Jak polubic cwiczenia, jak znalezc dobra motywacje?

[marandile]

Czy mozna nauczyc sie lubic sie meczyc? Czy cos was motywuje tak, ze mimo, ze nie znosicie cwiczyc, to je robicie? Co zrobic, jak chce sie schudnac, ale nie znosi sie cwiczyc, bo to rowna sie z bolem i zmeczeniem?

[Asilos Magdalena]

http://mojemetamorfozy.wordpress.com/

[dorka_tw]

No mnie właśnie motywuje chudnięcie i piękna sylwetka

[chryja_bez_ryja]

Mnie motywują EFEKTY, żadne zdjęcia obcych osób mi nie pomogą.

[EjjSenioritta]

piękna sukienka,która planuję na sylwestra zalożyć,a jak przytyję to nie zapnę jej na plecach motywuje i to bardzo .

[mysiak]

1. Endorfiny po treningu. Czuję takie pozytywne zmęczenie po dobrze spełnionym obowiązku wobec własnego ciała. Nie cierpię ćwiczeń siłowych, ale naprawdę lubię to uczucie
2. Tapeta z Evangeline Lilly na pulpicie (zakochałam się w jej ramionach )
3. Wspomnienie czasów gdy byłam drugą najgrubszą dziewczynką w klasie. Pamiętam rozmowę dwóch mijających mnie chłopaków:
- W 7B są najładniejsze dziewczyny.
- Tak... [spojrzenie na mnie] Wyjątek potwierdza regułę.
5. Spojrzenie na narzeczonego, który ma taką, hm, elficką sylwetkę.
6. Świadomość, że przy okazji obejrzę odcinek "Sex and the City" - kiedy ćwiczę na stepperze
7. Babcia mówiąca:
"Asiulek, modlę się do Boga, żebyś już zawsze miała taką figurę."
"Boże, jakie ty masz chudziutkie te ręce"
"Gdybym miała takie łydki, moje życie byłoby inne!"
No dobrze, babcia mnie nie motywuje, ale te teksty przypominają mi się czasem kiedy myślę o treningu i poprawiają mi humor

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

.

[Ahya]

Jak zaczniesz ćwiczyć to polubisz to. Najgorzej jest się zebrać, potem leci a jak skończysz czujesz radość, że dałaś radę.

Mnie motywuje, oprócz endorfin - które dają dobre samopoczucie po ćwiczeniach, fakt, że mogę się odstresować od/po pracy. Pracę mam stresującą, a jak się zmęczę porządnie to od razu mi lepiej na duszy i ciele.

Motywują mnie też zakwasy po treningu, bo daja poczucie dobrze spełnionej pracy.

Motywuje mnie fakt, że od kiedy ćwiczę nie boli mnie kręgosłup, nawet jak siedzę długo przed komputerem.

Wyniki mnie mało motywują, bo nie ćwiczę, aby schudnąć z wagi (co najwyżej spadek BF mnie raduje).

Motywuje mnie to, że od kiedy ćwiczę ani razu nie byłam chora, przeziębiona, nie miałam nawet kataru, a wkoło każdy kaszle, kicha i gorączkuje. A ja nic, null, zero

Motywują mnie przyjaciele - 3-ech chodzi na siłownię co dzień, 3 dziewczyny na aerobic, dance, tbc, jedna gra w siatę (mój zresztą mąż też - i gra i trenuje), jedna trenuje piłkę ręczną, przyjaciel prowadzi zajęcia MMA, kolega chodzi na karate, koleżanka na capoeirę... W takim gronie az głupio jest nic nie ćwiczyć

Zdjęcia - nieeee, ciuchy-nieeee, jakaś impreza-nieee. Te rzeczy są dla mnie za mał motywacją, aby naprawdę załapać ćwiczeniowego bakcyla

[Anya_86]

