2002-01-05, 03:32 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Testy na zwierzętach....
Czy kupując kosmetyki zwracacie uwagę czy były testowane na zwierzętach? Albo z jakiego materiału wykonane sa opakowania? Ja staram sie na to patrzeć chociaż nie wszędzie sa umieszczane odpowiednie informacje...[img]icons/icon9.gif[/img] Szkoda że u nas ( tak jak w GB Body shopy) nie ma sklepów z ekologicznymi kosmetykami.... I ciekawe jak to się ma do pędzli z naturalnego włosia... Czy oni muszą zabijać te kuny czy tylko je golą...?
Jakoś nie moge się przekonać że testy kosmetyków na zwierzętach są konieczne - tym bardziej że można je wykonywać na wychodowanych specjalnie tkankach - oczywiście jest to dużo droższe ale nie chce myśleć że żeby wyprodukować szampon cierpieć musi tysiące królików którym się tym szamponem zakrapla oczy....brrr:-((( Albo skoncentrowane składniki nanosi sie na skóre myszy (które choruja potem na setki chorób skórnych:-( ) NNIe mówiąc o kosmetykach z embrionów zwierzęcych lub łożyska (chciałabym wierzyć że te lozyska to już odpady...) I chyba nie założylabym futra z karakułów... Ludzie czasem są okrutni:-( |
2002-01-05, 03:32 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Testy na zwierzętach....
Czy kupując kosmetyki zwracacie uwagę czy były testowane na zwierzętach? Albo z jakiego materiału wykonane sa opakowania? Ja staram sie na to patrzeć chociaż nie wszędzie sa umieszczane odpowiednie informacje...[img]icons/icon9.gif[/img] Szkoda że u nas ( tak jak w GB Body shopy) nie ma sklepów z ekologicznymi kosmetykami.... I ciekawe jak to się ma do pędzli z naturalnego włosia... Czy oni muszą zabijać te kuny czy tylko je golą...?
Jakoś nie moge się przekonać że testy kosmetyków na zwierzętach są konieczne - tym bardziej że można je wykonywać na wychodowanych specjalnie tkankach - oczywiście jest to dużo droższe ale nie chce myśleć że żeby wyprodukować szampon cierpieć musi tysiące królików którym się tym szamponem zakrapla oczy....brrr:-((( Albo skoncentrowane składniki nanosi sie na skóre myszy (które choruja potem na setki chorób skórnych:-( ) NNIe mówiąc o kosmetykach z embrionów zwierzęcych lub łożyska (chciałabym wierzyć że te lozyska to już odpady...) I chyba nie założylabym futra z karakułów... Ludzie czasem są okrutni:-( |
2002-01-09, 08:03 | #3 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Testy na zwierzętach....
Hej...
Poniewaz ktos mowil do mnie kiedys "zwierzaczku" (kto??? niech sie przyzna!!! ...no moze to bylo "Ty osle!", ale tak czy inaczej na pewno emanuje zwierzecym erotyzmem!), poczuwam sie w obowiazku odpowiedziec na Twoj watek [img]icons/icon7.gif[/img] Poniewaz nikt na mnie nie testowal zadnych specyfikow chemiczno-kosmetycznych (no moze poza wszelakimi alkoholami, ale to inna historia) - nie, nie sprawdzam, czy kosmetyk byl na mnie testowany. To byloby nielogiczne. W sprawie golenia... gole sie codziennie, choc nie jestem pewien, co sie potem dzieje z wlosiem. Moze i ktos robi z tego pedzelki. Jesli tak, to musze sie koniecznie upomniec o tantiemy autorskie, albo cos takiego... Tak czy siak, nie dostaje za to zadnej kasy i uwazam, ze jest to dyskryminacja! Co do noszenia futra ze zlosliwca... zapewne znalazloby sie kilka osob, ktore chetnie obdarlyby mnie ze skory (np. p. Olaf z Poznania [img]icons/icon7.gif[/img] ). Problem tylko w tym, ze pomimo odpowiedniej zawartosci testosteronu moje futerko wciaz nie wyglada imponujaco, jest miejscami wyleniale (szczegolnie na glowie)... dlatego, jezeli ktokolwiek chcialby nalozyc na siebie futerko ze mnie, uwazalbym to za komplement, choc nieco przysadzony [img]icons/icon12.gif[/img] Zas ogolnie co do zakraplania, chemicznych testow na zwierzetach i tak dalej... jak sie popatrzy na niektore produkty uznanych firm, to mam wrazenie, ze sa one testowane na ludziach (ale juz po wyprodukowaniu i sprzedaniu w sklepie), a to juz zajezdza mi nieco mocniej od testow na myszkach i kroliczkach... To wszystkie zlosliwosci na dzisiaj ::zlosliwiec:: vel "Futrzak" |
2002-01-09, 08:03 | #4 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Testy na zwierzętach....
