2006-11-06, 12:27 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Witam, jestem ponownie!
Fryzurka A propos fryzurki - wydaje mi się, że miałam kiedyś właśnie taką fryzurkę jak proponuje mylady21 (wydanie w kolorze blond), ale żeby wyglądała fajnie, musiałabym za każdym razem prostować włosy, a tego nie chcę. Problem mój polega na tym, że przy tego typu cięciach moja fryzurka przybiera kształt gruszki. Włosy przyklapnięte (ulizane) u góry głowy, od wysokości uszu nabierają puszystości i lekko falują - są podatne (zwłaszcza, że stale za uszy je odgarniam). Myślałam, że ta fryzurka, którą sobie upatrzyłam, podniosła by włosy u nasady i chyba nie wymagałaby prostowania - dopuszcza włosy podatne. Zgodzicie się? I naprawdę myślicie, że jest ona pracochłonna? Kolor fryzury - noszę ciuszki w zdecydowanej większości jasne. Czerń zdecydowanie mnie przytłacza, nawet czekoladowy brąz wydaje się być dla mnie zbyt mocny. Mam np. marynarkę w tym kolorze, jak ją włoże widać najpierw marynarkę, potem długo długo nic, potem ja. Czy to możliwe? Makijaż oczu Nie mogę kupić inglot 51 droga mylady21 w mojej mieścinie . Próbowałam ze złotą oliwką, ciekawie to wyglądało dopóki nie dodałam ciemniejszej zieleni... Zaczynam kumać o co w tym chodzi, ale ludziom pokazać tego jeszcze się nie odważę. Cierpliwości, proszę. Pozdrawiam |
2006-11-13, 08:59 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Od oczu się zaczęło a przy włosach jesteśmy...
Dziewczyny, w sobotę wyczekiwany termin wizyty u fryzjera, a ja jeszcze decyzji nie podjęłąm. Gdzie jesteście? Zajrzyjcie do mnie!!!!!!!!!!!!! Na pewno macie jeszcze jakieś uwagi, rady... |
2006-11-13, 18:32 | #33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Co do fryzurki to ta na zdjęciach też mi się podoba.Co do brązu to zawsze możesz zacząć od jasnego.
Spróbuję znależć u inglota jakieś cienie które dają do zwykych drogerii.
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. |
2006-11-14, 06:38 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Mylady, dziękuję za Twoje chęci, ale nie biegaj specjalnie za tym inglotem - liczę na to, że w końcu to ja wybiorę się do porządnego sklepu, gdzie będą te cienie, no chyba, że załatwisz to przy okazji .
Jeśli chodzi o jasny brąz - mówisz o beżu? Może masz fotkę fryzurki w tym kolorze, żebym wiedziała o czym mówimy. |
2006-11-19, 20:35 | #35 |
Raczkowanie
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Mam takie oczy jak Ty, tylko, że ta skóra nad powieką opada mi z dwa razy mocniej Jestem załamana, bo praktycznie jak się bym nie pomalowała to nic nie widać
|
2006-11-20, 08:47 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Cytat:
Makijażem można zdziałać naprawdę wiele, widzę na przykładowych fotkach na forum, ale jak to zrobić - prawda??? Przydałoby się uczestnictwo w jakimś kursie makijażu sam na sam. A próbowałaś zrobić sobie makijaż wychodzący powyżej nieruchomej części powieki, nachodzący na opadający fałdek. Poprzeglądaj makijaże dla azjatek. U nich maluje się właśnie tę nieruchomą część, którą widać wciąż... Wytrwałości. Jak uda Ci się coś zmalować - daj znać. |
|
2006-11-20, 14:29 | #37 |
Raczkowanie
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Powiem Ci, że próbowałam, ale wynik jest conajmniej mierny... Mam delikatną urodę i wyglądało to po prostu śmiesznie... ;/ Naprawdę pola do popisu nie mamy Przydałaby się jakaś instrukcja zrobienia makijażu, ale wątpie czy jakaś dziewczyna na Moich Makijażach ma taki problem No cóż, pozostaje nam sie jedynie wspierać i dawać znać jeżeli coś wymyślimy
|
2006-11-21, 13:03 | #38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Cytat:
W ogóle mam wrażenie, że jak przyciemniam załamanie powieki to oko wydaje się jakby bardziej zapadnięte, wcale nie większe! A niby miało pomóc... I znowu kicha... Tetusiu, Ty też masz dużą przestrzeń między okiem a brwiami, tak jak ja? A tak w ogóle może wklej fotkę, będzie mi raźniej. Chciałabym wiedzieć jaki masz kolor oczu, może podobny do mojego i coś podpatrzę. Może w końcu kolor włosów wybiorę. Mylady, gdzie jesteś????? jak tam mój jasny brązik. Dziewczyny - wróćcie do mnie!!! |
|
2006-11-21, 16:22 | #39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
wiesz co ? pofarbuj włosy farbą casting loreala - ciemny brąz - jesli efekt bedzie zły nic sie nie stnie bo ta farba zmywa się po miesiącu.
