Kosmetyki Naturalne-Zrób sobie krem-Kolejny sklep, przez który wydam masę pieniędzy:P

[bosti]

Napisane przez Silwena

Nie wiem co taki sklep netowy może zrobić więcej (prócz jakiejś tam wpłaty)
może gdzieś banner Ady w kątku umieścić, albo coś w ten deseń, wedle uznania
ja sie kompletnie nie znam, stąd pytanie - czy powinnam wysyłać apel Ady do ZSK na maila

chyba, że w ogóle nie zrozumiałaś posta bosti, tak wcale wcale
wtedy odsyłam tutaj - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619
i tutaj przy okazji - www.nowakadriana.blog.interia.pl

ps. chyba wyślę, nie wiem tylko jak to napisać

.

nie no trochę zrozumiałam ale nie wiedziałam, co konkretnie miałaś na myśli. wydaje mi się, że pomysł z banerem byłby fajny. więc pisz, pisz. spróbować warto, nic nie tracisz. w najgorszym wypadku nie będzie żadnego odzewu

[Silwena]

No nic, napisałam sama

dzięki za odzew bosti

[confused_girl]

Właśnie zrobiłam wcierkę naskalpową z l-cysteiną i chyba jednak nie dam rady jej zużyć :O Śmierdzi okropnie siarką Wiem, że uprzedzają o tym na stronie ZSK, ale ja nie jestem w stanie zatuszować tego zapachu olejkami Dodałam 4 krople (2 drzewka herbacianego i 2 mięty) na 50ml i jak na moje włosy to już i tak za dużo, a zapach dalej się przebija. Niestety chciałam stosować wcierkę po umyciu skalpu, ale nie dam rady chodzić ze zgniłym jajkiem na głowie Władowałam w nią też niacynamid i l-cystyne, więc szkoda mi wylać tego śmierdziuszka. Chyba będę stosować ją przed myciem głowy Mam nadzieję, że już po kilku dniach wyrośnie mi dżungla nowych włosów, bo inaczej będzie ciężko

[Natalia 1]

Napisane przez Silwena

wysyłam maila do ZSK z podziękowaniem za przesyłkę i chciałabym przy okazji nadmienić o AdrianieNowak - czyli naszej wizażowej - madzia.a (linki w podpisie),

może ZSK pomogłoby na ile by potrafiło?

"Baner" o potrzebującej wizazance , jest już na pierwszej stronie sklepu ,
duży szacun , niby nic wielkiego , ale nie musieli się zgadzać

[bosti]

Napisane przez confused_girl

Właśnie zrobiłam wcierkę naskalpową z l-cysteiną i chyba jednak nie dam rady jej zużyć :O Śmierdzi okropnie siarką Wiem, że uprzedzają o tym na stronie ZSK, ale ja nie jestem w stanie zatuszować tego zapachu olejkami Dodałam 4 krople (2 drzewka herbacianego i 2 mięty) na 50ml i jak na moje włosy to już i tak za dużo, a zapach dalej się przebija. Niestety chciałam stosować wcierkę po umyciu skalpu, ale nie dam rady chodzić ze zgniłym jajkiem na głowie Władowałam w nią też niacynamid i l-cystyne, więc szkoda mi wylać tego śmierdziuszka. Chyba będę stosować ją przed myciem głowy Mam nadzieję, że już po kilku dniach wyrośnie mi dżungla nowych włosów, bo inaczej będzie ciężko

jeśli myjesz włosy rano, to zrób wcierke wieczorem zaraz przed snem, może jakoś to zniesiesz

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

Napisane przez Natalia 1

"Baner" o potrzebującej wizazance , jest już na pierwszej stronie sklepu ,
duży szacun , niby nic wielkiego , ale nie musieli się zgadzać

super szacun dla ZSK i Silweny

[confused_girl]

bosti - niestety włosy myję tylko wieczorem Szczerze powiem, że jeszcze po umyciu czułam ten smrodek :O Chociaż teraz rano jest już ok. Jestem ciekawa czy udało komuś uporać się z tym małym nieudogodnieniem , bo bardzo się napaliłam na ten składnik.

