|
Notka |
|
Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
|
Narzędzia |
2014-06-23, 01:05 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 9
|
Zwiastuny oświadczyn
Witam, pytanie jak w temacie, mianowicie po czym poznałyście, że Wasz mężczyzna planuje Wam się oświadczyć? A może było to dla Was kompletnym zaskoczeniem? Czy może razem to zaplanowaliście i już wcześniej zamówiliście salę, datę w kościele, orkiestrę itd., a sama cała ceremonia zaręczyn była tylko dopełnieniem i ''formalnością'' ?
Edytowane przez mila_olenka Czas edycji: 2014-06-23 o 01:15 |
2014-06-23, 04:04 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 33
|
Zwiastuny oświadczyn
Ja swoje zaręczyny wspominam bardzo fajnie, mimo iż nie było jakiejś wielkiej niespodzianki, ani wzniosłego klimatu . Ot, poszliśmy z TŻ po pierścionek, żebym wybrała sobie najpiękniejszy. Następnie on go schował na pare dni. A oświadczył mi sie gdy wyszłam z łazienki rąbnął na kolana i zapytał czy będę jego żona, a pózniej wypilismy po drinku w świetle migotajacych czerwonych lampek wyciągając sie na łóżku tak wiec nie ważne jak, kiedy, gdzie. Nie potrzeba wzniosłej sytuacji, aby sprawić ze ta chwila zapadnie na długo w pamięci a i w moim wypadku element zaskoczenia sie znalazł
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. Edytowane przez LidiaStilla Czas edycji: 2014-06-23 o 04:05 |
2014-06-23, 16:32 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 18 633
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
Zaręczyny były całkowitym zaskoczeniem. Nic a nic nie wiedziałam ani nie podejrzewałam. Tż słowem nie pisnął
A oświadczył mi się na pierwszych, wspólnych wakacjach, nad morzem, przy zachodzie słońca. Romantico Pierścień też wybierał sam Dopiero 1,5 miesiąca po zaręczynach zaczęliśmy planować ślub Edytowane przez 201604261006 Czas edycji: 2014-06-23 o 16:33 |
2014-06-23, 20:18 | #4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2014-06-24, 14:55 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 367
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
U mnie było to i zaplanowane i jednocześnie niespodzianka.
Ślub zaczęliśmy planować gdzieś w marcu, uznaliśmy, ze czas najwyższy. Wybraliśmy termin, zrobiliśmy rezerwację sali i daty w kościele i spokojnie poszliśmy wybrać pierścionek, który mi się podobał, choć mój TZ go jeszcze nie kupił Potem upłynęły prawie dwa miesiące i nic. A potem pojechaliśmy na weekend majowy w gory i wybraliśmy sie zwiedzić zamek w Starej Lubowni. Zmachana i narzekająca wylazlam na najwyższą wieżę, wiało tak, że urywalo mi głowę, opatulalam sie w czapkę i kaptur i chciałam pospiesznie zlazic, a TZ marudzi żeby zostać, porobić zdjęcia, w koncu pada na kolana i wyciąga z kieszeni pierścionek. I w tej sekundzie zrobiło mi sie mega ciepło, jakby wiatr ustal i zrobiło sie lato. A widoki z góry... Bajka... Więc było z niespodzianką i romantycznie. Do dzis dzień nie mam pojęcia, gdzie przechował pierścionek przez te dwa miesiące, ze go nie znalazłam. Ponoc kupił go następnego dnia po wspólnym oglądaniu, a ja go nie znalazlam. No i jak go przemycil przy pakowaniu sie do wyjazdu. Zresztą, mniejsza o to, bo cel osiągnął. |
2014-06-24, 15:30 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
u mnie była niespodzianka. Nie wiedziałam, że oświadczy mi się. A było to w Wiśle na tarasie widokowym
|
2014-06-24, 20:31 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 787
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
my wcześniej gadaliśmy że chcemy ślub i poszliśmy zarezerwować sale i orkiestrę ponad 1,5 roku wcześniej.
