Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXI

[buahhot]

a ja pofarbuję włosy dopiero przed sylwestrem
kupiłam dwie londy 18, na zapas

[BLOND_PRINCESSKA]

Ja też farbuję przed świętami

[Eveline1000]

Napisane przez blond bunny

wiesz co kitka ja wiem, ze może mam zaj*ba... ale ja np zawsze w domu mam farby na składzie na 4 farbowania do przodu nie wyobrazam sobie wyczekiwac na farbe tydzien przed farbowaniem i przyjdzie czy tez nie, chyba bym oszalala ze strachu co zrobie jak nie przyjdzie
tez mysle ze babskiej calkiem ladnie wyszlo, tylko moze dla niej za malo popielato...
ja znow robie odrosty w przyszly weekend po 2 tygodniach ale na swieta pieknym trza byc nie?

Hej wszystkim

Bunny mąż mi napisał że kupił mi 2 opakowania tej palette c10 z nowej serii.Jak wróci to będzie mi farbować włosy.Bunny a możesz mi powiedzieć czy mam od razu wymieszać 2 op farby i 2 oksy?Czy najpierw po 1 tego i tego i niech nałoży na odrosty?I potem dopiero reszte na długości ?He no to niezle z tymi farbamiale zawsze jesteś przygotowana i nie musisz biegać po sklepach w pośpiechu.Bunny a po kilku myciach ten kolor trochę się zmieni?

[blond bunny]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Ja też farbuję przed świętami

hehe

Napisane przez Eveline1000

Hej wszystkim

Bunny mąż mi napisał że kupił mi 2 opakowania tej palette c10 z nowej serii.Jak wróci to będzie mi farbować włosy.Bunny a możesz mi powiedzieć czy mam od razu wymieszać 2 op farby i 2 oksy?Czy najpierw po 1 tego i tego i niech nałoży na odrosty?I potem dopiero reszte na długości ?He no to niezle z tymi farbamiale zawsze jesteś przygotowana i nie musisz biegać po sklepach w pośpiechu.Bunny a po kilku myciach ten kolor trochę się zmieni?

mozecie od razu wymieszac bo na dlugosc i tak bys tylko kolor tonowala na kilka minut.
ale o co pytasz jak ze sie zmieni???
tzn ze zzolknie czy bedzie plowy czy co???

[milka_m]

Napisane przez kitkulka

Milka to świetnie, że założyłaś bloga poprosimy więc o link, będziemy spamować

Proszę bardzo http://milkaslife.blogspot.com/
Jeszcze nigdy nie prowadziłam bloga, więc czuję się trochę nieporadnie ale może się rozkręcę

Ja będę farbować włosy dopiero po Nowym Roku, tyle wytrzymałam to wytrzymam jeszcze te 3 tygodnie a przez ten czas dostaną dużo odżywiania i nawilżania

[xLADYx]

Caskada dlatego ja swojego potworka tylko w szelkach prowadzam

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez milka_m

Hej

Ja używałam, nawet ok ale mnie bardziej podpasowało ich serum ochronne

sukienka cudowna, prosty krój ale te zdobienia, piękne


ale masz śliczne włosy, pierwsze zdjęcie

Kitka ja też myślę, że farbę dostaniesz. Kurcze a dzisiaj rano wróciłam z Wrocławia i nawet byłam niedaleko tej firmy, jakbym wiedziała, że takie z nimi problemy to bym tam wpadła i ich pogoniła

Bunny ja tam widzę tylko, że masz o wiele ładniejsze końcówki, takie równiutkie a na długości nawet nie widać, że krótsze
Nie ma co rozmyślać, szybko odrosną

A ja...wczoraj założyłam bloga, pierwszy raz w życiu, zbierałam się od dawna ale jakoś nigdy nie byłam przekonana. Ciekawe na jak długo wystarczy mi zapału

serum też spróbuję
daj linka

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Bunny ale marudzisz chcesz ? aż nie wierzę, że to Ty

[milka_m]

Napisane przez xLADYx

serum też spróbuję
daj linka

do serum? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...mperatury.html

[shizaxa]

ja tez będę miała 3tygodniowe odrosty ale przed świętami będę farbować

Kitka ja tym sprzedającym na pewno odpowiedni komentarz bym wystawiła

[kitkulka]

Napisane przez shizaxa

Kitka ja tym sprzedającym na pewno odpowiedni komentarz bym wystawiła

pozytywnego już na pewno nie dostaną
od nich teraz zależy czy będzie neutralny czy negatywny jeśli farba dojdzie i kasę zwrócą to dostaną neutralny, bo niby dojdzie ale z problemami, a jeśli nie to wiadomo jaki


uciekam do Babci i na zajęcia, będę późnym popołudniem

[shizaxa]

Napisane przez kitkulka

pozytywnego już na pewno nie dostaną
od nich teraz zależy czy będzie neutralny czy negatywny jeśli farba dojdzie i kasę zwrócą to dostaną neutralny, bo niby dojdzie ale z problemami, a jeśli nie to wiadomo jaki


uciekam do Babci i na zajęcia, będę późnym popołudniem

zrobiłabym identycznie
ja zaraz na spacer z piesą i do pracy...

