Problem z pierścionkiem zaręczynowym.

[laxos]

Witam Was. Mam pytanie odnośnie kupna pierścionka zaręczynowego. Postanowiłem wykonać ten krok po kilku latach "chodzenia" i wiem , że to ta jedyna , z którą wiąże przyszłość.
Chodzi mi o to, jaki pierścionek kupić , cenę i okoliczności.
Zaznaczam , że nie jestem sknerą i nie zamierzam się chwalić ile wydałem na pierścionek mojej przyszłej żonie, rozważam jedynie za i przeciw kupna go po określonej cenie.
Kwestia jest taka , że upatrzyłem jeden typ za 2500 zł , naczytałem po forach że to bardzo dużo, że dla dziewczyny nieważne jaki, ważne że jest, nawet za 50 zł bla bla bla.. Plusami wg mnie kupna go jest:
- świetne wykonanie , z diamentem , markowej firmy
- jest bardzo ładny
- mam pewność że gówna nie kupuje, że nie zmyje się po kontakcie z wodą
- kwestia mojego odczucia, że czuję się pewnie, że nie kupiłem szmelcu , że się że tak powiem wykosztowałem
Minusami jest na pewno to , co poczytałem na innych forach, że zbyt duża cena, że strach go nosić , że za tą cenę można kupić tańszy i zrobić coś extra, jakiś wypad itp.
Co o tym myślicie? Aha zarabiam około 2000 miesięcznie, jeśli ta informacja ma jakiś sens.

[wildDaisy]

Napisane przez laxos

Witam Was. Mam pytanie odnośnie kupna pierścionka zaręczynowego. Postanowiłem wykonać ten krok po kilku latach "chodzenia" i wiem , że to ta jedyna , z którą wiąże przyszłość.
Chodzi mi o to, jaki pierścionek kupić , cenę i okoliczności.
Zaznaczam , że nie jestem sknerą i nie zamierzam się chwalić ile wydałem na pierścionek mojej przyszłej żonie, rozważam jedynie za i przeciw kupna go po określonej cenie.
Kwestia jest taka , że upatrzyłem jeden typ za 2500 zł , naczytałem po forach że to bardzo dużo, że dla dziewczyny nieważne jaki, ważne że jest, nawet za 50 zł bla bla bla.. Plusami wg mnie kupna go jest:
- świetne wykonanie , z diamentem , markowej firmy
- jest bardzo ładny
- mam pewność że gówna nie kupuje, że nie zmyje się po kontakcie z wodą
- kwestia mojego odczucia, że czuję się pewnie, że nie kupiłem szmelcu , że się że tak powiem wykosztowałem
Minusami jest na pewno to , co poczytałem na innych forach, że zbyt duża cena, że strach go nosić , że za tą cenę można kupić tańszy i zrobić coś extra, jakiś wypad itp.
Co o tym myślicie? Aha zarabiam około 2000 miesięcznie, jeśli ta informacja ma jakiś sens.

No już bez przesady 2500 zł to taka standardowa kwota za pierścionek zaręczynowy. Kup porządny, ma być na całe życie, skoro Ci się podoba i wiesz, że spodoba się Twojej dziewczynie to nad czym tu się więcej zastanawiać.

[laxos]

Dziękuje za odpowiedź pierwszą 2500 to wg mnie również taki standard , nie jest to tandeta, ani również biedowanie przez pół roku Kwestia tego że naczytałem się wielu forów na których kupa dziewcząt upiera się że dla nich liczy się tylko sama okoliczność, nawet kupiony za grosze. Odradzają facetom kupowanie tak drogiego pierścionka. Wydaje mi się, że tak nie jest. Pierścionek powinien być porządny, a każda dziewczyna chciałaby być doceniona.
Dodatkowo wchodzi kwestia mojego samopoczucia. Czułbym się pewniej wiedząc, że nie pocisnąłem po kosztach na ukochanej, i to jest chyba najmocniejszy atut przy kupnie. Poza tym podoba mi się, jest wg mnie idealny i na pewno spodoba się wybrance.

