Kosmetyki mineralne Joppa Minerals

[alkaxy]

Jak mydło, to chyba jednak inny
http://www.morzeurody.pl/sklep/?k=185&o=joppa_minerals - o tym mówisz?

A ja znalazłam najpierw tutaj:
http://www.swiatbielizny.pl/index.ph...n=kat&kat=7254
Bielizna plus minerały

[cathy]

Napisane przez alkaxy

Jak mydło, to chyba jednak inny
http://www.morzeurody.pl/sklep/?k=185&o=joppa_minerals - o tym mówisz?

A ja znalazłam najpierw tutaj:
http://www.swiatbielizny.pl/index.ph...n=kat&kat=7254
Bielizna plus minerały

o wlasnie ten pierwszy
a ten drugi ma rzeczywiscie ciekawe zestawienie asortymentu

[braworka]

no ale dlaczego Joppa?
znaczy się czemu akurat ta firma w tych sklepach
--
haha przynajmniej opisy kolorów można poczytać przetłumaczone, a potem hop zakupy na .com

[basior]

ja o tym wiedziałam, ale nie uznałam za rzecz wartą uwagi, kompletnie się nie opłaca. na allegro też ten sklep wystawia.

[braworka]

nadal nie mam paczki

[*milka*]

Wlasnie skusilam sie na 6 probeczek za 5$ Jesem ciekawa jak Joppa w porownaniu do EDM

[jaglanka]

Napisane przez *milka*

Wlasnie skusilam sie na 6 probeczek za 5$ Jesem ciekawa jak Joppa w porownaniu do EDM

Też mnie kusi ten zestaw. Dobrze doczytałam że przesyłka za free?

[*milka*]

Dobrze az 6 probek estem ciekawa po jakim czasie do mnie dotra

[na.tka]

wczoraj chciałam zamówić sobie cień joppy i pare innych drobiazgów-łącznie 18USD, a przy check out dodało mi "low order fee" + 10USD do zapłacenia więcej

czy ktoś wie o co chodzi? napisałam do nich ale nie odpisali jeszcze...ale bez sens

[T3kla]

Dostałam wczoraj moja paczuszkę z Joppa. Wzięłam 2 zestawy próbek do pielęgnacji, do cery tłustej i dojrzałej. Wszystkie kosmetyki w przyjemnych malutkich słoiczkach, a żele do mycia w fiolce jak Zip Zap. Niestety minimalnie z tych fiolek się powylewały, ale były w osobnych strunowych woreczkach. Po kilku użyciach napiszę jak u mnie te kosmetyki się sprawdzają, choć nie wiem czy przy tak małych objętościach dam radę wyrobić sobie opinię. Na pewno kremiK, Green Tea & Tea Tree wchłania się do matu bardzo szybciutko. Dla męża wzięłam hempową pomadkę, pachnie wg niego karczochem ze słoika, ale na ustach nawet się nie błyszczy, a daje uczucie głębokiego nawilżenia. W ogóle wszystkie kosmetyki mają raczej średnie zapachy. Niektore dosyć intensywne.
Gdyby ktoś był zainteresowany mogę zribić zdjęcia.
Polityką firmy jest chyba dorzucanie w gratisach tego co firma akurat promuje niekoniecznie to co interesuje kupującego. Poprosiłam o próbkę cienia Divine, a dostałam próbkę cienia, ale zupelnie innego. Nie wiem co to dla nich za różnica, ale widać jest.
No i chyba kolor podkładu Lightest#2 będzie dla mnie ok kolorem, a przynajmniej sądzę że nic lepszego w ich ofercie bez mieszania nie znajdę.

[alkaxy]

Ja się skusiłam na zestaw pielęgnacyjny do skóry normalnej i mam mocno mieszane uczucia.
Żel do mycia bardzo fajny-delikatniutki, zapach taki trochę jak olejku do ciasta. Co do zapachów faktycznie mocne. I niestety dość agresywne te kosmetyki. Maseczka taka glinkowo jakaś i niestety po niej miałam buraka z 2 h i szczypała, tonik raz psiknęłam na twarz i to samo - burak! Kremów nawet nie sprawdzam.
Fakt, że skórę mam bardzo podatną na uczulenie i buraki
Wrzucę poźniej na wymiany wszystko poza żelem.
Trzeba im przyznać, że opakowania bardzo fajne - tonik z atomizerem, reszta też bardzo zgrabna. Jak komuś podpasuje to bardzo fajny zestaw podróżny.

