Karmienie niemowląt butelką - dawki, mleka, dodatki i wszystko inne na temat;

[kropka75]

Dziewczyny, proszę o pomoc i radę...
Piszcie jak karmiłyście swoje pociechy, kto Wam dawkował porcje, czy stosowałyście się do dawek na opakowaniach, czy karmiłyście wg upodobań pediatry, czy jeszcze inaczej?
Jak często, wg głodu dziecka, wg instrukcji na pudełku?

Kiedy i co do mleka dodawałyście i dlaczego?

_______

Mam 7 tyg. malucha o wadze 5200g. Wg jednej lekarki ok, wg drugiej waży za dużo. Wydumała baba, że dziecko ma jeść co 4 godziny. Dziecko było 6 tyg. na piersi i było karmione na żądanie, nie wytrzymuje 4 godzin za chiny... Próbowałam czas rozciągnąć ale tylko krzyk z tego jest.
Poradźcie coś...

Czy dzieci same wydłużają sobie pory między karmieniami? Czy trzeba im w tym pomóc? Czy lepiej karmić częściej mniejszą porcją czy wg opakowania rzadziej i więcej? Czy na noc dobrze dać jakiś zagęszczacz do mleczka, żeby dziecko przestało się budzić na am tak samo często jak to robi w dzień?

Mój maluch je jak mu pasuje, raz jest głodny po 2 godz, raz po 3, czasem w nocy wytrzyma 4, ale to rzadko.
Od dwóch dni jest na bardzo mało kalorycznym mleku - Nutramigen, je jeszcze częściej niż wcześniej, ciągle jest głodny, ale ma potworne kolki po mleku z laktozą, więc nie ma opcji wymieszania... Myślę nad jakimś zagęstnikiem do mleka...

Zajrzałam do mojej książeczki zdrowia dziecka, sprzed 35 lat. W 2 miesiącu jadłam: mleko + cukier + mąka pszenna. Takie zalecenie lekarza. Żadnych problemów z głodem, z rykiem w nocy, z niespaniem czy jedzeniem co godzinę...

Poradźcie - co robić z małym głodomorkiem? Jak go nasycić, żeby rozciągnąć w czasie karmienia?

[aaliyah]

Kropko strasznie wspolczuje Wam tych problemow z brzuszkiem. Moja corka wrecz ksiazkowo jadla tyle ile producent podawal na opakowaniu. W jej przypadku musialam pilnowac godzin karmienia (mniej wiecej) bo miala tendencje do spania ciagiem 6 godzin w ciagu dnia. Z poczatku czekalam zeby "zawolala", ze jest glodna, ale poddalam sie po kilku dniach i dawalam jej jesc na spiocha. W nocy maz ja karmil (to niewatpliwie zaleta karmienia mlekiem modyfikowanym )

Co do wagi to w wieku 7 tygodni miala 5,3kg, a w chwili narodzin 3,4kg i to bylo ok tzn. trzymala poziom na siatce centylowej, nawet troche skoczyla do gory. Nie wiem ile Daniel wazyl w chwili narodzin, ale mozesz sobie porownac przyrost wagi z naszymi parametrami.

Z tego co pamietam to nie zaleca sie podawania niczego poza mlekiem do ukonczenia 4-tego miesiaca zycia (w przypadku dzieci karmionych piersia do 6-tego). Wtedy moglabys zageszczac delikatnie mleko maczka ryzowa dla dzieci. Ja juz teraz dokladnie nie pamietam, ale chyba kolo p[ieciu miesiecy czy pol roku zaczelam dawac corce mleko zageszczane w taki sposob wlasnie... Ale to tylko na noc, w dzien bez zmian.

Jesli moge cos doradzic to jezeli synek nie przybiera za duzo na wadze to lepiej dostosowac karmienia do jego widzimisie.

