Operacja - tarczyca - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Medycyna estetyczna

Notka

Medycyna estetyczna W tym miejscu znajdziesz pytania i odpowiedzi z zakresu medycyny estetycznej. Wejdź i zobacz jak możesz podnieść jakość swojego życia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-21, 15:14   #1
rose_taylor
Przyczajenie
 
Avatar rose_taylor
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kujawsko - pomorskie
Wiadomości: 8

Operacja - tarczyca


Hej. Jestem tutaj nowa, jeśli źle umieściłam wątek - przepraszam

Kilka godzin temu byłam u endokrynologa i dowiedziałam się (szok!) że będę miała operację tarczycy. Jestem zdziwiona i podłamana, ponieważ pół roku temu miałam badania TSH, które niczego nie wykazały, a i rodzinna nie interesowała się stanem mojej szyi ;| Parę tygodni później ni z tego, ni z owego, podczas odwiedzin w przychodni (grypa) rodzinna zaleciła mi wizytę u endokrynologa, bo moja szyja "no, jest po prawej str. trochę powiększona". Pani endo powiedziała, że kwalifikuję się na operację...
Nie wiem jeszcze dokładnie co i jak, ponieważ muszę zrobić badania - TSH, USG, biopsja. Mam kilka pytań, do osób, które są po podobnych operacjach. Czy na prawdę to jest takie straszne? Chodzi mi również o sam pobyt w szpitalu - co zabrać, na co się przygotować itp. No i na czym mniej/więcej polega operacja - jeśli możecie, proszę pomóżcie!

To moja 1. taka poważna operacja, więc mam różne myśli... tym bardziej, że boje się teraz znieczulenia ogólnego - wczoraj, na nieszczęście, oglądałam film 'Przebudzenie', w którym pacjent nie zasnął podczas operacji i wszystko czuł. To tylko głupi film, ale ja mam wybujałą wyobraźnię, no i przeczytałam że ok. 30 tys osób co roku przytrafia się coś takiego. No cóż... chyba jestem paranoiczką
__________________
I am at the End of the Night...
rose_taylor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 15:19   #2
Hiver
Raczkowanie
 
Avatar Hiver
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 419
Dot.: Operacja - tarczyca

Przede wszystkim - na jakiej podstawie ma być ta operacja?

Masz wyniki TSH, FT3, FT4, USG tarczycy - masz jakieś guzki, jaka jest objętość tarczycy? Czy lekarz stwierdził nadczynność? Masz jakieś objawy?
Hiver jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 18:48   #3
rose_taylor
Przyczajenie
 
Avatar rose_taylor
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kujawsko - pomorskie
Wiadomości: 8
Dot.: Operacja - tarczyca

Ja dopiero będę miała robione badania: TSH, antyTPO, usg i biopsję, dlatego też nie napisałam o wynikach Objawów żadnych nie mam, chociaż faktycznie moja szyja wygląda po prawej stronie tak, jakbym miała napchaną np. watę. Moja koleżanka też nie miała żadnych objawów, ale miała wykryte guzki pod szyją, od kilku lat jest po operacji i nadal ma jakieś problemy...

Po prostu chcę się nastawić psychicznie, chociaż szok już powoli opadł...
__________________
I am at the End of the Night...
rose_taylor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:01   #4
Hiver
Raczkowanie
 
Avatar Hiver
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 419
Dot.: Operacja - tarczyca

No to na razie nie ma się czym przejmować.
Będą wyniki, to wtedy będziesz mogła zacząć nad wszystkim myśleć.

Tak swoją drogą, do pełnej diagnostyki tarczycy potrzebne są TSH, FT3, FT4, anty-TPO, anty-TG, przeciwciała TRAB (przy nadczynności tarczycy), USG (echogeniczność tarczycy, wymiary). Biopsję przeważnie robi się po USG i gdy są guzki, chyba że chodzi tylko o biopsję miąższu tarczycy, ale to się rzadko praktykuje. Swoją drogą, uciekałabym od lekarza, którzy bada tylko TSH i na jego podstawie wyrokuje i straszy jeszcze operacją. TSH to hormon przysadki mózgowej, FT3 i FT4 - wolne hormony tarczycy. Choruję, to wiem, TSH nie zawsze jest godnym zaufania wskaźnikiem. USG powinno dużo powiedzieć.

