|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2012-11-17, 12:08 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 141
|
Dieta, a młody wiek. Rady.
Postanowiłam w końcu wziąć się za siebie. Mam 18 lat i mierzę 166cm-170 cm, w tych okolicach. Ważę 70 kg. Mam paskudny wystający brzuch, obwisłe pośladki i wielkie uda (w parze z szerokimi biodrami po babci). Źle się czuję z tą wagą, figurą i chcę schudnąć min. 10 kg. Generalnie chcę chudnąć powoli i bez efektu jo-jo, rozsądnie i przestać w momencie, gdy będę już dobrze czuć się w swoim ciele.
Mam parę pytań, a nie chciałam ich rozwlekać po caluteńkim forum, więc zadaję je w jednym miejscu. Stosuję dietę przedstawioną poniżej i czy mam coś zmienić?Zaznaczam, że nie jem nabiału, czyli odpadają wszelkie twarożki, serki, mleka i tak dalej (jajka tak): I. Śniadanie: 2 kromki chleba orkiszowego +szynka + jak najwięcej warzyw (rzodkiewka, cebula, pomidor) + zielona herbata lub woda./ placki Dukana/ jajecznica na teflonie/ II. Śniadanie: jeśli jestem w domu, to jem mus jabłkowy, który robię sama (duszone jabłka z dodatkiem cynamonu) jeśli jestem poza domem, to najczęściej kanapki takie jak na śniadanie i jakiś owoc + woda mineralna gazowana (Niestety poza domem bywam do 15-16, więc coś jeść muszę a obawiam się, że nie wytrzymam na jednym jabłku) III. Obiad: warzywa Hortex z ryżem/filet z kurczaka na wodzie lub smażony na teflonie lub w tym takim papirusku, które teraz są bardzo rozgłaszane/czasami makaron ciemny z jakimiś owocami (Jem tylko filety z kurczaka, mam wstręt do innego) IV. Podwieczorek i kolacja: Najczęściej zamiast tego jem kolację tzn. parówki drobiowe z warzywami. Staram się 4 razy w tygodniu ćwiczyć 30 minut (bieganie, brzuszki, różne ćwiczenia) a codziennie skaczę na skakance zwiększając o 50. Może to nie dieta cud, ale chyba na nic innego nie mogę sobie pozwolić. Mieszkam w miejscu, gdzie nie ma basenów, parku do biegania, polnych dróg żadnych. Jeszcze jest kwestia taka, że pomimo mojego wieku dopiero teraz zaczyna się coś dziać z tłuszczykiem na piersiach Mam na myśli to, że rosną I nie chciałabym tego utracić, ale skoro chcę zrzucić 10 kg to chyba nie ma innego wyjścia, prawda? Koleżanka odchudzała się, biegała i po wakacjach wróciła z takim megacudownym biustem, że szok. Dwa razy większy. EDIT: Codziennie jem kostkę czekolady albo gryzka batonika, już takie zboczenie małe ale myślę, że to nie wpływa strasznie na dietę, a poza tym zdarza mi się wypić 3,4 razy w tygodniu Tigera.
__________________
I cel: 70-69-68-67-66-65 II cel: 64-63-62-61-60 III cel: 59-58-57-56-55 Start: 16 listopada 2012 Meta: 1 kwietnia 2013. Zero słodyczy, zero alkoholu, zero napojów słodkich. Biust: 90 Talia: 94 Biodra: 102 Uda: 59 Łydki: 41 Edytowane przez corkatswxd Czas edycji: 2012-11-17 o 13:55 |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:44.