[jo@n@]

Moja pediatra twierdzi, ze dzieci są różne a dawki na opakowaniu uśrednione. I samemu trzeba dawkę ustalić taką, żeby dziecko jadło co mniej więcej 3-4 godziny. Ważne żeby ilości posiłków nie zwiększać. Według jej zaleceń zwiększyłam dawkę z opakowania o 30 ml i się dziecko najadało. Potem po 4 m-cu do nocnego mleka dodawałam kleik ryżowy i do dziś daję.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dawki na opakowaniach to wyłącznie ŚREDNIE. Porównaj z dorosłymi - czy ty CODZIENNIE jesz tyle samo i o tych samych porach jesteś głodna? Nie, prawda? Jednego dnia zjesz 2 kromki na kolację, drugiego 4, trzeciego dnia tylko jabłko. Czasem człowiek głodny o 12, a czasem dopiero o 13. Czasem zje obiad i mu starczy, a czasem kurde jeszcze by coś tu...

Dziecko, chociaż małe, jest człowiekiem, mam wrażenie I naprawdę nie dziwne, że nie chce być podpięte idealnie pod schemacik 6x120ml

Agata też tak nie je - powiedziałam to lekarce, że czasem zje na dzień 650ml, a czasem 760, stwierdziła, że ok. To samo z dawkami - je np. 110ml, potem 120ml, potem 80ml i znów 120ml. A wczoraj zjadła 120ml i zaraz po półgodzinie ryczała tak, że wciągnęła kolejne 70ml. Czyli właściwie 190 na jedną dawkę. I co - stało się coś? No taką miała potrzebę, a dla odmiany dzisiaj je idealnie po 120ml Co 2,5h, 3h i 4h.

Nie zgodzę się z tym, że nie należy zwiększać ilości posiłków. Przecież na piersi - dziecko je na żądanie, prawda? Ale chyba chodzi o sam fakt jedzenia, a nie czy pierś, czy mm? Pierś - super, robimy, co dziecko chce, ale już na mm nie wolno, dziecko ma być od linijki ustawiane! To chore jest.

A już w ogóle przy skoku rozwojowym wiadome, że dziecię zje więcej

[kropka75]

Napisane przez jo@n@

Moja pediatra twierdzi, ze dzieci są różne a dawki na opakowaniu uśrednione. I samemu trzeba dawkę ustalić taką, żeby dziecko jadło co mniej więcej 3-4 godziny. Ważne żeby ilości posiłków nie zwiększać. Według jej zaleceń zwiększyłam dawkę z opakowania o 30 ml i się dziecko najadało. Potem po 4 m-cu do nocnego mleka dodawałam kleik ryżowy i do dziś daję.

Chyba nie doczytałaś, bo mówimy o dwóch zupełnie innych sprawach...

Tematem nie jest zwiększenie, a zmniejszenie ilości posiłków.
Dziecko karmione na żądanie zwykle nie je co 4 godziny. Nie ma mowy o zwiększaniu ilości posiłków, on chce tyle ile miał wcześniej. A ja próbuję mu czas wydłużyć... a nie odwrotnie.

Dawki zwiększyć nie mogę, bo producent podaje porcję w ilości 170ml, a Daniel zjada max 140ml (o ile prześpi 4 godz. ciągiem - w nocy), w dzień zwykle 80-110ml. To co mam zwiększyć? Na siłę mu nie wkręcę.

Napisane przez aaliyah

Co do wagi to w wieku 7 tygodni miala 5,3kg, a w chwili narodzin 3,4kg i to bylo ok tzn. trzymala poziom na siatce centylowej, nawet troche skoczyla do gory. Nie wiem ile Daniel wazyl w chwili narodzin, ale mozesz sobie porownac przyrost wagi z naszymi parametrami.

Z tego co pamietam to nie zaleca sie podawania niczego poza mlekiem do ukonczenia 4-tego miesiaca zycia (w przypadku dzieci karmionych piersia do 6-tego). Wtedy moglabys zageszczac delikatnie mleko maczka ryzowa dla dzieci. Ja juz teraz dokladnie nie pamietam, ale chyba kolo p[ieciu miesiecy czy pol roku zaczelam dawac corce mleko zageszczane w taki sposob wlasnie... Ale to tylko na noc, w dzien bez zmian.

Jesli moge cos doradzic to jezeli synek nie przybiera za duzo na wadze to lepiej dostosowac karmienia do jego widzimisie.

