Eureka!! Pasta cukrowa.

[Blonde Rebellion]

dyciaa, ale mi to nie zniknęło mam na udzie w jednym miejscu, z tym, że nie depilowałam całych ud, a na drugim udzie w tym miejscu nie mam nic. No i mam to już od 2 dni..

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

aferka, możliwe ale ciężko mi czasem nie depilować więcej razy w jednym miejscu..

[dyciaa]

Aferka chyba masz rację. Blonde Rebellion zejdzie Ci na pewno

[Blonde Rebellion]

dyciaa, możesz mówić mi Blondi będzie krócej Mam nadzieję, bo strasznie brzydko to wygląda..

[dyciaa]

ale Ty kochana nogi depilowałaś, tak?

[Blonde Rebellion]

Ogółem nie tylko nogi, ale na nogach mi wyskoczyło, a konkretnie na udach, ale nie całych, bo uda robiłam tylko na próbę i do tej pory nie chciało mi się wydepilować całych

[aferka]

Mi się takie krwiaki robiły i na nogach i na bikini i pod pachami. Bywało, że nie miałam nic (jeśli depilacja poszła mi sprawnie), bywało że dużo - głównie na bikini (tam skóra jest jednak bardzo delikatna). I zwykle trzeba kilku dni, żeby krwiaczki całkiem zeszły .

[xblackxshadowx]

Mi też sie zawsze robią krwiaki i to bez znaczenia czym wyrywałam włoski (kupnymi plastrami czy pastą), mam strasznie wrażliwą skórę bikini i łydek, że mi zawsze tak się robi. nawet jaki kiedyś byłam u kosmetyczki to mi się kilka zrobiło .

[nnnikita1]

Napisane przez xblackxshadowx

Mi też sie zawsze robią krwiaki i to bez znaczenia czym wyrywałam włoski (kupnymi plastrami czy pastą), mam strasznie wrażliwą skórę bikini i łydek, że mi zawsze tak się robi. nawet jaki kiedyś byłam u kosmetyczki to mi się kilka zrobiło .

To rzeczywiście masz nie wesoło;-( a może to tylko zbieg okoliczności ze względu na złe odrywanie pasty?

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------

Znalazłam fajne forum o paście cukrowej na fb, która jest specjalnie do użytku domowego:
http://www.facebook.com/pages/Cosmod...91347894245185

[divinely]

Dziewczyny, mam problem Kupiłam na allegro.pl pastę cukrową firmy Safiye. W instrukcji jest napisane, że opakowanie należy włożyć do garnuszka z wodą i podgrzać to. Niestety, nie ma napisane do kiedy to podgrzewać. Więc nie wiem kiedy przestać ją podgrzewać (do jakiej temperatury) Następnie nabieram na rękę, rozcieram na nodze, a później...nie chce się odkleić Może to źle robię. Totalnie nie wiem. Mógłby ktoś mi wytłumaczyć jak posługiwać się gotową pastą cukrową lub przekierować do odpowiedniego wątku? Z góry ogromne dzięki!

[Nimfea_]

co do stosowania zabieg powinien byc prawie bezbolesny i pasty cukrowejnie uzywa sie inaczej niz wosku.

paste nakladamy pod wlos i odrywamy zgodnie z kierunkiem wzrostu wlosa naciagajac troche skore.

najlepiej depilowac kiedy wlsoy sa w fazie wzrostu czyli 2-4 mm efekty sa najlepsze jak przy kazdej depilacji gdzie wyrywany jest wlos z cebulka.

dokladnie cala technika jest opisana w filmikach, z tego co sie orientowalam tutaj najlepiej:

http://www.youtube.com/watch?v=PbkfV...eature=related

nie zrazajcie sie dlugoscia i iloscia, babka bardzo fajnie mowi a firma jest nieistotna bo opowiada bardzo duzo o samej technice ktora sama udoskonalila.

ja sobie wlanie kupilam kuponik na paste cukrowa jakas innowacyjna i zobacze co z tego wyjdzie a potempewnie zaczne sama robic.

