Naturalna pielęgnacja skóry dla fanek minerałów i nie tylko...

[mysha25xx]

Ja mam starego liliputka-różowa tuba ze smokiem o ten: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22305, zapach mi nie przeszkadza, na początku niezupelnie mi leżał, a teraz nawet lubię. W porównaniu do niektórych biochemicznych mazideł jest OK. Nie cierpię zapachu hydrolatu neroli, jest dusząco-jaśminowy, słabo mi się od niego robi Róża damasceńska też nie mój typ, za słodki i ciężki, duszący.

[jmw]

Napisane przez coldold

Czy mieszasz większą ilość hydrolatu, jeśli tak to jak z jego trwałością i przechowywaniem?

Co do rokitnika, to nie mogę znaleźć info o jego właściwościach barwiących.

tez jestem ciekawa - bo ja własnie dosypuje/dolewam tylko do porcji podręcznej (tej łazienkowej) z obawy że cos by sie moglo stać - i nie wiem czy nie przesadzam aby
na BU to wyczytałam o tym że barwi...

[coldold]

Napisane przez jmw

na BU to wyczytałam o tym że barwi...

Koniecznie zdaj relację jak już go będziesz miała.

[moodlishka]

I ja w koncu tez sie skusilam na te olejki i hydrolaty skoro piszecie ze sa takie super to mam nadzieje ze mi tez cos pomoga zwlaszcza ze mam skore przesuszona a zarazem przetluszczajaca sie w sterfie T pogmatwane to troche wiem . Teraz czekam na przesylke i bede testowac juz nie moge sie doczekac . Aha zamowilam sobie:
hydrolat migdalowy i rozmarynowy
oleje z pestek malin i czresni
olejek myjacy rozany
i oczywiscie HA
wszystko z BU.
Tylko kiedy do mnie dojda ?

[lukrecja222]

uzywam od tygodnia olejka tamau i juz nie mogę... ten zapach jest okropny, mam już odruch wymiotny jak go nakładam możecie polecić mi jakiś inny olejek równie dobry? Bo co do działania nie mam zastrzeżen, ale zapach czuję przez cały dzien i mam wrazenie, że inni też go czują.

[Dominkab]

Napisane przez lukrecja222

uzywam od tygodnia olejka tamau i juz nie mogę... ten zapach jest okropny, mam już odruch wymiotny jak go nakładam możecie polecić mi jakiś inny olejek równie dobry? Bo co do działania nie mam zastrzeżen, ale zapach czuję przez cały dzien i mam wrazenie, że inni też go czują.

A używasz go na dzień Ja bym się chyba nie odważyła właśnie ze względu na zapach Czekam na olej z kocanki, jak go dostanę w swoje łapki i przetestuję to dam znać

[coldold]

Napisane przez lukrecja222

uzywam od tygodnia olejka tamau i juz nie mogę... ten zapach jest okropny, mam już odruch wymiotny jak go nakładam możecie polecić mi jakiś inny olejek równie dobry? Bo co do działania nie mam zastrzeżen, ale zapach czuję przez cały dzien i mam wrazenie, że inni też go czują.

Może dodawaj kropelkę jakiegoś olejku eterycznego. Ja uwielbiam lawendę.
Albo nakładaj na noc.
Albo mieszaj np. z glinką zieloną, lub z innymi samorobionymi maseczkami.
Ja już w ogóle nie rozrabiam masek z wodą, tylko olej (wtedy nie wysycha i nie muszę jej zraszać) albo z hydrolatem i kilkoma kroplami oleju.

[Lemirka]

Napisane przez moodlishka

I ja w koncu tez sie skusilam na te olejki i hydrolaty skoro piszecie ze sa takie super to mam nadzieje ze mi tez cos pomoga zwlaszcza ze mam skore przesuszona a zarazem przetluszczajaca sie w sterfie T pogmatwane to troche wiem . Teraz czekam na przesylke i bede testowac juz nie moge sie doczekac . Aha zamowilam sobie:
hydrolat migdalowy i rozmarynowy
oleje z pestek malin i czresni
olejek myjacy rozany
i oczywiscie HA
wszystko z BU.
Tylko kiedy do mnie dojda ?

