I love POLE DANCE.

[Ishani]

Napisane przez Polinezyjka

Dziewczyny pamiętajcie, że jak tworzona jest grupa podstawowa, to startujecie na tym samym poziomie - bo nawet jak trenowałyście fitness z hantelkami to na rurce angażuje się mięśnie, których normalnie się nie używa - no chyba, że przy wspinaczce.
Jak się podciągacie to bardzo dobrze, na pewno będziecie szybciej robić nowe rzeczy

a u mnie wyglądało to tak:
1 miesiąc - nie było mowy bym się na rękach utrzymała na rurze lub podciągnęła się na niej do góry trzymając ja tylko dłońmi. Za to po 3 miesiącach to kurcze - szaleństwa robiłam takie, że sama nie wierzyłam jak to się stało, i ciągle chodziłam za TŻ i kazałam mu patrzeć jakie mułki mam
tak więc na początku jak mi instruktorka kazała utrzymać się na rękach - czyli złapać rurkę i podciągnąć kolana do tyłu do góry - to wytrzymałam zaledwie parę sekund. Po pół roku to tak mogłam wisieć i jeszcze się podciągać ile wlezie wręcz zaczęłam się martwić czy moje ramiona zbyt nie urosną hehhe - ale biust mi się powiększył, pewnie od tego, że ćwiczyłam wszystkie mięśnie w jego okolicy

Bardzo motywujące jest to co piszesz! Ach, nie mogę się doczekac kiedy utworzy się grupa, mimo, że zapisałam się na jakieś nieludzkie godziny Ale tym biustem to mnie zaskoczyłaś najbardziej, myślałam, że jest wręcz przeciwnie tzn. spala się sporo tej tkanki tłuszczowej, i biust zawszę się troche zmniejszy.. A jak z innymi częściami ciała?
Talia zanika?

[Tinka*]

[QUOTE=Ishani;40698246
Talia zanika? [/QUOTE]


Mi się ładnie talia rzeźbi. Mam takie ładne, kobiece kształty. Jestem bardzo zadowolona.

Co do rąk - nie przejmujcie się!! Wszystko przychodzi w odpowiednim czasie. Ja na poczatku słabizna byłam a teraz coraz lepiej mi idzie

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Co do biustu to bardzo mnie bolał biust w okolicy fiszbiny w staniku. Po któryś zajęciach nie mogłam założyć stanika. Moje 3 koleżanki tak samo. Nie wiem dlaczego tak sie działo, teraz jest ok. Chodziło o lewą pierś.

[Millla]

Ja niby widziałam, że jakieś tam zmiany w moim ciele są, ale przyjrzałam się dokładniej dopiero po tym, jak tata zwrócił mi uwagę jedliśmy obiad i nagle odzywa się "wyciągnij rękę w bok"..ee...okej..."bardz o ładne barki Ci się zrobiły". Ależ wtedy spuchłąm z dumy i zgadza się - biust się podnosi talia rzeźbi, pupa ujędrnia, a uda kształtują. No czego chcieć więcej zaraz idę na zajęcia i nie mogę się doczekać

[Tinka*]

Ja dziś jestem po zajęciach już
W piątek mam kolejne. Na tyle fajnie mamy, że moje koleżanki (a jest ich 3 sztuki + ja) tworzymy grupę i chcemy chodzić 2x w tyg.

Teraz jestem na etapie wspinania się i siedzenia na rurze. Nie jestem w stanie tego opanować bo ciągle się ześlizguje i płacze z bólu ud (a raczej jak skórę naciągam). Jest na to jakiś sposób?

