Obsession CK

[Selene]

Moj TŻ mnie ostatniio bardzo ,bardzo prosil ,a i ja pragne nade wszystko tego Watkuwiec jesli pozwolicie--- co widzicie w tym zapachu -tak malo popularnym na naszym Wizazu-a przeciez tak starym jak świat? (zarowno wspanialego -jak i nieznosnego?????) -----CK "Obsession"-------------
------Jak Wspolczesne Wizazanki/Wizazanie oceniaja ten zapach ???? Moze jestescie jednak uprzedzone/eni? Bardzo Was prosze o wszelkie opinie,sugestie,wspomnien ia,spotrzezenia? czy naprawde czujecie ten zapach jako przestarzaly,niemodny,zby t nachalny,mocny,zbyt charakterystyczny?co Was wkurza gdy czujecie ten zapach?czy do tego zapachu trzeba dojrzec?czy trzeba tylko go umiejetnie dawkowac?jakie macie osobiste doswiadczenia i wspomnienia z CK "Obsession"?Czy jest to moze zapach dojrzaly,aksamitny,romant yczny,prawdziwy,dobry,peł en głebi,życia,rozkwitający na skorze, zmyslowy,żywiolowy,cieply ,seksowny,slodki,nie do odparcia,ekscentryczny,po dkreslajacy siilna i mocna osobowosc? z czym on Wam sie wogole kojarzy???? Dziekujemy wraz z moim TŻ bardzo za wszelkie Wasze wypowiedzi -(Selene i jej TŻ) Ps.Prosimy takze o wypowiedzi Panow-Wizazan-odnosnie 'Obsession"meskiego.
Zyczymy Wszystkim Zdrowia,Szczerosci,Mocy i Wspanialego w perfumach "niucha"

PS.aha- czy tak naprawde latwo znalezc wogole zwolennika tego zapachu? tak czesto zanim ludzie poznaja ten zapach to juz mowia o tym ,ze sa uprzedzeni,ze zapach ten jest bez sensu , beznadziejny,"killer",krz ykliwy,brzydki, stary,niemodny,przestarza ly,zbyt mocny...Nie wobrazam sobie,zeby ktos o tym zapachu powiedzial.ze jest plaski,,jest w nim tyle zywiolow i zycia,tyle barw,kolorow,smakow,cieni ....

Dodam jeszcze (co pewnie wyniknie jeszcze kiedys z wielu innnych watkow)ze jestem naprawde zachwyconym,wielkim,dlugo letnim,niezmiennym, ponadczasowym,wiernym, i czulym fanem i tropicielem tego zapachu i dlatego tak mnie bardzo ciekawią Wasze wszelakie opinie-heh ????więc dziekuje i pozdrawiam,S.

[dreamer4]

Napisane przez Selene

Moj TŻ mnie bardzo ,bardzo mnie prosil a i ja pragne nade wszystko tego Watkuwiec jesli pozwolicie--- co widzicie w tym zapachu -tak malo popularnym na naszym Wizazu-a przeciez tak starym jak świat? (zarowno wspanialego -jak i nieznosnego?????)
------Jak Wspolczesne Wizazanki/Wizazanie oceniaja ten zapach ???? Moze jestescie jednak uprzedzone/eni?Bardzo Was prosze o wszelkie opinie,sugestie,spotrzeze nia? czy naprawde spotrzegacie ten zapach jako przestarzaly,niemodny,zby t mocny,zbyt charakterystyczny?czy do tego zapachu trzeba dojrzec?czy trzeba go umiejetnie dawkowac?jakie macie doswiadczenia i wspomnienia z CK "Obsession"?Czy jest to moze zapach prawdziwy, zmyslowy,cieply,seksowny, slodki,nie do odparcia,z czym on Wam sie kojarzy????dziekujemy wraz z moim TŻ bardzo za wszelkie Wasze wypowiedzi -(Selene i jej TŻ) Ps.Prosimy takze o wypowiedzi Panow-Wizazan-odnosnie 'Obsession"meskiegoZycz ymy wszystkim zdrowia,szczerosci,mocy i wspanialego "niucha"