Wg mnie i wg babki, do której jeździmy po nocach, gdy mały ma bóle po moim mleku (a w zasadzie jeździliśmy i miał bóle - czas przeszły) nie przybiera, wg lekarki z przychodni owszem, za dużo.

Waga urodzeniowa 3220g, 3 dni przed ukończeniem 7go tygodnia 5200g.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20429045]
Nie zgodzę się z tym, że nie należy zwiększać ilości posiłków. Przecież na piersi - dziecko je na żądanie, prawda? Ale chyba chodzi o sam fakt jedzenia, a nie czy pierś, czy mm? Pierś - super, robimy, co dziecko chce, ale już na mm nie wolno, dziecko ma być od linijki ustawiane! To chore jest. [/QUOTE] Ja też nie rozumiem tego przejścia i dlaczego niby tu wolno, a tam nie...

[aaneczka1984]

Ale chyba teraz juz odchodzi się od zasady , że pierś to na żadanie a butka co 4 godziny..
Dzieci to nie roboty..
Dominiś też był bardzo pulchnym dzieciaczkiem..
Karmiłam Go piersią do 3 mc póżniej ja odrzucił więc podawałam mleczko...
Pił Go więcej niż norma na opakowaniu...
Lekarka stwierdziła że,e jest zbyt gruby i kazała ograniczać...
Ale jak wytłumaczysz niemowlakowi że to nie jego pora na jedzenie??
Dawałam mu mleczko jak tylko miał ochote...
Do ok 10 mc był pulchniaczkiem szybko osiągnoł wagę 12kg..później zaczoł raczkować...chodzić i teraz ma 16 miesięcy i waży 11.600

Z tego co piszesz , twój syn nie zjada nawet podanej normy więc czym się przejmujesz...
Poprostu musisz znieść ten okres częstszych pobudek i tyle...
Pociesze cię że moja kuzynka wstawała do swojej córy 17 razy na dobe, żby ta pociumkała sobie cyca...

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20429045]
Nie zgodzę się z tym, że nie należy zwiększać ilości posiłków. Przecież na piersi - dziecko je na żądanie, prawda? Ale chyba chodzi o sam fakt jedzenia, a nie czy pierś, czy mm? Pierś - super, robimy, co dziecko chce, ale już na mm nie wolno, dziecko ma być od linijki ustawiane! To chore jest.
[/QUOTE]

Napisane przez kropka75

Ja też nie rozumiem tego przejścia i dlaczego niby tu wolno, a tam nie...

Zaleca sie tak dlatego, ze mleko matki jest lekkostrawne i szybciej trawione przez malca, mleko mod jest bardziej ciezkostrawne i malec potrzebuje wiecej czasu, zeby je strawic. Dlatego jest taki nacisk na konkretne odstepy czasowe, zeby niepotrzebnie nie obciazac ukl trawiennego.

Ale jak wiadomo teoria teoria, ale jak dziecko chce jesc to sie nie czeka tych 3-4 godzin

[aaliyah]

Napisane przez kropka75

Wg mnie i wg babki, do której jeździmy po nocach, gdy mały ma bóle po moim mleku (a w zasadzie jeździliśmy i miał bóle - czas przeszły) nie przybiera, wg lekarki z przychodni owszem, za dużo.

Waga urodzeniowa 3220g, 3 dni przed ukończeniem 7go tygodnia 5200g.

Przybiera pi razy oko kg na misiec czyli tyle ile powinien. Wiec tym sie nie martw.

[kropka75]

Napisane przez aaneczka1984

Ale chyba teraz juz odchodzi się od zasady , że pierś to na żadanie a butka co 4 godziny..
Dzieci to nie roboty..
Dominiś też był bardzo pulchnym dzieciaczkiem..
Karmiłam Go piersią do 3 mc póżniej ja odrzucił więc podawałam mleczko...
Pił Go więcej niż norma na opakowaniu...
Lekarka stwierdziła że,e jest zbyt gruby i kazała ograniczać...
Ale jak wytłumaczysz niemowlakowi że to nie jego pora na jedzenie??
Dawałam mu mleczko jak tylko miał ochote...
Do ok 10 mc był pulchniaczkiem szybko osiągnoł wagę 12kg..później zaczoł raczkować...chodzić i teraz ma 16 miesięcy i waży 11.600

Z tego co piszesz , twój syn nie zjada nawet podanej normy więc czym się przejmujesz...
Poprostu musisz znieść ten okres częstszych pobudek i tyle...
Pociesze cię że moja kuzynka wstawała do swojej córy 17 razy na dobe, żby ta pociumkała sobie cyca...