[Millla]

Stała grupa to najlepsza możliwa opcja, wiadomo jaki kto ma poziom, nad czym trzeba pracować, można robić dopasowane układy, super sprawa co do bólu przy siedzeniu...wiem jak to zabrzmi, ale - przejdzie z czasem ciało się przyzwyczaja, ja też na początku czułam, jakby mi uda rozrywało, a teraz mogłabym tak siedzieć i książkę czytać. Katuję za to inne części ciała możesz spróbować kupić magnezję (polecam takie w kulce, a nie w bloku), raz że i tak się przyda do rąk i trudniejszych figur, a dwa że jak "pacniesz" nią na te miejsca, które wybitnie dostają w kość (jak wewnętrzna strona ud przy siedzeniu), to nie będziesz się ślizgać i dużo lepiej 'złapiesz' rurę

[Tinka*]

Milla już tego używam na zajęciach. Nie mam siniaków dzięki temu. Czasem sobie pacne nawet na pachę bo za mocno ciągnie mi skórę gdy rurka jest wilgotna.

Polecam obejrzeć ten filmik. Dziewczyna zaczynała jak każda z nas czyli od zera


http://www.youtube.com/watch?v=839CuLaDDEI

Rozwieje Wasze wątpliwości

[Monikita]

WOW jestem pełna podziwu

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Ja miałam okazję używać magnezji, ale jak rura jest statyczna to potem nie da się kręcić tańczę PD już 3 miesiące, progres jest super, bez problemu wspinam się na rurze, zostaję na niej bez rąk w pozycji do wspinania. Ostatnio też prawie udał mi się Superman. Opanowanie tej figury to mój największy cel, chociaż droga do niego jest usłana siniakami.

[nurek119]

Zapisałam sie na zajęcia będę chodziła dwa razy w tygodniu juz ńie mogę sie doczekać kiedy utworzy sie grupa

[Millla]

Nurek119 - super! oj pamiętam mojego pierwszego Supermana, siniaki po nim też pamiętam a wydawało się stosunkowo proste "nooo, prawie jak Upadły Anioł, tylko w drugą stronę". Tia, jasne

[Polinezyjka]

Napisane przez Ishani

Bardzo motywujące jest to co piszesz! Ach, nie mogę się doczekac kiedy utworzy się grupa, mimo, że zapisałam się na jakieś nieludzkie godziny Ale tym biustem to mnie zaskoczyłaś najbardziej, myślałam, że jest wręcz przeciwnie tzn. spala się sporo tej tkanki tłuszczowej, i biust zawszę się troche zmniejszy.. A jak z innymi częściami ciała?
Talia zanika?

Wiesz co w moim przypadku tkanka tłuszczowa nie zmniejszała się (chodziłam tylko na rurę, nie trenowałam nic po za tym) ale to z powodu że brakowało mi treningu aerobowego - na rurze miałam tylko zajęcia siłowe.
Wszystko zależy jak instruktorka prowadzi zajęcia, jeśli oprócz siłowych ćwiczeń na rurze macie dużo aerobów to będziecie spalać - i wtedy może spać biust co jest naturalne
A ja tylko rzeźbiłam mięśnie więc wszystkie mięśnie rąk i biustu także działały i dlatego miałam taki hm podniesiony i większy - musiałam kupić większy stanik bo w starym było mi nie wygodnie.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez Millla

Nurek119 - super! oj pamiętam mojego pierwszego Supermana, siniaki po nim też pamiętam a wydawało się stosunkowo proste "nooo, prawie jak Upadły Anioł, tylko w drugą stronę". Tia, jasne

oh jak ja nie cierpię supermena:P wszystko byle by nie to:P tak mnie bolą uda i skóra tam, że rezygnuję szybciutko

[Tinka*]

Ja mam zajęcia w środy i piątki. Moje ciało nie regeneruje się pomiędzy tymi dwoma dniami jakbym chciała. W piątki mam czasem wstręt do rurki bo mam krwiaki na udach wewnętrznych a trzeba robić układy. Więc muszę często rezygnować bo naprawdę nie mogę z bólu.

A jest jeszcze coś gorszego.. nadgarstek bolący permanentnie po zajęciach. Zastanawiam się czy to normalne..

