Praca w kfc? - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-04-07, 00:49   #181
SalvadorDali
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 12
Dot.: Praca w kfc?

Pracowałem w KFC ponad miesiąc czasu. Uwierzcie, ze pracy się nie boję bo i drwalem byłem, scinałem zawodowo drzewa, przez kilka lat byłem strazakiem ochotnikiem, pracowałem w urzedzie miasta i gminy, ale praca w KFC to dno i metr mułu. Ja zdaję sobie sprawę, ze wszędzie trzeba pracowac, ale kierownicy chyba nie chodzili na lekcje biologii bo zapomnieli, ze człowiek ma tylko dwie ręce i dwie nogi. Na zmianie był ze na pewien koleś, ciągle ten sam. Dopiero po czasie skumałem, ze dali go na przeszpiegi. Gadalismy o tym i owym, na temat KFC etc.
Po dwóch tygodniach pracy stwierdziłem, ze nie zwolnię sie, ale tak im dam popalic, ze nie zapomna mnie na długo. Uwierzcie mi na slowo, kierownik z ulga wręczał mi wypowiedzenie. Oczywiście podziękowałem mu bardzo, poklepałem po plecach i powiedziałem aby dalej gnił w tej norze bo nie oszukujmy, ale praca w KFC jest dla ludzi bez perspektyw i bez ambicji. Odradzam wszystkim. Wróciłem do pracy w lesie, przy wycince drzew wracam do domu zmęczony mniej niz po 5 godzinach zmiany w KFC. Tak działają na mnie toksyczni ludzie.
SalvadorDali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-09, 20:57   #182
Ziqu
Raczkowanie
 
Avatar Ziqu
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 134
Dot.: Praca w kfc?

Jak to na przeszpiegi?!
__________________
3.02.15 - Mam prawko
Ziqu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-09, 21:10   #183
gizm0
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 3
Dot.: Praca w kfc?

Tak zwany tajemniczy klient chyba
gizm0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 19:06   #184
UltraCarlos82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 5
Dot.: Praca w kfc?

Ja ogólnie o KFC mam złe zdanie. Praca tam mnie nie interesowała nigdy, ale po dwóch próbach skorzystania z sieci jako klient, mogę jedno powiedzieć: moja noga nigdy już w KFC nie postanie. Nie dziwię się, że pracowników tak traktują bo klientów również olewają, więc obraz się uzupełnia.
UltraCarlos82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 22:36   #185
Ziqu
Raczkowanie
 
Avatar Ziqu
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 134
Dot.: Praca w kfc?

Ja pracuję ale powoli narzekam
__________________
3.02.15 - Mam prawko
Ziqu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 18:48   #186
Ziqu
Raczkowanie
 
Avatar Ziqu
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 134
Dot.: Praca w kfc?

Jakby ktoś się wybierał, to nie polecam, no może na 2-3 miesiące maksymalnie, praca ciężka, z ludzmi którzy całe zło tego świata wylewaja na Tobie, biednym kasjerze który pracuje za marne pieniądze. Dajesz z siebie 150% a nawet dziękuję od kierownictwa nie usłyszysz. Dobre na prace w weekendy.
__________________
3.02.15 - Mam prawko
Ziqu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-09, 15:14   #187
wiblim
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1
Dot.: Praca w kfc?

Pracuję w KFC w Warszawie. Nie polecam, z ulga odchodzę.
Minusy:
- Niskie stawki za godzinę.
- Brak pelnego wymiaru godzin (pełen etat ma tylko menago, zasłużeni pracownicy 3/4 resztę wyrabia się z nadgodzin). Ilość godzin w tygodniu używana jest też do karania pracowników np. jesli się zachoruje, nie chce się przyjść na dodatkową zmianę to pozniej dostaje sie ilość godzin zgodnie z umową (np. 10 zamiast 40 w tygodniu).
- Brak równowagi między życiem prywatnym a pracą (od pracowników oczekuje się pełnej dyspozycyjności, pracy gdy jest się chorym, rezygnowania z dni wolnych).
- Kiepskie godziny pracy (są zmiany od 7, zmiany do 2-4 w nocy) i przynajmniej jednej osobie na tydzien zdarza sie miec otwarcie po zamknięciu. Zmiany 9-12 godzin w tygodniu zdarzają się codziennie (ktoś ma 12 a dwie inne osoby 4-6 chociaż tamte dwie chcą więcej godzin ale więcej dni w tygodniu ).
- Mnóstwo sprzątania np. kibli po klientach (z niespodziankami w stylu fekalia na podłodze, wymiociny na ścianach, strzykawki i krew - jesli to Cię brzydzi to nie aplikuj do KFC).
- Schizofrenia jesli idzie o zasady pracy: niby jest dużo zasad i dbałość o jakość produktu ale wszyscy wiedzą, że tak się nie da. Oficjalnie wszystko jest zgodnie z zasadami ale w praktyce robi się inaczej. Trzeba miec kilka stylów pracy często pod roznych menagerów, którzy potrafią wydać sprzeczne polecenia.
- Zdarzają się zmiany w grafiku bez pytania i nawet bez informowania pracownika o tym.
- Kiepskie zarządzanie, menagerowie nie potrafią się komunikować i zarządzać ludzmi np. krzycza, obrazają, nie wyciagaja konsekwencji, mówią rzeczy, które można uznać za mobbing lub molestowanie seksualne.
- Zbyt dużo pracy ze względu na stały niedobór załogi (2 osoby robią to co powinny robić 3-4).
- Niereane wymagania sprzedażowe (jeśli w jednym meisiacu osiągnie się 100% to w nastepnym masz osiągnąć 120% i tak w kólko). Wymusza to osuzkiwanie (sami menago uczą jak na lewo wyrobić wynik a w wypadku kontroli odpowiedzialnośc za to przenoszona jest na pracownika szeregowego).
- Korporacjonizm np. parcie na cyferki, sztuczna atmosfera drużyny, gadki motywacyjne, zbędne zebrania i konferencje, udawanie, że to praca lepsza niż jest, histeria gdy przychodzi ktoś ze stanowiska wyżej na wizytację (ściaganie doatkowych pracownikow i menagerów na zmianę).
- Czasami pracuje sie za darmo bo menago poprawiają godziny pracy i trochę godzin znika (problem byl zglaszany ale wmawia się pracownikom, że ot oni sie mylą).
- Nie płacą za przygotowanie do zmiany (prasowanie uniformu itp). Jesli masz zmiae do 18 to wychodzisz z budynku o 18:30.

