jedzenie z grzeczności - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-20, 11:10   #1
allebazi
Rozeznanie
 
Avatar allebazi
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 708

jedzenie z grzeczności


drogie wizażanki nurtuje mnie jedna rzecz i proszę was o wypowiedzenie się na temat jedzenia z grzeczności. Zostaliśmy z moim Tż zaproszeni na grila do kolezanki z ktora ja pracuje a on jej nie bardzo lubi. Wszystko bylo ok na grilu zadnych spiec nastepnego dnia kolezanka przychodzi do pracy i robi mi awanture ze moj tz nic nie chcial jesc i ze chyba celowo chcial zrobic jej przykrosc i ze tak sie nie robi bo powinien chociaz z grzecznosci cos zjesc i ze nie tylko ona tak uwaza jej rodzice rowniez. zdebialam bo nigdy nie slyszalam o czyms takim jak jedzenie z grzecznosci poza tym z tego co pamietam to tz wypil 2 kawy zjadl dosyc duzo chipsow i dojadl niezjedzona kielbaske za moja bratanice to chyba jednak cos jest, nie wspomne juz o tym ze moze po prostu nie mial ochoty nic jesc. Co wy o tym sadzicie?
allebazi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 11:50   #2
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: jedzenie z grzeczności

Sądzę, że Twój TŻ słusznie jej nie lubi. Ewidentnie był tam na widelcu a na koniec został obgadany przez rodzinkę koleżanki, tak jak pewnie cała reszta gości

Być może nie jest to zbyt grzeczne ciągle odmawiać jak częstują, ale ja na przykład brzydzę się sałatkami i ciastami pieczonymi przez obcych ludzi (taka schiza) i odmawiam jak częstują, bo inaczej rzuciłabym barwnego pawika Oczywiście, nie mówię ze się brzydzę. Zwykle jestem najedzona i na diecie jednocześnie

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-04-20 o 11:51
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 11:54   #3
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: jedzenie z grzeczności

Dobrze, że zdębiałaś, koleżanka jak widać nie ma większych zmartwień.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 12:01   #4
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: jedzenie z grzeczności

To co oni siedzieli i zamiast się bawić patrzyli tylko kto ile je? Chora ta Twoja koleżanka. Ciekawe co na Ciebie nagadali
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 12:06   #5
Skeruch
Raczkowanie
 
Avatar Skeruch
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 325
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
ale ja na przykład brzydzę się sałatkami i ciastami pieczonymi przez obcych ludzi (taka schiza)
o, a ja myślałam, że tylko ja tak mam.

wracając do tematu - często odmawiam, bo prostu widzę, że to nie będzie mi smakowało, jeśli o to chodzi - jestem wybredna. Sądzę, że Twój TŻ, zrobił to tylko i wyłącznie dlatego, że nie chciał jeść, przecież nie na złość tej koleżance, która zachowała się bardzo dziecinnie i głupio. Z tego co opisałaś, jest osobą bardzo plotkarską i szufladkującą ludzi, współczuję Ci, że musisz się z nią użerać, bo możesz mieć przez nią nieprzyjemności w życiu, a właściwie przez te jej pretensje.
Skeruch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 12:19   #6
asia_z
Zakorzenienie
 
Avatar asia_z
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
Dot.: jedzenie z grzeczności

przecież nie ma obowiązku obżerania się u gości.. jeśli nie ma się ochoty, to się mówi : dziekuję, póxniej się poczęstuję... ale żeby obserwować człowieka, czy się coś zjadło, czy nie... no cóż, to świadczy o kulturze Twojej znajomej tak więc nie dziwię się, że Twój TŻ jej nie lubi. Sama bym jej nie polubiła
__________________
asia_z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 12:43   #7
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: jedzenie z grzeczności

Mysle że Twój TŻ nie popełnił żadnego grzechu, że nie zjadł. On miał jeść z grzeczności, ale ona z grzeczności nie może go nie obgadywać z mama?

Nienawidze takiego czegoś jak jedzenie z grzeczności! Nienawidze jak ktoś coś we mnie wciska na siłe.
Staram się jeść zdrowo i raczej nie jadam białego pieczywa, tłustych mięs itp ale do kogokolwiek bym nie poszła to mimo, iż tłumacze jak jest to nie rozumie tegi nikt i wciskają na siłe, nie wiem może myślą że są wtedy bardziej gościnni?

