Pytanie o zmiany zwyrodnieniowe

[ASIA81]

Napisane przez Łukaszzz

Bardzo proszę o pomoc !! moja mama miała wczoraj badania rezonensem magnetycznym i wyniki lekarze ocenili na groźne. Mama jest załamana, a ja chciałbym się dowiedzieć coś więcej o tych wynikach i czy operacja jest konieczna. Bardzo proszę o fachowe doradztwo. podaję wyniki badań:
Na poziomach C5/C6/C7 widoczne centralne uwypuklenia tarczy m-k gr. dochodzącej do ok 3mm., z uciskiem worka oponowego i uciskiem rdzenia kręgowego, przewaga zmian na poziomie C6/C7. Na tych poziomach wyraźnie węższe otwory m-k obustronnie, od tyłu widoczne zmiany o charakterze zwyrodnieniowym wyrośli kostnych ze strony stawów m-k, z uciskiem przestrzeni podpajęczej od tyłu.
Na poziomie C6/C7 sąsiadujące płytki nakrywkowe o cechach znacznej degeneracji tłuszczowej. Widoczna osteofitoza na krawędziach trzonów.
Na poziomie C4/C5 centralne uwypuklenie tarczy m-k o gr. 1mm z uciskiem worka oponowego bez ucisku rdzenia kręgowego
Rdzeń kręgowy mino zmian uciskowych bez jednoznacznych ognisk mielomalacji, o zachowanym sygnale.

Zdaję sobię sprawę z tego, że pwnie udzielaliście odpowiedzi na setki podobnych pytań, jednakże jest to obecnie moja jedyna możliwość jakiejkolwiek konsultacji, bardzo ważne jest to dla mnie i całej rodziny i proszę o możliwie jak najszybszą pomoc!! z góry dziękuję.

Cześć niestety nie jestem lekarzem ale z moich doświadczeń-tzn. mój narzeczony już od kilku lat boryka się z dyskopatią ale na odcinku lędźwiowym mogę napisać to co inni lekarze, ale ważne moim zdaniem jest to iż Twoja mam ma "wypukliny" a nie "przepukliny" - tak jak miał mój chłopak:-(. Wypukliny dobrą terapią manualną "idzie zrobić"-sorry za wyrażenie ale tak nam na rehabilitacji mówiono natomiast przepuklina to już operacja...ale tak jak wcześniej pisałam nie jestem lekarzem. Moja rada jest taka niech twoja mama skonsultuje się z przynajmniej trzema niezależnymi lekarzami-neurochirurgami wtedy będzie wszystko wiadomo. acha moge polecić fajne forum: http://forum.2p.pl/list.php?25 - mi dam dużo poradzono właśnie co do opisu rezonansu itd....także życzę dużo wytrwałosci bo to Wam będzie potrzebne....

[bisous20]

Mój chłopak ma obustronne przesunięcie jądra miażdżystego i lekarz zaproponował mu ostzykiwanie sterydami. Czy miał ktoś z Was taki zabieg, a jeżeli tak czy coś pomógł?
Pozdrawiam

[ASIA81]

Napisane przez bisous20

Mój chłopak ma obustronne przesunięcie jądra miażdżystego i lekarz zaproponował mu ostzykiwanie sterydami. Czy miał ktoś z Was taki zabieg, a jeżeli tak czy coś pomógł?
Pozdrawiam

Cześć! a więc znam osobę która miała to robione-chyba w Gliwicach...dzięki temu mógł funkcjonować..z tego co wiem dzięki temu zabiegowi "uciekł spod noża" że się tak wyrażę;-)ale mojemu chłopakowi jakoś nikt nie proponował tego typu zabiegu. Pozdrawiam!

[Ayumi]

Witam! mam ogromną prośbę czy zna się ktoś na wynikach MR?
dolegliwości z kęgosłupem mam już od kilku lat ale dopiero niedawno dostałam skierowanie na RM.
Wynik jest taki:
Wyprostowanie fizjologicznej lordozy kręgosłupa szyjnego.Lewostronna skolioza pograniczu kręgosłupa szyjno-piersiowego.Prawostronna wypuklina tarczy m-k C5/C6 i osteofity na prawo-tylnych krawędziach tych trzonów uciskają worek oponowyi zwężają prawy otwór m-k.
Obniżenie wysokości tej tarczy międzykręgowej z niższym sygnałem w obrazach T2 zależnych odpowiada zmianom degeneracyjnym, trzony Th1 i Th2 wyższa niż pozostałe.