Jesli bedzie dobry zrobisz sobie ten kolor na stałe.
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. |
2006-11-21, 18:43 | #40 |
Raczkowanie
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Sylagmi z tego co wiem to ciemne kolory pomniejszają, w ogóle naprawdę wolę chodzić bez makijażu niż nim straszyć Nie mam swojej fotki aktualnie na komputerze, ale postaram się jak najszybciej zamieścić Ogólnie mam szaro - błękitine oczy i włosy naturalny jasny blond, więc chyba całkeim inaczej niż Ty Pozdrawiam i kombinuj Ja jakoś nie mam odwagi patrzec na efekty w lustrze...
Aaa, i od brwi do kącika oka mam około 2,5 cm (aż zmierzyłam ). Nie wiem czy to dużo czy mało |
2006-11-21, 20:57 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Jesteś niepowtarzalnym latem o brązowych oczach. Takie kombinacje najlepiej jest podkreślać fioletem - powinnaś użuwać lekko przydymionych odcieni lawendy i śliwki, możesz też używać szarości (np. smoky eye), odcieni
chłodnego błekitu możesz używać sporadycznie. Przede wszystkim kieruj się zasadą - jasne, perliste, przy wewnętrznych kącikach oczu, poprzez neutralne i ciemne przy zewnętrznych. WYSTRZEGAJ SIĘ WSZYSTKICH CIEPŁYCH I ZŁOTAWYCH ODCIENI - POMARAŃCZY, ŻÓŁCI, ZIELENI, BRĄZÓW, CZERWIENI I KONTRASTÓW - DLA LATA ODPOWIEDNIE SĄ SUBTELNE ODCIENIE, KTÓRE PODKREŚLĄ TWOJĄ DELIKATNĄ URODĘ. A tak poza tym, masz bardzo ładne oczy i jak ładnie je pomalujesz, będziesz olśniewajaca |
2006-11-22, 06:59 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Mylady,dziękuję. Jeśli naprawdę farba schodzi po jednym myciu, to chyba się skuszę.
Tetaa, czytałam że ciemne kolory pomniejszają i na własnej skórze (oczach) sprawdziłam. Ale w takim razie czym przyciemnić zewnętrzny kącik i to załamanie powieki . Już sama nie wiem, czym ten makijaż wykonywać. Do tej tak jak Ty chodziłam bez makijażu, rzęsy tylko maluję brązowym tuszem i już. Ale od święta miło by było. Raz, jak sobie makijaż strzeliłam, to ludzie myśleli że jakąś alergię mam, że moje oczy tak się zmieniły . Po tej kompromitacji już się nie odważyłam. Prongs, dziękuję za rady, "niepowtarzalne lato", "ładne oczy" i "olśniewająca" . Ale odechciało mi się już tych wszystkich prób i nie wierzę, że kiedykolwiek olśnię kogokolwiek, a zwłaszcza swoimi oczami . Poza tym oczy to mam chyba bardziej ciemnozielone, zwłaszcza rano. W czasie dnia przybywają mi takie piwne plamki. Może to śmieszne, ale rano zupełnie nie mam tych plamek, tylko ciemnozielone ślipka z taką grafitową obwódką. Kiedyś do ślubu umalowała mnie kosmetyczka używając wymienionego przez Ciebie koloru śliwki i uwaga - łososiowego, ładnie było. Ale to tylko raz w życiu... |
2006-11-22, 17:46 | #43 |
Raczkowanie
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Sylagmi, tak sobie ostatnio próbowałam i uznałam, że jak uniosę brwi do góry to oczy są łądny, fałdka ginie, ale chyba bym musiała sobie skóre na czole przyczepić ;/ No nic, ja już raczej zrezygnowałam z prób, boję się eksperymtntować niestety
|
2006-11-24, 07:07 | #44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Cytat:
Jutro idę do fryzjera. Miałam iść w zeszłą sobotę, ale coś mi wypadło i idę teraz. Trzymaj kciuki. Oczywiście, jak zwykle nie wiem do końca na co się zdecyduje. Kusi mnie spróbować z tym polecanym przez dziewczyny brązem, ale boję się jak nie wiem. Zobaczę jutro. Pa pa |
|
2006-11-24, 11:49 | #45 |
Raczkowanie
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Już może po fakcie, ale mam nadzieję, że wybieraesz coś 'twarzowego' :P
|
2006-11-27, 06:30 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Zdobyłam się na niebywałą, jak dla mnie odwagę i...