Ja nawet nie wiem ile razy na dobę podawałam cyca, ale 17 to mało.

Ano właśnie ja też miałam podobny przyrost w niemowlęctwie, a potem kończyłam LO z wagą 44kg i nie mogłam przybrać.
Ale pediatra się przyczepiła do wagi synka, więc zaczęłam dumać...

Napisane przez aaliyah

Przybiera pi razy oko kg na misiec czyli tyle ile powinien. Wiec tym sie nie martw.

Mówisz?
Karmić jak chce i sprawdzać wagę?

[Rzabba]

Gdzies byl taki fajny wzor, musze poszukac, chyba 120 albo 130 ml x kg wagi ciala i to daje ogolna ilosc na dobe. Te ilosc dzielisz na ilosc posilkow i obliczas ile podac na posilek. Oczywiscie kazde dziecko jest inne i beda drobne roznice ale jesli chce jesc co 3 godziny, to bedziesz wiedziala ile mniej wiecej podac, zeby nie przekarmic

I jeszcze jedno - wydluzenie przerw miedzy posilkami spowalnia metabolizm, w przyszlosci moze byc z tego problem z nadwaga.
2-3 godzinne odstepy miedzy posilkami sa zupelnie w porzadku

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

masa dziecka x 140/150ml. wynik dzielimy na ilość karmień. czyli: 5200x (powiedzmy) 145 to daje 754000. to podzielone na 8 karmień daje 94,5ml.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

aha sporo rzeczy jest na forum Komitetu Upowszechniania Karmienia Piersią.

[katakumba]

ja karmilam flaszka od 3 tygodnia zycia i karmilam na zadanie. a ze zadala co 2-3 godziny...
tylko sie w 6 miesiacu zaparlam i odczylam jedzenia w nocy, ale to na to juz mialam blogoslawienstwo swojej hv

kropka ja wiem ze to male pocieszenia, ale jak juz wiesz co malemu jest to pol sukcesu za toba... moja w wieku poltorej roku zaczela miec alergie na bialko kurze... ile mi zajelo zeby do tego dojsc... ile czasu spedzialam z moimi dziewczynami na watku podajac dokladnie co jadla i co moglo ja uczulic...
bedzie dobrze

[Seona]

Moja jadła różnie. Na pewno nie tyle co na opakowaniu. Czasem więcej, czasem mniej.

Pamiętam, że przygotowywałam np. 120 ml i jak wypiła to było darcie bo za mało. Wypijała tak ze 130 ml, więcej niż 120 ml a mniej niż następna dawka dla starszego. Później np. tylko 100 ml a później 150 ml do dna. Zawsze robiłam więcej mleka niż niby odpowiednio dla wieku podawane

Pytałaś czym zagęszczać? Nam pediatra kazała najzwyklejszym kleikiem ryżowym Nestle lub Bobovita. Niby jest od 4 miesiąca, ale podobno lepszy niż jakieś te chemiczne na receptę

Słyszałam, że (od znajomej położnej, ale jak wiadomo co lekarz, położna czy pielęgniarka to inna opinia), na butli dziecko nie powinno być grubaskiem i za dużo przybierać na wadze, bo później ma większe skłonności do tycia i ten sztuczny tłuszcz z mleka modyfikowanego zostaje i nie można go strawić. Gdy dziecko jest pulchniakiem na piersi to nie ma problemu, bo to wszystko jest organiczne, "swoje" i dziecko z tej "grubości piersiowej" wyrasta
Coś w tym jest, bo mam znajome, które karmiły piersią i miały grubasy (dosłownie, 3 miesiące - 7 kg!!!!) i karmiły butlą od początku i te cyckowe są już chude jak szczapy a te butlowe takie grubokościste

Wiadomo jak później dziecko pasione jest na MCDonaldzie i czipsach i jest grubaskiem, to nijak ma się to do tego, że było karmione piersią

Także wg mojej położnej, skoro przeszłaś na butlę to nie powinno tak dużo przybierać, na cycku może.

