Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna

[caameroon]

Napisane przez anula_ga

Dziewczyny
Zaprosić ją na forum....hmmm.... to może najpierw drugi etat wezmę.... jak każda znas poczyta o tych cudach i każda będzie chciała co innego mieć.... Dziękuję w jejimieniu za zaproszenie - oczywiście przekażę jej jak wróci z wycieczki za tydzień.

Strasznie wszystkim dziękuję za słowa otuchy i super rady!

Oj Was dwie u nas na wątku Faktycznie mogłoby to grozić prawdziwym bankructwem Nawet drugi etat mógłby nie pomóc Przynajmniej u mnie pewnie by nie pomógł

Napisane przez jp91

Jak ta glinka czerwona? Nie miałam jej nigdy. Barwi skórę? Czy nadaje takiego ładnego kolorytu? A tego zelu nie lubie... śmierdziuch:P Szampon za to uwielbiam, a ten z BD uwielbiają moje pędzle

Też jestem ciekawa jak sprawują się glinki z tej firmy Czekamy na relacje

Korah Ja już standardowo, wybacz mi ale głupek ze mnie pod tym względem Warto?

Skład: Aqua (Water), Rosa Centifolia Flower Extract, Ethylhexyl Palmitate, Glycerin, Pelargonium Graveolens Flower Water, Cera Alba (Beeswax), Magnesium Ascorbyl Phosphate, Cucurbita Pepo (Pumpkin) Seed Oil, Brassica OleraceaItalica (Broccoli) Extract, Punica Granatum Extract, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil, Sorbitan Tristearate, Maris Aqua (Sea Water), Zinc Oxide, Camelia Sinensis Leaf Extract, Rosmarinus Offcinalis (Rosemary) Leaf Extract, Aleurites Moluccana Seed Oil, Punica Granatum Fruit Juice, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Maris Limus Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Dunaliella Salina Extract, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Adansonia Digitata Seed Oil, Titanium Dioxide, Porphyridium Cruentum Extract, Parfum (Fragrance), Benzyl Alcohol, Geraniol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Sorbic Acid, Citronellol, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Linalool, Eugenol, Cinnamyl Alcohol

Chodzi o ten kremik:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,38441,rose-and-geranium-moisturizing-day-cream.html

[Korah]

Caameroon, kremik pierwsza klasa, idealny na lato, bo jest lekki i nie bedzie splywać w upale, ale oczywiście przed slońcem chronić nie będzie. Gdyby za slabo nawilżal, to można się wspomóc czymś treściwszym, parę kropli oleju zalatwi sprawę. Poza tym samo dobro i uważam, że cera będzie po nim ladnie wyglądać.

Sekretny Wachlarz, widze, że bardzo przypadla Ci do gustu ta odżywka morela-pszenica, czyżby już drugie opakowanie? Ja jej też teraz używam, jest fajna, ale jednak tamta z granatem bardziej mi odpowiadala.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

Sekretny Wachlarz, widze, że bardzo przypadla Ci do gustu ta odżywka morela-pszenica, czyżby już drugie opakowanie? Ja jej też teraz używam, jest fajna, ale jednak tamta z granatem bardziej mi odpowiadala.

Tak, drugie opakowanie. Tamto miałam aż dwa miesiące codziennego używania, więc wydajna jest bardzo. Ja tej z granatem nie używałam. Z granatem mam maskę (nie wiem jak bardzo różni się od odżywki) i wow nie ma z jej strony (ale też rzadko ją używam i może dlatego).

[_Czarodzielnica_]

Sekretny, świetne zakupy i baaardzo się cieszę, bo odkryłam Twojego bloga.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez _Czarodzielnica_

Sekretny, świetne zakupy i baaardzo się cieszę, bo odkryłam Twojego bloga.

Och nie, wydało się, kurde.