Plusy
Dobre jako pierwsza praca lub praca po dluższym bezrobociu
Wyplata o czasie
Posilek pracowniczy
Zniżka do wszystkich brandów amrestu
Łatwo o podwyżkę lub awans (najprościej osiągnąć to grożąc odejściem gdy brakuje załogi).
Można pogodzić pracę ze studiami, szkołą, opieką nad dzieckiem.

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Ja mialam manko przez zepsuta liczarkę (przez 5 miesięcy nie mam manka a tu nagle mam 150zł?).
Poza tym menager tez łatwo może ukraść pieniądze ale firma zaklada, ze tylko kasjer sie myli.
Kolega z pracy zostawił 300zł we floacie a ja nastepnego dnia przeliczyłam i było 230. Problem w tym, że cały float to były rolki z monetami a kolega zostawiał banknoty i monety ale bez rolek. Któryś menager się pomyłil przy zamienianiu pieniędzy a zapalcic musiał kolega.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Cytat:
Napisane przez egocentryczna Pokaż wiadomość
No nie wiem, ja jak byłam w kfc, to była właśnie niesamowita rotacja i ludzie traktowali mnie jako przesadnie ,,tą nową" a jak poszłam do marketu to po krótkim czasie sie zaprzyjaźniłam z wieloma pracownikami i od początku mi pomagali jak staremu pracownikowi .
W supermarkecie nie sprzatasz kibli, masz grafik na cały miesiąc i stałą pensję. Sporo osob z mojej restauracji odeszło do Biedronki lub Lidla.
wiblim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-19, 19:45   #188
Ziqu
Raczkowanie
 
Avatar Ziqu
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 134
Dot.: Praca w kfc?

Oj taak, ciężko się nie zgodzić z poprzedniczką... Sama prawda.
Dla mnie to jest chore. Nie ważne czy pracujesz 6 godzin, czy 12 bo masz zetkę, i tak masz 20min przerwy, podczas której nawet nie ma gdzie usiąść bo na zapleczu jest taki bałagan, ledwo jest czas na zjedzenie. Elastyczny grafik to tylko pozory, zjawisko wpadających zmian w dniu kiedy wpisujesz sobie offa to powszechna rzecz. Trzeba się non stop kłócić o swoje. My kiedyś mieliśmy taką akcję że nie mogliśmy wychodzić na papierosa który nam przysługiwał jeśli nie mamy jakiegoś tam powiększenia. I ciągłę sprzątanie, co z tego że są od tego ludzie. I tak musisz po nich poprawiać, albo wykonywać rzeczy których oni nie zrobili przez cały tydzien. Kiedyś po czyszczeniu schodów, na kolanach, szczotką niewiele większą od tej do zębów, przez 3 dni chodziłam w plastrach rozgrzewających bo nie mogłam się ruszyć. A kierownictwo ? Nie robi nic.
__________________
3.02.15 - Mam prawko
Ziqu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-23, 09:58   #189
ZbyszekClo
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 35
Dot.: Praca w kfc?

Chyba do pracy w kfc jakieś kursy bhp są wymagane?

Edytowane przez 21kasia21
Czas edycji: 2016-03-23 o 10:01 Powód: reklama ukryta w linku
ZbyszekClo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-24, 16:43   #190
Ziqu
Raczkowanie
 
Avatar Ziqu
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 134
Dot.: Praca w kfc?

Tak, wysyłają cię na szkolenie przed podpisaniem umowy, płacą za to.
__________________
3.02.15 - Mam prawko
Ziqu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-30, 11:23   #191
Sandora
Raczkowanie
 
Avatar Sandora
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 190
GG do Sandora Send a message via Skype™ to Sandora
Dot.: Praca w kfc?

Wiem, ze inne miejsce, bo BURGER KING, ale to też należy do Amrestu jak i KFC i jedyna różnica pomiędzy sieciówkami to jedzenie, a reszta myślę, ze to samo. Pracowałam w Burger King miesiac, gdyz potrzebowałam pieniedzy. Powiem tak, jeżeli ktoś potrzebuje pieniadze to duży plus zatrudnić sie, ale jako stałą pracę szczere odradzam. Pracowałam w Krakowie w Burger Kingu, wszystko śmierdziało fast foodem, zapitol przy robieniu kanapek, po 2 dniu oczekiwali ode mnie że będę niewiadomo jak szybko robić plus standardy do nauki. Straszyli mnie, że pójdę na zmywak jak tak dalej będę pracować (mimo, że się staralam). Przerwa 15min! Przy załóżmu 12h, które musialam robić. Gdzie wtrakcie tych 15min mam sobie zrobić posiłek, wyobrażacie to sobie?
Dodatkowo za każdym razem jak musiałam isć do toalety to byłam skazana na błaganie menadżerek o to i czekanie na ich pozwolenie. Czasem jak wracałam do domu to byłam odwodniona, bo nawet napić się nie mogłam. Podziwiam osoby, które pracująw atkich miejscach i są zadowolone, jak dla mnie to chyba brak ambicji, bo można znaleźć o wiele lepszą pracę chociażby w sklepie z odzieżą.