[lady_dark]

Ja zacytuje moze wyniki mojego MR: "W badaniu uwypuklono obecnosc splycenia lordozy szyjnej. Cechy niewielkiego uszkodzenia pierscienia wloknistego tarczy miedzykregowej na poziomie C6-C7. Na poziomie trzonu kregu C7 uwidoczniono odcinkowe zwezenie przestrzeni plynowej zardzeniowej. Zwezenie przestrzeni plynowej zardzeniowej widoczne jes rowniez na poziomie tarczy miedzykregowej C2-C3. Wnioski: Odprostowanie lordozy szyjnej."

Wie ktos moze co to znaczy? Tak starsznie boli mnie kark i lewe ramie az do reki bol ciagnie, caly czas jest bol, zadne tabletki nie pomagaja. Kiedys chodzilam na masaze, na laser, bylam u neurologów kilku i ciagle tylko dostawalam tabletki ktore nic nie pomagaly. Co mam zrobic zeby bol sie zmiejszych choc troszke ??

[Aga Grobelska]

Napisane przez Aga Grobelska

Witam!
Nawet nie mam pojęcia jak to forum działa ale mam pytanie do kogoś kto ma pojęcie o tym, co mnie przeraża od miesiąca. Boli mnie kark tzn. szyja, drętwieją mi ręce, boli mnie głowa. RTG szyji lordoza, rezonans :
Wykonano jednofazowe badanie RM odcinka szyjnego kręgosłupa w obrazach T1 i T2 zależnych, w płaszczyznach osiowych i strzałkowych.Zniesienie lordozy szyjnej.Dehydratacja krążków mk w odcinku szyjnym kręgosłupa.Na poziomie C5/C6 niewielka , tylna-lewoboczna pjm modelująca worek oponowy, przylegająca do korzenia nerwowego.Otwory mk na tym poziomie bez istotnych zwężeń.Po za tym w odcinku od C1 do Th5 zarysy kanału kręgowego i rdzenia kręgowego gładkie,sygnał rdzenia niezmieniony.
Lekarz ortopeda trzyma mnie miesiąc w kołnierzu, mówi,że to niewielkie zmiany a ja czuję się coraz gorzej. Bolała mnie lewa ręka i bark a już po jego laserach, lampach i zastrzykach boli mnie cała prawa strona.
Jeśli można proszę o przetłumaczenie mojego wyniku

Prawie rok sie nie odzywałam. Niestety nic nie jest lepiwj- jest dużo gorzej. Nie mogę normalnie pracować. Po pół godxinie przy kompie mam taki ból( silne pieczenie-wrzątek )całego karku. Jazda autem to koszmar, nie mam siły ruszać rękoma.W szystko przesunęło sie na prawą stronę. Ból i pieczenie schodzi coraz niżej pleców. Mój lekarz to lekceważy, mówi że tak musi być. Wynik RM przecież pokazał niewielką przepukline a ból taki jakbym miała tam conajmniej olbrzymi ucisk.Prosze o odpowiedź , czy jest taka możliwość, że przy takich zmianach mają być takie bóle. A może przez ten czas przepuklina się powiększyła? Może ktoś zna jakiegoś dobrego lekarza z Łodzi. Nie mam siły tak żyć- cierpi cała rodziana. Proszę o odpowiedź.

[ASIA81]

Napisane przez Aga Grobelska

Prawie rok sie nie odzywałam. Niestety nic nie jest lepiwj- jest dużo gorzej. Nie mogę normalnie pracować. Po pół godxinie przy kompie mam taki ból( silne pieczenie-wrzątek )całego karku. Jazda autem to koszmar, nie mam siły ruszać rękoma.W szystko przesunęło sie na prawą stronę. Ból i pieczenie schodzi coraz niżej pleców. Mój lekarz to lekceważy, mówi że tak musi być. Wynik RM przecież pokazał niewielką przepukline a ból taki jakbym miała tam conajmniej olbrzymi ucisk.Prosze o odpowiedź , czy jest taka możliwość, że przy takich zmianach mają być takie bóle. A może przez ten czas przepuklina się powiększyła? Może ktoś zna jakiegoś dobrego lekarza z Łodzi. Nie mam siły tak żyć- cierpi cała rodziana. Proszę o odpowiedź.

