odchudzanie czterdziestolatek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie

Notka

Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-20, 11:26   #1
amelia2004
Przyczajenie
 
Avatar amelia2004
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 26
GG do amelia2004
Wink

odchudzanie czterdziestolatek


Rozpoczynam ten wątek z myślą o kobietach koło czterdziestki, lub po czterdziestce.
Możemy wymieniać się doświadczeniami w odżywianiu, ćwiczeniach itp
Wszystkie zdajemy sobie sprawę, że wraz z wiekiem przemiana materii niestety zwalnia i mamy coraz większe problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi, która jest niezbędna dla dobrego zdrowia i samopoczucia.
Teraz coś o mnie: od zawsze dbałam o to, by mieć prawidłową wagę i zdrowo się odżywiać.
Uwielbiam ruch, więc trochę zadanie mam ułatwione, lecz zauważyłam ostatnio, że nie jest mi już łatwo jak kiedyś utrzymać wagę, pomimo systematycznych ćwiczeń moja sylwetka się zmieniła, ciężko mi po ostatniej ciąży idzie z umięśnieniem brzucha, ciągle mam na nim trochę sadełka...
Piszcie dziewczyny o swoich problemach, spróbuję coś doradzić, albo Wy mi coś doradzicie.
amelia2004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-20, 11:39   #2
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 528
GG do Rzabba
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

moze zainteresuje Cie ten watek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=295068
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-20, 13:15   #3
Mi2M
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 8
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Witaj
Powiem szczerze, że czekałam na taki wątek - chętnie się podepne .
Jestem troszkę przed 40stką mam dwójke maluchów w domku i oczywiście ciągłe diety na głowie.
Niestety tak jak mówisz w naszym wieku (oj, ale to brzmi ! ) odchudzanie nie przychodzi łatwo - każdy obecnie gubiony przeze mnie kg jest okupiony krwią i potem .
Obecnie waga stoi w miejscu czym doprowadza mnie do pasji ale o poddaniu sie nie ma mowy.
Bardzo chętnie wymienię sie doświadczeniem, jadłospisem itd.
Pozdrawiam
MiM
Mi2M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-20, 19:11   #4
Midi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Dziewczyny, zajrzyjcie pod linka od Rzabby - jest nas tu więcej takich około-czterdziestkowych i sporo z nas już sobie poradziło z problemami sylwetkowymi, stosując się do rad z tamtego wątku właśnie Brewka (bywalczyni forum, można sobie wyszukać profil) ma w podpisie link do "elementarza odchudzaczki" - kompendium podstawowej wiedzy, bo niestety wiele osób zdążyło zapomnieć lekcje biologii i warto co nieco odświeżyć w głowie, zanim się zajmiemy żołądkiem
A jakie sporty uprawiacie?
I co lubicie jeść?
__________________
WERSJA MIDI
Midi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-20, 19:33   #5
Beata.
Zakorzenienie
 
Avatar Beata.
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 9 097
GG do Beata.
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Własnie Dziewczyny, zapraszamy do 30 z plusem
Przyda nam się dodatkowa motywacja
__________________

Beata. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-21, 07:37   #6
Mi2M
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 8
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Witam
Przyznam szczerze, że odwiedziałam juz ten wątek ale jest tak wielki i "zajety sobą" że wydawało mi się że będe tylko przeszkadzać. Poza tym ostatnio chyba mało jest o odchudzaniu a zrobiło sie bardziej "plotkowo". Chcialabym sie wymienic doświadczeniem o odchudzaniu głównie no i nie z 14latkami bo to inna bajka.
Pzdr
MiM
Mi2M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-21, 09:06   #7
Brewka :)
sophisticated
 
Avatar Brewka :)
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 7 952
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

to prawda, że temat odchudzania przestał być już priorytetowym, ale mimo wszystko zapraszamy
gdybyście jednak wolały tu, to przyniosłam swój link w podpisie, o którym wspominała Midi i polecam podpis Rzabbki o 10 PŻ
__________________
elementarz reaktywacja
przepisy
Brewka :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-21, 11:35   #8
Beata.
Zakorzenienie
 
Avatar Beata.
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 9 097
GG do Beata.
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Cześć

Wątek musi być "zajęty sobą" bo nie ma żadnych nowych duszyczek
Aczkolwiek rozumiem
__________________

Beata. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-21, 16:46   #9
amelia2004
Przyczajenie
 
