2013-10-25, 08:56 | #931 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-10-25, 09:03 | #932 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Z tego, co czytam próbowałaś już wielu środków ciężkiego kalibru (nie boisz się tych sterydów..? ), ale zainteresował mnie post o kozieradce. Stosowałaś ją? Pomogła? Naczytałam się mnóstwo dobrych opinii i chcę od dziś stosować. Badałaś prolaktynę? Bo przy niedoczynności często jest podwyższona. Co do ferrytyny - masz fajnego lekarza skoro przy poziomie ferrytyny 21 przepisał Ci żelazo. Mój przy wyniku 11 i hemoglobinie przy dolnej granicy stwierdził, że jest ok i nie wymagam leczenia Suplementuję na własną rękę, ostatnio dobiłam do 26. Stawiam raczej na dietę, choć tabletki też biorę (teraz z Olimpu)... Słyszałaś o soku z pokrzywy? Zawiera dużo żelaza, ja stosuję, czytałam, że niektórym pomaga lepiej niż preparaty na receptę. Jest tani i ogólnodostępny |
|
2013-10-25, 13:00 | #933 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Moje wypadanie chyba nie pożegnało mnie jeszcze niestety. Trzy mycia, około dwóch tygodni.. poniżej 20 włosów, ostatnio znowu ponad 100...więc jeszcze się nie żegnamy...tzn żegnamy się z włosami cały czas.. Zapisałam się na badanie trychologiczne cebulki włosa i łodygi, pobierają ok 100 włosów do badania, cena jakby ktoś pytał 75 zł..... o dziwo to nie to samo co analiza pierwiastkowa włosa.. Chcę chociaż trochę podreperować włosy, wiec kupiłam roztwór gencjany żeby stonować rudości na końcach. Jak bardzo mnie denerwują moje ograniczenia w zapobieganiu wypadania i przyśpieszaniu porostu Na większość wcierek reaguję wzmożonym wypadaniem , świądem, łupieżem, podrażnieniem. Tylko jantar się sprawdzał, ale nowa wersja tez powoduje wypadanie. Od drożdży, pokrzywy, skrzypu dostaje niekończącego się wysypu. Nawet zmiana szamponu grozi wypadaniem. Mycie odżywkami zwiększa wypadanie. Oleje położone na skórę głowy zwiększają wypadanie. Pozostają mi suplementy. Ch****, nawet położenie odżywki na długość powoduje że więcej mi ich wypada! |
|
2013-10-25, 13:39 | #934 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
A co do ograniczeń - mam to samo Mycie jedynie Emolium, o odżywkach innych niż te bez spłukiwania mogę zapomnieć. Każdy eksperyment z odżywką, nawet tylko na długość, czy innym szamponem kończy się tragedia, wysypem włosów i podrażnieniem, o olejach nawet nie śnię i nie mam zamiaru ryzykować, podobnie z wszelakimi wcierkami. Na szczęście drożdże, pokrzywa i skrzyp oraz suplementy mi nie szkodzą, jeden plus..
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
|
2013-10-25, 19:05 | #935 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 71
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
__________________
77 > 76 >80 > 79 > 78 > 77> 76 > 75 Grupa wsparcia dla osób na diecie/poście https://www.facebook.com/groups/290127541648831// Strona o diecie i zdrowym odżywianiu https://www.facebook.com/Healthy-Pro...9417682702351/ |
|
2013-10-25, 20:57 | #936 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Najgorszy jest ten tłusty łupież, taki osad biały na głowie, który zostaje za paznokciami. Żaden specyfik nie pomaga. Głowa swędzi cały czas. Już tyle szamponów używałam i od lekarza i dla dzieci i Facelle i z wodą mieszam i nic. Strasznie mi smutno bo mam gęste włosy mimo, że cienkie. Mogłabym mieć naprawdę ładną czuprynę, anie jakąś wiszącą choinkę. |
|
2013-11-03, 21:16 | #937 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Hej. Pod koniec września brałam luteinę na wywołanie okresu, okres przyszedł, nawet dwa-jeden po drugim w odstępie dwóch tygodni:/ Myślicie, ze w trakcie przyszłego okresu jest sens robić badania hormonalne? Progesteron na pewno będzie zafałszowany od przyjmowania luteiny, ale np. testosteron dheas itp będą zafałszowane? jak myślicie?
