no to i ja

[anomaly]

Cytrynowa zrobiła Ci super przeróbkę.
W takich włosach i z takim makijażem wyglądałabyś bardzo ładnie, kobieco.

[greenaurie]

Popieram anomaly. Poza tym, ta grzywka według mnie Ci nie pasuje, idź to fryzjera żeby Ci ładnie wycieniował i grzywkę i resztę włosów.

[PaCzKaFaJeK]

Napisane przez rudo-zielona

Miałaś aparat stały?
Zęby nie są straszne, przynajmniej tak nie wyglądają, ale faktycznie ułożone w łuczek robią z twarzą cuda.

Zaczęłabym od henny na brwi i depilacji. Do tego fryzjer. W doborze fryzury nie pomogę, ale na pewno zrobi to dobry fryzjer, albo niezastąpione Wizażanki..
Z makijażem nie przesadzaj, ale oko wypadałoby podkreślać.. A co.. Ja proponuję metodę prób i błędów w domowym zaciszu... Baw się, kredką cieniem tuszem... Na zdrowie

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Co do dyskusji nt zatykaczy w postaci pudrów itp.
Moja dermatolog uważa, że jest to nasz wymysł. To czy się fluidujemy czy nie nie wpływa na to czy mamy trądzik czy też nie. Polemizowałam z nią kilka razy ale ostatecznie musiałam jej przyznać rację. Bez względu na to czy się malowałam czy nie pryszcze się pojawiały. Bardziej zauważałam wahania związane z cyklem niż z używaniem kosmetyków, ale to może dlatego, że dermatolożka mi pranie mózgu zrobiła

hehe moj facet sie nie maluje i tez ma tradzik , cos w tym musi byc ...

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez CytrynowaPannica

Oto on:

no i za***iscie moim skromnym zdaniem

[karojen24]

Napisane przez marawa

tadam tadam
niestety kiepskie światło i makijażu nie widać. może jutro spróbuje zrobić jakieś lepsze zdjęcie
co prawda radziłyście mi krótsza fryzurkę ale miałam włosy do pasa i nie przeżyłabym chyba aż takiego skrócenia

dobrze, ze zrobilas porzadek z brwiami.
grzywke i wlosy moglabys podprostowac jak na zdj. 2 z symulacji Kapust.
uwazam, ze chyba jakis cieplejszy odcien wlosow by sie przydal. makijaz koniecznie, bo przez te bladosc cera wymaga "podrasowania".koniec znie mocne podkreslenie rzes i kolor na policzki.

[rudo-zielona]

Rozumiem, że jest Ci szkoda włosów. Zwłaszcza tak długich. Nie mówię NIE długim włosom. Zacznij jednak od grzywki, ta wcale nie dodaje CI uroku. Może spróbuj nieśmiertelną grzywkę na bok? i zmiana cięcia.Z tego co widzę masz podatne włosy, może by je podciąć tak, żeby się falowały? szczególnie koło twarzy trzeba pokombinować, ale to zostawiam dobremu fryzjerowi

[marawa]

CytrynowaPannica, jestem pod mega-wrażeniem!

Wizyta u dermatologa może Ci bardzo pomóc.

chodziłam do lekarzy, faszerowałam się specyfikami i nic. w końcu dostałam poradę prostą aż do bólu - zmienić dietę i pić dużo wody, żeby oczyścić organizm. coś w tym musi być bo mi się poprawia. ale czy na przebarwienia bo starych "paskudztwach" coś pomoże? pytałam się w aptece i pani mi powiedziała, że to już zostaje na zawsze

makijaz koniecznie, bo przez te bladosc cera wymaga "podrasowania".koniec znie mocne podkreslenie rzes i kolor na policzki.

