Sex z osobą poznaną przez internet ?

[***luna]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

"raczej" teraz mnie zaczelo zastanawiec - po jakim czasie nieznajomy staje sie znajomym?

Jakie to ma znaczenie?
Jeśli kompletnie nie znasz danego człowieka, nie znasz jego stylu życia i systemu wartości.
Jeśli znasz danego człowieka, nawet dosć powierzchownie i wiesz, że jest raczej monogamistą, że stara się być człowiekiem fair, szanse na to,że roznosi jakieś choróbska są mniejsze.

Sypianie z kim popadnie: nie ważne w jaki sposób pozna się daną osobę, niesie ryzyko złapania jakiejs choroby przenoszonej drogą płciową.

[Laetitia89]

nie
i nie umówiłabym sie dla samego seksu...natomiast gdybyśmy sie zaczęli spotykac i cos by z tego wyszło to tak...
ale myśle, ze przecież autorce chyba raczej chodziło o sam fakt spotkania się tylko dla przygody... wiec nie rozumiem tego rzucania sie niektórych dziewczyn, które są w zwiazkach z takimi własnie osobami

[intense2103]

Napisane przez Laetitia89

ale myśle, ze przecież autorce chyba raczej chodziło o sam fakt spotkania się tylko dla przygody... wiec nie rozumiem tego rzucania sie niektórych dziewczyn, które są w zwiazkach z takimi własnie osobami

Może i tak, ale tytuł wątku brzmi "Seks z osobą poznaną przez internet". Można to więc różnorako rozumieć... .

Napisane przez madzia2306

ja swojego TŻ poznałam przez neta ale nie umówiłabym się tylko na sex, z moim sex był dopiero po paru miesiącach bo musiałam go dobrze poznac czy jest wart mojego pierwszego razu... był cierpliwy i poczekał

Dokładnie, u mnie było tak samo .

[SugarbabyLove]

Ja mojego meza tez poznalam na czacie i jakos nie zaluje.. sex byl na 1szym spotkaniu dodam ze pisalismy na gg jakies 2 miechy moze...

[paulinka_krk]

umówienie się dla samego seksu-tzn.wiesz, jednorazowe spotkanie, a później dajemy sobie spokój-chyba nie, obawiałabym się choroby.chociaż, co ja mówię, zdarzały mi się podobne sytuacje, ale akurat zawsze myślałam, że 'coś z tego będzie'.

w ankiecie zaznaczyłam tak.z TŻ-em poznałam się przez internet.pisaliśmy ze sobą przez tydzień, spotkaliśmy się, i jakoś tak wyszło, że do seksu doszło na drugim spotkaniu, ale kompletnie nie żałuję ;] dalej jesteśmy ze sobą, już jako szczęśliwi narzeczeni ;d

[freewomen]

a właśnie chciałam sie pochwalić bo je tez juz jestem szczesliwa narzeczona ślub prawie za rok bo lipcu hehe a seks byl na 3 spotkaniu