Penatracja a łechtaczka

[stokrotka1404]

ale wątek hehe
Ciekawe ile autor ma lat, hmmmm

[Neciak89]

Mam tylko nadzieję, że to nie jest kolejny 20to paro letni prawiczek, bo ich już za dużo na forum..

[Ineso]

Yyy a co jest złego w 20letnich prawiczkach?

[stokrotka1404]

Napisane przez Ineso

Yyy a co jest złego w 20letnich prawiczkach?

eeee nicJestem ciekawa ile ma lat. Moj np. ma 29:love :

[Neciak89]

Napisane przez Ineso

Yyy a co jest złego w 20letnich prawiczkach?

To, że tu na forum takowi zachowują się, jakby wszystkie dziewczyny miały skakać z radości na tę wieść.

[Lea_]

Napisane przez Ineso

Yyy a co jest złego w 20letnich prawiczkach?

Tez sie nad tym zastanawiam

[Neciak89]

Już wytłumaczyłam o co mi chodzi :|

[mar034]

A słyszałeś o tym kiedyś, że nie wszystkie kobiety są takie same i nie wszystkie lubią to samo? Bo mnie np. w ten sposób to mógłby partner jedynie wkurzyć i zniechęcić do seksu a nie doprowadzić do orgazmu [/QUOTE]
Spróbuj może Ci się spodoba chyba że za każdym razem osiągasz orgazm pochwowy.

[Neciak89]

Napisane przez mar034

Spróbuj może Ci się spodoba chyba że za każdym razem osiągasz orgazm pochwowy.

Chyba czytać nie umiesz..

[martagg]

Napisane przez Klarissa

To źle wiesz. Orgazm łechtaczkowy zależy od łechtaczki (odczuć jakby na zewnątrz ciała dokładnie jest to uczucie pojawiające się właśnie w tym "narządzie" ) a orgazm pochwowy zależy od pochwy (a raczej odczuć w jej wnętrzu). Kobiety, którym usunięto łechtaczki są zdolne do odczuwania orgazmu pochwowego. Jedno z drugim nie jest połączone i możliwe są oba orgazmy do osiągnięcia na raz, jeden po drugim lub każdy w innym czasie niezależnie od siebie.

(...)
nie każda oczekuje orgazmu pochwowego, nie każda może go osiągnąć i ogólnie sprawy typu co komu sprawia rozkosz są bardzo indywidualne

Bzdura, przepraszam za dosadność ale bzdura. Przecież sama piszesz, że po usunięciu żołędzi można dojśc do orgazmu?! Bo pobudza się łechtaczkę w pochwie. Nazwa łechtaczka funkcjonująca na forum to tylko jej malutka część! Każda z nas małechtaczkę, każda więc może osiągnąć orgazm.

Napisane przez Neciak89

To nawet się tym nie da "zająć" więc nie wiem po co autorowi to to.

Ano po to mu ta wiedza, by ja wykorzystać w praktyce, próbując dać partnerce orgazm pochwowy jak go nazywacie.

Dla was łechtaczkowy to ten z przodu, a pochwowy to ten w środku,a analny pewnie z tyłu. OK, można to tak rozumieć na podstawie różnych odczuć przy symulacji danych rejonów nerwu kulszowego.

Podział regionalny istnieje w świadomości społeczeństwa, dlatego, że inaczej czujemy się pobudzane tymi różnymi drogami- tu jest preferencja i przyzwyczajenie- jedna woli łechtaczkowy bo silniejszy, inna woli pochwowy bo...silniejszy .

Orgazm jest orgazmem, każdy "pochwowy" też jest inny. Ale każdy z nich to zawsze pobudzony ten sam ośrodek w mózgu, tylko droga przewodzenia inna.

