zaczepne, intrygujące sms do faceta

[Joanna710]

Witam.
Poszukuję ciekawych zaczepnych czy też intrygujących wiadomości do faceta
Np. na temat spotkania, wyjazdu czy też czegokolwiek innego byle by nie było wprost... Dziś chciałabym się spotkać z "chłopakiem" ale ostatnio to ja piszę o spotkania, chciałabym napisać mu taką wiadomość żeby to wyszło od niego xD

Myślę, że każdej z nas się to przyda


Ps. Jeśli był już wątek z czymś takim to przepraszam i proszę o linka do niego. Jestem nowa ale szukałam czegoś takiego i nie znalazłam...

[malowanareggae]

Jeśli ostatnio ciągle Ty "piszesz o spotkania" to ja na Twoim miejscu nie wysyłałabym smsów, żeby spotkanie wyszło od niego, tylko nie pisałabym nic i poczekała na inicjatywę z jego strony.

[paula78]

Skoro chcesz aby to wyszlo od niego ,musisz wziąć jego telefon i wysłać propozycje spotkania do siebie .
Bierzesz pod uwagę ,że koleś nie chce się z tobą umówić ?
poważnie masz 21 lat?

[Joanna710]

To nie jest tak, że on nie pisze o to żeby się spotkać, tylko ostatnio to jakoś wychodziło z mojej strony.
Hmm... Rozmawialiśmy i to nie raz i wiem, że chętnie się ze mną spotyka.
Jest po prost też kilka przeszkód np. jego praca, moi rodzice.
Tak mam 21 lat, mam także kompletny chaos w życiu i w głowie, nie mam też żadnego celu w życiu... Może to głupie ale jedyną rzeczą z jaką sobie nie radzę to kontakty damsko-męskie.
Może pomyślicie, że jestem głupia, trudno ale po prostu potrzebuję pomocy.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Dziewczyny dobrze mówią, po prostu nic nie pisz, poczekaj na odzew z jego strony. Jak nie będzie - cóż, daruj go sobie.

[jenta]

Ja tez doradze cisze. Albo go to zaintryguje i bedzie sie staral nawiazac kontakt, albo... odetchnie z ulga, bo przestalas go meczyc.
Nic na sile

[SummerGlow]

Jasne, nie ma co sie narzucać. Cisza przyniesie rozwiązanie ) POWODZENIA!

[krooolewna]

Na żywo jest prościej,a smsem to hmmm nie wiem.Rozmawiacie smsami,że tak ujmę?Jeśli tak to może naprowadź rozmowę tak,że chciałabyś zobaczyć jakiś tam film w kinie ,a jak bedzie chciał to zaproponuje,a jak nie to nie.
Ja jednak jestem z tych,że proponują wprost,ale jakby miał mnie tak olewać to bym miała tez go daleko.

[blueania]

Osobiscie poczekalabym az on wyjdzie z jakas inicjatywa,a jezeli nie to raczej pozostan na stopie kolezenskiej.Narzucaniem sie nic dobrego nie zdzialasz.

[nisia1908]

Napisane przez Joanna710

To nie jest tak, że on nie pisze o to żeby się spotkać, tylko ostatnio to jakoś wychodziło z mojej strony.
Hmm... Rozmawialiśmy i to nie raz i wiem, że chętnie się ze mną spotyka.
Jest po prost też kilka przeszkód np. jego praca, moi rodzice.
Tak mam 21 lat, mam także kompletny chaos w życiu i w głowie, nie mam też żadnego celu w życiu... Może to głupie ale jedyną rzeczą z jaką sobie nie radzę to kontakty damsko-męskie.
Może pomyślicie, że jestem głupia, trudno ale po prostu potrzebuję pomocy.

Ja Cię rozumiem sama miałam taki problem, ale wiem że czasem nawet chłopak wstydzi się poprosić o spotkanie może spróbuj zrobić to w sposób taki, że napisz coś typu "nudzi mi się , pisałam do koleżanki ale czasu nie ma"
Ja stosowałam wersję troszkę inna z małym podejściem tylko również nie wiem jaki charakter ma Ten szczęściarz z którym chcesz się umawiać więc za dużo tez nie mogę Ci pomóc bo każdego faceta innaczej trzeba podchodzić... Wiem bo już na wiele typów wpadałam i nie jest to trudne ... A według mnie nie można tak poprstu przestać pisać bo może uznać że wszystko skończone bądź że już znalazłaś kogoś ciekawszego od niego i może się zrazić tym lub że się nim znudziłaś... Według mnie sama powinnaś z nim przysiąść i zarzucić mu troszkę fatygi

[kennedy]

nie pisz. badz bardziej tajemnicza. nie odpisuj od razu.

