Czy są obecne styczniowe Panny Młode??

[Moniska84]

Witajcie dziewczynki
Karorad juz sie nie moge doczekać jak przymierzę futerko..tylko mam pewne obawy bo dzwonił moj TZ i powiedzial ze futerko jest bardzo małe,i pytał czy sie w nie zmieszcze bo wyglada jak dziecięce..hym no dziś wieczorem sie okaże...Napisze jak i co kiedy wróce

Kurcze Violunia wyluzowani jesteście , a twój TZ to juz na maksa...
My dzis odbieramy obrączki a czekaliśmy na nie prawie miesiąc..teraz zostalo nam jeszcze rozniesie i rozesłanie zaproszen, ustalenie menu, zamówienie noclegów, pobranie papierów z USC i zaniesie do Kościoła..uff jak ja chce sie wyrobic z tym wszstkim w 3 dni...W tym weekend
Moj TZ nie ma jeszcze ciuchów ale z nim to nie problem bo szybko cos znajdzie z tym, ze z moją wskazówką ze ma byc to ciemny garnitur z delikatnymi cienkimi paskami....
Dobry pomysł jak macie jakies zdjecia swoich typowo zimowych dodatków to wklejajcie a moze zdjeciami sukien bysmy sie podzieliły??

[duszyczka82]

Moniska84, ale ten czas leci nie, nie zorientujemy sie nawet kiedy wybije nasz dzien ..
Codo obraczek no nam pani w sklepie powiedziala, ze czeka sie ok 2 tygodni, ale my mamy odbiur 24.11 wiec troche raczej dluzej niz dwa tyg. choc zaznaczyla ze b. prawdopodobne, ze beda wczesniej..
a powiem Wam cos smiesznego <??> moja kumpela jak wychodzila za maz to zgadnijcie kiedy zaltwiali obraczki? ..
.. dzien przed slubem <hehe> ale na szcescie zalatwile bez wiekszych problemow...
ja tez poszukuje cos ala plaszczyk czy futerko .. to chyba jeden minus slubu w zimie.. trzeba cos na wierzch ..
a jak myslicie bedzie juz wtedy snieg? .. bo takl myslalam iw ymyslilam, z elepiej aby byl, bo tak to bedzie tragicnzy widok pt. plucha ..
a mam pytanko pod suknie jakie ubieracie ponczochy, jakies grupsze? bo moja mama wymyslila, iż moz ena te cienszy ubrac jakies takie grupsze a potem w sali je sie sciagnie. bo w zasadzie to fakt w tych cienkich to zamarzne bo nas zkosciolek nieogrzewany. <hmm>
ale mis ie rozpisalo :P

[$eflincia]

no to super dziewczynki bo ja tez ślub mam 6 stycznia

[karorad]

Moniska84 - życzę udanego weekendu, bo z tego co piszesz, to zapowiada się on bardzo zajęty Powodzenia w USC!! Ja z urzędem prowadze boje od jakiś trzech tygodni. Niestety, sprawa małżeństwa z obcokrajowcem przerasta pracujące tam panie i nic nie są w stanie mi powiedzieć. Z drugiej strony, nikt nie mówił, że będzie lekko, no nie?

Co do rajstop, to ja postanowiłam założyć pończochy, a na nie rajstopy, które zdejmę dopiero na weselu. Mam nadzieje, że to wystarczy

Wczoraj mogłam w końcu wysłać wszystkim zaproszenia. Wyszły super!!! Każde składa się z siedmiu stron, na których mój przyjaciel zaprojektował kolaże z naszych zdjęć

Pozdrawiam Was serdecznie! Trzymajcie się ciepło!

[duszyczka82]

to swietnie musza wygladac takie zaproszenia .. nasze sa najzwyklejsze, ale za to wierszykimi sie wsrodku poidobaja, takie jaki chcialam hihi ..
z tymi ponczochami i rajstopawi , wlasnie tak proponowala mi moja mamunia i pewnie je poslucham hehe

[Moniska84]