[eeyesblue]

Napisane przez laxos

Dziękuje za odpowiedź pierwszą 2500 to wg mnie również taki standard , nie jest to tandeta, ani również biedowanie przez pół roku Kwestia tego że naczytałem się wielu forów na których kupa dziewcząt upiera się że dla nich liczy się tylko sama okoliczność, nawet kupiony za grosze. Odradzają facetom kupowanie tak drogiego pierścionka. Wydaje mi się, że tak nie jest. Pierścionek powinien być porządny, a każda dziewczyna chciałaby być doceniona.
Dodatkowo wchodzi kwestia mojego samopoczucia. Czułbym się pewniej wiedząc, że nie pocisnąłem po kosztach na ukochanej, i to jest chyba najmocniejszy atut przy kupnie. Poza tym podoba mi się, jest wg mnie idealny i na pewno spodoba się wybrance.

więc kolego nad czym sie tu dluzej zastanawiac? pedz do sklepu, kupuj i oswiadczaj sie swojej ukochanej powodzenia!

[laxos]

To, że się oświadczę, to pewnik Chciałem jedynie za pomocą tego forum(które uważam za jedno z dojrzalszych w wypowiedziach) zetrzeć się z rzeczywistością , problemem internetowych paplanin , gdzie w 90% dziewczyny zadowala "pierścionek z odpustu", byle był od ukochanego. Nie wiem , czy to prawda, czy nie, ja czułbym się nieswojo gdybym takowy otrzymał. Może jest to jedynie odpowiedź małolat, które pokazują w ten sposób swoją "dobroć?" i brak znaczenia tego jakże istotnego , moim zdaniem, momentu w życiu.

[weronika9999]

Mnie by nie zadowolił pierścionek z odpustu
jeśli Cię stać i nie musisz głodować, żeby go kupić, to kupuj i nie ma co się zastanawiać, to ma być biżuteria na całe życie, więc warto zainwestować, a tak jak napisała wildDaisy 2,5 tys. to jeszcze nie jest jakaś zaporowa kwota
a skąd pierścionek? Bo często u lokalnych jubilerów można dostać dużo taniej pierścionki o takich samych parametrach, jak np. w Aparcie i Kruku.

[Dorotti666]

Jeśli Cię stać na niego i jest w guście Twojej dziewczyny to kupuj
Ciekawa jestem jak on wygląda

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez weronika9999

Mnie by nie zadowolił pierścionek z odpustu
jeśli Cię stać i nie musisz głodować, żeby go kupić, to kupuj i nie ma co się zastanawiać, to ma być biżuteria na całe życie, więc warto zainwestować, a tak jak napisała wildDaisy 2,5 tys. to jeszcze nie jest jakaś zaporowa kwota
a skąd pierścionek? Bo często u lokalnych jubilerów można dostać dużo taniej pierścionki o takich samych parametrach, jak np. w Aparcie i Kruku.

Dokładnie i nie dość że bywają tańsze to i ładniejsze i lepiej wykonane

[sQuaara]