Avatar amelia2004
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 26
GG do amelia2004
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Wczoraj poczytałam trochę o odżywianiu i wszystko o czym czytałam było dla mnie jasne prócz jednego tematu , który mnie zaskoczył, duzo się mówi o tym że wraz z wiekiem przemiana materii zwalnia, ale w tym artykule było dowiedzione że tak naprawdę możemy mieć cały czas dobrą przemianę materii, poprzez to że mniej się ruszamy(z wiekiem) sami zwalniamy przemianę, można ją uregulować odpowiednim jedzeniem i gimnastyką, czyli podkręcamy przemianę.Dał mi ten artykuł dużo do myślenia...
amelia2004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 08:12   #10
Mi2M
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 8
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Witaj Amielio2004
Tak też czytałam o tym ze tak naprawdę nasz metabolizm nie zwalnia wcale "sam z siebie" ponieważ jesteśmy starsze....Zwalnia od wielu czynników, ale z wiekiem podobno nie ma to związku.
Może cos opowiesz o sobie?
Ja właśnie jestem na diecie od stycznia, udało mi się juz zrzucić 7 kg, choć przyznać muszę, że idzie mi jak po grudzie .
Parę lat temu schudłam na DSB pięknie jakieś 12 kg - utrzymywałam wage dlugo aż zaszłam w drugą ciążę. Po niej niestety DSB juz nie chciała tak pieknie działać jak ostatnio a ja załamywałam się przy każdym przestoju wagi. Az do stycznia, gdzie postanowiłam dietować do skutku. Niezależnie od tego co będzie pokazywała waga. Sporo poczytałam na forum Dietetyka - tam dwiedziałam sie co to redukcja i że za mało chyba jem stąd te przestoje (zwolniony metabolizm itd.)...
Zmieniłam troszkę dietę no i wydaje mi się, że od paru dni wreszcie coś ruszyło - czyli po prawie 3 miesiącach widzę efekty mojego innego jedzenia. Dłuuuuugo to trwało niezmiernie, ale mam nadzieje ze teraz będzie ok.
Pzdr
MiM
Mi2M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 12:02   #11
amelia2004
Przyczajenie
 
Avatar amelia2004
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 26
GG do amelia2004
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Moja waga była zawsze pomiędzy 57-60 przy wzroście 165 i uprawianiu od 14 lat regularnie ćwiczeń jest nieźle, trzecie dziecko urodziłam prze cięcie w wieku 35l i niestety zaczęłam mieć proble z dojściem do dawnej wagi, dałam sobie więcej czasu, teraz ważę 59kg i byłoby super gdyby nie ta tkanka tłuszczowa na brzuchu, zawsze miałam płaski, a teraz ćwiczę, cały czas odżywiam się zdrowo tz nie mam jakiejś diety tylko stosuję kilka zasad: mianowicie śniadanie chleb razowy, nabiał lub chuda wędlina, herbata bez cukru, drugie śniadanie owoce, obiad warzywa plus białko, czyli mięsko chude lub ryba, koło godz. 18 ostatni lekki posiłek, jogurt naturalny lub serek, owoce, piję tylko herbaty owocowe i ziołowe bez cukru.
Czasami zdażyło mi się że skusiłam się na słodycze lub ciastka, teraz uczę się eliminowć całkowicie z jadłospisu.Jeden dzień w tygodniu na coś słodkiego sobie pozwalam, pomimo tego wszystkiego sadełko nie znknęło.
amelia2004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-22, 12:14   #12
iwon1
Raczkowanie
 
Avatar iwon1
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 74
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Cytat:
Napisane przez Mi2M Pokaż wiadomość
Witam
Przyznam szczerze, że odwiedziałam juz ten wątek ale jest tak wielki i "zajety sobą" że wydawało mi się że będe tylko przeszkadzać. Poza tym ostatnio chyba mało jest o odchudzaniu a zrobiło sie bardziej "plotkowo". Chcialabym sie wymienic doświadczeniem o odchudzaniu głównie no i nie z 14latkami bo to inna bajka.
Pzdr
MiM
Witaj Mi2M
Miło, że został założony ten wątek, z chęcią się przyłączę Faktycznie, że tamten wątek to plotkowy a nie o odchudzaniu, kiedyś tam zajrzałam, ale niestety koleżanki były niemiłe. Podzielam Twoje zdanie i popieram nowo założony wątek przez amelia2004. Ja jestem uczulona na nikiel i produkty pełnozbożowe muszę wykluczać, w zwiazku z tym problem z metabolizmem. Aby to trochę zmienić zaczęłam częściej ćwiczyć, zakupiłam stepper i z dziewczynami z wątku "stepper" działam. Mam 38 lat i parę kilo nadwagi.
Pozdrawiam
__________________
Im więcej mądrości, tym mniej złośliwości
iwon1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 14:17   #13
amelia2004
Przyczajenie
 
