Rozstanie z facetem XXXV - Strona 67 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-06-28, 19:09   #1981
Giko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez cinderella_ Pokaż wiadomość
Jakby tego było mało to nawet nie mam się z kim spotkać.... mam 4 przyjaciółki i wielu znajomych, a jak przyszło co do czego to od prawie 2 tyg siedzę w domu i nawet nie mam z kim wyjść nigdzie.... Żeby było śmieszniej, wiem, że np. 2 moje przyjaciółki z chłopakami i paroma znajomymi były w sobotę na imprezie, wygadały się przypadkiem. Mnie nikt nie zaprosił Czuję się już jak natręt tak wszystkich pytając czy maja jakieś plany, czy nie chcą gdzieś skoczyć. Dzwoniłam dziś do jednej z przyjaciółek, była w pracy, miała oddzwonić po pracy. 18, cisza, więc stwierdziłam, że może zapomniała i zadzwonię jeszcze raz. Zajęte. Za 10 min spróbowałam znowu. Nie odbiera, nie oddzwoniła a widziałam ze była na FB na telefonie... brak mi słów, tylko się załamać. Dodam, że te przyjaciółki są w związkach z przyjaciółmi mojego byłego, i głównie przez to czuję się "wykluczona" z paczki. Co roku na początku lipca kolega organizował wyjazd do siebie na wieś, pewnie nie będę zaproszona, pewnie będą wszyscy razem z moim byłym a ja będę siedzieć w domu. Wiem, że może jestem średnio atrakcyjnym towarzystwem w aktualnym stanie, że pewnie są zmęczone moimi płaczami po rozstaniu, no ale kurcze....
Świetnie Cię rozumiem. Przez te wszystkie lata całe moje towarzystwo, to znajomi byłego, mam jakieś swoje koleżanki, ale właściwie każda jest w stałym związku, mają mężów czy już dzieci. Chętnie bym gdzieś poszła, a średnio przepadam za chodzeniem do klubów, wolę domówki, czy grille. W moim 'dawnym' życiu potrafiliśmy spontanicznie coś zorganizować w środku tygodnia i znajomi zawsze dopisywali, więc teraz jest to samo, tylko beze mnie Czuję się strasznie samotna, mimo, że staram się w każdym tygodniu spotkać z jakąś koleżanką. A może miałabyś możliwość spotkania w Katowicach? Właśnie organizujemy jedno
Giko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-28, 19:15   #1982
Natka19900
Raczkowanie
 
Avatar Natka19900
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 121
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

ReMama - jasnego co za sk...... (Dlaczego tu nie mozna legalnie przeklinac.... Zglaszam zazalenie.) ty sie nawet nie zastanawiaj nad jakims naprawianiem. Przeciez za chwile Dziecko bedzie mialo psychike nie do pozbierania. Odchodz od drania. Jak jak jak mozna tak do dziecka powiedziec..... Mi sie to w glowie nie mieci. Chociaz ostatnio to mi sie malo co juz miesci. Przestaje wierzyc w ludzi. W facetow szczegolnie, ale w ludzi wogole tez. K.....

To Wam opowiem apropo utraty wiary w ludzi jeszcze... Jestem na takim forum ciazowym i ostatnio laska, ktora ma juz trzech synow dowiedziala sie, ze teraz tez bedzie synek. I wiecie co ona tam zaczela wypisywac?! "Nikt mnie juz nie pocieszy. To jakas tragedia. Jak los moze platac takie rzeczy. Na co mi byla ta ciaza. Na co mi to dziecko. Ja juz nie chce. Pies maz i synowie to juz za duzo" itp. Itd. i wszystko w tym stylu. Czytalam i nie wierzylam... Bedzie miala zdrowego Dzidziusia. Ja tego czytac nie moglam. Serce mi sie krajalo normalnie. Dlatego ja juz trace wiare w ludzi jakakolwiek. Nie zrozumiem. I w nic juz nie wierze.

Nyana89 - ja Ci powiem, ze ja bylam chyba ze 4 razy i sie zastanawiam czy nie zrezygnowac. Tez mi nic odkrywczego nie powiedziala. Wygadac to ja sie moge tu. A liczy sobie 120 zl/h. To wole chyba cos dla Dzidziusia za to kupic.

