|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2009-03-31, 20:55 | #1531 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Jak dla mnie to nie ma to żadnej zależności
__________________
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy. |
2009-04-06, 15:15 | #1532 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: tam gdzie mieszka mój głos.
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
witam. chciałabym w wakacje zrobić sobie kolczyk w nosie i mam takie jedno pytanie.
otóż, czasami chciałabym go wyjmować na jakiś czas ( w sumie nie chciałabym ale będę zmsuzona..) i właśnie słyszałam, że jest coś takiego jak bezbarwny, niewdoczny kolczyk ? tak ? i tu moje pytanie : po jakim czasie od zrobienia kolczyka można go włożyć ? z góry dziękuję.
__________________
|
2009-04-06, 15:29 | #1533 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
gdy przekłucie się w pełni wygoi.
|
2009-04-11, 07:19 | #1534 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
wypadł mi dwa dni temu kolczyk z nosa, nie mogłam go od początku włożyć, bo coś mi blokowało. ;/ byłam z tym u kosmetyczki i też nie mogła sobie z tym poradzić, i to tego powiedziała, że mam jakiś mega strupek, czy narośl i dziurki od wewnątrz wogóle nie widać, powiedziała żebym kupiła sobie prosty kolczyk i spróbowała włożyć a jak nie da rady, to mi może pistoletem przekuć.... podziękowałam i wyszłam, chwilowo nie mam możliwości pójścia gdzieś indziej bo jestem do końca maja na małej prowincji i nie wiem co robić... a jak sama wkładam to strasznie boli, bardziej niż przy przekłuciu i wymianie kolczyka....;/ pomocy...
|
2009-04-11, 10:45 | #1535 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
|
2009-04-11, 11:48 | #1536 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
aha dzięki wielkie kupiłam sobie właśnie taki prosty kolczyk, tylko nie mam spirytusu żeby go wymoczyć, czy odkazić, bo tak proponowała kosmetyczka... i w sumie czas działa na moją nie korzyść, jak mi się uda to jeszcze dzś kupię, czy mogę spirytus zamienić czymś innym??
|
2009-04-11, 15:02 | #1537 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Słuchaj się człowieku kosmetyczki a będziesz mądry :/ żenada :/
__________________
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy. |
2009-04-11, 23:41 | #1538 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: tam gdzie mieszka mój głos.
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
http://www.allegro.pl/item604560181_piercing_re tainer_zatyczka_do_nosa_p rzezroczysta.html
mógłby mi ktoś powiedzieć na czym to polega ? czy wkłada to się wtedy, kiedy musi się wyjąć prawdziwy kolczyk i nie chce zeby dziurka zarosła, czy to tylko zatyczka czy jak ? z góry dziękuje za jakiekolwiek odpowiedzi.
__________________
|
2009-04-12, 08:29 | #1539 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Kosmetyczki posłuchałam sie tylko w jednym wypadku - kupienia protego kolczyka, i dobrze zrobiłam, bo w ten sposób przebiłam małą gulkę pełną wody po wewnętrznej stronie dziurki - i mam już kolczyk!!! trochę musiałam się namęczyć, ale włożyłam go sama, nie tracąc pieniędzy na nowe przekłucie, które PROPONOWAŁA mi kosmetyczka - w dodatku przekłucie pistoletem.... |
|
2009-04-14, 18:51 | #1540 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
http://nasza-klasa.pl/profile/16107232/gallery/12
ładna reklama, obok igieł piękny pistolecik!!!ciekawe jakie miejsca "piercerka"przebija bronią |
2009-04-21, 22:11 | #1541 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mi koleżanka przebiła nos w domu i prawie w ogole nie bolalo. ;P
Nie polecam przebijac samą igłą, bo pozniej nie można wsadzić kolczyka. Najlepiej wenflonem zielonym . Wszystko trwa jakieś 30 sekund Nie ma co się bać |
2009-04-22, 09:59 | #1542 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Eternia ;)
Wiadomości: 1 745
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Niema co się chwalić takimi dokonaniami.