Tak w ogóle nie wiedziałam, że Born to Bio ma dezodoranty.
http://enaturalna.pl/kosmetyki_natur...=32&showdeep=1

[anula_ga]

Witam
Nareszcie doszła do mnie przesyłka z lawendowej farmy
Na zdjęciu też ostatnie nabytki z rossa i olejek do włosów:
1. Mydełka - jogurtowe i makowy duet oraz próbeczka czerwonego witrazyka. Nie próbowałam ich jeszcze, bo obiecałam sobie, że najpierw zuzyję te, co mam aktualnie pod prysznicem...to przynajmniej sobie na razie popatrze....
2. Z tyłu olejek do włosów Hesh
3. Dwa szampony alterry - papaja z bambusem (zwiększający objętość) dla mnie a migdał z jojobą do wrazliwej skóry głowy dla mamy. Ja swój juz uzywałam - całkiem fajny. Mama jeszcze nie testowała.
4. I to, na co najbardziej czekałam - twardy balsam z lawendowej farmy o zapachu lawendy . Oczywiście od razu wysmarowałam całe ręce i co tylko mi wystawało spod ubrań tłustawy, wchłania się nienajgorzej, ale poczekać trzeba, zostawia lekki film na skórze. Myslę, że to bedzie naprawdę świetny nabytek i mam nadzieję na ogromna poprawę mocno przesuszonych części ciała!! Co do zapachu to przyznam, że sie trochę rozczarowałam - jest bardzo intensywny, dla mnie za bardzo, na skórze trochę wietrzeje ale i tak to nie jest mój zapach.... To oczywiście kwestia gustu, ale według mnie taki chemiczny (byc może z powodu zbyt dużej intensywności ?). Ale i tak jestem bardzo zadowolona i myslę, że kupię go jeszcze napewno (tylko o innym zapachu).

Na drugim zdjęciu wrzuciłam fotki próbek, które dostałam ze zdrowych kosmetyków - bardziej dla pokazania samej ich formy, niż dla pokazania kolorów, bo te raczej kiepsko widać ale jeśli kogoś interesuje nabycie próbeczek to naprawde polecam ten sklep. Oczywiście maja też gotowe próbki od producentów - takie przygotowują z tyh kosmetyków, w przypadku których nie maja gotowców ;-)

[anula_ga]

Jak mogłam zapomnieć!!!
Oczywiście nabyłam też lotion przeciw rozstępom dla Młodej - mam nadzieję, że dobry, bo innego nie znalazłam.

[ridja devojka]

Już się nie mogę doczekać aż kupię te mydełka i twarde balsamy! Ale kusicie, o matko Napisz potem jakieś relacje z używania tych cudów

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez anula_ga

Witam
Nareszcie doszła do mnie przesyłka z lawendowej farmy
Na zdjęciu też ostatnie nabytki z rossa i olejek do włosów:
1. Mydełka - jogurtowe i makowy duet oraz próbeczka czerwonego witrazyka. Nie próbowałam ich jeszcze, bo obiecałam sobie, że najpierw zuzyję te, co mam aktualnie pod prysznicem...to przynajmniej sobie na razie popatrze....
2. Z tyłu olejek do włosów Hesh
3. Dwa szampony alterry - papaja z bambusem (zwiększający objętość) dla mnie a migdał z jojobą do wrazliwej skóry głowy dla mamy. Ja swój juz uzywałam - całkiem fajny. Mama jeszcze nie testowała.
4. I to, na co najbardziej czekałam - twardy balsam z lawendowej farmy o zapachu lawendy . Oczywiście od razu wysmarowałam całe ręce i co tylko mi wystawało spod ubrań tłustawy, wchłania się nienajgorzej, ale poczekać trzeba, zostawia lekki film na skórze. Myslę, że to bedzie naprawdę świetny nabytek i mam nadzieję na ogromna poprawę mocno przesuszonych części ciała!! Co do zapachu to przyznam, że sie trochę rozczarowałam - jest bardzo intensywny, dla mnie za bardzo, na skórze trochę wietrzeje ale i tak to nie jest mój zapach.... To oczywiście kwestia gustu, ale według mnie taki chemiczny (byc może z powodu zbyt dużej intensywności ?). Ale i tak jestem bardzo zadowolona i myslę, że kupię go jeszcze napewno (tylko o innym zapachu).

