy juz umiała mówić, to kiedys spytałam ją o co chodzi, dlaczego płacze w nocy, dlaczego musi z nami spać, dlaczego się rzuca. Odpowiedziała: bo mnie sie śnią od zawsze złe rzeczy i się boję. Widocznie niektóre dzieci psychiczną konstrukcję mają delikatniejszą i od najmłodszych lat przeżywają życie intensywniej. Także w nocy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2011-02-01 o 14:50 |
|
2011-02-01, 15:11 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
a i musi konieczne poczuć , że ja jestem obok , jak mnie nie ma(a np. mąż) to od razu ryk |
|
2011-02-01, 15:18 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
Kropko a próbowałaś, jeśli masz czas, położyć się z małym o tej 20.00? U nas to wyglądało tak, że kładliśmy się z małą (ja albo mąż), ona zasypiała spokojnie to wstawaliśmy (na bezdechu i poruszajac się ruchami posuwistymi i powolnymi ) a na poduszcze obok zostawialismy moją nocną koszulę, z drugiej strony koszulkę męża Nie zawsze skutkowało ale czesto tak. Jak była trochę starsza to juz spokojnie sama zasypiała ale w naszym łóżku, potem w swoim łozku ale w nocy przychodziła, a teraz... to nasze łózko wydaje mi się stanowczo za duże, bo dzieciakom nie przyjdzie do głowy, żeby z nami spać
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2011-02-01 o 15:19 |
|
2011-02-01, 15:19 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
a moze zamiast wody daj mormalnie mleko ? byc moze zwyczajnie jest głodny?
mój synek ma 2 latka i dopiero od miesiąca przesypia od 20- 21 do 6 rano, wczesniej budził sie na jedzenie w nocy i nie było siły , musiał zjesc bo ryk był nieziemski , najpierw zaczynał sie krecic, pozniej pojekiwac i jak sie nie pospieszyłam to po kilku minutach był koncert zyczen do 1.5 roku jadł o 19- 19.30, pozniej około 24- 1 w nocy i nastepnie około4-5 rano i zadna woda ani herbatka nie wchodziła w rachubę zeby to oddzielny temat, tez jeczał i popłakiwał ale wiem kiedy rosną bo młodemu wtedy specyficznie z buzki " pachnie", jak zab wyjdzie woń znika
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ |
2011-02-01, 15:25 | #10 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ---------- Cytat:
Nam właśnie wyszły, w 8 miesiącu i 1 tygodniu - piewsza i tydzień później druga. |
|||
2011-02-01, 15:29 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
I ja miałam cyrki podczas snu z moim synem
kropko przeczytaj książkę "Uśnij wreszcie" Dużo się z niej dowiedziałam. No i walczyłam z nauką samodzielnego zasypiania. Nie jest łatwo,dziecię okropnie protestuje,ryczy strasznie....Ale warto! Naprawdę jest poprawa,skończyły się stęki i jęki. A nawet kiedy Oliver obudzi się w nocy,potrafi sam zasnąć! Uważam to za wielki sukces i będę się tego trzymać Edit: Jeśli chcesz,mogę przesłać Ci książkę (mam na PDF) Edytowane przez Jola00 Czas edycji: 2011-02-01 o 15:31 |
2011-02-01, 15:35 | #12 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
Tych kaszek nie podaję, aczkolwiek miałam taką Hippa. Bez zmian. Teraz jemy Holle i też bez zmian. Herbatkę z melisą piliśmy od 1go miesiąca. Taką granulowaną. Nic nie dała. A ziół zaparzonych moje dziecko nie ruszy. Nigdy nie wchodziły, ani koper, ani rumianek, ani melisa... ---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ---------- Cytat:
To ja już wolę żeby to ten telewizor. Przeżyję. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2011-02-01 o 15:31 |
||
2011-02-01, 15:44 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