Cinderella - zobacz ja tu jestem od miesiaca i juz mi sie udalo z night prowler spotkac i planujemy nastepne spotkanie a ty skad jestes? moze sprobuj nawiazac nowe znajomosci. Jak to sa dziewczyny przyjaciol Twojego bylego to moze tak wybraly. Chcialy byc lojalne wobec swoich chlopakow. Ja tego do konca nie kumam, ale tak sie dzieje. Na innym forum jestem umowiona na taki kurs na sierpien z dziewczynami. Ja wprawdzie mam mnostwo znajomych, ale powiem Ci, ze tak nawet mi lepiej narazie, bo nie trzeba wszystkiego opowiadac
__________________
Moj nick jest wynikiem desperackiej proby zarejestrowania sie. Natka nie jest od imienia, a cyfry to nie moj rocznik

Dzidzius - 25.11.2016 - a moze bedzie grudniowy

Jak moze byc jeszcze lepiej?
Natka19900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-28, 19:20   #1983
201611290918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 518
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

.

Edytowane przez 201611290918
Czas edycji: 2016-09-16 o 20:22
201611290918 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-28, 19:31   #1984
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

cinderella_No widzisz, my już powoli knujemy, jakby tu się spotkać w jak największym gronie, tym razem w Kato . Zaraz ci wyślę zaproszenie do klubu, żeby tu nie śmiecić szczegółami.


Strasznie ci nie zazdroszczę tych olewających znajomych. I żadne z nich przyjaciółki, tylko właśnie znajome. Utulam wirtualnie
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-28, 19:32   #1985
Natka19900
Raczkowanie
 
Avatar Natka19900
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 121
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cinderella - zatem zapraszamy

O night prowrel - uprzedzilas mnie
__________________
Moj nick jest wynikiem desperackiej proby zarejestrowania sie. Natka nie jest od imienia, a cyfry to nie moj rocznik

Dzidzius - 25.11.2016 - a moze bedzie grudniowy

Jak moze byc jeszcze lepiej?
Natka19900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-28, 20:34   #1986
201609062115
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 824
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
cinderella_No widzisz, my już powoli knujemy, jakby tu się spotkać w jak największym gronie, tym razem w Kato . Zaraz ci wyślę zaproszenie do klubu, żeby tu nie śmiecić szczegółami.
A ja, a ja?

Natka śliczne masz paznokcie robisz hybrydy czy masz jakiś super lakier?
201609062115 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-28, 21:58   #1987
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez sayuri_69 Pokaż wiadomość
A ja, a ja?

Natka śliczne masz paznokcie robisz hybrydy czy masz jakiś super lakier?
Wysłane zaproszenie.

Ja mam dzień bardzo do przodu z aktywnością, ale tyle mi się komplikacji zwaliło na głowę... muszę na gwałt znaleźć nowego majstra do łazienki . No nic, dajemy radę.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-29, 07:12   #1988
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Rozstałam się z facetem definitywnie i moje plany wakacyjne poszły się chędożyć. później opiszę całą sytuację
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 08:13   #1989
bycjakzosia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Trochę się podłamałam. Nie dosyć, że mam wrażenie, że to się nigdy nie skończy i cały czas czekam czekam czekam. To jeszcze spotkalam tą jego matkę i mnie ta sytuacja jakoś wyprowadziła z tego co do tej pory sobie wypracowałam. I na dodatek jeszcze zaczął mi się śnić...Dzień w dzień. Każdy dzień to jakaś walka.
bycjakzosia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 09:57   #1990
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Tinkerbell - trzymaj się dzielnie i pomyśl rach ciach ciach a na pewno wymyślisz jak fajnie spędzić wakacje
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 10:08   #1991
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

macie klub? ja tez chce...
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-29, 10:20   #1992
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

celka, klub jest do ogarniania spotkań Krk/Kato, jak jesteś zainteresowana to oczywiście zapraszamy .

bycjakzosia nie da się przeorganizować tak, żebyś się z jego matką nie musiała widywać? Strasznie trudno być w ten sposób uwiązanym przez przeszłość.

