|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2012-01-24, 12:53 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 9
|
Depresja po tabletkach anty pomocy
Witam wszystkich. Jestem tu dość nowa a znalazłam się tu głównie dlatego, że szukam pomocy gdzie tylko się da bo już nie daję rady.
Brałam Qlairę przez 2 mies (plamienia), potem Yaz przez 3 i się zaczęły stany lękowe i płaczliwość z każdym miesiącem gorsze więc lekarz mi zmienił na cilest i teraz to się dopiero zaczęło. Czuję się jakby mnie ktoś młotkiem w głowę walną, ciągle płaczę bez powodu, nic mi się nie chce, ciągle czarne myśli już nie daję rady - a ostatnio zachowałam się tak że prawie się rozstałam z moim partnerem a wiem że to co zrobiłam to była straszna głupota. I mimo że mam w nim wsparcie to wiem że nie tylko on może tego nie wytrzymać ale ja sama ze sobą nie wytrzymuję. Do tego bardzo przyspieszone bicie serca. Ogólnie jestem cała roztrzęsiona no i ten płacz. W ciągu ostatnich kilku tygodni przepłakam więcej niż w ciągu całego życia. Ja już nie wytrzymuję a do końca opakowania zostało mi 9 tabletek. Wizytę mam dopiero za tydzień. Czy odstawić w połowie blistra czy przecierpieć do końca? Po jakim czasie mi ta depresja minie? Już nie chcę żadnych tabletek chcę się znowu cieszyć życiem jak jeszcze nie tak dawno kiedy to wydawało mi się że jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Dodam, że to jedyny skutek uboczny (no może wzrok mi się pogorszył ale może tylko panikuję, a przy yaz miałam powiększone piersi). Pomocy |
2012-01-24, 13:11 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Cytat:
Taki test hormonalny pozwoli lekarzowi lepiej dobrać pigułki, nie będziesz już musiała testować na sobie kolejnych wynalazków. Ja też miałam różne jazdy po pigułkach i co najgorsze: to było silniejsze ode mnie, miałam takie wahania nastroju że nie dawałam sobie sama ze sobą rady. Po Cileście akurat miałam mdłości poranne i to tak potworne że aż mnie budziły W końcu zrobiłam takie badanie, lekarka zapisała mi jedne pigułki ale miałam po nich zawroty głowy, kolejne już były w porządku. Z tego co wiem tabletek nie powinno się odstawiać przed skończeniem blistra. Musisz się przemęczyć przynajmniej do wizyty u ginekologa, żebyś nie rozchwiała sobie całego cyklu... Edytowane przez lucciola Czas edycji: 2012-01-24 o 13:16 |
|
2012-01-24, 14:06 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Dzięki za odpowiedź i pocieszenie. Dokładnie też nie mogę się powstrzymać i wytrzymać ze sobą i żadne pozytywne myślenie nic nie daje bo przecież wiem że nie mam powodów do zmartwień a całą masę powodów do radości. Pocieszające jest też że jest szansa że dobiorę tabletki no ale narazie to ja się aż boję brać kolejną a jeszcze ich tyle zostało. Dopóki mi lekarz nie da 99% gwarancji że po tabletkach nie zmieni mi się nastrój to chyba się już nie odważę na eksperymenty. Dzięki
|
2012-01-24, 14:48 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Cytat:
Uważam że przynajmniej przez ten tydzień (czyli do wizyty u ginekologa) musisz brać te pigułki, które na razie masz. Ja tylko raz zmieniłam pigułki jedne na drugie już w trakcie brania tych pierwszych (ale namotałam ) ale to był dopiero poszątek listka (ze dwie pigułki wzięłam, a trzeciego wieczora już kolejną, inną). Grunt to znaleźć dobrego, kumatego lekarza, który będzie w stanie coś Ci podpowiedzieć. Powodzenia. |
|
2012-01-24, 16:11 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 035
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
lucciola, a pamiętasz może jakie to były badania i w jakiej fazie cyklu? Przypuszczam, że estriadol, testosteron ale czy jeszcze coś? Te dwa co wymieniłam mam zrobione w fazie folikularnej.
|
2012-01-24, 17:32 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Cześć kochanie.