-------

Zgadzam się z Wami Dziewczyny, bardzo fajnie ze strony ZSK, że wrzuciło ten baner na stronę główną

[aeronauta]

Napisane przez confused_girl

Właśnie zrobiłam wcierkę naskalpową z l-cysteiną i chyba jednak nie dam rady jej zużyć :O Śmierdzi okropnie siarką Wiem, że uprzedzają o tym na stronie ZSK, ale ja nie jestem w stanie zatuszować tego zapachu olejkami Dodałam 4 krople (2 drzewka herbacianego i 2 mięty) na 50ml i jak na moje włosy to już i tak za dużo, a zapach dalej się przebija. Niestety chciałam stosować wcierkę po umyciu skalpu, ale nie dam rady chodzić ze zgniłym jajkiem na głowie Władowałam w nią też niacynamid i l-cystyne, więc szkoda mi wylać tego śmierdziuszka. Chyba będę stosować ją przed myciem głowy Mam nadzieję, że już po kilku dniach wyrośnie mi dżungla nowych włosów, bo inaczej będzie ciężko

Ja robię wcierki z l-cystyną z Naturalisa i nie mam takich problemów . Ta naturalisowa w ogóle nie ma zapachu.
Kurcze, a chciałam zakupić też tą z ZSK, ale jak mówisz, że tak niemiłosiernie śmierdzi to chyba sobie podaruję i zostanę przy tej z Naturalisa

[confused_girl]

Napisane przez aeronauta

Ja robię wcierki z l-cystyną z Naturalisa i nie mam takich problemów . Ta naturalisowa w ogóle nie ma zapachu.
Kurcze, a chciałam zakupić też tą z ZSK, ale jak mówisz, że tak niemiłosiernie śmierdzi to chyba sobie podaruję i zostanę przy tej z Naturalisa

No właśnie ta l-cystyna i l-cysteina to jednak dwa różne składniki. Powiem szczerze, że ja mam różne fobie zapachowe i tak np. do oleju tamanu podchodziłam pół roku, bo tak mnie odrzucał, więc możliwe, że nie dla wszystkich ten zapach będzie uciążliwy, no ale pachnie tak jak mówię, czyli siarką, czyli zgniłymi jajkami Jeszcze wieczorem pokombinuje z olejkami eterycznymi, ale nie mam pomysłu, który mógłby zabić ten zapach

A widzisz jakieś efekty po wcierce z samą l-cystyną? Stosujesz ją przed czy po myciu?

[Lorri]

Gotowe mydełka w ZSK:

http://www.zrobsobiekrem.pl/?nowe-produkty,28

Nieciekawie brzmi to zgniłe jajko .

[aeronauta]

Napisane przez confused_girl

No właśnie ta l-cystyna i l-cysteina to jednak dwa różne składniki. Powiem szczerze, że ja mam różne fobie zapachowe i tak np. do oleju tamanu podchodziłam pół roku, bo tak mnie odrzucał, więc możliwe, że nie dla wszystkich ten zapach będzie uciążliwy, no ale pachnie tak jak mówię, czyli siarką, czyli zgniłymi jajkami Jeszcze wieczorem pokombinuje z olejkami eterycznymi, ale nie mam pomysłu, który mógłby zabić ten zapach

A widzisz jakieś efekty po wcierce z samą l-cystyną? Stosujesz ją przed czy po myciu?

Mój nos do najczulszych i wrażliwych nie należy i na razie zapachy typu tamanu i kocanka są dla mnie okej. Bardziej boję się o otoczenie, żeby nie wonieć wszędzie zgniłymi jajami
A wcierki staram sie stosować po myciu jednak (choć z tym różnie u mnie bywa - zależy głównie od tego jak bardzo klejąca mikstura mi wyjdzie ). Samej L-cystyny nie stosowałam, bo ja ogólnie dużo składników wrzucam do wcierek. I generalnie taka napakowana wcierka bardzo moim włosom służy, problem mam tylko z dobraniem odpowiednich stężeń (żeby nie było zbyt klejące, a działało) i systematycznością

[Silwena]

Napisane przez Natalia 1

"Baner" o potrzebującej wizazance , jest już na pierwszej stronie sklepu ,
duży szacun , niby nic wielkiego , ale nie musieli się zgadzać

Ten sklep jest wspaniały
pozdrawiam Was dziewczyny, dużo udanych zakupów i "kręceń"

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

nowy olej - miodla indyjska
http://www.zrobsobiekrem.pl/?355,ole...iej-organiczny

[madziamaria]

Napisane przez confused_girl

No właśnie ta l-cystyna i l-cysteina to jednak dwa różne składniki. Powiem szczerze, że ja mam różne fobie zapachowe i tak np. do oleju tamanu podchodziłam pół roku, bo tak mnie odrzucał, więc możliwe, że nie dla wszystkich ten zapach będzie uciążliwy, no ale pachnie tak jak mówię, czyli siarką, czyli zgniłymi jajkami Jeszcze wieczorem pokombinuje z olejkami eterycznymi, ale nie mam pomysłu, który mógłby zabić ten zapach

A widzisz jakieś efekty po wcierce z samą l-cystyną? Stosujesz ją przed czy po myciu?

o rany ja zapachu gotowanych jaj nie lubię a co dopiero zgnite
A może mięta pieprzowa z trawą cytrynową?