__________________
"Bo życie to coś więcej, nie tylko krew,pot sperma i łzy " Marzą się lepsze dni ? One przyjdą z czasem. Wystarczy ruszyć dupę i pokazać klasę ! Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę |
2009-04-24, 13:08 | #1543 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mam pytanko. Czy ból przebijania nosa można porównac do przebijania języka. ? Bo chciałam sobie zrobić teraz w nosie, ale boję się że będzie bardzo bolałoo.
__________________
________________. Mój <3 Kotek ; * Dążę do celów |
2009-04-24, 15:04 | #1544 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Eternia ;)
Wiadomości: 1 745
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Z tego co wiem takie przebicie trwa sekundę, więc to chyba nie jest jakiś straszny ból- raczej da się przeżyć .
__________________
"Bo życie to coś więcej, nie tylko krew,pot sperma i łzy " Marzą się lepsze dni ? One przyjdą z czasem. Wystarczy ruszyć dupę i pokazać klasę ! Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę |
2009-04-25, 12:55 | #1545 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
a ja drobilam sie ziarniny, po 5 tygodniu sterylnosci..super nie? Nie wiem..musialam raz cos przeoczyc, albo musialo mi sie cos dostac do tego nosa..moze kosmetyk...wiecie jak sobie z tym poradzic?
|
2009-04-25, 13:13 | #1546 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
U mnie zeszła po jakiś dwóch tygodniach smarowania papką z soli fizjologicznej i aspiryny
|
2009-04-25, 13:22 | #1547 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
witam ja przebijalam 3 razy niestety.. raz w pierwszej kl gim na wakacjach u kosmetyczki, pozniej w drugiej, i teraz niedawno bo mi wylecial i stwierdzilam ze nie chce juz.. no ale trudno bylo mi sie przyswyczaic wiec wrocilam za kazdym razem mialam pistoletem, tylko teraz nie moge nosic z kulka bo przebijalam we wloszech a tam sa tlyko takie zginane, tj proste i samemu sie zgina, nie wiecie gdzie w okolicy wroclawia mozna taki dostac? bo widzialam tylko takie 'haczyki' a je ciezko wymieniac bardzo
|
2009-04-25, 19:14 | #1548 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dzieki za odp...a juz sie tak cieszylam, ze wreszcie cos mi sie super goi...a tu..klops...ja uzywam tribioticu...ale chyba kupie sobie aspirynke tez..
|
2009-04-25, 20:02 | #1549 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Przy ziarninie nie używaj tribiotyku.
Polecam stężony roztwór witamny C.
__________________
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy. |
2009-04-29, 22:15 | #1550 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Właśnie poczytałam sporo o ziarninie, chciałam się zapisać do dermatologa, ale wyznaczyli mi wizytę za miesiąc najwcześniej, wiec buchnełam w śmiech i wzięłam sprawę w swoje ręce, bo na słuzbę zdrowia, nie ma co liczyć rzecz jasna, kupiąłm sobie Brodacid - 3 razy posmarowałam i ziarminy ani śladu......polecam
|
2009-04-29, 22:30 | #1551 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ułala to nie za dobrze, mogło Ci kanał popalić.
Nie polecaj czegoś jak nie masz o tym pojęcia bo ktoś sobie jeszcze krzywde zrobi, mogłaś sobie dziure wypalić w nosie wiesz?