PS.aha- czesto zanim ludzie wogole poznaja ten zapach to juz mowia ,ze sa uprzedzeni,ze jest on beznadziejny, niemodny,przestarzaly,zby t mocny...
Dodam jeszcze (co pewnie wyniknie z innnych watkow)ze jestem naprawde wielkim,dlugoletnim,niezm iennym, ponadczasowym,wiernym, i czulym fanem tego zapachu i dlatego tak mnie bardzo ciekawią Wasze wszelakie opinie-heh ????dziekuje.,pozdrawiam, S.

Jestem posiadaczem męskiego Obsession, używam jednak go nie za często (ostatnio w wigilię), na mnie jest piernikowy, czuję też w nim jakiś krem, dużo nutek jedzeniowych, słodkich, jakby zapach narcyza, zapach taniego kremu do golenia.
Jestem wielbicielem, ciepłych orientalnych zapachów, Obsession jednak nie satysfakcjonuje mnie w pełni, brak mu mocy, jakby duszy, bogatszego tła, kiedyś nie znając tego zapachu wyobrażałem sobie coś mocniejszego, bardziej namiętnego, a on jest taki grzeczniutki, delikatny, zdecydowanie przegrywa z moim ukochanym Opium, jednak Opium toleruję, też głownie wodę perfumowaną, toaletowa jest dla mnie za delikatna.
Podsumowując Obsession jest ciekawym zapachem, jednak za bardzo ugrzecznionym (gdzie ta pasja, obsesja wrr jak ja lubię te słowa), brakuje mu intensywności, duży plus ma za cynamon, który uwielbiam w perfumach, jednak brak mu głębi, mocy intensywności, bogactwa aromatu....Firma Avon kiedyś miała bardzo podobne perfumy, Friction, czy jakoś tak, w takim zabawnym, karbowanym, czerwonym flakonie, niewiele się różniły, w zasadzie flakon miały ładniejszy, bo Obsession ma ohydny no i cena nieporównywalnie lepsza (zaznaczam, że jestem antyfanem Avon`owskich zapachów).
Nazwę ma cudowną

[ishtar4]

Amerykanie, tak myślę, boją się odważniejszych zapachów. Ich perfumy sa raczej grzeczne, z pewną czyściochowatą nutą.
Obsesion - bardzo mocne perfumy, słodkie - ale jak dla mnie nie jest to zapach "obsesji". Po prostu mocna penetrująca woń, ale bez pazura, wulgarnie narzucająca się całą swoją płaskością. Oblepiająca i migrenogenna. W damskiej wersji też można wyczuć coś tanio-żonkilowatego. Plus słodkie, słodkie mandarynki. I jakaś męskawa nutka charakterystyczna dla Ck.


PS. Dopiero teraz doczytałam, że jesteś wielbicielką tego zapachu. Ups. Myślę że każdy ma inne skojarzenia co do perfum - ja naprzykład nie lubię mandarynek - dlatego nie odważę się użyć Obsession. Ale w mojej rodzinie są osoby używające tego zapachu i myślę że na nich nawet leży. Trzeba uważać z dozowaniem, bo myślę ze jak na EDP są bardzo mocne. Z tego co wiem CkObsession jest jedną z ulubionych perfum Amerykanek.

