Ciekawe studia?

[serenavanderwoodsen]

Dodatkowy rok w liceum ja zaliczam raczej do plusów, i to nawet pomijając fakt, że zerówka to było z 30 godzin zajęć w tygodniu i praktycznie zero nauki, bo 2/3 to język, którego się uczyło w szkole a nie w domu. Troszkę jak taki gap year między gimnazjum a liceum. Jak ktoś chce, to może sobie pójść, mieć darmowy roczny kurs do B1+ w rok, a później sobie się zarekrutować gdzie indziej do pierwszej klasy tak na dobrą sprawę .
U mnie na tym humanie sporo osób miało trochę na bakier z matmą, ale rzeczywiście spora część się pasjonowała literaturą, teatrem, sztuką, historią itp. itd., co mnie po części stamtąd wygoniło, bo rzygałam już tym polskim i historią .

[pffe]

Napisane przez serenavanderwoodsen

Dodatkowy rok w liceum ja zaliczam raczej do plusów, i to nawet pomijając fakt, że zerówka to było z 30 godzin zajęć w tygodniu i praktycznie zero nauki, bo 2/3 to język, którego się uczyło w szkole a nie w domu. Troszkę jak taki gap year między gimnazjum a liceum. Jak ktoś chce, to może sobie pójść, mieć darmowy roczny kurs do B1+ w rok, a później sobie się zarekrutować gdzie indziej do pierwszej klasy tak na dobrą sprawę .
U mnie na tym humanie sporo osób miało trochę na bakier z matmą, ale rzeczywiście spora część się pasjonowała literaturą, teatrem, sztuką, historią itp. itd., co mnie po części stamtąd wygoniło, bo rzygałam już tym polskim i historią .

tak czy siak, ja tym bardziej poszłabym do technikum. a już ten rok więcej tym bardziej by za tym przemówił. Kurs na studiach możesz mieć bezpłatnie i na C1 także no...a tak przynajmniej mam zawód i wbrew opinii części ludzi po ogólniakach, dobrze zdaną maturę.

[casus_belli]

Dlatego dwujęzyki, przynajmniej te nie angielskie, są dla specyficznego typu ludzi. Język (swoją drogą bardzo szybko się uczy w takim trybie) to nawet nie 1/3 sensu takiej klasy. My na polski program mieliśmy "nakładkę" z hiszpańskiego umożliwiającą pisanie ich matury. Ogólne "wrzucenie" inną kulturę, nie do zrobienia na zwykłym kursie. Profil nie dla wszystkich, ale jak ktoś lubi, to świetna opcja.

[redsoxpugie]

jak będziesz w czymś dobra to nawet po humanistycznych studiach znajdziesz pracę. oczywiście pomijam socjologię, politologię czy kulturoznawstwo bo teraz to już to sztucznie utworzone kierunki byleby profesorek miał hajs ze studenciaka. to znaczy takie kierunki na naprawdę dobrych uczelniach jeszcze coś dają radę myślę, ale na byle czym to i same są byle jakie.
też się zastanawiam na co iść bo miałam rok przerwy, praca=odłożenie pieniędzy na wyjazd do innego miasta... tylko problem jest, że nie wiem czego chcę, a może zrobię sobie po prostu zawód? teraz w tych czasach liczą się pieniądze, a nie tylko PASJA.

[pffe]

Napisane przez redsoxpugie

jak będziesz w czymś dobra to nawet po humanistycznych studiach znajdziesz pracę. oczywiście pomijam socjologię, politologię czy kulturoznawstwo bo teraz to już to sztucznie utworzone kierunki byleby profesorek miał hajs ze studenciaka. to znaczy takie kierunki na naprawdę dobrych uczelniach jeszcze coś dają radę myślę, ale na byle czym to i same są byle jakie.
też się zastanawiam na co iść bo miałam rok przerwy, praca=odłożenie pieniędzy na wyjazd do innego miasta... tylko problem jest, że nie wiem czego chcę, a może zrobię sobie po prostu zawód? teraz w tych czasach liczą się pieniądze, a nie tylko PASJA.

Powiem Ci coś szczerze. Ja mam zawód. Jestem z niego dumna, owszem ale i tak w tej chwili do pracy wezmą prędzej inżyniera niż technika. Ot, taka prawda, wszyscy idą na studia więc to takie minimum w tej chwili. Także jeśli pomyślisz o jakimś zawodzie to pomyśl też o studiach w tym kierunku.

[SzefCamila1350]

Hmm no nie do końca się z tym zgodzę bo co się pytam koleżanek z działy HR to jak przeprowadzają jakieś rekrutację to po prostu bardziej dla pracodawcy nie liczy się właśnie tytuł i stopień tak bardzo jak po prostu to czy jest no nie wiem nadający się do pracy i ma potencjał. Chodzi mi tutaj o umiejętności techniczne

[pffe]

Napisane przez SzefCamila1350

Hmm no nie do końca się z tym zgodzę bo co się pytam koleżanek z działy HR to jak przeprowadzają jakieś rekrutację to po prostu bardziej dla pracodawcy nie liczy się właśnie tytuł i stopień tak bardzo jak po prostu to czy jest no nie wiem nadający się do pracy i ma potencjał. Chodzi mi tutaj o umiejętności techniczne

Wiem o tym doskonale. Sama się o tym przekonałam. Ale mimo to, tytuł inżyniera czyni mnie w oczach pracodawcy osobą bardziej pożądaną niż sam technik. Co nie zmienia faktu, że wiele rzeczy na rozmowie jest sprawdzanych a nie tylko, ze masz tytuł to od razu Cię biorą.

[pffe]

Napisane przez nikaberenika

Ciekawe studia? A co to znaczy? Dla każdego ciekawe jest co innego Tak samo ze studiami. Jedna osoba będzie zasłuchana w wykładach z literatury, a druga zaśnie A uczelni, wydziałów i różnorodnych kierunków jest od groma. Przyszłym studentom polecam zajrzeć tutaj -> http://otouczelnie.pl/miasta_akademickie , nie trzeba przecież zostawać na studia w swoim rodzinnym mieście

co ma miasto do tego, jakie kierunki są ciekawe? reklama?

[Krysia_345]

Ja studiowałam kierunek o nazwie Komunikacja wizerunkowa na UWr i jestem bardzo zadowolona. Dużo zajęć miało związek z marketingiem, teraz pracuję jako Specjalista SEO, a prywatnie piszę bloga http://newbrands.pl/. Także polecam wszelkie kreatywne kierunki związane z nowymi mediami