To jeszcze moja historia, jeśli pozwolicie zacznę od tego że wcale nie wyglądam jakoś grubo, owszem mam małą oponkę wokół brzuszka, i to chcę zlikwidować, mało jędrny tyłek i uda no i chyba na tym lista się kończyogólnie ruszałam się sporo ale nie były to konkretne ćwiczenia, ot od czasu do czasu basen, spacer po mieście zamiast autobusu; ale niedawno przyjęłam oświadczyny TŻ, no i zmobilizowała mnie suknia ślubna przymierzałam już różne i tak sobie pomyślałam że może to ta pora żeby regularnie zacząć o siebie dbać, no i zapisałam się na fitness, klub tylko dla kobiet, urządzenia zaprojektowane specjalnie dla kobiet z oporem hydraulicznym, trening tylko 30 min, łatwo wygospodarować taką ilosć czasu, nazwy nie bedę tu pisać żeby nie było reklamy, gdyby ktoś potrzebował to pw, a żeby było raźniej to zapisałam się z współlokatorką i przyszłą szwagierką, jest miła atmosfera, dopingujemy się nawzajem podczas ćwiczeń także z innymi kobitkami ćwiczącymi, po każdym treningu wychodzimy z uśmiechami jak banany endorfiny wyprodukowane no i dzięki temu mamy podwyższony metabolizm nawet przez 48hteraz tylko czekam na konkretne efektypozdrawiam wszystkie fitness'owe dziewczyny

[klatka]

Tylko zacznij i to wszystko. Trenuj regularnie przez dwa, trzy miesiące a po tym czasie okaże się, że nie możesz już bez tego żyć. To uzależnia a ból i zmęczenie stają się frajdą.

[kesly1]

W tym teledysku znalazłam motywację ... Ciało Ciary jest po prostu idealne!!

http://www.youtube.com/watch?v=Lp6W4aK1sbs&ob=av2e

[EjjSenioritta]

Napisane przez kesly1

W tym teledysku znalazłam motywację ... Ciało Ciary jest po prostu idealne!!

http://www.youtube.com/watch?v=Lp6W4aK1sbs&ob=av2e

uwielbiam to i Ją

[studi]

próbowałam wielu ćwiczeń i w tym momencie skoncentrowałam się na tych które dają mi satysfakcję kiedy je wykonuję, a że przy okazji się męczę...

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Miałam zamiar napisać, że w momencie w którym ćwiczenia fizyczne nie sprawiają Ci absolutnie żadnej przyjemności, w takiej sytuacji zawsze będziesz do nich podchodzić jak do konieczności, ale... przed chwilą zobaczyłam ten teledysk i mimo tego, że sama byłam dziś na siłowni znowu zachciało mi się ćwiczyć. Nie wiem jak ona by mogła kogoś nie zmotywować.

Dawno już nie widziałam tak rewelacyjnie wyeksponowanego ciała i rusza się wspaniale!

[kraina czarow]

wsytarczy włączyć pozytrywne myślenie i pomyśleć, że możesz być super hot! Zmotywować sie nie jest aż tak ciężko jak pomyślisz ile może dać ci ćwiczenie.

Damy wszysteki rade! A tu fajny filmik, mnie osobiście motywuje
http://www.youtube.com/user/JonesMys.../0/olHjzCfR868

[Shadora]

Można ćwiczyć z innymi kobietami, najlepiej ulubioną formę tańca, której czujemy się piękne. Ja uwielbiam flamenco. Moje uczennice taniec brzucha

[_Bathory_]

a mnie motywuje rywalizacja... chodze na siłownie i poznałam tam wielu kolegów oczywiscie nie ćwiczę na tych samych obciążeniach co oni, ale pilnują żebym chodziła itd. tekst o tym, że kobiety szturmują siłownie )) http://fitness.wp.pl/fitness/silowni...m-kobiety.html

[agusiamyszka]

mnie motywuje tz on chce miec zgrabna i szczupla dziewczyne, niestety mam brzuch i boczki i wiemy ze powinnam to zlikwidowac. ex-owie nie zwracali na moja figure uwage, albo mowili : jestes okragla, albo iestes normalna (i tyle gadania)
jak powiedzialam ide na silownie - "ok idz"

a moj jest inny i ma inne opinie : jestes okragla (czy jak wolicie, masz kilka cm wiecej), i jesli chcesz sie podobac mnie i facetom powinnas cos zrobic, bo zaden facet nie lubi grubej dziewczyny(oczywiscie nie jestem gruba ale mam troche cm tu i owdzie), jesli mowie : ide na silownie, on odpowiada : i bardzo dobrze, cwiczenia to podstawa. ogranicz slodycze, fast fody, i tluszcze i bedzie ok


powiedzial ze regularne codziennie plywanie pomaga -ja powiedzialam ze lubie plywac - ja sie nie mecze i cwicze a ost uslyszalam po ok 10 wizytach na basenie ze widac poprawe
2 dni z tego tyg zaniedbalam

robie brzuszki zeby zrzucic oponke bo on mi doradzil to. obejrzal filmiki z insanity i dodal ze moge to robic, te cwiczenia rob ktore mozesz - wie ze pompki nie zrobie, to zamiast tego zaproponowalam przysiady, przytaknal na tak. a zamiast pajacykow ze zgietymi nogami powiedzialam ze zrobie normalne, bo ost na orbitreku czulam dyskomfort podczas zginania i nie chce ich obciazac, powiedzial - ok