[Eveline1000]

Napisane przez blond bunny

hehe

mozecie od razu wymieszac bo na dlugosc i tak bys tylko kolor tonowala na kilka minut.
ale o co pytasz jak ze sie zmieni???
tzn ze zzolknie czy bedzie plowy czy co???

Ok to tak zrobimy A z tym kolorem to chodzi mi o to czy po kilku myciach nie będzie on już taki srebrzysty?

[Kotka17]

Hej dziewczyny, sorki ze tak ostatnio marudze a jestem po prostu w takim nastroju i czuje ze mam jakąś depresje przez to wszystko co sie stało. Wiem ze ciezko jest wam mi coś doradzić tak o na forum... na odległość, no ale cuż,albo sie z tym pogodze albo dalej bede płakać w poduszke Dziwnie sie czuje przez to ze to sie dzieje tak po sobie i nie wiem co myśleć,ale życia nie zmienie... pozostaje mi odpocząć i przemyśleć co dalej... bo wieceie ze kocham psy...

[exclusivee]

Hej

Wy tu tak o farbowaniu.. a ja w sumie sama nie wiem co robić Chyba przed świętami nałożę szamponetkę jakąś, i akurat do połowy stycznia powinna mi się całkowicie z włosów wypłukać (oby ).
A co do blogowania to mam mały kryzys Tyle różnych tematów poruszam że w końcu sama nie wiem o czym jest mój blog Bo takie "trochę wszystkiego" mnie wkurza szczerze mówiąc Poradzicie coś blondaski ? O jakiej tematyce posty byście pisały na moim miejscu?

Napisane przez kitkulka

Dodzwoniłam się do tych fiutków, Boże jaki mają bajzel, no zarąbiście.
Dzwonię po tygodniu, a babka mi mówi, że mają tylko jedną tubkę mojej farby i co teraz kpiny
to ja mówię, żeby wysłali tą jedną, a za resztę niech zrobią zwrot pieniędzy to ja sobie zamówię u innych niby w tym tygodniu mają to jeszcze wysłać, ale jak tego nie zrobią to ich rozjadę walcem

Boże co za ludzie

Napisane przez buahhot

A z tymi farbami to niezłe kongo mają ja w ogóle bym zrezygnowała z nich i żądała zwrotu pieniędzy

Ja tak samo

Napisane przez czekoladowoo

i link do bloga bunny

Też widziałam ten link Brawo Bunny, dzięki temu może więcej osób pozna Ciebie i Twojego świetnego bloga

Napisane przez milka_m

Proszę bardzo http://milkaslife.blogspot.com/
Jeszcze nigdy nie prowadziłam bloga, więc czuję się trochę nieporadnie ale może się rozkręcę

To przygotuj się na konkretny spam

Napisane przez xLADYx

serum też spróbuję
daj linka

Jak dla mnie serum jest o niebo lepsze niż atomizer Polecam je jak najbardziej, w przeciwieństwie do psikacza na którym się zawiodłam

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Bunny, czytając Twoją najnowszą notkę przypomniałam sobie że miałam skończyć Ci tłumaczyć wiesz co Choleraa nie wiem jak to się stało że zapomniałam

[Kotka17]

Carolajn
Niestety doskonale Was rozumiem bo Beauty mi wpadła pod auto na moich oczach mieszkam w centrum miasta i odbiło mi cos i wzięłam ja do sklepu... a ona jak schody śliskie widzi to sie czasem zapiera pazurami i nie chce wejść bo ma futro pod podusiami i się ślizga a ja jak debil ją zaczęłam ciągnąć bo nie chciałam cyrków przed sklepem odwalać i mi się wyśliznęła z szelek zdążyłam tylko krzyknąć "Beauty stój" i ją pieprznęło w ostatniej chwili padła na ziemie bo się wystraszyła i chyba to ją trochę uratowalo bo fakt faktem odrzuciło ja na chodnik ale gdyby stała na łapkach pewnie by poleciała dalej ehh.. dobrze że tyle futra ma i nic się nie stało poważnego bo była mocno poobijana i funkcje wątroby się poprzestawiały..wymiotowa ła takim brązowym płynem i strasznie ciężko stękała podejrzewam z bólu wierzcie mi traume mam do dzisiaj mimo że to już chyba ponad 4 lata temu było. Jak przychodzi mi iść z nią gdzieś przez ulicę to serce mi chce z piersi wyskoczyć


Bunny śliczne włosiska ale bym już chciała takie długie i zdrowe!

Dziewczyny jak Wam coś opowiem to padniecie tak się nawaliłam na imprezie w sobotę że wykorbiłam na śniegu i rozwaliłam gębę. Tż grał w Lublińcu i się z Nim zabrałam no i drink za drinkiem aż mi się film urwał nienawidzę tego u siebie że czasem pije jak chłop i nic mi nie jest a czasem dwa drinki i nie wiem co się dzieje ale wstyd! Wyszlismy z klubu juz nad ranem wsiedliśmy do auta i Tż poleciał sie wylać jeszcze a mi cos odbilo i na tych obcasach wylazłam z auta a ślisko było i tak wyrżnęłam na buzie że się rozryczałam. Udało mi się pozbierać jakoś Tż przyleciał i się mnie pyta co się stało i czy ktoś mnie uderzył a ja mu mówię że poleciałam z nóg na buzie prosto krew mi z nosa leciała i mam obdarte czoło i kinol ja ☠☠☠☠☠☠☠e. Dzięki Bogu się nie połamałam