Jak ja się cieszę, że znajomi mojego ex nie bywają w tych miejscach, co ja a jego rodzina mieszka daleko.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 10:23   #1993
ReMama
Raczkowanie
 
Avatar ReMama
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Na tą chwilę UK
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Dzień dobry Dziewczyny

W ostatnich dniach uświadomiłam sobie jak bardzo jestem samotna. Mam cudowne dziecko, nie zaprzeczam, ale nie mam dorosłej osoby w swoim życiu z którą mogę pogadać, wyżalić się czy wódki napić Od dwóch lat nie byłam na plotkach czy kawie z kimkolwiek (jedna wizyta miała miejsce, ale ze względu za chorobę koleżanki). Moja przyjaciółka mieszka daleko i chyba nie umiem żalić się jej, zwłaszcza że sama niedawno wyszła z wieloletniego doła i zaczyna fajny związek. Samotność to częściowo to moja wina (pracuje w domu, mieszkam na prowincji), ale widzę że mój mąż od lat izolował mnie od ludzi. Zauważam tez że bardzo się zaniedbałam od kiedy nasz związek się posypał (mniej więcej 2 lata). Chodzę brzydko ubrana. Wczoraj wyszłam do sklepu w koszulce z plamą (bo co tam, przecież mam sweter na wierzch). Zaniedbałam się też tak czysto fizycznie. Włosy, paznokcie, nie biorę leków/suplementów. Najgorsze jednak jem kompulsywnie
Chyba musiałam dobić dna by móc się od czegoś odbić.
Wiecie moja Mama miała depresje przez cały okres mego dorastania. Boje się obarczyć tym problemem syna. Muszę wziać się za siebie. Muszę spiąć upę. Muszę.
ReMama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 11:29   #1994
bycjakzosia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
celka, klub jest do ogarniania spotkań Krk/Kato, jak jesteś zainteresowana to oczywiście zapraszamy .

bycjakzosia nie da się przeorganizować tak, żebyś się z jego matką nie musiała widywać? Strasznie trudno być w ten sposób uwiązanym przez przeszłość.

Jak ja się cieszę, że znajomi mojego ex nie bywają w tych miejscach, co ja a jego rodzina mieszka daleko.
Mój X mieszka kilka ulic ode mnie, jego matka jeszcze bliżej, a najlepsi znajomi jeden blok obok. Jestem dosłownie otoczona duchami z przeszłości. Wszystko mi się kojarzy i wiecznie się boję jak wychodzę z domu, że kogoś spotkam. Czasami muszę specjalnie tak dobierać drogę, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo spotkania ich, nie mówiąc o tym, że musiałam zrezygnować z chodzenia np. do Biedronki bo się boję ich spotkać.
Wierzcie mi, że bardzo bym chciała to przeorganizować, ale moje mieszkanie jest wlasnościowe, a nie wynajęte, więc to trochę większy kaliber zmian. Niedługo wyjeżdzam na miesiąc do Hiszpanii, licze na to, że to będzie przełom i odpocznę od tego wszystkiego.
Też mi się wydaję, że gdyby nie ta bliskość, to może lepiej by mi szło zapominanie o nim. A tak wiecznie mam ten temat z tyłu głowy.

Edytowane przez bycjakzosia
Czas edycji: 2016-06-29 o 11:30
bycjakzosia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 11:37   #1995
Wenak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Odzywam się, bo chciałam Wam napisać że tak, miałyście rację. I dziękuję Wam za otworzenie mi oczu. Za to, że dzięki temu co mi pisałyście. Ja się nie złamałam, nie odpuściłam ani na chwilkę. Dałyście mi więcej siły.
W końcu się odezwał,przeprosił, pisał że kocha, że się przeprowadzi bliżej bo jak będziemy blisko siebie to w końcu będzie dobrze (yhy..) że przecież on się stara bo chce się przeprowadzić a ja nie akceptuje że ludzie popełniają błędy. I jak ja mogę mówić że mu nie zależy skoro chcę się przeprowadzić? Najpierw mi pisze że nie czuję do końca tego co zrobił jak zranił mnie bo ma mało jeszcze wyćwiczoną empatie by to ogarnąć a potem mi pisze że on rozumie i mam rację.. Chciał w ogóle o wszystkim zapomnieć i żyć dalej. Żebym mu wybaczyła żeby mi się lżej żyło. „Szanuje cię teraz nawet jeśli nie wierzysz. Teraz dużo bardziej” Stwierdził że będzie mnie uważnie słuchać i już nigdy nie będzie zakładać z góry, że nie mam racji. A gdy zapytałam go jak według niego pokazuje mu że mu zależy przeczytałam „Nie pokazuje Ci wcale , bo nie wiem jak ci pokazać , żebyś uwierzyła.” I ogólnie prosi żebym wybaczyła... A mnie rozrywa po tych smsach z nim wczoraj, dziś...Miał jutro przyjechać i chyba to zrobię, powiem żeby nawet nie przyjeżdżał.
Jemu nie zależy, teraz widzę to jeszcze wyraźniej. Nie rozmawialiśmy ani przez telefon ,ani na skype tydzień. Raz tylko próbował się dodzwonić bo przyszedł mi sms. To było w niedziele. Od tego czasu nie próbował już , a kiedyś jakoś potrafił..., tylko smsy wymieniamy.
Szczerze mówiąc nie wiem jak to skończyć bo wiem, że ma podwyższony nastrój, śpi mało i łyka dodatkowe leki.