Za to - pomadka Banana smoothie bardzo fajna, zapach słodziutki, nawilżenie boskie- a ze mnie świr na punkcje pilęgnacji ust więc wiem co mówię W moim osobistym rankingu pomadek plasuje się tuż za kokosową z SN.

Co do cienia darmowego mnie trafił się boski - Cinnamon Bun. Taki brązowo- złoty. Sama nazwa już boska

[T3kla]

Moja cera zupełnie niewrażliwa, nic mnie nigdy nie uczuliło, więc pewnie w ogóle nie odczuję żadnego działania kosmetyków. Ja na razie użyłam wczoraj wieczorem i dzisiaj rano. Maseczki czekają.

Napisane przez alkaxy

Co do cienia darmowego mnie trafił się boski - Cinnamon Bun. Taki brązowo- złoty. Sama nazwa już boska

Mi się trafił Angel's snow (czy coś takiego bo nie chce mi się lecieć i sprawdzić dokładnie) - taki roświetlacz, biało-różowy.

----------------
Zrobiłam maseczkę Repair & Revitalize piecze strasznie przez pierwsze kilka minut. Po zmyciu nie miałam żadnych zaczerwienień, a skóra wygładzona, ale trzeba się nastawić na to pieczenie.

[alkaxy]

Całkiem nowy balsam do ust. Z neem , eukaliptusem itp.
http://www.joppaminerals.cwd-network...roducts_id=548

[basior]

ja uwielbiam pielęgnację joppa, mam w pełnych wymiarach i używam na co dzień. repair & revitalize to świetna maseczka, mnie nie piecze wcale a za to buzia po niej bardzo gładka. mam też próbkę renew&replenish mask ale ona nie wykazuje u mnie żadnego działania i krem pod oczy wart polecenia
tylko te zapachy... hempatchouli krem oddam mamie bo nie mogę zdzierżyć a hemp balm do ust świetnie nawilża, ale dla mnie śmierdzi strasznie, właściwie nie umiem nawet sprecyzować jak

[braworka]

moja tajemnicza paczka:
-wieeelki podkład fair linen SR, 14g! (na wymiane)
- courtney złotobrązowy cień
-think spring-j zielony cien
-próbki cienie
-korektor bisque ( na wymianę)
-tinted concealer base
-błyszczyk Gigi złotybrąz.
-delightful- róż 7,4g


Zestaw do pięlegnacji
-Aging Skin -
2 in 1 Cleanser
Victorious Lotion
Perfecting Eye Cream
Retinol Serum
Red Raspberry Seed Oil
Renew & Replenish Mask

te mini słoiczki

[T3kla]

Ten zestaw pielęgnacyjny jest całkiem fajny.
Najlepszy wg mnie z niego jest krem pod oczy - masełkowy, ale wchłania się też błyskawicznie i makijaż można robić od razu. Victorious Lotion użyłam na razie kilka razy, ale wchłania się też bardzo szybiutko. Olejek jak olejek, a serum retinolowe używałam samo (może źle ?!) jest trochę jak bioferment. Wchłania się ekspresowo, twarz jest wygładzona, minimalnie ściągnięta, ale miałam wrażenie takiego białka kurzego jaja na skórze.

Napisane przez basior

a hemp balm do ust świetnie nawilża, ale dla mnie śmierdzi strasznie, właściwie nie umiem nawet sprecyzować jak

Kupiłam go mężowi, powiedział że ten zapach to kapary marynowane

[basior]

na kapary bym nie wpadła
braworka, chętnie przygarnę fair linen!