Doskonale cię rozumiem też obecnie to przechodzę na Cilestcie czyli poranne nudności i bóle głowy. Depresje mam nie od tabletek ale to inna sprawa. Myślę że powinnaś dokonczyc blister tabletek (czyli te 9 tab) i udać się do ginekologa. Pozdrawiam i trzymaj się.
__________________
,,Uwierz w siebie a w pełni poznasz swoje możliwości'' Razem od 26.08.2010r.
Kierowca od 19.07.2012r. |
2012-01-24, 20:32 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Kurczę to było z 8 lat temu Pamiętam tylko że to było badanie na poziom hormonów ale w jakiej fazie cyklu to już nie
|
2012-01-25, 08:12 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Dzięki dziewczyny, kochane jesteście. Może myśl, że nie tylko mi się to przytrafiło i że to minie da mi trochę więcej cierpliwości bo narazie to wariuję i mam dość siebie (mam nadzieję, że nie tylko ja będę miała tą cierpliwość i że facet będzie w stanie zrozumieć i też przetrzymać - jak na razie w delegacji a ja się muszę powstrzymywać od ciągłego dzwonienia i nękania swoimi wyimaginowanymi problemami kiedy wiem że on musi myśleć nad pracą). A badania to na pewno zrobię tak chociażby dla siebie żeby wiedzieć czy są w normie skoro tak świruję bo do kolejnych tabletek to mi chyba długo strach pozostanie
|
2012-01-25, 08:48 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 124
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Jak najszybciej pogadaj z ginem o zmianie tabletek. Też przez to przechodziłam przy Diane 35, zmiana leków pomogła
I trzymaj się |
2012-01-25, 12:11 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Jeśli Cię to jakoś pocieszy to na 99% Twoje wahania nastroju to dzieło źle dobranych pigułek. Szczególnie jesli przed "przygodą" z tabletkami takich problemów nie miałaś. Uszy do góry.
|
2012-01-25, 13:27 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
To że to po tabletkach to na pewno. Wczoraj jeszcze rozmawiałam z koleżanką która się tak męczyła kilka lat bo nie wiedziała że to od tabletek a jak przestała brać to miesiąc-dwa i zupełnie inne życie. Ja bym nie wytrzymała tyle to jest jakiś koszmar jakbym nie była sobą. Nie - ja nie jestem sobą. Chyba nie zrozumie tego ktoś kto tego nie przeszedł. Ale jakbym nie zdiagnozowała tego jako skutek tabletek to chyba u psychiatry bym szukała pomocy.Mojej koleżance psycholog zasugerował że to tabletki.
|
2012-01-26, 09:24 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 125
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Witam. Ja tak miałam po Cileście jak Ty.Myślałam, że skoczę pod pociąg! byłam psychicznie tak zdołowana, że nawet jadąc autobusem wybuchałam płaczem przy ludziach. Ciągłe kłótnie z facetem o byle co, płacze, histerie. W końcu wpadłam na to, że to wina tabletek. Po poradzie lekarza, odstawiłam. Całkowicie. Życie wróciło do normy ale nigdy nie podejrzewałam, że można coś takiego przeżyć. Rozumiem Cie i współczuję. I chociaż Ci się wydaje, że jesteś w czarnej dziurze bez dna, pamiętaj, że wrócisz do równowagi
|
2012-01-26, 11:05 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
To że wrócę do normy to jedyna myśl, która mnie jakoś jeszcze trzyma w miarę w kupie ale się boję, że zanim dojdę do siebie to sobie sama skopię życie tak, że już nie będzie do czego wracać Facet już nie wytrzymuje niby wie że to przez tabletki ale chyba nie ma pojęcia co się ze mną dzieje mimo że mu to mówię to powtarza głowa do góry, trzeba się wziąć za siebie a nie rozmyślać a ja bym wolała żeby mnie przytulił i nie robił fochów za moje fochy (jakkolwiek głupio to nie brzmi )
|
2012-01-26, 18:06 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 26
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
źle dobrane tabletki robią swoje. Miałam to samo , byłam nie dowytrzymania , ciągle ryczałam nawet o to ,że szklanka jest nie na swoim miejscu . Obecnie biore Midiane przez pierwsze 3 dni były wahania nastroju ale juz jest wszystko wporządku i jestem zadowolona!