Witam!Doskonale Cię rozumiem...ciągłe życie z bólem....jak wcześniej pisałam borykamy się z bólem mojego narzeczonego juz kilka lat...jest już po zabiegu małoinwazyjnym...niby jest lepiej-mija rok i jako takiej super poprawy nie ma. Co do twojego pytania o specjalistów z Łodzi-niestety nie znam:-(((ale podaję ci linka do forum gdzie bardzo dużo nam poradzono co, gdzie, i do kogo...także załóż tam wątek(trzeba się zalogować) albo poprzeglądaj może akurat ktoś pisał o Łodzi....my jesteśmy ze Śląska więc ja szukałam tutajPozdrawiam i życze poprawy zdrowia!!!!

[kala6]

Witajcie!

Czytam ten wątek prawie już od samego początku i chyba nie znalazłam odp na nurtujące mnie pytanie, a może takiego nie ma....?
Ja borykam sie z bólem szyi od 2 lat, od czasu kiedy usunięto mi przepukline w odcinku lędzwiowym. Taraz bardzo rzadko odczuwam tam ból,promieniowanie do nogi również ustąpiło.Wczesniej nie miałam problemów z szyją.Dodam ze mam 27 lat, juz przed operacją ćwiczyłam we własnym zakresie(ćwiczenia z rehabilitacji),regularnie pływałam na basenie, co zresztą robię do tej pory,jednak nikt nie potrafi pomóc mi na ból szyii.Miałam robiony rezonans odcinka piersiowego gdyz mój neurolog podejrzewał ze to stąd bierze się ból w odcinku szyjnym,jednak wszystko w porządku jest.Byłam tez u dobrego rehabilitanta w wa wie(gdzie mieszkam)który stwierdził ze szyję mam zdrową tylko to kwestia mięśni przykręgosłupowych, które trzeba masażami potraktować,polecił oczywiście masaż w jego przychodni prywatnej....
Czy jest ktoś na tym świecie kto może ulżyć w naszym cierpieniu????
Nie wie ten kto nie przeżył tego,że tak uciążliwy ból działa wstrętnie na naszą psychike,choć z natury jestem optymistką i na codzień staram sie nie narzekać na swoje dolegliwości to czasami jednak człowiek mam dość i prosi Boga żeby choć na jeden dzień przestało boleć....
O co mogę prosić na forum,o rade jak sobie pomóc ...albo jak nauczyć sie z tym życ.

[ASIA81]

Napisane przez kala6

Witajcie!

Czytam ten wątek prawie już od samego początku i chyba nie znalazłam odp na nurtujące mnie pytanie, a może takiego nie ma....?
Ja borykam sie z bólem szyi od 2 lat, od czasu kiedy usunięto mi przepukline w odcinku lędzwiowym. Taraz bardzo rzadko odczuwam tam ból,promieniowanie do nogi również ustąpiło.Wczesniej nie miałam problemów z szyją.Dodam ze mam 27 lat, juz przed operacją ćwiczyłam we własnym zakresie(ćwiczenia z rehabilitacji),regularnie pływałam na basenie, co zresztą robię do tej pory,jednak nikt nie potrafi pomóc mi na ból szyii.Miałam robiony rezonans odcinka piersiowego gdyz mój neurolog podejrzewał ze to stąd bierze się ból w odcinku szyjnym,jednak wszystko w porządku jest.Byłam tez u dobrego rehabilitanta w wa wie(gdzie mieszkam)który stwierdził ze szyję mam zdrową tylko to kwestia mięśni przykręgosłupowych, które trzeba masażami potraktować,polecił oczywiście masaż w jego przychodni prywatnej....
Czy jest ktoś na tym świecie kto może ulżyć w naszym cierpieniu????
Nie wie ten kto nie przeżył tego,że tak uciążliwy ból działa wstrętnie na naszą psychike,choć z natury jestem optymistką i na codzień staram sie nie narzekać na swoje dolegliwości to czasami jednak człowiek mam dość i prosi Boga żeby choć na jeden dzień przestało boleć....
O co mogę prosić na forum,o rade jak sobie pomóc ...albo jak nauczyć sie z tym życ.