Hej...
Poniewaz ktos mowil do mnie kiedys "zwierzaczku" (kto??? niech sie przyzna!!! ...no moze to bylo "Ty osle!", ale tak czy inaczej na pewno emanuje zwierzecym erotyzmem!), poczuwam sie w obowiazku odpowiedziec na Twoj watek [img]icons/icon7.gif[/img] Poniewaz nikt na mnie nie testowal zadnych specyfikow chemiczno-kosmetycznych (no moze poza wszelakimi alkoholami, ale to inna historia) - nie, nie sprawdzam, czy kosmetyk byl na mnie testowany. To byloby nielogiczne. W sprawie golenia... gole sie codziennie, choc nie jestem pewien, co sie potem dzieje z wlosiem. Moze i ktos robi z tego pedzelki. Jesli tak, to musze sie koniecznie upomniec o tantiemy autorskie, albo cos takiego... Tak czy siak, nie dostaje za to zadnej kasy i uwazam, ze jest to dyskryminacja! Co do noszenia futra ze zlosliwca... zapewne znalazloby sie kilka osob, ktore chetnie obdarlyby mnie ze skory (np. p. Olaf z Poznania [img]icons/icon7.gif[/img] ). Problem tylko w tym, ze pomimo odpowiedniej zawartosci testosteronu moje futerko wciaz nie wyglada imponujaco, jest miejscami wyleniale (szczegolnie na glowie)... dlatego, jezeli ktokolwiek chcialby nalozyc na siebie futerko ze mnie, uwazalbym to za komplement, choc nieco przysadzony [img]icons/icon12.gif[/img] Zas ogolnie co do zakraplania, chemicznych testow na zwierzetach i tak dalej... jak sie popatrzy na niektore produkty uznanych firm, to mam wrazenie, ze sa one testowane na ludziach (ale juz po wyprodukowaniu i sprzedaniu w sklepie), a to juz zajezdza mi nieco mocniej od testow na myszkach i kroliczkach... To wszystkie zlosliwosci na dzisiaj ::zlosliwiec:: vel "Futrzak" |
2002-02-13, 12:51 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: Testy na zwierzętach....
tak sobie zajrzalem i zorientowalem sie (po wypuszczeniu artykulow Basi), ze wlasciwie to zareagowalem nieadekwatnie do sytuacji...
powinienem dodatkowo zamiescic swoje zdjecie, jak leze porazony np. alkoholem, zeby wszystkim zrobilo sie smutno i zal... [img]icons/icon12.gif[/img] |
2002-02-13, 12:51 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: Testy na zwierzętach....
tak sobie zajrzalem i zorientowalem sie (po wypuszczeniu artykulow Basi), ze wlasciwie to zareagowalem nieadekwatnie do sytuacji...
powinienem dodatkowo zamiescic swoje zdjecie, jak leze porazony np. alkoholem, zeby wszystkim zrobilo sie smutno i zal... [img]icons/icon12.gif[/img] |
2002-02-13, 13:03 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: Testy na zwierzętach....
I wydaje Ci sie że ktoś by Cie żałował? Hehe... marzyciel [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2002-02-13, 13:03 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: Testy na zwierzętach....
I wydaje Ci sie że ktoś by Cie żałował? Hehe... marzyciel [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2002-02-13, 14:11 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: Testy na zwierzętach....
tak mowisz? To oddawaj pedzelki z mojej szersci!!! [img]icons/icon12.gif[/img]
|
2002-02-13, 14:11 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: Testy na zwierzętach....
tak mowisz? To oddawaj pedzelki z mojej szersci!!! [img]icons/icon12.gif[/img]
|
2002-02-13, 16:33 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: Testy na zwierzętach....
NIe będę popierała alkoholizmu!
Ech! Przecież znasz moje uczucia względem takiego jednego złośliwego łysego.... [img]icons/icon12.gif[/img] To tylko dla dobra tegoż [img]icons/icon7.gif[/img] A pendzelków nie oddam ! :-D |
2002-02-13, 16:33 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: Testy na zwierzętach....