Opuszczacie sie Panienki ! Co taka cisza?
Ja własnie wróciłam i powiem Wam ,że z moich ambitnych planów to tylko udało sie rozesłać zaproszenia...zostało jeszcze kilka do rozniesienia na miejscu..A co do USC to szkoda słów
Jak sie pytałam szanownej Pani co bedzie potrzebne twierdziła ze tylko dowody osobiste, a tu sie okazuje że potrzeba akt urodzenia mojego TZ ktorego oczywiscie nie mamy!!! I dzwonienie do USC na Mazurach i wysyłanie podań o przesłanie aktu...ufff ależ ja miałam ciśnienie w tym urzedzie...A jesli chodzi o ślub z obcokrajowcem to nawet boje się myslec co Cie czeka Karorad...
Futerko okazalo sie dobre..-jedyna dobra wiadomośc A co do tych rajstop to nie myslalam jeszcze o tym, napewno bede miala ponczochy samonosne, katedra ogrzewana wiec moze nie bedzie tak zle...
Ja bym chciala zebysmy wszystkie miały ładny, biały puch na ślub..

Witamy kolejną szósto-styczniówke $eflincie

[kociulek]

Witajcie dziewczyny!
Ja równiez należę do styczniówek, z tym że moje weselicho było 7stycznia tego roku
Życzę Wam kochane Panny Mlode takiej samej pieknej pogody jaką my mieliśmy
pozdrawiam

[Moniska84]

Kociulek mam nadzieje ze Nam takze pogoda dopisze... Bardzo bym chciała aby był piękny snieg, aby świeciło słonko...Ale cóż zobaczymy jak będzie..
Wczoraj byłam z przyszła tesciowa na zakupach w poszukiwaniu kamizelki i musznika dla TZ, oraz sukni dla tesciowej...Spedzilysmy bardzo milo czas mierzac i ogladając skienki..itd.No ale ze mialam do autobusu jeszcze pol godz to wyladowalysmy w McDonaldsie na obiedzie...no i tak sobie rozmawiamy a tesciowa mowi ze jej sie ludzie ciagle pytaja dlaczego taka "dziwna" data ślubu , ze styczen i ze napewno musimy sie pobrac bo normalni "ludzie" to czekaja do wiosny przynajmniej...noramlnie rece mi opadaja..Kurcze co dziwnego jest w dacie styczniwej???
Czy wy styczniówki tez macie takie problemy czy tylko na mojej zapyzialej prowincji ludzie tak gadaj??Aaa nie tylko ostatnio kolezanka z Warszawy pyta czy sie zmieszcze w suknienke i czy bedzie brzuch widac...Chociaz o slubie mowilam juz od roku...i prosto z mostu ,że nie jestem w ciąży ( a nawet gdybym była to nikomu nic do tego )ale jak zwylke postronni wiedza lepiej...
Buziaki

[karorad]

Moniska84, witam Cię po weekendzie! Co do styczniowej daty ślubu, to nikt się specjalnie nam nie dziwi...oczywiście moja babcia do tej pory mówi, że lepiej by było w miesiącu z literką "r", ale ja nigdy przesądna nie byłam, więc taki argument mnie nie przekonuje

Buźka!

[Moniska84]

Hehe Karorad z tym "r" w nazwie miesiąca to tez słyszałam, moj przyszły teśc jest bardzo przesądną osobą..ale wiesz 6 stycznia przypada TRZECH KRÓLI a tam jest "R"...
Ja także witam po weekendzie

[duszyczka82]

z tym "r",to mozna troche oszukac szukajac literki owej w nazwie miesiaca w innym jezyku :P .. zrsezt aslyszalam z ejeslis ie beirze slub w swieta to tez wrozy szcescie a Trzech Kroli to w koncu swieto :P
A mysmy byli dzisiaj z Miskiem i jego rodzicami za strojem dla Niego-brakuje mu jescze tylko plaszczyka .. .. jejciu a my jecsez nei mamy porozsylanych zaproszen .. ojj .. a w ogole zastanawiam sie czy dojda skoro listonosze strajkuja ...
Moniska84 u mnie tez wsyzcy sie pytaja dlaczego akurat wtedy .. chco fakt mysmy przyspieszyli date slubu ze wzgledu na dzidzie w drodze, ale za to planowana :-P tylko nie wszyscy o tym wiedza :P wiec od razu podejsc slub bo wpadka .. no ale na to chyba nic nei poradzimy .. najwazniejsze, z emy wiemy swoje ze to z milosci a nie..

[Moniska84]

Duszyczko bedziesz mamusia!!GratulujęJesli wolno zapytac kiedy dzidzia sie pojawi??

Własnie my wiemy,że z miłości a nawet tak jak pisalam wczesniej jesli byłabym w ciąży to nikomu nic do tego...Wkurza mnie takie ludzkie gadanie ale cóż zawsze tak było, jest i bedzie...