nie mogłam znaleźć twojego posta dlatego skopiowałam od bunny, ale miałaś szczeście z tym psiakiem ja kiedyś przezyłam coś podobnego jeszcze z psiakiem co go w łodzi miałam, mrówka sie nazywała, uciekła mi na bardzo ruchliwą ulice i wbiegła prosto pod ogromny autobus! takze jakby kierowca przed nią nie zahamował to by miazga z niej została, ale już nie miała tyle szczęscia jak mieliśmy sie przeprowadzić tu na dolny śląsk i od tego czasu mamy pecha z psami, własnie jak sie przeprowadziliśmy tu i nie wiem co zrobić, może trzeba oczynić jakiś urok, spalić jakieś węgiełki, ale coś trzeba z tym zrobić.

A co do tego jak sie zhlałaś to sie zdarza kazdemu, ale ciesz sie ze nic sobie nie złamałaś na tym śniegu

[blond bunny]

Napisane przez xLADYx

Caskada dlatego ja swojego potworka tylko w szelkach prowadzam

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------



serum też spróbuję
daj linka

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Bunny ale marudzisz chcesz ? aż nie wierzę, że to Ty

no przeciez juz mi przeszlo

Napisane przez Eveline1000

Ok to tak zrobimy A z tym kolorem to chodzi mi o to czy po kilku myciach nie będzie on już taki srebrzysty?

no bedzie mniej wiadomo chlodne barwniki do trwalych nie naleza..

Napisane przez Kotka17

Hej dziewczyny, sorki ze tak ostatnio marudze a jestem po prostu w takim nastroju i czuje ze mam jakąś depresje przez to wszystko co sie stało. Wiem ze ciezko jest wam mi coś doradzić tak o na forum... na odległość, no ale cuż,albo sie z tym pogodze albo dalej bede płakać w poduszke Dziwnie sie czuje przez to ze to sie dzieje tak po sobie i nie wiem co myśleć,ale życia nie zmienie... pozostaje mi odpocząć i przemyśleć co dalej... bo wieceie ze kocham psy...

kotka spoko kazda z nas przechodzila gorsze chwile i męczyła pozostałe blondaski ale jaki bylby sens w ogole tak ze soba regularnie pisac nie mogac liczyc na wsparcie choc wirtualne w ciezkich chwilach? po to jestesmy...takie wirtualnie psiapsiólki
wiem, ze pocieszy twoje serduszko kolejny piesek, ale dopiero wtedy gdy przestanie cierpiec po tej kruszynce
nie mozesz wierzyc w jakies glupie fatum, pomysl ile psich ogonkow czeka w schronisku/na ulicy na taka osobke jak ty z wielkim sercem do kochania! takie osoby jak ty czy ja sa skazane odgornie na dawanie domu biednym maluszkom- takie nasze przeznaczenie i cel wiec nie pitol mi tu ze ty juz psa nie wezmiesz bo

Napisane przez exclusivee

Hej

Wy tu tak o farbowaniu.. a ja w sumie sama nie wiem co robić Chyba przed świętami nałożę szamponetkę jakąś, i akurat do połowy stycznia powinna mi się całkowicie z włosów wypłukać (oby ).
A co do blogowania to mam mały kryzys Tyle różnych tematów poruszam że w końcu sama nie wiem o czym jest mój blog Bo takie "trochę wszystkiego" mnie wkurza szczerze mówiąc Poradzicie coś blondaski ? O jakiej tematyce posty byście pisały na moim miejscu?



Boże co za ludzie



Ja tak samo



Też widziałam ten link Brawo Bunny, dzięki temu może więcej osób pozna Ciebie i Twojego świetnego bloga



To przygotuj się na konkretny spam



Jak dla mnie serum jest o niebo lepsze niż atomizer Polecam je jak najbardziej, w przeciwieństwie do psikacza na którym się zawiodłam

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Bunny, czytając Twoją najnowszą notkę przypomniałam sobie że miałam skończyć Ci tłumaczyć wiesz co Choleraa nie wiem jak to się stało że zapomniałam

nie szkodzi, juz sama zapomnialam o tym tlumaczeniu- z grubsza mi pow co tam pisane
a na blogu powinnas pisac o tym co cie pasjonuje- wtedy blog jest prawdziwy jesli np wiekszosc zycia poswiecasz dziecku to pisac np o nim, jak czas spedzacie, duuuuzo fotek gdzie byliscie, co widzieliscie itp.
nie wiem np jakie masz pasje, hobby? jak lubisz spedzac czas wolny gdy juz go masz dla siebie?
ja przynajmniej lubie czytac takie wpisy najbardziej bo jak ktos ma pasje- jakakolwiek, jest wrecz zapalencem i szalonym to zaraza i interesuje swa pasja innych

[exclusivee]