dla mnie standard - jak tak sie oglada po salonach to tak 1500-2000
2500 to wg mnie duzo ale nie jakos masakrycznie (bo wiadomo ze za 11k, a i pewnie za 40 mozna tez kupic)
jak podales zarobki pomyslalam ze jednak duzo. ale nie chce zagladac Ci do portfela czy cos. aczkolwiek, do slubu bedzie mnostwo wydatkow i zarabiajac tyle bym sie zastanowila czy za 2000 by nie bylo rownie dobrego, a 500zł to juz jakis koszt typu papeteria na slub
ale skoro Ci z tym dobrze to nie sluchaj ze za duzo. bo to kwota ok.
pytanie co na to Twoja dziewczyna... moj facet chcial wydac duzo (wiecej) ale powiedzialam ze z takim bede serio bala sie isc. i nie ludzi tylko samej siebie, bo bizu nie nosze i boje sie ze zostawie na zlewie, zsunę wycierajac rece i wyrzuce z recznikiem papierowym do smieci itp w dwa pierwsze tygodnie go 2 razy panicznie tak szukalam (okazalo sie ze ot tak przełożyłam na druga reke:O)
wiec jakby był warto wiecej niz wynagrdzenie mojego faceta to bym panikowała (wiadomo kogo na co stac) wiec ja pojemu powiedzialam ze max za 2.000 bo sie bede stresowac a tez nie ubieram sie jakos szałowo, szpilek od znanych projektoantów i super markowych ubran nie nosze, wiec dla mnie drozszy pierscionek to bylby przerost formy nad trescia - cos jak torebka prada noszona do wszystkiego jak juz raz kiedys któraś nazbierała żeby ją miec nie jedzac pare miesiecy

ale tak ogolnie podsumowujac - nie zagladajac nikomu do porfela, nie analizujac czy narzeczona stac zeby taki nosic (czyli czy taki drogi pierscionek pasuje do niej) to wg mnie 2.500 to nie jakas astronomiczna kwota zebys sie zastanawiał

[laxos]

Jest to pierścionek klasyczny, z jednym dużym diamentem na środku. Taki typ ma moja ukochana, bez udziwnień, z żółtego złota
http://www.apart.pl/pl/szukaj,bizuteria,q,,,12300
coś w tym stylu, nie jest to dokładnie ten typ.
Nie warto sugerować się internetowymi zdjęciami. Będąc w różnych sklepach niektóre pierścionki wydawały mi się wyglądać komicznie na tak małym palcu (rozm. 10). Poprosiłem o przymierzenie ekspedientkę i znalazłem idealny, mający odp. proporcję , pierścionek.

[sQuaara]

Napisane przez laxos

To, że się oświadczę, to pewnik Chciałem jedynie za pomocą tego forum(które uważam za jedno z dojrzalszych w wypowiedziach) zetrzeć się z rzeczywistością , problemem internetowych paplanin , gdzie w 90% dziewczyny zadowala "pierścionek z odpustu", byle był od ukochanego. Nie wiem , czy to prawda, czy nie, ja czułbym się nieswojo gdybym takowy otrzymał. Może jest to jedynie odpowiedź małolat, które pokazują w ten sposób swoją "dobroć?" i brak znaczenia tego jakże istotnego , moim zdaniem, momentu w życiu.

wez pod uwage, że dużo jest takich wypowiedzi, ponieważ:
1. dla wielu jednak osób te 2000 powiedzmy to wypłata albo ponad wypłata.
2. facet się chetnie zastawi, postawi i taki kupi (mój jak sie poznalismy uważał ze to dwukrotność wypłaty powinna byc :O) by wyrazić swoją miłość, a dziewczyna jednak juz w czasie zareczyn sobie mysli ILE kasy kosztuje wesele... i wie ze lepiej żeyb JEGO kaska nie poszla na JEJ pierscionek tylko do ICH wspólnej puli na wesele
3. a reszta formu robi z takich osob "zadowoli sie byle czym"
4. trzeba pamietac ze nie kazdego na to stac i trzeba mierzyc sily na zamiary. Z całym szacunkiem ale wg mnie smiesznie wyglada jak para jest dajmy na to na studiach i nagle facet biega z ulotkami byle 3 miesiac ebyle dac pierscionek za minimum 2000 albo wiecej bo byle czego nie da. i pozniej chodzi studentka ktora od rodziców dostaje 500zł na życie + słoiki żeby z ów narzeczonym miala co jesc, a na palcu błyszczy wielki diament! I na wesele od rodziców. Dla mnie to nieodpowiedzialne. I nie dziwie sie ze taka dziewczyna, ktora woli dołożyc do wesela powie ukochanemu ze moze byc mniejszy bo najwazniejsze ze z milosci )