Na drugim zdjęciu wrzuciłam fotki próbek, które dostałam ze zdrowych kosmetyków - bardziej dla pokazania samej ich formy, niż dla pokazania kolorów, bo te raczej kiepsko widać ale jeśli kogoś interesuje nabycie próbeczek to naprawde polecam ten sklep. Oczywiście maja też gotowe próbki od producentów - takie przygotowują z tyh kosmetyków, w przypadku których nie maja gotowców ;-)

Ale cudeńka.
Ile kosztowała cię przesyłka?

[anakazar]

Napisane przez anula_ga

Jak mogłam zapomnieć!!!
Oczywiście nabyłam też lotion przeciw rozstępom dla Młodej - mam nadzieję, że dobry, bo innego nie znalazłam.

To ten

Przecudownie wygląda ten twardy balsam

[Weroniczka_]

Jaki olejek możecie mi polecić na suchą skórę ?

[anula_ga]

Napisane przez ridja devojka

Już się nie mogę doczekać aż kupię te mydełka i twarde balsamy! Ale kusicie, o matko Napisz potem jakieś relacje z używania tych cudów

miziam się balsamem cały czas.
Odkryłam też dobrą strone zapachu - na dzisiejszym grilu żaden komar mnie nie ruszy

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ale cudeńka.
Ile kosztowała cię przesyłka?

Przesyłke wzięłam najtańszą, ekonomiczną za 5,10. Paczuszka dotarła w 2 dni

Napisane przez anakazar

To ten

Przecudownie wygląda ten twardy balsam

dziękuję, dobrze że kupiłam co trzeba!
Twardy balsam to naprawdę fajny bajer - mała rzecz a cieszy myslę, że to fajny pomysł na prezent w połączeniu z mydełkiem.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Sekretny Wachlarz napisałam o przesyłce z lawendowej farmy - o ta przesyłke pytałaś?
W razie czego za przesyke próbek zapłaciłam 6 zł

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez anula_ga

Przesyłke wzięłam najtańszą, ekonomiczną za 5,10. Paczuszka dotarła w 2 dni

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Sekretny Wachlarz napisałam o przesyłce z lawendowej farmy - o ta przesyłke pytałaś?
W razie czego za przesyke próbek zapłaciłam 6 zł

Tak, pytałam o Lawendową Farmę. Nie wyraziłam się dość jasno, przepraszam.

[_Czarodzielnica_]

Moje mydełka z lawendowej farmy przybyły.

płatki nagietka - dla mamci
nagietkowy bobas - dla TŻ, cera sucha, atopowa

delikatny peeling - dla mnie, cera tłusta, trądzikowa - ma bardzo intensywny zapach, będę stowała dwa razy w tygodniu, bo ma bardzo silne działanie
cytrynowy zmierzch - dla mnie

próbki:
aktywny węgiel
krzepka pokrzywa
cedrowy las - już używam, jestem bardzo zadowolona

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez _Czarodzielnica_

Moje mydełka z lawendowej farmy przybyły.

płatki nagietka - dla mamci
nagietkowy bobas - dla TŻ, cera sucha, atopowa

delikatny peeling - dla mnie, cera tłusta, trądzikowa - ma bardzo intensywny zapach, będę stowała dwa razy w tygodniu, bo ma bardzo silne działanie
cytrynowy zmierzch - dla mnie

próbki:
aktywny węgiel
krzepka pokrzywa
cedrowy las - już używam, jestem bardzo zadowolona

Jak pachnie ta cytrynka? Ja nigdy w życiu nic z cytryną nie lubiłam, bo zawsze mi pachniało chemicznie albo jak środki czystości do wc.

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Jak pachnie ta cytrynka? Ja nigdy w życiu nic z cytryną nie lubiłam, bo zawsze mi pachniało chemicznie albo jak środki czystości do wc.

Mydełko pachnie dość słodko, przyjemnie i ślicznie wygląda.

anula_ga Świetne zakupy!!!