[kropka75]

Są jakiś normy ile powinno przybierać zdrowe dziecko na piersi, a ile na mleku modyfikowanym?

[Seona]

Od 0,5 kg do 1 kg na miesiąc na butli. Na piersi może więcej i na piersiowym nie ma "widełek".

Po 6 miesiącach dziecko powinno podwoić swoją masę urodzeniową. Po roku potroić.

[aaliyah]

Napisane przez kropka75

Mówisz?
Karmić jak chce i sprawdzać wagę?

Ja tak wlasnie bym robila.

Napisane przez Seona

Słyszałam, że (od znajomej położnej, ale jak wiadomo co lekarz, położna czy pielęgniarka to inna opinia), na butli dziecko nie powinno być grubaskiem i za dużo przybierać na wadze, bo później ma większe skłonności do tycia i ten sztuczny tłuszcz z mleka modyfikowanego zostaje i nie można go strawić. Gdy dziecko jest pulchniakiem na piersi to nie ma problemu, bo to wszystko jest organiczne, "swoje" i dziecko z tej "grubości piersiowej" wyrasta
Coś w tym jest, bo mam znajome, które karmiły piersią i miały grubasy (dosłownie, 3 miesiące - 7 kg!!!!) i karmiły butlą od początku i te cyckowe są już chude jak szczapy a te butlowe takie grubokościste

Wiadomo jak później dziecko pasione jest na MCDonaldzie i czipsach i jest grubaskiem, to nijak ma się to do tego, że było karmione piersią

Także wg mojej położnej, skoro przeszłaś na butlę to nie powinno tak dużo przybierać, na cycku może.

Ja osobiscie obserwuje znowu odwrotne zjawisko - dzieci karmione piersia spasione do granic mozliwosci np. 8-miesieczne dziecko o wadze 13kg! To jak "kosciste" jest dziecko to juz kwestia genetyki, a nie wyboru mleka. Znam kilka przypadkow dzieci karmionych piersia, ktorych mamy dostaly wytyczne zeby im ograniczac karmienia ze wzgledu na zbyt szybko rosnaca mase.

Napisane przez Seona

Od 0,5 kg do 1 kg na miesiąc na butli. Na piersi może więcej i na piersiowym nie ma "widełek".

Po 6 miesiącach dziecko powinno podwoić swoją masę urodzeniową. Po roku potroić.

Nie do konca tak jest, ze dla dziecki karmionych piersia nie ma norm. Sama je podalas powyzej.

Czyli dzieci karmione piersia powinno sie glodzic? Bo 0.5 kg ma miesiac to jest bardzo malutko. Przeciez niemowle strasznie szybko rosnie tez na dlugosc...

[Seona]

Napisane przez aaliyah

Ja osobiscie obserwuje znowu odwrotne zjawisko

Nie do konca tak jest, ze dla dziecki karmionych piersia nie ma norm. Sama je podalas powyzej.

Czyli dzieci karmione piersia powinno sie glodzic? Bo 0.5 kg ma miesiac to jest bardzo malutko. Przeciez niemowle strasznie szybko rosnie tez na dlugosc...

Ad,1. Tak jak pisałam, co człowiek to opinia

Ad.2. To normy dla dzieci butlowych - o,5 -1 kg na miesiąc. Na piersi spokojnie może przybierać więcej niż 1 kg, ale coś musi przybierać, min. 0,5, kg.
Na butli wg "moich lekarzy" nie powinno przekraczać widełek czyli 1 kg na miesiąc.

Ad.3. Ale dlaczego głodzić??? Gdzie tak napisałam?