ODRADZAM AMREST!
Sandora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-14, 12:10   #192
basia_pn
Raczkowanie
 
Avatar basia_pn
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 254
Dot.: Praca w kfc?

Cytat:
Napisane przez Sandora Pokaż wiadomość
Wiem, ze inne miejsce, bo BURGER KING, ale to też należy do Amrestu jak i KFC i jedyna różnica pomiędzy sieciówkami to jedzenie, a reszta myślę, ze to samo. Pracowałam w Burger King miesiac, gdyz potrzebowałam pieniedzy. Powiem tak, jeżeli ktoś potrzebuje pieniadze to duży plus zatrudnić sie, ale jako stałą pracę szczere odradzam. Pracowałam w Krakowie w Burger Kingu, wszystko śmierdziało fast foodem, zapitol przy robieniu kanapek, po 2 dniu oczekiwali ode mnie że będę niewiadomo jak szybko robić plus standardy do nauki. Straszyli mnie, że pójdę na zmywak jak tak dalej będę pracować (mimo, że się staralam). Przerwa 15min! Przy załóżmu 12h, które musialam robić. Gdzie wtrakcie tych 15min mam sobie zrobić posiłek, wyobrażacie to sobie?
Dodatkowo za każdym razem jak musiałam isć do toalety to byłam skazana na błaganie menadżerek o to i czekanie na ich pozwolenie. Czasem jak wracałam do domu to byłam odwodniona, bo nawet napić się nie mogłam. Podziwiam osoby, które pracująw atkich miejscach i są zadowolone, jak dla mnie to chyba brak ambicji, bo można znaleźć o wiele lepszą pracę chociażby w sklepie z odzieżą.

ODRADZAM AMREST!
To chyba faktycznie jakieś ruchliwe miejsce, wczoraj miałam okazję odwiedzić Burger Kinga w Magnolii we Wrocławiu. Pierwszy raz odeszłam z tak niemiłymi doświadczeniami. Ludzie, którzy pracowali na kuchni, wygłupali się, gadali i śmiali. Na burgera przy zerowym ruchu czekałam 10 minut. Po czym okazało się, że cebula jest niejadalna. Albo była tyle razy odgrzewana, że skamieniała albo była stara. Więc musiałam się wrócić i powiedziałam Pani, że cebula jest nie do zjedzenia. Ze skrzywioną miną powiedziała do mnie "musisz poczekać, ok?" no spoko.. Kierownik zmiany podszedł do mnie i zapytał "co jest nie tak". Więc od nowa musiałam tłumaczyć co jest nie tak. Zabrała burgera, przeprosiła i powiedziała, że już się robi nowy. Oczywiście musiałam czekać kolejne 10minut bo kuchnia bawiła się w najlepsze. Wydaje mi się, że jeśli pracownicy są widoczni to powinni sobie odpuścić wygłupianie się w tej części gdzie przygotowuje się posiłki.. zdecydowanie to zniechęca.
basia_pn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 17:42   #193
aniaj93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 86
Dot.: Praca w kfc?

Jutro idę na rozmowę ale do Katowic, po przeczytaniu Waszych opinii jestem trochę w szoku.
aniaj93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-16, 22:49   #194
skarbeczek3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 24
Talking Dot.: Praca w kfc?

Pracowałam 1,5 roku. Byłam aż w 4 KFC. Jedno zmieniłam przez przeprowadzkę, a w 2 pozostałych na pojedyncze zmiany bo mieli braki w ekipie. Pracowałam na kasie i drive thru. I powiem jedno: NAJLEPSZA PRACA W MOIM ŻYCIU. Tu też mojego TŻ poznałam
Odeszłam tylko dlatego ze zachcialo mi sie szukac czegos po kierunku studiow a balam sie ze utkne w KFC na dlugo. I wiecie co? do dzis zaluje ze odeszlam. Normalnie kocham ludzi z którymi pracowalam, byli dla mnie jak jedna wielka rodzina. Co do stawki to jeszcze rok temu miałam 12zł/h + premie. Takie 2200 to spokojnie wyciagalam.
Jeszcze moją siostre jak podrosnie to wkrece w kfc
Polecam każdemu kto nie jest leniem i chce pracowac
skarbeczek3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-06, 21:18   #195
zielona_owca
Raczkowanie
 
Avatar zielona_owca
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 403
Dot.: Praca w kfc?