[kotwilka]

Napisane przez anula_ga

Witam
Nareszcie doszła do mnie przesyłka z lawendowej farmy
Na zdjęciu też ostatnie nabytki z rossa i olejek do włosów:
1. Mydełka - jogurtowe i makowy duet oraz próbeczka czerwonego witrazyka. Nie próbowałam ich jeszcze, bo obiecałam sobie, że najpierw zuzyję te, co mam aktualnie pod prysznicem...to przynajmniej sobie na razie popatrze....
2. Z tyłu olejek do włosów Hesh
3. Dwa szampony alterry - papaja z bambusem (zwiększający objętość) dla mnie a migdał z jojobą do wrazliwej skóry głowy dla mamy. Ja swój juz uzywałam - całkiem fajny. Mama jeszcze nie testowała.
4. I to, na co najbardziej czekałam - twardy balsam z lawendowej farmy o zapachu lawendy . Oczywiście od razu wysmarowałam całe ręce i co tylko mi wystawało spod ubrań tłustawy, wchłania się nienajgorzej, ale poczekać trzeba, zostawia lekki film na skórze. Myslę, że to bedzie naprawdę świetny nabytek i mam nadzieję na ogromna poprawę mocno przesuszonych części ciała!! Co do zapachu to przyznam, że sie trochę rozczarowałam - jest bardzo intensywny, dla mnie za bardzo, na skórze trochę wietrzeje ale i tak to nie jest mój zapach.... To oczywiście kwestia gustu, ale według mnie taki chemiczny (byc może z powodu zbyt dużej intensywności ?). Ale i tak jestem bardzo zadowolona i myslę, że kupię go jeszcze napewno (tylko o innym zapachu).

Na drugim zdjęciu wrzuciłam fotki próbek, które dostałam ze zdrowych kosmetyków - bardziej dla pokazania samej ich formy, niż dla pokazania kolorów, bo te raczej kiepsko widać ale jeśli kogoś interesuje nabycie próbeczek to naprawde polecam ten sklep. Oczywiście maja też gotowe próbki od producentów - takie przygotowują z tyh kosmetyków, w przypadku których nie maja gotowców ;-)

Napisane przez _Czarodzielnica_

Moje mydełka z lawendowej farmy przybyły.

płatki nagietka - dla mamci
nagietkowy bobas - dla TŻ, cera sucha, atopowa

delikatny peeling - dla mnie, cera tłusta, trądzikowa - ma bardzo intensywny zapach, będę stowała dwa razy w tygodniu, bo ma bardzo silne działanie
cytrynowy zmierzch - dla mnie

próbki:
aktywny węgiel
krzepka pokrzywa
cedrowy las - już używam, jestem bardzo zadowolona

Super te Wasze zakupy!! Te próbki to dostałyście w prezencie?

Ja sobie zamówiłam dwa mydełka w liliNatura, jak była ta promocja z darmową przesyłką.

Napisane przez Weroniczka_

Jaki olejek możecie mi polecić na suchą skórę ?

Shea, kokosowy, jojoba, awokado.

[anula_ga]

Napisane przez _Czarodzielnica_

Moje mydełka z lawendowej farmy przybyły.

płatki nagietka - dla mamci
nagietkowy bobas - dla TŻ, cera sucha, atopowa

delikatny peeling - dla mnie, cera tłusta, trądzikowa - ma bardzo intensywny zapach, będę stowała dwa razy w tygodniu, bo ma bardzo silne działanie
cytrynowy zmierzch - dla mnie

próbki:
aktywny węgiel
krzepka pokrzywa
cedrowy las - już używam, jestem bardzo zadowolona

Twoje zakupy są cudne koniecznie opisz jak się Wam używa te wszystkie mydełka, to będe wiedziała jakie wziąć nastepnym razem

Napisane przez kotwilka

Super te Wasze zakupy!! Te próbki to dostałyście w prezencie?

.

Tak, próbki mydełek są dołączane w prezencie - fajnie, bo można przetestowac

[Korah]

Cudne zbiory, no, no, lawendowa farma kusi coraz bardziej, ech, ale ja już nie mogę nic więcej kupić przez anstępny miesiąc, bo sama oszaleję z tym wszystkim, nie tylko domownicy!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!