Napisane przez blond bunny

nie szkodzi, juz sama zapomnialam o tym tlumaczeniu- z grubsza mi pow co tam pisane
a na blogu powinnas pisac o tym co cie pasjonuje- wtedy blog jest prawdziwy jesli np wiekszosc zycia poswiecasz dziecku to pisac np o nim, jak czas spedzacie, duuuuzo fotek gdzie byliscie, co widzieliscie itp.
nie wiem np jakie masz pasje, hobby? jak lubisz spedzac czas wolny gdy juz go masz dla siebie?
ja przynajmniej lubie czytac takie wpisy najbardziej bo jak ktos ma pasje- jakakolwiek, jest wrecz zapalencem i szalonym to zaraza i interesuje swa pasja innych

O synku nie bardzo chcę pisać, bo to jednak dość osobista sprawa, ale chciałam pisać o włosach i o ich pielęgnacji, albo też pokazywać makijaże bo bardzo lubię się malować i kombinować z nimi, a poza tym lubię też pozować do zdjęć, kiedyś próbowałam swoich sił jako fotomodelka na maxmodels Tylko że jak piszę o tym wszystkim co chcę to wychodzi jeden wielki burdel Myślałam też nad tym żeby opisywać swój dzień i dawać jakieś zdjęcia, swoje, albo też rzeczy jakie z postem będą miały związek.. tylko nie wiem czy to nie będzie zbyt narcystyczne, i czy w ogóle ktoś będzie chciał oglądać moją facjatę Jak narazie to ubolewam nad tym że nie mam żadnego lepszego sprzętu do robienia zdjęć Postanowiłam sobie że zaczynam zbierać na lustrzankę

[czekoladowoo]

O matko, ale spam
Nie moge sie odnaleźć kurde

Kotka na pewno teraz nie decyduj sie na kolejnego pieska... z czasem oczywiście, ale nie teraz... daj sobie troche czasu, ochłoń Będzie dobrze z czasem, taka jest prawda że czas leczy rany.
Ja też powoli powoli dochodze do siebie po ostatnich wydarzeniach i ciężko jest, nawet wygadać się komuś jest ciężko Ale jakoś daje rade i jest stopniowo coraz lepiej. U ciebie też tak będzie chociaż tu nie ma co porównywać. Ale w końcu będzie mniej bolało, a cudowne wspomnienia na zawsze zostaną w twojej pamięci I będziesz się uśmiechać na samą myśl.



Ja myśle nad kociakiem następnym jak sie bede wyprowadzać... albo królikiem. Bo nie wyobrażam sobie żyć bez zwierzaczka. na pewno wolałabym kota, ale znowu boje się że brak czasu, itd i nie bede mogła mu poświęcić tyle uwagi ile bym chciała Króliki też uwielbiam ale kurcze, nie chciałabym go zamykać non stop w klatce, a znowu wiadomo, gryzienie kabli itd

Póki co kupiłam kolejne buty
W ciągu miesiąca to już 5 Wypłata była pare dni temu i jak pooddawałam wszystko, za okulary, za bilet, zapłaciłam abonament to mi ledwo do konca miesiaca starczy

A dzisiaj musze wlosy pofarbowac w koncu... mam dzien wolny to trzeba wykorzystac bo odrost juz straszy, i musze przeciagnac farbe bo mam u gory cieply kolor po tej rudej szamponetce. Tylko sama musze farbowac, nie wiem czy dam rade

[Carolajn]

Napisane przez exclusivee

Imprezowiczka pełną parą Uważaj na siebie

no teraz już na pewno będę

Napisane przez xXxKYLIExXx

oj sierotko,sierotko
ale ja mialam ostatnio tez "maly" smieszny wypadek
Stary dzbanek mojej ciotki spadl mi na glowe z kartonu ktory chowalam na szafe i mialam guza jak ode mnie do wrocławia

a idź bo się zachowałam jak jakiś wieśniak bez kultury który nie umie się z alkoholem obchodzić ale wstyd. Mam nadzieję że dużo osób nie widziało przynajmniej a przygoda z dzbankiem też niezła musiało boleć człowiek nie wie jakie przeszkody na niego się czają

Napisane przez Kotka17

nie mogłam znaleźć twojego posta dlatego skopiowałam od bunny, ale miałaś szczeście z tym psiakiem ja kiedyś przezyłam coś podobnego jeszcze z psiakiem co go w łodzi miałam, mrówka sie nazywała, uciekła mi na bardzo ruchliwą ulice i wbiegła prosto pod ogromny autobus! takze jakby kierowca przed nią nie zahamował to by miazga z niej została, ale już nie miała tyle szczęscia jak mieliśmy sie przeprowadzić tu na dolny śląsk i od tego czasu mamy pecha z psami, własnie jak sie przeprowadziliśmy tu i nie wiem co zrobić, może trzeba oczynić jakiś urok, spalić jakieś węgiełki, ale coś trzeba z tym zrobić.