wybrałam sobie pierścionek i powiedział mi że dostanę go w odpowiednim czasie. Zbliżały się urodziny i miałam nadzieję że będzie to wtedy ale niestety nie ;( i kilka dni później wyciągnął mnie na spacer i się oświadczył |
2014-06-25, 09:05 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
U mnie "zwiastunem" było to, że tego dnia był nie w sosie jakiś I co jakiś czas pytałam się czy coś się stało, bo jakiś dziwny jest. Tego dnia mieliśmy kolejną rocznicę (i przy okazji moją obronę magisterki) - byłam tak wymęczona że nie chciałam iść świętować, więc zalegliśmy przed komputerem w dresikach grając sobie w różne gry. Wcześniej myślałam, że może się oświadczy (bo okazja jak się patrzy a sporo lat za nami), ale nie miał planów typu kino czy spacer, więc dałam se siana z oczekiwaniami. Oświadczył się po 23 jak we wspomnianym dresiku ściągałam soczewki z oczu i byłam półślepa
|
2014-06-25, 14:43 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 9
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
Mój facet jakiś tydzień temu zapytał mnie czy chciałabym być jego żoną.. ot tak niby w żartach i kilka dni temu podczas gdy oboje leżeliśmy sobie razem na łóżku, ja zdjęłam swój pierścionek bo jest trochę za ciasny i TZ wziął mój pierścionek zakładał na swoje palce i nie chciał mi go oddać ale po moich upomnieniach oddał opowiadał mi też, że cały dzień jeździł po jubilerach z babcią, bo ona kupiła sobie pierścionek
Nie wiem czy to coś oznacza, póki co nie robię sobie niepotrzebnych nadziei Edytowane przez mila_olenka Czas edycji: 2014-06-25 o 14:51 |
2014-06-27, 09:15 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
Nie wiedziałam, to była niespodzianka. Mój narzeczony nie należy do osób, które coś "zwiastują" Przemyśliwuje sobie raczej wszystko w ciszy i potem wyskakuje z decyzją
Dla nas zaręczyny były deklaracją bycia razem "na poważnie", ślub zaczęliśmy planować dopiero parę lat później.
__________________
Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla. Kiedyś mi za to podziękujesz...
Relacja z mojego ślubu - przeczytaj! |
2014-06-28, 14:24 | #11 |
zniemczona peema
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
Ja się niczego nie spodziewałam. To znaczy parę miesięcy wcześniej zaczęliśmy coś rozmawiać o ślubie itd. ale nie myślałam, że oświadczy się w tym roku. Pojechaliśmy sobie do Zakopanego, ot tak odpocząć sobie i spędzić więcej czasu ze sobą z racji tego, że on pracuje za granicą. Dzień wcześniej byliśmy na ognisku u mojej koleżanki i tam dostał sms-a i byłam pijana i jakoś mimowolnie spojrzałam na jego telefon, nie widziałam co pisze, tylko rzuciła mi się w oczy "8.30". To spytałam go, co jutro robi o 8.30 skoro mieliśmy wyjeżdżać do Zakopanego o 12. A on się zmieszał i powiedział, że brat chciał jechać na zakupy. Dziwnym mi się to wydało, po co jego brat chciałby jechać na zakupy właśnie z nim i czemu ja nic o tym nie wiem, skoro zawsze wszystko mi mówi. Logicznym dla mnie było, że to TŻ chciał jechać na te zakupy, a nie jego brat, tylko pytanie brzmiało "po co?". I wtedy w mojej głowie pojawiła się myśl "pierścionek" ale szybko tą myśl odrzuciłam, bo i tak sklepy były akurat w ten dzień zamknięte bo były Zielone Świątki, więc cokolwiek chciał kupić to i tak by się mu to nie udało. I pojechaliśmy, jak jechaliśmy to jeszcze coś mówił o ślubie jego brata, że chodzi nieszczęśliwy bo coraz bliżej do wesela, a ja mu na to odpowiedziałam, żeby w takim razie nie popełniał tego samego błędu co brat (czyli nie brał ślubu). W Zakopanym spędziliśmy cudowny czas. Kolejnym zwiastunem mogło być to, że kazał mi szukać galerii handlowej tam właśnie w pobliżu, ale ja nie drążyłam tematu- "po co?" tylko szukałam, ale nie było. Były Krupówki na które mnie wyciągnął pierwszego dnia i tam zapewne spatrzył sklepy, w których potem kupił pierścionek. Ale jeszcze nie miał okazji żeby się wyrwać do sklepu beze mnie. Ale okazja sama sie nadarzyła- a mianowicie strasznie obtarły mnie buty jak szliśmy nad Morskie oko i w efekcie nie mogłam chodzić w butach, jedynie w klapkach których nie miałam przy sobie.. Więc TŻ nazajutrz wyskoczył z propozycją, że pojedzie mi po klapki a ja sobie odpocznę. Zdziwiło mnie to, ale sobie myśle- ok skoro tak chce. Wrócił po godzinie zestresowany i też pojawiła się w mojej głowie myśl- może się oświadczy?. Ale i tym razem ją odrzuciłam, bo nie wierzyłam że tak się stanie. Ogólnie ten dzień był niezmiernie pechowy dla mnie, okrutnie. Tyle rzeczy co się wydarzyło: spadłam ze schodów, oblałam świeżo założoną bluzkę colą, wywaliłam się na basenie, rozbiłam szklankę na śniadaniu, jeszcze neta zepsułam.. Potem byliśmy na basenie, wieczorem na kolacji i powiedziałam TŻ-towi, że wolę nie wiedzieć co się jeszcze dziś wydarzy, a on że wszystkiego się dowiem..