kazda sytuacja jest inna i każda przyszła panna mloda tez.
co z tego ze moge dostac od tiffanego jakbym umarła na zawał wychodzac z nim...chyba bym do niego gps zamontowała juz zaraz w drugi dzien nie potrzebuje takiego wyznania w postaci wartosci pierscionka)
ale tez jak wiem na co TZ stac, to bym skromnym malenkim super tyci nie zadowoliła. byloby mi przykro ze na ciuchy wydaje wiecej niz moj pierscionek wiem ze to sprzeczne ze nie potrzebuje wyrazu w wartosci. ale nie wiem jak to ujac inaczej - chce cos na co realnie nas stac. nie by oszczedzac 3 miesiace i diament na pol pokoju, tylko cos wyjatkowego ale realnego w kwocie
kazdy wie na co kogo stac i kazdy powinien to indywidualnie ocenic

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

ah i jak kupiles z sieciowki tego typu co link to wg mnie przeplaciles. bo wiadomo ze u jubilera jak nie taniej to lepiej zrobione

[laxos]

I takie odpowiedzi są dla mnie wartościowe. Nie ma co udawać wielce oszczędnej, skromnej i wspaniałej dziewczyny, która na widok pierścionka z plastiku powie "zawsze o takim marzyłam". Każda kobieta zna swoją wartość. Pierścionek od przyszłego narzeczonego powinien prezentować jakąś wartość(moim zdaniem) bo jest dany raz w życiu tej osobie i dla samego faceta fakt że się że tak powiem "postawił" jest wg mnie bardzo ważny. Kobiety to nie materialistki, jednak mogą czuć się urażone tym, że chłopak więcej wydał na gry na komputer niż na nią.
Jeszcze nie kupiłem

[kisielova]

przejdź się po "niemarkowych" jubilerach. Szukasz najbardziej klasycznego klasyku więc będzie takich mnóstwo. BARDZO CZESTO wykonanie biżuterii u lokalnych jubilerow jest lepsze, obsługa bardziej wykwalifikowana i są mniejsze problemy z ewentualną reklamacja.

[laxos]

Dla mnie , kompletnego laika w kwestii kupowania biżuterii, oczywistą jest rzeczą że marki typu KRUK i APART mogą przyciągać uwagę ze względu na reklamę.
Dla wielu ludzi sam fakt że kupił coś w aparcie jest pewnego rodzaju "szpanem?". Wiele razy słyszałem że prywatni jubilerzy mają mniejsze ceny i bardziej profesjonalną obsługę. Muszę pochodzić w parę miejsc zobaczyć na własne oczy.

[sQuaara]

pierscionek molgby byc konkretny (a wiec wg mnie troche warty) żeby całe życie przetrwał i jak wyjme go za paredziesiat lat to zeby wygladał podobnie pieknie ) tak jak obrączki (tu też są tacy ktorzy na tort wydaja wiecej niz obrączke na slub)


mierz się, swoje zamiary i Twoją dziewczynę Waszą miarą

[kisielova]

Napisane przez laxos

Dla mnie , kompletnego laika w kwestii kupowania biżuterii, oczywistą jest rzeczą że marki typu KRUK i APART mogą przyciągać uwagę ze względu na reklamę.
Dla wielu ludzi sam fakt że kupił coś w aparcie jest pewnego rodzaju "szpanem?". Wiele razy słyszałem że prywatni jubilerzy mają mniejsze ceny i bardziej profesjonalną obsługę. Muszę pochodzić w parę miejsc zobaczyć na własne oczy.

największym problemem znanych sieciowek jubilerskich jest to, że cena rzadko kiedy idzie w parze z jakością.