1) mocno wycieniowalam włosy, ale nie skracałam ich na długość 2) kolor, zrobiłam sobie na brąz (chłodny odcień oczywiście), wprawdzie szampon koloryzujący, ale myślę, że miesiąc potrzyma. Nie zdążyłam jeszcze zrobić sobie fotki, ale postaram się jak najszybciej coś pokazać. Jest nieźle, choć przeżyłam mały szok . |
2006-11-27, 11:16 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Szok jest zjawiskiem naturalnym przy metamorfozie.Ciesze sie że jest niezle .
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. |
2006-11-27, 13:55 | #48 |
Raczkowanie
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Czekamy na zdjęcia!
|
2007-01-04, 11:00 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Przepraszam, że trwało to tak długo, ale wcześniej nie mogłam się Wam pokazać. Zdjęcie byle jakie, no ale jest. Fryzurka praktycznie bez układania (pewnie widać) i buziak bez makijażu, bo nigdy na to czasu nie mam:
1) przyciemniłam włosy szamponem na kolor brązowy 2) wystopniowałam dość wysoko, na długości nie skracałam. Teraz kolor już mi się solidnie wypłukał i ciekawa jestem co mi napiszecie, bo zastanawiam się, czy zostać przy ciemnych, czy rozjaśniać? Pozdrawiam wszystkich! Edytowane przez sylagmi Czas edycji: 2007-02-05 o 10:26 |
2007-01-14, 21:15 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Cześć Sylagmi! Bardzo podobasz mi się w tym kolorku, ale nie widziałam Cię w jaśniejszych, więc nie mam porównania Masz bardzo ładną urodę i szlachetne rysy
|
2007-01-14, 22:24 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 718
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Sylagmi zmiana na plus co do makijazu możesz sobie przyzłocić delikatnie twarzyczkę użwająć jakiegoś bronzerka do policzków , skroni, możesz zastosować również delikatnie na powiekach, wizualnie cofną sie one troszkę to tyłu, brazowa kredka błyszczyk i makijaz cudowny
|
2007-01-15, 06:30 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Confused - bardzo dziękuję , strasznie miło przeczytać coś takiego w poniedziałek rano...
Co do koloru - poszukiwałam zmiany, która m.in. podkreśliłaby kolor moich oczu - zielone raczej są, a często ludzie myślą, że piwne, bo robią mi się w tym kolorze plamki na źrenicach. Cały czas myślę, czy ten brąz jest do tego odpowiedni... Na pewno plus jest taki, że zdaje mi się, że maskuje nieco moją skłonność do rumianych policzków i czyni mnie bardziej wyrazistą. Maxiu, dziękuję za uwagi . Pisząc o przyciemnianiu powiek, masz oczywiście na myśli tę nieruchomą część powieki, bo ruchomej to u mnie nie widać niestety, dobrze rozumiem? Zastanawiam się czy to przyciemnienie nie zmniejszy jeszcze bardziej moich i tak małych oczu? Pozdrawiam Was serdecznie!!! |
2007-01-15, 12:26 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Hihi, nie ma za co Jak jest tak piszę, ze ż akurat w poniedziałek rano... Hm, czarny niby zmniejsza oczy, ale to chyba u każdej jest inaczej Najlepiej wypróbuj na sobie i sprawdź
|
2007-01-15, 23:40 | #54 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 686
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Cytat:
|
|
2007-01-16, 12:07 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Kasiamala, dziękuję że wróciłaś do sedna sprawy tego wątku - czyli oczu.
Ale to nie takie proste... Ta opadająca u mnie nieruchoma część powieki, to koszmar . Poza tym mam bardzo krótkie rzęsy i nie wiem jaki tusz pozwoliłby osiągnąć taki efekt jak na zdjęciu 3. Ciemny obrys moich oczu proponowany na zdjęciach, optycznie je pomniejsza, wpycha jakby w oczodoły, wyglądają źle, próbowałam. Byłabym wdzięczna za sugestie dotyczące dobrego tuszu wydłużającego, bo już zagubiłam się w tych wszystkich przeczytanych recenzjach. Obecnie używam brązowego panoramic l'oreala, ale efekt nie jest wymarzony. |
2007-01-16, 21:20 | #56 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 686
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Cytat:
a co do makeup to spróbuj kręskę pod okiem bardzo delikatną od polowy oka do zewnętrznej jego części, kolejno nieco grupszą kreskę nad okiem i bialą kredką kreskę w środku to powiększy optycznie oko patrz na fotkę |
|
2007-01-17, 13:54 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: kraina jezior i lasów
Wiadomości: 66
|
Dot.: CZY TE OCZY... da się jakoś pomalować???
Kasiamala, wiesz co, masz rację - przestaję wydziwiać.
Znajdę jakiś porządny tusz do rzęs, który zrobi z nimi tyle ile się da, podkreślę delikatnie powieki kredką, dodam białą kredkę po wewnętrznej stronie oka i już. W końcu na makijażu życie się nie kończy. |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:27.