NIe będę popierała alkoholizmu!
Ech! Przecież znasz moje uczucia względem takiego jednego złośliwego łysego.... [img]icons/icon12.gif[/img] To tylko dla dobra tegoż [img]icons/icon7.gif[/img] A pendzelków nie oddam ! :-D |
2002-03-11, 16:53 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: Testy na zwierzętach....
Dominika, ja zawsze zwracam uwagę czy kosmetyk był testowany na zwierzęta, bo te metody bez okrucieństwa nie są droższe(przynajmniej niektóre) a nawet tańsze! Na szczęście w Polsce już są nie tylko kosmetyki nietestowane na zwierzętach, ale i całe sklepy z takimi produktami... Body Basics np. w Lublinie jest ich spore stoisko w GCentrum i w innych dużych miastach tez są sklepiki... pozdrawiam Niciolek
|
2002-03-11, 16:53 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: Testy na zwierzętach....
Dominika, ja zawsze zwracam uwagę czy kosmetyk był testowany na zwierzęta, bo te metody bez okrucieństwa nie są droższe(przynajmniej niektóre) a nawet tańsze! Na szczęście w Polsce już są nie tylko kosmetyki nietestowane na zwierzętach, ale i całe sklepy z takimi produktami... Body Basics np. w Lublinie jest ich spore stoisko w GCentrum i w innych dużych miastach tez są sklepiki... pozdrawiam Niciolek
|
2006-09-24, 19:57 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
STOP wiwisekcji
"Czym tak właściwie jest wiwisekcja ?
Otóż według słownika to "zabieg wykonywany na żywym zwierzęciu w celach badawczych", bez znieczulenia. Według statystyk średnio co ok. 3-6 sekund, na całym świecie, w laboratoriach, ginie jedno zierzę ! Ten horror jest codziennością kilkudziesięciu milionów zwierząt na naszej planecie rocznie... Wiwisekcji poddwane są np. : - psy, - koty, - małpy, - króliki, - szczury... itp. ... Testuje się na nich wszystko... od leków - przez środki chemiczne ( itd. ) - aż do kosmetyków. Pomimo wszystko zamieszczę tu teraz obszerny cytat, po którego przeczytaniu, niejednej osobie przejdzie dreszcz po plecach lub "zakręci się w oku" łza. "W labolatoriach <naukowych> trwa prawdziwa masakra - zwierzęta rani się okrutnie, zdziera się im skórę do żywego mięsa i wciera się sybstancje toksyczne, wprowadza je do żołądka, do płuc, wstrzykuje do mięśni, żył... Zwierzęta są poddawane działaniom promieniowania i palone żywcem, rozrywane, ogłuszane, uszkadza się ich mózgi, zaszczepia śmiertelne choroby i rakotwórcze guzy - małpom niszczy się mózgi, aby studiować chorobę Parkinsona, stawy i przeguby królików są chemicznie rozpalane, aby zbadać reumatyzm; koty są zarażane wirusami, króliki, psy i owce są niszczone toksynami studiując choroby oddechowe.' To okrutny obraz, na który są skazane zwierzęta z całego świata ! Ale czy jest to konieczne ? Użycie zwierząt jako eksperymentalnego modelu człowieka niestety zawodzi i ukazuje fałszywe wyniki. To co jest dobre dla zwierzęcia może okazać się zabójcze dla człowieka (!) - i odwrotnie. Dzisiejsza technologia pozwala nam na tyle ... by wiwisekcję zastąpić badaniami na komórkach, tkankach czy w programach komputerowych ! "Metody te okazują się często tańsze, szybsze i bardziej efektywne, jak również chronią życie (...) ". APELUJĘ (!) - postarajcie się kupować produkty nie testowane na zwierzętach ! * Not tested of animals * ! CIEKAWOSTKA W dawnych czasach wiwisekcja była także przeprowadzana na ludziach. Medycy mieli pozwolenie na przeprowadzanie sekcji zwłok i badań na skazańcach oraz niewolnikach. Praktyki te pozwoliły na zdobycie wiedzy anatomicznej." Co o tym myślicie ?