Freud byłby z siebie dumny czytając wizaż

[201607111047]

Pytania kieruję do martagg:
Ciekawi mnie ten nerw kulszowy... A nie czasami za orgazm odpowiedzialny jest nerw sromowy, który unerwia narządy płciowe i krocze?
A poza tym, w mózgu chyba nie ma ośrodku orgazmu, bo w/w nerwy nie należą do nerwów czaszkowych, a rdzeniowych... Nerw kulszowy ma początek w splocie lędźwiowym i krzyżowym...
I ciekawi mnie jeszcze jak łechtaczka może być stymulowana przez pochwę? Czy chodzi Ci o punkt G, który niektórzy utożsamiają z jakimiś włóknami nerwowymi pochodzącymi od łechtaczki?

[Klarissa]

Napisane przez agnes89

Ja również w szkole, w liceum nic nie miałam na lekcjach biologii o odnogach łechtaczki. Studiuję medycynę i teraz musiałam jednak nauczyć się dokładniej...
Odnogi łechtaczki są głęboko schowane, jak pisałam wcześniej, pod skórą warg sromowych większych, pod powięzią, podściółką tłuszczową i mięśniami kulszowo-jamistymi. Odnogi znajdują się wewnątrz, a tylko jej żołądź osłonięta napletkiem na zewnątrz.

Dzięki, w sumie człowiek uczy się przez całe życie.

Spróbuj może Ci się spodoba chyba że za każdym razem osiągasz orgazm pochwowy.

A nie przyszło ci do głowy, że skoro to wiem, to znaczy, że pewnie już próbowałam? Strasznie uogólniasz, współczuję twojej kobiecie (twoim kobietom) jak do każdej podchodzisz jak do seryjnego modelu...

Napisane przez martagg

Bzdura, przepraszam za dosadność ale bzdura. Przecież sama piszesz, że po usunięciu żołędzi można dojśc do orgazmu?! Bo pobudza się łechtaczkę w pochwie. Nazwa łechtaczka funkcjonująca na forum to tylko jej malutka część! Każda z nas małechtaczkę, każda więc może osiągnąć orgazm.

Nie zgadzam się nadal z tym co piszesz. Bo skoro do osiągnięcia orgazmu łechtaczkowego nie potrzebuję penetracji pochwy i tak samo nie potrzebuję do orgazmu pochwowego stymulacji łechtaczki ponieważ przyjemność orgazmu pochwowego (przynajmniej mojego) polega na stymulacji ścianek pochwy. Położenie łechtaczki nie ma tutaj nic do rzeczy w kwestii jednego lub 2 orgazmów odczuwanych jednocześnie lub niezależnie od siebie w różnych miejscach ciała.

Dłoń z ramieniem też jest połączona w sposób ciągły, ale może cię boleć albo palec albo ramię albo oba jednocześnie i to, że są połączone nie ma tu nic do rzeczy.

To, że pojawiają się "odkrycia" i koncepcje iż u niektórych kobiet podczas stosunku łechtaczka naciska na ścianki pochwy i jest odpowiedzialna za odczuwanie przyjemności od wewnątrz nie znaczy, że jest tak u wszystkich kobiet jak leci Bo wszystkich, to nawet pod tym kątem nie przebadano.

A chyba ja wiem lepiej co czuję niż ty, prawda?

----------------------
Co do reszty to właśnie dlatego napisałam autorowi, że takie rzeczy najlepiej jest sprawdzać bezpośrednio na swojej partnerce bo inaczej ucząc się teorii można potem jak kolega wyżej stwierdzić, że pewnie wszystkim kobietom podoba się to samo

[elunia1976]

..........