Aha i moglabyś dodać jakiś puder brązujący czy coś w tym guście - jesteś śmiertelnie blada - trochę niezdrowo to wygląda

no właśnie z makijażem mam największy problem, totalnie nie wiem jakie kolory pasują. róż na pewno by się przydał ale też nie mam pojęcia jaki odcień.
pewnie konieczna jest też zmiana w ubiorze, bo chyba wybieram za jasne/za ciemne sweterki i bluzki przez co wyglądam źle.

ogólnie to na całym ciele skórę mam bladą i dość cienką - niemal wszędzie prześwitują mi żyły przez co wydaje się ona wręcz niebieska [nim zaczęły mi szaleć hormony to nawet twarz miałam niebieskawą]. nie należę też do osób, które łatwo się opalają, więc lato czy zima, ja jestem blada. zresztą cała moja rodzina tak ma
czytałam o typach kolorystycznych ale do żadnego nie potrafię się zaklasyfikować.
może Wam się uda? jak myślicie, jakie kolory byłyby dla mnie najlepsze?

[joancollins]

Napisz proszę jaki masz kolor oczu, nie mogę dopatrzyć się na zdjęciu.

[marawa]

ciemna zieleń, obwódka ma kolor taki szaro-niebieski

[joancollins]

Napisane przez marawa

ciemna zieleń, obwódka ma kolor taki szaro-niebieski

Oki, ja mogę doradzić w kwestii kolorystyki makijażu i włosów, mam taką samą karnację jak ty, kolor oczu również identyczny (nawet obwódka ).

1) Włosy - L'Oreal Paris Casting Creme Gloss, odcień 400 (początkowo może być troszkę za ciemny, ale bez dramatu-po 2 myciach głowy kolorek jest jak należy). Dlaczego taki kolor? U mnie maskuje niedoskonałości twarzy, uwydatnia kolor oczu.

Jako podkładu używam Clinique superbalanced makeup teint equilibre parfait kolor 05 vanilla (g). Trochę kosztuje, ale warto wydać tę kasę, przed zakupem można wziąć próbkę w jakiejś porządnej drogerii. Podkład ten "subtelnie" koloryzuje mi twarz, a żeby wyglądało naturalnie, stosuję puder w kamieniu Astor - Anti shine powder - odcień 002 - odczytasz na denku opakowania (niedrogi i dobry - można zakupić w Rossmanie).

Oczy - ja bym podkreślała przede wszystkim oczy by odwrócić uwagę od asymetrycznego noska (masz krzywą przegrodę?-może warto na laryngologii wyprostować, wtedy nosek będzie prosty) i ust (widzę operacja chyba była na wardze górnej).

Do oczu mascara Max Factor Dramatic Look 2000 calorie.

Kolory cieni do powiek - brązy, beże, naturalny róż, śliwki, fiolety eksperymentalnie - ciemny niebieski (?) + biała kredka do wew. obrysu oka.

Przyciemnienie brwi, najlepiej cieniem do powiek, jak dla mnie najbardziej naturalny efekt, kolor - grafitowa czerń.

W kwestii doboru kolorów ubrań nie doradzę bo nie potrafię. Mam nadzieję, że pomogłam.

Aha! Koniecznie zmień tę grzywkę, rady wcześniejsze już są

See you!

[agnieszka015]

[Elaine Blath]

Napisane przez marawa

chodziłam do lekarzy, faszerowałam się specyfikami i nic. w końcu dostałam poradę prostą aż do bólu - zmienić dietę i pić dużo wody, żeby oczyścić organizm. coś w tym musi być bo mi się poprawia.

czy mozesz napisac jaka diete zaczelas stosowac na poprawe cery? co wykluczylas z jadlospisu a co dodalas?
na przebarwienia mozna zastosowac kwasy - to na takie powazniejsze. a jesli sa delikatne to najpierw mozna sprobowac jakis krem.

[zmija19]

podpisuje sie pod wszystkim co dziewczyny napisały. nie obraz sie ale jestes zaniedbana- przerobki dziewczyn udowodnily ze jak sie chce to mozna wygladac ładnie
zainwestuj w prostownice i dobre odzywki do włosów, ja cie widze w blondzie z odcieniami rudosci, i przede wszystkim zacznij uzywac eyelinera do podkreslania kształtu oka, brwi brwi i jeszcze raz brwi

[Ula91]

wszytko fajnie, proozycje super, tylko skoro dziewczyna ubiera sie w takim stylu to chyba blond pukle nie beda do niej pasować. Muzyka muzyką, zainteresowania kultura też super, ale ogólnie jakoś mnie nie przekonują mało kobiece nurty w modzie. czy waśnie goth itp.

