Oszukiwanie w restauracji

[jaksy]

My podobnie, w restauracji wiedzieli że to przyjęcie ślubne. W sumie spaliłabym się ze wstydu jakbym cały czas mówiła rodzinne spotkanie, a potem byśmy się pojawili wyubierani. Może ma to sens jak ktoś bierze cywilny w garsonce i chce zwykły obiad bez atrakcji jak powitanie chlebem i solą czy tort o północy. My te "atrakcje" mieliśmy, a i posiadówa była do świtu, więc nawet ciężko byłoby udawać.
I też wszystkie pozostałe kwestie załatwiliśmy jako nieślubne. Tż skompletował strój z nieślubnych elementów, prostą wiązankę robiła mi świadkowa, ja kupiłam wstążkę i kwiaty na giełdzie itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;6662344 6]Mam na sobie stanik z gortexu ma ponad 2 lata i sie rozciagnal troche ale jest wystarczająco ciasny (rozm 65c) fiszbiny idealne wygodny i lezy ok. Kosztowal ok 20zl na wyprzedazy. Kupowalam la senze po 5 funtow i staniki leza w szafie maja się swietnie ale nie nosze bo wyroslam[/QUOTE]
uwielbiam tą markę

A w temacie. Kiedyś chciałam zamówić obiad dla rodziny nawet nie tyle w restauracji, co barze mlecznym niemalże/stołówce. Miała mnie odwiedzić grupa osób z rodziny (w drodze na wesele właśnie). nie miałam warunków lokalowych żeby obiad dla nich zorganizować w domu, a bałam się że dla tylu osób będzie problem ze znalezieniem miejsca na mieście "na szybko" w tym konkretnym dniu. Pani nie chciała przyjąć rezerwacji bez podania nazwy uroczystości. Wypytywała, kluczyła i nie mogła pojąć że to nie obiad po slubie czy chrzcinach, okrągłe urodziny czy imieniny, rocznica ślubu, tylko coś jak "wycieczka". I gdyby tą rezerwację przyjęla, to ceny obiadu byłyby wyższe niż te które są na codzień i wisza na cenniku.

[201701261449]

To już jest mega głupie, bo restauracje w ten sposób tracą i to bardzo.
Jak mówiłam, u nas mieliśmy już umowę podpisywać i nagle manager wyskoczył, że +400zł, no bo ślubny. Na pytanie dlaczego, nikt nie umiał odpowiedzieć, potem tłumaczyli, że to 1 kelner tylko dla naszego stolika. Chciałabym tyle zarobić w 3 godziny

[marza_mr]

Napisane przez smellsliketeenspirit

To już jest mega głupie, bo restauracje w ten sposób tracą i to bardzo.
Jak mówiłam, u nas mieliśmy już umowę podpisywać i nagle manager wyskoczył, że +400zł, no bo ślubny. Na pytanie dlaczego, nikt nie umiał odpowiedzieć, potem tłumaczyli, że to 1 kelner tylko dla naszego stolika. Chciałabym tyle zarobić w 3 godziny

Obrzydliwa praktyka, myśleli, że mają Was w garści. Dobrze, że mieliście możliwość zrobić to gdzie indziej.