[coldold]

Jako, że jest promocja na darmową wysyłkę skusiłam się na próbasy
Najlepszym dotychczas podkładem dla mnie jest Lumiere FF, ale na świeżo pokremowanej twarzy (czasem brak czasu) tworzy tak okropną maskę, że obrzydł mi zupełnie ten podkład. Nałożony cieniutką warstwą rozjaśnia mi buzię i wyglądam nienaturalnie. Pozwoliłam sobie na zamówienie z Joppy samych SC, zaczynając od poziomu Light 1#, kończąc na Med Light 2.5#, sądzę, że te ostatnie będą za ciemne, ale chcę sobie stworzyć obraz tych kolorków i ewentualnie mieszać, bo tracę nadzieję na znalezienie czegoś idealnego.

Oczywiście Wasze swatche wręcz przymusiły mnie do zamówienia jeszcze róży, korektorów itp. i skusiłam się na bazę pod korektor (?) nawet nie przeczytałam co to, tylko jak zobaczyłam base to wzięłam sampla.

[wiedzma86]

Nadszedł czas na wychwalanie ich cieni... Dla mnie są absolutnym numerem jeden wśród mineralnych sypańców...
Mam 26. kolorków i każdy z nich jest cudny (a zwłaszcza brązy, zielenie i fiolety ).
Jakby mnie nie zaraziła Joppą jedna z Wizażanek ( B. ) to bym na nią pewnie nie spojrzała...
Cienie cudne, podkłady średnie (jak dla mnie), wykończeniówka bez zastrzeżeń, róże i bronzery bardzo ładne ( makayla i carribean).

Jak będę mieć czas (dużo czasu) to obfocę wszystkie cienie jakie posiadam Może się komuś przyda


Dodam jeszcze, że zapach/smak Hemp butter jest koszmarny ale nawilża bardzo fajnie

[T3kla]

No koniecznie te swache cieni, bo przyznam że nawet nie próbowałam cieni od nich.
Mam 2 próbki które dostałam jako gratisy i w south pacific wkurza mnie trochę zbyt gruby brokat.
W snow angel już tego problemu nie ma.

[basior]

Wiedźmo ;*
to może i ja w czasie wolnym obfotografuję moje cienie... a jest tego trochę z joppa uwielbiam właśnie cienie i róże, wykończeniówka też mi służy

[braworka]

dorzucam ostanie nabytki:
cienie są fajne, bo mocne i intensywne kolory, w świetle normalnym wyglądają jak satynowe, a w sztucznym widać te drobinki błyszczące,
albo pod lampką jak się sprawdza to widać że się mieni

i sa to niewątpliwe plusy, tylko te kolorki nie moje (wymiana)

na zdj widać taką różową pionowa smugę z lewej strony, to baza z SN.
jak widać bez róznicy czy na bazie czy bez , kolor taki sam.

[wiedzma86]

Tak jak obiecałam - zrobiłam fotki moich skromnych zbiorów cieni Joppa i pozwoliłam sobie na krótkie komentarze Fotki... niektóre ok, niektóre nie Ale mam nadzieję, że mimo wszystko będą pomocne
Cienie Joppa są dla mnie bezkonkurencyjne w różnych kategoriach, np. kolor, drobinkowość, aplikacja, rozcieranie, trwałość (wszystko na bazie Lumene) oraz wykonalność kreski
Oto moje spostrzeżenia:

Fotka 1:
FERN – jeden z moich faworytów, zdecydowanych faworytów Na zdjęciu niestety wyszedł szarawo… ale w rzeczywistości to zieleń z dodatkiem brązu i małej kapki złota. Drobinki widoczne, bardzo ładne.
WINTERGREEN – szkoda, że już niedostępny średnio ciemna zieleń z mnóstwem drobinek.
CHIMNEY SWEEP – określiłabym go jako średni brąz z dodatkiem ciepłego beżu. Drobinki bardzo delikatne, mało widoczne. Idealny na co dzień

Fotka 2:
GAZE – dość ciemny popiel, ale wydaje mi się, że zawiera odrobinkę lekkiego granatu. Dla mnie odcień bardzo pospolity, nie widzę w nim nic szczególnego
RAISIN – średni brązik z dodatkiem brzoskwinki, drobinki bardzo lekkie.