[weronika9999]

Napisane przez laxos

Jest to pierścionek klasyczny, z jednym dużym diamentem na środku. Taki typ ma moja ukochana, bez udziwnień, z żółtego złota
http://www.apart.pl/pl/szukaj,bizuteria,q,,,12300
coś w tym stylu, nie jest to dokładnie ten typ.
Nie warto sugerować się internetowymi zdjęciami. Będąc w różnych sklepach niektóre pierścionki wydawały mi się wyglądać komicznie na tak małym palcu (rozm. 10). Poprosiłem o przymierzenie ekspedientkę i znalazłem idealny, mający odp. proporcję , pierścionek.

http://aimor.pl/pierscionki-aimor/Pi...122tb,245.html
Dowód na to, że w Aparcie niestety przepłacasz. Tutaj masz b. podobny pierścionek w praktycznie tej samej cenie (a nawet odrobinę tańszy), z tym że kamień ma 0,24 a nie 0,17 ct, a to już jest jakaś różnica sama nie mam akurat biżuterii z Aimor, ale sporo dziewczyn na forum pokazywało pierścionki od nich i były zadowolone z ich jakości To tylko taki przykład, pewnie u mniejszych jubilerów można znaleźć jeszcze taniej, szkoda przepłacać.

[laxos]

[sQuaara]

wg mnie taki sam

[phideaux]

Wg mnie 2500 to dużo, ale wiadomo, każdy wydaje, ile chce.

Inną kwestią jest, że wg mnie za tego typu pierścionek przepłacasz, i to dwukrotnie W aimorze możesz mieć coś podobnego za o wiele mniej.
http://aimor.pl/pierscionki/Pier%C5%...055tb,112.html
http://aimor.pl/pierscionki/Pier%C5%...051zb,293.html

[cola201]

Dla mnie 2500 to też dużo, ja wolałabym więcej kasy przeznaczyć na obrączki by były na prawdę jak z bajki ( w końcu na całe życie ).

Poza tym my się tu nad ceną rozpisujemy, a jak się dziewczynie nie spodoba ??

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

2500 to nie jest bardzo dużo Jeżeli nie będziesz przymierał głodem przez oszczędzanie to jasne, że kupuj.
Ja mam za tyle (kupiony u zwykłego jubilera, kamień 0,25) i nie boję się go nisić. Bałabym się z tym za 50zł by go nie rozwalić.

[wildDaisy]

Też bym wolała dostać pierścionek z większym kamieniem od niesieciowego jubilera niż mniejszy z sieciówki typu Apart, Kruk Za 2500 zł kupisz naprawdę porządny pierścionek z dużym oczkiem, pooglądaj strony internetowe mniej znanych jubilerów albo właśnie przejdź się po małych saloników.

[lenka990]

Napisane przez cola201

Dla mnie 2500 to też dużo, ja wolałabym więcej kasy przeznaczyć na obrączki by były na prawdę jak z bajki ( w końcu na całe życie ).

Poza tym my się tu nad ceną rozpisujemy, a jak się dziewczynie nie spodoba ??

co do pogrubionego, to też mam takie zdanie. A i wzór który chcemy też będzie nieco więcej kosztował bo ja chcę z 6 brylancikami.

A co do pierścionka to mój kosztował 1200zł.Ale jest dokładnie taki jaki zawsze chciałam

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Jestem fanką obrączkowej klasyki i do tego niezbyt szerokiej, więc nie ma w czym tam szaleć

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez laxos

Dziękuje za odpowiedź pierwszą 2500 to wg mnie również taki standard , nie jest to tandeta, ani również biedowanie przez pół roku Kwestia tego że naczytałem się wielu forów na których kupa dziewcząt upiera się że dla nich liczy się tylko sama okoliczność, nawet kupiony za grosze. Odradzają facetom kupowanie tak drogiego pierścionka. Wydaje mi się, że tak nie jest. Pierścionek powinien być porządny, a każda dziewczyna chciałaby być doceniona.

Co cię obchodzą opinie obcych kobiet z for internetowych? Naprawdę nie rozumiem dlaczego pytasz obcych ludzi co myślą na ten temat, skoro nie ma to żadnego przełożenia na to, co myśli twoja dziewczyna. To ją powinieneś zapytać o preferowaną cenę pierścionka (a także o to jaki pierścionek chce i czy w ogóle chce).