Ah i z Francuzką spotkał się wczoraj. Ale jeszcze nie wiedzą kiedy się spotykają znowu a z 58 latką za tydzień na obiadek....;/
Najzabawniejsze jest chyba to, że mam wrażenie że on się na mnie tak jakby obraża i ma focha że mu nie wierzę. W zmianę.
Czuję sama w sobie że jestem już na dużo lepszej drodze. Coraz mniej obchodzi mnie co myśli jak to sobie odbiera...
Tylko czemu to tak boli? Czemu mam wrażenie że on się tym za bardzo nie przejmuje?
Wenak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 12:07   #1996
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

bycjakzosia rzeczywiście, jesteś otoczona . Trzymam kciuki za tę Hiszpanię, żebyś dotrzymała do wyjazdu w jednym kawałku a potem wypoczęła . I nabrała słoneczka, dobrego jedzenia, poznała nowych ludzi... serio, im więcej nowych impulsów w życiu, tym łatwiej się oderwać od przeszłości.


Wenak myślę, ze dla niego typowe jest taki straszne koncentrowanie się na sobie- czemu ty się nie dostosujesz, czemu ty nie wierzysz, czemu ty masz wymagania. Dostosuj się do niego we wszystkim, udawaj ślepą i będzie doooobrze . Dla niego.

Przykro mi, że cierpisz, ale na początku od tego nie ma ucieczki.


ReMama skąd ja znam to zaniedbanie siebie samej... Na szczęście, nad tym naprawdę łatwo popracować i krok po kroku ogarnąć. Polecam zacząć od takich trywialnych spraw, będzie mały booster do samopoczucia.



Maile porozsyłane, robota popchnięta. Idę farbować włosy .
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 12:08   #1997
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