Cytat:
Napisane przez skarbeczek3 Pokaż wiadomość
Pracowałam 1,5 roku. Byłam aż w 4 KFC. Jedno zmieniłam przez przeprowadzkę, a w 2 pozostałych na pojedyncze zmiany bo mieli braki w ekipie. Pracowałam na kasie i drive thru. I powiem jedno: NAJLEPSZA PRACA W MOIM ŻYCIU. Tu też mojego TŻ poznałam
Odeszłam tylko dlatego ze zachcialo mi sie szukac czegos po kierunku studiow a balam sie ze utkne w KFC na dlugo. I wiecie co? do dzis zaluje ze odeszlam. Normalnie kocham ludzi z którymi pracowalam, byli dla mnie jak jedna wielka rodzina. Co do stawki to jeszcze rok temu miałam 12zł/h + premie. Takie 2200 to spokojnie wyciagalam.
Jeszcze moją siostre jak podrosnie to wkrece w kfc
Polecam każdemu kto nie jest leniem i chce pracowac
Zgadzam się!
Mi właśnie mija rok pracy w KFC i przez najbliższy rok też nie zamierzam odejść. Wydaje mi się, że dużo zależy od ludzi, ja akurat trafiłam na świetną ekipę pracowniczą i menagerską . Niestety zauważyłam też na zmianach w innych punktach, że niemili ludzie mogą Ci popsuć tą pracę. Aktualnie jestem instruktorem i zastanawiam się nad dalszym rozwojem w KFC. Jedyny minus tej pracy jest tym, że jeśli studiujesz to zapewne praca w KFC nie daje Ci świetnego doświadczenia
__________________
zielona_owca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-06, 23:40   #196
skarbeczek3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 24
Talking Dot.: Praca w kfc?

Cytat:
Napisane przez zielona_owca Pokaż wiadomość
Zgadzam się!
Mi właśnie mija rok pracy w KFC i przez najbliższy rok też nie zamierzam odejść. Wydaje mi się, że dużo zależy od ludzi, ja akurat trafiłam na świetną ekipę pracowniczą i menagerską . Niestety zauważyłam też na zmianach w innych punktach, że niemili ludzie mogą Ci popsuć tą pracę. Aktualnie jestem instruktorem i zastanawiam się nad dalszym rozwojem w KFC. Jedyny minus tej pracy jest tym, że jeśli studiujesz to zapewne praca w KFC nie daje Ci świetnego doświadczenia
czy ja wiem... osobiście znam 2 dziewczyny które po roku poszly w górę, albo tez chłopaka młodszego ode mnie (jak zaczynał miał ze 20lat max), obecnie jest zastepca kierownika ogólnie doswiadczenie w amrest z tego co zauwazyłam jest bardzo cenione wsrod potencjalnych pracodawców więc jak masz szanse to sie rozwijaj
skarbeczek3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-07, 10:27   #197
aniaj93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 86
Dot.: Praca w kfc?

To ja, po przeczytaniu innych forum nie poszłam na tą rozmowę i nie żałuję. Jakoś nie wyobrażam sobie siebie w takiej pracy (jeszcze kawiarnia/lodziarnia to tak, ale takie coś to jakoś nie)
Oczywiście, że plusem takich sieci jest możliwość awansu. Wtedy się jest dopiero traktowany jak człowiek, a nie jako maszyna i już z 2-3 tysiące na rękę można zarobić. Ale szczerze? Chyba wolałabym skończyć studia i od razu z dyplomem startować na kierownika niż zapierniczać w tym syfie x czasu. (nieraz w necie się widzi, że szukają typowo na stanowisko kierownicze) Oczywiście, fajna opcja jako pierwsza praca Ale z opowieści koleżanki i tych co czytałam raczej bym się nie skusiła... Do końca życia pracować w KFC? musiałabym mieć zerowe ambicje życiowe... (chyba, że na stanowisku już głównego kierownika lub jakiegoś kierownika śląska itp)
aniaj93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-08, 09:17   #198
skarbeczek3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 24
Dot.: Praca w kfc?

haha to ty myślisz ze ot tak kierownikiem zostaniesz? biora albo ludzi ktorzy w kfc pracowali juz albo z innych restauracji... szary kowalski raczej szans nie ma... a jesli nawet to bys musiala miec z pol roku szkolenia co najmniej na kasie, drive, serwisie i kuchni a w miedzyczasie w biurze.... bo w zyciu nie zostaniesz kierownikiem/menagerem nie znajac innych stanowisk na tyle dobrze zeby moc ewentualnie zastapic pracownika (wiadomo sa rozne sytuacje losowe).
Zapewne jeszcze sie uczysz lub jestes swiezym absolwentem prawda?
a i jeszcze jedno
Cytat:
...od razu z dyplomem startować na kierownika niż zapierniczać w tym syfie x czasu...
a bo kierownik to zdanie pracuje tak?
skarbeczek3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-19, 13:39   #199
cinekzlo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 2
Dot.: Praca w kfc?