__________________
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy. Edytowane przez KochamMichasia Czas edycji: 2009-04-29 o 22:31 |
2009-04-30, 10:12 | #1552 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Jezu, Rossie ciesz się, że nic Ci się nie stało. Przecież Brodacid to kwas salicylowy i mlekowy, którego absolutnie NIE WOLNO stosować na twarzy, w okolicach oczu i na błonach śluzowych!!! Nie czytałaś przeciwskazań?
|
2009-04-30, 18:04 | #1553 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ładnie.... masakra co Ci ludzie wyczyniają.... dobrze, że nic się nie stało...
|
2009-05-01, 13:25 | #1554 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Szczerze...to tak, czytałam przeciwskazania, ale czytalam też na kilku stronach, że niektorzy to stosowali i tylko to pomoglo, mi nie chciało pomoc NIC na to, totalnie..a ziarnina rosła...dzis odpadl mi strupek i śladu ZERO, a niektorzy pisza, ze maja blizny itd...co mnie w ogóle zszokowało..ja nie mam totalnie ŚLADU. Poza tym bardzo uważałam przy tym...podotykalam troche ziarniny praktycznie suchym patyczkiem gdzie bylo minimum totalne tego plynu, wiec nie bylo mozliwosci zeby sie tym jakos ochlapać, bo wtedy to jasne, moglabym sobie cos zrobic. Wkleje 2 zdjecia przed i po. Dla mnie BRODACID byl ostatecznoscia, ale niesamowicie skuteczna....
Edytowane przez Rossie Czas edycji: 2009-05-01 o 13:30 |
2009-05-03, 12:54 | #1555 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Moja kumpela ma kolczyk w nosie już od roku,ładnie to wygląda itp. Ale często jej wypada(bo ma zakończony kulką.) Ja też chciałabym zrobić kolczyk w wakacje . Myśle,że mi sie zagoi. Jednak w mojej szkole jest zakaz noszenia kolczyków (więcej niż 2 w uszach.)
Czy 2 miesiące po przebiciu będe mogła wyciągać na te pare godzin w szkole ?
__________________
"Pierwsze westchnienie miłości to ostatnie westchnienie rozumu " |
2009-05-03, 14:02 | #1556 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
wakacje/lato nie są dobrym czasem na robienie kolczyków z tego względu, że przekłucia dłużej się goją. tak więc, 2 miesiące na wygojenie może nie wystarczyć.
|
2009-05-03, 16:16 | #1557 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
u mnie jeszcze 2 tygodnie dobija, i beda 2 miesiace od przeklucia...ale zupelnie nie wiem , jak sie taki kolczyk zakrecony pod spodem w taka stopke wyjmuje, ale chyba dotrzymam do 3 miesiecy tego samego kolczyka, w razie co.
A najlepsze jest to, ze właśnie dzis...zaczela mi sie znow robić ziarnina..nacieszylam sie jej brakiem..nie wiem..z 2 -3 dni...:-/....od czego ten badziew sie robi, skoro dbam bardzo o to...3 razy przemywalam tyle czasu sola fizjologiczna i octeniseptem i robie tak ciagle...wiec nie wiem czemu dorobilam sie ziarniny... Edytowane przez Rossie Czas edycji: 2009-05-05 o 10:46 |
2009-05-05, 16:45 | #1558 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hej! Miałam kolczyka w nosie przez miesiąc czasu, mimo to i tak nie zdążył się zagoić. Robiła mi go koleżanka wenflonem, jeśli chodzi o ból to nie bolało!(bez jakiegoś znieczulenia) Przemywałam go wodą utlenioną. Z czasem go wyciągnęłam, ponieważ zarosła mi dziurka od środka (bałam sie go docisnąć) Ale zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze raz i również u koleżanki ! Pozdrawiam.
|
2009-05-05, 21:35 | #1559 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2009-05-05, 22:23 | #1560 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 25
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Tak! Koniecznie trzeba iść do kosmetyczki, albo osoby, która profesjonalnie umie to zrobić!
Jak byłam ostatnio u kosmetyczki, to mówiła mi, że teraz bardzo dużo dziewczyn robi w pępku i w języku. Coraz mniej w nosie, bo potem mają problemy z katarem itp. A chłopacy niezmiennie w brwi |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:11.