Napisane przez Weroniczka_

Jaki olejek możecie mi polecić na suchą skórę ?

Masz na myśli twarz czy cialo? Do ciala wlasciwie większośc się nadaje i bardzo latwo samemu przygotować różne mieszanki. Mnie najlepiej nawilża z tych, które wypróbowalam: maslo Shea, maslo kakaowe, olej macadamia, olej konopny, z orzecha wloskiego, olej z wiesiolka (kapsulki dermogal z wit. A+E), a olej kokosowy slabiej nawilża, bardziej natluszcza, ale ma mistrzowski zapach i jest najprzyjemniejszy ze wszystkich olejów.

Co do gotowych mieszanek olejków w sklepach to warto wypróbować Olejek Fur Mama Babydream z rossmanna,
Ze sklepów internetowych godne uwagi są olejki Lavera, Dr Hauschka, Weleda i wszystkie olejki posiadające certyfikaty Ecocert, BDIH, Soil Asociation, takze dziecięce serie

Do twarzy warto wypróbowac dwufazowy koncentrat AnneMArie Borlind.

[anula_ga]

Użyłam dzisiaj maseczkę anti-age alterry.
Przed chwilą ją zmyłam, a wyglądam tak jakbym nadal miała maskę na twarzy - całą twarz mam silnie zaczerwienioną z białymi obwódkami wokół oczu. Wyglądam jakbym przelezała ze 2 godziny na solarium i tylko białe miejsca zostały tam gdzie mialam okulary
Trzymałam ją 12 minut, trochę mnie piekła twarz w tym czasie, ale przyznam, że to zbagatelizowałam - nigdy żadna maseczka mnie nie podrazniła, więc nie myslałam, że tak to się skończy...
Kiepsko to wygląda......

[anula_ga]

Na zdjęciu moje hydrolaty - wprawdzie nie jest to nowy nabytek , ale poniewaz wczesniej sie nimi nie chwaliłam, to robię to teraz akurat brałam nowy do łazienki, więc od razu pstryknęłam fotkę.

[kotwilka]

Napisane przez anula_ga

Użyłam dzisiaj maseczkę anti-age alterry.
Przed chwilą ją zmyłam, a wyglądam tak jakbym nadal miała maskę na twarzy - całą twarz mam silnie zaczerwienioną z białymi obwódkami wokół oczu. Wyglądam jakbym przelezała ze 2 godziny na solarium i tylko białe miejsca zostały tam gdzie mialam okulary
Trzymałam ją 12 minut, trochę mnie piekła twarz w tym czasie, ale przyznam, że to zbagatelizowałam - nigdy żadna maseczka mnie nie podrazniła, więc nie myslałam, że tak to się skończy...
Kiepsko to wygląda......

to juz kolejna negatywna opinia jaką słyszę o tych maseczkach Alterry. Chyba im się nie udały.

[anula_ga]

Napisane przez kotwilka

to juz kolejna negatywna opinia jaką słyszę o tych maseczkach Alterry. Chyba im się nie udały.

Na to wygląda - mnie wciąż twarz szczypie i piecze. Nałożyłam olej i co jakiś czas psikam hydrolatem, może do jutra zejdzie mi ta czerwień z twarzy, bo głupio będę jutro w pracy wyglądąc

[Korah]

Część Dziewczyny. Anula, wspoczuję, a czytalam ostatnio recenzje na KWC tej drugiej maseczki aloesowej i dziewczyny też się skarżą na nią. Ja mam z serii anty-age tonik i nie powiem, żeby mnie jakoś szczególnie zadowolil, Ślicznie pachnie, nie podrażnia i poza tym nic nie robi.
A ja się dzisiaj żalę, bo już wiem, czemu się tak ostatnio dziwnie czulam, pisalam o tym na wątku o kosm. naturalnych. Okazalo się, że mam zapalenie spojówek i zatok. Czuję się fatalnie po prostu, jakby mnie ktoś mlotkiem uderzal w glowe. Oczy spuchnięte, zaropiale, czerwone bialka, ech... mam dość. Ledwo widzę. Podobno zapalenie spojówek jest na tle alergicznym, mam nadzieję, że to nie od tych kosmetyków aubrey, bo objawy zbiegly się w czasie z ich zakupem, poza tym moj syn też wszystko z przedszkola przynosi, wszelkie bakterie, ostatnio zapalenie spojówek też panuje, a ja mam slaba odporność i zaraz wszystko lapię. Jestem przybita na maksa Po zaleczeniu spróbuję jeszcze raz Aubrey i zobaczymy.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