Bez urazy To tylko moja opinia, ale oglądając przeróbki dziewczyn juz Cię widzę w ślicznej delikatnej sukienusi, albo elegancjkiej kremowej bluzeczce.

[marawa]

Napisane przez Elaine Blath

czy mozesz napisac jaka diete zaczelas stosowac na poprawe cery? co wykluczylas z jadlospisu a co dodalas?
na przebarwienia mozna zastosowac kwasy - to na takie powazniejsze. a jesli sa delikatne to najpierw mozna sprobowac jakis krem.

przede wszystkim wyrzuciłam wszelkie serki topione, serki kremowe, jakieś takie serki typu hohland [plastry pakowane w paczuszki po ileśtam sztuk i podobnie pakowaną "szynkę"] - ogólnie wszystko co pakowane w puszki czy folie -prócz jogurtów i tzw serków wiejskich - i inne studenckie pożywienie
oprócz tego wyrzekłam się kawy co przyszło mi z trudem ale udało się jakoś, czarnej herbaty jak na razie nie umiem odstawić

no i zamiast tego wprowadziłam tłuste ryby, makarony pełnoziarniste, ciemna kaszę, chlebek ziarnisty [zamiast jasnego], no oczywiście wspomniane jogurty i sery, orzechy, musli z jogurtem na śniadanie, i dużo dużo wody do picia [na początku biega się co chwilę do łazienki, ale później organizm się przyzwyczaja]. i nie warto tak całkiem odstawiać sera żółtego.

a z tymi kwasami to do kosmetyczki, nie? bo chyba sama zrobię sobie krzywdę
co jest z tymi brwiami? byłam na regulacji u kosmetyczki, sama sobie nic przy nich nie robiłam..

nie obraz sie ale jestes zaniedbana

nie obrażam się

[Elaine Blath]

Napisane przez marawa

przede wszystkim wyrzuciłam wszelkie serki topione, serki kremowe, jakieś takie serki typu hohland [plastry pakowane w paczuszki po ileśtam sztuk i podobnie pakowaną "szynkę"] - ogólnie wszystko co pakowane w puszki czy folie -prócz jogurtów i tzw serków wiejskich - i inne studenckie pożywienie
oprócz tego wyrzekłam się kawy co przyszło mi z trudem ale udało się jakoś, czarnej herbaty jak na razie nie umiem odstawić

no i zamiast tego wprowadziłam tłuste ryby, makarony pełnoziarniste, ciemna kaszę, chlebek ziarnisty [zamiast jasnego], no oczywiście wspomniane jogurty i sery, orzechy, musli z jogurtem na śniadanie, i dużo dużo wody do picia [na początku biega się co chwilę do łazienki, ale później organizm się przyzwyczaja]. i nie warto tak całkiem odstawiać sera żółtego.

a z tymi kwasami to do kosmetyczki, nie? bo chyba sama zrobię sobie krzywdę

Ja poradzilabym Ci pojsc na kwasy do jakiejs dobrej, najlepiej poleconej przez kogos kosmetyczki. Wprawdzie dziewczyny tutaj na Wizazu stosuja kwasy samodzielnie, same dobieraja sobie stezenie i tak dalej, ale jesli nie masz w temacie wiedzy to nie radzilabym kombinowac bo tylko krzywde sobie zrobisz. A po kwasach wszystkie przebarwienia ladnie znikaja. Jesli masz jakies slady po pryszczach w stylu tzw " dziobow" to jakis gleboki peeling.
Ja kilka razy robilam podejscie do picia wody w duuzych ilosciach i zawsze konczylo sie to lataniem do toalety co 10 min co wykanczalo mnie psychicznie