|
2013-11-04, 13:07 | #938 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Zaczęłam czesać włosy co 2 dni. bo straszne kołtuny mi sie porobiły. I przy kazdym czesaniu wypada garsc wlosow. i dzis po czesaniu umylam glowe i to samo garsc wlsoow wypadla;/ Myslalam ze przy myciu nie wyleca bo wyczealam a tu guzik;/ Chyba pora naprawde zbierac na meruke
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2013-11-04, 20:19 | #939 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
__________________
Dbam o siebie
|
|
2013-11-04, 22:36 | #940 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
|
2013-11-05, 22:23 | #941 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Hej dziewczyny. Dawno tu nie zaglądałam (ani właściwie w ogóle na wizaż), ale może ktoś jeszcze mnie pamięta Włosy zaczęły mi wypadać gdzieś tak 1,5 roku temu, po jakichś 9 miesiącach walki udało mi się problem wyeliminować (tzn. doprowadzić do normy) i właściwie zapomniałam o sprawie...
Do czasu. Ostatnio problem wrócił i znów przy myciu wypada mi zbyt dużo włosów (nie wiem ile dokładnie, nie chcę znów po każdym myciu siedzieć na wannie przez pół godziny, liczyć i stresować się jak kiedyś). Wiadomo, pierwsza myśl - jesień. Ewentualnie chęć dopieszczenia włosów po wakacjach, kiedy to obok różnych innych zabiegów zaczęłam sobie od czasu do czasu również wcierać wychwalany Jantar, a było to już trzecie podejście do niego - podczas poprzednich tylko nasilał wypadanie włosów, ale durna ja nie chciałam dopuścić do siebie myśli, że coś z tak cudownym składem naprawdę mi szkodzi. Więcej go na pewno nie kupię, choć słyszałam, że i tak już go producent w międzyczasie spieprzył Wypadanie stopniowo się nasilało, więc czasem wcierałam sobie też pozostałości żelu Dermena, bez efektu oczywiście. Inna sprawa, że mam wrażenie, że nie służy mi szampon Radical który od czasu końca wakacji akurat używam, no i może to też wina fioletowej płukanki, którą ostatnio ochładzam kolor. Postanowiłam przeczekać ten nawrót wypadania, bo wiem, że nie ma co szaleć z badaniami itd. (w zeszłym roku przebadałam się wzdłuż i wszerz i nic nie wyszło, zresztą nie mam żadnych innych objawów), ale zaczęłam się wspomagać Alpicortem E, ponieważ myślę, że ostatnim razem to on głównie mi pomógł. Do tego łykam stale Vitapil i zaczynam pić wierzbownicę w małych dawkach. Ale kurcze, potrzebuję wsparcia, bo znów mam wrażenie, że cała burza babyhair jakie miałam na skroniach wypadła, że moje włosy są wszędzie (mój narzeczony w samochodzie ostatnio "ty tu kota przewozisz czy co?" ), że powinnam nie farbować włosów mimo że robię to rzadko, a nareszcie osiągnęłam wymarzony kolor... Niech to jesienne osłabienie minie i wypadanie razem z nim! Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przypuszczam, że z gencjaną podobnie jak z fioletową płukanką, więc myślę że jak dasz ilość wielkości nakrętki od butelki na 2l wody to powinno być ok, aczkolwiek ja przy takim stężeniu nie zauważyłam żadnego efektu (nie mam jasnego blondu), więc daję gdzieś tak z 3x więcej, także możesz też stopniowo zwiększać jeśli będziesz chciała. Tak mi się wydaje
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...
|
||||
2013-11-06, 14:06 | #942 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
claudiiin, na forum jest chyba wątek o kozieradce (?) + ja sporo informacji wyczytałam na blogach dziewczyn, które ją stosowały. Używa się jej jako wcierki, przepisy są różne (patrz: blogi), ale generalnie chodzi o to, że nasiona wrzuca się do szklanki, zalewa wrzątkiem i zaparza, po ostygnięciu wciera w skórę głowy.
