Bliźniacze mamy

[anita00079]

takjeszce dopisze ze od kad chlopaki skonczyly poltora roku,do teraz uzywalismy wozekkilkarazy tylko, zimy dwi ebyly takiemze autem nie darady bylojezdzic wiec tymbardzoiej wozkiem gdzie sbieg dopasaodnsiezane drozki na 50 cmitd,Dlatego zesmy szybkoz wozka zrezygnowali,las parki mamy blisko pod nosen, wiec akurat na szczescie nie musze daleko lazic.Juz nie wyobrazamsiebei z wozkiemOne juz tez sie odzwyczaily. Własnieliczeileteraz maja 2,5 roku z hakiem, bo z konca lipca sa, Ostatni raz wozekuzywalam wlipcu kilka razy, teraz lezy w piwnicy zakurzony. Pewnie jakby ktos mi go umyl pokusilabym sie moooze na wytachanie go-))

[bella7]

Chyba czas ruszyć wątek
jestem mamą dwóch dziewczynek, urodzonych w 30 tyg ciąży... Od trzech miesięcy jesteśmy w domu ale 8 tyg spędziłyśmy w szpitalu... na początku cóż, ciężko było ale dziś jest super... co prawda rehabilitacja jest ale jak trzeba to trzeba, ogólnie dziewczynki sa bardzo pogodnymi i uśmiechniętymi dzieciaczkami

Pozdrawiam

[rumianek79]

Napisane przez bella7

Chyba czas ruszyć wątek
jestem mamą dwóch dziewczynek, urodzonych w 30 tyg ciąży... Od trzech miesięcy jesteśmy w domu ale 8 tyg spędziłyśmy w szpitalu... na początku cóż, ciężko było ale dziś jest super... co prawda rehabilitacja jest ale jak trzeba to trzeba, ogólnie dziewczynki sa bardzo pogodnymi i uśmiechniętymi dzieciaczkami

Pozdrawiam

Bella to zupełnie tak jak ja: również jestem mamą dwóch dziewczynek-bliźniaczek- urodzonych w 30 tc. Moje małe za tydzień kończą 8 miesięcy. Natka spędziła w szpitalu 10 tygodni, Alcik 19 tygodni. Ala nie miała tyle szczęścia co siostrzyczka ale tylko przyszłość pokaże czy uda nam się walka o zdrowie Ali. A Wy jak dajecie radę? Obie rehabilitujesz? Jak tak oczka, serduszka? Skrobnij co nieco

[bella7]

Napisane przez rumianek79

Bella to zupełnie tak jak ja: również jestem mamą dwóch dziewczynek-bliźniaczek- urodzonych w 30 tc. Moje małe za tydzień kończą 8 miesięcy. Natka spędziła w szpitalu 10 tygodni, Alcik 19 tygodni. Ala nie miała tyle szczęścia co siostrzyczka ale tylko przyszłość pokaże czy uda nam się walka o zdrowie Ali. A Wy jak dajecie radę? Obie rehabilitujesz? Jak tak oczka, serduszka? Skrobnij co nieco

Obyło się operacji na serca bo miały przewód otwarty Botala. Wyleczono je farmakologicznie
Oczka mają zdrowe nie było retinopatii.
Sprawy układu nerwowego też są ok.

Jeśli mogę zapytać - w jaki sposób Ala nie miała szczęścia jak siostra?
a wiesz co było powodem tak szybkiego porodu?

[rumianek79]

Napisane przez bella7

Obyło się operacji na serca bo miały przewód otwarty Botala. Wyleczono je farmakologicznie
Oczka mają zdrowe nie było retinopatii.
Sprawy układu nerwowego też są ok.

Jeśli mogę zapytać - w jaki sposób Ala nie miała szczęścia jak siostra?
a wiesz co było powodem tak szybkiego porodu?

No to super, że tak się Wam powiodło. U mnie przyczyną porodu była infekcja, którą przechodziłam bezobjawowo. Jak zaczęły się skurcze natychmiast zgłosiłam się w szpitalu. Niestety było za późno na powstrzymanie akcji i podanie sterydów. CC wykonano natychmiast. Natka ważyła 1040 g i dostała 1 punkt, Ala 900 g i 5 punktów.

Serduszka chyba same zarosły. Na ostatniej wizycie pediatra powiedział, że nie słyszy już szmerów. Wkrótce też mamy usg serduszek. Retinopatia u obu cofa się samoistnie i najprawdopodobniej nie będzie potrzebny laser. Natalka w zasadzie już wyszła na prostą choć profilaktycznie ćwiczymy. Alcik niestety doznała wylewów III/IV stopnia i powstało u niej wodogłowie pokrwotoczne. W tej chwili jest ono stacjonarne choć mała na początku potrzebowała zastawki. Teraz czekamy na decyzję o usunięciu zastawki i zbiornika Rikhama. Ala ćwiczy bardzo intensywnie. A ja mam nadzieję, że wyjdzie z tego obronną ręką. Wiele na to wskazuje choć przed nami bardzo długa droga.

A Wam gratuluję i zapraszam na wątek dla bliźniaczych mam... bo tu faktycznie coś pustawo:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post30599353

[SoNeRa]

jeju dziewczyny - jak czytam o Waszych szkrabach to wlos mi sie na glowie jezy:/
Mam nadzieje, ze dzieciaczki szybko dojda do pelni zdrowia - zycze Wam tego z calego serca

[choc0late]

oj ale cichutko tu..

[Holmark]

Mamy jesteście tu? Strasznie potrzebuje waszej pomocy

W dniu dzisiejszym okazało sie ze pod serduszkiem mieszka dwójka bąbli...lub bąblicy z czego niesamowicie sie cieszę!
Problem polega na tym, ze jestem w 7tc lekarz nie widzi jeszcze serduszek RATUJCIE! POMOCY! Kiedy u was było widać serduszka? Jestem już po 2 poronieniach sprzed 4 lat.
Lekarz kazał przyjść za dwa tyg. i wtedy określi czy wszystko ok...

Błagam pomóżcie!