Powiększona tarczyca to przeważnie wynik stanu zapalnego (często na tle autoimmunologicznym - Hashimoto, Graves-Basedow) albo guzków - wtedy robi się ich biopsję, żeby wiedzieć, jaki jest ich charakter.
Hiver jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:11   #5
rose_taylor
Przyczajenie
 
Avatar rose_taylor
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kujawsko - pomorskie
Wiadomości: 8
Dot.: Operacja - tarczyca

Dzięki wielkie W zasadzie to moja mama była zdziwiona właśnie tym, że nie dostałam skierowania na badania FT3 i 4. Ja sama za bardzo nie orientuję się w sytuacji, nigdy nie miałam głowy do biologi i leczenia No i zgadzam się z Tobą, jeśli chodzi o to straszenie operacją, teraz, gdy już ochłonęłam zdałam sobie sprawę, że ona może nie być konieczna, jeśli USG i biopsja będą w porządku. We wtorek wybieram się na pobranie krwi, do 18 sierpnia muszę mieć wszystkie badania, więc będę tutaj na bieżąco )

A tak w ogóle - jesteś po pobycie w szpitalu? Bo tak na prawdę to nie boję się samej choroby, ale od dzieciństwa żywiłam jakąś urazę do lekarzy i w ogóle ciała medycznego.
__________________
I am at the End of the Night...
rose_taylor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:18   #6
Hiver
Raczkowanie
 
Avatar Hiver
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 419
Dot.: Operacja - tarczyca

Nie, na szczęście nie miałam nigdy "przyjemności" być w szpitalu

To badaj się (pamiętaj, że możesz prywatnie zrobić te wszystkie badania krwi , bo czasem dostanie skierowania z NFZ graniczy z cudem, a lepiej wydać trochę więcej kasy, ale dla świętego spokoju wiedzieć, co jest grane), poczytaj w necie o więcej tarczycy, są też fajne fora na portalu Gazety - tam dostałam dużo porad w tej właśnie sprawie.

Powodzenia
Hiver jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:27   #7
rose_taylor
Przyczajenie
 
Avatar rose_taylor
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kujawsko - pomorskie
Wiadomości: 8
Dot.: Operacja - tarczyca

Acha, no to nie życzę 'bycia' w szpitalu Ja właśnie mam wszystkie badania prywatnie, a sama operacja byłaby z NFZtu. No i wielkie dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam!!
__________________
I am at the End of the Night...
rose_taylor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-29, 11:48   #8
Nadia44
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 93
Dot.: Operacja - tarczyca