Witam! a czy śpisz na poduszcze ortopedycznej?bo to baaardzo pomaga...gdyż śpiąc na poduszce ortopedycznej kręgosłup jestw lini w prostej, nie tak jak w przypadku zwykłych poduszek. No i niestety wiem że nie jest to mały wydatek-my mojemu narzeczonemu kupiliśmy to na urodziny we wrześniu tamtego roku i jest lepiej, gdyż też doskwiera mu odcinek szyjny(oprócz lędźwiowego). Koszt takiej (oczywiście oryginalnej-nie podróby) to: ok.140zł...iestety..ja mam zdrowy kręgosłup ale również zastanawiam się czy sobie tego nie kupić. Acha cóż jeszcze mogłabym Ci doradzić?są różne gabinety "radzenia sobie z bólem" podobno też bardzo dobrze się sprawdzają, piszę podobno gdyż nie ma w naszej okolicy takowego więc nie skorzystaliśmy. Ostatnio mój skarb chodzi na akupunkturę-celem odbudowy nerwów(uszkodzono mu coś w trakcie zabiegu:-( i przeciwbólowo....chodzi już drugi tydzień i twierdzi że na lędźwiowym nie czuje różnicy natomiast na szyjnym ma ulgę? moze wybierz się do jakiegoś dobrego specjalisty? nie wiem....my szukamy w necie i próbujemy wszystkiego....żeby tylko było lepiej...czsami nachodzi nas oboje zwątpienie/bezsilność....ale nie można się poddawać!!!!Powodzenia!!!

[kala6]

Jesli chodzi o poduszke ortopedyczną to mam juz od 2 lat,od ok 2 mc juz na niej nie spie bo zauwazyłam (nie wiem czy to z powodu poduszki)ze bardziej dokucza mi szyja,ale zbieram sie zeby zaczać na niej sypiać.....Tak ja również poszukuje w necie ratunku dla siebie,jednak nie chce za dużo eksperymentować, żeby nie pogorszyć sytuacji.Zamierzam iśc na jogę,delikatnie się porozciągać,noi cały czas szukam informacji jak sobie pomóc.
Droga Asiu jesli uda Wam się znalezc ,,złoty,,środek na ból to pisz prosze.

A tak poza tym może ktoś mógłby doradzić dobrego masażyste w WA wie???, najlepiej specjalizującego się w odcinkach szyjnych.

[Kalcytka]

Napisane przez kala6

Jesli chodzi o poduszke ortopedyczną to mam juz od 2 lat,od ok 2 mc juz na niej nie spie bo zauwazyłam (nie wiem czy to z powodu poduszki)ze bardziej dokucza mi szyja,ale zbieram sie zeby zaczać na niej sypiać.....Tak ja również poszukuje w necie ratunku dla siebie,jednak nie chce za dużo eksperymentować, żeby nie pogorszyć sytuacji.Zamierzam iśc na jogę,delikatnie się porozciągać,noi cały czas szukam informacji jak sobie pomóc.
Droga Asiu jesli uda Wam się znalezc ,,złoty,,środek na ból to pisz prosze.

A tak poza tym może ktoś mógłby doradzić dobrego masażyste w WA wie???, najlepiej specjalizującego się w odcinkach szyjnych.

Kala6 jeśli mieszkasz w W-wie to proponuję wizytę u dr. Niesłuchowskiego.
Wiele dobrego o nim słyszałam. Przyjmuje w Poradni VIGOR na Białobrzeskiej albo Łukowej.
Ja mieszkam niestety za daleko, chociaż zastanawiam sie nad wizytą u dr.
Wiem co to ból kręgosłupa szyjnego- borykam się z tym od ok 12 lat. ból niestety jest i schodzi coraz niżej. Nikt nie zrozumie jeśli sam nie doświadczył tak długotrwałego bólu.
Poduszka ortopedyczna na pewno pomaga, kołnierz w stanach ostrych też. Ale marzę o dniu bez bólu i bez tabletek przeciwbólowych.
Proszę piszcie jak na codzień radzicie sobie z bólem...

Pozdrawiam

[kala6]

Napisane przez Kalcytka

Kala6 jeśli mieszkasz w W-wie to proponuję wizytę u dr. Niesłuchowskiego.
Wiele dobrego o nim słyszałam. Przyjmuje w Poradni VIGOR na Białobrzeskiej albo Łukowej.
Ja mieszkam niestety za daleko, chociaż zastanawiam sie nad wizytą u dr.
Wiem co to ból kręgosłupa szyjnego- borykam się z tym od ok 12 lat. ból niestety jest i schodzi coraz niżej. Nikt nie zrozumie jeśli sam nie doświadczył tak długotrwałego bólu.
Poduszka ortopedyczna na pewno pomaga, kołnierz w stanach ostrych też. Ale marzę o dniu bez bólu i bez tabletek przeciwbólowych.
Proszę piszcie jak na codzień radzicie sobie z bólem...