[Ayati]

Dla mnie głupia sprawa.. Sory O wiele łatwiej byłoby to powiedzieć wprost, a nie przez durnego sms-a. Ja wychodzę z założenia, że gdyby chciał się z Tobą umówić, już dawno by to zrobił. Nie przyjmuję opcji, że jest nieśmiały. Nie łatwiej samej zaproponować? Nie męczyłabyś się dłużej, no i wiedziała na czym stoisz.
A jeśli nie wchodzi to w grę, możesz zawsze rzucać tekstami typu: przeszłabym się do kina, do pizzeri, ale wszyscy mnie wystawili, a samej nie mam ochoty. Powinnaś być odważna, a zaproponowanie facetowi spotkania, nie jest niczym złym. Przecież chyba nie zamierzasz mu od razu wyznać na tym spotkaniu miłości.

[Joanna710]

Napisane przez krooolewna

Na żywo jest prościej,a smsem to hmmm nie wiem.Rozmawiacie smsami,że tak ujmę?Jeśli tak to może naprowadź rozmowę tak,że chciałabyś zobaczyć jakiś tam film w kinie ,a jak bedzie chciał to zaproponuje,a jak nie to nie.
Ja jednak jestem z tych,że proponują wprost,ale jakby miał mnie tak olewać to bym miała tez go daleko.

Nie przez sms. Rozmawiamy normalnie w cztery oczy, jak piszemy sms to o pierdołach, ja tam osobiście wole rozmawiać niż przez te sms-y tym bardziej, że wtedy widzę reakcję drugiej strony
Jak bym się gdzieś z nim widziała to bym zapytała wprost ale to trudne przy jego wyjazdach. Jak wpada to na kilka dni i jedzie z powrotem hehh

Powiedziała bym, że jest taki obojętny ale nie ujęła bym tego w taki sposób, że mu nie zależy bo wtedy w ogóle by mnie olał nie odpisywał i nie spotykał się ze mną...

Poza tym ja nic nie poradzę, że On jest jedynym facetem który tak na mnie działa, że ahhh

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Ayati

Dla mnie głupia sprawa.. Sory O wiele łatwiej byłoby to powiedzieć wprost, a nie przez durnego sms-a. Ja wychodzę z założenia, że gdyby chciał się z Tobą umówić, już dawno by to zrobił. Nie przyjmuję opcji, że jest nieśmiały. Nie łatwiej samej zaproponować? Nie męczyłabyś się dłużej, no i wiedziała na czym stoisz.
A jeśli nie wchodzi to w grę, możesz zawsze rzucać tekstami typu: przeszłabym się do kina, do pizzeri, ale wszyscy mnie wystawili, a samej nie mam ochoty. Powinnaś być odważna, a zaproponowanie facetowi spotkania, nie jest niczym złym. Przecież chyba nie zamierzasz mu od razu wyznać na tym spotkaniu miłości.

No miłości to na pewno mu nie będę wyznawać, wie że mi się podoba ode mnie i tylko przez to, że jakoś tak wyszło przypadkiem ale jak o tym pomyślę to masakra trzeba by było słyszeć naszą rozmowę to śmiech na sali
Dużo łatwiej samej zaproponować i tak zrobię tylko muszę na niego trafić gdzieś przypadkiem, co jest trudne...

[esfira]

z jednej strony Cię rozumiem, że by się chciało i się wydaje, ze coś z tego mogłoby być, ale z drugiej nie ma nic gorszego niż sobie potem kiedyś uzmysłowić, że było się upierdliwym jak wrzód na d*pie ;P

[Joanna710]

Napisane przez esfira

z jednej strony Cię rozumiem, że by się chciało i się wydaje, ze coś z tego mogłoby być, ale z drugiej nie ma nic gorszego niż sobie potem kiedyś uzmysłowić, że było się upierdliwym jak wrzód na d*pie ;P

Hmm... dobrze powiedziane
Ale nie jest tak, że ja go cały czas męczę ooo nie.
Raczej tak spontanicznie coś wymyślam i sporadycznie, bo na chama się nie narzucam i nie będę.
Za ok. tydzień będzie interesująco bo będę mieszkać i pracować razem z nim, z jego kolegą (w sumie moim też) i z moją mamą (bez komentarza, tylko ona na szczęście z nami nie pracuje), no i będzie ciekawie. Choć w sumie to już nie pierwszy raz tak będzie.
Tylko się muszę bardziej otworzyć, a to jakoś mi z trudem wychodzi, szczególnie jak moja mama jest w pobliżu, bo jak ona czasem coś mówi, albo dodaje od siebie to mam ochotę wyjść... hehh