Avatar amelia2004
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 26
GG do amelia2004
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Witam, bez produktów pełnozbożowych da się żyć, ja takich produktów prawie wogóle nie jem i nie jest mi z tym źle.
amelia2004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 18:10   #14
malgos_t
Raczkowanie
 
Avatar malgos_t
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: gdzieś na biegunie zimna :)
Wiadomości: 57
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Też jestem w wieku okołoczterdziestkowym i od lutego staram się schudnąć. Myślałam, że jak sobie dorzucę ćwiczenia to będzie ok., ale niestety to za mało. Najpierw basen, 2 razy w tygodniu, potem dorzuciłam stepper 5 razy w tygodniu i udało mi się zrzucić jedynie 3 kilo i niestety stop od kilku tygodni, choć widzę poprawę w cm, jednak wciąż jest ich za dużo. Przeczytałam polecane artykuły i wiem, że dieta jest niezbędna. Tylko wydaje mi się dość czasochłonna, no i będę musiała gotować obiady na dwa garki . Myślę, że nie uda mi się męża przestawić na moje żywienie. Oj pomyślę jeszcze o tym, a na jutro do pracy kupiłam mrożone brokuły, ugotuję i będę miała tak zalecane warzywa do posiłków. Jedzenie co 2-3 godziny sprawiło, że powinnam jesć w pracy 3 posiłki, wyjdzie na to, że ja w pracy ciągle jem . Ale się rozpisałam, ale jeszcze jedno jak jest z tym ćwiczeniem rano bez śniadania można czy nie? Opinie są podzielone. Dla mnie poranne godziny są lepsze, łatwiej mi później zoorganiozować dzień. Pozdrawiam
malgos_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 18:32   #15
amelia2004
Przyczajenie
 
Avatar amelia2004
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 26
GG do amelia2004
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Cytat:
Napisane przez malgos_t Pokaż wiadomość
Też jestem w wieku okołoczterdziestkowym i od lutego staram się schudnąć. Myślałam, że jak sobie dorzucę ćwiczenia to będzie ok., ale niestety to za mało. Najpierw basen, 2 razy w tygodniu, potem dorzuciłam stepper 5 razy w tygodniu i udało mi się zrzucić jedynie 3 kilo i niestety stop od kilku tygodni, choć widzę poprawę w cm, jednak wciąż jest ich za dużo. Przeczytałam polecane artykuły i wiem, że dieta jest niezbędna. Tylko wydaje mi się dość czasochłonna, no i będę musiała gotować obiady na dwa garki . Myślę, że nie uda mi się męża przestawić na moje żywienie. Oj pomyślę jeszcze o tym, a na jutro do pracy kupiłam mrożone brokuły, ugotuję i będę miała tak zalecane warzywa do posiłków. Jedzenie co 2-3 godziny sprawiło, że powinnam jesć w pracy 3 posiłki, wyjdzie na to, że ja w pracy ciągle jem . Ale się rozpisałam, ale jeszcze jedno jak jest z tym ćwiczeniem rano bez śniadania można czy nie? Opinie są podzielone. Dla mnie poranne godziny są lepsze, łatwiej mi później zoorganiozować dzień. Pozdrawiam
Witam Ciebie i serdecznie pozdrawiam, mam męża i trójkę dzieci, trzymam wagę dzięki temu że odżywiam się cały czas nieco inaczej niż większość, przywykła do tego rodzina i znajomi, nie jem cukru, śmietany, tłustych potraw, białego pieczywa i innych mącznych rzeczy nie jadam chyba że są mąki pełnoziarnistej, nie jadam popołudniu węglowodanów.Wieczorem po 18 już nie jadam, chyba że jakiegoś owoca, piję herbatki owocowe lub ziołowe.
To jest mój sposób na życie nie dieta, nie musiałam robić w jadłospisie domowym żadnej rewolucji, gotuję zupy ale ich nie jem, drugie danie zazwyczaj mięsko chude(to im też nie zaszkodzi) jem z podwójną surówką, jeżeli gotuję coś jarskiego typu naleśniki robię sobie bardzo szybkiego omleta lub piję duży sok warzywny, na kolację jadam raczej lekkostrawne posiłki np. jogurt naturalny z płatkami lub z kromeczką chlebka razowego(bez masła, nie jem wcale żadnego smarowidła)
Też nie mam czasu, przez lato prowadzę kawiarenkę, więc cały dzień gonitwa, mam córeczkę 4,5 która potrzebuje dużo opieki.
Ćwiczę co drugi dzień około 45minut.Może to być rano, ja najwięcej mam wtedy energii, musowe po ćwiczeniach porządne śniadanie, bez tego ani rusz.....ale się rozpisałąm
amelia2004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-23, 11:15   #16
Mi2M
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 8
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Witajcie dziewczyny
U mnie wreszcie ruszyło w dól i przyznam ze wprawia mnie to w zachwyt .
Ja tez nie mam diety - to raczej sposób na zycie i jedzenie niż dieta i wreszcie mi z nia dobrze.
Wprowadziłam wiecej węgli i od razu mi lepiej . Na widok chleba sie nie ślinię i nie śnię po nocach o słodyczach.
Najgorzej u mnie z tym ruchem - musze sie dostosowywać do zycia rodziny bo nie chcę z tego właśnie czasu zabierac kolejnych cennych chwil. Mam na głowie prace zawodową, rodzinę dom i ogród i jeszcze jakies ćwiczenia ? niestety raczej nie ma o tym mowy. Mieszkam poza Poznaniem i od stycznia urządzam ze starszą córka spacery, czasem po godzinie czasem mniej ...ale to juz cos.
Przynam też ze po conajmniej 8 godzinach pracy przy biurku nie wyobrażam sobie siedzenia w jakims dusznym "gimnazjonie". Wole chyba jednak świeże powietrze .
Latem duzo jeździmy na rowerach juz zreszta wszyscy nie mozemy sie doczekac ale poki co pogoda raczej nie nastraja na spacery rowerowe (na zadne spacery ).
Powiedzice moze ile wazycie i ile chcecie schudnać ?
ja mam 168 /waga obecna 65 -> ma byc 58/60.
Pzdr
Mi2M
Mi2M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-24, 10:08   #17
amelia2004
Przyczajenie
 
