Czy tabletki antykoncepcyjne mogą powodować poważne problemy ze skórą?

[Kicia_Torun]

Jestem w trakcie drugiego opakowania Cilestu (pani ginekolog przepisała mi na przedłużające się krwawienia miesiączkowe). Po kilkunastu dniach zażywania tabletek z pierwszego opakowania pojawiły się problemy ze skórą twarzy (tak jakby kremy stosowane na twarz wchodziły w jakąś reakcję). Kremiki, które wcześniej działały na korzyść mojej skóry teraz zaczęły ją demolować. Pojawiły się ubytki skórne (takie głębsze blizny po pryszczach, których niestety w tym miejscu nigdy nie było), jakieś rowki oraz podłużne blizny (takie jaśniejsze pręgi na twarzy). Jestem załamana Odstawiłam wszelkie suplementy (chociaż nie wiem, czy witaminy są w stanie wywołać taką reakcję naszego organizmu). Zmieniłam kremy na dziecięce i dalej nic Nawet te powodują dalszą demolkę. Pani ginekolog kazała mi iść do dermatologa, a ten przepisał mi Zineryt. Aż się boję myśleć, co mogłoby się stać po jego zastosowaniu Czy ktoś może mi pomóc?

[duchota]

Hej, miałam podobny problem, gdy zażywałam pierwsze opakowania pigułek. Jako że mój trądzik przed zażywaniem nie był mega mocny, tak w trakcie zażywania tych pierwszych (i jedynych) trzech opakowań Jeanine stan cery na twarzy gwałtownie sie pogorszył. :/ Z tego co wiem, takie reakcje sie zdarzają, możliwe, że jest to przejściowe i organizm jakby pozbywa sie "brudów" (pozwole sobie tak to określić); pod wpływem piguł gospodarka hormonalna po prostu ulega zmianie.

Swoją drogą komplikacje mineły gdy zmieniłam pigułki na Diane35. Stwierdziłam, że nie chce czekać na efekty wydając miesiac w miesiac 35zł na Jeanine, co mogłoby być mozolne, a Diane szybko poskutkowała.

Pozdr.

[_totally_]

Tabletki mogą powodować problemy ze skórą. To hormony, działają na skórę, włosy, na cały organizm.

Mnie wysypuje po antybiotykach

[Kicia_Torun]

Moje zmiany na skórze raczej nie wyglądają na chwilowe. Pierwsze, które pojawiły się prawie miesiąc temu zupełnie się nie zmniejszyły, a od tamtej pory pojawiło się bardzo dużo nowych To zmiany z rodzaju niespodzianek po użyciu niewłaściwego kremu (na początku roku pojawiła mi się taka jedna i do teraz nie znikła ). Problem w tym, że teraz robią mi się takie niespodzianki po użyciu każdego kremu. W ogóle bez kremu raczej nie mogę już funkcjonować, chociaż byłoby to najlepsze rozwiązanie (skóra jest przyzwyczajona do kremów i raczej nie wytwarza już własnego serbum). Nawet skóra dłoni jest dużo bardziej wrażliwa i nie chce się regenerować Z niecierpliwością czekam, aż skończy się opakowanie i nie wiem, jak ja to wytrzymam Wydaje mi się, że mój problem jest jakiś z kosmosu, bo szperałam trochę w necie i nie natrafiłam jeszcze na ślady takiego przypadku Może to jakaś choroba

[duchota]

To nie jest choroba - moim zdaniem po prostu jest to wysyp zwiazany z pigułkami i nie ma na to rady, trzeba przeczekać, jesli skończysz opakowanie leć do lekarza na konsultacje niech przepisze Ci inne (może w ramach leczenia Diane35?) Ja walczyłam z tym zmieniajac jednocześnie pigułki na Diane i stosujac kuracje zaleconą przez dermatologa - dosyć intensywną, bo łykałam spora dawke antybiotyków w połączeniu z kremami, żelami i pastami, na zmiane. Z góry powiedziałam dermatolog, że oczekuje nagłych efektów. Tydzień, dwa, męki, i pomogło

Może odwiedzisz zarówno gina jak i dermatologa?
Nie bedzie to tanie ale sadze, że owocne w skutkach.
Głowa do góry!
Pozdrawiam

[Kicia_Torun]

Dzięki za słowa otuchy . Do ginekologa idę w piątek, a u dermatologa byłam niedawno, więc teraz chyba muszę poszukać jakiegoś innego, który jest w stanie mi pomóc. Drugie opakowanie tabletek kończę w niedzielę, więc jeżeli po 2 tygodniach nie będą mi się pojawiały ubytki po użyciu kremu do twarzy, to znany będzie winowajca moich problemów. Pozostanie tylko problem z dużą ilością bruzd, ubytków i jaśniejszych pręg podobnych do bliznowców To chyba duży problem, bo często można spotkać pytania o to, jak zlikwidować blizny po trądziku, które to pytania niestety pozostają bez odpowiedzi Dużo bardziej wolałabym dostać jakiejś wysypki lub nawet wysypu pryszczy, bo wiadomo, że to często stan przejściowy Póki co muszę poczekać na moment, kiedy będę mogła poczynić jakieś kroki w kierunku poprawy wyglądu mojej twarzy