[eiri]

Obsession to moje pierwsze "prawdziwe" perfumy, dostałam je od cioci będąc ledwie co opierzoną nastolatką Nie umiałam sobie poradzić z ich trwałością, dopiero po obejrzeniu jakiegoś filmu wypróbowałam "wchodzenie w mgiełkę" i w końcu przestałam straszyć ludzi w tramwaju Tak, trwałość jest rzeczywiście imponująca W sumie ciężko powiedzieć coś jeszcze... byłam stanowczo za młoda i niedojrzała na taki zapach, nie znałam się zupełnie na perfumach... podobał mi się, był taki inny od pachnideł koleżanek... szybko go jednak zarzuciłam, nie ten wiek, nie ten czas Chyba nawet lekką traumą się skończyło, bo do niedawna nie chciałam nawet o nim słyszeć
Ostatnio jednak zahaczyłam o niego w perfumerii i psiknęłam w ramach wspomnień na pasek. Tak, jest nadal inny niż większość pachnideł, atakuje drzewnymi aromatami, nie jest jednak nachalny, tylko raczej hmm, zaczepny? Dla mnie nierozerwalnie łączy się ze wspomnieniami, więc nie skuszę się na nowy flakon... ale sentyment jest. Może kiedyś do niego dorosnę

[paula78]

moj ulubiony,ukochany ,nie zdradozny od kilku lat

pierwszy niuch wiele lat temu i odrzucilo mnie .
7 lat temu drugie podjescie i love
piekny trwały,głęboki,namiętny,p ierwsze nutki mocne ,duszące,zapcyhajace płuca ale ppotem poezja,zapomnienie,ciepło

uzywam rzadko ,na specjalne okazje ,flakon nie podoba mi sie ,kolor juz lepiej.
zreszta mam słabosc do CKobecnie na topie Euphoria

[eiri]

Napisane przez paula78

.
zreszta mam słabosc do CKobecnie na topie Euphoria

Hehe, to jest nas dwie Jeśłi chodzi o słabość do CK i o Euphorię

[alraune]

Hmmm - w liecum miałam hopla na punkcie Obsession, ale nigdy nie dostałam, ani nie kupiłam, krążyłam tylko wokól tego zapachu... A teraz juz mi sie tak nie podoba jak wtedy...

[oaza]

mam małą buteleczkę 15ml i mimo kilku prób nie moge sie przkonać, i chodz lubię ciężkie zapach to jednak mi coś w nim przeszkasza.
Kiedyś dostalam "komplement" ze pachnę babcinym zapachem a to byl CK Obsession...

[odszczepieniec]

ekhm to ja jako kobieta powiem krotko cos na temat meskiego obsession. nie wiem i nie obchodzi mnie to czy jest zapachem przestarzalym, niemodnym, malo oryginalnym i co tam jeszcze wbija sie nam do glow bla bla..
dla mnie jest po prostu cu-dow-ny. och i ach. to meska sila i zdecydowanie z odrobina delikatnosci. takie sa moje skojarzenia, o.

[lalesia]

moj tata jest zagorzalym zwolennikiem zarowno meskiego obsession, jak i chanel egoiste, jednak niestety nie podzielam jego fascynacji tymi zapachami wydaja mi sie zbyt slodkie, wrecz kobiece (co nie zawsze razi mnie w meskich perfumach, wrecz przeciwnie, czesto damska nuta w meskiej woni dziala na mnie przyciagajaca), bardzo intensywne, pachnie nim cale pomieszczenie (a moze to po prostu brak umiaru w dawkowaniu ).

Nie wiem, czy Wy rowniez dostrzegacie podobienstwo miedzy tymi dwoma zapachami, dla mnie sa niemal tozsame (nie chodzi mi o same nuty zapachowe, gdyz te sie jednak roznia, jednak o sam "styl" tego zapachu)

niestety, obcowanie z egoiste przyprawia mnie o napady dusznosci

To samo niestety tyczy sie damskiej wersji, ktora dodatkowo jest duuuzo bardziej pikantna od meskiej

[ropuszka]