No więc, mój chłopak jest dzieciakiem - ma 19 lat. Dzisiaj skończył. I dzisiaj się rozstaliśmy.
Ogólnie było mi z nim idealnie do kwietnia - maja. Przestał się starać, zaczął mnie olewać, coraz częściej nie przychodził na umówione spotkania. Prawdziwe apogeum było, gdy byliśmy umówieni na pisanie pracy licencjackiej, a on... popłynął z kolegami na spływ kajakowy.
Druga sytuacja była bardzo podobna - byliśmy umówieni tak "luźno" na niedzielę (w sensie, że się spotkamy jakoś po południu) - również popłynął na spływ. Ja mu oczywiście robiłam awantury, ale wybaczałam.
NIGDY nie przepraszał. Za nic. Nieważne, czy coś zrobił złego, to nie była jego wina i już. "nie mam za co przepraszać".
On jest osobą bardzo podatną na wpływy kolegów, a niestety większość jego znajomych jest... po******na. Ja ich nie lubię i nie chciałam z nimi wychodzić. Ogólnie to tacy, którzy bez sponiewierania się kilka razy w tygodniu nie mogą żyć. I on (mimo problemów z alkoholem!) sam zaczął porządnie chlać.
Potem mieliśmy kryzys, on chciał przerwy, pisałam o tym na wizażu. Bo on mnie rani. Bo on będzie taki jak jego ojciec (alkoholik i przemocowiec), on nie chce, żebym cierpiała jak jego mama.
Mieliśmy przerwę, on chciał wrócić, bardzo się starał, był znowu taki czuły jak na początku związku. Potem pojechał do pracy nad jezioro. Nie widzieliśmy się 5 dni, trochę rano pisaliśmy (tzn on po obudzeniu pisał do mnie co tam, ja mu odpisywałam, potem "kocham cię"i tyle. Potem do mnie dzwonił po południu / wieczorem na 2-3 minuty.
Ostatniego dnia już był dla mnie chamski i niemiły, myślałam, że ze mną zerwie (tak mam od zawsze, bardzo się boję, że mnie ktoś opuści, zostawi).
Myślałam, że to będzie już koniec, ale nie - spotkaliśmy się i jak gdyby nigdy nic. Cały wieczór i noc spędziliśmy razem (bez seksu), było bardzo miło. Rano mi powiedział, że mnie kocha, tylko inaczej, z dystansem. Poszłam do domu, byłam u przyjaciółki, i znowu miałam u niego spać. WIęc poprosiłam go, żeby poszedł ze mną po tabletki (a tak naprawdę chciałam iść po prezent dla niego, bo dzisiaj miał jechać do pracy, to było w poniedziałek wieczorem). Poprosił kolegę, żeby nas odwiózł, ale ja nie znoszę tego kolesia, więc powiedziałam, że chcę iść piechotą (15 min w jedną stronę, fajna pogoda). On się strasznie wkurzał, że idziemy, zaczął mówić, że jestem problematyczna, nielogiczna i w ogóle. Zgodziłam się, żeby ten kolega nas podwiózł (byliśmy w połowie drogi). potem wróciliśmy na tą jego "imprezę urodzinową". Poszliśmy do niego, odpakował prezent, ucieszył się. Po prostu inny facet. Całą noc i cały dzień spędziliśmy razem, przytuleni, zupełnie jak pół roku temu. Byłam taka szczęśliwa, moje wszystkie obawy zniknęły. On mówił, że mnie kocha nad życie, że oddałby życie za mnie, jestem kobietą jego życia. Naprawdę, było.. cudownie.
Wieczorem był umówiony z kolegami na chlanie, więc ja poszłam do domu. Usnęłam, a on do mnie dzwoni, że "ma zamiar sobie za*****ć w nos" (w sensie zaćpać). Ja mu powiedziałam już dawno, że to będzie koniec, na co on, że nie będę mu zakazywać, jest dorosły i i tak to zrobi. Poza tym ma urodziny i może. To było koło 23, zadzwonił domnie o 3 żeby mi powiedzieć jak mnie bardzo kocha i w ogóle. Rano o 5 wstałam i poszłam mu zanieść jego rzeczy - laptopa, bluzę, maszynkę do golenia włosów. on mnie wpuścił, weszłam do mieszkania, wziął rzeczy i poszedł chlać dalej. Ja się wkurzyłam, i podarłam mu wszystkie kartki jakie mu dałam (lubię rysować i zawsze mu takie dawałam, albo kupowałam jakieś śmieszne i przypinał je na tablicy korkowej nad łóżkiem). Po prostu wpadłam w szał. Jak je wyjmował z kosza to płakał. Z tego co wiem to je posklejał.
Zadawałam mu pytania "kochasz mnie?" i mówił tak. "chcesz ze mną być?" "tak. "To jesteśmy razem?" a on na to "NIE WIEM". i tak kilka razy. Płakał, wył, powiedziałam mu, że jak wyjdę z mieszkania to już nie wrócę, on mnie na to przytulał, mówił "to nie jest koniec! to nie może być koniec!" i tak do 8 rano. Nie mogłam się wyrwać.
W końcu wyszłam, i tak to się skończyło. Dzwonił do mnie 2 razy, raz żeby mi powiedzieć, że mnie kocha, drugi raz, żeby zapytać czy jestem pewna tego zerwania.
Szczerze mówiąc to jak wyszłam, to miałam nadzieję, że za mną pójdzie... nie poszedł.
Od tej pory nie mamy kontaktu.
Źle się czuję.
Teraz mój woodstock stoi pod znakiem zapytania - miałam jechać z nim, jak w zeszłym roku (wtedy zaczęliśmy nasz związek). ALe teraz... nie mam z kim. Mieliśmy jechać autobusem wynajętym z naszego miasta, ale nie wiem... Nie wiem jak to będzie...
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 12:54   #1998
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
celka, klub jest do ogarniania spotkań Krk/Kato, jak jesteś zainteresowana to oczywiście zapraszamy .
.
Troszke mam daleko - to moze niekoniecznie . Myslalam, ze moze tajny klub wspierajacych sie
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 14:06   #1999
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
Troszke mam daleko - to moze niekoniecznie . Myslalam, ze moze tajny klub wspierajacych sie
Nie, wiadomo, że trochę plotkujemy, ale to chyba nieodzowne jak się kilka lasek spotyka w jednym miejscu.

Ktoś tu planował jakieś spotkania na północy, może się jeszcze odezwą z organizacją .


Przypomniałam sobie jeszcze:

Natka nie każdemu jest potrzebna terapia, czasem wystarczy parę spotkań w ramach interwencji kryzysowej, o ile w ogóle.