Zresztą nie przepadam jeść u kogoś, ale mam też takie coś że nie u wszytskich zjem, nie jest to uzaleznione od pokrewieństwa związanego z daną osobą lub tego czy ją lubie czy nie..
Po prostu niektóre osoby wydają mi się niehigieniczne jeśli chodzi o robienie posiłków, może tak nie jest ale sprawiają takie wrażenie i za nic w świecie nie zjadłabym u nich nic co dotykali paluchami choćbym umierała z głodu.
Pozatym mam takiego fisia że nie zjem czegoś jak jest brzydko podane, wydaje mi się wtedy że jest niesmaczne.
Np lubie jak na kanapce ładnie ułożony jest ser wędlina ogórek, a nie tak jak się uda, albo sałatka czyms przyozdobiona..
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!

Edytowane przez wsiowy_gupek
Czas edycji: 2009-04-20 o 12:45
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-20, 12:44   #8
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: jedzenie z grzeczności

Niech kolezanka pilnuje siebie. Zapewne pozazdroscic bezproblemowego na tyle zycia, ze az sobie wymysla takie problemy
Gdyby Twoj partner jadl duzo, to by pewnie mowili ze wpadl i wszystko zjadl.

Sa ludzie i taborety, niestety...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 13:11   #9
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Nienawidze takiego czegoś jak jedzenie z grzeczności! Nienawidze jak ktoś coś we mnie wciska na siłe.
Staram się jeść zdrowo i raczej nie jadam białego pieczywa, tłustych mięs itp ale do kogokolwiek bym nie poszła to mimo, iż tłumacze jak jest to nie rozumie tegi nikt i wciskają na siłe, nie wiem może myślą że są wtedy bardziej gościnni?
Kochaaaana, ja jestem jaroszem na dodatek od niedawna na diecie bezglutenowej (ze względów zdrowotnych), to na wszelkich towarzyskich spędach gospodarze (i nie tylko) patrzą na mnie jak na ufoludka Zdaję sobie sprawę, że taki gość jest mega kłopotliwy, ale na boga - co komu przeszkadza, że sobie tylko poskubałam sałaty czy pomidora ZAWSZE jest to przedmiotem dyskusji w towarzystwie. I sakramentalne: ale naprawdę nie chcesz piersi z kurczaczka ?, a spróbuj jakie mi pyszne ciasto wyszło itd. itp. Nie dają pożyć..czy każdy musi wcinać schabowe i kiełbachę z grilla ? Echhh...
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 13:21   #10
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez allebazi Pokaż wiadomość
drogie wizażanki nurtuje mnie jedna rzecz i proszę was o wypowiedzenie się na temat jedzenia z grzeczności. Zostaliśmy z moim Tż zaproszeni na grila do kolezanki z ktora ja pracuje a on jej nie bardzo lubi. Wszystko bylo ok na grilu zadnych spiec nastepnego dnia kolezanka przychodzi do pracy i robi mi awanture ze moj tz nic nie chcial jesc i ze chyba celowo chcial zrobic jej przykrosc i ze tak sie nie robi bo powinien chociaz z grzecznosci cos zjesc i ze nie tylko ona tak uwaza jej rodzice rowniez. zdebialam bo nigdy nie slyszalam o czyms takim jak jedzenie z grzecznosci poza tym z tego co pamietam to tz wypil 2 kawy zjadl dosyc duzo chipsow i dojadl niezjedzona kielbaske za moja bratanice to chyba jednak cos jest, nie wspomne juz o tym ze moze po prostu nie mial ochoty nic jesc. Co wy o tym sadzicie?
Nie no, sytuacja tak głupia, że aż śmieszna. Koleżanka naprawdę nie ma większych problemów i szuka ich na siłę. Ja na Twoim miejscu bym ją po prostu wyśmiała i popatrzyła jak na barana. Tu nawet nie ma co komentować, bo jak ktoś ma takie podejście, to powinszować.
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 13:40   #11
tranqil babe
Wtajemniczenie
 
Avatar tranqil babe
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 084
Dot.: jedzenie z grzeczności

Twoja kolezanka ma ewidentnie jakies dziwne podejście do swiata, problem idiotyczny a ona robi Tobie awanturę?? I do tego omawia z rodzicami fakt braku apetytu Twojego chlopaka? Wow Na Twoim miejscu pominelabym cala kwestie milczeniam ( bo i co tu komentowac??)
Abstrahujac troche od pokazanej sytuacji, w wielu miejscach niejako zmusza sie gosci do jedzenia i moim zdaniem to jest niekulturalne. Oczywiscie jak sie do kogos przychodzi na obiad i NIC nie je to jest dziwne ale jak gospodarze wpychaja w nas koleje dokladki albo te "pyszne flaczki" to spokojnie odmowmy! JA mowie w takich przypadkach : 1) mam alergie na.. albo 2) nie jadam....to powiedziane odpowiednim tonem zostaje zaakceptowane. plus kilka innych tekstow ale ten jest dobry i nie mozna dyskutowac
__________________
wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post25485480
E.L.F, smashbox, minerały,soir de lune itp.



