2009-08-10, 15:15 | #1 |
Zadomowienie
|
unieważnienie małżeństwa
Witam.
Starałam się coś znaleźć na ten temat na tym forum ,ale albo nie ma albo nie umiem szukać. Aby uzyskać unieważnienie małżeństwa podobno trzeba przejść katorgie. Tak czytała jeśli chodzi o unieważnienie związku małżeńskiego. Aby takowy uzyskać musi być mocny powód. mój TŻ oznajmił mi, że doczekam się ponownego ślubu. Ucieszyłam się bardzo. Jest jednak ale... już raz ślub brałam ale konkordatowy. Więc mowa praktycznie jest tylko o ślubie w USC. Choć Tż oznajmił, że będziemy załatwiać unieważnienie kościelne. Boję się. Mam mocny argument na to żeby kościół uniewaznił moje małżeństwo. Ale nie chce też zrobić świństwa byłemu. Podobno potrzebni są świadkowie. Ale ja nie chcę żadnych świadków, mam dowód na piśmie który zachowałam na ewentualność. Nie chcę aby inni o tym rozmawiali. Chciałabym spotkać się z byłym i porozmawiać z nim na ten temat. Z jednej strony wiem, że facet jest w pożądku i być może pójdzie mi na ugodę, ale z drugiej strony może być złośliwy i nie wyrazić na to zgody, aby to było powodem do unieważnienia. Jak mam z nim pogadać na ten temat? Czy ktoś z was unieważniał małżeństwo? jak to wszystko przebiega? Ile jest upokorzeń itp. |
2009-08-10, 15:19 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 883
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Niedawno ogladalam na tvn style w miescie kobiet odcinek poswiecony temu tematowi. z tego co te kobiety mowily to straszne wywlekanie brudow
|
2009-08-10, 16:53 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Sąd biskupi może stwierdzić, że małżeństwo tak naprawdę nigdy nie istniało. Świadkowie są niezbędni, po to przecież bierze się świadków do ślubu by potwierdzili, że ślub się odbył. Nie potrzebujesz zgody byłego męża by złożyć papiery w sądzie. Jakie masz powody do tego by twierdzić, że twoje małżeństwo zostało zawarte nieważnie? Kodeks Prawa Kanonicznego wymienia parę powodów.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
2009-08-10, 17:55 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TOP/GD
Wiadomości: 5 948
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
http://www.kancelariaprawna-kornat.pl/podstawyprawne
moze to ci w czyms pomoze |
2009-08-10, 19:05 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
to nie jest proste, najczęściej trwa kilka lat, trzeba mieć dowody na nieważność takiego małżeństwa. Zgoda, czy też niezgoda Twojego byłego na unieważnienie nie ma w tym przypadku nic do rzeczy. Myślę, ze powinanś tą kwestię dobrze przemyślęć, przedyskutować z obecnim partnerem, a przede wszystkim porozmawiać z byłym. Być może i jemu byłoby Wasze uniważnienie małżeństwa na rękę. Trzeba się jednak przygotować psychicznie na długi proces rozpatrywania pozwu.
__________________
|
2009-08-10, 19:36 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: moja kanapa
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Byłam świadkiem na unieważnieniu małżeństwa przyjaciółki. Myślę że nie masz się czego obawiac. "Przesłuchiwał" mnie poczciwy starszy ksiądz. Wszystko odbyło się na osobności, byłam tylko ja i on, więc nie musiałam się krępowac. Każdy z małżonków oraz świadków miał ustalony inny dzień tych tzw. "przesłuchań" (nie wiem niestety jak się to fachowo nazywa), więc nikt nie wiedział co mówią inni. Przyjaciółce unieważniono małżeństwo, choc ja sama bardzo w to wątpiłam, bo to była bardzo kochająca się para, która po prostu się rozmyśliła.
|
2009-08-10, 21:12 | #7 |
Zadomowienie
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
wiem, że nie musze sie pytac o zgode bylego. wnoszac wnosek o rozwód tez sie go nie pytalam. Ja chce tylko go poinformowac ze chciałabym wniesc wniosek, chce go przygotowac, a chce sie go tylko zapytac czy zgodzi sie na wykorzystanie jednego z głównych wariantów moznosci uniewaznic malzenstwo. po to rzeby go nie urazic, żeby na tym jego duma nie ucierpiala, bo nie mam zamiaru mu robic swinstwa.