[aaliyah]

Napisane przez Seona

Ad,1. Tak jak pisałam, co człowiek to opinia

Ad.2. To normy dla dzieci butlowych - o,5 -1 kg na miesiąc. Na piersi spokojnie może przybierać więcej niż 1 kg, ale coś musi przybierać, min. 0,5, kg.
Na butli wg "moich lekarzy" nie powinno przekraczać widełek czyli 1 kg na miesiąc.

Ad.3. Ale dlaczego głodzić??? Gdzie tak napisałam?

Dlaczego glodzic? No z punktu nr 2 to poniekad wynika. Dziecko piersiowe moze wisiec na cycu caly dzien i przybierac dajmy na to 2kg na miesiac? A dziecko karmione butelka ma limit 1kg.

Ale jesli po 6 miesiącach dziecko powinno podwoić swoją masę urodzeniową, a po roku potroić to wyglada jednak na to, ze jest jedna norma dla wszystkich dzieci...

[Seona]

Napisane przez aaliyah

Dlaczego glodzic? No z punktu nr 2 to poniekad wynika. Dziecko piersiowe moze wisiec na cycu caly dzien i przybierac dajmy na to 2kg na miesiac? A dziecko karmione butelka ma limit 1kg.

Ale jesli po 6 miesiącach dziecko powinno podwoić swoją masę urodzeniową, a po roku potroić to wyglada jednak na to, ze jest jedna norma dla wszystkich dzieci...

Bo to tylko normy, widełki, jakoś te dzieci trzeba usystematyzować

Każde dziecko ma swój optymalny rozwój, ale po 6 miesiącach powinno podwoić wagę urodzeniową i tyle, nieważne czy piersiowe czy butlowe Do 6 miesiąca wszystko się jakoś stabilizuje, układa, wyrównuje i po pół roku mierzą, ważą i powinno być

I zazwyczaj tak się właśnie dzieje, że nawet te piersiowe grubaski, ważące 7 kg już w 3 miesiącu życia (przykład mojej koleżanki - 3500 początkowa czyli podwojona waga już po 3 miesiącach, karmiona samą piersią bez dopajania) po 6 miesiącach ważyła 8500. Więcej, niż widełki pokazują Po 3 miesiącu poprostu zaczęła mniej przybierać ok. 0,5 kg na miesiąc i dociągnęła do 8500, chociaż każdy się martwił, że będzie dużo więcej, bo początkowo ten przyrost był ogromny i dziecko monstrualne wręcz A do 6 miesiąca wszystko ładnie się ustawiło i jakoś strasznie poza widełki nie wyłazi

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napiszę to co ja wiem, od "moich lekarzy" i jako matka czym się kierowałam
- dziecko butlowe powinno przybierać - 0,5 - 1 kg na miesiąc,
- dziecko cyckowe powinno przybierać cokolwiek, ale min.0,5 kg na miesiąc i może więcej niż 1 kg na miesiąc przytyć spokojnie, może nawet 2 czy 3 kg i nie ma tu problemu,
- po 6 miesiącach każde dziecko powinno podwoić wagę urodzeniową,
- po 1 roku każde powinno potroić wagę urodzeniową.

Ale są to tylko widełki i normy, każde dziecko rozwija się inaczej, ma swój tryb itp. Jednak aby jakoś te dzieci usystematyzować trzeba było przyjąć jakieś normy i tyle

Sztuczne mleko ma sztuczny tłuszcz, którego nadmiar się odkłada i dlatego są te niby normy, że do 1 kg i tyle. Tak słyszałam od mojej lekarki.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Seona

Od 0,5 kg do 1 kg na miesiąc na butli. Na piersi może więcej i na piersiowym nie ma "widełek".

Po 6 miesiącach dziecko powinno podwoić swoją masę urodzeniową. Po roku potroić.