z tegoc o widze to rewelacyjna metoda, a stosowalam juz wszytko lacznie z fotodepilacja ( to w innym watku), depilator rowniez mam.

w depilacji cukrowej wazne wraz z usowaniem wloso jest pielegnacja skory, co podobno wlasnie iwdac, brak wrastajacych wloskow itd jesli stosuje sie zrywajac z wlosem.

uff rozpisalam sie;p
a teraz czekam na swoja paste;p

[GreyLovex3]

ja jakieś 4 miesiące temu robiłam swoją pierwszą depilację ud pastą-woskiem cukrowym, zrywając paski posmarowane pastą pod włos nabawiłam się tylu "pozawijanych" włosków że ja dziękuję, normalnie teraz jak mi poodrastały włoski na udach to mam takie śmieszne kropeczki z włosów między włosami normalnie odrastającymi ;P.
Natomiast jeszcze nie udało mi się zapuścić włosów na łydkach do takiej długości, żeby pasta sobie z nimi poradziła. Albo mam jakieś dziwne włosy albo nie wiem o co chodzi, a nie powiem, kilka razy przez zimę zapusciłam dość długie - na darmo. A szkoda, bo muszę wyrywać włosy na lydkach pencetą, bo po goleniu są one gładkie ale zostają czarne lub czerwone kropki ;/.
czy doczekam się takiego momentu ze pasta cukrowa pojawi sie w biedronkach/innych supermarketach?? mam dość przypalonych garnków

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

Nimfea, dzięki za filmiki!
to mi przypomina, że muszę dokupić pasków fizelinowych...

[Nimfea_]

[1=30766aa7dce2531e8b37b15 ae86c8847ef0755ae_5f137ef 245055;29425084]Nimfea, dzięki za filmiki!
to mi przypomina, że muszę dokupić pasków fizelinowych...[/QUOTE]

wiekszosć poleca stosować pastę według tradycyjnej teceptury bez pasków, ale to chyba jak komu wygodniej. Dla mnie paski są dosyć męczące, więc metoda bez dodatkowych "narzędzi" bardzo mi odpowiada. Dziś przyszła paczuszka z moją kupną pastą więc pewnie w weekend postaram się ją wypróbować i zdam relację.

[agison]

a ja mam pastę z allegro i coś mi się z nią stało, nie wiem co może dostało się trochę wody jakims cudem, czy to możliwe żeby odrobina wody popsuła pastę? bo nie działa ... w ogóle nie chce się ulepić do tej matowej masy
w sobotę na gwałt muszę się wydepilować, pasta nie działa, z allegro nie zdąży dojść, chyba spróbuję ugotować tyle że ja jestem kulinarnym beztalenciem ... to będzie dramat

a powiedzcie dziewczyny, nie wrastają Wam włoski po paście? bo ja się całe zycie depilowalam woskiem, i zaczęły wrastać słyszalam że po paście nie wrastają, ale oblookałam część wątku i widzę że to chyba mit ...

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

Napisane przez Nimfea_

wiekszosć poleca stosować pastę według tradycyjnej teceptury bez pasków, ale to chyba jak komu wygodniej. Dla mnie paski są dosyć męczące, więc metoda bez dodatkowych "narzędzi" bardzo mi odpowiada. Dziś przyszła paczuszka z moją kupną pastą więc pewnie w weekend postaram się ją wypróbować i zdam relację.

spróbowałam i faktycznie bez pasków jest to mniej skomplikowane, ale bardziej boli zwłaszcza rozciąganie pasty i nie wszystkie włosy wychodzą za pierwszym razem, więc trzeba powtarzać w tym samym miejscu kilkakrotnie, co trochę bardziej podrażnia, niż paski - tutaj zwykle raz, góra dwa wystarcza.

[dyciaa]

Napisane przez Nimfea_

wiekszosć poleca stosować pastę według tradycyjnej teceptury bez pasków, ale to chyba jak komu wygodniej. Dla mnie paski są dosyć męczące, więc metoda bez dodatkowych "narzędzi" bardzo mi odpowiada. Dziś przyszła paczuszka z moją kupną pastą więc pewnie w weekend postaram się ją wypróbować i zdam relację.