Pozdrawiam

Dziekuje za radę,dzwoniłam przed chwilą, u samego dr odbywa sie tylko wizytę a reszta czyli rehabilitacją czy fizjoterapią zajmują się inni....hmm rozpoznanie ważne ale chyba ważniejszy sam przebieg leczenia...a poza tym dość drogo jest sama konsultacja 130 .
Jesli chodzi o radzenie sobie z bólem,to chyba nie powinno sie do niego przyzwyczajać (bo ja dochodzę do takiego etapu), raczej walczyć z nim...ale co ja moge dużo powiedzieć...dopiero(albo )aż o 2 lat cierpie więc wspołczuje ogromnie KALCYTKO, ja unikam tabletek przeciwbolowych bo człowiek nie ,,słyszy,,sygnałów wysyłanych przez organizm,łatwiej wtedy o urazy i przeciążenia
.Jęśli znajde coś wartego polecenia na pewno napisze.
Pozdrawiam

[_motylek_]

Witam ostatnio zrobilam rtg kregoslupa prosze mi wyjasnic co oznaczaja niektore terminy Wygładzona fizjologiczna lordoza
Brzeżna osteofitoza
lumbalizacja s1

[kasiadz]

Witam wszystkich użytkowników jestem tu pierwszy raz mam pytanie?
Dzisiaj odebrałam wynik badania tomografii komputerowej kręgosłupa wszystko ok po za l4/l5 uwypuklenie ku tyłowi jądra miażdżystego czy to jest przepuklina lędzwiowa? Jak to się leczy?Proszę o odpowiedz bo chyba umrę zanim doczekam się wizyty nu neurologa.Dziękuje.

[piotras1991]

witam
Mam pytanie czy z zwyrodnieniem kregosłupa szyjnego moge chodzić na siłownie...?? mam 18 lat i stwierdzono u mnie poważne zwyrodnienie kregosłupa szyjnego... miałem mrowienia w lewej rece i dretwienie... byłem u neurologa i powiedził ze najprawdopodobniej jakiś nerw mi tam uciska...wysłał mnie na rezonans... 19 maja dopiero bede miał go robiony...nie wiem z czego to moge mieć w tak młodym wieku... myśle ze z tego ze w wieku 12 lat zaczełem chodzić na silownie... trenowałem tez football amerykański... być moze to z tego?? lekarz mi oczywiście zabronił trenować football... ale nic mi nie powiedział jak to leczyć jak sie go zapytałem to mi powiedział ze nic mi juz nie pomoze i powinienem to wcześniej zacząć leczyć... hmmm moze powinienem iść do innego neurologa...??? na tą siłownie pozwolił mi chodzić tylko powiedział ze ćwiczyć tylko na leżąco... a jak ćwicze na leżąco na ławczce to mnie głowa niekiedy boli...jak to leczyć...??? i czy wogule powinienem ćwiczyć na siłowni...?? nie orientuje sie nic o tej chorobie...

[merle3]

Napisane przez _motylek_

Witam ostatnio zrobilam rtg kregoslupa prosze mi wyjasnic co oznaczaja niektore terminy Wygładzona fizjologiczna lordoza
Brzeżna osteofitoza
lumbalizacja s1

ok tak wlasnymi slowami
wygladzona fizjologiczna lordoza - znaczy po prostu że lordoza lędźwiowa jest zmniejszona, często wpływ na to ma długotrwała praca siedząca, u mężczyzn głównie siłownia, masz rozciągnięty m. prostownik grzbietu w części lędźwiowej, a przykurczone mm. brzucha - jeżeli jest to właśnie spowodowane zaburzeniem równowagi mięśniowej, powinnaś wzmocnić plecy w tym odcinku i rozciągać brzuch, może coś pomoże

brzeżna osteofitoza - nie jestem pewna ale chyba początki tworzenia osteofitów - wyrośli kostnych - pojawiają się z wiekiem u każdego