A co do tego jak sie zhlałaś to sie zdarza kazdemu, ale ciesz sie ze nic sobie nie złamałaś na tym śniegu

No to są minusy mieszkania w mieście właśnie trzeba mieć oczy w tyłku jak się z psem wychodzi. Ta mała cholera już wcześniej mi psikus podobny zrobiła bo spuszczona ze smyczy była i już do klatki miałyśmy wchodzić a jej coś odbiło i na drugą stronę bloku rura i przez pasy na miasto a tam rozpędzona karetka jechała ja już śmierć w oczach ale na szczęście się syreny musiała zlęknąć bo w ostatniej chwili stanęła i przepuściła ta karetkę no i 1.5 roku po tym ten wypadek miała więc ja jej już nie spuszczałam ze smyczy bo każdy spacer to było dla mnie mega wyzwanie strach stres płakać mi się chciało i moja sunia ma już generalnie 6 lat a dopiero ostatnio pierwszy raz ją spuściłam ze smyczy żeby sobie trochę pobrykała ale boje się nadal okropnie i nie ufam jej bo szaleniec z niej straszny ale szkoda mi jej tak trzymać na smyczy kiedy mamy tu taki duży park i sobie może pobiegać.

Napisane przez exclusivee

O synku nie bardzo chcę pisać, bo to jednak dość osobista sprawa, ale chciałam pisać o włosach i o ich pielęgnacji, albo też pokazywać makijaże bo bardzo lubię się malować i kombinować z nimi, a poza tym lubię też pozować do zdjęć, kiedyś próbowałam swoich sił jako fotomodelka na maxmodels Tylko że jak piszę o tym wszystkim co chcę to wychodzi jeden wielki burdel Myślałam też nad tym żeby opisywać swój dzień i dawać jakieś zdjęcia, swoje, albo też rzeczy jakie z postem będą miały związek.. tylko nie wiem czy to nie będzie zbyt narcystyczne, i czy w ogóle ktoś będzie chciał oglądać moją facjatę Jak narazie to ubolewam nad tym że nie mam żadnego lepszego sprzętu do robienia zdjęć Postanowiłam sobie że zaczynam zbierać na lustrzankę

ja tam pisze o wszystkim i o niczym i się nie przejmuję tym czy mam na blogu bałagan czy nie lubię pisać spontanicznie i o tym o czym w danym dniu mam ochotę. Jeśli to do kogoś trafi to bardzo fajnie jeśli nie to trudno uważam że jak blog jest ciekawy to znajdzie swoich odbiorców bez względu na to czy jest o czymś konkretnym czy o wszystkim. Najważniejsze żeby był pisany "naturalnie" a nie pod ludzi

[exclusivee]

Napisane przez Carolajn

ja tam pisze o wszystkim i o niczym i się nie przejmuję tym czy mam na blogu bałagan czy nie lubię pisać spontanicznie i o tym o czym w danym dniu mam ochotę. Jeśli to do kogoś trafi to bardzo fajnie jeśli nie to trudno uważam że jak blog jest ciekawy to znajdzie swoich odbiorców bez względu na to czy jest o czymś konkretnym czy o wszystkim. Najważniejsze żeby był pisany "naturalnie" a nie pod ludzi

A ja się czuję źle przez ten bałagan Nie wiem, będę coś myśleć, na pewno zmienię szablon, a potem zastanowię się nad tym jak to wszystko na blogu ogarnąć

[xXxKYLIExXx]

chcialam sie tylko przywitac...
mam dzisiaj zły dzien,
boli mnie glowa
...

[kaja_008]

Dziekuje za pomoc A czy ten poziom 8 nie wyjdzie za ciemno? Bo chciałbym pozostać z takim samym odcienie blond jak na końcówkach

[exclusivee]

Napisane przez xXxKYLIExXx

chcialam sie tylko przywitac...
mam dzisiaj zły dzien,
boli mnie glowa
...

[shizaxa]

Napisane przez xXxKYLIExXx

chcialam sie tylko przywitac...
mam dzisiaj zły dzien,
boli mnie glowa
...

oj
ja tez mam ciężki dzień dzisiaj...pokłóciłam się z tz, oczywiście o co?? o kasę

[blond bunny]

Napisane przez exclusivee

O synku nie bardzo chcę pisać, bo to jednak dość osobista sprawa, ale chciałam pisać o włosach i o ich pielęgnacji, albo też pokazywać makijaże bo bardzo lubię się malować i kombinować z nimi, a poza tym lubię też pozować do zdjęć, kiedyś próbowałam swoich sił jako fotomodelka na maxmodels Tylko że jak piszę o tym wszystkim co chcę to wychodzi jeden wielki burdel Myślałam też nad tym żeby opisywać swój dzień i dawać jakieś zdjęcia, swoje, albo też rzeczy jakie z postem będą miały związek.. tylko nie wiem czy to nie będzie zbyt narcystyczne, i czy w ogóle ktoś będzie chciał oglądać moją facjatę Jak narazie to ubolewam nad tym że nie mam żadnego lepszego sprzętu do robienia zdjęć Postanowiłam sobie że zaczynam zbierać na lustrzankę

porob zakladki i posegreguj notki- to starczy.
to twoj blog i opisuje ciebie jakby nie bylo...
nie pisz pod wyimaginowanego kogos bo wtedy szybko skonczysz z blogowaniem... im wiecej notek bedzie tym w sensowniejsza calosc sie uloza.

