|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2005-11-19, 09:56 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Diorella i inne starocie
Zglosilam te perfumy do KWC i mam nadzieje, ze pojawia sie jakies recenzje tego zapachu Sama wachalam niedawno na papierku, ale nie zachwycily mnie. Powiedzialabym, ze mnie zaintrygowaly i dlatego musze je przetestowac na skorze Czy macie sentyment do starych zapachow, np. takich z lat 50. - 70.? Ciekawa jestem jakie sa Wasze typy Przypuszczam, ze wiekszosc nie przepada za Chanel 5
|
2005-11-19, 15:11 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Diorella i inne starocie
Pewnie, że lubimy nie tylko nowości! Rzekłabym nawet, że te rzadko mnie oczarowują...
Jednym z moich ulubionych i sztandarowych zapachów jest "Youth Dew" EL z 1953 roku. Lubię też zbliżone do nich "Opium" YSL z 1977 i "Cinnabar" EL z 1978, podoba mi się mocno szyprowy "White Linen" EL (1978) i aldehydowy "Rive Gauche" YSL (1971). Jestem też wielką wielbicielką "Joy" Jeana Patou (1929!!). Szalenie ostatnio urzekł mnie Chanel 19 (1970), ma swoje zdeklarowane fanki "L'Air du Temps" Niny Ricci (1948!) i dość trudny szyprowy klasyk - "Caleche" Hermesa (1961). Piękne, uważam, są zielone klasyki "Vent Vert" Pierre Balmain'a (1947!) i takiż "O de Lancome" (1969). No i "Shalimar" - ten zapach ma już 80 lat! A ile fanek! Starocie Diora jakoś nie przypadły mi do gustu, nie podoba mi się ani "Diorella" (1972), ani "Diorissimo" (1956), ani "Dioresscence" (1979) - rany, kto je tak ponazywał! , ani tym bardziej klasyczna "Miss Dior" (1947). |
2005-11-21, 08:41 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Diorella i inne starocie
Ja też lubię, mam spory sentyment do niektórych starych zapachów. OCzywiście uwielbiam Shalimar, który zresztą wcale nie sprawia wrażenia aż tak wiekowego zapachu; namiętnie jako młode dziewczę zlewałam się Chanel nr 19 i na wiosnę znów do niego wrócę, a co! Cenię Caleche Hermesa (w ogóle bardzo lubię tę markę). Lubię też Diorissimo, regularnie raz na jakiś czas łapie mnie pokusa by sobie kupić jeden flakonik
W zdecydowanej większości bardzo podobają mi się stare Guerlainy - najbardziej Jicky i L'Heure Bleue, to wpisuję na listę życzeń z adnotacją "kiedyś muszę je mieć".
__________________
|
2005-11-23, 17:22 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Dot.: Diorella i inne starocie
A ja uwielbiam Diorellę Kiedyś miałam setkę, nadal mi się bardzo podoba, pewnie kiedyś jeszcze kupię. Stare Guerlainy to cud miód-miałam Jicky, Vol De Nuit-kupiłam setkę za jedną z pierwszych pensji w takiej ultra prostej butelce bez psika, rany-ale magia-wtedy były jeszcze dobrze zaopatrzone salony Guerlaina ze starociami. Potem kupiłam setkę Nahemy, pół zużyłam, oddałam Mamie, która do dziś się nią cieszy, bo to piekny klasyczny różany zapach. Ze staroci uwielbiam też klasyczne EL-Youth Dew,Cinnabar, private Collection-niezwykle unikalny zapach-żadne inne perfy tak nie pachną Stare Chanel są też urocze, 5 i 19-po prostu trzeba przekroczyć trzydziestkę aby je docenić. Cartiery typu Panthere też nie są dla nastolatek Gorące pozdr dla wypachnionych
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:37.