Fotka 3:
GRAPE MIST – cudny fiolet z domieszką brązu – kolejny faworyt drobinki dość widoczne, a zarazem delikatne. No piękny on jest

SUGAR PLUM – dla mnie odwrotność grape mist czyli brąz z domieszką fioletu. Masa drobinek. Baaaardzo ładny.
EGGPLANT – hmmm… odcień bardzo ciekawy, ale jak dla mnie trudny do opisania. Matowy, bardzo „suchy” . Określiłabym go jako sprany ciemny fiolet z ogromną ilością szarości. Może fajnie by wyglądał do makijażu typu smokey - nie próbowałam bo nie potrafię wykonać


Fotka 4:
JOPPA JAVA – dla mnie bomba, idealny brąz z lekkimi drobinkami. Bardzo elegancki (jak dla mnie ) i wszechstronny, na dzień, na wieczór, na imprezę, solo i w towarzystwie innych. Super.
SWEET TEA – ciekawy brąz z domieszką (lekką) złotego. Bardzo „codzienny”
WALNUT – nazwa idealnie odzwierciedla kolor – orzechowy brąz, matowy. Fajny jako baza pod inne brązy.


Fotka 5:
LOVELY – idealny cień bazowy pod wszystko [i tutaj NIE sprawdzi się powiedzenie, że co jest do wszystkiego, to jest do niczego ]. W pudełeczku wygląda trochę różowo, ale po roztarciu przypomina Naked z MACa. Ma bardzo delikatne drobinki, które są prawie niewidoczne.
CHOCOLATE – odcień mlecznego, czekoladowego brązu. Matowy. Jednym słowem fajny
ESPRESSO – mam z nim podobny problem jak z EGGPLANT – nie wiem jak go dobrze opisać… Matowy, „brudny” ciemny popiel z domieszką kawowego brązu. Dość ciemny i średnio się rozciera…

Fotka 6:
MAJESTIC – kolor… musztardowy (żeby nie napisać inaczej… bardziej kolokwialnie ). Nie widzę dla niego zastosowania… Nie potrafię go z niczym połączyć w taki sposób, żebym była zadowolona z efektu końcowego. Jakby był bardziej zielony to chyba byłabym mu bardziej przychylna. Drobinki leciutkie.
FOREST – ciekawa ciemna zieleń, matowa. Używam do podkreślania zewnętrznej części dolnej powieki jak na górze króluje brąz
RAINFORREST – piękny odcień! Bardzo ciekawe połączenie zieleni i granatu. Dla ciemnej oprawy oczu świetny na dzień, dla mnie raczej na wieczór Ale kocham go za oryginalność, małe drobinki (choć w pudełeczku wydają się dość spore) i efekt…


Fotka 7:
SUCK LUNCH – bardzo ładny, iskrzący, średni brązik z kapką złota. Bardzo ładny, delikatny odcień. Fajnie się rozciera (lubię go w połączeniu z hayleyem oraz forestem na dole).
DIVINE – prawie matowy (drobinki ma, ale są tak mikroskopijne, że prawie niewidoczne), bardzo delikatny brąz. Dwie warstwy dają naprawdę mocny efekt, jedna – bardzo delikatny, kobiecy dzienny look.
HADASSAH – dość ciemny granat z lekką domieszką popielatego. Bardzo ładny – choć ja jestem przeciwniczką granatów Drobinki widoczne, jednak są bardzo kuszące ...

Fotka 8:
THINK SPRING! –kolor praktycznie taki sam jak na zdjęciu, jednak bardziej wyrazisty Bardzo ładna, delikatna, żywa zieleń. Drobinki liczne, ale nieszkodliwe
OLIVE LEAF – fotka oddaje go w 100% - połączenie zieleni, khaki, brązu, złota – ten mix nie może nazywać się inaczej, po prostu Olive leaf
HAZEL – złocisto-oliwkowo-zielony. Bardzo ładny, delikatny. Generalnie to dużej różnicy między nim a Olive Leaf nie widzę, jednak ten nie ma brązu i jest bardziej zielony. Ładniejszy