Napisane przez czekoladowoo

O matko, ale spam
Nie moge sie odnaleźć kurde

Kotka na pewno teraz nie decyduj sie na kolejnego pieska... z czasem oczywiście, ale nie teraz... daj sobie troche czasu, ochłoń Będzie dobrze z czasem, taka jest prawda że czas leczy rany.
Ja też powoli powoli dochodze do siebie po ostatnich wydarzeniach i ciężko jest, nawet wygadać się komuś jest ciężko Ale jakoś daje rade i jest stopniowo coraz lepiej. U ciebie też tak będzie chociaż tu nie ma co porównywać. Ale w końcu będzie mniej bolało, a cudowne wspomnienia na zawsze zostaną w twojej pamięci I będziesz się uśmiechać na samą myśl.



Ja myśle nad kociakiem następnym jak sie bede wyprowadzać... albo królikiem. Bo nie wyobrażam sobie żyć bez zwierzaczka. na pewno wolałabym kota, ale znowu boje się że brak czasu, itd i nie bede mogła mu poświęcić tyle uwagi ile bym chciała Króliki też uwielbiam ale kurcze, nie chciałabym go zamykać non stop w klatce, a znowu wiadomo, gryzienie kabli itd

Póki co kupiłam kolejne buty
W ciągu miesiąca to już 5 Wypłata była pare dni temu i jak pooddawałam wszystko, za okulary, za bilet, zapłaciłam abonament to mi ledwo do konca miesiaca starczy

A dzisiaj musze wlosy pofarbowac w koncu... mam dzien wolny to trzeba wykorzystac bo odrost juz straszy, i musze przeciagnac farbe bo mam u gory cieply kolor po tej rudej szamponetce. Tylko sama musze farbowac, nie wiem czy dam rade

ja polecam kroliki bez truśki to nie byloby to samo
krolika zawsze mozesz puszczac jak wrocisz do domu- on nie musi non stop biegac. moja trucha i tak po godzince, 2 wolnosci sama wraca do klatki...bo tam bezpieczniej, a kabli jak nie bedzie gdzies na podlodze to nie pogryzie

Napisane przez Carolajn

no teraz już na pewno będę



a idź bo się zachowałam jak jakiś wieśniak bez kultury który nie umie się z alkoholem obchodzić ale wstyd. Mam nadzieję że dużo osób nie widziało przynajmniej a przygoda z dzbankiem też niezła musiało boleć człowiek nie wie jakie przeszkody na niego się czają



No to są minusy mieszkania w mieście właśnie trzeba mieć oczy w tyłku jak się z psem wychodzi. Ta mała cholera już wcześniej mi psikus podobny zrobiła bo spuszczona ze smyczy była i już do klatki miałyśmy wchodzić a jej coś odbiło i na drugą stronę bloku rura i przez pasy na miasto a tam rozpędzona karetka jechała ja już śmierć w oczach ale na szczęście się syreny musiała zlęknąć bo w ostatniej chwili stanęła i przepuściła ta karetkę no i 1.5 roku po tym ten wypadek miała więc ja jej już nie spuszczałam ze smyczy bo każdy spacer to było dla mnie mega wyzwanie strach stres płakać mi się chciało i moja sunia ma już generalnie 6 lat a dopiero ostatnio pierwszy raz ją spuściłam ze smyczy żeby sobie trochę pobrykała ale boje się nadal okropnie i nie ufam jej bo szaleniec z niej straszny ale szkoda mi jej tak trzymać na smyczy kiedy mamy tu taki duży park i sobie może pobiegać.



ja tam pisze o wszystkim i o niczym i się nie przejmuję tym czy mam na blogu bałagan czy nie lubię pisać spontanicznie i o tym o czym w danym dniu mam ochotę. Jeśli to do kogoś trafi to bardzo fajnie jeśli nie to trudno uważam że jak blog jest ciekawy to znajdzie swoich odbiorców bez względu na to czy jest o czymś konkretnym czy o wszystkim. Najważniejsze żeby był pisany "naturalnie" a nie pod ludzi

ja loli tez nie puszczam bo sie boje..
dokladnie to wasze blogi a czytelnicy sie znajda z czasem- chyba lepszy wierny czytelnik a jeden niz 15000 obserwatorow a czyta cie tak naprawde 2 osoby i do od swieta
no chyba ze ambicja jest pisac bloga dla wspolprac albo osob ktore komentuja w stylu- swietnie! bosko! super ! itp nie wiedzac nawet o czym dana notka jest i obserwujemy?

Napisane przez xXxKYLIExXx

chcialam sie tylko przywitac...
mam dzisiaj zły dzien,
boli mnie glowa
...

kochanie taki dzien, mi tez bania peka, poszlo juz 3 mocne kawy i ibuprom max i dupa moj tz dzwonil z pracy ze tez go boli i jego kumpla w pracy tez...pewnie cisnienie

Napisane przez kaja_008

Dziekuje za pomoc A czy ten poziom 8 nie wyjdzie za ciemno? Bo chciałbym pozostać z takim samym odcienie blond jak na końcówkach

no na koncowkach masz sprany poziom 8 to mozesz zrobic tez 8 i 9 pol na pol bedzie jasniej...