No to ja coś możne opowiem o tej pracy. Jedyny plus pracy? ELASTYCZNY GRAFIK. Mogłem śmiało powiedzieć np tydzień przed, że jednak nie mogę przyjść któregoś dnia bo np. mam egzaminy, czy jakieś inne nieokreślone plany. Oczywiście musiałem wtedy wybrać inny dzień żeby to odpracować(tzw zamiana z kim). Kolejnym małym bonusikiem jest karta "bon appetit", daje 20% zniżki do KFC, burger kinga, Starbucksa, pizza hut i jeszcze jakieś dwie inne marki o których nigdy nie słyszałem(w skrócie na wszystkie restauracje spod rąk Amrest S.p z.o.o).
No na tym plusy się właściwie kończą. Sprawa wygląda tak. Albo pracujesz w kuchni, albo na serwisie, albo na kasie. Są ludzie gdzie pracują wszędzie, ale to jedynie ci którzy pracują tam bardzo długo. Kiedyś po prostu była polityka że każdy musiał umieć wszędzie pracować... Teraz sam wybierasz sobie gdzie chcesz robić. Na kuchni oczywiście jest zamęt. Smród do którego musiałem się 3 tygodnie przyzwyczajać, i śliska podłoga po której ledwo da się chodzić jest na porządku dziennym, ale to chyba standard jak na tego typu gastronomie. Na kasie sprawa nie ma się lepiej. Musisz ciągle mieć kontakt z serwisem który robi jedzenie żeby wszystko szło jakoś gładko. Oczywiście grunt to brak kolejki, więc nie myśl że w godzinach szczytu będzie pracować "spokojnym leszczem", tutaj jest ciągła walka z kolejką. Przerwa przysługuje 20 minut, na która może iść jednocześnie tylko jedna osoba. Możesz wtedy sobie zamówić jedną kanapkę(która kosztuje wtedy promocyjne 2 zł + frytki). Pić napoi możesz ile chcesz, dostajesz swój kubek, lejesz i pijesz, ale powiedzmy sobie szczerze, ile wytrzyma twoja trzustka pijąc ciągle słodzone napoje typu fanta, 7 up, czy cola?
Zmieniając lekko temat... Ktoś mi mówił, że praca w KFC to raczej "chwilówka", przyjść, chwile porobić i zmienić na coś rozsądniejszego... No jak tutaj ludzie się mylili... 80% Mojego "teamu" to ludzie którzy pracują tam od roku w górę i nie myślą nawet, żeby sie zwolnić. W dodatku, żeby było śmieszniej, nie są to ludzie którzy mają 18 lat... Dużo jest tam ludzi, którzy mają 25-30 lat a nawet i 40... Strzelałbym, że średnia wieku to w okolicach 27-29 lat.
A teraz ciutek o pensji... Na początku dostajesz 11,20zł na rekę + premie. No właśnie... premie... Masz parę opcji na premie. Sprzedawanie powiększeń (czyli np dodatkowe frytki w b-smart'cie itp). Potem ustalane jest procent tych powiększeń, ale nie chce mi się tego tłumaczyć, powiem tylko że ci NAJLEPSI wyciągali na tym góra 20 zł w ciągu miesiąca. Następną opcja na dodatkowy hajs jest dostanie karteczki z podziękowaniem. Pewnie nie wiecie o co mi chodzi, ale już śpieszę z wytłumaczeniem. Na swojej szafce w pracy macie taką teczkę, i jeżeli ktoś chce ci podziękować(np jak komuś pomożesz sprzątać po pracy) może ci włożyć taką karteczkę z podziękowaniem. Osobę która to wkłada nic to nie kosztuje, a osoba która to dostaje ma +5 zł do pensji. Ale spokojnie, zanim wyobraźnia was poniesie, i zobaczycie w głowie te miliony spadające z nieba, muszę ostudzić was zapał. Zdobycie takich 7 karteczek w ciągu miesiąca raczej graniczy z cudem. Jest też dodatkowa premia na najlepszego pracownika miesiąca, którego i tak dostaje zwykle osoba, która ma o wiele więcej godzin niż człowieczek który przyszedł sobie tylko dorobić.
Zaraz ktoś tu krzyknie, że przecież MOŻNA AWANSOWAĆ NA MANAGERA. I to prawda, można. A gdzie haczyk? No właśnie... Managerowie z tego jak z nimi rozmawiałem, to doświadczeni pracownicy(pracujący przynajmniej 2 lata), i który przeszedł parę kursów na temat prowadzenia własnej restauracji. Jeżeli chcesz w pół roku zdobyć pod swoja wodzę własną restauracje, to muszę cię niestety zasmucić... To nie realne. Zresztą manager tak jak inni ludzie, również pracuje na kasie i w serwisie, a gdy ma ciut więcej czasu robi zamówienia, ustala grafiki, robi statystyki, spisuje straty, pilnuje czystości itp.
Praca sama w sobie nie jest fajna, powiedziałbym raczej, że można ją porównać do pracy kuriera - ciągła walka z czasem. Niektórym tam pasuje, mimo wszystko trafiłem raczej na ludzi bardzo skrupulatnych, którzy pracują tam bez większych inspiracji za najniższą krajową i są zadowoleni ze swoich groszy. W większości to ludzie którzy nie chcieli iść na studia(ludzi którzy się tam uczyli, lub skończyli jakąś szkołę policealną była raptem garstka- 2 osoby na 25(?)). Już nie mówiąc, że głównym celem to "dobra atmosfera". W skrócie, być przesadnie miłym dla siebie, mówienie wszystkim po imieniu(co miało zmniejszy dystans między pracownikami).
Parę rzeczy mi jeszcze umknęło:
-podwyżka jest czymś mistycznym w tej firmie. Ludzie po roku pracy zarabiali tyle co ja na początku- jedyne podwyżki to przy przejściu na role menagera, ale to nadal malutkie sumy.
-przez pierwsze dni pracy dostajesz instruktora, który ma ci wszystko wytłumaczyć... Czyli godzinę dziennie z tobą łazi(przez 7 dni) i gada ci jakie są standardy firmy - np. mycie rąk co godzinę, gdzie masz napisane za co odpowiadasz, jak wygląda polityka firmy itp.
-szkolenia są już wykonywane przez internet. Nie dostajesz wiec płacone za 8 godzin które siedzisz na BHP. Teraz dają ci link i zakładają konto na BARDZO TOPORNEJ STRONIE INTERNETOWEJ, gdzie musisz zapoznać się z treścią.
-Ostatnia zmiana zostaje tak długo aż restauracja zostanie posprzątana. Czyli restauracje zamykają np. o 20. I wszyscy wychodzą dopiero jak restauracja jest posprzątana a manager to sprawdzi. Może ci to zająć tylko do 20:30 jeżeli zaczniesz sprzątać już wcześniej jak nie ma klientów, ale jak masz pecha to czasem siedzisz nawet do 21:30(oczywiście płacą ci tak długo aż się nie wylogujesz przy wyjściu z restauracji).

