Regularne branie tabletek --> godzina

[AniaD]

Witam,
oczywiste jest ,ze bierzecie ja codziennie z siedmiodniową przerwa, ale chodzi mi dokladnie o godzine. Co oznacza ulotkowe "mniej więcej" o jednej porze? Ja przyjełam sobie godzine 8:30, gdyż wtedy najczęsciej wychodzę na zajęcia, ale czasami mam na później i wtedy biorę ją np około 10, czasem po. CZy jest to prawdiłowe? Czy nie wpływa to na skuteczność?
I czy od nowego opakowania można zmienić godzine przyjmowania tabletki? Czy trzeba trzymać się jednej juz zawsze. Prosze Was o rade, zaczęłam sie troszke niepokoić,że nie powinnam tak nieregularnie ich przyjmowac, tylko proszę!! NIe straszcie mnie, bo straszna ze mnie hipohondryczka i gotowa jestem uroić sobie ciążę

Ania

[nadziejka_82]

wczesniej prze z5 lat bralam tabletki okolo 21. to znaczy z przedzialu 21-23, czasem o 2 np po imprezie. i wszytsko bylo ok. stwierdzilam ze chce zmienic na godzine ranna, i lekarz mi powiedzial ze od nowego opakowania bedzie bezpiecznie i obejdzie sie bez plamien i innych niespodzianek. i teraz biore okolo 9 czasem o 10, 11 i wszytstko jest ok.
zmien godzine od nowego opakowania i sie nie martw lekkimi rozbieznosciami .

[mala77]

ja biore tabletki /staram się brać/ o 22. czasami z nawet cztero godzinnym poślizgiem. i wszystko jest ok. a jesli chcesz zmienić godzinę przyjmowania to tak jak napisała nadziejka, najlepiej od nowego opakowania

[ooliwka]

łykam o 20stej
i narazie moje najwieksze przekroczenie czasu to 20 min
biore tabsy (łacznie) prawie 4 lata

jeśli chcesz zmienić godzine to tak jak mówią dziewczyny od nowego opakowania

[agusia_1988]

ja teraz biore oficjalnie o 21, wczesniej, na poczatku o 20.wczoraj wzielam o 20:30 a raz wzielam po 24. kilka razy szlam spac nie majac sily isc po pigulke.bralam dopiero jak sie przebudzilam, czyli raz o 8, o 9 a raz mi sie wzielo grubo po 10 dopiero (wiem ze minelo 12 godzin ale nie zabezpieczalam sie i nie bralam pod rzad dwoch opakowan (dot 3 tyg)ale bylo i jest wporzo)
pamietam ze pigulki zostawilam u chlopaka a juz bylo pozno zeby isc po nie do niego(minela juz dawno 21), wzielam nastepnego dnia gdzies po 11 mimo wspolzycia w 3 tygodniu i nie brana 2 opakowan (w/w) wystapila mi miesiaczka.(wiem ze nie rozsadne)

jeśli chcesz zmienić godzine to tak jak mówią dziewczyny od nowego opakowania

a mnie sie zdarzylo w srodku opakowania

[AniaD]

No to super.
NIe chciałam brać tabletek wieczorem ze względu na imprezy
Nie wiecie może czy alkohol wpływa negatywnie na wchłanianie się tabletki?
NIe mogę się zdecydować,która pora byłby najbezpieczniejsza, tak zebym akurat była w domu,bo nie bardzo chce nosić tabletki ze sobą (zgubiłabym na 100%). Zastanawiam się nad 19 ...

całuski

[primavera]

Dziewczyny- nie gniewajcie się, ale wydaje mi się to bardzo nierozsądna, takie branie tabletek nawet z kilkunastogodzinnym opóźnieniem Przecież to wpływa na obniżenie ich skuteczności. Ja przyjmowałam tabletki przez 5 lat, brałam o 21 i nie miała miejsca taka sytuacja, że spóxnienie było większe niż godzina. Przyjmowanie tabletek to poważna decyzja, a takie zapominanie i spóźnienia to zwykła nieodpowiedzialność.