Avatar amelia2004
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 26
GG do amelia2004
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Ja ważę 59 a chcę ważyć 57, to nie jest dużo, ale jakoś pomimo tego wszystkiego co robię, ciężko
mi idzie.Nie wyglądam źle, ale znacznie lepiej się będę czuła jak sadełka się pozbędę z brzucha i schudnę 2kg.
amelia2004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-24, 15:22   #18
RenataP
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Witajcie dziewczyny,
Mam 37 lat, czyli prawie 40. zawsze byłam chudzielcem. na maturze wazyłam 42 kg przy 160 cm. W tej chwili ważę 53 kg, mozna by rzec , że idealnie. Jesli komus to pomoże, to podpowiem, że jem do woli - uczucie głodu wywołuje u mnie agresje więc zawsze musze byc najedzona. Poza tym lubie gotowac jeść itp. Aby nie tyć zamieniłam zwykły chleb na chrupkie pieczywo żytnie. Wogóle nie jadam słodyczy - nie lubię. Zamiast ciastka wolę obiad. Jem co trzy godziny. jem nawet przed snem ok. 20-21 ale posiłek oparty na białku, czyli chlebek chrupki z pieczona w domu piersią z kurczaka i dwa pomidory. Zapewniam, że takie jedzenie powoduje, że sie nie tyle a nie chodzi głodnym. Pozdrawiam

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

A jest jeszcze coś... Z przyjaciółka, która ciagle tyje i chudnie na przemian analizowałam co jemy i okazało sie, że moje menu nie jest bardzo róznorodne. Wogóle nie jadam macznych potraw. to uraz z dzieciństwa kiedy mam ciagle robiła pierogi albo leniwe albo kopytka... tego nie jadam bo po prostu niecierpie. Nie jadam białego ryżu tylko brązowy, nie jadam cukru niczego nie słodzę i prawie nie solę a jesli już to kupuje taka kamienną sół niejodowana sztucznie. Jest mało wygodna w użyciu bo ciagle robia sie z niej bryły, które trzeba rozbijać i jest brudna - szara. Nie jadam owoców - tez nie lubię, uwielbiam za to pomidory, ziemniaki, czerwone buraki, marchew, pieke sama mięso, uwielbiam jajka a wogóle nie poje mleka, jogurtów - nie trawie tego w sensie dosłownym. Nie jadam twarogów. Ale to co jadam to jadam do woli. Wyniki mam rewelacyjne. jestem zdrowa.
Wydaje mi się, że nasz organizm wcale nie potrzebuje całej rzeszy pozywienia. Może faktycznie wystarczy garśc dobrze dobranych produktów aby nie tyc i cieszyc sie zdrowiem. Uwielbiam jeszcze oliwe z oliwek i na tym smażę. Pozdrawiam
RenataP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-24, 20:44   #19
iwon1
Raczkowanie
 