Nie chce zakladac nowego watku, wiec doklejam sie do tego, stworzonego przez Selene. Obwachalam juz chyba wszystkie nowosci, to, co wycofane mniej wiecej znam, wiec teraz wacham to, co jakims sposobem pominelam, rozwijajac moja pasje Obecnie mysle o zapachach, ktore odstraszaja flakonem, wygladaja przecietnie albo nikna gdzies na sklepowej polce. Postanowilam, ze gdy tylko wybiore sie do perfumerii powacham Obsession, ktore swoim jajowatym, brazowym, poniekad niemodnym flakonem odstraszylo mnie. Zabawne, bo Obsesion Night znam Ciekawa jestem do czego mozna porownac ten zapach? Czytalam wiele recenzji i wyobrazam go sobie jako orientalny, mocny zapach, zblizony klimatek do kadzidelek indyjskich, ale w lepszym stylu... Strasznie zzera mnie ciekawosc i chetnie poczytam co mysla o Obsession inne Wizazanki

[tulipanka]

Czy tylko na mojej skórze Obsession pachną... Campari? Cała rodzina uczestniczyła w obwąchiwaniu mojego nadgarstka i wspólnie orzekliśmy, że to jest Campari na 100%, ta sama "przykurzona", gorzka i ostra, wwiercająca się w nos nuta tego alkoholu (którego bardzo nie lubię...) jest właściwie przez cały czas trwania zapachu, tylko trochę spokojnieje po kilku godzinach, ale nie chciałabym pachnieć jak butelka Campari co innego, gdybym je jeszcze lubiła

[Lyeta]

Ja musze stanąc w obronie Obsession,którego jestem wielką fanką.Wprawdzie Camparii na mnie nie pachnie,za to jest duże,często wspominane podobieństwo do Must Cartiera.Oba zapachy najbardziej różnią się wg mnie w bazie-Must pozostaje ostro przyprawowy natomiast Obsession nabiera delikatnej słodyczy i miękkości wanilii,jest bardziej aksamitny i wielowymiarowy,ładniejszy od Cartiera.
Absolutnie nie uważam żeby był zapachem przestarzałym i nawet ciężko mi go sobie wyobrazić w tej roli. Umiejętnie użyty wcale nie zabija lecz podkreśla powab i charakter odpowiedniej osoby.
Z tego co pamietam to był reklamowany nie tyle jako zapach obsesji tylko pasji,CK chciał oddać żar ducha kobiety oddającej sie jej w swoich zainteresowaniach i życiu codziennym co wg mnie udało mu się świetnie.
Tak więc gorąco zachęcam do jej testowania,i nie sugerowania się jej złą opinia,wiadomo że zapach jest rzeczą indywidualną i nie można generalizować.

[ropuszka]

No i testowalam. Niestety, nie moj, zwlaszcza na poczatku. Troche za bardzo kadzidlany, potem robi sie na mnie bardzo podobny do Opium... Ma klase, ale raczej go nie kupie.

[gosiunia22]

Obsession na początku przypominał mi Shalimar. Bardzo oryginalny, trwały, zmysłowy zapach. Trochę retro, co mi zupełnie nie przeszkadza. Tak - według moich wyobrażeń - pachniała młodopolska femme fatale, która właśnie wybierała się na kolację ze śniadaniem

[kroliczek190]

Obsession to jeden z moich najukochańszych zapachów. Jest nadzwyczaj zmysłowy i upajający.
Ja takie wonie nazywam "krówkowymi": podobny jest Must Cartiera, Shalimar, Opium, Roma... albo "L" Lempickiej... wszystkie uwielbiam (nawet latem w upały).
Zresztą, bardzo lubię markę CK!