[roxyroxy]

Napisane przez agusiamyszka

mnie motywuje tz on chce miec zgrabna i szczupla dziewczyne, niestety mam brzuch i boczki i wiemy ze powinnam to zlikwidowac. ex-owie nie zwracali na moja figure uwage, albo mowili : jestes okragla, albo iestes normalna (i tyle gadania)
jak powiedzialam ide na silownie - "ok idz"

a moj jest inny i ma inne opinie : jestes okragla (czy jak wolicie, masz kilka cm wiecej), i jesli chcesz sie podobac mnie i facetom powinnas cos zrobic, bo zaden facet nie lubi grubej dziewczyny(oczywiscie nie jestem gruba ale mam troche cm tu i owdzie), jesli mowie : ide na silownie, on odpowiada : i bardzo dobrze, cwiczenia to podstawa. ogranicz slodycze, fast fody, i tluszcze i bedzie ok


powiedzial ze regularne codziennie plywanie pomaga -ja powiedzialam ze lubie plywac - ja sie nie mecze i cwicze a ost uslyszalam po ok 10 wizytach na basenie ze widac poprawe
2 dni z tego tyg zaniedbalam

robie brzuszki zeby zrzucic oponke bo on mi doradzil to. obejrzal filmiki z insanity i dodal ze moge to robic, te cwiczenia rob ktore mozesz - wie ze pompki nie zrobie, to zamiast tego zaproponowalam przysiady, przytaknal na tak. a zamiast pajacykow ze zgietymi nogami powiedzialam ze zrobie normalne, bo ost na orbitreku czulam dyskomfort podczas zginania i nie chce ich obciazac, powiedzial - ok

No to rzeczywiscie masz za***istego faceta skoro przez kilka dodatkowy centymetrow mu sie nie podobasz i aby mu sie spodobac/ lub innym facetom musisz cos z tym zrobic Fajnie,ze sie wypowiada za wszystkich facetow

Tak przy okazji, odchudzac powinno sie dla siebie, nie dla innych

Moj Tz tez mnie motywuje ale dlatego ,ze to ja chce schudnac, a jemu sie podobam taka jaka jestem

Autorko, aby sie z motywowac , powioes sobie zdjecie na ktorym sie sobie nie podobasz, za ciasne ubranie itd i cwicz co jakis czas patrzac na nie. Jak tylko zaczniesz to od razu sama w sobie lepiej sie poczujesz. Niestety nic w zyciu za darmo nie przychodzi ale czasem warto wlozyc w cos duzo wysilku

Powodzenia

[CrazyOlcia]

Dla mnie mega motywacją było..rozpoczęcie ćwiczeń przez mojego Ukochanego
On zaczął ćwiczyć na atlasie.. a ja koło niego.. albo wiosłuje.. albo..pedałuje..
Albo po prostu się wyginam koło niego

[mysiak]

Napisane przez agusiamyszka

mnie motywuje tz on chce miec zgrabna i szczupla dziewczyne, niestety mam brzuch i boczki i wiemy ze powinnam to zlikwidowac. ex-owie nie zwracali na moja figure uwage, albo mowili : jestes okragla, albo iestes normalna (i tyle gadania)
jak powiedzialam ide na silownie - "ok idz"

a moj jest inny i ma inne opinie : jestes okragla (czy jak wolicie, masz kilka cm wiecej), i jesli chcesz sie podobac mnie i facetom powinnas cos zrobic, bo zaden facet nie lubi grubej dziewczyny(oczywiscie nie jestem gruba ale mam troche cm tu i owdzie), jesli mowie : ide na silownie, on odpowiada : i bardzo dobrze, cwiczenia to podstawa. ogranicz slodycze, fast fody, i tluszcze i bedzie ok


powiedzial ze regularne codziennie plywanie pomaga -ja powiedzialam ze lubie plywac - ja sie nie mecze i cwicze a ost uslyszalam po ok 10 wizytach na basenie ze widac poprawe
2 dni z tego tyg zaniedbalam

robie brzuszki zeby zrzucic oponke bo on mi doradzil to. obejrzal filmiki z insanity i dodal ze moge to robic, te cwiczenia rob ktore mozesz - wie ze pompki nie zrobie, to zamiast tego zaproponowalam przysiady, przytaknal na tak. a zamiast pajacykow ze zgietymi nogami powiedzialam ze zrobie normalne, bo ost na orbitreku czulam dyskomfort podczas zginania i nie chce ich obciazac, powiedzial - ok