Stosowałam kilka razy w zeszłym tygodniu, na weekend wyjechałam i zapomniałam wziąć ze sobą, teraz zaczynam jeszcze raz... Na razie efektów brak, zapach taki sobie, zależy od stężenia, jakie się przygotuje, ale ogólnie do przeżycia |
2013-11-06, 21:34 | #943 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 23 352
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Witajcie dziewczyny
Od kilku miesięcy zauważyłam, że leci mi strasznie dużo włosów z głowy. Podczas jednego czesania 2x muszę czyścić szczotkę bo jest 'pełna' a do tego drugie tyle jest na podłodze Myję włosy co 2-3dni, biorę tabletki anty ok. 1,5roku i myślę czy to nie przez nie tak mi wypadają te włosy. Nie mam już siły, zostawiam je wszędzie, w dywanach, w wannie, w samochodzie Może na początek dacie mi jakieś małe wskazówki co robić by wypadało ich nieco mniej? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
2013-11-07, 11:18 | #944 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-11-07, 11:21 | #945 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 23 352
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
__________________
|
|
2013-11-07, 13:14 | #946 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 074
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Claudiin, ja miałam całkowity spokój z wypadającymi włosami od stycznia tego roku do wrzesnia.Dosłownie, były to ilości 20 włosow na mycie po 14 dniach. Komfort psychiczny był ogromny. Niestety wraz z jesienia wróciło wypadanie. Może nie az tak tragiczne jak kiedys, bo w ciagu dnia ok 20 włosów w dni mycia czyli po 14 dniach ok 80, ale rożnica jest.
__________________
wewnetrznie: magnez+vit.b6, selen, witamina b clomplex, lioven, antychol, dynia+cynk zamiennie z palma, siemie lniane, zewnetrznie: biokap, kozieradka, seboradin men, olej łopianowy |
|
2013-11-07, 13:30 | #947 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 981
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Hej Claudiiiin, witam. Ja mam względny spokój od marca, włoski odrastją powoli, no ale wiadomo różowo nie jest. Ciężka praca trwa. Na kórym jesteś juz roku?
__________________
Wewnętrznie:Solgar Vm75, olej lniany/z pestek dyni, zewnętrznie: szampon/żel do mycia ciała glogg, Dermena men, Loxon 5% Wcierki na porost włosów https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=219255 |
2013-11-07, 13:49 | #948 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cześć dziewczyny! Kilka miesięcy temu pisałam tu, ale miałam na głowie przeprowadzkę i zmianę pracy, więc czasu zabrakło. Teraz sytuacja się uspokoiła, więc niestety znów mogę powylewać swoje żale. Ostatnio mam mega pogorszenie - dzień w dzień 90-160 włosów leci. Pół roku temu odebrałam też niepokojący wynik cytologii i jestem właśnie po drugim zabiegu. Z jednej strony mam cichą nadzieję, że to była przyczyna wypadających włosów (wszystkie inne badania, łącznie z hormonami ok) i teraz będzie tylko lepiej, a z drugiej... 2 narkozy w ciągu kilku tygodni zafundować mogą włosom tylko "jesień średniowiecza" .