No to ja podam przykład

7miesięczny syn znajomych. Masa urodzeniowa standard, 3,5kg, 55cm. Rodzice oboje wysocy (175, 188). I teraz - dziecię waży 9kg, czyli już prawie potroiło masę urodzeniową - bo jest długie, ogólnie raczej bliżej mu rocznego dziecka z wyglądu. I już się wyłamuje z widełek

Dziecię kuzynki - 13mcy, waga 10kg, rozmiar ubranek w porywach do 80cm, częściej 74. Kolejny wyłamek

Napisane przez Seona

Bo to tylko normy, widełki, jakoś te dzieci trzeba usystematyzować

Dokładnie Tyle, że dzieci jakoś mało chętnie poddają się naszym próbom systematyzowania



Napiszę to co ja wiem, od "moich lekarzy" i jako matka czym się kierowałam
- dziecko butlowe powinno przybierać - 0,5 - 1 kg na miesiąc,
- dziecko cyckowe powinno przybierać cokolwiek, ale min.0,5 kg na miesiąc i może więcej niż 1 kg na miesiąc przytyć spokojnie, może nawet 2 czy 3 kg i nie ma tu problemu,
- po 6 miesiącach każde dziecko powinno podwoić wagę urodzeniową,
- po 1 roku każde powinno potroić wagę urodzeniową.



Sztuczne mleko ma sztuczny tłuszcz, którego nadmiar się odkłada i dlatego są te niby normy, że do 1 kg i tyle. Tak słyszałam od mojej lekarki.

Tyle, że tu straszny brak logiki widzę. Przyjmijmy, że mamy 2 dzieci, waga urodzeniowa 3,5kg, wzrost 56cm - oboje:

1. piersiowe ma min. 0,5kg tyć, ale że może więcej, je na żądanie, to każdego miesiąca tyje 1,5kg. A co

2. butelkowe - nie może więcej, niż 1kg, mama pilnuje, no to dziecię każdego miesiąca 0,8kg tyje.

EFEKT: piersiowe dziecię mając pół roku waży 12,5kg - no ale co z tego, skoro MOŻE wg norm? Mało tego, w wieku pół roku wagę zwiększyło... prawie 4 razy!

Butelkowe dziecię mając pół roku waży 8,3kg Waga powiększona 2 razy z hakiem.

Odnośnie tłuszczu sztucznego czy nie - tak czy siak to TŁUSZCZ, który jak wiadomo spala się ciężko. A dzięki takim teoriom mam wrażenie że znów tylko propaganda matczynego mleka, a krytyka modyfikowanego - a prawda wg mnie jest taka, że jak dziecko ŻRE bez opamiętania (co kwadrans, co pół godziny pełna butla, pełny cyc) to tyje. A to potem zostaje - bo nawet jeśli nieco zrzuci zaczynając siadać, raczkować, chodzić - to jakieś tam nawyki żywieniowe zostają (ew. mamunia dba żywo o to, by dziecko ŻARŁO).

Gwoli wyjaśnienia - Seona, absolutnie moje słowa nie są krytyką Ciebie Odniosłam się do czystej teorii, którą zapodałaś (bo zapodałaś też teorię, prawda? ).

Jeśli dziecko chce jeść częściej, ale mniej, to raczej pozytywne zachowanie, prawda? Podstawą każdej diety jest jedzenie częstsze, ale mniejszych porcji

Gdzie sens, gdzie logika?

[Seona]

Szaja, ja wiem, że nie czepiasz się, bo ja napisałam to co mówią mi lekarze i tyle, właśnie taka teoria, średnia wyliczana z dzieci.

A wiadomo, że dziecko niejadek będzie mniejsze a dziecko "jadek" większe Tak samo synek mojej kumpeli: 20 miesięcy i tylko 9 kg, ubranka rozmiar 80 takie małe chucherko, moja córka 1 rok, 11 kg żywej wagi, też ubranka 80

Ale jak poszukasz w necie ile dziecko powinno przybierać na wadze, w jakim czasie, sratytaty to tyle Ci powiedzą

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20469108]EFEKT: piersiowe dziecię mając pół roku waży 12,5kg - no ale co z tego, skoro MOŻE wg norm? Mało tego, w wieku pół roku wagę zwiększyło... prawie 4 razy!
[/QUOTE]Ale zazwyczaj do pół roku ta waga jakoś się wyrównuje najczęściej i nawet jak na początku duuuużo przybierało, po te powiedzmy 1,2 kg na miesiąc to najczęściej po 3-4 miesiącach już mniej i jakoś aż 4 krotnie rzadko się zdarza, żeby po pół roku przytyło

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No i jeszcze jedna rzecz - genetyka Jakieś tam predyspozycje do przybierania na wadze dziedziczymy po rodzicach.

