pierwszy zawsze niedoskonaly ?

[Malaika85]

aha...a to jak 1 raz z innym facetem, to zupelnie inna historia
kocham pierwsze razy z innym facetem! to sa zawsze najgoretsze razy
pomijajac 2 wpadki, gdzie raz facet skonczyl, zanim ja zaczelam i druga, gdzie mial tak malego 'przyjaciela', ze nie wiedzialam czy juz wszedl czy jeszcze nie...glupio mi bylo...

[wanillia]

Malaika uśmiałam się nie ma co aż tak małego?hehehehheheheh

Wiecie ostatni facet z którym spałam ciągle czegoś chciał podczas sexu..tzn. zrób to zrób tamto w ogóle nie dał działać tylko jakby liczyła się jego pragnieniaa najlepsze jest to, że wcześniej napisał mi czy kobiety lubia jak się je łapie za włosy i do ściany przygniata ale nie powiem facet wiedział co robi i ta jego dzikość było ... no wilelokrotny orgazm

[Gwiazda87]

.

[wanillia]

nie załamuj się tym bo był kiepski w łóżku... pomyśl o tym że trudno Cie zaspokoić i że facet któremu się to uda będzie mieć szczęście czasami sex to nie tylko wejść i wyjść...to ma być rytuał...oddanie się i zbliżenie ciał...widocznie z tym kolesiem nie jest Ci dane sypiać

[Gwiazda87]

.

[neliel]

Napisane przez Gwiazda87

ale no przeciez nie mozna tego jak bedzie next time oceniac na podstawie jednego razu, chyba.

Pewnie, że nie. To naprawdę sukces, jeśli ludziom za pierwszym razem jest w łóżku super hiper ekstra . Niemniej jednak powinnaś rozmawiać, faceci jacyś tacy niedomyślni czasem bywają

[wanillia]

Może przedłużcie grę wstępną? albo usiądzcie naprzeciwko siebie i się dotykajcie, sprawdzając które miejsca ciała powinniście pieścić? sprowokuj go do rozmowy o tym co Ty lubisz..i mu to bezwstydnie napisz

[Kationa]

Mówić takiemu nowemu tżtowi co ma robić czy poczekać na jego inicjatywę? bo taki kiepski seks jest zniechęcający.. ;/

[Gwiazda87]

.

[wanillia]

Niewstydz się zacznij przez sms np. od tekstu o czym myslisz bedac ze mna

[mes-bijoux]

Napisane przez Gwiazda87

ehhh...juz mam dosyc tego tematu :/ nie potrafie nie mam odwagi (jeszcze,ciagle nabywam ) zeby z Nim pogadac ;(

Powiem Ci tak: moje pierwsze razy były nieszczególne. A tym nieszczególniejsze, że były zupełnie "pierwsze", więc Ty jesteś w lepszej sytuacji :P Ale wydaje mi się, że zawsze jest potrzebny czas na dotarcie się. Po miesiącu mój TŻ i ja wiedzieliśmy, co lubimy - z jednej strony - z doświadczenia, z drugiej - z rozmów. Trzeba rozmawiać, bo inaczej nie ma bata. Można się umówić z TŻ-tem, że spełni się jego zachcianki, a potem on zrobi to, czego jkobieta zapragnie. Wtedy nie ma się już problemu ze wstydem, bo jednak taka była umowa - robię, czego pragniesz, a potem twoja kolej spełniać moje zachcianki. Nie wiem, tak sobie pomyślałam teraz, może zadziała.
Musisz z nim rozmawiać!

[ziaaa]

u mnie pierwszy raz z pierwsza miłością... tzn chwila, bo to brzmi dziwnie;] z pierwsza miloscia bylam jak mialam 16lat, od tamtej pory-od zerwania nie mielismy kontaktu tak konkretnego, czasami tam sie widywalismy... i po 7latach(teraz mam 23prawie) jesteśmy ze sobą i...
pierwszy raz z nim był, Jezu cudowny;] nie wiem jak on to zrobił, ciagle powtarzal ze nie ma doswiadczenia(miał 1dziewczyne) i ze ja mam i ze nie wie czy mnie zadowoli... (ja mialam troche tego wiecej..)
i co? i... wiedział gdzie mnie dotykac, nikt tak nie dotykal... wiedzial co robic. Byłam i jestem nadal w szoku;]
Czuje się tak jakbym trafilana bratnia dusze, która mnie zna od podstaw... ;]

[Gwiazda87]

.