Nic z tego nie rozumiem

[Helena]

Mam cerę mieszaną, jak pewnie większość Polek (choć w TS przeczytałam, że 80% Polek ma cerę suchą, ale wszystkie wiemy, co sądzić o TS). Używałam więc zawsze kosmetyków, kremów do takiej właśnie cery, wierzyłam, że będą działały inteligentnie. Tymczasem im dłużej ich używałam, tym strefa T bardziej się świeciła. I w końcu przesuszyłam sobie skórę na brodzie.
"Olałam" więc te kosmetyki, mówiąc brzydko. Zastosowałam bogate kosmetyki przeciwzmarszczkowe, Nutrilogie 2, Lipidoise, Citrobiotiki gęste jak ropa w Morzu Norweskim.
Minęło pół roku.
Teraz nic mi się na twarzy nie przetłuszcza, (ale wyprysków nigdy nie miałam, na szczęście), cera jest jak najbardziej normalna, używam lekkiego podkładu rozświetlającego, z czego jestem bardzo zadowolona.
Nie wiem, co stało się z moją cerą. Zawsze przecież była mieszana. Teraz jest normalna. [img]icons/icon21.gif[/img]
Może to ja jestem nienormalna, albo producenci kosmetyków, albo moja cera.
A MOŻE SIĘ STARZEJĘ? [img]icons/icon22.gif[/img]
Pewnie to raczej ze mną jest coś nie w porządku, bo przecież w teście na inteligencję, jak może pamiętacie, wyszedł mi wynik zbliżony do rezultatu przeciętnego szympansa. [img]icons/icon26.gif[/img]

[AlicjaDiablica]

No co Ty... [img]icons/icon7.gif[/img]
To chyba normalne że się skóra z wiekiem zmienia. Ja zawsze miałam suchą, ale ostatnio dopadł mnie trądzik różowaty. I trzyma. Więc chyba masz fajnie, jak masz cerę normalną. Troszkę Ci zazdroszczę... [img]icons/icon7.gif[/img]

[Helena]

Mam nadzieję, że nie tego wyniku na teście na inteligencję [img]icons/icon10.gif[/img] Bo to "wstyd jak beret" [img]icons/icon9.gif[/img]

[AlicjaDiablica]

Wg Dr. Gardnera człowiek może rozwinąć 9 inteligencji (nie pamiętam wszystkich bo miałam to na pierwszym roku... ale są tam: matematyczno-logiczna, wizualno-przestrzenna, naturalistyczna, interpersonalna, intrapersonalna, muzyczna... i to by było tyle [img]icons/icon10.gif[/img] musiałbym sięgnąć do notatek...). Matematyczno-logiczna, dająca tak wychwalany pod niebiosa wynik IQ, to tylko część... Osoba potocznie uważana za "inteligentną", bo akurak tę inteligencję ma mocno rozwiniętą, może nie umieć nawiązywać kontaktów a ludźmi, nie radzić sobie ze sobą albo mieć kłopoty z klasyfikacją obiektów czy np. zapamiętaniem prostej melodii. Więc głowa do góry! Ja leżę z inteligencji matematyczno-logicznej, ale mam dobrą naturalistyczną, lingwistyczną i superrozwiniętą wizualno-przestrzenną... [img]icons/icon7.gif[/img]

[Helena]

Bardzo Ci dziękuję. Idę się aż napić z wrażenia, naprawdę. Myślałam, że już nic ze mnie nie będzie.
Dzięki.

[AlicjaDiablica]

zapomniałam dodać, że nie wszyscy metodycy czy inni naukowcy uznają dziesiątą inteligencję - egzystencjalną. Ale podobno można ją wyróżnić. Hmm... Ja nie wiem co o tym myśleć, bo jestem bardzo przyziemną istotą...

[Beata]

Zwykle jest tak ,że skóra zmienia swój wygląd wraz z czasem. Im starsza skóra tym mniej produkuje tłuszczu, gruczoły łojowe są mniej aktywne. Jeśli zawsze miałaś cerę mieszaną a teraz oceniasz ją jako normalną to może być tak ,że zmieniła ona swój typ ponieważ gruczoły łojowe wolniej pracują. Może być też tak ,że środkowa część twarzy niepotrzebnie była traktowana kosmetykami matującymi co mogło zmuszać skórę do przetłuszczania tych miejsc (takie błędne koło).Zaczęłaś stosowac inne kosmetyki i stan skóry się zmienił. Kiedyś słyszałam taką teorię ,że aby zmusić tłustą cerę do wolniejszej pracy gruczołów łojowych trzeba traktować ją dość tłustymi kosmetykami (to była opinia francuskiej trenerki kosmetyczek z firmy Guerlain), ta kosmetyczka opowiadała ,że u wielu swoich klientek zastosowała taką metodę i po jakimś czasie cera uspakajała się. Nie umiem wypowiedzieć się co do tej metody , gdyż nie zdobyłam się na odwagę aby to przetestować. Prawdą jest to ,że przetłuszczającej się cery nie wolno przesuszać.
Zazdroszczę Ci Helenko normalnej cery - to jedyny typ cery który nie sprawia problemów kosmetycznych. Obyś jak najdłużej cieszyła się taką ładną cerą.