Avatar iwon1
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 74
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Cytat:
Napisane przez amelia2004 Pokaż wiadomość
Witam, bez produktów pełnozbożowych da się żyć, ja takich produktów prawie wogóle nie jem i nie jest mi z tym źle.
Witaj. To tylko jeden produkt przedstawiony, ale jest tego znacznie więcej w związku z tą alergią; oto niektóre;
Potrawy zawierające nikiel:
podroby, owoce morza, łosoś, śledzie, konserwy (szczególnie rybne),
ser edamski, sery topione, sery twarde i półtwarde,
mleko sojowe, produkty sojowe, ziarno soi,
preparaty zawierające dużą ilość błonnika np.: tabletki z otrębami,
chleb wielozbożowy, produkty zbożowe, proszki do pieczenia (pieczywo na proszku), mąka grubo mielona,
czekolada, kakao, słodycze
marcepan, migdały, orzechy laskowe, ziemne, daktyle, siemię lniane, ziarno słonecznika,
kukurydza, szpinak, czosnek, cebula, zielona kapusta, sałata głowiasta, szparagi, pomidory, rabarbar, marchew, papryka, warzywa konserwowe,
rośliny strączkowe, np. groch, fasola, soczewica,
koncentrat pomidorowy, ocet, chrzan,
grzyby,
gruszki, wiśnie, banany, brzoskwinie, ananasy, figi, maliny, suszone śliwki,
margaryny polskie, tłuszcze,
kwaśne soki owocowe, kawę i herbatę parzyć krótko (nie w automacie),
konserwy w metalowych opakowaniach,
piwo, wino (zwłaszcza czerwone),
woda wodociągowa
mocna herbata (szczególnie czarne herbaty i zielone)
Praktycznie rzecz ujmując każdy produkt w procesie obróbki "nabiera" niklu ale największe jego stężenie jest w: winie, drożdzach, piwie, konserwach.
Niewiele pozostaje do jedzenia ; ziemniaki, mięso -wołowina, indyk, miód, ryż brązowy,
A dietę to mogę mieć tylko taką, że nic nie będę jadła, bo i tak jak coś zjem, to mnie uczuli
__________________
Im więcej mądrości, tym mniej złośliwości
iwon1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-25, 19:15   #20
malgos_t
Raczkowanie
 
Avatar malgos_t
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: gdzieś na biegunie zimna :)
Wiadomości: 57
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Cytat:
Napisane przez amelia2004 Pokaż wiadomość
Witam Ciebie i serdecznie pozdrawiam, mam męża i trójkę dzieci, trzymam wagę dzięki temu że odżywiam się cały czas nieco inaczej niż większość, przywykła do tego rodzina i znajomi, nie jem cukru, śmietany, tłustych potraw, białego pieczywa i innych mącznych rzeczy nie jadam chyba że są mąki pełnoziarnistej, nie jadam popołudniu węglowodanów.Wieczorem po 18 już nie jadam, chyba że jakiegoś owoca, piję herbatki owocowe lub ziołowe.
To jest mój sposób na życie nie dieta, nie musiałam robić w jadłospisie domowym żadnej rewolucji, gotuję zupy ale ich nie jem, drugie danie zazwyczaj mięsko chude(to im też nie zaszkodzi) jem z podwójną surówką, jeżeli gotuję coś jarskiego typu naleśniki robię sobie bardzo szybkiego omleta lub piję duży sok warzywny, na kolację jadam raczej lekkostrawne posiłki np. jogurt naturalny z płatkami lub z kromeczką chlebka razowego(bez masła, nie jem wcale żadnego smarowidła)
Też nie mam czasu, przez lato prowadzę kawiarenkę, więc cały dzień gonitwa, mam córeczkę 4,5 która potrzebuje dużo opieki.
Ćwiczę co drugi dzień około 45minut.Może to być rano, ja najwięcej mam wtedy energii, musowe po ćwiczeniach porządne śniadanie, bez tego ani rusz.....ale się rozpisałąm
Dzieki za te słowa. Właściwie to u mnie tak jest, że ja właśnie traktuję te zasady jako dietę, a po miesiącu czy dwóch np. przy okazji świąt, rodzinnej imprezy odpuszczam sobie wszystkie zasady między innymi niełączenia produktów i niestety tak mi zostaje to już na dłużej. Tak naprawdę to trzeba to sobie "w głowie" poukładać i zrobić z tego styl życia a nie dietę - wtedy to ma sens. Funduję swemu organizmowi niezdrową huśtawkę. Teraz zaczęłam znowu, ale mam nadzieję, że już tak zostanie.
malgos_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-26, 09:38   #21
amelia2004
Przyczajenie
 