My ogladaliśmy juz strój dla TZ i w czwartek pojedzie z rodzicami kupic..ale bez plaszcza, bo mysle ze wytrzyma w samym garniturze
Tak sie zastanawiam co jeszcze nam zostało...hym Ci listonosze to tez nie w czas zaczęli strajkować..akt urodzenia jest nam pilnie potrzebny..ciekawe za ile dojdzie Aaa z ta datą slubu to my przesunelismy ze swiat Bożego Narodzenia-taki byl wstępny pomysł, potem miał być 30.XII ale za duzo zachodu z poprawinami w Sylwestra i restauracja nie chciała sie zgodzić no i w koncu 6.I do trzech razy sztuka

[karorad]

Duszyczka82 ma racje - strajk listonoszy jest nam baaaardzo nie na rękę Już wprawdzie wysłałam część zaproszeń, ale z pozostałymi chyba poczekam aż sytuacja na poczcie się uspokoi

Dziewczyny, czy organizujecie małe czy duże wesela? My zaprosiliśmy tylko naszą najbliższą rodzinę oraz przyjaciół i wyszło 60 osób. Dla nas wesele jest jednocześnie imprezką pożegnalną, bo miesiąc po ślubie przeprowadzam się do męża , więc chcieliśmy, by byli tylko ci, na których nam najbardziej zależy. Jak jest u Was?

Pozdrawiam!!!

[duszyczka82]

Moniska84 - dziekuje, nasze malenstwo ma przyjsc na swiat ok. 9.05.
karorad, nasze wesele wstepnei tez bylo niby na 60-70 osob,
chciaz lista mojego Miska sie sporo powiekszyla, ale czesc osob z tej listy pewnie nie przyjedzie. Zreszta jesli moja mamuna rzeczywiscie zacznie sie bawic w skracanie listy naszych gosci, chco i tak jest ich b. malo, wiec i tak pewnie zostanie przy tej liczbie wstepnej.
Z moja rodzicielka zreszta nie idzie pogadac o slubie i weselu, bo zaraz wyjezdza z haselkiem, ze ona nie ma pieniedzy, ze ma ogrniczony liimit, ze tylko 5000 na wszystko. Itp. itd. i w ogole podchodzi do mnie jakbym ja sie tym nie przejmowala i miala w nosie wysokosc kosztow. Do banii .. zaczyna mi sie po prostu momentami odechciewac calego tego wesela, albo, zeczywiscie sie skonczy na tym, ze z mojej strony w ogole nie bedzie gosci .. <do bani> kiepsko mi sie widzi to wesele .. oj chyba zaczelam sie wyzalac....
o wlasnie, moze pytanienei na miejscu, ale zaryzykuje, jak u Was sa podzielone koszty ?

[karorad]

U nas na całe szczęście za wszystko płacę ja i mój narzeczony. Dzięki temu rodzinka nie ma żadnego wpływu na listę weselnych gości i nie może zmusić nas do zaproszenia na wesele jakiejś dalekiej ciotki. Dlatego,duszyczko82, nie zazdroszczę Ci...i rozumiem, że masz już czasami dość.Trzymaj się i nie daj się!!!!!!!! I walcz o swoich gości, bo to przecież będzie Twój dzień!!! Buźka!

[Moniska84]

Witajcie
Moje wesele bedzie jak na mój gust za duże ale nie bardzo mam wpływ na liczbe gości ponieważ wesele organizuja nasi rodzice( zarówno ja jak i moj TZ jestesmy najstarszymi dziecmi)..rodzina mojego TZ jest bardzo liczna, same jego ciotki, wujkowie i kuzyni z osobami towarzyszącymi...to około 80 osób.Dla odmiany moja rodzinka jest bardzo mała i łacznie ze znajomymi bedzie ode mnie około 40 osóbCóż moj przyszły tesc jest osobą publiczną no i zaprosil tez swoich "najblizszych" znajomych..w sumie na dzien dzisiejszy liczymy około 150 osób..- może to wredne ale mam nadzieje ze wszyscy nie dopiszą...
Dla mnie wesele to drazliwy temat własnie ze wzgledu na liczbe gosci, ale ze wzgledu na to ze rodzice wzieli na siebie finansowanie wesela...nie robie zadnych wyrzutów..nie chce zeby mnie zle zrozumieli...