Właściwie opisałem całość pracy w KFC jakimś króciutkim tekścikiem. Mogę ta pracę polecić dla ludzi którym monotonność nie jest straszna, a nieprzyjemni klienci nie są problemem przy najniższej krajowej. Jak dla mnie za te 11zł na godzinę można iść do lepszej pracy. Na pewno pracując w tego typu restauracji nie myśl o świetlanej przyszłości, powiedziałbym, że to szybciej praca na jakieś góra 3 miesiące, na dorobienie sobie na piwo z kolegami, czy na paliwo niż stałe źródło dochodu.

Czy warto tam iść? Kwestia indywidualna, ja nie polecam tej pracy, i raczej odradzam, ale większość osób czytających te wypociny pewnie machnie ręką i pójdzie się przekonać na własnej skórze. Garstce osób ta praca może się spodoba.
cinekzlo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-06-20, 02:40   #200
skarbeczek3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 24
Dot.: Praca w kfc?

1. Kolejnym małym bonusikiem jest karta "bon appetit", daje 20% zniżki do KFC, burger kinga, Starbucksa, pizza hut - poprawka 25%

2. Sprawa wygląda tak. Albo pracujesz w kuchni, albo na serwisie, albo na kasie. Są ludzie gdzie pracują wszędzie, ale to jedynie ci którzy pracują tam bardzo długo - a co Ci szkodzi poprosić o szkolenie. Powinni sie zgodzić bez problemu.

3. Na kuchni oczywiście jest zamęt. Smród do którego musiałem się 3 tygodnie przyzwyczajać, i śliska podłoga po której ledwo da się chodzić jest na porządku dziennym, ale to chyba standard jak na tego typu gastronomie. - to nie standard tylko kucharze brudasy, w moim Kfc bylo czysciutko na kuchni.

4.Na kasie sprawa nie ma się lepiej. Musisz ciągle mieć kontakt z serwisem który robi jedzenie żeby wszystko szło jakoś gładko. - naprawde to dla Ciebie problem?

5. Przerwa przysługuje 20 minut, na która może iść jednocześnie tylko jedna osoba. - no nie moga przeciez kasy zostac nieobsadzone,albo serwis bo chcesz poplotkowac z kolega na przerwie. Wszedzie w pracy z klientem jest podobnie

6. Możesz wtedy sobie zamówić jedną kanapkę(która kosztuje wtedy promocyjne 2 zł + frytki). - dokladnie to kanapka lub kawalki kurczaka lub salatka + frytki/coleslaw/kukurydza/ciastko/shake + napoj (z dystrybutora,kawa,herbata ,shake,woda)

7. Pić napoi możesz ile chcesz, dostajesz swój kubek, lejesz i pijesz, ale powiedzmy sobie szczerze, ile wytrzyma twoja trzustka pijąc ciągle słodzone napoje typu fanta, 7 up, czy cola? - jak wyżej pisałam jest jeszcze kawa,herbata,shake,woda gazowana lub nie...

8. 80% Mojego "teamu" to ludzie którzy pracują tam od roku w górę i nie myślą nawet, żeby sie zwolnić. - widać fajna praca. Wszyscy moi znajomi z kfc przyszli "na chwile" a zostali bo im dobrze. To chyba o czymś świadczy prawda?

9. Premie: Ustalane w zależności od kfc. Glownie za powiększenia. A także za cele dnia no sprzedaż 30 shake itp.

Osobiście miałam codziennie po 150-170% powiekszen wiec bardzo dobrze. Wyciągałam miesięcznie po ok 300 zl premii. Wiec można. Zależy od kfc

10. Dodatkowy hajs jest dostanie karteczki z podziękowaniem - ale durnota!

11. Jest też dodatkowa premia na najlepszego pracownika miesiąca - my nie mielismy.

12. Zaraz ktoś tu krzyknie, że przecież MOŻNA AWANSOWAĆ NA MANAGERA. I to prawda, można. A gdzie haczyk? No właśnie... Managerowie z tego jak z nimi rozmawiałem, to doświadczeni pracownicy(pracujący przynajmniej 2 lata), i który przeszedł parę kursów na temat prowadzenia własnej restauracji. - jakie kursy? Gucio prawda. Ale fakt: Trzeba popracowac troche,poznac wszystkie stanowiska, o ile sie nie myle to mniej niz rok wystarczy na awans

13. podwyżka jest czymś mistycznym w tej firmie. - nie prawda. Zaczynalam majac 10/h, potem 10,20/h, potem 12/h i skonczylam na 13/h. W ciagu niecalego 1,5 roku pracy na tym samym stanowisku.

14. przez pierwsze dni pracy dostajesz instruktora, który ma ci wszystko wytłumaczyć... Czyli godzinę dziennie z tobą łazi(przez 7 dni) i gada ci jakie są standardy firmy - np. mycie rąk co godzinę, gdzie masz napisane za co odpowiadasz, jak wygląda polityka firmy itp. - to źle? Lepiej żeby Cię zostawili na zasadzie radz sobie sam? I ma Cię nauczyć standardow których przestrzeganie jest Twoim obowiazkiem!