[confused_girl]

Napisane przez madziamaria

o rany ja zapachu gotowanych jaj nie lubię a co dopiero zgnite
A może mięta pieprzowa z trawą cytrynową?

Już wkropiłam tam wszystkie olejki jakie mam - cytrynowe drzewko herbaciane, miętę, rozmaryn i limentkę. Wcierka dalej śmierdzi. Wczoraj wsmarowałam ją i trzymałam pod czepkiem 3 godziny - jak uwolniłam ten smrodek spod czepka myślałam, że padnę Ale dzielenie zużyję te 50 ml, kto wie, może się przyzwyczaję do zapachu

[madziamaria]

Napisane przez confused_girl

Już wkropiłam tam wszystkie olejki jakie mam - cytrynowe drzewko herbaciane, miętę, rozmaryn i limentkę. Wcierka dalej śmierdzi. Wczoraj wsmarowałam ją i trzymałam pod czepkiem 3 godziny - jak uwolniłam ten smrodek spod czepka myślałam, że padnę Ale dzielenie zużyję te 50 ml, kto wie, może się przyzwyczaję do zapachu

no cóż, uroda wymaga poświęceń, zamówiłam l-cysteine, a co tam....
zapach keratyny czy kocanki też nie powala na kolana, o olejach niektórych nie wspominając . Najwyżej będzie zapach....leży zgnite jajo w cytrynowej trawce na podusi z miętki ...

[bosti]

Napisane przez confused_girl

Już wkropiłam tam wszystkie olejki jakie mam - cytrynowe drzewko herbaciane, miętę, rozmaryn i limentkę. Wcierka dalej śmierdzi. Wczoraj wsmarowałam ją i trzymałam pod czepkiem 3 godziny - jak uwolniłam ten smrodek spod czepka myślałam, że padnę Ale dzielenie zużyję te 50 ml, kto wie, może się przyzwyczaję do zapachu

przy ostatnim zamówieniu miałam już w koszyku tego śmierdziuszka, ale tnąc koszty wyeliminowałam i teraz czytając takie opinie cieszę się zamiast tego zamówiłam w mazidłach keratynę. w końcu ta l-cysteina to prekursor keratyny

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

i znów nowe półprodukty...
glukozyd ketonu malinowego
http://www.zrobsobiekrem.pl/?357,glu...onu-malinowego
dipalmitynian kwasu kojowego
http://www.zrobsobiekrem.pl/?356,dip...kwasu-kojowego

[ulisia1]

a ja zrobilam wczoraj siarkową płukankę do włosów i muszę przyznać że zapach jest okropny ale szybko wietrzeje

[dafne75]

Hej dziewczyny mam pytanie odnoscie szybkiego serum, otórz stosuje takie na 15 ml HA dodaje 1 ml Liposomowego ekstraktu ujędrniającego i 2 krople retinolu roslinego czy to dobre połaczenie czy bedzie dobrze działało? tak wykoane serum mieszam na dłoni z wybranym olejem i nakładam rano na twarz, zastanawiam sie nad zmiana retinolu roslinego na Witamina A, jezeli mozna to w jakiej ilosci dodac do 15 ml HA ? pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz

[ulisia1]

Myślę, że dobre ale mam nadzieję ze ktoś jeszcze się wypowie

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez dafne75

Hej dziewczyny mam pytanie odnoscie szybkiego serum, otórz stosuje takie na 15 ml HA dodaje 1 ml Liposomowego ekstraktu ujędrniającego i 2 krople retinolu roslinego czy to dobre połaczenie czy bedzie dobrze działało? tak wykoane serum mieszam na dłoni z wybranym olejem i nakładam rano na twarz, zastanawiam sie nad zmiana retinolu roslinego na Witamina A, jezeli mozna to w jakiej ilosci dodac do 15 ml HA ? pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz

Wit. A w postaci palmitynianu retinolu jest rozpuszczalna w tłuszczach i alkoholu, więc nie ma sensu dodawać jej do HA, bo się nie rozpuści.

[marioladabr]

Napisane przez madziamaria

no cóż, uroda wymaga poświęceń, zamówiłam l-cysteine, a co tam....
zapach keratyny czy kocanki też nie powala na kolana, o olejach niektórych nie wspominając . Najwyżej będzie zapach....leży zgnite jajo w cytrynowej trawce na podusi z miętki ...