Ciągle męczy mnie też paskudny łojotok. Wypadające kłaki są oblepione przy cebulkach, więc najpewniej zaduszone. Kupiłam szampon Paraderm z dziegciem (niestety brzozowym) i trochę pomaga na swędzenie, już się nie drapię jak zapchlony kundel. W między czasie brałam przez chwilę antyki - niestety nie mogę, wysiadają mi żyłki na nogach, mam stojącą pracę. Przez te kilka tygodni brania z resztą nie zauważyłam żadnej różnicy. Kończę łykać też Revalid i zamierzam kupić Solgar na włosy + Ginkofar na poprawę krążenia. Zaczynam też dzisiaj wcierać kurację Kerium La rocha. Może któraś z Was próbowała? Moja desperacja sięga zenitu - mimo że wielkie kołtuny po tylu miesiącach walki nie robią już takiego wrażenia to czasami ogarnia mnie poczucie totalnej beznadziei. Kończą się pomysły na nowe kuracje, których można spróbować. |
2013-11-07, 16:07 | #949 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Jeśli chodzi o wcierki to nie pomogę, bo niestety mi żadna jeszcze nie pomogła. Jantar chwali dużo osób, dobra jest też rzepa (chyba ma cały wątek na wizażu) i kozieradka. Problemem jest to, że każdemu pomaga co innego... Trzeba testować. Cytat:
|
||
2013-11-07, 16:16 | #950 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Jak dla mnie to i tak bardzo ładnie. Wiem,że lepiej jakby nic nie wypadało, ale 80 włosów po 2 tyg..Tylko pozazdrościć. A jak tego dokonałaś? Bo z tego co pamiętam to kiedyś chyba więcej Ci leciało
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
|
2013-11-07, 18:19 | #951 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Przestałam liczyć, że kiedykolwiek dojdę do stanu 20-30 włosów dziennie. To marzenia ściętej głowy. Chciałabym wrócić do najlepszych dni ostatnich lat, czyli wypadania na poziomie 60 sztuk. |
|
2013-11-07, 18:27 | #952 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
To samo u mnie, już nie mam nadziei ze kiedykolwiek osiagnę dzienną ilość mniejszą od 50 sztuk Obecnie mam minimalne polepszenie, szacuje, że dziennie pozbywam się ok 150 włosów, co staram się docenić bo bywało po ponad 200...No i tylko czekam aż urosną na tyle bym mogła od czasu do czasu wyjść w rozpuszczonych, bo od 4 miesięcy cały czas spinam
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
2013-11-07, 21:14 | #953 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 43
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Witajcie. Powiedzcie mi czy ta antykoncepcja wogole pomaga? Słyszałam , że po odstawieniu tabletek może być jeszcze gorzej. Moje włosy spoko choć są słabe i cienkie, ale wyniki badań.. androstendion w górnej granicy i testosteron też codzinne mycie włosów i łojotok ech.. Do tego mam niedobór witaminy d3. Poradźcie co z tymi tabletkami anty? Mnie uratowała mezoterapia i biotebal dlatego próbuje to kontynuować. Pozdrawiam
|
2013-11-07, 21:21 | #954 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-11-07, 22:38 | #955 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Minęło dopiero pół roku, a włosy nie są już suche (są nawet bardzo ładne, błyszczące nie pamiętam, żebym wcześniej takie miała- w międzyczasie zaczęłam bardziej dbać o włosy- jak zaczęły lecieć ofc...), i co najważniejsze przestały tak wypadać, już praktycznie nie lecą. Odzyskałam humor no i kamień spadł mi z serca. |
|
2013-11-08, 16:11 | #956 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 76
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
U mnie podobnie jak u KinkyGirl, zeszłam z kilkuset do 100-150 dziennie i dalej nie chce się poprawiać.
Niestety muszę myć codziennie, a wtedy leci najwięcej włosów Na pocieszenie mam sporo bejbików, ale zauważyłam, że one też czasami wypadają. |
2013-11-08, 16:49 | #957 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Jestem już na tyle zdesperowana ,że kupiłam tabletki za 100zł
OENOBIOL- podobno bardzo dobre są. Dziś wzięłam 2 tabletki zobaczymy czy poprawą będzie , mam nadzieję ,że będą warte ceny
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2013-11-08, 17:02 | #958 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A jeśli chodzi o desperację dzisiaj tak się zastanawiałam, ile wydałam pieniędzy na włosy przez ten rok. Po krótkim szacowaniu badań, lekarzy, wcierek, tabletek wyszły grube tysiące, a efektów brak... Szkoda gadać. |
|||
2013-11-08, 17:52 | #959 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
A ja od dzisiaj znowu stosuję maseczkę drożdżową Babuszki Agafii, bo ostatnio fajnie wpłynęła na wzrost baby hair.
__________________
Dbam o siebie
|
2013-11-08, 19:25 | #960 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Mi tez wypada ponad 100 włosów na dzień nadal, a w dzień mycia to ponad 200 pewnie Nie ma poprawy. Do lekarzy tez już mi się nie chce chodzić. Endo stwierdziła, że mam podwyższone androgeny, to akurat wiem z badań, androstendion jest 2,5 razy wyższy od normy :/ Powiedziała, że taka moja uroda, może się to zmienić kiedyś po ciąży... taa super :/ Teraz szukam naturalnych antyandrogenów, może to coś pomoże..
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:13.