Jeśli się nie zadręczasz, nie masz jakiś trefnych wzorców, do których wciąż wracasz itp itd, to rzeczywiście może kasę lepiej wydać na buty .
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-29, 18:56   #2000
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
No więc, mój chłopak jest dzieciakiem - ma 19 lat. Dzisiaj skończył. I dzisiaj się rozstaliśmy.
Ogólnie było mi z nim idealnie do kwietnia - maja. Przestał się starać, zaczął mnie olewać, coraz częściej nie przychodził na umówione spotkania. Prawdziwe apogeum było, gdy byliśmy umówieni na pisanie pracy licencjackiej, a on... popłynął z kolegami na spływ kajakowy.
Druga sytuacja była bardzo podobna - byliśmy umówieni tak "luźno" na niedzielę (w sensie, że się spotkamy jakoś po południu) - również popłynął na spływ. Ja mu oczywiście robiłam awantury, ale wybaczałam.
NIGDY nie przepraszał. Za nic. Nieważne, czy coś zrobił złego, to nie była jego wina i już. "nie mam za co przepraszać".
On jest osobą bardzo podatną na wpływy kolegów, a niestety większość jego znajomych jest... po******na. Ja ich nie lubię i nie chciałam z nimi wychodzić. Ogólnie to tacy, którzy bez sponiewierania się kilka razy w tygodniu nie mogą żyć. I on (mimo problemów z alkoholem!) sam zaczął porządnie chlać.
Potem mieliśmy kryzys, on chciał przerwy, pisałam o tym na wizażu. Bo on mnie rani. Bo on będzie taki jak jego ojciec (alkoholik i przemocowiec), on nie chce, żebym cierpiała jak jego mama.
Mieliśmy przerwę, on chciał wrócić, bardzo się starał, był znowu taki czuły jak na początku związku. Potem pojechał do pracy nad jezioro. Nie widzieliśmy się 5 dni, trochę rano pisaliśmy (tzn on po obudzeniu pisał do mnie co tam, ja mu odpisywałam, potem "kocham cię"i tyle. Potem do mnie dzwonił po południu / wieczorem na 2-3 minuty.
Ostatniego dnia już był dla mnie chamski i niemiły, myślałam, że ze mną zerwie (tak mam od zawsze, bardzo się boję, że mnie ktoś opuści, zostawi).
Myślałam, że to będzie już koniec, ale nie - spotkaliśmy się i jak gdyby nigdy nic. Cały wieczór i noc spędziliśmy razem (bez seksu), było bardzo miło. Rano mi powiedział, że mnie kocha, tylko inaczej, z dystansem. Poszłam do domu, byłam u przyjaciółki, i znowu miałam u niego spać. WIęc poprosiłam go, żeby poszedł ze mną po tabletki (a tak naprawdę chciałam iść po prezent dla niego, bo dzisiaj miał jechać do pracy, to było w poniedziałek wieczorem). Poprosił kolegę, żeby nas odwiózł, ale ja nie znoszę tego kolesia, więc powiedziałam, że chcę iść piechotą (15 min w jedną stronę, fajna pogoda). On się strasznie wkurzał, że idziemy, zaczął mówić, że jestem problematyczna, nielogiczna i w ogóle. Zgodziłam się, żeby ten kolega nas podwiózł (byliśmy w połowie drogi). potem wróciliśmy na tą jego "imprezę urodzinową". Poszliśmy do niego, odpakował prezent, ucieszył się. Po prostu inny facet. Całą noc i cały dzień spędziliśmy razem, przytuleni, zupełnie jak pół roku temu. Byłam taka szczęśliwa, moje wszystkie obawy zniknęły. On mówił, że mnie kocha nad życie, że oddałby życie za mnie, jestem kobietą jego życia. Naprawdę, było.. cudownie.
Wieczorem był umówiony z kolegami na chlanie, więc ja poszłam do domu. Usnęłam, a on do mnie dzwoni, że "ma zamiar sobie za*****ć w nos" (w sensie zaćpać). Ja mu powiedziałam już dawno, że to będzie koniec, na co on, że nie będę mu zakazywać, jest dorosły i i tak to zrobi. Poza tym ma urodziny i może. To było koło 23, zadzwonił domnie o 3 żeby mi powiedzieć jak mnie bardzo kocha i w ogóle. Rano o 5 wstałam i poszłam mu zanieść jego rzeczy - laptopa, bluzę, maszynkę do golenia włosów. on mnie wpuścił, weszłam do mieszkania, wziął rzeczy i poszedł chlać dalej. Ja się wkurzyłam, i podarłam mu wszystkie kartki jakie mu dałam (lubię rysować i zawsze mu takie dawałam, albo kupowałam jakieś śmieszne i przypinał je na tablicy korkowej nad łóżkiem). Po prostu wpadłam w szał. Jak je wyjmował z kosza to płakał. Z tego co wiem to je posklejał.
Zadawałam mu pytania "kochasz mnie?" i mówił tak. "chcesz ze mną być?" "tak. "To jesteśmy razem?" a on na to "NIE WIEM". i tak kilka razy. Płakał, wył, powiedziałam mu, że jak wyjdę z mieszkania to już nie wrócę, on mnie na to przytulał, mówił "to nie jest koniec! to nie może być koniec!" i tak do 8 rano. Nie mogłam się wyrwać.
W końcu wyszłam, i tak to się skończyło. Dzwonił do mnie 2 razy, raz żeby mi powiedzieć, że mnie kocha, drugi raz, żeby zapytać czy jestem pewna tego zerwania.
Szczerze mówiąc to jak wyszłam, to miałam nadzieję, że za mną pójdzie... nie poszedł.
Od tej pory nie mamy kontaktu.
Źle się czuję.
Teraz mój woodstock stoi pod znakiem zapytania - miałam jechać z nim, jak w zeszłym roku (wtedy zaczęliśmy nasz związek). ALe teraz... nie mam z kim. Mieliśmy jechać autobusem wynajętym z naszego miasta, ale nie wiem... Nie wiem jak to będzie...
Tak jak napisałaś - twój eks to dziecko. Dodatkowo ma kolegów takich, jakich ma. Popija i coś tam sobie zaćpa. Masz też chyba jakieś spiny z jego mamą? Kilka razy Cię wystawił. Coś mi się wydaję, że za kilka miesięcy nie będziesz żałować tego rozstania nic, a nic.