Edytowane przez tranqil babe
Czas edycji: 2009-04-20 o 13:42
tranqil babe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-20, 13:44   #12
Malaika85
Zadomowienie
 
Avatar Malaika85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez allebazi Pokaż wiadomość
drogie wizażanki nurtuje mnie jedna rzecz i proszę was o wypowiedzenie się na temat jedzenia z grzeczności. Zostaliśmy z moim Tż zaproszeni na grila do kolezanki z ktora ja pracuje a on jej nie bardzo lubi. Wszystko bylo ok na grilu zadnych spiec nastepnego dnia kolezanka przychodzi do pracy i robi mi awanture ze moj tz nic nie chcial jesc i ze chyba celowo chcial zrobic jej przykrosc i ze tak sie nie robi bo powinien chociaz z grzecznosci cos zjesc i ze nie tylko ona tak uwaza jej rodzice rowniez. zdebialam bo nigdy nie slyszalam o czyms takim jak jedzenie z grzecznosci poza tym z tego co pamietam to tz wypil 2 kawy zjadl dosyc duzo chipsow i dojadl niezjedzona kielbaske za moja bratanice to chyba jednak cos jest, nie wspomne juz o tym ze moze po prostu nie mial ochoty nic jesc. Co wy o tym sadzicie?

ja bym jej zasugerowala terapie dla choleryczek...
albo stwierdzila, ze trzeba sie bylo nauczyc gotowac to by ludzie jedli...



a tak serio - co ją obchodzi czy cos zjedliscie czy nie - ???????
przeciez spotkanie znajomych to nie tylko zarcie!
jak jej to nie pasuje, to niech nie zaprasza nastepnym razem

glupota ludzka nie zna granic...
__________________
pij mleko
bedziesz wielki
Malaika85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 13:56   #13
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: jedzenie z grzeczności

nie ma sie co dziwic, ze twoj TZ jej nie lubi tez bym jej nie lubila.

Gdyby zjadl wiecej u niej, to ona znowu by powiedziala, ze za duzo zjadl i dla innych nie wystarczylo niestety ona jest z tych ludzi, co im nigdy nie dogodzi i co bys nie zrobila, zawsze bedzie jakies ALE.

Osobiscie nie nawidze jak ktos wciska we mnie jedzenie sama wiem czy jestem glodna i ile i co chce zjesc, a nie takie jedzenie na sile.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 14:07   #14
Clarissa:)
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: prawie Wrocław ;)
Wiadomości: 2 426
GG do Clarissa:)
Dot.: jedzenie z grzeczności

Co za dziewczyna Widać w jakim celu ten grill był urządzony

Podobnie jak Wizażanki wyżej mam opory przed jedzeniem u kogoś - najgorzej jak zobaczę jakąś malutką plamkę na szklance(choćby zaciek z wody): automatycznie mnie cofa, ściska mi się przełyk i koniec.
Clarissa:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 14:16   #15
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez Clarissa:) Pokaż wiadomość
Co za dziewczyna Widać w jakim celu ten grill był urządzony

Podobnie jak Wizażanki wyżej mam opory przed jedzeniem u kogoś - najgorzej jak zobaczę jakąś malutką plamkę na szklance(choćby zaciek z wody): automatycznie mnie cofa, ściska mi się przełyk i koniec.
Naprawdę aż tak? To musi być bardzo męczące. Szczerze współczuję. Mam codziennie gości u siebie (w mniejszych lub większych ilościach - biorąc pod uwagę pogodę, ta liczba proporcjonalnie rośnie ) i nigdy mi się nie zdarzył gość z awersją do zacieków na szklance . Ale nigdy przenigdy nie wciskam nikomu nic na siłę. Czasem ktoś przychodzi i 3-4h siedzi o suchej twarzy i nie zmuszam - w sensie pytam raz, jedyny raz. Potem to już gość widzi co jest na stole i może ew. sobie brać.
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 17:40   #16
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
To co oni siedzieli i zamiast się bawić patrzyli tylko kto ile je? Chora ta Twoja koleżanka. Ciekawe co na Ciebie nagadali
Może że ich nie lubi bo jadła jak najwięcej żeby dla innych gości nie starczyło
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 17:47   #17
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: jedzenie z grzeczności