On się ożenił, ma żone. A ja dopiero teraz jestem gotowa na zamaz pojscie. dopiero teraz jestem pewna ze tego chce. Rozmawialam z tym ze swoim partnerem, najpierw moj pratner chce przeprowadzic rozmowe z zaprzyjaznionym ksiedzem ktory nas naprowadzi na to wszystko. potem chcielibysmy sie spotkac z moim bylym i byc moze jego obecna zona i wspolnie porozmawiac na ten temat. Temat rozmowy nie bedzie zbyt lekki, wrecz przeciwnie bo moze wstac i odejsc. bo mu duma nie pozwoli o tym rozmawiac przy swiadkach. ale to jest jedyny sposob na to aby kosciol sie zgodzil na uniewaznienie. ale podobno dzis juz tego typu sprawy nie ciagna sie tak długo. podobno takie sprawy nie maga trwac dłuzej niz pol roku. ale nie wiem ile w tym jest prawdy. Partner obiecal porozmawiac z ksiedzem. potem ja postaram sie skontaktowac sie z bylym i porozmawiac z nim z nadzieja na pozytywne rozpatrzenie mojej prosby. bo to raczej bedzie moja prosba. |
2009-08-11, 07:24 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
to nieprawda, że nie mogą, zcasem trwają dużo dłużej
__________________
|
2009-08-11, 08:32 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
ale to chyba naprawdę ktoś musi utrudniać, bo nie uwierzę w to ze jak strony nie robią problemów to na pewno sprawa przebiega szybko. Gdzieś wyczytałam ze jakaś kobieta 7 lat starała się o unieważnienie zanim je uzyskała, że wyciągali wszystkie brudy, ze przechodziła gehenna w tym czasie.
wiec jak to jest naprawdę? Cywilny mój rozwód miał 3 sprawy, bo na jedna ex się nie stawił. I nie przechodziłam przez piekło. Wręcz przeciwnie, troszkę to może i dziwne ale każda sprawa przebiegała dość sympatycznie z uśmiechami na twarzy. Ale prawdę mówiąc jak czytam wypowiedzi osób które starają się o unieważnienie w kościele i przez co przechodzą to zastanawiam się czy czasem nie dać sobie spokoju. Boję się też, że jak będę rozmawiać z ex nie zgodzi się na to o co go poproszę. |
2009-08-11, 11:14 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
bohema tu chyba nie chodzi o to że któreś ze stron utrudnia. Składaliście przysięgę przed Bogiem i musicie mieć naprawdę poważny dowód na unieważnienie. A ludzie którzy o tym zdecydują muszą być przekonani. Pewnie często są jakieś niejasności i może dlatego to tak długo trwa. Pewnie też dlatego, że teraz coraz więcej par się na to decyduje. A biskupi i reszta mają też inne zajęcia.
Mam nadzieję że uda Wam się osiągnąć cel
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2009-08-11, 12:44 | #11 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ślub cywilny też jest ważny.
__________________
|
|||
2009-08-11, 13:52 | #12 |
Zadomowienie
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Świństwem nazywam coś w tym przypadku unieważnienie małżeństwa z informacja która chcę wykorzystać bez wiedzy ex. Żeby potem nie był złośliwy, nie utrudniał, nie komplikował
|
2009-08-11, 17:37 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
fresa jednemu starczy ślub cywilny innemu nie. I moim zdaniem bohema nie zrobi świństwa, walcząc o to, tym bardziej że chce o tym porozmawiać ze swoim ex.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2009-08-12, 11:23 | #14 |
Zadomowienie
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Nie mam innego kontaktu z ex oprócz NS. Napisałam do niego z prośbą o spotkanie i rozmowę bez osób trzecich. podałam do siebie kontakt, mam nadzieję że się odezwie. Choć przyznam, że strasznie tego wszystkiego się boję. Że nic z tego nie wyjdzie.