[Millla]

Ja mam w poniedziałki i środy, o ile w poniedziałek mam siłę na wszystko, tak w środę wymiękam po połowie zajęć, więc wiem o czym mówisz. Co do bólu nadgarstka czy przedramienia, to też przez to przechodziłam. Czasami miałam wrażenie jakby mi rękę od środka rozrywało, strasznie niefajne uczucie ;/ rozmawiałam o tym z fizjoterapeutą u siebie w pracy i powiedział, że jedyny sposób, żeby nie bolało to...przestać ćwiczyć. Nadgarstki dostają w kość, okostna dostaje w kość i boli. Ale to niczym nie grozi, żadnej poważniejszej kontuzji od tego raczej nie będzie
aaaaaa dziewczyny, muszę, no po prostu muszę się pochwalić na ostatnich zajęciach zrobiłam wreszcie idealną Allegrę, marzyłam o tej figurze jak zaczynałam i wreszcie się udało, normalnie spuchłam z dumy

[Tinka*]

Wow!! Gratulacje!!! Zrobić allegrę a to już wyższy level. Zazdroszczę!!!!!

Następnym razem prosimy o fotki

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Mi się marzy ta figura

http://sarahthestoryteller.files.wor.../poledance.jpg

[Millla]

Będą zdjęcia, ostatnio byłam tak podjarana, że zamiast drzeć się do dziewczyn "róbcie zdjęcie" to mówiłam "ojaojaoja udało się"
Tinka* - bardzo fajna figura, uda Ci się na pewno, trzymam kciuki
a jak reszta dziewczyn? jakieś postępy, nowe siniaki?

[Kocurasek]

Napisane przez Millla

Będą zdjęcia, ostatnio byłam tak podjarana, że zamiast drzeć się do dziewczyn "róbcie zdjęcie" to mówiłam "ojaojaoja udało się"
Tinka* - bardzo fajna figura, uda Ci się na pewno, trzymam kciuki
a jak reszta dziewczyn? jakieś postępy, nowe siniaki?

ja mam nadzieję, że dołączę do Was w przyszłym tygodniu

[Tinka*]

Ja po wczorajszym treningu nie mogę chodzić.
Uda jak zwykle strajkują

Macie sposoby na obolałe uda?
Ja po treningu smaruje sobie kremem RuscoVen - na zwężenie naczyń krwionośnych. Ale może kupię sobie żel chłodzący dla sportowców?
A wy jakie macie metody?

[Millla]

Mi strajkują ręce
nie słyszałam o tym kremie, sprawdza się? Ja przetestowałam kilka maści i żeli z arniką - szału nie robiły, a potem jakoś przez przypadek dorwałam zwykły Altacet w żelu. I to był strzał w dziesiątkę, siniaki schodzą dużo szybciej, mniej boli i nie puchnie
Kocurasek - będziesz chodziła raz czy dwa razy w tygodniu?

[Tinka*]

Żel jest wg mnie bdb. Siniaki schodzą smarowane 2x dziennie po dwóch dniach. Albo w ogole się nie pojawiają. Dziś kupiłam altacet w sprayu dla sportowców, jeżeli tobie pomaga w żelu to może ten spray też będzie strzałem w 10tke. Chcę prosto z treningu pryskać sobie uda (efekt przykładania lodu) aby zapobiec problemom.
Sprawdzę i dam znać

[effulla]

Czy któraś z Was chodzi gdzieś we Wrocławiu na takie zajęcia?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Ja chodzę do szkoły tańca Al-Mara

[nosferatku]

Napisane przez Iskra14

Można się gdzieś w Krk zapisać? Chodzi ktoś?

Ba! Mnóstwo ludzi w Krakowie chodzi.
Ja, na przykład, chodzę. Z różnym skutkiem, ale chodzę.
Ostatnio miałam przerwę i na tym etapie to była tragedia, w ogóle czuję, że cofnęłam się o całe wieki w moim pole rozwoju


Pytanie za sto punktów: magnezja lepsza w płynie czy w kawałku?

[Millla]

Ja wolę w kawałku, lubię czuć się jak na zawodach w podnoszeniu ciężarów, unosząca się wszędzie magnezja i te sprawy
nosferatku, ile miałaś przerwy?
Kocurasek - byłaś już na zajęciach?

[Kocurasek]

Napisane przez Millla

nosferatku, ile miałaś przerwy?
Kocurasek - byłaś już na zajęciach?