U mnie zamowienie realizowali tydzień.

[jmw]

Napisane przez lukrecja222

uzywam od tygodnia olejka tamau i juz nie mogę... ten zapach jest okropny, mam już odruch wymiotny jak go nakładam możecie polecić mi jakiś inny olejek równie dobry? Bo co do działania nie mam zastrzeżen, ale zapach czuję przez cały dzien i mam wrazenie, że inni też go czują.

wiem co czujesz tez nienawidzę tego zapachu
u mnie się tez trzymał baardzo długo (teraz dochodzę do wniosku że chyba włosy tak łapały zapach) - ja nie wytrzymałam i poleciał w kosz
moim ulubionym jest olej arganowy ale on ma całkiem inne zadania niż tamanu

[WinlyEm]

hmmmmi zapach tamanu nie przeszkadza, współczuje że az tak nieznosny jest dla Ciebie. Ale chyba nie uzywasz go na dzien stosuje sie go na noc wiec w dzien nie powinnas go juz czuc

[moodlishka]

Napisane przez Lemirka

U mnie zamowienie realizowali tydzień.

Ja zamiawialam w poniedzialek wiec pewnie w przyszlym tygodniu bedzie, ale i tak nie moge sie doczekac

[coldold]

Napisane przez WinlyEm

hmmmmi zapach tamanu nie przeszkadza, współczuje że az tak nieznosny jest dla Ciebie. Ale chyba nie uzywasz go na dzien stosuje sie go na noc wiec w dzien nie powinnas go juz czuc

A jaki on ma w sumie zapach, da się go jakoś opisać, bo bardzo bym chciała się w niego zaopatrzyć, ale jak mnie zapach będzie drażnił, to nie dam rady.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez moodlishka

Ja zamiawialam w poniedzialek wiec pewnie w przyszlym tygodniu bedzie, ale i tak nie moge sie doczekac

U mnie w poniedziałek dostali wpłatę, a 4 czerwca wysłali. Czyli będzie w poniedziałek.

[mosutatsu]

Jak dla mnie, olej tamanu 'śmierdzi' orzechowo.
Dość intensywnie, choć najbardziej drażni mnie jego kolor...

Właśnie ukręciłem ciekawą, lekką emulsje nawilżającą do mojej podrażnionej, tłustej, trądzikowej cery, która za razem jest sucha
Olej z arniki, olej kokosowy, slp, mocznik, B5, B3, aloes, gliceryna. (na SLP, faza olejowa 20%)
Zaraz zobaczymy, jak będzie z wchłanianiem
No i czy mnie nie wysypie...

[coldold]

Napisane przez mosutatsu

Jak dla mnie, olej tamanu 'śmierdzi' orzechowo.
Dość intensywnie, choć najbardziej drażni mnie jego kolor...

Oj, nie znoszę zapachu orzechów, a migdałów to już kompletnie.
Muszę przy jakimś kolejnym zamówieniu wyprosić próbkę.

[mosutatsu]

Napisane przez coldold

Oj, nie znoszę zapachu orzechów, a migdałów to już kompletnie.
Muszę przy jakimś kolejnym zamówieniu wyprosić próbkę.

Na ZSK dostałem próbeczkę 1ml - wystarcza na kilka (przy moim wstręcie do olejów kilkanaście) aplikacji.

[cathy]

Napisane przez coldold

A jaki on ma w sumie zapach, da się go jakoś opisać, bo bardzo bym chciała się w niego zaopatrzyć, ale jak mnie zapach będzie drażnił, to nie dam rady.

dla mnie odczucia zapachowe są prawie takie same, jakby wsadzić nos do butelki z przyprawą do zupy (magi) Mówię o tamanu z mazideł