Przykro mi, ale uważam, że taki tekst świadczy o nim jak najgorzej. Partnera powinno się akceptować. Co innego wspierać go w decyzjach ("kochanie, podziwiam Cię że tak konsekwentnie ćwiczysz!"), co innego ciosać sobie dziewczynę na miarę i jeszcze wypowiadać się za WSZYSTKICH facetów. Bzdura! Nie wszyscy lubią chude, nie wszyscy lubią grube tak jak nie wszyscy lubią blondynki/brunetki/rude itd.

[Killa Ree]

Napisane przez agusiamyszka

mnie motywuje tz on chce miec zgrabna i szczupla dziewczyne, niestety mam brzuch i boczki i wiemy ze powinnam to zlikwidowac. ex-owie nie zwracali na moja figure uwage, albo mowili : jestes okragla, albo iestes normalna (i tyle gadania)
jak powiedzialam ide na silownie - "ok idz"

a moj jest inny i ma inne opinie : jestes okragla (czy jak wolicie, masz kilka cm wiecej), i jesli chcesz sie podobac mnie i facetom powinnas cos zrobic, bo zaden facet nie lubi grubej dziewczyny(oczywiscie nie jestem gruba ale mam troche cm tu i owdzie) , jesli mowie : ide na silownie, on odpowiada : i bardzo dobrze, cwiczenia to podstawa. ogranicz slodycze, fast fody, i tluszcze i bedzie ok

powiedzial ze regularne codziennie plywanie pomaga -ja powiedzialam ze lubie plywac - ja sie nie mecze i cwicze a ost uslyszalam po ok 10 wizytach na basenie ze widac poprawe
2 dni z tego tyg zaniedbalam

robie brzuszki zeby zrzucic oponke bo on mi doradzil to. obejrzal filmiki z insanity i dodal ze moge to robic, te cwiczenia rob ktore mozesz - wie ze pompki nie zrobie, to zamiast tego zaproponowalam przysiady, przytaknal na tak. a zamiast pajacykow ze zgietymi nogami powiedzialam ze zrobie normalne, bo ost na orbitreku czulam dyskomfort podczas zginania i nie chce ich obciazac, powiedzial - ok

agusiu - czytając twój wpis tu w wątku przeżyłam dosyć niemiłe dejavu... dawno, dawno temu miałam chłopaka... wprawdzie do mojego wyglądu nie miał zastrzeżeń - a nigdy nie byłam jakoś szczególnie chuda - mawiał, że worek kości, to sobie z cmentarza może przynieść...

ale nie o to chodzi, miał inną wadę - otóż uznał, że musi sobie nie wychować i usilnie starał się to zrobić - metody były właśnie takie - psychologicznie jak to ten twój powiedział: jeśli chcesz się podobać mnie i facetom powinnaś ....
1. skoro jesteście razem, to chyba mu się podobasz - no nie?
2. podejrzane, jeśli facet tak otwarcie mówi do swojej dziewczyny/narzeczonej, że - parafrazując - ma się podobać innym facetom - to seksistowskie
3. jeśli on jest z tobą tylko dla wyglądu i ewentualnie możliwości manipulacji Tobą - zastanów się, takie związki mają swoje określenie - toksyczne i nikomu jeszcze nie pomogły w niczym - ani w schudnięciu, ani w nabraniu pewności siebie...
najczęściej kończą się depresją. Wiem, bo to przerobiłam, ciężko się to odbiło na moim żołądku, wadze, psychice...
i o ile potrafię powiedzieć swojemu TŻ żeby schudł - to raczej w kontekście nie podobania się komukolwiek, a niezgniatania mnie, bądź zdrowia własnego...

a sama - biegam na saunę 3x w tygodniu i do tego yoga 1 raz zajęcia 2 godziny i 4 razy w domu po ok 1-1,5h ciut bardziej lajtowo... do tego własna wersja tai-chi , dzienne spacery wieczorne i właściwie to by było na tyle
i coś jest na rzeczy z tymi endorfinami... po pilatesie byłam zwykle tak naładowana energią, że nie mogłam spać - musiałam zrezygnować - a szkoda (zaczynało się o 20:00 - godzinka ćwiczeń, a potem nie mogłam spać do 3-4 nad razem a na 8 do pracy... szukam dobrego pilatesu w rozsądniejszych godzinach, bo to fajne było.