[mel89]

Napisane przez agnes89

Twoje pytania są dość trudne, ale spróbuję odpowiedzieć na nie z medycznego punktu widzenia. Troszkę wiedzy na ten temat mam
W trakcie penetracji masz możliwość tylko zewnętrznego kontaktu z żołędzią łechtaczki.
Odnogi łechtaczki biegną od dolnych gałęzi kości kulszowych. Następnie biegną ku górze i przyśrodkowo zbiegając się pod spojeniem łonowym w trzon łechtaczki, który na zewnątrz ciała kobiety uchodzi jako żołądź łechtaczki pokryty skórą (czyli napletkiem łechtaczki). Dodatkowo odnogi łechtaczki są przykryte przez mięśnie kulszowo-jamiste, powięzie a także podściółkę tłuszczową. Więc zarówno z zewnątrz jak i przy penetracji nie ma możliwości stymulacji odnóg łechtaczki. Do osiągnięcia orgazmu łechtaczkowego wystarczy samo pocieranie żołędzi łechtaczki przy odpowiednim ustawieniu Twojego tułowia, bądź partnerki.
Partnerka może osiągnąć orgazm bez pocierania łechtaczki. Wtedy mówimy właściwie o orgazmie pochwowym. Wówczas do niego wystarczy stymulacja tzw. punktu G, lub po prostu dolnej, przedniej ściany pochwy, która jest bardzo dobrze unerwiona
Kobiety są zdolne do osiągania orgazmów na pewno po osiągnięciu dojrzałości płciowej, która ujawnia się w różnym wieku u różnych kobiet. Nie ma żadnej granicy wiekowej. A poza tym, kobiety orgazmów muszą się nauczyć, szczególnie tych pochwowych A także nauczyć rozpoznawać objawy towarzyszące orgazmowi.

Mój jednozdaniowy post + koleżanki pode mną miał właściwie ten sam wydźwięk za to bez zbędnych opisów anatomicznych z nieprzystępnym słownictwem których i tak chłopak nie zrozumie tak, jakby chciał Także, fajnie fajnie, ale nie trzeba było chyba aż tak się męczyć.

---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:57 ----------

Napisane przez martagg

Orgazm jest orgazmem. Ale każdy z nich to zawsze pobudzony ten sam ośrodek w mózgu, tylko droga przewodzenia inna.

No i chyba dlatego wyróżnia się orgazm łechtaczkowy i orgazm pochwowy, nie Bo pierwszy osiągasz w przypadku stymulacji łechtaczki, a drugi w przypadku stymulacji punktu gy.
Orgazm to ORGAZM

---------- Dopisano o 03:06 ---------- Poprzedni post napisano o 03:01 ----------

Napisane przez andune

no wiesz...

Kobieta ma wiele rodzajów orgazmów: sutkowy, łechtaczkowy, pochwowy...

Chciałabym poznać choć jedną kobitę która to ma niby orgazm po stymulacji samych sutków

I znów mylimy pojęcia - nie ma rodzajów, orgazm to orgazm, jeden słabszy drugi intensywniejszy i tylko tym się różnią od siebie To o czym mówisz to różnice w STYMULACJI żeby ten orgazm osiągnąć !

[andune]

Napisane przez mel89

Chciałabym poznać choć jedną kobitę która to ma niby orgazm po stymulacji samych sutków

I znów mylimy pojęcia - nie ma rodzajów, orgazm to orgazm, jeden słabszy drugi intensywniejszy i tylko tym się różnią od siebie To o czym mówisz to różnice w STYMULACJI żeby ten orgazm osiągnąć !

oj, też bym chciała... aczkolwiek słyszałam że takowe istnieją orgazmowe jednorożce czy co?

a co do rodzajów orgazmów, to częściowo sie zgadzam, ale wiesz... to co zowiesz różą, pod inną nazwą równie by pachniało... więc myślę że nie warto bawić się w takie dochodzenia. Mówiąc orgazm łechtaczkowy, określasz od razu w pewien sposób jaki on jest (inne odczucia niż przy pochwowym np.) a czy masz na myśli że jest to taki rodzaj czy też że powstał on dzięki stymulacji łechtaczki... pal licho

[TmargoT]