Jak wróciliśmy to chwilę poleżeliśmy, potem ja poszłam rozwieszać pranie a on gdzieś wyszedł niewiadomo po co . Nie dociekałam. Potem ja leżałam na łóżku a on siedział na podłodze przede mną, oglądałam Hell's kitchen i nawet w tym było coś o zaręczynach . TŻ tymczasem pozapalał wszędzie świeczki, nalał winka mi i sobie, powiedział, że pijemy za nas, coś tam zaczął wspominać o weselu ale ja nie podejmowałam tematu bo po co robić sobie nadzieje.. I w pewnej chwili jak wypiłam swoje wino to ukląkł i wyciągnął pudełeczko i zapytał, czy zostanę z nim już na zawsze. A mi szczena opadła i przy okazji kieliszek z resztką wina która wylała się na moją bluzkę i nie puściło , ale nie ważne . Pewnie wiele z Was zauważyło wiele zwiastunów oświadczyn w mojej historii, ale ja byłam nie wiem, nie wierzyłam w to i dlatego ich nie dostrzegałam. A i ja jak tak patrzę wstecz to sobie myśle jaka ja byłam głupia, że nie zauważyłam tych wszystkich sugestii.. Jeszcze grzebałam w jego bagażniku a on miał tam ukryty pierścionek a ja nie zauważyłam
__________________
"..i że Cię nie opuszczę aż do śmierci.."-> 27.08.2016 ,,Bo magia jest wtedy gdy splatamy dłonie,
a nasze spojrzenia mówią więcej niż słowa" |
2014-07-01, 10:47 | #12 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
To było totalne zaskoczenie i mega niespodzianka
Nic a nic się nie spodziewałam, a oświadczył się podczas naszego pierwszego wspólnego urlopu nad Czarnym Stawem pod Rysami. Wdrapał się jeszcze z 50 metrów w górę niby podziwiać widoki. Znalazł piękne miejsce na wielkim kamieniu z widokami na Czarny Staw i na Morskie Oko Tam uklęknął i zapytał czy wyjdę za niego Z tego co mówił to pierścionek już leżał 1,5 miesiąca
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
2014-07-01, 10:53 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
mój pierścionek leżał u tż 2 miesiące zanim się oświadczył. Czekał na okazję
|
2014-07-01, 16:10 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 57
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
ja podejrzewałam, że coś się kroi, bo tż się dziwnie zachowywał
|
2014-07-02, 08:48 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
mój też taki dziwny chodził aż myślałam, że chory jest
|
2014-07-16, 12:18 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 53
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
Jeśli w dziwnych okolicznościach zginie Wam codziennie zakładany pierścionek, to wiedzcie, że coś się dzieje Na pewno to właśnie On go podkradł, żeby u jubilera sprawdzić rozmiar
|
2014-07-16, 14:16 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wadowice
Wiadomości: 231
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
ja mojego TZ poznalam w grudniu 2004r a oswiadczyl mi sie 14,02,2005 sama wybieralam piersionek
__________________
jesteśmy razem 04,12,2004 oświadczyny 14,02,2005 ślub 13,09,2014 |
2014-09-05, 01:21 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 161
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
Pół roku wcześniej rozmawialiśmy o zaręczynach, a że niedługo mamy razem zamieszkać, TŻ się oświadczył w rocznicę naszego "chodzenia". Domyśliłam się, ze stanie się to tego dnia, ale, że aktywnie te trzy lata związku świętowaliśmy, nie byłam pewna dokładnie gdzie i kiedy. A, że nogi nas wieczorem poprowadziły na piknik, na łonie natury - było pięknie. Bez zbędnych fanfar, obserwatorów, tak jak sobie wymarzyłam.
__________________
Anarchitektka "Poświęcaj tyle czasu na ulepszanie siebie, byś nie miał go na krytykę innych." - C.D.Larson |
2014-09-05, 09:17 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 500
|
Dot.: Zwiastuny oświadczyn
U mnie było to zupełne zaskoczenie, nie spodziewałam się tego ani w tym dniu, ani w najbliższym czasie. W ogóle w tamtym okresie miałam obawy, co do naszej przyszłości, pojawiło się dużo propblemów i stresu. A tu takie coś Zaskoczyła mnie zupełnie, kiedy marudna i zła wchodziłam na Szrenicę be odpowiednich butów i ciągle się ślizgałam. Weszliśmy na górę i to zrobił Szczerze mówiąc nie pamiętam dokładnie tego momentu, taka byłam szczęśliwa To było prawie 7 miesięcy temu, temat ślubu się przewija, ale jeszcze niczego nie załatwiamy.
__________________
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:42.