[milka_m]

Napisane przez exclusivee

To przygotuj się na konkretny spam

Zobaczymy, na razie mało osób w ogóle wie o moim blogu Ciekawe czy też będę miała kiedyś takie przeboje jak Kitka i Bunny z anonimami

Napisane przez Carolajn

No to są minusy mieszkania w mieście właśnie trzeba mieć oczy w tyłku jak się z psem wychodzi. Ta mała cholera już wcześniej mi psikus podobny zrobiła bo spuszczona ze smyczy była i już do klatki miałyśmy wchodzić a jej coś odbiło i na drugą stronę bloku rura i przez pasy na miasto a tam rozpędzona karetka jechała ja już śmierć w oczach ale na szczęście się syreny musiała zlęknąć bo w ostatniej chwili stanęła i przepuściła ta karetkę no i 1.5 roku po tym ten wypadek miała więc ja jej już nie spuszczałam ze smyczy bo każdy spacer to było dla mnie mega wyzwanie strach stres płakać mi się chciało i moja sunia ma już generalnie 6 lat a dopiero ostatnio pierwszy raz ją spuściłam ze smyczy żeby sobie trochę pobrykała ale boje się nadal okropnie i nie ufam jej bo szaleniec z niej straszny ale szkoda mi jej tak trzymać na smyczy kiedy mamy tu taki duży park i sobie może pobiegać.

Jak ja moją uczyłam chodzić przy nodze bez smyczy, to nie raz było tak, że się puściła chodnikiem w stronę ulicy, ja za nią biegnę, krzyczę ale gdzie tam, jak do ściany. A ta na środek ulicy i między samochody. Myślałam, że zejdę na zawał. Chociaż zawsze miała tyle szczęścia, że samochody stały na pasach, bo jakby akurat jechały to nie byłoby co zbierać. Przez pierwsze półtora roku to miałam z nią niezłe przeboje, na szczęście później się uspokoiła, normalnie inny pies

[Agatau88]

Czesc

Od razu napiszę co chce zacytować bo zapomne

Przede wszystkim kitka nieźle załatwili z ta farbapowinni napisać, a nie biorą zamowienia a potem nie maja. Ciekawe jakbys sie nie dodzwoniła co by zrobili.
Wysyłke mozna wybaczyc ale taki coś


exclusivee widziałam na Twoim blogu o zakolankach
mi sie podobaja ale sama bym nie zalozyla. Do tego pasuje mieć długie nogi i raczej szczuplaczki


kotkanie marudzisz nam przeszlac takie ciezkie chwile ze wygadać się musisz, pozalic ciezko coś pocieszać w takiej sprawie dlatego mozemys słuchac tylko

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

ja polecam kroliki bez truśki to nie byloby to samo
krolika zawsze mozesz puszczac jak wrocisz do domu- on nie musi non stop biegac. moja trucha i tak po godzince, 2 wolnosci sama wraca do klatki...bo tam bezpieczniej, a kabli jak nie bedzie gdzies na podlodze to nie pogryzie

Kurcze ja sie właśnie o te kable najbardziej boje... bo wiem ze bedzie problem u mnie pochowac wszystkie tak zeby na podłodze ich nie było...
Już pal pies te kable, gdzies je mam, bardziej bym sie bała że sie cos zwierzakowi stanie
A nie wiem czy dam rade te kable pochowac, bo te od kolumn no to są grube, ciężkie kable... byłby problem
Króliki kocham, sama miałam kiedys tez, ale mama kazała go wydac i poszedl do jakiejs znajomej mojej cioci

[Agatau88]

Napisane przez buahhot

a ja pofarbuję włosy dopiero przed sylwestrem
kupiłam dwie londy 18, na zapas

Szukalam na blogu i nie widze...masz zdjecia po londzie 18, jak juz malowalas?

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Zbiorowe farbowanie przed Swietami?
Ja malowalam 6 grudnia 0,5 cm odrost na próbe londą i teraz kłopot kiedy malowac znowu
i czym
i czy sama czy u fryz co za dylematy

BUNNY a powiedz mi jak Ty malujesz to jak robisz: bo dajesz na odrost a co z dawaniem na calosc?
teoretycznie na farbach jets napisane zeby przeciagac na 10 min na calosc.
No ale jakbym malowała dajmy na to co 4 tyg to chyba włosy się poniszczą?
Jak się fachowo robi, malaksuje sie kilka minut czy zostawia farbę na wlosach? Czy nic w ogóle, calosc zostawia raz pofarbowaną na zawsze?

[Carolajn]

Napisane przez blond bunny

ja loli tez nie puszczam bo sie boje..
dokladnie to wasze blogi a czytelnicy sie znajda z czasem- chyba lepszy wierny czytelnik a jeden niz 15000 obserwatorow a czyta cie tak naprawde 2 osoby i do od swieta
no chyba ze ambicja jest pisac bloga dla wspolprac albo osob ktore komentuja w stylu- swietnie! bosko! super ! itp nie wiedzac nawet o czym dana notka jest i obserwujemy?