I dlatego bardzo się cieszyłam, że jej nie przełamywałam, że nie czekałam aż się wypłacze, nie zmuszałam do spania samotnie itd. Zresztą. Sama pamiętam, że jak byłam mała to śniły mi się koszmary, jeden sen się powtarzał i pamiętam go do dziś. Ale spałam w pokoju z moją siostrą jak byłyśmy małe i to mi dawało jakieś poczucie bezpieczeństwa. No, reasumując, ja doskonale rozumiałam moją córkę i jej lęki. I potrzebę bycia blisko drugiego człowieka, żeby te lęki zwalczyć.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2011-02-01, 16:00 | #14 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
Ale owszem, nie zostawiam go samego do zasypiania. Biorę do wyrka, bawi się, bryka, a jak się zmęczy to zasypia. Czasem na mnie. Potem wychodzę, a on po godzinie gdzieś zaczyna płacze... Ubrania swoje testowaliśmy jak był całkiem mały i płakał całe dnie nie mogąc zasnąć. Wtedy nie działały... Zobaczymy dziś wieczór. ---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ---------- Cytat:
Nim się urodził różne wizje miałam, m.in. o tym jak to dziecko powinno spać w łóżeczku. No cóż, tylko krowa nie zmienia zdania. ---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ---------- Cytat:
Ale jakoś nie jestem już przekonana do samodzielnego usypiania. Zwłaszcza że on już raczkuje, wyłazi mi z łóżka i krąży gdzie nie trzeba całymi godzinami aż padnie. Nie zasypia w łóżku. ---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ---------- Cytat:
A rano musi minąć minimum godzina nim zje śniadanie. Zresztą te jego nocne wiercenia zaczęły się jeszcze w czasie, gdy jadł w nocy. Dostawał mleko na pierwszy sygnał, a po godzinie płacz i wędrówki. Wędrówki dawały efekt w postaci ulewania albo wymiotów. Potem sam sobie zmniejszał porcje, albo odmawiał jedzenia. Zaczęłam dawać pić i pić chciał zawsze gdy podałam. I tak przeszliśmy z mleka na herbatkę. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2011-02-01 o 16:04 |
||||
2011-02-01, 16:02 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
A drugie całkowite przeciwieństwo pod tym względem. Szok I niech kto powie, że dziecko rodzi się białą kartą... Ono już rodzi się jakieś. Z niektórymi dziećmi przechodzi numer spanie w łóżeczku, z innymi nie i nic się nie poradzi.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2011-02-01, 16:10 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
Z bratem nie miałam takich akcji. Ani tv ani żadne inne atrakcje nic nie powodowały u niego, spał pięknie w nocy, w dzień ładnie zasypiał, od drugiego miesiąca życia nawet w nocy nie jadł. Sypiał w łóżeczku, w łóżeczku się bawił, gdy nauczył się siedzieć spędzał dnie na kocu na podłodze i bawił się. A jak ktoś był obok to potrafił tak się bawić aż padł ze zmęczenia. W głębokim wózku jeździł do pół roku i nie buczał... A ten mój gadzin wszystko inaczej, w nocy się wierci, w łóżeczku nie chce być, trochę posiedzi, troczki z przybornika odwiąże i buczy żeby wyjąć. W głębokim wózku jeździł dwa miesiące, a potem cyrk że płasko. W foteliku samochodowym musiałam gada wyprowadzać na dwór. Teraz siedzieć nie chce, choć potrafi dopiero miesiąc, ale stać, koniecznie... Jak niebo i ziemia. A ja się jak głąb jakiś nastawiłam na dziecko w typie naszego młodego (brata w sensie) i nadziwić się nie mogę każdego dnia teraz. |
|
2011-02-01, 17:10 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Nie wiem dlaczego poicie dzieci w nocy herbatkami ?