A co do woodstocku to moze są jakies grupy na fb? Może da sie znalezc osoby, ktore tez nie mają z kim jechać? Albo poznasz kogoś w tym wynajętym autobusie. [Ale szczerze powiem woodstock to nie moje klimaty, wiec w sumie nie wiem jak moje rady mają się do rzeczywistosci)
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 20:52   #2001
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

_Tinkerbell naprawdę zasługujesz na dużo lepszy związek, niż ten.

Teraz poboli, ale jestem pewna, ze kiedyś spojrzysz w przeszłość i odczujesz ulgę, że to nie trwało dłużej i że się skończyło.

Może na tym etapie twojego życia to jest obiektywnie ten najbliższy facet i najlepsza relacja, stąd spotęgowany ból i zawód, ale kiedyś znajdziesz kogoś, kto ci pokaże, jak bardzo dobrze może być. Jak stabilnie, upojnie, troskliwie. Bardzo ci tego życzę .



A moje obudzone po rozstaniu libido zaczyna dochodzić do głosu i woła "jeść" w bardzo niezdrowym kierunku
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 21:11   #2002
Natka19900
Raczkowanie
 
Avatar Natka19900
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 121
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez sayuri_69 Pokaż wiadomość
Natka śliczne masz paznokcie robisz hybrydy czy masz jakiś super lakier?
Lakier dwutygodniowy hybrydy nie robie.

ReMama - zauwazylas juz, ze sie zaniedbalas i ze partner Cie izolowal od znajomych. To juz duzy plus. Teraz powolutku. Kup fajnego ciucha, potem moze fryzjer, zacznij moze chodzic na basen z dzieckiem i tak powolutku. Nie ma co robic rewolucji. Metoda malych kroczkow jest najlepsza metoda

Bycjakzosia - faktycznie sytuacja do d.... Dobrze, ze wyjezdzasz i sie odetniesz przynajmniej na jakis czas. To Ci duzo da.


Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość

Natka nie każdemu jest potrzebna terapia, czasem wystarczy parę spotkań w ramach interwencji kryzysowej, o ile w ogóle.

Jeśli się nie zadręczasz, nie masz jakiś trefnych wzorców, do których wciąż wracasz itp itd, to rzeczywiście może kasę lepiej wydać na buty .
No wlasnie mi to gadanie nic nie daje. Terapia chyba nie jest dla mnie. A wiesz, ze sie nie zadreczam to ja juz wole moja silve

Za ostatnie zdanie coraz bardziej Cie lubie
__________________
Moj nick jest wynikiem desperackiej proby zarejestrowania sie. Natka nie jest od imienia, a cyfry to nie moj rocznik

Dzidzius - 25.11.2016 - a moze bedzie grudniowy

Jak moze byc jeszcze lepiej?