Ja sporadycznie z rana jak wychodzę bo wtedy nie ma dzieci i psów tyle chociaż teraz to już gorzej bo się sanki zaczęły a Beauty jako że nie jest przyzwyczajona do wolności strasznie się ekscytuje i drze japkę a o złapaniu jej to nie ma mowy nawet.. albo jak się już totalnie zmęczy i podejdzie sama albo ja muszę zwabiać i łapać na refleks uciążliwe trochę zwłaszcza kiedy nie chce mi przyjść to się bać zaczynam że znowu mi zwieje i będzie klops

a co do bloga masz całkowitą rację nie potrzebuję tam osób które będą mi spamować swoim linkiem do bloga żeby nazbierać obserwatorów. Jeśli kogoś interesuje mój blog to go odwiedzi bez względu na to czy obserwuje czy nie

Napisane przez milka_m

Jak ja moją uczyłam chodzić przy nodze bez smyczy, to nie raz było tak, że się puściła chodnikiem w stronę ulicy, ja za nią biegnę, krzyczę ale gdzie tam, jak do ściany. A ta na środek ulicy i między samochody. Myślałam, że zejdę na zawał. Chociaż zawsze miała tyle szczęścia, że samochody stały na pasach, bo jakby akurat jechały to nie byłoby co zbierać. Przez pierwsze półtora roku to miałam z nią niezłe przeboje, na szczęście później się uspokoiła, normalnie inny pies

no mój pierdek jak był mały to często sobie po ulicach biegał raz ją mama po skrzyżowaniu goniła bo poleciała za taksówką w którą wsiadłam a raz ojcu spieprzyła na drogę szybkiego ruchu i pod prąd gnała między autami wyrosło to moje babsko na szczęście z tego ale od zawsze była wariatką więc się o nią martwię mimo że już "stara koza" jest niegłupia koza w dodatku tylko trochę postrzelona.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez Agatau88

Zbiorowe farbowanie przed Swietami?

ja też ja też ja też

[blond bunny]

Napisane przez czekoladowoo

Kurcze ja sie właśnie o te kable najbardziej boje... bo wiem ze bedzie problem u mnie pochowac wszystkie tak zeby na podłodze ich nie było...
Już pal pies te kable, gdzies je mam, bardziej bym sie bała że sie cos zwierzakowi stanie
A nie wiem czy dam rade te kable pochowac, bo te od kolumn no to są grube, ciężkie kable... byłby problem
Króliki kocham, sama miałam kiedys tez, ale mama kazała go wydac i poszedl do jakiejs znajomej mojej cioci

sa specjalne oslonki antykrolikowe na kable chowasz w oslonki i moga se lezec, krolik nie przedziabie
ale wiesz... krolik ma tez plusy- nie zdemoluje mieszkania, nie nabrudzi- tyle ze klatke sprzatniesz co 2 dzien bo inaczej troche capi tanie utrzymanie- ja na truche wydaje ok 20zl miesiecznie

Napisane przez Agatau88

Szukalam na blogu i nie widze...masz zdjecia po londzie 18, jak juz malowalas?

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Zbiorowe farbowanie przed Swietami?
Ja malowalam 6 grudnia 0,5 cm odrost na próbe londą i teraz kłopot kiedy malowac znowu
i czym
i czy sama czy u fryz co za dylematy

BUNNY a powiedz mi jak Ty malujesz to jak robisz: bo dajesz na odrost a co z dawaniem na calosc?
teoretycznie na farbach jets napisane zeby przeciagac na 10 min na calosc.
No ale jakbym malowała dajmy na to co 4 tyg to chyba włosy się poniszczą?
Jak się fachowo robi, malaksuje sie kilka minut czy zostawia farbę na wlosach? Czy nic w ogóle, calosc zostawia raz pofarbowaną na zawsze?

ale jak robie sobie czy innym?
innym- zaleznie jak chca- klient nasz pan sa wariatki co uwazaja ze jak im na dlugosc nie naloze to se ukradne reszte tej farby i chyba zjem to klade i nic nie mowie ze wlosy przypalone gdzie niegdzie i sie krusza juz
czasem sugeruje ze ja bym koloru nie odswiezala bo jest ok, albo np zmalaksuje tylko to wlosy beda zdrowsze.
wszystko zalezy z jakim kolorem ktos przychodzi- wiadomo jak ma splowialy to nie zrobisz mu malaksu bo bedzie nierowno tylko trzeba na dlugosci dac na 15 minut albo jakis touch odpowiedni...
np na mojej palette i tych najjasniejszych pisze zeby na dlugosc nie dawac dluzej jak 5 minut, a przy jasnych wlosach/rozjasnionych nie stosowac to samo z superrozjasniajacymi profesjonalnymi.
pomysl- jakbys co farbe dawala na 10-15 minut na dlugosci to po 3 sesjach wlosy dostana takie wciry jakbys dodatkowo nalozyla na pelny czas jedno farbowanie a po co?
wszystko zalezy jaki kolor mamy na wejsciu, jaki chcemy czy tylko odrosty robimy czy kolor zmieniamy... w jakim stanie sa wlosy przede wszystkim i co sa w stanie zniesc....jak widze ze sie krusza, a kolor jak nowy to odradzam ale jak sie upra to nakladam bo wymagaja a ja mam milczec

choc nie zapomne jak w szkole nam powtarzali- albo sie o wlosy dba albo farbuje jak klientka pali chemia, to robcie kolor perfect nie patrzcie na jakosc wlosa bo ona i tak chce kolor a nie sluchac jak to poniszcza sie...
czasem przy niektorych babkach to lepiej pomilczec, niz potem ma gadac ze celowo jej mowie ze wlosy niszczy, a ona dobrze wie, ale musi miec kolor i juz- placi i wymaga