Edytowane przez bochema Czas edycji: 2009-08-12 o 11:24 |
2009-08-12, 22:53 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Przepraszam jeśli nie doczytałam, ale nie mieliście dzieci, prawda?
Małżeństwo wg Kościoła zawierane jest po to aby mieć dzieci. Jeśli dzieci nie było, to już masz większe szanse na ten rozwód kościelny. Tak samo by było gdyby związek nie został skonsumowany, albo gdyby jeden z małżonków był bezpłodny. Dlatego właśnie przed ślubem przy spisywaniu protokołu pada pytanie o płodność (nie pamiętam jak ono jest dokładnie skonstruowane). |
2009-08-13, 08:19 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Wczoraj oddzwonił ex mąż. Poinformowałam go czego będzie dotyczyła nasz rozmowa, że chce wystąpić o unieważnienie. Dziś mamy się spotkać. I strasznie się boje. Już jak tylko oddzwonił trzęsłam się jak galareta. A w nocy spać nie mogłam z nerw.
Wiem, że mało jest wyszczególnionej informacji jak to wszystko wygląda, dlatego pociągnę ten wątek do samego końca z opisem wszystkiego co mnie czeka, z moimi odczuciami, załamaniami itp. aż do wyroku. |
2009-08-13, 09:56 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TOP/GD
Wiadomości: 5 948
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
trzymam kciuki za rozmowę z ex i licze ze dasz nam znac co z niej wyniklo. to dobrze ze chcesz sie podzielic swoimi przezyciami zwiazanymi z ta sprawa mysle ze na pewno komus to pomoze
|
2009-08-13, 10:41 | #18 | |
Zadomowienie
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Cytat:
no właśnie bo jak szukam to niczego konkretnego nie można się dowiedzieć poza narzekaniem, ale co i jak, wszystkich szczegółów brak, co jest potrzebne, ile to kosztuje, jak wyglądają procesy itp. Myślę, że innym to się przyda i komuś pomogę. Jak na razie trzęsę tyłkiem przed rozmową z eksiem. |
|
2009-08-13, 12:54 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Zadzwonił Ex ze spokojem w głosie o której mamy się potkać.
Moje wnętrzności przezywają rewolucje. Na ogół nie jestem osoba znerwicowaną i na pewne sprawy reaguje spokojem, ale to spotkanie i rozmowa i myśli niezbyt pozytywne, że odmówi mi pójścia mi na rękę i że nie ma zamiaru mi niczego ułatwiać doprowadza mnie aż o konwulsje. Siedzę w pracy i ręce mi się trzęsą, z resztą cała dygocze i o niczym innym nie myślę jak o jego odpowiedzi i reakcji: " Nie ma mowy!!!" |
2009-08-13, 13:23 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TOP/GD
Wiadomości: 5 948
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
nie przejmuj się co będzie to bedzie. postaraj się być spokojna. myslę że jemu tez powinno zależeć na ślubie kościelnym z obecna żoną. nie ma co panikować. powodzenia 3maj sie dzielnie
|
2009-08-13, 13:53 | #21 |
Zadomowienie
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Będę wam naprawdę wdzięczna za odrobinę otuchy i wsparcia. Ciężko się przez coś przechodzi nie mogąc nic nikomu powiedzieć. Dopóki nic nie będzie jasne. O moich i Tż planach nikt nie wie, nikt nie wie, że staram się załatwić to co jest widocznie w temacie postu. Więc praktycznie będę wszystkie niepowodzenia porażki dusić w sobie bez pocieszania bliskich osób tu mam na myśli moją mamę. Ale myślę że i lepiej bo przy najmniej ona się nie będzie denerwować. Będzie mi ciężko samej przez to wszystko przechodzić.
|
2009-08-13, 16:25 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TOP/GD
Wiadomości: 5 948
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
zawsze są wizażanki ktorym mozesz sie wygadac
i jak tam po rozmowie?