Avatar amelia2004
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 26
GG do amelia2004
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Cytat:
Napisane przez RenataP Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny,
Mam 37 lat, czyli prawie 40. zawsze byłam chudzielcem. na maturze wazyłam 42 kg przy 160 cm. W tej chwili ważę 53 kg, mozna by rzec , że idealnie. Jesli komus to pomoże, to podpowiem, że jem do woli - uczucie głodu wywołuje u mnie agresje więc zawsze musze byc najedzona. Poza tym lubie gotowac jeść itp. Aby nie tyć zamieniłam zwykły chleb na chrupkie pieczywo żytnie. Wogóle nie jadam słodyczy - nie lubię. Zamiast ciastka wolę obiad. Jem co trzy godziny. jem nawet przed snem ok. 20-21 ale posiłek oparty na białku, czyli chlebek chrupki z pieczona w domu piersią z kurczaka i dwa pomidory. Zapewniam, że takie jedzenie powoduje, że sie nie tyle a nie chodzi głodnym. Pozdrawiam

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

A jest jeszcze coś... Z przyjaciółka, która ciagle tyje i chudnie na przemian analizowałam co jemy i okazało sie, że moje menu nie jest bardzo róznorodne. Wogóle nie jadam macznych potraw. to uraz z dzieciństwa kiedy mam ciagle robiła pierogi albo leniwe albo kopytka... tego nie jadam bo po prostu niecierpie. Nie jadam białego ryżu tylko brązowy, nie jadam cukru niczego nie słodzę i prawie nie solę a jesli już to kupuje taka kamienną sół niejodowana sztucznie. Jest mało wygodna w użyciu bo ciagle robia sie z niej bryły, które trzeba rozbijać i jest brudna - szara. Nie jadam owoców - tez nie lubię, uwielbiam za to pomidory, ziemniaki, czerwone buraki, marchew, pieke sama mięso, uwielbiam jajka a wogóle nie poje mleka, jogurtów - nie trawie tego w sensie dosłownym. Nie jadam twarogów. Ale to co jadam to jadam do woli. Wyniki mam rewelacyjne. jestem zdrowa.
Wydaje mi się, że nasz organizm wcale nie potrzebuje całej rzeszy pozywienia. Może faktycznie wystarczy garśc dobrze dobranych produktów aby nie tyc i cieszyc sie zdrowiem. Uwielbiam jeszcze oliwe z oliwek i na tym smażę. Pozdrawiam
Tak naprawdę każdy ma inną przemianę materii, piszesz że zawsze byłaś chudzielcem i wystarczy że odżywiasz się zdrowo masz super wagę i zdrowie.
Trzeba brać również pod uwagę zdrowie, które czasami nas zaskakuje, nawet jak dba się o siebie, tak było w moim przypadku, ja muszę dbać bardziej o swoje odżywianie i ciągle ćwiczyć i ćwiczyć, leki które biorę zakłucają moją przemianę materii, jeszcze teraz mam problemy z tarczycą.Utrzymuję wagę pomiędzy 57-59 i to jest waga przy moich mięśniach idealna, ale coraz bardziej muszę się przyciskać, aby mieć taką wagę.
amelia2004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-26, 10:22   #22
RenataP
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Doskonale Cię Ameliu rozumiem. Z ta przemianą materii to tez nie jest tak do konca. Sama po sobie zauwazyłam, ze po 30-35 roku zycia zwalnia jak cholera. Mnie napewno ratuje to, że nie słodze i nie jadam słodyczy a to bardzo duzo - bo jak sie pozlicza te kosteczki czekolady, ciasteczka to wychodzi niezła sumka kaloryczna. Moja mama która jest podobnego wzrostu jak ja i też drobnej budowy uwielbia łasuchowac i w "najlepszych" (czyt. najgorszych) porywach wazyła 80 kg co powodowało, ze przy takim wzroście wygladała jak mały wielorybek. Chroba trzustki zmusiła ja do odstawienia słodyczy i w tej chwili wazy 62 kg, co jest całkiem niezłum wynikiem choc lekarze mówia, że ponizej 60 byłoby idealnie. A tak na marginesie tez zaczynam odczuwać, że ciało sie starzeje. Niby umysł jeszcze szalony i młody a kregosłup pobolewa, watroba sie odzywa... straszne rzeczy...cos trzeba z tym zrobic. Mam 5 letnia córcię, która świetnie pływa (ja nie potrafię) i zapisałam sie teraz na basen na naukę pływania - mam nadzieje, że doda mi to wigoru, pozdrawiam
RenataP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:31   #23
amelia2004
Przyczajenie
 
