Kolejny kierunek czy studia podyplomowe

[Agentka o 100 twarzach]

Witajcie. Od razu powiem, że nie bardzo wiedziałam, gdzie wrzucić ten wątek, więc w razie czego, prosiłabym o przerzucenie go w odpowiednie miejsce.
Sprawa wygląda następująco...
Kończę studia (zarządzanie) i we wrześniu będę bronić pracę magisterską.
Przez zamieszanie jakie powstało w związku z drugim kierunkiem, zastanawiam się jak dalej postąpić...
Z jednej strony brałam wcześniej pod uwagę, żeby po magisterce wkroczyć na rynek pracy, a za rok pójść na roczne studia podyplomowe (płatne około 4,500zł, na które mogłabym samodzielnie zarobić) na tym samym wydziale, który właśnie kończę.
Z drugiej strony zaś, po ostatnich zmianach (TK uznał, że opłata za drugi kierunek jest niezgodna z prawem) zastanawiam się, czy nie pójść na 2-letnie studia II-go stopnia z innej specjalizacji, ale również na tym samym wydziale. Dla jasności - myślałam, żeby zrobić drugą "magisterkę".
W przyszłym tygodniu idę dowiedzieć się do dziekanatu, jak wygląda sprawa z darmowym drugim kierunkiem i mam nadzieję, że ogarną już tę wrzawę i będą w stanie udzielić mi jakiś odpowiedzi.

I tu mam pytanie do Was:
Co zrobić?
1) Jeśli wprowadzą od października darmowy drugi kierunek, to czy iść na niego ze świadomością, że tak naprawdę na rynek pracy wejdę w wieku 26 lat, czyli wtedy, kiedy skończę te studia?
2) A może ruszyć już teraz do pracy i za rok powrócić na studia podyplomowe, na które mogłabym samodzielnie zapracować?
3) Jest jeszcze trzecia opcja:
Jeśli teraz jeszcze będzie trzeba płacić za drugi kierunek, to może iść na niego od przyszłego roku, kiedy to będzie w 100% darmowy?

Będę wdzięczna za Waszą pomoc. Naprawdę trochę pobłądziłam...

[201611210932]

A to nie jest tak, że ten kierunek będzie darmowy dopiero od 2015 roku? Chyba tak czytałam, a powodem miało byc niezachwianie sytuacji finansowej uczelni.
No ale w sumie warto się zorientować w dziekanacie tak czy siak.

[RozowaKlara]

Powrót darmowego kierunku/specjalności ma nastąpić w 2015/2016 roku, ale co raz więcej uczelni rezygnuje z opłat od 2014/2015.

Przyznam szczerze, że sama mam podobny dylemat i czas do września by podjąć ostateczną decyzję, choć na chwilę obecną jednak jestem za pracą i zrobieniem rocznej podyplomówki jak trochę za robię. Z jednej strony fajnie mieć dobre wykształcenie, ale z drugiej chyba jednak lepiej szukać pracy w zawodzie i doświadczenia.

[Agentka o 100 twarzach]

W 2015r. na pewno ma być darmowy, ale już teraz wystąpiono w sprawie przyspieszenia tego i wprowadzenia w życie już od października br., także sytuacja nie jest rozstrzygnięta właśnie.

[Ilsa Lund]

Ja bym szła do pracy już teraz i ewentualnie orientowała się za studiami zaocznymi lub podyplomowymi - najważniejsze jest doświadczenie, studia teraz mało znaczą

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

dowiedz sie w dziekanacie jak sprawa wyglada u Ciebie. Ja poszlam na 2 magisterke w zeszlym roku akademickim i dowiedzialam sie niedawno, ze i mnie obejmie nieodplatnosc.
Jesli okazaloby sie, ze masz bezplatny drugi kierunek to ja bym robila te druga magisterke jednak zamiast podyplomowki.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Opcja numer 2. Przy czym wrócic na studia podyplomowe i nadal w miedzyczasie pracowac.

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

A jak wygląda program na jednych i drugich studiach? Ja bym się tym kierowała - gdzie nauczysz się ciekawszych i bardziej przydatnych rzeczy.

26 lat to nie jest znowu AŻ tak dużo, żeby już się nie dało na ten rynek pracy wejść. No i istnieje ryzyko, że jak już teraz zaangażujesz się w pracę, to przestaniesz mieć czas (a może i ochotę) żeby wracać po roku do studiowania.