__________________
|
2006-09-24, 20:43 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 415
|
Dot.: STOP wiwisekcji
Ja nie kupuję produktów testowanych na zwierzętach I całe szczęście bo ulżę im w cierpieniu
|
2006-09-24, 20:50 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: STOP wiwisekcji
Badania takie byly i beda ,zadne sztuczne materilay,komputery nie zastpaia (narazie i jest to jak narazie zbyt kosztowne)zywego organizmu,leki musza byv testowane na zywych organizmach ,podobnie komsetyki to ze na kosmetyku jest :nie testowane na zwirzetach " moze oznaczac tylko tyle iz caly krem nie byl testowany natomiast jego poszczegolne skladniki owszem.
jedyne co mozemy zrobic to aby zwierzaki doznajace cierpienia mialy pozniej dobra opieke lub umieraly szybko i bezbolesnie. |
2006-09-24, 21:16 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: STOP wiwisekcji
Effula, to ze istnieje takie słowo jak wiwisekcja i że jest to badanie zwierzęcia za jego życia, to nie znaczy, że to jest praktyka nagminna. Nie kupuję kosmetyków testowanych na zwierzetach, ani karm dla zwierząt Iams i Eukanubaktóre tez testuja na zwierzetach w okropy sposób.
było juz wiele watków na ten temat |
2006-09-24, 21:54 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: STOP wiwisekcji
No dobrze ... przepraszam za zaśmiecanie ... i tym samym proszę o usunięcie (zamknięcie wątka)
__________________
|
2006-09-28, 17:56 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: STOP wiwisekcji
To straszne-fakt.
Niestety niewiele możemy tak naprawdę zrobić Ja staram się nie kupować kosmetyków testowanych na zwierzetach. Zresztą jest świetny wątek w którym są umieszczone listy tych komsmetyków, które testują np.lista PETA czy SAV. Ciekawy wątek, mam nadzieję,że dużo osób o tym przeczyta. Nie każdy zdaje sobie sprawę, jakie tortury przechodzą zwierzęta w laboratoriach |
2006-09-28, 19:32 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: STOP wiwisekcji
Dziękuję Silva
__________________
|
2006-09-28, 19:36 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: STOP wiwisekcji
Nie ma za co Taka prawda
|
2006-10-07, 14:06 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Testy na zwierzętach....
Ja zawsze była uczulona na cierpienie zwierzątek, a dzisiaj trafiłam na wątek typu 'kosmetyki nie testowane na zwierzętach bezpieczne firmy' i stwierdziłam że nie będe kupowała kosmetyków testowanych na zwierzętach, skoro zwierzęta już cierpią to chociaż ja nie chce sie do tego przyczyniać.
__________________
|
2006-10-07, 14:11 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Testy na zwierzętach....
zawsze zwracam i najczesciej to jest kryterium mojego wyboru
|
2006-10-10, 00:45 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 025
|
Dot.: Testy na zwierzętach....
Dominicas - moze polaczysz oba watki ?
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115749 pozdrawiam
__________________
Duch rzadzi materia. www.peta.com www.klubgaja.pl www.arka.strefa.pl www.viva.org.pl www.brightlion.com www.proequo.pl www.przystanocalenie.pl |
2006-10-24, 01:54 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Nauka bardziej humanitarna! Nowa metoda testowania leków !!!
"Łódzcy naukowcy wynaleźli metodę testowania leków i innych substancji chemicznych bez udziału zwierząt.