Napisane przez laxos

I takie odpowiedzi są dla mnie wartościowe. Nie ma co udawać wielce oszczędnej, skromnej i wspaniałej dziewczyny, która na widok pierścionka z plastiku powie "zawsze o takim marzyłam". Każda kobieta zna swoją wartość. Pierścionek od przyszłego narzeczonego powinien prezentować jakąś wartość(moim zdaniem) bo jest dany raz w życiu tej osobie i dla samego faceta fakt że się że tak powiem "postawił" jest wg mnie bardzo ważny. Kobiety to nie materialistki, jednak mogą czuć się urażone tym, że chłopak więcej wydał na gry na komputer niż na nią.
Jeszcze nie kupiłem

Znowu to samo. Skończ już z tym uogólnianiem. Są kobiety materialistki i nie-materialistki. Sam powinieneś wiedzieć, do której grupy zalicza się twoja dziewczyna. A wyliczanie facetowi na co wydał więcej kasy - na gry czy na nią - to jest właśnie materializm. Przeliczanie wartości kobiety na wartość cenową biżuterii też jest materializmem.

[cola201]

Napisane przez lenka990

co do pogrubionego, to też mam takie zdanie. A i wzór który chcemy też będzie nieco więcej kosztował bo ja chcę z 6 brylancikami.

A co do pierścionka to mój kosztował 1200zł. Ale jest dokładnie taki jaki zawsze chciałam

Kochana, my właśnie za obrączki dużo zapłaciliśmy bo moja obrączka ma brylanty - choć tylko 5 szt. Zaręczynowy podobnie jak Twój kosztował 1300 zł w Aparcie już po zniżce z kartą Impresja i rabacie 10 % z bonu jakiegoś czy gazety na okazje walentynek

[201604261006]

Ja nie chciałabym tak drogiego pierścionka. Tż o tym wiedział i mam "tani"

[21kasia21]

Mój pierścionek zaręczynowy w necie (podawałyście linki tutaj do tego sklepu) kosztuje prawie 1400zł, a mój narzeczony kupił go- nie dość że na miejscu, to i jeszcze w dużo przystępniejszej cenie. I jest identyczny, z tym samym brylantem, jak w sklepie Aimor.
I trafił idealnie z moim gustem

Gdy swojego czasu zamawiałam obrączki, to mieliśmy model apartowski, gdzie cena wahała się za komplet 2500-3000zł. Kupując u innego jubilera za to samo płaciliśmy niecałe 1200zł.
Czasem płaci się za firmę, ale co kto lubi

Osobiście cena 2500zł za pierścionek zaręczynowy mnie przeraża, co innego obrączki

[201604261006]

Napisane przez 21kasia21

Gdy swojego czasu zamawiałam obrączki, to mieliśmy model apartowski, gdzie cena wahała się za komplet 2500-3000zł. Kupując u innego jubilera za to samo płaciliśmy niecałe 1200zł.
Czasem płaci się za firmę, ale co kto lubi

U nas podobnie, za zwykłe obrączki w aparcie wołali ok. 2200zł, a my mieliśmy takie same tyle że z soczewką za 1200zł

[Nelia89]

Myślę że jak przychodzi czas na zaręczyny to chyba każdy mężczyzna zna już trochę swoją wybrankę w końcu każda para robi sobie drobne prezenty, rozmawia o tym co lubi , o czym marzy....Na forum możemy doradzić jakiś pierścionek, a dziewczynie się nie spodoba i co potem ? A co do zarobków , to znam faceta który zarabia dwa razy tyle co Ty, a kupił w Aparcie pierścionek za 500 zł i wcale to nie była z jego strony jakaś oszczędność, po prostu oboje mają inne priorytety.A jak kupisz porządny pierścionek nawet tańszy, ale solidnej firmy to też wiadomo że jakość będzie dobra. Przecież nie musi być w nim ogromny brylant