A mojej pasty nie da się ugnieść, a na paskach ładnie wyrywa więc robię paski jak zrobię nową i będzie lepsza to będę robiła kulki. Jak narazie pastę używam tylko do wąsika :P

[Myonica]

Ja niedawno też eksperymentowałam z pastą cukrową (własnej roboty) i muszę powiedzieć, że jestem zadowolona. Rozprowadzałam pastę taką szpatułką jaką się rozprowadza krem do depilacji a potem przyklejałam pasek materiału (tak polecała jedna dziewczyna na youtube) i zrywałam. Efekty całkiem dobre, może nie wyrywa wszyściutkich włosków, ale zostają ich na prawdę pojedyncze sztuki, więc polecam.

[078b67661263dc511af1704abd6382ece78a6651_5f94b206c6b56]

witam, wypowiadam się tutaj pierwszy raz. w każdym razie zrobiłam w zeszłym tygodniu, dokładnie chyba w czwartek swoją pastę i chyba za dlugo gotowalam, jednak udalo mi sie cokolwiek zrobic. nie dośc, że bolało strasznie, trudno ją było rozprowadzić, to zostawiły na bikini pełno podrażnień! minął prawie tydzień, a ja nadal mam czerwone kropki i nie tylko. co na to może pomóc?

[Lirazel]

Ja do tematu dodam tylko, że ignorancja bywa zbawienna. Zabrałam się za pastę cukrową po znalezieniu przypadkowego przepisu w necie i obejrzeniu filmiku na youtube jak to ma wyglądać w użyciu.
Oczywiście od razu wzięłam się do dzieła z przekonaniem, że wszystko wyjdzie, bo czemu niby miałoby nie wyjść takie przekonanie o własnym farcie. I co? Wyszło perfekcyjnie za pierwszym razem Nawet w przypływie odwagi wydepilowałam pachy, których zwykłym depilatorem nie tknęłabym za wszystkie skarby świata.
Dopiero później zaczęłam czytać wątki na forum i dowiedziałam się, ile rzeczy mogło się nie udać no i teraz nie wiem, czy uda mi się tę sztuczkę powtórzyć
Wniosek: nie czytać za dużo, początkowe posty z tego wątku wystarczą jak najbardziej, a potem do dzieła i próbować!!! I być przekonaną, że wyjdzie, to się będzie wstydziło nie wyjść

[1=078b67661263dc511af1704 abd6382ece78a6651_5f94b20 6c6b56;29657855]witam, wypowiadam się tutaj pierwszy raz. w każdym razie zrobiłam w zeszłym tygodniu, dokładnie chyba w czwartek swoją pastę i chyba za dlugo gotowalam, jednak udalo mi sie cokolwiek zrobic. nie dośc, że bolało strasznie, trudno ją było rozprowadzić, to zostawiły na bikini pełno podrażnień! minął prawie tydzień, a ja nadal mam czerwone kropki i nie tylko. co na to może pomóc?[/QUOTE]

Coby złagodzić cały zabieg, polecam zasypkę dla dzieci/talk (chociaż na łydkach i bez tego miałam skórę jak po balsamie). Wtedy pasta łapie tylko i wyłącznie włosy.
A co do bikini, to może po prostu masz tam wrażliwą skórę? Ja z bikini nie mogę wyrywać włosków żadną metodą (no chyba że po jednym, pesetką, a i po tym wygląda jak siedem nieszczęść :P), kończy się to nieodmiennie tym, że z miejsc po włosach leci mi krew.

[Nimfea_]

Ja wypróbowałam swoja kupną pastę, i rezultat jest taki ze mam wydepilowane pół łydki. Mtoda sama w sobie jest świetna, ale nie wiem czy ja coś robiłam nie tak? Wszystko według instrukcji, pojemniczek zanurzyłam w goracej wodzie, kiedy juz była bardziej lejąca się zaczełam nabierac troche na palce, rozsparowałam pod włos i zdzierałam, wszytko pięknie tylko pasta zaczęła dość szybko stygnąć ta w pojemniczku więc musiałam wkładać ją do gorącaj wody raz jeszzcze, na nodze też już nie dawała się oderwać więc dokładałam ale w wyniku tego nakładnaia takiej pasty zdarłam sobie skórę ze środkowego palca więc u mnie cukrowanie chyba będzie musiało poczekać aż się zagoi palec i może zacznę to robić w rękawiczkach?
Co robiłam źle?