[Patrilla]

proponuje dermatologa alergologa ...
co do kremów to zmień na takie jakie Ci pasuja ja jak przestalam brać także musiałam zmienić bo skóra znów się zmieniła ... Od gnia weź skierowanie na badania poziomu hormonów - jesli nie robił ...
co do usuwania śladów po trądziku można to z tego co wiem zrobić laserem ...
pozdrawiam i trzymam kciuki za poprawę

[jaga_2001]

hormonalna antykoncecpcja moze zrobic absolutnie wszystko. Kazdy z nas jest inny i inaczej reaguje na homrony. Jeden bedzie sie czul normalnie a u innego ten rodzaj antykoncepcji moze doprowadzic do zgonu. Nigdy nic nie wiadomo... Tak samo jak nie wiadomo co sie stanie jutro...

[Patrilla]

dokładnie jesli tak reagujesz moze warto zastanowić sie wraz z lekarzem nad zmianą tabletek ...

[Kicia_Torun]

Na kolejne opakowanie tych tabletek z pewnością nie dam się namówić. Boję się tylko, że może być tak jak wspomniała Patrilla. Skóra po odstawieniu tabletek może być już inna niż przed ich zażywaniem i wtedy już nie będę mogła wrócić do poprzednich kremów

[kiciaKk]

Ja mialam podobnie jak zaczelam zazywac Diane35... straszne to bylo pelno guzow na twarzy doslownie straszne tam bylo wszystko... przeczekalam 3 miesiace i po tym taka byla radykalna zmiana na lepsze ze szok... Po prostu organizm musi sie przyzwyczaic do nowej dawki hormonow i wyrzuca wszystko co mial tam zeby pozniej nie wychodzilo tak slyszalam ze musi wyjsc co ma wyjsc:P hehe poczekaj jeszcze nie zalamuj sie... i uzywaj kremu do wrazliwej cery na pewno nie do tradzikowej bo to pogorszy sprawe one tylko podrazniaja skore powodzenia.

Dodam jeszcze ze podczas zmiany tabletek z Diane35 na Cilest bylo tez pogorszenie cery trwajace okolo 3 miesiecy moze krocej... ale wrocilo wszystko do normy... pozdrawiam

[Patrilla]

Kiciu myslę, ze po paru miesiącach od zmiany lub odstawienia cera wróci do normy kremy na razie schowaj do lodóki i dopasuj sobie nowe

[Kicia_Torun]

Odstawione kremy czekają na lepsze czasy. Tak w ogóle pomimo licznych prób, jeszcze nie znalazłam takiego kremu, który by mi ostatnio nie szkodził Dzisiaj udało mi się dostać do mojej pani ginekolog. W piątek przed świętami nie załapałam się na wizytę, bo pomimo, że pani doktor powinna być do 12:00, to chwilę po 10:00 (nie dotarłam na czas przez korki) już jej nie było. Byłam zrozpaczona. Już ponad tydzień nie biorę tabletek, ale jakiejś generalnej poprawy nie widać. Muszę być jednak cierpliwa. Moja pani ginekolog jeszcze z takim dziwnym przypadkiem się nie spotkała. Stwierdziła, że to może jakaś choroba genetyczna lub alergia, a nie wina Cilestu. Spróbuję się zarejestrować do jakiegoś innego dermatologa (ten od Zinerytu chyba nie jest w stanie mi pomóc) i będę dalej czekać na jakiś cud.

[Kicia_Torun]

Wygląda na to, że to nie wina Cilestu. Może w jakimś stopniu te tabletki przyczyniły się do obecnego stanu, ale chyba nie są jego bezpośrednim powodem. Trochę sytuacja ustabilizowała się i teraz wiem, że to za przyczyną Vitapilu, który posiada leczniczą dawkę witaminy B5 (kremiki nadal jak dla dzieci). Nie da się tego ciągnąć jednak całe życie. Po wysypce od silikonowych ramiączek z sylwestrowej bielizny zaaplikowałam sobie Loratadynę i pomimo zażywania Vitapilu problem znowu się pojawił. Loratadyna nigdy mi nie szkodziła Do dobrego dermatologa z NFZ mogą mnie zapisać na kwiecień, a dobrych prywatnych nie znam Zabieram się więc za oczyszczanie mojego organizmu, może jak sformatuję mu na nowo dysk, to zacznie prawidłowo rozpoznawać, co dla niego dobre, a co nie (zacznie w końcu na nowo rozróżniać witaminy od aminokwasów).