W nocy nalezy podawac wodę szczególnie ,że zaraz w nocy przestaną dzieci jeść i myc zęby. |
2011-02-01, 17:17 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Bo nie chcą pić wody?
|
2011-02-01, 17:36 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
|
|
2011-02-01, 19:30 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Ja myślę podobnie jak dziewczyny pisały - to pewnie zbierają się wrażenia z całego dnia i odreagowuje je w nocy. Jako dziecko też nie cierpiałam spać sama bo zwyczajnie bałam się i często miałam koszmary (spałam z rodzicami do 6 roku życia, a potem mnie wywalili do swojego pokoju, to przemykałam się spać do brata ), może za jakiś czas mu minie? Wydaje mi się, że takie małe dziecko też może cierpieć na koszmary senne. Chociaż wierzę ci, że musisz już być bardzo zmęczona.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2011-02-01, 19:43 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Kropko my rowniez mielismy podobny problem u nas mala zasypiala ladnie, spala moze z godzine dwie poczym ryk krzyk i wybudzanie jej bo sie nie dalo uspokoic, i dalej zatym idzie zabawa.. wiem jakie to meczace czasami padalam po takiej nocce u nas bywalo tak ze to jedno przebudzenie wystraczylo a potem juz cala noc spala ladnie. Bylam z tym u lekarza bo ile mozna sie w nocy bawic no i najpierw powiedziala ze czasami dziecitak maja i ze wyrastaja z tego.. zostawilam to i czekalam az wyrosnie, ale mielismy jedna sprawe ktora nas zaniepokoila i suma sumarow wyladowalsmy w szpitalu (podejrzenie o epilepsje) i tam zdiagnozowali nam REFLUKS PRZEYLKOwo zoladkowy os rednim nasileniu co powodowalo jej pobudki w nocy oczym nie mielismy pojecia dajemy leki jescze czasami sie przevbudzi (w zaleznosci co zje) ale tak spi juz pieknie w nocy
oczywiscie nic nie sugeruje pytasz o pomysly to przekazuje swoj |
2011-02-01, 20:13 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
Kropko, a czytasz małemu przed snem? Może jakieś spokojne wierszyki czy nudne bajki, żeby jak najmniej akcji było. Moze to go trochę wyciszy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2011-02-01, 20:51 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Nie wiem jak to możliwe w przypadku niemowląt.
stopniowo zmniejszać ilośc herbaty w wodzie . |
2011-02-01, 21:26 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
hehe
w połowie listopada, na moim prywatnym forum napisałam podobny post Skarbek (marcowy) od zawsze śpi ze mną, a wtedy miałam go naprawdę dość - stawiam na sny |
2011-02-01, 22:28 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
wystarczyl jeden prosty test zeby ustalic ze moje koszmary wiaza sie z tym, ze nie zapadam w sen odpowiednio gleboko. wiadomo ze sny pojawiaja sie w lekkiej, plytkiej fazie snu, ja po prostu nie wychodzilam poza nia. wsytarczylo wziac jakies tabletki (moje byly z dzikiej salaty ) i rano jak wstalam, to pierwsze co powiedzialam, ze nie spalam tak dobrze od lat najdziwniejsze jest to, ze ja zasne w kazdej sytuacji, czy ciemno czy jasno, wiec nie jestem typem ktory spi jak krolik. |
|
2011-02-02, 07:22 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Z dzikiej sałaty? Jak wygląda dzika sałata? Mnie by się przydały, bo ja ogólnie to mam problemy ze snem i nie zasnę nie tylko byle gdzie ale nawet we własnym łóżku mam problemy.
Kropko, nakarm małego dziką sałatą
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2011-02-02, 08:59 | #27 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Cytat:
To przyjedź i załatw mi ten problem. Sok podaję tak że doszłam do proporcji: 210 wody + 50 soku. Jak próbowałam 220 + 40 to już nie przeszło. Nie wiem jak to możliwe, ale możliwe bo próbuję bardziej rozcieńczyć już ze 4 miechy... Z herbatą podobnie. Wodę nawet przez sen pluje. Robi łyk, drugi... zakuma ten smak i drugi wypluwa. ---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ---------- Cytat:
Ja mu bajki opowiadam, a dokładniej wymyślam. Jak już się wybryka i położy, najczęściej na mnie, tak bokiem, że ma główkę na moim brzuchu albo klacie, albo w moim przedramieniu (jakiś taki przytulasty jest ostatnio) to mu opowiadam różne bzdury szeptem. Wierz mi, wiele akcji to tam nie ma. /Przypomniało mi się czytanie książki telefonicznej, a dokładniej komentarz do tego faktu, z jakiegoś kabaretu... akcja może nie jest zbyt wartka, ale za to wielu bohaterów. U mnie i akcja mało wartka i bohaterów nie dużo. / Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2011-02-02 o 09:02 |
||
2011-02-02, 09:08 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
My mamy ten sam problem.