15. Ostatnia zmiana zostaje tak długo aż restauracja zostanie posprzątana. Czyli restauracje zamykają np. o 20. I wszyscy wychodzą dopiero jak restauracja jest posprzątana a manager to sprawdzi. - no tak i za to Ci placa. Co do sprzątania dodam ze moje kfc dzialalo do 3 plus sprzątanie.



Czy warto tam iść? - ja polecam
skarbeczek3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-20, 10:29   #201
cinekzlo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 2
Dot.: Praca w kfc?

Widzę, że dawno temu pracowałaś skoro startowałaś od dyszki na rękę. Teraz zaczyna się od tego co pamiętam 11,50, i pensja wzrosnąć nie chce.
Co do powiększeń to może kiedyś udawało ci się sprzedawać ich więcej kiedy KFC było TAŃSZE!!! Ja byłem w restauracji w której 135% było czymś niesamowitym, i ludzie słali do takiej osoby gratulacje.
Co do kontaktu z serwisem... No dla mnie to problem, wolałbym, żeby wszystko szło bez darcia mordy i proszenia każdego o wszystko... "prosze małe frytki", "3 razy małe frytki proszę", "stripsy się kończą"... Może to nei jest problem, przez pierwsze 3 godziny, ale stojąc tam 8-10 godzin zaczyna byc to męczące.
Sprzątanie restauracji? No fajnie że płacą, ale co to jest za loteria, raz wychodzę z pracy o 21:30 a raz o 22:50...
U nas w lokalu nie dawali nam robic herbaty, ani brać wody, a tym bardziej szake'ów....
80% ludzi którzy zostali to ludzie bez ambicji i życia... Niektórzy dojeżdzali do mojego lokalu przez 50 minut, a sami mieli KFC prawie pod domem... Jak sie tłumaczyli? Tu kiedys przyszliśmy z koleżanką i tak zostaliśmy...
Nie wiem o co ci chodzi przy tych karteczkach? Durnota? To że tego nie było u ciebie, nei znaczy że to w ogóle nie funkcjonuje...

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak lubisz siedzieć w pracy bez inspiracji to nie ma co się bulwersować... Ale za tą najniższą krajową da sie dorwać o wiele lepszą robotę.
cinekzlo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-21, 03:04   #202
201804271232
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 148
Dot.: Praca w kfc?

To ja też skonfrontuję wasze KFC z ''moim'', chociaż nigdy tam nie pracowałam, ale byłam hostessą rozdającą kupony i widziałam wszystko od środka, ciekawe doświadczenie.

Smrodu i śliskiej podłogi nie pamiętam, a też krzątałam się po kuchni. Oczywiście charakterystyczny zapach jedzenia jakiś był, ale na pewno nie nazwałabym tego smrodem, raczej coś dosyć neutralnego.

Kontakt z serwisem bywał chyba problemem, bo kilkukrotnie byłam świadkiem jakichś dziwnych kłótni i szukania winnych, kiedy w którymś z zamówień coś poszło nie tak

Przerwa dla jednej osoby jest dosyć logiczna, to nie po to, żeby wam uprzykrzyć życie, tylko żeby wszystko sprawnie działało. Za to ja mogłam mieć przerwę kiedy chciałam i bywałam atrakcją dla pracowników, którzy brali swoją w tym samym czasie, można było sobie pogadać Zresztą nie raz się zdarzało, że rozmawiałam z więcej niż jedną osobą na raz, niektórzy wchodzą sobie odpoczywać na chwilkę na zaplecze nawet bez przerwy. Ale możliwe, że hostessowałam w wyjątkowym miejscu, ogólnie u nas atmosfera była bardzo luźna.

Z przysługującym za dwa złote posiłkiem u nas to wyglądało jak u skarbeczek3, duży wybór. I też shake, herbatę, kawę, wodę można było brać i do zestawów i ogólnie zawsze.

Jak gadałam ze starszymi pracownikami, to też komentowali, że myśleli, że będą tu na chwilę, a wyszło jak wyszło. Trudno określić, czy byli z tego zadowoleni. Jeden twierdził, że mu to bardzo pasuje, ale jednocześnie planował jeszcze jakieś tam drugie podejście do studiów. Część to na pewno dziwni ludzie i właśnie trochę bez ambicji, ale akurat ten koleś, który to powiedział, wydawał się bardzo ogarnięty i dosyć inteligentny. Różnie się ludziom życie toczy, trudno powiedzieć. Ale u mnie średnia wiekowa nie była aż tak wysoko, większość to raczej byli jacyś studenci. Chociaż faktycznie zdarzali się panowie w okolicach 30. Praca nie może być aż tak zła, bo za tę stawkę znaleźliby sobie inną. Wydaje mi się, że po prostu odpowiada im atmosfera, jakieś tam tańsze wyżywienie czy elastyczny grafik. Jako coś chwilowego, dodatkowego, wydawała mi się spoko, ale też trudno ocenić, skoro jej tak naprawdę nie doświadczyłam. No i trzeba właśnie trafić na fajne miejsce, bo jak widać, trochę się mogą różnić.