Pewnie jakby jadł, to by się przyczepiła, że za dużo
Chciała się przyczepić to znalazła sobie powód
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 17:50   #18
VVanilla
Raczkowanie
 
Avatar VVanilla
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 147
Dot.: jedzenie z grzeczności

Wiesz co.. Twoja koleżanka po prostu się ośmiesza
VVanilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 18:53   #19
allebazi
Rozeznanie
 
Avatar allebazi
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 708
Dot.: jedzenie z grzeczności

dzieki za opinie czyli jednak racja lezy po mojej stronie a swoja droga to juz nie pierwsza tak idiotyczna awantura tej kolezanki ale dlugo by opowiadac
allebazi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-20, 19:44   #20
Clarissa:)
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: prawie Wrocław ;)
Wiadomości: 2 426
GG do Clarissa:)
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez Maniwa Pokaż wiadomość
Naprawdę aż tak? To musi być bardzo męczące. Szczerze współczuję. Mam codziennie gości u siebie (w mniejszych lub większych ilościach - biorąc pod uwagę pogodę, ta liczba proporcjonalnie rośnie ) i nigdy mi się nie zdarzył gość z awersją do zacieków na szklance . Ale nigdy przenigdy nie wciskam nikomu nic na siłę. Czasem ktoś przychodzi i 3-4h siedzi o suchej twarzy i nie zmuszam - w sensie pytam raz, jedyny raz. Potem to już gość widzi co jest na stole i może ew. sobie brać.
Naprawdę . Wiadomo, że nie mówię o tych zaciekach na głos(zresztą to przecież nic niezywkłego). I jest to bardzo męczące - człowiek chce się napić a ma przełykościsk . Ogólnie na samą myśl o jedzeniu u kogoś mnie cofa.. A jak sobie jeszcze wyobrażę, że ktoś tego jedzenia dotykał rękami . Na samą myśl mnie odrzuca. Takie dziwadło ze mnie
Clarissa:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 20:14   #21
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez Clarissa:) Pokaż wiadomość
Naprawdę . Wiadomo, że nie mówię o tych zaciekach na głos(zresztą to przecież nic niezywkłego). I jest to bardzo męczące - człowiek chce się napić a ma przełykościsk . Ogólnie na samą myśl o jedzeniu u kogoś mnie cofa.. A jak sobie jeszcze wyobrażę, że ktoś tego jedzenia dotykał rękami . Na samą myśl mnie odrzuca. Takie dziwadło ze mnie
Ajć. Zwariować idzie z tymi fobiami

allebazi - wesoła koleżanka Nigdy się przy niej nie znudzisz
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 23:00   #22
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: jedzenie z grzeczności

Ja też nie lubię jeść u kogoś.
I zazwyczaj nie jem, chyba, że jestem tej osoby "pewna".

A nie jem u obcych, bo skąd mogę wiedzieć, czy ten ktoś nie użył do ciasta nieświeżych jajek albo czy sparzył je przed wbiciem do miski?

Ja w ogóle odżywiam się dość dziwnie/zdrowo. Jestem wegetarianką, więc przynajmniej odpada problem czy mięso/ryba są świeże

Na szczęście teraz jestem dużo bardziej asertywna i pewna siebie niż dawniej, więc idąc do kogoś nie przejmuję się ew. jedzeniem. Tak samo na wszelkich uroczystościach rodzinnych. Wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś nie umie uszanować mojej woli, top jego problem, bo ja nie mam zamiaru absolutnie się tym przejmować
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-21, 07:04   #23
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: jedzenie z grzeczności

jedzenie z grzeczności heh ja mam taki wysublimowany gust, że wiekszosc potraw mi nie smakuje i nie ufam obcym dlatego nigdy nie jem w restauracjach czy barach.