Odnośnie ostatniego zdania - pewnie tak, chociaż i tak mnóstwo dzieci chyba w nosie statystykę ma :d

[Rzabba]

dziewczyny jeszcze sa centyle i tutaj tez proporcje powinny byc zachowane, np. zeby nie bylo tak, ze waga na 98 centylu a wzrost na 3
No i jeszcze dzieci z duza waga urodzeniowa maja prawo podwoic ja nieco pozniej niz po pol roku a dzieci z niska powinny nieco szybciej.

[kropka75]

Napisane przez Rzabba

dziewczyny jeszcze sa centyle i tutaj tez proporcje powinny byc zachowane, np. zeby nie bylo tak, ze waga na 98 centylu a wzrost na 3
No i jeszcze dzieci z duza waga urodzeniowa maja prawo podwoic ja nieco pozniej niz po pol roku a dzieci z niska powinny nieco szybciej.

Ano właśnie...

Kiedy jest źle? Na siatce mój mały jest wagowo między 50 a 75 centylem. Wzrostowo (mierzone pi razy drzwi) między 10 a 25.

[Rzabba]

Napisane przez kropka75

Ano właśnie...

Kiedy jest źle? Na siatce mój mały jest wagowo między 50 a 75 centylem. Wzrostowo (mierzone pi razy drzwi) między 10 a 25.

Jesli roznica jest wieksza niz 50 centyli, wtedy trzeba kontrolowac.
ale rownie wazne jest, czy na tych centylach nie ma naglych skokow

[kropka75]

Napisane przez Rzabba

Jesli roznica jest wieksza niz 50 centyli, wtedy trzeba kontrolowac.
ale rownie wazne jest, czy na tych centylach nie ma naglych skokow

Będę sobie robić wykresik...

Dziś sama go zmierzyłam. Wagowo jest między 50 a 75. Wzrostowo na 50.
Czyli chyba nieźle.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Na moim mleku napisane jest, że od 3 miesiąca (od początku, nie po skończeniu) dziecię powinno jeść 5x 150ml.

Czy wasze dzieci tyle zjadały/zjadają? Z przerwami nie ma problemu, córeczka od kilku dni sama sobie ustala takie przerwy, ale zjada mniej. Może to też kwestia upałów i tego, że dużo herbatki rumiankowej pije.
Przybiera właściwie na wadze, tak więc niespecjalnie to "mniej" spędza mi sen z powiek tak tylko z ciekawości pytam.

Inna rzecz - co przy mleku modyfikowanym jako pierwszy stały pokarm podawałyście dziecku? I kiedy dokładnie - czy najpierw od razu słoiczek, czy też może wcześniej zagęszczałyście tylko mleko kaszką/kleikiem?

[Rzabba]

Napisane przez kropka75

Będę sobie robić wykresik...

Dziś sama go zmierzyłam. Wagowo jest między 50 a 75. Wzrostowo na 50.
Czyli chyba nieźle.

Czyli jest dobrze

[kropka75]

Te ilości na mlekach są dla mnie coraz mniej logiczne...

- Bebilon Comfort:

2-3 miesiąc - 6 porcji po 120 ml wody + 4 miarki (jakieś 130ml mleka)

- Nutramigen:

1-2 miesiąc - 5 do 6 porcji po 150ml wody + 5 miarek (jakieś 170ml mleka)

2-4 miesiące - 5 porcji po 180ml wody + 6 miarek (jakieś 200ml mleka)

Spora rozbieżność, prawda?

I można by to przypisać sprawie laktozy, gdyby nie fakt, że Comfort ma 66 kcal na 100ml mleka, a Nutramigen 68 kcal na 100ml.

Nie absurd?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bebilon Pepti:

1mc - 7-6 porcji po 60-90ml (2-3miarki)
2mc - 6 porcji x 120ml (4miarki)
3mc - 5x150ml (5miarek)

I również 66kcal