__________________
AR (D) http://s6.suwaczek.com/20090606640114.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-45579.png Edytowane przez aniaa22 Czas edycji: 2009-08-14 o 06:09 |
2009-08-14, 06:58 | #23 |
Zadomowienie
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Na początku kompletnie nie miałam pojęcia co mu powiedzieć. Z resztą nic nie musiałam mówić, sam od razu powiedział, że się zgadza, że wie o co chodzi i nie ma problemu, bo tak będzie szybciej. Po tej odpowiedzi nie byłam w stanie słowa wydusić. w tym momencie słowo " dziekuję" to było za mało.
Dodał, że sprawa kosztuje 1000 zł i trwa około 2 lat. niedawno jego kolega sie w ten sposób " rozwiódł". I dobrze będzie więcej czasu na odchudzanie Następny etap. Rozmowa z księdzem. Ale to już działka TŻ a to pewnie dłuuugo potrwa . |
2009-08-14, 07:14 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TOP/GD
Wiadomości: 5 948
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
no widzisz i nie trzeba było się bać to gratuluję udanego pierwszego kroku
|
2009-08-14, 16:03 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: GZM
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Czytałam przed laty artykuł na ten temat i z tego co pamiętam ponowny ślub kościelny może wziąć tylko ta osoba, z której powodu nie doszło do unieważnienia. Czyli z tego co pisze autorka wątku "zawinił" jej ex, więc on nie będzie mógł wziąć drugiego ślubu kościelnego. Chyba że coś się zmieniło...
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach." |
2009-08-14, 16:11 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TOP/GD
Wiadomości: 5 948
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
naprawde?! nie wiedzialam o tym
|
2009-08-14, 16:46 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: GZM
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
tak było napisane, ale już nawet nie pamiętam jaka gazeta, czy źródło wiarygodne
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach." |
2009-08-14, 20:40 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź/Szczecin
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Cytat:
Natomiast jak pierwszy raz rozmawialiśmy z proboszczem w sprawie ślubu to powiedział nam, że unieważnienie małżeństwa wcale nie jest takie trudne, bo małżeństwo jest nieważne jeżeli jeden z małżonków przy składaniu przysięgi nie robił tego szczerze - czyli tak na prawdę nie chciał wziąć ślubu. Nie mam pojęcia jak tego dowieść ale podobno na tej podstawie małżeństwa są unieważniane. bochema cieszę się, że rozmowa z ex przebiegła po Twojej myśli
__________________
B+M "W sercu dziewczyny, gdy położysz je na dłoń,
na pierwszym miejscu chłopak, a przed nim tylko koń !!!!" Edytowane przez motley Czas edycji: 2009-08-14 o 20:43 |
|
2009-08-14, 20:56 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Ja chętnie poczytam jak wygląda taki proces w praktyce. Bo teorie znam dobrze, w czerwcu miałam właśnie z tej części Kodeksu Prawa Kanonicznego egzamin.
Najczęściej do orzeczenia dołącza się stwierdzenie ze bez zgody ordynariusza miejsca nie można zawrzeć małżeństwa.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
2009-08-15, 22:52 | #30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: unieważnienie małżeństwa
Cytat:
Jest jedynie stwierdzenie nieważności małżeństwa! ---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ---------- Cytat:
Już sama nazwa (stwierdzenie stanu nieważności) to sugeruje. Pisząc prościej stan nieważności oznacza, że w ogóle małżeństwo (sakrament) nie miał miejsca. Edytowane przez Emir1994 Czas edycji: 2009-08-15 o 23:03 |
||
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:11.