Lumbalizacja S1 - krąg S1 upodabnia się do L5

aczkolwiek nie jestem lekarzem

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez kasiadz

Witam wszystkich użytkowników jestem tu pierwszy raz mam pytanie?
Dzisiaj odebrałam wynik badania tomografii komputerowej kręgosłupa wszystko ok po za l4/l5 uwypuklenie ku tyłowi jądra miażdżystego czy to jest przepuklina lędzwiowa? Jak to się leczy?Proszę o odpowiedz bo chyba umrę zanim doczekam się wizyty nu neurologa.Dziękuje.

nie, uwypuklenie to uwypuklenie...
leczy sie zachowawczo tzn rehabilitacja!
odpowiednie nawyki, masaz najlepiej u kogos kto dodatkowo zna sie na terapii manualnej
rehabilitacja chyba najlepiej metoda McKenziego - przeprosty

sorki ze tak post pod postem - ale tak mi wygodniej
co do wizyty u neurologa to koniecznie w koncu to jest fachowiec i na pewno cos ci na to poradzi

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez piotras1991

witam
Mam pytanie czy z zwyrodnieniem kregosłupa szyjnego moge chodzić na siłownie...?? mam 18 lat i stwierdzono u mnie poważne zwyrodnienie kregosłupa szyjnego... miałem mrowienia w lewej rece i dretwienie... byłem u neurologa i powiedził ze najprawdopodobniej jakiś nerw mi tam uciska...wysłał mnie na rezonans... 19 maja dopiero bede miał go robiony...nie wiem z czego to moge mieć w tak młodym wieku... myśle ze z tego ze w wieku 12 lat zaczełem chodzić na silownie... trenowałem tez football amerykański... być moze to z tego?? lekarz mi oczywiście zabronił trenować football... ale nic mi nie powiedział jak to leczyć jak sie go zapytałem to mi powiedział ze nic mi juz nie pomoze i powinienem to wcześniej zacząć leczyć... hmmm moze powinienem iść do innego neurologa...??? na tą siłownie pozwolił mi chodzić tylko powiedział ze ćwiczyć tylko na leżąco... a jak ćwicze na leżąco na ławczce to mnie głowa niekiedy boli...jak to leczyć...??? i czy wogule powinienem ćwiczyć na siłowni...?? nie orientuje sie nic o tej chorobie...

hmm... na twoim miejscu wybralabym moze inna dyscypline niz silownie, moze basen?
nie wiem czy takie cwiczenia szkodza, wszystko zalezy co ty tam robisz idz do jakiegos lekarza poskierowanie na zabiegi reh. na ultradzwieki, skoro masz tak zaawansowane zmiany, moze one cos tu pomoga, przynajmniej troche wyhamuja proces
i idz do jeszcze jednego lekarza, moze bardziej sie toba zainteresuje

[Sahira]

Napisane przez Asia 67

Panie Robercie przez przypadek przeczytałam o problemach Asi. Mam podobny z własnym kręgosłupem szyjnym.Już od trzech lat dokucza mi ból karku. Miałam robiony rezonans, który wykazał ,mam, cytuję :wyprostowanie fizjologicznej lordozy szyjnej.Zmiany dehydratacyjnetarcz międzkręgowych C2-C6.Na poziomie c5-c6 w przedniej części kanału kręgowego- paramedialnie od strony prawej, podwięzadłowo widoczna przepuklina jądra miażdżystego modelująca przednia ścianę worka oponowego.Rdzeń kręgowy bez cech ucisku. Zmianom tym towarzysz osteofitoza przednich i tylno-bocznych krawędzi kręgowych ( w odcinku c3-c6) oraz artroza w stawach międzykręgowych. Robiłam też doppler tt szyjnych i kregowych i wyszło bez zmian. Przez 2 miesiace brałam masaże.Badoł mnie laryngolog, neurochirurg, okulista, neurolog i nic.Boli mnie często głowa,mam szumy w uszach, mam wrażenie,że cierpnie mi mózg(tomografia wyszła dobra) Odczuwam jakbym miała sztywny kark.Miałam kołnierz ,ale nic nie pomógł.Zdarza mi się ,ze źle widzę.Sama trochę ćwiczę tę szyję, boli i boli. Proszę o radę , bo mam już tego dość! Chodzę od lekarza do lekarza i nikt nie potrafi mi pomóc. Nawet teraz jak do pana piszę to czuję bol w kręgosłupie. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.