Edytowane przez Natka19900
Czas edycji: 2016-06-29 o 21:23
Natka19900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 21:14   #2003
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
_Tinkerbell naprawdę zasługujesz na dużo lepszy związek, niż ten.

Teraz poboli, ale jestem pewna, ze kiedyś spojrzysz w przeszłość i odczujesz ulgę, że to nie trwało dłużej i że się skończyło.

Może na tym etapie twojego życia to jest obiektywnie ten najbliższy facet i najlepsza relacja, stąd spotęgowany ból i zawód, ale kiedyś znajdziesz kogoś, kto ci pokaże, jak bardzo dobrze może być. Jak stabilnie, upojnie, troskliwie. Bardzo ci tego życzę .



A moje obudzone po rozstaniu libido zaczyna dochodzić do głosu i woła "jeść" w bardzo niezdrowym kierunku
Najgorzej. Łącze się w bólu.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 21:25   #2004
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Najgorzej. Łącze się w bólu.

Ironia losu: ex był chorobliwie zazdrosny o tego faceta. Taki lajf .
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 21:31   #2005
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
Ironia losu: ex był chorobliwie zazdrosny o tego faceta. Taki lajf .
Ejjj, chyba się pogubiłam.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 21:31   #2006
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
Ironia losu: ex był chorobliwie zazdrosny o tego faceta. Taki lajf .
Niezbadane są wyroki b...abskie

A ja o dziwo nic, zero potrzeb, aż sama się zaczęłam dzisiaj nad tym zastanawiać czy to klątwa jakaś została rzucona na mnie przy rozstaniu, czy jak Chociaż z drugiej strony chyba nie ma tego złego w tym przypadku
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 21:50   #2007
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Ejjj, chyba się pogubiłam.
Haha, mooooja droga . Zły kierunek to nie tylko ex . To także na przykład kolega, z którym się współpracuje, wie, że miewa niezdrowe poglądy i słabość do kolumbijskiego cukru. Bardzo zły kierunek jednym słowem .


nyana89 ciesz się, że nie ciśnie, jeden problem mniej .
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.

Edytowane przez night prowler
Czas edycji: 2016-06-29 o 21:52
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 21:54   #2008
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
Haha, mooooja droga . Zły kierunek to nie tylko ex . To także na przykład kolega, z którym się współpracuje, wie, że miewa niezdrowe poglądy i słabość do kolumbijskiego złota. Bardzo zły kierunek jednym słowem .


nyana89 ciesz się, że nie ciśnie, jeden problem mniej .
Cieszę się, cieszę, chociaż jakby mój endokrynolog nakazał odstawienie antykoncepcji to strach się bać Póki co powiem Wam, iż po mojej przygodzie nad morzem połamało mnie i leżę od wczoraj wieczora jak zwierze i kwiczę. Ból mięśni, stawów, wszystkiego. Ale cóż, mam nadzieję, że cierpienie faktycznie uszlachetnia, bo ile tych nieszczęść może sobie spaść bez przyczyny
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 22:17   #2009
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Cieszę się, cieszę, chociaż jakby mój endokrynolog nakazał odstawienie antykoncepcji to strach się bać Póki co powiem Wam, iż po mojej przygodzie nad morzem połamało mnie i leżę od wczoraj wieczora jak zwierze i kwiczę. Ból mięśni, stawów, wszystkiego. Ale cóż, mam nadzieję, że cierpienie faktycznie uszlachetnia, bo ile tych nieszczęść może sobie spaść bez przyczyny
Wszystkie tu będziemy w takim razie szlachetne jak Ghandi.

Mam nadzieję, że możesz teraz odpoczywać w łóżku.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-29, 22:22   #2010
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
Wszystkie tu będziemy w takim razie szlachetne jak Ghandi.

Mam nadzieję, że możesz teraz odpoczywać w łóżku.
Mogę, mogę. Na razie perspektyw pracy nie ma To się kuruję, podczytuję nadal te wszystkie pierdoły związane z prawem jazdy i słucham sobie Luciano Pereyry i Luisa Fonsi i WRESZCIE nikt mi nad uchem nie stęka, że co to znów za brazylijskie ekhm guano z głośników leci I mimo, iż nie mam siły ręki podnieść to jestem jakaś niezdrowo szczęśliwa xP Może już się ten Ghandi we mnie zaczyna odzywać?
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-20 18:48:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:14.