[agison]

Napisane przez Nimfea_

Ja wypróbowałam swoja kupną pastę, i rezultat jest taki ze mam wydepilowane pół łydki. Mtoda sama w sobie jest świetna, ale nie wiem czy ja coś robiłam nie tak? Wszystko według instrukcji, pojemniczek zanurzyłam w goracej wodzie, kiedy juz była bardziej lejąca się zaczełam nabierac troche na palce, rozsparowałam pod włos i zdzierałam, wszytko pięknie tylko pasta zaczęła dość szybko stygnąć ta w pojemniczku więc musiałam wkładać ją do gorącaj wody raz jeszzcze, na nodze też już nie dawała się oderwać więc dokładałam ale w wyniku tego nakładnaia takiej pasty zdarłam sobie skórę ze środkowego palca więc u mnie cukrowanie chyba będzie musiało poczekać aż się zagoi palec i może zacznę to robić w rękawiczkach?
Co robiłam źle?

a ugniatalaś tę pastę? przed rozsmarowaniem trzeba ją trochę pougniatać

[Nimfea_]

Napisane przez agison

a ugniatalaś tę pastę? przed rozsmarowaniem trzeba ją trochę pougniatać

staralam sie ja troche pougniatac chociaz to trudne bo klei sie do wszystkich palcow i nie da sie jej odkleic z nich.

[agison]

Napisane przez Nimfea_

staralam sie ja troche pougniatac chociaz to trudne bo klei sie do wszystkich palcow i nie da sie jej odkleic z nich.

ja mam podobny problem z moją kupną pastą - niektóre partie dadzą się pugniatać i wtedy pasta ładnie działa (się w końcu wydepilowałam w weekend, walczyłam chyba do 1ej w nocy), a niektóre właśnie się kleją do palców i wtedy jest kicha jedne i drugie partie są z tego samego słoiczka
tylko że ja nie podgrzewam pasty, po podgrzaniu było jeszcze gorzej, wyskrobuję ją z pojemniczka na zimno i ugniatam

[aferka]

Napisane przez Nimfea_

staralam sie ja troche pougniatac chociaz to trudne bo klei sie do wszystkich palcow i nie da sie jej odkleic z nich.

jesli tak się dzieje, to znaczy, że jest zbyt ciepła (tak mi się wydaje ).

[agison]

Napisane przez aferka

jesli tak się dzieje, to znaczy, że jest zbyt ciepła (tak mi się wydaje ).

a jeśli tak się dzieje na zimno, bez podgrzewania?

[Nimfea_]

Napisane przez agison

ja mam podobny problem z moją kupną pastą - niektóre partie dadzą się pugniatać i wtedy pasta ładnie działa (się w końcu wydepilowałam w weekend, walczyłam chyba do 1ej w nocy), a niektóre właśnie się kleją do palców i wtedy jest kicha jedne i drugie partie są z tego samego słoiczka
tylko że ja nie podgrzewam pasty, po podgrzaniu było jeszcze gorzej, wyskrobuję ją z pojemniczka na zimno i ugniatam

a daje sie taka na zimno normalnie ugniesc i wyrywa wszytkie wlsoki? chwyta je? bo mi sie wydaje ze moze nie lapac.