Część Dziewczyny. Anula, wspoczuję, a czytalam ostatnio recenzje na KWC tej drugiej maseczki aloesowej i dziewczyny też się skarżą na nią. Ja mam z serii anty-age tonik i nie powiem, żeby mnie jakoś szczególnie zadowolil, Ślicznie pachnie, nie podrażnia i poza tym nic nie robi.
A ja się dzisiaj żalę, bo już wiem, czemu się tak ostatnio dziwnie czulam, pisalam o tym na wątku o kosm. naturalnych. Okazalo się, że mam zapalenie spojówek i zatok. Czuję się fatalnie po prostu, jakby mnie ktoś mlotkiem uderzal w glowe. Oczy spuchnięte, zaropiale, czerwone bialka, ech... mam dość. Ledwo widzę. Podobno zapalenie spojówek jest na tle alergicznym, mam nadzieję, że to nie od tych kosmetyków aubrey, bo objawy zbiegly się w czasie z ich zakupem, poza tym moj syn też wszystko z przedszkola przynosi, wszelkie bakterie, ostatnio zapalenie spojówek też panuje, a ja mam slaba odporność i zaraz wszystko lapię. Jestem przybita na maksa Po zaleczeniu spróbuję jeszcze raz Aubrey i zobaczymy.

A ja właśnie tego zapachu nie cierpię (pisałam już o tym). Pachnie mi to jak tanie wino, z dolnej półki, za 5 złotych, co piją żule w parku.
Tak w ogóle kuruj te oczęta, kuruj.

A ja dzisiaj użyłam maseczki z glinki czerwonej i tak jak prosiłyście zdaję relacje. Jak robiłam maseczkę z glinki zielonej to tam pisało aby dać 2-3 łyżeczki wody. Dałam dwie i było za mało, więc dołożyłam jeszcze trzecią, tutaj od razu dałam trzy i to był błąd, wyszła zbyt wodnista. Maseczka łatwo się zmywa, ale nie widzę wielkich efektów, możliwe, że to wina tego, że dałam za dużo wody, dlatego dam jej jeszcze jedną szansę. W czasie gdy miałam zieloną na twarzy to czułam lekkie szczypanie. Nie było to jakieś straszne, ale odczuwalne, po zdjęciu cera była świetna, wcale nie czerwona. Kiedy tą glinkę miałam na sobie to nie czułam nic takiego. Zresztą ta glinka jest m.in. dla cery naczyniowej i może to dlaczego, a może znowu dlatego, że była za wodnista. Jak użyję jej jeszcze raz to uzupełnię wam tu informacje o niej.

[jp91]

Kotwilka, Anula_ga - użyłam wczoraj tej maseczki z aloesem, nałożyłam na 5 minut i fajnie mnie nawilżyła. miałam taką plamę przesuszonej skóry na brodzie - zeszło. Opinii na KWC nie czytałam, nie wiedziałam, że ma kiepskie opinie... Za kilka dni nałożę na dłużej i zobaczymy
Korah - współczuję... oby nie od kosmetyków...Masz jakies krople do oczu czy cos?

[Korah]

jp91 tak, mam neomycynę, to od lekarza antybiotyk w maści na receptę. Pomaga, ale mi poszlo na mózg centralnie od zatok i ide jeszcze raz do lekarza jutro z rana. Ból jest przenikliwy, przy wstawaniu pulsujacy, ostry, idzie jakby przez węzly chlonne aż do szyi i na zęby. Nie wiem to jakieś powiklanie na pewno. A slyszalyscie w telewizji o tym skażeniu warzyw???? Czerwonka czy coś, a ja jestem teraz w dodatku na diecie odchudzającej i jem same warzywa praktycznie...