Avatar amelia2004
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 26
GG do amelia2004
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Ja także nie jem słodyczy i nie słodzę, trzustka mnie również pobolewa, jak mama Twoja dowiedziała się o tym że ma chorą trzustkę?
amelia2004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:20   #24
Mi2M
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 8
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Cytat:
Napisane przez RenataP Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny,
Mam 37 lat, czyli prawie 40. zawsze byłam chudzielcem. na maturze wazyłam 42 kg przy 160 cm. W tej chwili ważę 53 kg, mozna by rzec , że idealnie. Jesli komus to pomoże, to podpowiem, że jem do woli - uczucie głodu wywołuje u mnie agresje więc zawsze musze byc najedzona. Poza tym lubie gotowac jeść itp. Aby nie tyć zamieniłam zwykły chleb na chrupkie pieczywo żytnie. Wogóle nie jadam słodyczy - nie lubię. Zamiast ciastka wolę obiad. Jem co trzy godziny. jem nawet przed snem ok. 20-21 ale posiłek oparty na białku, czyli chlebek chrupki z pieczona w domu piersią z kurczaka i dwa pomidory. Zapewniam, że takie jedzenie powoduje, że sie nie tyle a nie chodzi głodnym. Pozdrawiam

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

A jest jeszcze coś... Z przyjaciółka, która ciagle tyje i chudnie na przemian analizowałam co jemy i okazało sie, że moje menu nie jest bardzo róznorodne. Wogóle nie jadam macznych potraw. to uraz z dzieciństwa kiedy mam ciagle robiła pierogi albo leniwe albo kopytka... tego nie jadam bo po prostu niecierpie. Nie jadam białego ryżu tylko brązowy, nie jadam cukru niczego nie słodzę i prawie nie solę a jesli już to kupuje taka kamienną sół niejodowana sztucznie. Jest mało wygodna w użyciu bo ciagle robia sie z niej bryły, które trzeba rozbijać i jest brudna - szara. Nie jadam owoców - tez nie lubię, uwielbiam za to pomidory, ziemniaki, czerwone buraki, marchew, pieke sama mięso, uwielbiam jajka a wogóle nie poje mleka, jogurtów - nie trawie tego w sensie dosłownym. Nie jadam twarogów. Ale to co jadam to jadam do woli. Wyniki mam rewelacyjne. jestem zdrowa.
Wydaje mi się, że nasz organizm wcale nie potrzebuje całej rzeszy pozywienia. Może faktycznie wystarczy garśc dobrze dobranych produktów aby nie tyc i cieszyc sie zdrowiem. Uwielbiam jeszcze oliwe z oliwek i na tym smażę. Pozdrawiam
Witajcie
Widzę że ja jestem w tej grupie najgrubsza . Wierzę, że to się już niedlugo zmieni.
Podziwiam osoby które nie jedzą owoców jogurtów czy twarogu (serów generalnie). Moja dieta jest oparta na warzywach owocach białym serze i rybach. Nie jestem wege czasami lubie zjeśc miesko ale ostatnio zdarza się to dość rzadko. Tak samo z wędlinami.
Generalnie jem - płatki i chleb razowy, sery wszelakie (zółte - tych najmniej bo tluste, białe, mozarelle, fete itd.), ryby pod każdą postacią zarówno morskie jak i słodkowodne, czasami mięso kurczak, indyk wołowina wszystko raczej duszone lub gotowane, warzywa - wszystkie zarówno surowe jak i gotowane no i owoce - wszelakie i pod każdą postacią. Na desery najczęściej orzechy, figi jogurt + owoce. Czasami kawałek ciemnej czekolady. DObrze mi na tej diecie, zawsze tak było (wcześniej przed druga ciążą), ale nie mogłam "zaskoczyć". łatwiej mi było wziąć chleba wieczorem niz coś sobie pichcić. I co pojawiał sie przestój w spadku wagi odpuszczałam i ...było po diecie .
Tym razem od 3 miesięcy jem tak jak jem i ubyło mi już 8 kg . Myślę, że to tym razem "ten raz" . Czasami czuję się jak alkoholik , wydaje mi się, że stąpam po cienkim lodzie - jak zacznę znowu jeść bez umiaru znowu się pogrążę ...ale za wszelką cenę postaram się opanować i nie dać się. Zresztą tym razem nawet mnie tak bardzo nie ciągnie do słodkości (myślę że to zasługa tej czekolady czasami).
Pozdrawiam
Mi2M
Mi2M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 10:32   #25
amelia2004
Przyczajenie
 