[aferka]

Napisane przez agison

a jeśli tak się dzieje na zimno, bez podgrzewania?

może masz ręce za ciepłe? Albo w paście jest za dużo wody - ale to chyba odpada skoro to kupna pasta. Ale wszędzie dziewczyny piszą, że zimna pasta jest tak twarda, że nie sposób jej wydostać z pojemniczka bez podgrzania. Nie wiem czy tak samo jest z gotową - kupną, bo robiona w domu faktycznie taka jest.
Ja podczas pierwszych prób gotowania w domu pasty tak właśnie miałam - była zbyt rzadka, mogłam ją bez problemu wydłubać z pojemniczka bez podgrzewania i nijak nie dawała się ugnieść bo zlepiała mi wszystkie palce (że nie wspomnę o próbach depilacji . Ale jak mówię, nie wiem czy coś takiego może dotyczyć pasty kupnej.

[margop]

Napisane przez agison

a jeśli tak się dzieje na zimno, bez podgrzewania?

Jeśli się klei do palców to albo za bardzo podgrzana albo ma w sobie za dużo wody czyli jest źle zrobiona (kupowane też są robione!!). Jeśli nie chce się przykleić to znaczy, że za mało podgrzana albo za bardzo wygotowana.
Jeśli chodzi o podrażnienia to z czasem każda skóra się przyzwyczaja. Na początku zdarzały mi się i powrastane włoski, i krwiaki. Stosuję tę metodę od 6 lat (chyba, trzeba by było sprawdzić kiedy ten wątek zakładałam) i już dawno zapomniałam o tych niedogodnościach. Zupełnie nic mi się nie dzieje, korzyść jest bardzo istotna. Włosy coraz słabiej odrastają.

[agison]

Napisane przez Nimfea_

a daje sie taka na zimno normalnie ugniesc i wyrywa wszytkie wlsoki? chwyta je? bo mi sie wydaje ze moze nie lapac.

daje znaczy ona w trakcie ugniatania rozgrzewa się do temperatury ciała. Co do łapania - no coś tam łapie, raz wszystkie włoski, raz nie, mistrzem cukrowania to ja nie jestem (jeszcze)

Napisane przez aferka

może masz ręce za ciepłe? Albo w paście jest za dużo wody - ale to chyba odpada skoro to kupna pasta. Ale wszędzie dziewczyny piszą, że zimna pasta jest tak twarda, że nie sposób jej wydostać z pojemniczka bez podgrzania.

Napisane przez margop

Jeśli się klei do palców to albo za bardzo podgrzana albo ma w sobie za dużo wody czyli jest źle zrobiona (kupowane też są robione!!). Jeśli nie chce się przykleić to znaczy, że za mało podgrzana albo za bardzo wygotowana.

może rzeczywiście ma za dużo wody? albo jakoś mi się trochę wody dostało kiedyś, podczas podgrzewania właśnie sie nad tym zastanawiałam ... bo mam taką camsakizi z all, więc chyba powinna być ok

a wydostać ją rzeczywiście baaardzo ciężko, jest twarda prawie jak kamień, ja się posługuję łyżeczką jak dłutem, aż ręce bolą

chyba qpię jeszcze jedną i dam jej szansę, bo jakoś nie mogę się zebrać żeby ugotować sama, nie mam talentu do gotowania, jestem pewna że mi nie wyjdzie

[dyciaa]

Napisane przez agison

daje znaczy ona w trakcie ugniatania rozgrzewa się do temperatury ciała. Co do łapania - no coś tam łapie, raz wszystkie włoski, raz nie, mistrzem cukrowania to ja nie jestem (jeszcze)

może rzeczywiście ma za dużo wody? albo jakoś mi się trochę wody dostało kiedyś, podczas podgrzewania właśnie sie nad tym zastanawiałam ... bo mam taką camsakizi z all, więc chyba powinna być ok

a wydostać ją rzeczywiście baaardzo ciężko, jest twarda prawie jak kamień, ja się posługuję łyżeczką jak dłutem, aż ręce bolą

chyba qpię jeszcze jedną i dam jej szansę, bo jakoś nie mogę się zebrać żeby ugotować sama, nie mam talentu do gotowania, jestem pewna że mi nie wyjdzie

Też tak mówiłam, ale zrobiłam swoją i jest ok, chociaż ja używam do robionej w domu pasty pasków z jakiegoś starego ręcznika. też miałam camsakizi z allegro, ale zrobiła się jakaś mętna.