Aniu- powinnas wybrać taką porę, która będzie ci najbardziej odpowiadała, a skoro obawiasz się, że zapomnisz wziać tabletki ze sobą, jeśli się gdzieś wybierzesz, to może jedno opakowanie "awaryjne" przeznacz na takie sytuacje i np. zawsze noś w torebce?
Pozdrawiam

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez agusia_1988

ja teraz biore oficjalnie o 21, wczesniej, na poczatku o 20.wczoraj wzielam o 20:30 a raz wzielam po 24. kilka razy szlam spac nie majac sily isc po pigulke.bralam dopiero jak sie przebudzilam, czyli raz o 8, o 9 a raz mi sie wzielo grubo po 10 dopiero (wiem ze minelo 12 godzin ale nie zabezpieczalam sie i nie bralam pod rzad dwoch opakowan (dot 3 tyg)ale bylo i jest wporzo)
pamietam ze pigulki zostawilam u chlopaka a juz bylo pozno zeby isc po nie do niego(minela juz dawno 21), wzielam nastepnego dnia gdzies po 11 mimo wspolzycia w 3 tygodniu i nie brana 2 opakowan (w/w) wystapila mi miesiaczka.(wiem ze nie rozsadne)

jeśli chcesz zmienić godzine to tak jak mówią dziewczyny od nowego opakowania

a mnie sie zdarzylo w srodku opakowania

a może Ty i Twój chłopak przebadajcie się pod kątem płodności, co?

albo macie poprostu fuksa, wielkiego fuksa, jeśli tak - wio do Lotto, z takim szczęściem '6' gwarantowana

i proszę Cię, nie pisz takich głupot, bo że Tobie się udało [wielkie szczęście, bądź kłpoty z płodnością któregoś z Was (czyli Ciebie i chłopaka)] nie znaczy wcale, że i innym się uda, bo możesz tylko tym zrobić wiele krzywdy, całkiem nieświadomie [bądź świadomie, jeśli np w ten sposób chcesz zwiększyć ilość społeczeństwa ]

Napisane przez AniaD

No to super.
NIe chciałam brać tabletek wieczorem ze względu na imprezy
Nie wiecie może czy alkohol wpływa negatywnie na wchłanianie się tabletki?
NIe mogę się zdecydować,która pora byłby najbezpieczniejsza, tak zebym akurat była w domu,bo nie bardzo chce nosić tabletki ze sobą (zgubiłabym na 100%). Zastanawiam się nad 19 ...

całuski

a może rano? przed wyjściem do szkoły/pracy/pobódka o tej samej porze ?



Edit:
Lexie, przepraszam bardzo,
zapomniałam, że przed chwilą wysłałam post w tym samym wątku już nei będe więcej tak robić, postaram się, obiecuję

[vretka]

Kiedy zaczynałam brać tabletki strasznie panikowałam, kiedy nie mogłam ich wziąć o określonej godzinie. Z czasem jednak oswoiłam się z braniem pigułek. Teoretycznie powinnam brać tabletki o 9.07 ale zdarza się, że jestem w tym czasie na zajęciach i mogę wziąć dopiero przed 10. Czasami pośpię sobie nawet do 11 i jeszcze nic się nie stało. Nie twierdzę oczywiście, że można sobie brać raz o 7, raz o 13 a jeszcze przy innej okazji o 18 Nie chciałabym wypowiadać się na temat tego jaki jest maksymalny przedział czasowy, w którym przyjmowanie jest nie tylko bezpieczne, ale i optymalne, ponieważ nie jestem specjalistą. Myślę jednak, że nie należy przesadzać z pilnowaniem godziny, bo od tego można nabawić się stresów, które mogą mieć gorsze skutki niż piętnastominutowe opóźnienie

Może Pan doktor się wypowie

[AniaD]

[quote=KasiaKatarzynka]a może rano? przed wyjściem do szkoły/pracy/pobódka o tej samej porze ?


W pierwszym poście pisałam,że biorę rano i właśnie dlatego,że czasem wstaję wczesniej a czasem później zrodziły się wątpliwośći, czy jest to aby na pewno rozsądne.Ale teraz juz wiem,że tak małe wahania 2-3 godzinne nie są znaczące i się uspokoiłam (dodam,że to dopiero 3 cykl).