Napisane przez Millla

Mi strajkują ręce
nie słyszałam o tym kremie, sprawdza się? Ja przetestowałam kilka maści i żeli z arniką - szału nie robiły, a potem jakoś przez przypadek dorwałam zwykły Altacet w żelu. I to był strzał w dziesiątkę, siniaki schodzą dużo szybciej, mniej boli i nie puchnie
Kocurasek - będziesz chodziła raz czy dwa razy w tygodniu?

Byłam na zajęciach i chciałam Wam powiedzieć, że nie wierzę, że kiedyś będę wyżej niż 5cm nad ziemią O masakra jakie to trudne! Moje słabe ręce i nogi pokazały mi jak je zaniedbałam Pocieszam się, że dziewczyny, które ćwiczyły od 1,5 msca to przepaść i że ja też tak będę za jakiś czas Bardzo mi się podobało.
Ponieważ zajęcia cieszą się ogromnym powodzeniem to pewnie będę chodzić raz w tygodniu, ale bardzo chciałabym dwa razy

[dori7]

Moje zajęcia taneczne na wakacje będą zawieszone, więc objawiły mi się jakieś wolne godziny i postanowiłam zapisać się na podstawy Pole Dance W mojej szkole tańca widuję dziewczyny z grup ćwiczących na rurce i mam wrażenie, że to gwarancja pięknej figury - wszystkie co do jednej z grup bardziej zaawansowanych mają tak cudną rzeźbę, że patrzę i umieram z podziwu! Trzymajcie kciuki, czekam na otwarcie grupy, boję się tylko tych siniaków - u mnie to zmora, każdy głupi siniak trzyma się tygodniami...

[Millla]

Kocurasek - nie będziesz 5 cm nad ziemią, tylko 105 i do tego głową w dół
dori7 - no niestety siniaki będą się pojawiać, możesz łykać witaminę C na wzmocnienie naczyń i smarować specyfikami z arniką czy jakimiś innymi żelami, ale jeśli ktoś ma predyspozycje do siniaków (pozdrawiam ), to istnieje opcja, że będzie miał na sobie wszystkie kolory tęczy

[zu_]

Chodziłam jakieś 3-4 miesiące. Świetna sprawa, zdecydowanie polecam każdej kobiecie. Po pierwsze niewiele trzeba wysiłku, żeby zrobić obroty, które ŚWIETNIE wyglądają, robią wrażenie.
Po drugie to uzależnia. Poważnie. Nie wiem czy da się nie pokochać Pole Dance'u. Każde zajęcia powodują że z niecierpliwością się czeka na kolejne + każdy słupek, znak drogowy mijany na ulicy wywołuję chęć wskoczenia nań i zaprezentowania nowo poznanych obrotów ; ))
Po trzecie - świadomość własnego ciała i poczucie kobiecości. To dodaje pewności siebie i uczucia atrakcyjności - nie ukrywajmy, jest to baaaardzo seksowne.
W dodatku przynajmniej w moim przypadku, w kameralnej grupce wytworzyła się niepowtarzalna sympatyczna atmosfera, fajnie jest trenować w grupce koleżanek, z dala od męskiego wzroku.

Więc ogółem zdecydowany pozytyw.

[Moolla]

A jakie są ceny zajęć pole dance w waszych miastach?

[Tinka*]

Trochę mnie nie było
Za mną obecnie straddle, wiszenie głową w dół bez trzymania rękami, bananek i kuleczka (auć ). Co zajęcia smaruje się specyfikami, bo uda mi po prostu puchną ale ogłaszam, że coraz mniej
Jest coraz lepiej, chociaż wchodzenie do góry 4m na "krzesełku" jest dla mnie męczące, już wole na samych łydkach.

Apropos ceny, ja za 8zajęć po 1h płacę 230zł. Normalnie 260zł ale grupowo wyszło taniej.

[nurek119]

Po ponad miesiącu czasu doczekałam sie startu mojej grupy z jednej strony strasznie sie ciesze ale z drugiej obawiam.
Jak sie mam ubrac??

POMOCY!!