Fotka 9: (ta fotka wyszła idealna, super oddaje kolory)
VICTORY – bardzo delikatny, może służyć jako bazowy, odcień beżu z domieszką złotego, brzoskwinki oraz różu. Zwycięzcą jak dla mnie to on nie jest, bo jednak trochę do mojego ideału mu brakuje, ale na pewno jest wysoko na liście „NAJ” za swój urok, delikatność, dziewczęcość…
BUTTERCREAM – beż z drobinkami oraz złotą poświatą. Idealny pod łuk – fajnie rozświetla i odbija światło. Szkoda, że już go nie ma
HAYLEY – i teraz muszę napisać : „Ostatni będą pierwszymi”. Dla mnie zdecydowany numer 1. Jest to jedyny cień, dla którego zawsze znajdę miejsce w swoim makijażu. Uwielbiam go w połączeniu z Javą, Divine, Suck Lunch. MUST HAVE



[Fotki wkleiłam do albumu ]

[coldold]

Przyszły moje próbki podkładów z Joppy, ale jestem zła wrrrr...
Czy oni nie mają innych kolorów? Czy tylko pomarańczowe?
Brałam różne ciepłe odcienie, a wszystkie jak jeden mąż po roztarciu na skórze stają się neonowo pomarańczowe, toż to jakaś parodia. Nie wiem czy KTOKOLWIEK ma taki kolor skóry.

[T3kla]

Wg mnie ich podkłady są wyjątkowo ciemne. Jak z innych firm biorę coś z działu medium light, na pewno nie fair, to tutaj przypasował mi najbardziej poziom lightest.

[anyolek]

dziewczyny, wlasnie jestem w trakcie skladania zamowienia z Joppy, zakochalam sie w ich korektorze- kremowa konsystencja, ktorej trwaloscia pod koniec dnia bylam zachwycona
Tutaj jednak pojawia sie problem z wyborem size'a sloiczka- na stronie jest taki .57g za $7 lub 'small' za $13. Czy ktoras z Was ma jakies zdjecia porownawcze i moglaby je wrzucic na stronke? bylabym wdzieczna

[anies_zg]

Napisane przez cathy

dzisiaj mam dzień odkrywania tego, co pewnie dla innych już odkryciem nie jest
Dziewczyny, czy Wy wiedziałyście, ze w Polsce jest sklep internetowy, w którym można nabyć kosmetyki Joppa??
Co prawda Joppa nie dla mnie kompletnie i nie jestem tym w ogole zainteresowana, ale jestem zaskoczona tym ogromnie
Nazwy sklepu podawać nie będę, bo to reklama chyba (a ceny przyznam szczerze, ze zdecydowanie nie warte reklamowania i ja bym się nie skusiła nawet lubiąc tą markę )....

Zaraz się okaże, że wszyscy o tym wiedzą, poza mną

ja też znalazłam taki sklep, i o dziwo ceny mają takie jak w joppie, może droższe o jakiegoś dolara mówimy o tym samym?? ja się tam cieszę, bo lubię kosmetyki joppy, a przynajmniej przesyłka będzie szybciej Pozdrawiam wszystkie joppomaniaczki

[megm]

jestem tu nowa ale od kilku dni przeglądałam watek. dzis dostałam swój pierwszy podkład fair linen sr i od razu trafilam w dziesiątke, jest cudny, idealnie sie stapia ze skóra, w połaczeni z pędzlem edm - bomba! zobaczymy jak sprawdzi sie po całym dniu pracy.

[anies_zg]

Minerals and Naturals Cosmetics- sprzedaje kosmetyki Joppa Minerals w Polsce- w podobnej cenie do Joppy:

-zestaw startowy nr 1 (2 x podkład+ 2 x puder+ 2 x róż) = 20zł
-zestaw startowy nr 1 (2 x podkład+ 1 x róż) = 13, 99 zł

tylko tańszy jest transport

www.mineralscosmetics.pl

[Isilindil]

Joppa zreorganizowała stronę i podobno jest nowy sposób kupowania

Idę zobaczyć