Nie chce zakładać nowego wątku, dlatego chciałam Was jeszcze zapytać czy wiecie może jakie badanie trzeba zrobić,żeby sprawdzić krzepliwość krwi i ile ono kosztuje? Nie jestem pewna czy wszystko z nią (krwią) w porządku i dlatego dopóki się nie przekonam, nie bedę spokojna
Niby tabletki miały uwolnić od wszelkich problemów, a tu tyle wątpliowści...
Chyba za bardzo się przejmuję, ehhhh..

Ania

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Marilyn

Może ze dwa, trzy razy w ciagu kilku lat zdarzyło mi się zupełnie zapomnieć o pigułce - wtedy brałam ją rano.

To tak jak mi Kiedyś brałam tabletki o 22, teraz chodzę spać później i biorę w okolicach północy. Czasem (nie często) są takie sytuacje że nie mam jak wziąć tabletki "terminowo" - np w poniedziałek pojechaliśmy do znajomych i nie wiedziałam że zostaniemy na noc - jakbym wiedziała że tak będzie - zabrałabym tabletki ze sobą - aż tak dużo nie ważą żeby nie można było ich zabierać Pomijająć moje branie tabletek - i tak w 95% używamy z TŻ prezerwatywy

[vretka]

Napisane przez Różowy Strachulec

To tak jak mi Kiedyś brałam tabletki o 22, teraz chodzę spać później i biorę w okolicach północy. Czasem (nie często) są takie sytuacje że nie mam jak wziąć tabletki "terminowo" - np w poniedziałek pojechaliśmy do znajomych i nie wiedziałam że zostaniemy na noc - jakbym wiedziała że tak będzie - zabrałabym tabletki ze sobą - aż tak dużo nie ważą żeby nie można było ich zabierać Pomijająć moje branie tabletek - i tak w 95% używamy z TŻ prezerwatywy

Właśnie dlatego biorę rano Kiedyś brałam wieczorem o 22, ale raz zdarzyło mi się zapomnieć i przypomniałam sobie dopiero następnego dnia po południu i trochę spanikowałam. Na szczęście nic się nie stało. Ale z tego powodu przerzuciłam się na ranne branie pigułek. Gdybym zapomniała, zawsze mam cały dzień na przypomnienie sobie

Drugim argumentem za porannym braniem są imprezy. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ponieważ naprawdę nie upijam się w trupa, ale zawsze kiedy piję alkohol mam stracha, że mój żołądek odmówi posłuszeństwa, a wtedy tabletka nie zadziała (chyba nie muszę nikomu opisywać dlaczego ) Kiedy biorę rano nie mam takiego problemu.

[Marilyn]

Napisane przez vretka

Właśnie dlatego biorę rano Kiedyś brałam wieczorem o 22, ale raz zdarzyło mi się zapomnieć i przypomniałam sobie dopiero następnego dnia po południu i trochę spanikowałam. Na szczęście nic się nie stało. Ale z tego powodu przerzuciłam się na ranne branie pigułek. Gdybym zapomniała, zawsze mam cały dzień na przypomnienie sobie

Drugim argumentem za porannym braniem są imprezy. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ponieważ naprawdę nie upijam się w trupa, ale zawsze kiedy piję alkohol mam stracha, że mój żołądek odmówi posłuszeństwa, a wtedy tabletka nie zadziała (chyba nie muszę nikomu opisywać dlaczego ) Kiedy biorę rano nie mam takiego problemu.

Heh...ja mam dokładnie odwrotnie Tzn nie pije od rana Ale jeśli zapomnę wieczorem pigułki to zawsze sobie rano przypomne. Natomiast biorac rano i zapominając, jak się juz zakręcę, to przypomnę sobie po powrocie do domu, czyli gdzies koło 17-19 czyli duużo za późno

[primavera]

Co do słów Agusi - hmm, pominę je milczeniem, tak chybabędzie najlepiej.
Zaś co do brania tabletki o określonej porze - mi się wydaje, ze jeżeli postanowimy brac codziennie o tej samej porze i bez odchyleń w czasie, to te spóźnienie czy zapominania sie przktycznie nie przytrafia, no moze jakaś ekstremalna sytuacja- np. opisywana przez Różowego Strachulca. Natomiast jeżeli od początku będziemy miały nastawienie, że "no mniej więcej wieczorem biorę" to wtedy zapominanie i spóźnione przyjmowanie następuje częściej.