Wczoraj prezentowali ją podczas targów Bio-Forum w Łodzi. Powinna zainteresować firmy farmaceutyczne i kosmetyczne. A to dlatego, że w Europie zaostrzane są normy bezpieczeństwa chemicznego, a łódzki test bada zarówno działanie toksyczne, jak i korzystne na organizm. Poza tym wymagane jest ograniczenie do minimum testów na zwierzętach laboratoryjnych. Test - bardziej humanitarny niż dotychczasowe - powstał przy współpracy kilku grup badawczych koordynowanych przez docenta Jarosława Dastycha i jego zespół w Centrum Biologii Medycznej w Łodzi. - Opracowaliśmy tak zwane biosensory komórkowe - mówi Dastych. - Testujemy toksyczność bez udziału żywych organizmów. Nasze komórki zmodyfikowaliśmy genetycznie tak, aby świeciły, gdy toksyczna substancja działa na pewne geny. Są one w stanie wychwycić, czy np. dana substancja ma właściwości wyciszające układ odpornościowy, który dzięki temu nie odrzuca np. przeszczepu. Na tej samej zasadzie można wykrywać, które związki chemiczne mogą stać się w przyszłości lekami przeciwzapalnymi, antyalergicznymi czy np. antynowotworowymi. Naukowcy z CBM podkreślają, że ich biosensorami w krótkim czasie można zbadać dużą liczbę substancji. Są więc nie tylko bardzo przydatne przy poszukiwaniu i badaniu nowych leków. Przynoszą też dużo oszczędności - czasu, pieniędzy, a przede wszystkim żywych zwierząt, których na podstawowe badania związków chemicznych wykorzystywano tysiące. Żeby to odkrycie nie pozostało tylko na papierze i w laboratoriach naukowych, przy CBM powstała firma Proteon Pharmaceuticals, która zajmie się komercjalizacją testu. - Z centrum będziemy powiązani umową i oczywiście patentem, dzięki czemu przez jakiś czas będziemy mogli korzystać z jego sprzętu i laboratoriów - mówi docent Dastych. Profesor Czesław Cierniewski, dyrektor CBM: - To pierwsza przy naszym centrum firma typu spin-off, czyli taka, która działa na styku nauki i przemysłu. To korzystne dla nas wyjście. Naukowcy opracowują ideę, opatentowują ją i na tym kończy się ich praca nad wynalazkiem. Resztą, czyli transferem odkrycia do przemysłu, zajmuje się firma biotechnologiczna. Joanna Grabowska" źródło: http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,3650311.html |
2006-10-24, 12:17 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Nauka bardziej humanitarna! Nowa metoda testowania leków !!!
super byloby gdyby to weszlo w zycie...
|
2006-10-24, 12:21 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 415
|
Dot.: Nauka bardziej humanitarna! Nowa metoda testowania leków !!!
możre bo to weszło Miejmy nadzieję
|
2007-11-24, 08:17 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3
|
kosmetyki testowane na zwierzakach...pare pytan
Hej Kochani,
wczoraj na zajeciach kolezanka miala prezentacje (wraz z filmem) o testach na zwierzetach..jak wylecialam stamtad to w domu nie moglam sie uspokoic, tak beczalam jestem wegetarianka od kilku lat i jakakolwiek informacja o okrucienstwie wobec zwierzat trafia we mnie z ogromna sila wczoraj po tym materiale czulam sie zle z dwoch powodow:pierwszy ze wzgledu na gnojstwo ludzi, a drugi ze JA zupelnie NIESWIADOMIE sie przyczynialam do cieprnienia zwierzat kupujac te kosmetyki, bo NIE zdawalam sobie sprawy z tegookazalo sie ze mam dosc duzo kosmetykow firm na liscie testujacych pierwszy moj odruch byl taki:wywale wszystko w cholere, ale doszlam do wniosku ze to ze teraz wywale nic nie zmieni, zmieni natomiast jak po zuzyciu JUZ NIGDY WIECEJ ich nie kupie!!!! Mam w zwiazku z tym do Was kilka pytan: 1) czy informacja na opakowaniu "TESTOWANY DERMATOLOGICZNIE" daje pewnosc ze kosmetyk nie byl testowany na zwierzakach? 2) co robicie w sytuacji gdy np. Knorr (czy inna firma spozywcza) nalezy do koncernu giganta-Unilever, ktory testuje?? 3) co z ta Nivea?? Czytalam ze niektore ze skladnikow moga byc testowane na zwierzakach?? jak Wy sie do tego odnosicie? 4) Znacie jakis proszek do prania NIE z koncernu testujacych (wczoraj z chlopakiem przejrzelismy chyba wszystkie proszki do prania w hipermarkecie i jak nie Henkel to Unilever )?? Z gory bardzo Wam dziekuje za odpowiedz, Pozdrawiam serdecznie, mycha10 |
2007-11-24, 09:39 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: kosmetyki testowane na zwierzakach...pare pytan
aha! jeszcze jedno: tak sobie siedze od rana i czytam o tym ktore firmy spozywcze sa czescia wielkich koncernow ktore testuja tak naprawde to wychodzi na to ze praktycznie nic nie mozna by jesc bo gdzie by sie nie obejrzec to masterfoods, nestle, procter&gamble, unilever...ja jestem wegetarianka wiec zawsze sprawdzam sklad produktu, ale jak dojdzie jeszcze sprawdzanie koncernu to ilosc produktow ktore bede mogla kupowac bedzie bardzo niewielka no i dochodza jeszcze moje zwierzaki (2 koty i piesio) ktore jedza whiskas i puszeczki z rossmana teraz to juz nie wiem co robic
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:28.