Co do awansów, premii, podwyżek, to się z oczywistych względów nie wypowiadam, ja zarabiałam w każdym razie 13 zł/h na rękę rozdając kupony :P (W praktyce w sumie sporo więcej, bo kupony się szybciej kończyły, nie było dostaw i szłam do domu, a wypłatę dostałam, jakbym przepracowała całość). Tylko nie wiem co w tym takiego szokującego, że trzeba trochę się postarać o awans na managera. Każdemu mają dawać? Wiadomo, że ich jest potrzebnych tylko kilku na restaurację, mniej niż pracowników i chyba za szybko posady nie zwalniają, więc przy łatwych do zdobycia awansach funkcjonowanie firmy byłoby trudne. Tylko raczej za bardzo nie ma się o co bić, bo zarobków mimo wszystko nie mają chyba jakichś super wysokich, a nadal w dużej części robią to, co zwykli pracownicy, przynajmniej z tego co widziałam.
201804271232 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-21, 10:46   #203
skarbeczek3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 24
Dot.: Praca w kfc?

Zaczynałam w lipcu 2015, a skończyłam niecałe pol roku temu (grudzien 2017 wiec nie tak dawno). A kwestia powiekszen to świeża sprawa😁 oj kierownik nie byl zachwycony jak odchodzilam. A powiekszenia to tylko kwestia komponowania zestawow. Najwiecej mozna zrobic jak ktos chce np caly lagodny kubelek. Jak wiadomo takiego nie ma. Ok spoko to proponujemy zastaw classic + dodatkowe nozki/kawalki kury. Ludzie dobieraja wtedy nawet pp 10-15 sztuk. Ponadto jesli fajnie cos w slowa ubierzesz, przedstawisz korzysci o ile to ma taniej i jestes mily a nie stoisz jak robot i wiekszosc kasjerow na kasie to powiekszenia to baprawde nie problem. Przy tych cenach. dodatkowo dodam ze mieliśmy restauracje z najwyższym progiem cenowym (dla tych co nie wiedza: Ceny w różnych kfc sie różnią, sa 3 progi cenowe,widać to tylko na tych droższych zestawach boxach i kubełkach.np w niektórych kfc BOX będzie kosstowal 20,99 w innym 21,99 a w moim 22,99). Ogólnie co do stawki to jak sie przenosiłam do lublina to miałam dostać taka sama stawkę jak w Krakowie. Jak im powiedziałam jaka miałam to wytrzeszczyli oczy ze u nich taka sama to menagerowie maja. Ale i tak dostałam taka. to tylko kwestia restauracji w jakiej pracujesz. Chociaż teraz pewnie póki co to wszyscy na start maja 13 brutto
skarbeczek3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-09, 23:19   #204
Dora32
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1
Dot.: Praca w kfc?

Wszystko zależy od kierowników restauracji. W mojej są fajni, wiec nie jest źle i nikt nie chodzi odwodniony Ale nie raz byłam w innych restauracjach i ludzie wręcz uciekali bo było tragicznie. Śliskiej podłogi tez u mnie nie ma, może tam sami syfiarze, albo ktoś jets pedantem.. w końcu tak wyglada w każdej restauracji, nie tylko w amrescie.

Co do powiększeń to teraz bardzo łatwo zdobyć 200%, a coraz częściej i 300 sie zdarza.

Edytowane przez Dora32
Czas edycji: 2017-11-09 o 23:23
Dora32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-14, 14:28   #205
myszka2508
Raczkowanie
 
Avatar myszka2508
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 134
Dot.: Praca w kfc?

No właśnie dużo zależy od atmosfery w pracy i ludzi z jakimi pracujemy. Sama kiedyś pracowałam w tej restauracji i nie wspominam miło, bo niestety menagerka lubiła się wywyższać i pokazywać, że jest ważniejsza. A to na pewno nie pomaga. Teraz pracuje w drukarni pod Warszawą i tu atmosfera jest całkiem inna, już na samym początku mogłam liczyć na pomoc i wsparcie od kolegów z pracy. A to już duże ułatwienie.

Edytowane przez myszka2508
Czas edycji: 2017-11-15 o 09:56 Powód: reklama
myszka2508 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-23, 14:16   #206
PaulinaPoj24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 15
Dot.: Praca w kfc?

Cytat:
Napisane przez ZbyszekClo Pokaż wiadomość
Chyba do pracy w kfc jakieś kursy bhp są wymagane?
No właśnie, są?
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama
PaulinaPoj24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-08, 09:57   #207
ANKA54321
Zadomowienie
 
Avatar ANKA54321
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 184
Dot.: Praca w kfc?

Cytat:
Napisane przez PaulinaPoj24 Pokaż wiadomość
No właśnie, są?
Pracowałam tam i żadnych wymagan odnosnie kursow bhp nie było. Ale gorąco nie polecam pracy w tym miejscu. Ja akurat trafiłam na wyjątkowo dziwną załogę. Współpracownicy to w wiekszosci ( o dziwo) nie studenci, a sfrutstrowani ludzie po 30 źli na cały świat, że nie pykło im w życiu i siedzą w tym gów**e. Kierownictwo miało sie za bóg wie co, atmosfera słaba, kasa też słaba, a praca bardzo ciężka.
Mój kuzyn też tam pracował na wakacje, tyle ,że nie serwis a kuchnia, i mówił, że lżej jest na budowie niż w tym kfc. Zresztą na budowie przynajmniej lepiej płacą. Pracowałam przez wakacje lipiec sierpien i wrzesien, zgodnie z umową, ale nie mogłam sie doczekac kiedy wreszcie skonczy sie to dziadostwo. Pewnie gdyby wspolpracownicy byli ok, to bym nie narzekała bo w wiekszosci to czy dobrze czujemy sie w pracy zalezy wlasnie od atmosfery, ale tam atmosfera była bardzo zła.
Tak więc wszystkim tym ktorzy mysla aby tam skladac cv gorąco odradzam.
ANKA54321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-08-08 10:57:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.