Wojtek zasypia ok. 20. Kładę go do jego łózeczka. Ok. północy wybudza sie, biorę go do siebie i zasypia. Ok. 3-4 budzi sie i nie moze pzrestac jeść. Trochę je, troche połazi po łóżku, pogada. Ja nie zapalam światła, udaję że spię i nic do niego sie nei odzywam. NIe płacze. Tylko po rpostu się tak wybudza. Potem zasypia ok. 6. i śpi gdzieś do 8. Są czasy, ze mnie to wścieka przepotwornie. ale staram sie to po prostu przeczekać, chyba nie bedzie to wiecznie trwało?? Ja sama nie umiem spać w dzien, ani zbyt wcześnie, wiec w rezultacie spie jakieś 4 h na dobę i tak od kilku miesiecy. W sumie przyzwyczaułam się:-/, próbowałam go kłaść później, mniej drzemek w dzień - w rezultacie były wszaski maksymalne. Zeby 3 naraz mu wyłażą od jakiegoś miesiąca, ale on tak ma z tym spaniem od ok. pół roku... I fakt, to chyba od charakteru zależy; starsza córka pzresypiała cała noc, od kiedy meisiac skonczyła i nigdy nie było problemów z wybudzaniem się w nocy... A maz się smieje, ze tak Wojtek bedzie miał do 22. roku życia i w nocy będzie wstawał i prosił o cycka...:-/ Edytowane przez Jaatkaa85 Czas edycji: 2011-02-02 o 09:12 |
2011-02-02, 09:13 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
My mieliśmy taki miesiąc chyba, kiedy to mały się wybudzał i brykał. Teraz jest o tyle lepiej, że jak się obudzi to głównie leży albo siada. Zmęczony jest mimo wszystko. CZasem zaśnie sam, czasem buczy bo zasnąć nie umie, ale już nie miewamy po 2h zabawy w nocy. Odpukać... Tymczasem nie mamy, może tak to ujmę.
___________________ Wczorajszy dzień bez tv. I takie efekty... Zasnął ładnie 19:40 i spał bez płaczu do czasu, gdy się kładłam, czyli do 21:40. Cud. Nie dałam kaszy, zasnęłam. O 22:20 zaczął się kręcić, ale bez płaczu. Dałam kaszę i odpadł. Krótki stęk był o 1ej, potem o 2giej, wiercił się trochę i popłakiwał cicho przez sen, wody nie chciał wcale, herbatki zrobił trzy łyki (zimna chyba była, bo w pokoju chłodno od paru nocy przy tej temp. zewn.), w końcu zasnął. Potem powiercił się i pomruczał o 4ej i po 5ej chwilę. Po 6ej już myślałam, że wstanie ale odwrócił się na bok i dospał jeszcze... W sumie nie było źle. Nieco lepiej jak ostatnimi czasy. A wieczór w ogóle super. Zobaczymy jak dalej... |
2011-02-02, 10:05 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Gdy dziecko wierci się w nocy i wybudza....
Ja sobie wczoraj przy tym wątku pomyślałam jak to dobrze, że moje dziecko ostatnio ładnie śpi no i klops... dobrze, że chociaż Kropka miała lepszą noc
A ta dzika sałata to i mnie by się przydała, bo ja z kolei mam jakieś lęki przed snem, potrafię się katować czarnymi myślami i tak godzinami nim zasnę... nie wiem po co ale rozmyślam o tym, co może nas spotkać strasznego i co ja wtedy mam zrobić i jak temu zaradzić. Mąż mówi, że stuknięta jestem
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2011-02-02 o 10:06 |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:35.