Duszyczko jesli masz ochotę sie powyżalać to wal śmialo..pocieszymy Cie

Karorad zazdroszcze Wam ze sami finansujecie wesele...nas poki co na to nie stac, ja koncze studia, TZ tez nie zarabia kokosów...Ale jakoś to przetrwamy

[Moniska84]

a co do podziału kosztów to u nas każdy płaci za swoich gosci, rozliczymy także kamerzyste i orkiestre na liczbe gości, łacznie z wódką...tak aby wiedziec ile za osobę bedzie...Ja zakupilam zaproszenia, TZ obrączki, no i stroje wiadomo kazdy dla siebie...Hym co jeszcze? nie wiem jak sobie przypomne to dam znac

[duszyczka82]

Moniska84 jak mozna kamerzyste i orkiestre podzielic wg liczby gosci? .. bo nie za bardzo lapie ..
karorad tez zazdroszcze .. nam (nie)stety sponsoruja rodzice.
Dzisiaj lazilam za fotografem, bo Nimmoje Kochanie znajdzie czas na lazenie to tym bardziej go neibedziemy miec i jestem troche podlamana, bo cenyw zasadzie wszedzie podobne .. jeszce tylko dwochmusze odwiedzic, w tym jednego tylko zlapac telefonicznie i podpytac co i ile kosztuje.
Nie wiem na cos ie zdecydowac, co jest lepsze zdiecia w studio czy reportaz (podobna cena w zasadzie) Bop rodzice mojego lubego stwierdzili, aby zrezygnowac z fotografa i aby ktos nam robil z rodziny zdiecia <eghm> nie za bardzo mi sie to widzi ..
A tak w ogole to skad jesteście Dziewczynki? ja rzeszów

[Moniska84]

Duszyczko chodzi mi i to ze zamierzamy zsumowac jedzenie+wódka+ciasta+kam erzysta+orkiestra i podzielic to na liczbe gości tak aby wyszło nam ile za osobę płacimy...i wtedy każdy za swoich gości płaci..zeby było "w miarę" spawiedliwie co do ogolnych wydatków...(w miare bo ten kto ma wiecej gości , wiecej zaplaci )Bo nie wiedzieliśmy kto mial placic za orkiestre i kamerzyste...wzielismy takie rozwiazanie bo moj tes jest bardzo honorowy i chcial za wszystko sam zaplacic...dlatego tak dziwnie mamy
No a ja znalazłam kamerzystę za 750 zł i nie bede miała zdjec pozowanych, studyjnych...Kamerzysta wyciagnie z filmu 300 zdjec- tzw stop klatki porobi:P no i plus zdjecia ktore napstrykaja znajomi i rodzinka...

[Moniska84]

Ja jestem z dalekiej północy z Warmii a na codzien studiuje w Warszawie
buziaki

[duszyczka82]

ciekawy pomysl z tym kamerzysta <hmmm> my z anaszego placimy 800 zl bodajze, bo to jakis sosiad rodzicow mojego miska.. no chyba, ze mniej nam policzy <oby> bo wtedy jak bylismy to byl troche po % i w zasadzie to nawet nei wiem czy on tez tak moze zrobic zdeicia z filmu. Bedzie tzreba popytac .. ale byloby chyba to dobre rozwiazanie ...
Jejciu przerazaja mnei te koszty i to strasznie, ja nie wiem czy ja wyrobie sie ze wszytkim w 5000 .. do tego stroje, moj i mamy .. dobrze ze brat nei idzie na slub bo i jemu by tzreba bylo kupwac garnitur <uff>

[kociulek]

U mnie to z tym styczniem było podobnie jak u duszyczki82. Decyzję o ślubie podjęlismy 1,5 roku temu. Pobrać się planowaliśmy we wrześniu tego roku. Już nawet mieliśmy załatwione część spraw. Ale okazało się że nasz dziubek chce być na ślubie mamusi i tatusia więc postanowiliśmy że to będzie styczeń Nasze bobo na świat przyszło dokładnie 3 miesiące później (3 tyg. przed terminem). W styczniu pobrali się rownież nasi dziadkowie,a takze rodzice i brat mojego męża

U nas proszonych gości było 160. To praktycznie sama rodzina,ale część nie przyszło. Dzisiaj żałujemu ze nie zaprosilismy więcej znajomych. Wiemy,ze by nas nie zawiedli. A co do kosztów, to za wszystko placilismy sami. Rodzice nasi kupili tylko alkohol.