Avatar amelia2004
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 26
GG do amelia2004
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Witajcie, myślę że z tymi słodyczami tak jest, że jemy coś małego cukier idzie do góry, a potem nagle spada i znowu potrzebujemy zjeść coś słodkiego, dlatego nie powinniśmy jadać takich produktów, które bardzo intensywnie podnoszą cukier, to nie tylko słodycze.
Na wiosnę próbuję zawsze wytrzymać bez węglowodanów dwa tygodnie i wtedy nie ciągnie mnie wogóle do słodyczy i mogłoby tak zostać.Wracam do razowego chleba i razowego makaronu i jest dobrze do momentu kiedy jestem przed miesiączką, pomimo wszystko ciągnie mnie do słodyczy, próbuję się oszukiwać budyniem czekoladowym bez cukru, na chudym mleku albo kisielem, niestety czasami ulegam....ale szybko wracam do normy, jestem na siebie wtedy bardzo zła.
amelia2004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 10:54   #26
RenataP
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
Dot.: odchudzanie czterdziestolatek

Cytat:
Napisane przez amelia2004 Pokaż wiadomość
Ja także nie jem słodyczy i nie słodzę, trzustka mnie również pobolewa, jak mama Twoja dowiedziała się o tym że ma chorą trzustkę?
Niemal wszytskie kobiety ze strony mamy cierpia na jakies dolegliwosci trawienne. Ja tez jestem po usunieciu pęcherzyka żółciowego z powodu kamieni, moja mama jak i jej siostry równiez, niedomaga nam watroba w ciązy miewałysmy cholestazę . Najlepszym badaniem jest USG i wykonuje je regularnie raz w roku , moja mam równiez. USG całej jamy brzusznej własnie wykryłu u mnie kamienie zółciowe a u ojej mamy nieprawidłowosci w trzustce. Pózniej robiła ona badania z krwi. Są specjalne testu na enzymy trzustkowe z tego co pamiętam to jest tam : amylaza i wiele innych i to badanie + USG daje nam pełan obraz trzustki i jej pracy. O trzustke trzeba dbać bo w przeciwieństwie do watroby nie regeneruje się i jesli :siadzie: to trzeba brac enzymy trawienne do konca zycia. Moja mame boli trzustka własnie po słodkim ale tez po białym chlebie, surowych warzywach i co dziwne: surowych jabłkach. Ja również z tego wzgledu że miałam usuniety ten pcherzyk żółciowy mam zakaz jedzenia surowych jabłek i wogóle jak najmniej surowych warzyw, sa wzdymajace i cięzko strawne. Pozdrawiam serdecznie

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

ja poczułam się duzo lepiej jak przestawiłam sie na chlebek chrupki wasa zytni. Na poczatku dziwnie sie jadło, ja z tego chlebka robie normeane kanapki, zwykle chleb jest miekki a tu chrupało cos miedzy zebami, ale trwało to tylko kilka dni. Teraz juz sie przyzwyczaiłam a i samopoczucie o wiele lepsze. na sniadanie zjadam 4 takie chrupkie kromeczki (oczywiscie obłozone jak kanapki) i głód zaczynam odczuwac dopiero po 4 godzinach a po zwykłym chlebie juz po godzinie czułam że cos bym zjadła.
Co do tych cukrów to faktycznie produkty o wysokim indeksie glikemicznym strasznie podnosza poziom cukrów we krwi i po gwałtownym spadku znów czujemy sie głodni. Za to odpowiedzialna jest własnie trzustka, która wytwarza isnuline, która z kolei zamienia cukry w tłuszcz.
Amelio może warto zrobic badania na trzustke i poziom cukru??
A co do owoców to prawdziwe bomby kaloryczne. Co prawda nie sa to puste kalorie ale cukry z owoców tez zamieniaja sie w tłuszcz. Czytrałam kiedyc, że owoce jak najbardzie ale powinno traktowac sie je jako osobny posiłek czylu banan na sniadanie a zamiast kolacji winogrona. Na mnie to nie działa , po owocach jestem bardzo głodna , więc wole zamiast owoców zjeśc na kolacje np. pioeczona piers z kurczaka i sałatke z pomidorów, które uwielbiam. Trzymajcie sie dziewczyny
RenataP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:19.