Mam 16 lat, 28 maja tego roku miałam operację wycięcia tarczycy. Moje "przejścia" z nią zaczęły się w 2010 roku, gdy poszłam do lekarza rodzinnego, gdyż dostałam dziwnego uczulenia. Pani doktor zauważyłam guzek na mojej szyi i wysłała mnie na badania. Przez dwa lata miałam mnóstwo pobrań krwi, dwie biopsje, 3 USG, byłam u większości specjalistów z Łodzi, w styczniu pojechałam na dodatkowe badania do szpitala, okazało się, że jest to guzek neutralny, ale że jestem młoda to lepiej go wyciąć niż miałabym męczyć się z nim całe życie robiąc biopsje itp. Dzień przed operacją stawiłam się w szpitalu, zrobili mi pobranie krwi, kazali zjeść lekki obiad i nic więcej do operacji, pić można było do wieczora, później ewentualnie łyk wody (prawdopodobnie żeby zapobiec wymiotowaniu po narkozie). Nie dostałam głupiego jasia, pojechałam "na żywca" na operację, co pozwoliło mi wiedzieć co się dzieje, aż do podania narkozy. Po położeniu na stole operacyjnym (można być ubranym tylko w majtki) Pani anestezjolog wbiła mi w rękę wenflon (co w sumie nie bolało), przypięła mi różne maszyny do ciała, podała lek, i w sumie po 5 sekundach "odleciałam". Obudziłam się w zimnej sali pooperacyjnej, z kroplówką (w ogóle się jej nie czuje), wszystko mnie bolało, podszedł lekarz i spytał czy chcę coś przeciwbólowego, po czym dał mi zastrzyk w rękę, którego także nie poczułam bo byłam nadal oszołomiona po narkozie. Wróciłam na salę, bardzo dobrze się czując, gdy skończyła mi się kroplówka przyszła pani pielęgniarka i odłączyła mi ją, przyszła moja rodzina, bez problemów z nimi rozmawiałam. Do wieczora nie mogłam się ruszać, niczego jeść i pić, tylko zwilżać usta wodą. Wieczorem pozwolono mi wstać i pójśc do toalety, po powrocie zrobiło mi się jednak bardzo słabo. Na noc dali mi Ketanal dożylnie, który pozwalał zasnąc, ale ok. 4 nad ranem przestał działać, i na tym skończył się mój sen. W kolejnym dniu wyjęli mi dren z rany, dwa szwy, przemyli ją, i nałożyli nowy opatrunek (ta czynność była bolesna). Głos przez 4 dni po operacji był bardzo osłabiony, ledwo mówiłam i chrypiałam, mimo tabletek na chrypę. W kolejnych dniach można już normalnie jeść. Wyszłam w środę, na środkach przeciwbólowych byłam do czwartku, w piątek poszłam do szkoły. Oszczędzałam się przez 2 tygodniu, po 7 dniach odkleja się samemu naklejki zastępujące szwy, ciężko było domyć szyję po kleju. Ból całkowicie ustąpił po 3 tygodniach, jakoś tak. Najgorsze są pierwsze 3 dni, gdy leki przeciwbólowe nie pomagają. Po badaniu histopatologicznym okazało się, ze ten guz nie byl neutralny, tylko miałam raka pęcherzykowatego, a że lekarze wycięli mi tylko połowę tarczycy - czeka mnie druga operacja już w sierpniu. Szkoda, bo moja blizna bardzo ładnie się zagoiła No cóż, liczę, że tym razem już w ogóle mnie nie będzie boleć po reoperacji czeka mnie terapia jodem w Zgierzu - jest ona na szczęście bezbolesna także operację spokojnie da się przeżyć, pewnie byłabym bardziej pozytywnie do niej nastawiona, gdybym nie musiała przez to przechodzić drugi raz
Nadia44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-29, 08:31   #9
Cappuccino
Zakorzenienie
 
Avatar Cappuccino
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 353
Dot.: Operacja - tarczyca

endokrynolog odkryl u mnie guzy na tarczycy. lekarka zapewniala mnie ze na raka tarczycy sie nie umiera, ze nawet jesli bylby to rak to wystraczy wyciac tarczyce i wtedy czeka pacjenta leczenie jodem. ale kazala mi jechac na biopsje zeby sprawdzic te guzki. pojechalam do centrum onkologii i lekarz spojrzal tylko na usg i od razu powiedzial "prosze zapisac pacjentke na operacje wyciecia tarczycy". nawet nie skomentowal nic wiecej, nic mi nie wytlumaczyl powiedzial tylko to do pielegniarki i wyszedl.....

co mam myslec? nawet nie zaczekla za wynikami biopsji(tego dnia je robilam) a juz kazal rezerwowac termin operacji. czy po samym usg lekarz moze zadecydowac o operacji, czy jzu widzi ze guzki moga byc grozne? jesli tak to jak ma sie do tego to co powiedziala mi pani endokrynolog, ktora przeciez wykonywala usg i moga je dokladniej obejrzec niz lekarz ktory tylko to usg widzial na zdjeciach...
Cappuccino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-29, 09:11   #10
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: Operacja - tarczyca

Endokrynolog to nie onkolog. Tylko onkolodzy diagnozuja nowotwory. I tak guzy daja charakterystyczny obraz na usg.
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 10:53   #11
Cappuccino
Zakorzenienie
 
Avatar Cappuccino
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 353
Dot.: Operacja - tarczyca

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Endokrynolog to nie onkolog. Tylko onkolodzy diagnozuja nowotwory. I tak guzy daja charakterystyczny obraz na usg.
ale mnie teraz zestresowanas czyli pozostaje czekac za wynikami biopsji.... nie rozumiem tylko dlaczego lekarz nic nie skomentowal, nie wyjasnil. moglby chociaz kilka zdan powiedziec co i jak a nie ze pacjent musi sie domyslac.....
Cappuccino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-30 11:53:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:32.