[Tristan]

Tak, perfumy podobają mi się w prawdzie nie najbardziej, ale lubie i dałbym 4 w ocenie, na 5 to narazie tylko Opium Edp, bo są naprawdę świetne. Co do Obsession for men, zapach kojarzy mi się też ze świętami, cynamonem, piernikami, mandarynkami i w ogóle tak ciekawie i ciepło, zawsze gdy chcę sobie poprawić humorek to używam Obsession, bo otula mnie swą świąteczną wonią no i kocham cynamon A tu go bardzo czuć. Może jak niektórzy napisali że jest płytki, może i tak, ale ma to coś.. Co sprawia że mi jest przyjemnie... I w cale nie mam uprzedzenia do niego, wręcz mi się podoba, nie znam innego obssesion niż męskie, bo jakoś nigdy mnie nie ciągnęło sprawdzanie a są jeszcze chyba 2 albo i 3 odmiany.
Kolor bursztynowo-miodowy, dość długo trzyma, butelka taka sobie, ale też i nie najgorsza, może być
Jestem jak dotąd fanem Obsession for men CK i z tego się cieszę, wiem że nie wszystkim przypadnie do gustu, bo tak to już jest..
Pozdrawiam

[kropka75]

Ciekawa sprawa z tym Obsession.
Mnie też przypomina Must Cartiera... i jeszcze Dune Diora. W dodatku jest z tej samej parafii mocy/trwałości/ciężkości co zachwalany tu Le baiser du dragon. A mimo to większość kocha Smoka, większość lubi Must, większość akceptuje Dune, ale większość nie trafi Obsession.
To naprawdę pod jakąś obsesję podchodzi.

Ja lubię ten zapach, lubię jego ciężką, pudrową nutę. Nie jest wcale mdląco słodki, powiedziałabym, że słodkawy raczej. Na mnie dość wytrawny się robi. Nie mam go na stanie, moja 30teczka skończyła się wieki temu, ale ciągle koło niego krążę.
Jak dopadnę w końcu moje wymarzone zapachy, czyli Euphorię, Code i J'adore - z pewnością rzucę się na Obsession.

Muszę jednak stwierdzić, że na pewnych osobach nie wyobrażam sobie tej wody. Na delikatnych, eterycznych kobietkach, na wszelakim płakusiach i jęczusiach, na jasnych, bladolicych blondaskach... Jakoś mi się nie kojarzy. Ale jeśli ktoś lubi - bardzo proszę.

[Małgosia791]

Podnoszę stary wątek, bo upolowałam Obsession klasyczne i jestem w nich nieprzytomnie zakochanana KWC nie mają dobrych opinii, przewijają się określenia "dla starej baby", "zapach starej szafy" itpDla mnie są one jednak niesamowicie kobiece, seksowne, tajemnicze. Co najdziwniejsze wczoraj aż cztery osoby skomplementowały mój zapach-właśnie Obsession
Cóż, widocznie jestem starą babą w moherowym berecie w starej szafie, ubraną w przesiąknięte naftaliną wyliniałe futro, ale jakże mi z tym dobrze

[LouLou25]

To moj antyzapach podobnie jak D&G Sicily i Chanel 5, brutalnie go podsumowalam na KWC, ale zachecam to przetestowania bo to bardzo oryginalny smrodek.

[lady Vader]

Napisane przez LouLou25

To moj antyzapach podobnie jak D&G Sicily i Chanel 5, brutalnie go podsumowalam na KWC, ale zachecam to przetestowania bo to bardzo oryginalny smrodek.

Co nos to opinia-dla mnie to jeden z najbardziej seksownych,erotycznie pobudzających wyobraźnię zapachów,jakie mialam przyjemność testować.

Żadnej "starej szafy",żadnej "babci"-tylko czysta,nieograniczona moralnymi zakazami i nakazami,cielesna przyjemność.

[LouLou25]

Napisane przez lady Vader

Co nos to opinia-dla mnie to jeden z najbardziej seksownych,erotycznie pobudzających wyobraźnię zapachów,jakie mialam przyjemność testować.

Żadnej "starej szafy",żadnej "babci"-tylko czysta,nieograniczona moralnymi zakazami i nakazami,cielesna przyjemność.