A ja od kilku dni testuję olejek myjący samodzielnie ukręcony i ... nie wierzyłam, ze to kiedyś powiem, ale chyba porzucę macerat nagietkowy do zmywania makijażu
Olejek na bazie Cromollientu z mazideł plus macerat nagietkowy i olej śliwkowy... W koncu mogę używać olejków myjących bez obawy o zapychanie
Zarówno te z BU jak i z ZSK są nie dla mnie, więc od dłuższego czasu chodziło za mną zrobienie sobie samemu czegoś, co myje, nie zapycha, oczyszcza i jeszcze zostawia twarz miękką, nawilżoną... I chyba mi się udało
Mosutatsu- nie obawiasz się gliceryny w mazidle do twarzy Nie zapycha Cię? To chyba tylko mnie ona nie służy

[coldold]

Napisane przez mosutatsu

Na ZSK dostałem próbeczkę 1ml - wystarcza na kilka (przy moim wstręcie do olejów kilkanaście) aplikacji.

Właśnie na ZSK, czeka mnie zamówienie. Chcę wypróbować płyn micelarny i jakiś kremik. To poproszę o tamanu i kocanki (nie wiem czy mają w ofercie).
Dzięki za info.

[Dominkab]

Dla mnie Tamanu pachnie maggi (zresztą nawet jak maggi wygląda ), ale lekko orzechową nutkę. Zamówienie złożyłam w poniedziałek zapłaciłam we wtorek, ale namieszałam z tytułem przelewu więc realizacja zaczęła się w środę. W piątek wysłali więc będzie pojutrze

[coldold]

Napisane przez cathy

dla mnie odczucia zapachowe są prawie takie same, jakby wsadzić nos do butelki z przyprawą do zupy (magi) Mówię o tamanu z mazideł

O Maggi lubię

Skąd wzięłaś przepis na ten olejek, z mazideł?

[cathy]

Napisane przez coldold

O Magi lubię

Skąd wzięłaś przepis na ten olejek, z mazideł?

ja też generalnie magi lubię, ale w śladowych ilościach w zupie, a nie czuć jej zapach przez długie godziny po nałożeniu na twarz

Przepis wzięłam z mazideł, to ten , a oleje wzięłam do niego te, które wiem, że mi służą i lubię. Zrobiłam na próbę sobie 50 ml i widzę, że wydajne to jak diabli Zmywa mi cały makijaż, a w buteleczce od tygodnia wielkiego zużycia nie widać. Zdecydowanie bardziej ekonomiczny niż sam macerat nagietkowy, którego już nie nadążałam kupować

[coldold]

Napisane przez cathy

ja też generalnie magi lubię, ale w śladowych ilościach w zupie, a nie czuć jej zapach przez długie godziny po nałożeniu na twarz

Przepis wzięłam z mazideł, to ten , a oleje wzięłam do niego te, które wiem, że mi służą i lubię. Zrobiłam na próbę sobie 50 ml i widzę, że wydajne to jak diabli Zmywa mi cały makijaż, a w buteleczce od tygodnia wielkiego zużycia nie widać. Zdecydowanie bardziej ekonomiczny niż sam macerat nagietkowy, którego już nie nadążałam kupować

O rozmaryn, lubimy
Szkoda, że na mazidłach nie sprzedają zestawów jak na BU, dla mnie to naprawdę wygodne, jako początkująca "biochemiczka" nie mam sprzętu, żeby wykonywać wszystko samej.
Głównie dlatego BU wygrywa u mnie.

[mosutatsu]

Napisane przez coldold

Szkoda, że na mazidłach nie sprzedają zestawów jak na BU, dla mnie to naprawdę wygodne, jako początkująca "biochemiczka" nie mam sprzętu, żeby wykonywać wszystko samej.
Głównie dlatego BU wygrywa u mnie.

Początkowo tak samo myślałem
W ogóle strona mazidel jest bardzo nieprzystępna, co wg mnie odstrasza początkujących biochemików, więc szukają 'schronienia' w BU i ZSK, gdzie wszystko jest prostsze i lepiej wytłumaczone.
Sam dopiero niedawno zacząłem szperać po mazidłach, ale najbardziej to lubię ZSK - wszystko prosto i konkretnie.