Poza tym- każda z form antykoncepcji ma swoje wady i zalety i decydując się na nią, bierzemy je pod uwagę. Decydując się np. na prezerwatywy godzimy sie na to, że przerywamy na chwilę w celu jej nałożenia; decydując sie na tabletki- decydujemy sie na regularne i systemayczne ich zażywania.

Takie podejscie do sprawy jak opisała Agusia jest dla mnie dziecinadą i kompletnym brakiem odpowiedzialności. Czekam teraz na wątek pod tytułem: Jak to się mogło stać,że jestem w ciąży, przecież brałam tabletki?

[xxkasia]

czesc ale tu milo , ale ja tez uwazam ze te komentarze agusi1988 sa czasami niepotrzebne, mozna powiedziec bezsensowne

noale, mam pytanie do rozowego strachulca napisalas, ze "Pomijająć moje branie tabletek - i tak w 95% używamy z TŻ prezerwatywy __________________"
Dlaczego tak robicie, boisz sie co do skutecznosci tabletek czy tak poprostu?

[Różowy Strachulec]

Napisane przez xxkasia

noale, mam pytanie do rozowego strachulca napisalas, ze "Pomijająć moje branie tabletek - i tak w 95% używamy z TŻ prezerwatywy __________________"
Dlaczego tak robicie, boisz sie co do skutecznosci tabletek czy tak poprostu?

Nie, wierzę w skuteczność tabletek, chodzi raczej o względy praktyczno - estetyczno - niepaćkające (przepraszam za pokręcone wyrażenie, ale nie wiem jak to inaczej ująć )

[pluszynka]

brałam oficjalnie o 22, bywało różnie czasem 20, czasem 1 w nocy, choć w 90% właśnie o 22, myślę sobie, że jeśli jest się na tyle dorosłym by uprawiać seks i na tyle by podjąć decyzję o braniu hormonów - to jest się również na tyle dorosłym by przestrzegać pewnych zasad, i być hmm sumiennym, obowiązkowym ....nie za bardzo umiem to nazwać oo wiem - ODPOWIEDZIALNOŚĆ

[Lexie]

Oddzieliłam wartościowe posty od tych "awanturniczych"

[Różowy Strachulec]

I jak się całość przy okazji Twoich porządków skurczyła

[agusia_1]

Myślę że tutaj powinien wypowiedzieć się Pan Doktor bo my możemy praktycznie pisać tylko jak my robimy a tu potrzeba fachowej wiedzy medycznej bo to że któraś z nas w dany sposób robi nie znaczy wcale że robi dobrze
Mi pod względem bezpieczeństwa najbardziej odpowiada sposób Różowego Strachulca bo nawet jak się zapomni o tabletce i weźmie się ją po czasie to ryzyko ciąży i tak jest ograniczone Poza tym nie tylko zapominanie tabletki albo spóźnione jej branie wpływa na jej skuteczność, ważnych jest wiele czynników.

Brawa dla Lexie za porządki

[Lexie]

Napisane przez Różowy Strachulec

I jak się całość przy okazji Twoich porządków skurczyła

Efekt uboczny Zapraszam do kontynuowania kulturalnej dyskusji

[April007]

Ja biore codziennie o 6 rano. Albo wtedy wstaje do szkoly albo jeszcze spie i mnie budzi komorka na chwilke coby zazyc Z tego co lekarz mi powiedzial - do 15 min- 0,5 godziny to nie ma znaczenia ale kilka godzin to juz za duzo i tabletki maja obnizona skutecznosc. Ja biore na cere i sama zauwazylam ze odkad biore o jednej porze buzia wyglada duzo lepiej. Mysle ze to nie jest takie trudne, wystarczy sobie zaprogramowac alarm w komorce i wtedy nie ma problemu z pamietaniem

[Lexie]

Też pomyślałam o ustawianiu alarmu w telefonie jako o odbrym sposobie ma pamięć

[margitta]

Ja chciałam brać o 12 - bo zwykle jestem w domu, po śniadaniu i na pewno już nie śpię. Ale dostałąm okres późno wieczorem i muszę brać o 20 akurat jak jestem w knajpie/ na wykładzie (studiuje wieczorowo)

no, ale następne opakowanie już sobie zmienie...


mam w komórce nastawiony budzik dokładnie na 20 i dzwoni codziennie. I dobrze - bo czasem się dziwię o co chodzi z tą 20 No i tym sposobem biorę codziennie o tej samej godzinie.