Teraz czeka mnie bardzo ciezki weekend, bo jade do TZ a jedzenie teściowej totalnie mi nie odpowiada i zazwyczaj nie ma NIC dla mnie. Mozliwe ze bede znowu zyla dosłownie na chlebie i margarynie przez weekend

Nie cierpie jak we mnie cos wmusza, po prostu nienawidze - i tak nie wmusi nic, bo ja po prostu tego nie przełknę
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-21, 07:47   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez allebazi Pokaż wiadomość
drogie wizażanki nurtuje mnie jedna rzecz i proszę was o wypowiedzenie się na temat jedzenia z grzeczności. Zostaliśmy z moim Tż zaproszeni na grila do kolezanki z ktora ja pracuje a on jej nie bardzo lubi. Wszystko bylo ok na grilu zadnych spiec nastepnego dnia kolezanka przychodzi do pracy i robi mi awanture ze moj tz nic nie chcial jesc i ze chyba celowo chcial zrobic jej przykrosc i ze tak sie nie robi bo powinien chociaz z grzecznosci cos zjesc i ze nie tylko ona tak uwaza jej rodzice rowniez. zdebialam bo nigdy nie slyszalam o czyms takim jak jedzenie z grzecznosci poza tym z tego co pamietam to tz wypil 2 kawy zjadl dosyc duzo chipsow i dojadl niezjedzona kielbaske za moja bratanice to chyba jednak cos jest, nie wspomne juz o tym ze moze po prostu nie mial ochoty nic jesc. Co wy o tym sadzicie?
Jedzenie z grzeczności? A wymiotowanie też potem z grzeczności? Jak się nie ma ochoty, to się jej nie ma. Czasami dam się namówić na kęs czegoś, nawet jeśli początkowo nie miałam ochoty, ale chcę aby namawiająca mnie strona wiedziała kiedy odpuścić i nie wciskała mi niczego na siłę.

Kiedyś przejmowałam się pierdołami takimi, jak właśnie obrażanie się kogoś na mnie za to, że nie zjadłam tego, czy tamtego, że nie wypiłam tego, czy tamtego, że nie zjadłam tyle, ile ktoś uważa, że powinnam. Normalne osoby się za to na nikogo nie obrażają. Wiadomo, jakby się zrobiło wyżerkę, a nagle by się okazało, że nikt z zaproszonych gości nie ma apetytu, nie chce nic jeść, to można by być zdziwionym i mieć żal. Ale takie sytuacje raczej się nie zdarzają, poza tym w tym wypadku to nie miało zastosowania. Twój TŻ nie miał apetytu, nie miał ochoty, a nachalność tej dziewczyny pewnie mu nie pomogła. Miał prawo odmówić i bardzo dobrze zrobił. Ja odmawiam wódki (nie piję jej od paru lat), z jedzenia również nie wszystko lubię i również odmawiam. I mam głęboko w d*** jeśli ktoś się na to obrazi. Niektórzy ludzie lubią robić problemy z niczego i stawiać na swoim. Dobrze, że Twój TŻ nie dał sobie wcisnąć czegoś, na co nie miał ochoty. Przecież to nie przedszkole.

Ps. skoro to nie pierwsza taka "akcja" tej znajomej, to po co się z nią zadajecie? Nie warto w życiu tracić czasu na tak problematycznych ludzi. Nauczenie się tego zajęło mi nieco czasu, ale wierzcie mi - oddycha się potem z ulgą i nagle ma się dużo mniej problemów w życiu.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-04-21 o 07:50
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-21, 07:50   #25
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: jedzenie z grzeczności

O Jezu, jak ja nie cierpię takiego zmuszania na siłę. Celuje w tym moja babcia - podczas każdej rodzinnej imprezy słyszę zawsze: "No jedz, masz, spróbuj". Odpowiadam wtedy stanowczo: "Będę jeść jesli będę chciałą, a co jest na stole, widzę". Skurtkuje na jakiś czas, zwykle ze dwa-trzy razy muszę coś takiego powtórzyć.

Jestem zdania, że wciskanie jedzenia na siłę jest bardzo nieeleganckie. Niestety, podczas róznych imprez, zwłaszcza u kogoś w domu, obserwuję jakiś dziki szał na punkcie jedzenia. Pani domu gania jak wściekła, od kuchni do jadalni, posuwając talerze. Patrzy czy ktoś akurat nie przestał na moment jeść aby zaraz wskoczyć z "zachętą" dotyczącą jedzenia. Sama oczywiście prawie nic nie zje, bo jest zajęta pilnowaniem tym, co goście robią. Bez przerwy miliony szklanek, szklaneczek, ciągła wymiana widelców, stosy talerzyków, stół powoli zmienia się w graciarnię.