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

A ja właśnie tego zapachu nie cierpię (pisałam już o tym). Pachnie mi to jak tanie wino, z dolnej półki, za 5 złotych, co piją żule w parku.
Tak w ogóle kuruj te oczęta, kuruj.

No to mi teraz umililaś

[jp91]

Napisane przez Korah

jp91 tak, mam neomycynę, to od lekarza antybiotyk w maści na receptę. Pomaga, ale mi poszlo na mózg centralnie od zatok i ide jeszcze raz do lekarza jutro z rana. Ból jest przenikliwy, przy wstawaniu pulsujacy, ostry, idzie jakby przez węzly chlonne aż do szyi i na zęby. Nie wiem to jakieś powiklanie na pewno. A slyszalyscie w telewizji o tym skażeniu warzyw???? Czerwonka czy coś, a ja jestem teraz w dodatku na diecie odchudzającej i jem same warzywa praktycznie...

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------




No to mi teraz umililaś

słyszałam właśnie o ogórkach skażonych... Najlepiej kupowac Polskie, albo mieć swoje a czerwonka to chyba nie... bo to raczej miałabyś problemy żołądkowe. Idz do lekarza koniecznie, żeby czegoś poważniejszego nie było. I o jakieś dobre leki przeciwbólowe poproś.

[Lynn]

Napisane przez anula_ga

Użyłam dzisiaj maseczkę anti-age alterry.
Przed chwilą ją zmyłam, a wyglądam tak jakbym nadal miała maskę na twarzy - całą twarz mam silnie zaczerwienioną z białymi obwódkami wokół oczu. Wyglądam jakbym przelezała ze 2 godziny na solarium i tylko białe miejsca zostały tam gdzie mialam okulary
Trzymałam ją 12 minut, trochę mnie piekła twarz w tym czasie, ale przyznam, że to zbagatelizowałam - nigdy żadna maseczka mnie nie podrazniła, więc nie myslałam, że tak to się skończy...
Kiepsko to wygląda......

Cześć Przepraszam, że się wcinam, obserwuję ten wątek już od dawna, ale nie miałam okazji się wypowiedzieć. Ja również uzylam ten maski i dostałam po niej takiej alergii, że trafiłam do lekarza. Nigdy nic wcześniej mnie nie uczuliło. Efektem maski była twarz jak po ostrym poparzeniu słonecznym i piekący ból

[vea7]

Napisane przez Korah

jp91 tak, mam neomycynę, to od lekarza antybiotyk w maści na receptę. Pomaga, ale mi poszlo na mózg centralnie od zatok i ide jeszcze raz do lekarza jutro z rana. Ból jest przenikliwy, przy wstawaniu pulsujacy, ostry, idzie jakby przez węzly chlonne aż do szyi i na zęby. Nie wiem to jakieś powiklanie na pewno. A slyszalyscie w telewizji o tym skażeniu warzyw???? Czerwonka czy coś, a ja jestem teraz w dodatku na diecie odchudzającej i jem same warzywa praktycznie...

Oj, kuruj się Korah
Miałam kiedyś zapalenie spojówek od klimy - szkła kontaktowe+nie czyszczona klima w biurze = dwa tygodnie w okularach z antybiotykiem i oczkami jak królik
Co do warzyw, to mi się o uszy obiło, że to swojskie bakterie Escherichia coli, więc podstawowa higiena (dokładne mycie rąk i bardzo dokładne mycie warzyw) powinny wystarczyć. Warzywa można dodatkowo obierać ze skórki (ogór, marchewka) albo sparzać np. pomidory.Poza tym krajowe warzywa i owoce są już dostępne, a są "bezpieczne"
Trzymam kciuki za powodzenie w diecie - sama mam do zrzucenia co najmniej dyszkę, a zabrać się nie mogę do ułożenia diety

Czarodzielnica, doszła już nagroda z Lawendowej Farmy? Jeśli tak, to koniecznie wklej, bom baaardzo ciekawa zestawu