Serdecznie Pozdrawiam i głowa do góry |
2012-01-26, 18:48 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Kochane kobietki, a nie bałyście się dalej eksperymentować? czy lekarz na podstawie badań hormonów faktycznie jest w stanie dobrać tabletki które nie wywołają depresji? Po jakim czasie od odstawienia tabletek można zrobić takie badania żeby wynik był wiarygodny? A może należę do grupy osób, które na wszystko tak będą reagować. Na jakiś czas napewno odstawię bo mam tak ogromny lęk że mi już ta depresja zostanie a wtedy to tylko tępym nożem się pociąć albo już na zawsze odstawię bo czuję że nie ma co rozważać bo już zaczynam sobie życie psuć i jak tak dalej pójdzie to nie będą mi potrzebne. A może któraś z was zna takiego super lekarza w warszawie lub okolicach co tak czarodziejsko dobierze na 100%?
|
2012-01-26, 18:59 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
Cytat:
Tak czy inaczej daj znać jak już coś w temacie pigułek się ruszy. Edytowane przez lucciola Czas edycji: 2012-01-26 o 19:38 |
|
2012-01-27, 08:08 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
To mój gin bierze 150 i też badał mnie tylko za 1 razem a później tylko recepta i pytanie dlaczego chcę zmienić (za drugim razem pytać nie musiał bo się rozpłakałam ) więc kosztami się nie przejmuję byleby funkcjonować normalnie. Teraz zapisałam się do jakiejś innej kobiety może kobieta bardziej zrozumie. BTW dziś pierwszy dzień od nie pamiętam kiedy kiedy obudziłam się bez płaczu i w miarę trzeźwo myślę i może nawet zrobię w pracy to co odkładałam tyle czasu bo mi się nie chciało. Może to zasługa słońca, wczorajszej rozmowy z moim (ale też się po tej rozmowie nie rozpłakałam ) i tego że jutro już wraca ale przychodzi mi też do głowy, że może Yaz, który wcześniej brałam przestaje działać - bo to na nim taką schizę złapałam i może ten cilest nie jest taki zły (cera zrobiła się idealna ale marne to pocieszenie jak się tym nie da cieszyć), albo witaminki które zaczęłam brać garściami (B6- słyszałam że pomaga, folik, magnez itp) robią swoje chociaż za bardzo sama w te witaminki nie wierzę. Już sama nie wiem, za tydzień wyjazd na narty a ja będę miała okres a chciałabym nie mieć i nie robić tej przerwy no ale okres lepszy niż deprecha. A poczekam do wtorku i zobaczę jak samopoczucie i co gin powie. A może macie jakieś doświadczenia po jakim czasie od zmiany tabletek ta depresja mija jeśli się już trafi na te właściwe? Bo ja słyszałam ze miesiąc dwa koleżance przeszło zupełnie po całkowitym odstawieniu ale ona brała kilka lat (9 - ja bym nie wytrzymała)
|
2012-01-31, 19:03 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Depresja po tabletkach anty pomocy
No więc jestem po wizycie u nowej pani ginekolog. Potwierdziła, że miesiąc dwa i powinno wszystko wrócić do normy a jak nie to do psychiatry i wykluczyć np guza przysadki mózgowej - no ale jestem dobrej myśli, że samo minie. Druga sprawa to to że może nie mieć znaczenia jakie tabletki biorę bo każde następne zwyczajnie tylko pogłębiają ten mój stan. Zleciła mi jednak badania hormonów (cała masa tylko zapomniałam zapytać jaki to koszt) żeby sprawdzić czy wszystko w normie (najlepiej dopiero przy drugim cyklu). Poleciła zmienić antykoncepcję (podobno jakieś są globulki które mają taką samą skuteczność -nazwy nie pamiętam).Tabletki odstawiłam zanim skończyłam wczoraj bo już nie dawałam rady (powiedziała że nie ma to większego znaczenia) a tak dodatkowo to wzięłam zwolnienie z pracy u lekarza rodzinnego na kaszel bo płakać do monitora to nie jest normalne a i tak w moim stanie to za bardzo przydatna nie byłam. A od poniedziałku urlop - mam nadzieję że jak się wyszaleję na nartach to samo to mi pomoże w powrocie do równowagi psychicznej tabletki są ble i chyba już się nie odważę never
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:27.