Napisane przez romolabla1

No no powiem szczerze, że nawet na początku nie spodziewałem się tak dogłębnych i konkretnych odpowiedzi. Tylko z tym orgazmem pochwowym i ogólną wrażliwością pochwy mam przez to coraz więcej wątpliwości, ale kobieca seksualność chyba musi mieć swoje zagadki z punktem G na czele. :P


No właśnie, możliwe jest coś takiego? Czytałem coś takiego, że człowiek od małego jest zdolny do orgazmów, tylko u chłopców jest to bez wytrysku, ale jakoś nie chciało mi się w to wierzyć. A tymczasem ktoś tu się chwali orgazmem w wieku 7 lat... Jak to jest?

nie musi być orgazm,ale uczucie przyjemności.
ja takie odczuwałam już w wieku 8/10 lat.

czesto kobiety muszą się nauczycć swojego ciała,a orgazm przychodzi wraz z wiekiem. u nas nie ma tak,jak u was,że orgazm jest 99/100%.częsrto jest tylko 40/100%.dlatego nie nastawiaj psychicznie się na okrzyki rozkoszy.
musisz też wiedzieć,że kobiety często potrzebują więcej czasu.
to smutne,ale takie jest życie-niesprawiedliwe.

[martagg]

Napisane przez agnes89

Pytania kieruję do martagg:
Ciekawi mnie ten nerw kulszowy... A nie czasami za orgazm odpowiedzialny jest nerw sromowy, który unerwia narządy płciowe i krocze?
A poza tym, w mózgu chyba nie ma ośrodku orgazmu, bo w/w nerwy nie należą do nerwów czaszkowych, a rdzeniowych... Nerw kulszowy ma początek w splocie lędźwiowym i krzyżowym...
I ciekawi mnie jeszcze jak łechtaczka może być stymulowana przez pochwę? Czy chodzi Ci o punkt G, który niektórzy utożsamiają z jakimiś włóknami nerwowymi pochodzącymi od łechtaczki?

Oczywiście, że nerw sromowy!!! pomieszałam! PRZEPRASZAM!! kulszowy był niżej przecież . WYBACZCIE... za dużo pracuje ostatnio, siedze na wizażu po nocy i potem śpię po 4godziny- a potem takie żenujące byki...

co do punktu G, jest teoria, że drażnienie jego okolicy to drażnienie samej łecztaczki, tylko do środka, poprzez włókna nerwowe, nie bezpośrednio. spróbuję znaleźć gdzie to przeczytałam.

ps ośrodek w mózgu był tylko skrótem myślowym by było to bardziej czytelne dla osób nie mających nic wspólnego z medycyną (patrz rzekome wargi sromowe w postaci odnóg ł.), ale dla ścisłości- Agnes89 gratuluję super wiedzy!

[201607111047]

Napisane przez martagg

Oczywiście, że nerw sromowy!!! pomieszałam! PRZEPRASZAM!! kulszowy był niżej przecież . WYBACZCIE... za dużo pracuje ostatnio, siedze na wizażu po nocy i potem śpię po 4godziny- a potem takie żenujące byki...

co do punktu G, jest teoria, że drażnienie jego okolicy to drażnienie samej łecztaczki, tylko do środka, poprzez włókna nerwowe, nie bezpośrednio. spróbuję znaleźć gdzie to przeczytałam.

ps ośrodek w mózgu był tylko skrótem myślowym by było to bardziej czytelne dla osób nie mających nic wspólnego z medycyną (patrz rzekome wargi sromowe w postaci odnóg ł.), ale dla ścisłości- Agnes89 gratuluję super wiedzy!

No, to wszystko wyjaśnione. Nie przejmuj się błędem, każdemu się może zdarzyć Bo i tak dla osób nie związanych z medycyną pewnie nie ma znaczenia jaki to nerw pośredniczy w orgazmie. Ja jednak wolałam się upewnić, czy to ja czasami źle nie myślę
Dziękuję za pochwałę