Osobiście chyba wybrałabym magisterkę, zarobione pieniądze wolałbym odkładać na coś innego i korzystać, że państwo płaci mi za wykształcenie

[skazana_na_bluesa]

nie myślałaś o studiach zaocznych i pracy?

[Agentka o 100 twarzach]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie myślałaś o studiach zaocznych i pracy?

Pewnie, że myślałam. Rozważam wszelkie możliwe opcje. Jednak bardziej przemawia do mnie ta, ze studiami dziennymi - większy prestiż i część ocen mogłabym przepisać z obecnego kierunku (to pozwoliłoby mi na większą swobodę w jednoczesnej pracy podczas nauki).

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;47014119]A jak wygląda program na jednych i drugich studiach? Ja bym się tym kierowała - gdzie nauczysz się ciekawszych i bardziej przydatnych rzeczy.[/QUOTE]

Program wyglądałby podobnie, ale różnica jest taka, że II-go stopnia trwałyby dwa lata i pozwoliłyby mi na uzyskanie drugiego tytułu magistra, zaś podyplomowe po 1: byłyby tylko roczne, a po 2: dostałabym co najwyżej dyplom ukończenia takich studiów.

[Goss_]

zależy jakie studia...

[fatsamu]

Pytanie, po co chcesz to zrobić?

Drugi kierunek na tym samym wydziale oznacza zapewne połowę przedmiotów zaliczonych przez przepisanie oceny, a więc rozciągnięcie w czasie pozostalych przedmiotów , których wcale nie będzie tak dużo. To oznacza dużo czasu na ewentualną pracę nawet na studiach dziennych . Jako studentka drugiego kierunku zapewne nie będziesz już mogła pobierać ewentualnych stypendiow. Jedynie - pozytyw - studia są darmowe. Poza tym podejrzewam, że dla ewentualnego pracodawcy w przyszłości bardziej będzie się liczyć , że masz z konkretnej specjalizacji mgr niż podyplomowkę.

Podyplomówka natomiast jest - podejrzewam - bardziej treściwa, bo z węższego tematu, ale potraktowanego głębiej niż na mgr. Natomiast studiujesz tylko rok, czesto nawet nie kalendarzowy, byle były 2 semestry. Czyli dyplom jest wczesniej. Pracujesz, a w weekendy uczysz się. Świadectwo jest poważnym dokumentem, każdy pracodawca traktuje je po swojemu, ale niektóre państwowe posady wymagają ukończenia podyplomówek na uczelniach, które mają prawo nadawać tytuł doktora - czyli wiekszość państwowych i zaledwie kilka niepaństwowych.

Jesli myślisz o 2 kierunku na innym kierunku, wydziale, uczelni - czeka cię jeszcze duzo ogólnej teorii oprócz tej konkretnej treści, której oczekujesz, więc podyplomówka zaoszczędzi twój czas, ale za pieniądze.

Sama wybierz, co jest dla ciebie cenniejsze w tej chwili.

[Linanna]

Witam,

Mam do Was pytanie odnośnie studiów, będę teraz na 5 roku. Kierunek który teraz studiuję nie należy do najlepszych i mam dylemat związany z dalszą nauką. Chciałabym wziąć dodatkowo Ekonomię (II stopień) lub zrobić podyplomówkę związaną z Funduszami Unijnymi, nie wiem na co mogłabym się zdecydować. Myślałam o tym, żeby wziąć jedno i drugie ale ponieważ szlifuję jeszcze j. angielski nie miałabym niestety czasu na wszystko i muszę wybrać. Co byście mi radzili?

Dziękuję za odpowiedź.

[MissChievousTess]

A jakie masz dalsze plany życiowe? Bo może ta podyplomówka bardziej by Ci się przydała niż 2 stopień ekonomii? Co obecnie studiujesz?
Angielski to swoją drogą można szlifować nawet całe życie. Sama tak robię, obecnie szlifując pod kątem języka prawniczego i egzaminu na tłumacza.