Mam już taki uraz do wpychania komuś jedzenia, że jak przychodza do nas goście, to stawiam wszystko na stole, mówię "częstujcie się" i nie wracam do tematu. Wychodzę z założenia, że jeśli ktoś jest głodny, to sam sobie jedzenie znajdzie (zwłaszcza jak ma je przed nosem), a jak ktoś jest niesmiały albo się krępuje, to przeciez nie będę koło niego skakać - niech przegłodnieje (rozumiem niesmiałośc, ale nie sięganie po jedzenie bez wyraźnej zachęty to już dla mnie gruba przesada).

Jedynym wyjątkiem jest kawa czy herbata, co jakiś czas pytam, czy ktoś nie napiłby się czegoś ciepłego, bo na ogół goście nie dopominają się sami.

Nie rozumiem, jak mozna kogoś ochrzanić, że za mało zjadł i jeszcze zrobic na chłopaka nagonkę, że nawet rodzice to zauważyli?
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-21, 09:57   #26
LadyBird6
Wtajemniczenie
 
Avatar LadyBird6
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 663
Dot.: jedzenie z grzeczności

Masz naprawdę chorą koleżankę.
Na drugi raz bym nie przyjęła zaproszenia.
Podzielam opinie Twojego męża .
Taką osobę jaką jest Twoja koleżanka powinno sie omijać na sporą odległośc
LadyBird6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-21, 11:18   #27
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: jedzenie z grzeczności

zaprosiła Was żeby miło spędzić czas czy żebyście wypełnili uznane przez nią normy zachowania? Mało taktowna ta koleżanka.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-21, 11:53   #28
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: jedzenie z grzeczności

Jak ja nienawidzę takiego wciskania czegokolwiek na siłę. Nie tak dawno, bo kilka miesięcy temu udało mi się sporo schudnąć (dieta + ćwiczenia) staram się odżywiać zdrowo i wielu rzeczy po prostu z zasady nie jadam i koniec. Nic mnie tak nie irytuje jak namawianie, przymuszanie, podśmiewanie i kpiące spojrzenia na odpowiedź, że jestem na diecie, ewentualnie "złote myśli" w stylu, że od jednego razu się nie przytyje itd. A potem często te same osoby pytają mnie "jak ty to zrobiłaś, że tak schudłaś, też tak chcę" zawsze im odpowiadam, to też nie jedz tego czy tamtego i zawsze jest dziwne zaskoczenie, że jak to tak nie jeść???

A już chronicznie nie cierpię wmuszania alkoholu na imprezach służbowych czy spotkaniach towarzyskich. Po prostu od razu robię się zła. Przecież ja nie mam 5 latek i wiem czy mi się chce pić lub jeść i na co mam ochotę, i jak mówię delikatnie, że ochoty nie mam to znaczy, że nie mam. Poza tym podobnie jak część z was mam tak, że u niektórych ludzi brzydzę się jeść i nic na to nie poradzę...

Kiedyś też jadłam "przez grzeczność" np. u mojej mamy, u babci, u teściowej ale teraz z tym walczę. Jak czegoś nie jem, to nie jem i koniec. Nie uważam, żebym robiła tym gospodarzowi kłopot, bo przecież nie żądam specjalnie dla mnie komponowanych posiłków - wybieram z tego, co już podano. Uważam, że takie wciskanie żarcia i napitków na siłę to jest źle pojęta "polska gościnność" gdzie na każdą imprezę robi się furę jedzenia, która bardzo często potem się zwyczajnie marnuje i leci do kosza.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-21, 12:29   #29
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: jedzenie z grzeczności

tak sobie pomyślałam, że jedzenie, jedzeniem, ale nie ma jak polski zwyczaj: co nie napijesz się?
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 20:14   #30
Maddie
Wtajemniczenie
 
Avatar Maddie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 671
Dot.: jedzenie z grzeczności

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
tak sobie pomyślałam, że jedzenie, jedzeniem, ale nie ma jak polski zwyczaj: co nie napijesz się?
A to jest jeszcze gorsze, niż przymuszanie do jedzenia, gdzie można usprawiedliwić się dietą czy alergią. Ale odmowa napicia się to prawie obraza majestatu i setki pytań - a czemu, a może jednak, ale dlaczego nie, ze mną się nie napijesz, i najlepsze - czy przypadkiem nie jestem nie pijącym alkoholikiem
Maddie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:26.