Jeśli chodzi o start, podstawa to dwie zlewki, bagietka (najlepiej od razu kilka, szybko się łamią), łyżeczki miarowe (choć polecam cylindry miarowe), mikserek + surowce.
Wyda się na początku trochę więcej, ale warto - taki sprzęt już na 'trochę' zostaje.

[coldold]

Napisane przez mosutatsu

Początkowo tak samo myślałem
W ogóle strona mazidel jest bardzo nieprzystępna, co wg mnie odstrasza początkujących biochemików, więc szukają 'schronienia' w BU i ZSK, gdzie wszystko jest prostsze i lepiej wytłumaczone.
Sam dopiero niedawno zacząłem szperać po mazidłach, ale najbardziej to lubię ZSK - wszystko prosto i konkretnie.

Jeśli chodzi o start, podstawa to dwie zlewki, bagietka (najlepiej od razu kilka, szybko się łamią), łyżeczki miarowe (choć polecam cylindry miarowe), mikserek + surowce.
Wyda się na początku trochę więcej, ale warto - taki sprzęt już na 'trochę' zostaje.

Mikserek mam taki do mleka, ale go nie używam, nada się.
Dokładnie taki.
A zlewki itp. dostanę w jakimś stacjonarnym punkcie?

[cathy]

Napisane przez coldold

O rozmaryn, lubimy
Szkoda, że na mazidłach nie sprzedają zestawów jak na BU, dla mnie to naprawdę wygodne, jako początkująca "biochemiczka" nie mam sprzętu, żeby wykonywać wszystko samej.
Głównie dlatego BU wygrywa u mnie.

Na szczęscie olejek myjący z cromollientem nalezy do tych, które nawet początkujący jest w stanie wykonać Co prawda do odmierzenia 0,16 ml rozmarynu potrzeba już jakiejś łyżeczki miarowej, ale poza tym ten olejek nawet moja córka byłaby w stanie wykonać I żadnych mikserków do niego nie trzeba....
Coldold- ja mam taki sam mikser Tylko zdjęłam z niego tą sprężynkę, bo inaczej ubijanie mi wychodziło, a nie mieszanie

[mosutatsu]

Napisane przez coldold

Mikserek mam taki do mleka, ale go nie używam, nada się.
Dokładnie taki.
A zlewki itp. dostanę w jakimś stacjonarnym punkcie?

Mikserek się nada jak najbardziej - polecam (ZSK) ściągnać tę sprężynkę - zamiast kremu wyjdzie pianka

Pewnie można dostać w chemicznych sklepach, ja niestety takiego w mieście nie mam, więc zostaje internet.
ZSK: http://www.zrobsobiekrem.pl/?sprzet-laboratoryjny,10

Jeśli naruszam twoje postanowienie z podpisu, przepraszam
Sam jestem na małym odwyku

[agusia_1]

Ja to chyba jakaś niewrażliwa jestem Tamanu używam nawet na dzień Mieszam go z HA i kładę pod minerały Na razie nikt z otoczenia nie skarży się na jakiś snujący się za mną dziwny zapach, a raczej są to osoby które by mi na coś takiego zwróciły uwagę
Za to jak biorę rano prysznic, a wcześniej wieczorem nałożyłam tamanu to, jakby pod wpływem wilgoci ten zapach zaczyna "wyłazić" ze skóry

[coldold]

Napisane przez mosutatsu

Mikserek się nada jak najbardziej - polecam (ZSK) ściągnać tę sprężynkę - zamiast kremu wyjdzie pianka

Pewnie można dostać w chemicznych sklepach, ja niestety takiego w mieście nie mam, więc zostaje internet.
ZSK: http://www.zrobsobiekrem.pl/?sprzet-laboratoryjny,10

Jeśli naruszam twoje postanowienie z podpisu, przepraszam
Sam jestem na małym odwyku

niestety granica, do której dotarłam jest już nieprzekraczalna. Brak środków na koncie, ale myślę o sprzedaniu telefonu

Nie rozumiem tego z mikserkiem, mam zdjąć tą sprężynkę czy nie?