Fakt, z ciezkimi zapachami tak bywa, sa tez ludzie uczuleni na tego typu zapachy i zawsze wybiora kwiatkowo-owocowe bezwyrazowe smrodki.
A tak z innej beczki gratuluje recenzji, zawsze czytam, zachecasz mnie do ciaglego wachania, chociaz nie zawsze sie zgadzamy

[lady Vader]

Napisane przez LouLou25

A tak z innej beczki gratuluje recenzji, zawsze czytam, zachecasz mnie do ciaglego wachania, chociaz nie zawsze sie zgadzamy

Dziękuję.
Właśnie to uwielbiam w perfumach-to jak różne emocje budzą,jak różnie brzmią w zależności od skóry.Piękne to jest...

[Aggie125]

Obsession to zapach zdecydowanie kobiecy, dla silnej kobiety, niekoniecznie młodej. Mi się kojarzy raczej z kobietą po trzydziestce, nawet czterdziestce, silnej i zdecydowanej, malującej się czerwoną szminką i chodzącą w niebotycznie wysokich szpilkach. Mam malutką odleweczkę, ale kiedy się skończy, postaram się o kolejną. Obsession ma w sobie coś stylowego, szykownego i niesamowicie zmysłowego - tak mogłaby pachnieć uwodzicielka z lat 20-tych i 30-tych.

[vilka80]

dziewczyny mam pytanie, czy Obsession z korkiem nieprzezroczystym ze złotym paskiem to na pewno wersja przed reformulacją , kod pokazuje, że z 2012 r.

[Andzisko]

Wydaje mi się, że tak.

xxx

[misianka]

Napisane przez Małgosia791

Podnoszę stary wątek, bo upolowałam Obsession klasyczne i jestem w nich nieprzytomnie zakochanana KWC nie mają dobrych opinii, przewijają się określenia "dla starej baby", "zapach starej szafy" itpDla mnie są one jednak niesamowicie kobiece, seksowne, tajemnicze. Co najdziwniejsze wczoraj aż cztery osoby skomplementowały mój zapach-właśnie Obsession
Cóż, widocznie jestem starą babą w moherowym berecie w starej szafie, ubraną w przesiąknięte naftaliną wyliniałe futro, ale jakże mi z tym dobrze

nie jesteś
ja kocham Obession i też jestem komplementowaana za nie, a co ciekawe, często przez osoby, które ... Obession nie znoszą - zawsze jest wtedy mocne zdziwienie, typu: o! napraaaawdę, to Obession?, nooo, na Tobie pachną pięknie, tak miękko, ciepło, wręcz purowo, a jednocześnie intrygująco i z pazurem

tak więc co nosiciel, to odbiór inny - i nosiciela i otoczenia, a to tylko plus, za szczególną wielowymiarowość

bo dla mnie to są właśnie perfumy i ciepłe i bezpieczne i ciut mhhhroczne i seksowne, chyba nie znam innych, które maiłyby tyle cech naraz i tak różnie się układały na nosicielach

[justynaneyman]

A ja znam - Opium, Safari, Youth Dew - że o Aromaticsie nie wspomnę.
Wszystkie tak bogate, że można coś dla siebie wybrać - o ile trawi się resztę.

Misianko - "Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

[misianka]

Napisane przez justynaneyman

A ja znam - Opium, Safari, Youth Dew - że o Aromaticsie nie wspomnę.
Wszystkie tak bogate, że można coś dla siebie wybrać - o ile trawi się resztę.

Misianko - "Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

Znam tę wersję o dyskutowaniu, ale ... stworzylam swoją wersję, krótszą, a o tym samym.
Co do zapachów, znam Opium i wielbię, ale do inhalacji, globalnie niestety nie mogę.
Safari nie znam, choć kusi, ale boję się cytrusów, o których często się wspomina
Youth jest moją traumą, tym większą, że pokladalam w nim wielkie nadzieje, ale tu przyznam pokrewieństwo z Obsession