[AniaD]

Moim problem m nie jest zapominanie o tabletce. Zastanawiam się tylko, czy jak nie muszę wstawać na uczelnię i śpię dłużej to muszę ustawiać budzik na 8:30, wstawać, łykać i spać dalej?
I tak zastnawiam się też, czy jak zmienię godzinę na 10 rano, to czy jak będę wstawać dwa razy w tygoniu na uczelnię - mogę wtedy łyknąc tabletkę 1,5 godziny wcześniej?. Słyszałam,że to na pewno lepiej niż później, ale czy aby na pewno?

:/ pozdrawiam

[mala77]

Napisane przez AniaD

Moim problem m nie jest zapominanie o tabletce. Zastanawiam się tylko, czy jak nie muszę wstawać na uczelnię i śpię dłużej to muszę ustawiać budzik na 8:30, wstawać, łykać i spać dalej?
I tak zastnawiam się też, czy jak zmienię godzinę na 10 rano, to czy jak będę wstawać dwa razy w tygoniu na uczelnię - mogę wtedy łyknąc tabletkę 1,5 godziny wcześniej?. Słyszałam,że to na pewno lepiej niż później, ale czy aby na pewno?

:/ pozdrawiam

ojejku. a co to za problem wrzucic tabletki do torby i ustawić alarm w komórce akurat o godzinie kiedy przerwa w zajęciach wypada?? wtedy nie bedziesz się przejmować czy przerywać sen czy brać wcześniej. Ja tak robiłam jak brałam rano /o 11/

[xxkasia]

..ja nie jestem jeszcze doswiadczona bo biore tabletki dopiero tydzien ale wg, mnie najlepiej jest wieczorem. Ja biore o 21:30 i jest bezproblemu.
Ale jak chcesz rano to przeciez tabletki mozesz nosic ze soba na uczelnie i jak napisala mala77 ustawic sobie budzik albo cos, ja naprzyklad kazalam mojemu TZ mi przypominac i jak do tej pory nie zawodzi, faceci tez sie "tym" przejmuja i jesli mu powiesz napewno bedzie sie staral Ci przypomniec

[margitta]

Napisane przez mala77

ojejku. a co to za problem wrzucic tabletki do torby i ustawić alarm w komórce akurat o godzinie kiedy przerwa w zajęciach wypada?? wtedy nie bedziesz się przejmować czy przerywać sen czy brać wcześniej. Ja tak robiłam jak brałam rano /o 11/

zgadzam się z tobą. Wogóle nie rozumiem dlaczego wzięcie maleńkiej tabletki urasta do rangi problemu. Ja opakowanie mam zawsze przy sobie i biorę tabletkę bez wzgędu na to gdzie jestem.

[Nicole]

Niedługo rozpocznę moje pierwsze opakowanie tabletek.Ustaliłam że najlepszą porą na przyjmowanie tabletki będzie 8-9 rano. Pierwszą tabletkę powinnam wziąć w I dniu okresu. Lecz co zrobić, jesli okres dostanę np. w poniedziałek po południu, bądź wieczorem ?! przecież jeśli zażyję tabletkę w następny dzień o 8 rano, to będzie już drugi dzień cyklu!
Co zrobić w takiej sytuacji?

mam nadzieje że nie namieszałam za bardzo

[tutusia]

Jezlei okresu dostaniesz wieczorem, możesz spokojnie przyjąć tabletke następnego dnia rano. W końcu doba ma 24h Jeżlei będzie to popołudnie to decyzja należy juz do Ciebie. A z drugiej strony to nawet jesli przyjmiesz pigułkę w 2 dniu cyklu nic sie nie stanie. jedyna różnica jest taka, że jesteś zabezpieczona nie od 1 ale dopiero od [B]7[B] tabletki. Nie panikuj i poczekaj na okres i weź tabletkę tak jak będziesz uważać za słuszne.
Pozdrawiam!