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez cathy

Coldold- ja mam taki sam mikser Tylko zdjęłam z niego tą sprężynkę, bo inaczej ubijanie mi wychodziło, a nie mieszanie

Aha, teraz rozumiem.
Dzięki dziewczyny i chłopaki za rady.

[jmw]

jakby co w krakowie sklep chemiczny jest na Grzegórzeckiej ze zlewkami i cylindrami, innego asortymentu nie sprawdzałam (+kubeczki z tablicą Mendelejewa bardzo fajne akurat mieli)
mnie bardzo służa olejki myjace z BU, niestety im bardziej mi się zapach podoba tym słabiej myje.. więc juz sie nie bawie w samodzielne robienie...
mnie czeka robienie żelu hialuronowego z proszku i żel aloesowy tez się jakos nie mogę zmobilizować - dzieki za wskazówkę o odsprężynkowaniu mikserka

[frantic]

Napisane przez cathy

dla mnie odczucia zapachowe są prawie takie same, jakby wsadzić nos do butelki z przyprawą do zupy (magi) Mówię o tamanu z mazideł

A ja od kilku dni testuję olejek myjący samodzielnie ukręcony i ... nie wierzyłam, ze to kiedyś powiem, ale chyba porzucę macerat nagietkowy do zmywania makijażu
Olejek na bazie Cromollientu z mazideł plus macerat nagietkowy i olej śliwkowy... W koncu mogę używać olejków myjących bez obawy o zapychanie
Zarówno te z BU jak i z ZSK są nie dla mnie, więc od dłuższego czasu chodziło za mną zrobienie sobie samemu czegoś, co myje, nie zapycha, oczyszcza i jeszcze zostawia twarz miękką, nawilżoną... I chyba mi się udało
Mosutatsu- nie obawiasz się gliceryny w mazidle do twarzy Nie zapycha Cię? To chyba tylko mnie ona nie służy

Również bardzo polecam olejek myjący na bazie cromollientu z Mazideł. Ja to w ogóle robię go w prosty sposób - mieszam jedynie cromollient (6 ml) z oliwą z oliwek (49 ml) i już (proporcje takie jak podają Mazidła). Skóra jest dobrze oczyszczona i bardzo miękka. Fajniejszy nawet ten cromollient od gryceryl cocoate, chociaż w sumie to oba polecam. A oliwa z oliwek to w ogóle jest moje odkrycie - bardzo dobrze wpływa na moją skórę, jedynie zapach mi nie bardzo odpowiada.

[cathy]

Napisane przez frantic

Również bardzo polecam olejek myjący na bazie cromollientu z Mazideł. Ja to w ogóle robię go w prosty sposób - mieszam jedynie cromollient (6 ml) z oliwą z oliwek (49 ml) i już (proporcje takie jak podają Mazidła). Skóra jest dobrze oczyszczona i bardzo miękka. Fajniejszy nawet ten cromollient od gryceryl cocoate, chociaż w sumie to oba polecam. A oliwa z oliwek to w ogóle jest moje odkrycie - bardzo dobrze wpływa na moją skórę, jedynie zapach mi nie bardzo odpowiada.

glyceryl cocoate bym może i nawet wyprobowała, gdyby nie mial w nazwie "glyceryl"
Na bank byśmy się nie polubili... Trochę Wam zazdroszczę tego, że glikole, gliceryna Was nie zapychają i możecie tak sobie eksperymentować. Ja mam bardzo ograniczone pole popisu i to mnie czasami wkurza, dlatego cieszę się, jak dziecko, gdy znajdę coś dla siebie
Jeszcze nie znalazłam przepisu na krem, którego moglabym używać Nie tak dawno próbowałam się przełamać i nawet na biobazie krem spróbowałam (niby do cery tłustej itd), mimo iż doskonale wiedziałamm, że Glyceryl Stearate to coś, do czego nie powinnam podchodzić, ale łudziłam się, że może moja cera jakiś cudem się zmieniła.. 2 razy go użyłam i do mamy poleciał, która bardzo go sobie chwali... A ja kilka dni walczylam ze skutkami jego użycia.

BTW- Frantic, o tej godzinie na wizazu ?