[Linanna]

Stosunki międzynarodowe na wydziale ekonomicznym. Planuje prace właśnie w funduszach unijnych, niby podyplomowke można zrobic zawsze a ekonomia zawsze u pracodawcy lepiej w cv wygląda eh...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MissChievousTess]

Jak chcesz pracować w funduszach to chyba lepsza to podyplomówka i odpowiednie doświadczenie. Czy ja wiem czy dyplom ekonomii byle był jest taki atrakcyjny dla pracodawcy? Absolwentów ekonomii jest całe mrowie.

[Linanna]

Znaczy gdybym teraz wzięła ekonomię to podyplomówkę i tak bym zrobiła, tyle że dopiero za rok kiedy byłabym na 2 roku II st. no i się zastanawiam czy jakby jest sens brania tej ekonomii z odpowiednią specjalnością i studiować ten rok dłużej czy zostać z magisterką ze stosunków międz. (specjalność nie ma nic wspólnego z funduszami ue) i tą podyplomówką, którą teoretycznie zrobiłabym w tym roku kończąc razem z magisterką

[Linanna]

up

[goska96]

Rzeczywiście, ekonomistów w naszym kraju jest teraz całe mnóstwo. Moja siostra też skończyła ekonomię i później wzięła sobie podyplomówkę "Przygotowywanie i zarządzanie projektami UE" na xxx w Szczecinie i sobie chwali. Więc może jednak te podyplomówki to jakieś rozwiązanie?

[201702092106]

Ja bym szła do pracy zamiast po następny papierek.

[saralola]

ja bym wybrała jakaś podyplomówkę. Jakiś czas temu brałam udział w rekrutacji pracowników do nowego działu w firmie. Osoby, które skończyły 2 kierunki były gorzej oceniane niż te które skończyły studia podyplomowe. Najgorzej studiować 2 kierunek w ogóle nie związany z naszym kierunkiem podstawowym. Moimi studiami podyplomowymi marzeń są studia MBA. Już się nawet traszkę rozglądałam i takie studia na WSB w Gdańsku (xxx) kosztują niecałe 24 tysiące, więc może uda się zebrać pieniądze.
Z perspektywy pracodawcy osoba, która ciągle się rozwija i robi kolejne studia lub szkolenia to bardzo dobry kandydat na pracownika. Taka osoba szybko się uczy i nie ma problemu z przyswajaniem nowych umiejętności.

[Quaild]

Ja bym brała się za podyplomówkę + szukała jakiejś pracy ponieważ teraz liczy się również praktyka. Oczywiście zależnie od branży, ja pracuję jako inforamtyk i nikt nie patrzył na szkołę liczyły się moje umiejętności.

[stennya]

Dużo właśnie zależy od danej profesji i ciężko tutaj generalizować. Generalnie najważniejsza jest teraz praktyka, ale formalne wykształcenie też jest bardzo istotne - zwłaszcza w tzw budżetówce. Pracuje jako nauczyciel i studia podyplomowe, które zrobiłam na Górnośląskiej WSP w Mysłowicach, które swoją drogą polecam oprócz praktycznych umiejętności pomogły mi również w awansie.

[czerwcowka]

Ciężki temat do zgryzienia tak naprawdę, ja jeśli mam być szczera wybrałabym chyba kolejny kierunek, skończyłam studia tutaj: <reklama> więc poszłabym dalej na cos z zarządzniem czyli podobnie ale może tym razem na logistykę. Oczywiście na logistyce podstawą są języki i teraz ten rok postanowiłam poświęcić właśnie na nie a za rok jak się uda uderzam dalej

[tokarskim82]

Osobiście bym się nie zastanawiał. Drugi kierunek, czy nawet trzeci nie da Ci tyle, co podyplomówka. Wysyp magistrów trwa już od wielu lat, ludzie pracy szukają wszędzie, więc w zawodzie pracuje niewielki odsetek. Dlatego podyplomówka jest mega opcją, bo "ukierunkowuje" Cię, a przez to pracodawca widzi, że rozwijasz się w jednym kierunku, zamiast miotać się po kolejnych studiach. Uderzaj np. na <reklama> i się nawet nie zastanawiaj. Życie ucieka.

[Heruos]

Siemka ja robię drugi kierunek turystyka i rekreacja, jako że już pracuję nie mam czasu na napisanie pracy licencjackiej i poprosiłam o pomoc firmę która się takim czyms zajmuję : xxx mam nadzieje że z nimi uda się uzyskać następny tytuł , wcześniej skończyła zarządzanie.