Od kilku miesięcy męczę się z podobnymi objawami - dokuczają mi straszne bóle kręgosłupa, sztywnienie i drętwienie kończyn, zawroty głowy. Tułam się od lekarza do lekarza, żaden nie zlecił dokładniejszych badań, tylko zapisywali środki przeciwbólowe. I teraz moje pytanie dotyczące diagnostyki - kto najpierw powinien mnie obejrzeć i kto powinien dac skierowanie na badania - ortopeda, neurolog czy neurochirurg?

[merle3]

chyba i ortopeda i neurolog powinien Cie obejrzec
bez roznicy do kogo udasz sie na poczatku, kazdy powinien zlecic odpowiednie badania, zeby zobaczyc co tam sie dzieje
czy nie ma zadnych zmian, lub czy cos nie uciska ci nerwu

[Hania55]

Hej hej miałam robione RTG i zanim pójde do lekarza troche czasu minie, więc proszę o jakąś porade co do tego co mi wyszło:
" rtg kręg c
Ostefitoza na sąsiadujących krawędziach trzonów kręgów szyjnych C5 i C6 Zmiany zwyrodnieniowe w stawach unkowertebralnych na poziomach C4/C5 i C5/C6 . Przestrzeń krążka międzykręgowego C5/C6 dyskopatycznie przewężona"

Zgóry dziękuje za pomoc pozdrawiam H.

[Sahira]

A oto moje wyniki MR - "zniesienie fizjologicznej lordozy oraz niewielkie uwypuklenie tarczki m-k na poziomie C5-C6 powodujące nieznaczny ucisk przedniej ściany worka oponowego." Neurochirurg powiedział, że nie jest źle. Zaczęło się od badania kr. szyjnego, ale w zasadzie boli mnie cały, aktualnie najbardziej środkowy odcinek, choć bywały okresy rwy kulszowej. Na dodatek martwią mnie bóle głowy - promieniujące od dołu (cześć potyliczna, blisko karku) aż do brwi. Do tego drętwieje mi policzek i czasem zatyka się ucho, a gdy gwałtownie odwrócę głowę, mam mroczki przed oczami. Lekarz zignorował problem i stwierdził, że to nie od kręgosłupa. Już nie wiem sama, gdzie mam iść. O co chodzi z tym zniesieniem lordozy?

[kozi kozi]

Dobrywieczór Wszystkim )
Jak sie juz tak wszyscy żalą, to może i ja mogę???
Powiem szczerze, że im więcej czytam o zaburzeniach neurologicznych...tym bardziej sie z nimi utorzsamiam...na pewno nie słysznie..(mam taka nadzieję).
Kilka tygodni temu przeżylam wypadek samochodowy (dachowanie, auto do kasacji)
Po wypadku nie czulam bolu kręgosłupa, ale ponoc wiele osób tak ma(w szoku ponoc tego sie nie czuje...fakt bylam w szoku)zaczeło boleć po 2 dniach..bardzo boleć..Może nie bedę sie rozpisywać..i opowiadać calej historii
W każdym razie w diagnozie od neurologa przeczytałam: Wypukliny C3/C4 oraz przepukliny C5/C6 iC6/C7, Spondyloza szyjna(ta mnie baaardzo zaniepokoiła zważywszy na mój wiek:28lat)
powiedzcie prosze czy jest to poważne...jadę niedługo do neurochirurga..ale ważna jest dla mnie kazda opinia..mam wiecej opisów z badań Rtg i MR ale to moze innym razem...
Pozdrawiam i z gory dziekuje..

[Paola28]

Spokojnie - jeżeli wypukliny nie stanowią zagrożenia dla kanału nerwowego w kręgosłupie, to nie ma powodów do paniki
Leczenie może być różnie - poczawszy od chirurgicznego, skończywszy na rehebilitacji lub specjalistycznym masażu. I tak cało wyszłać z takiego wypadku. Nie martw się - wrócicsz do formy

[Malena1000]

W śródpiersiu tylnym przykregosłupowo obustronnie dwie zmiany torbielowate na poziomie TH 4 o wymiarach 13 na 12 na 24 mm i 13 na 6 ma 20 mm- neutroenterogenne?Wskazan ie do badania z kontrastem.

Bardzo sie boję,że to rak- czy ktoś spotkał sie z czymś takim?