Za krótkie wędzidełko językowe problemem rozmawiania w j. obcych...

[alex98]

Witam Was. Chciałabym z początku oznajmić, że wiem - na wizażu są już podobne tematy, ale jak się zagłębicie dalej w mój, to.. on jest troszkę inny i w tamtych nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie.

Mam za krótkie wędzidełko językowe. Rodzice wiedzieli to, od kiedy miałam ileś miesięcy. Ale mama nie chciała mi wykonać krótkiej operacji u specjalisty "będzie bolało, poczekajmy, aż dorośnie". I tak dopiero od 6-8 roku życia katowała mnie tym, żebym zdecydowała się na ten zabieg. Niestety, od najmłodszych lat byłam przeciwniczką niekoniecznie koniecznych zabiegów u lekarzy, dlatego do tej pory nie zdecydowałam się na zabieg
Moje argumenty wyglądały następująco: mówię poprawnie; nie robi mi się szpara między jedynkami.. ogólnie było ok.

Ale dopiero teraz (od 6 miesięcy), gdy mam lat **naście zrozumiałam swój błąd. Chciałam jak koleżanki móc wystawić komuś język, dotknąć językiem nosa.. Ale bolały mnie próby wykonywania tego. Lecz to nie było (niestety), tym najważniejszym.
Od roku odczuwam zamiłowanie do języka angielskiego. To jest moja pasja. Niestety, "przyszyty" język mi w tym przeszkadza. Nie mogę ćwiczyć akcentu, a nauczycielka nie wie o tym i mnie o to katuje -,- ..

Moja siła do walki o marzenia jest na tyle duża, że jestem wstanie podjąć się zabiegu.

I mam kilka pytań:
a) sądzicie, że ten zabieg mi pomoże?
b) mieliście coś takiego? (jak tak, powiedzcie co i jak )
c) czy ta wada języka może wpływać na ton, dźwięk mojego głosu i fałsz podczas śpiewania (szczególnie w piosenkach angielskich)?

PS Przepraszam, za założenie kolejnego wątku, ale nie potrafię odnaleźć osoby z identycznym problemem do mojego... Dziękuję

[MyaDiva]

Nie chcę oczywiscie bagatelizować Twojego problemu- ale tu nie ma o czym dyskutować Idz po prostu do lekarza laryngologa i bedzi epo problemie. To jest tak prosty zabieg jak np. przekłócie uszu u kosmetyczki. Takie podcięcia robi się malutkim dzieciom- żeby nie miały problemów przy nauce wymowy i by nie pogłębiały nieprawidłowej wymowy wraz z wiekiem. Czy język trzeba podciąć w prosty sposób określa zwykły lekarz u takiego maluszka- po prostu ocenia się możliwość wysunięcia języka na brodę i do góry. A samo podcięcie to może 15 min - ze wszystkim łącznie potem dziecko w nagrodę dostają lody
Prawidłowo ruchomość języka jest bezwzględnie potrzebna do uzyskania czystej, prawidłowej wymowy- bez szeleszczeń, seplenienia, złego akcentowania . Bardzo często osoby z przyrośniętym językiem nie są w stanie wymówić litrki "r" i wymawiają nie wraźnie rózne głoski i nie potrafią "klaskać" językiem. Zabieg wykonany w późniejszym wieku może spowodować potrzebę korekty wymowy również u logopedy- między innymi dlatego by pozbyć się złych nawyków a nauczyć nowych-prawidłowych.
Zabieg nie może mieć wpływu na dzwięk glosu lub fałsz podczas śpiewania

[basiabeckier]

Hej, miałam podobny problem, z tym, że nie wymawiałam z tego powodu "r" Pomógł logopeda. Wędzidełko da się rozciągnąć Myślałaś o tym?

[pys1oo]

Zrób sobie koneicznei podcinanie laserem Miałam identycznie nie mówiłam nigdy za wyraznie, ale rodzice ze mna cwiczyli i bylo nieco lepiej dopiero keidy jakos bardzo się rozpędziłam albo w duzych emocjach mówiłam niewyraznie. Natomiast na za krótkie wędzidełko zwróciła uwagę dentystka, potem jak sobie podciełam było duzo lepiej choć na poczatku to było dziwne uczucie język był wszędzie To nie rozwiązuje problemów z wadą wymowy bo trzeba jeszcze pocwiczyc(wszystko jest przyzwyczajone so starego sposobu mówienia - problemy z przyciskaniem języka do podniebienia) natomiast jest duzo łatwiej Sam sabieg jako tako nie bolał choć nieprzyjemny był zapach jakby nadpalanego mięsa, potem jakies 2 dni bardzo bolało a potem juz w porządku Choc teraz jak wiele pozniej jestem po wyrywaniu 4 ósemek, wiem , ze tamten ból to było Nic