Duszyczko82 życzę szczęsliwego rozwiązania

[duszyczka82]

kociulek dziekuje bardzo .. chociaz ja terin mamdopierona poczatke maja .. wiec poczatki umnie ...
U nas wstepnei tez ma byc sporo znajomych, chcoiaz raczej takze ich wiecej bedzie ze strony mojego Lubego. Mam nadzieje, z ejakos przetrwam, przez te przygoitowania .. w koncu jescze tylko miesiac w zasadzie nam zostal ..

[Moniska84]

Kociulek Tobie takze gratuluje dzidziusia Fajnie u Was z tym styczniem wyszlo jakby taka tradycja..

Duszyczko powiem Ci szczerze ze ja także jestem przerazona tymi kosztami...moi rodzice przecietnie zarabiają i nie chcę ich pogrążyc w jakichś długach ..bo przeciez nie o to chodzi.. ale zobaczymy jak dopiszą goście).Ja troszkę minimalizuję koszty bo np wypozyczam suknie( akurat to daje 1300 zl do przodu zawsze to coś), no i ten fotograf tez uwazam ze nie drogi...

[karorad]

Jeśli chodzi o fotografa, to też nie wiedziałam co zrobić . Niby większość znajomych robi świtne zdjęcia, ale jednak nie ma co wynajęty człowiek do tej roboty, bo znajomi, znając życie, w połowie wesela już zapomną o pstrykaniu fotek Po wielkich poszukiwaniach znalazłam w końcu fajną dziewczynę, która zrobi dla nas reportaż z całego dnia. Ceni się wysoko, ale za to zdjęcia robi wystrzałowe!!!!
O kamerzyście jakoś nawet nie pomyślałam...nie wydaje mi się, że często bym taki slubny filmik oglądała.

Pozdrawiam wszystkie styczniówki!

[duszyczka82]

ja tez watpie abym filmik ogadala czeto, czybciej i prosciejoglada sie zdiecia, zreszta jestem zwolenniczka zdiec
ja na sukni tez sporo zaoszcedzilam, bo mam odkupiona od corki znajomej mojej mamy. I place za nia z dodatkiami 300 zl, do tego jescze musze dolozyc 100 za poszerzenie gorsetu zmienienie go na sznurowany. ale to i tak sporo zaoszczedzilam ..
u mnei mamunia tez nei zarazbia kokosow, a do tego zyjemy tylko z jedne pensji, bo ojciec nie zyje.

[karorad]

Myślałam na początku o wypożyczeniu sukni, ale w końcu kupiłam suknie w salonie podczas wyprzedaży kolekcji 2006, dzięki czemu kupiłam piękną suknie za pół ceny!!! Zaoszczędziłam 1000 złotych Kocham przeceny

[duszyczka82]

oj takk w tym okresie jest bardzo duzo przecen to tez jest plus branai slubu w zimie hihi

[karorad]

Duszyczka82, dobrze powiedziane! Ślub w zimie ma same plusy! Suknie ślubną można kupić za połowę ceny, sale na wesele wolne, ceny za usługi z rabacikiem Nic tylko brać ślub zimą!!! A tym bardziej w styczniu!!!

Wiecie co, wszyscy mówili mi, że przygotowania do ślubu zajmują conajmniej rok, a ja udowodniłam, że większość spraw da się załatwić w miesiąc!!! My zdecydowaliśmy się na ślub we wrześniu, więc za dużo czasu nie miałam, a prawda jest taka, że już prawie wszystko mamy załatwione. I trochę dziwie się ludziom, którzy planują ślub czasami nawet z dwuletnim wyprzedzeniem ! A jak jest z Wami, długo zajęły Wam przygotowania?

Buźka!

[Moniska84]

Taaak ja tez uwazam ze slub zimą ma same plusy...pomijajac głupie domysły ludzi..
My zareczyliśmy sie oficjalnie 1 lipca a wiec na przygotowanie wszystkiego mielismy okolo poł roku..i według mnie jest to wystarczający czas.Tak na prawde to przygotowania zaczelismy w pazdzierniku, wczesniej w lipcu zamowilismy tylko sale i kościół...a tak to wszystko robimy na spokojnie..ale podejrzewam ze gdybysmy sie sprezyli to mozna wszystko pozalatwiac w znacznie krótszym czasie...byc moze dlatego ze to własnie zima!!
Buziaki