[bosti]

przeżywam zwątpienie co do wit.C. zrobiłam serum SAP 15% i jest tak okrutnie lepiące, że chyba po dwukrotnym użyciu wyrzucę je stosowałam je wieczorem, ale w nocy kilka razy się obudziłam przylepiona do poduszki próbowałam jakoś pozbyc się tego klejenia, ale nie da rady. nawet żel hialuronowy zastosowany po wchłonięciu serum tylko nieznacznie zmniejsza to paskudne zjawisko.
mam też serum amla z BU i też się nie sprawdziło ze względu na dużą iolśc glikolu, moja twarz go nie toleruje, ale na szczęście sprawdziło się na dekoldzie, więc się nie zmarnowało.
teraz do twarzy pozostaje mi chyba jedynie ta olejowa forma wit.C z mazideł, ale po przebojach z SAP i tym z BU już się boję kolejnego podejścia do wit.C
a może macie jakieś fajne, sprawdzone patenty na proste, nieklejące serum C??

[ulisia1]

Mnie serum C z ZSK niestety zapycha. Probowałam juz kilka razy i za każdym pogarsza mi stan cery. nie wiem jakim cudem, możliwe zeby to SAP było winne? pozostałe składniki stosowane oddzielnie nie robią mi nic złego...

[Silwena]

Dziewczyny pobłogosławi któraś mój plan antycellulitowy?
a mianowicie chodzi mi o zakup któregoś ekstraktu (np ujędrniajacego) i dodawanie do balsamu
(na rękę pare kropel plus wycisk balsamu z tuby) i wmasowanie w skóre podczas masażu

można tak? to się zemugluje czy coś? (balsam nie zawiera detergentów ani spirytusu/alkoholu)
obecnie robię tak z olejkami eterycznymi, mieszając na dłoni z balsamem przed wmasowaniem
olejki łaczą się z kremami, ale jak to jest z tymi liposomami nie wiem, bo nie miałam jeszcze z nimi do czynienia

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez Silwena

Dziewczyny pobłogosławi któraś mój plan antycellulitowy?
a mianowicie chodzi mi o zakup któregoś ekstraktu (np ujędrniajacego) i dodawanie do balsamu
(na rękę pare kropel plus wycisk balsamu z tuby) i wmasowanie w skóre podczas masażu

można tak? to się zemugluje czy coś? (balsam nie zawiera detergentów ani spirytusu/alkoholu)
obecnie robię tak z olejkami eterycznymi, mieszając na dłoni z balsamem przed wmasowaniem
olejki łaczą się z kremami, ale jak to jest z tymi liposomami nie wiem, bo nie miałam jeszcze z nimi do czynienia

możesz tak robić - tylko staraj się delikatnie mieszać liposomy z balsamem, żeby nie zniszczyć ich struktury

[Silwena]

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;1436347 3]możesz tak robić - tylko staraj się delikatnie mieszać liposomy z balsamem, żeby nie zniszczyć ich struktury[/QUOTE]

zapamiętam Dziekuję

(już myślałam, że one tylko w jakichs łaźniach wodnych się rozpuszczają czy coś)

[~~ALa~~]

dziewczyny, mam taka watpliwosc...
otwrzylam opakowanie z kwasem laktobionowym i okazuje sie, ze zamienil sie w 1 mase ktora przyjela ksztalt naczynia
chyba pochlonal wilgoc z lodowki?
zastanawiam sie czy do czegos sie jeszcze nadaje, czy nie bardzo...

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez ~~ALa~~

dziewczyny, mam taka watpliwosc...
otwrzylam opakowanie z kwasem laktobionowym i okazuje sie, ze zamienil sie w 1 mase ktora przyjela ksztalt naczynia
chyba pochlonal wilgoc z lodowki?
zastanawiam sie czy do czegos sie jeszcze nadaje, czy nie bardzo...

kwas laktobionowy jest bardzo higroskopijny - nie potrzebnie trzymałaś go w lodówce
Pani Kasia pisała mi kiedyś, że kwasy PHA należy przechowywać w szczelnie zamkniętym opakowaniu, w ciemnym miejscu, w temp. pokojowej (10-20 st.).
Jeśli masz wagę to możesz jeszcze wykorzystać taki kwas, choć odmierzenie odpowiedniej ilości będzie trudne...

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez Silwena

zapamiętam Dziekuję

(już myślałam, że one tylko w jakichs łaźniach wodnych się rozpuszczają czy coś)

Proszę bardzo - cieszę się, że mogłam pomóc
Liposomy są łatwe w użyciu, więc bez obaw - podwyższanie temp. jest zbędne.

[bosti]

tak się zastanawiam, czy uda mi się jakoś zużyc paskudnie klejące serum z SAP nieświadoma zrobiłam od razu 30ml z konserwantem, więc szkoda mi to tak poprostu wyrzucic. wymyśliłam, że będę nakładac sporą ilośc jako coś w stylu maseczki co 2-3 dni, potrzymam na skórze ile da radę (może z godzinę się uda??), a potem zmyję to paskudztwo. zawsze coś tam się wchłonie i będę miec czyste sumienie, że nie wyrzuciłam (nie znoszę marnowania czegokolwiek)